🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
-
WIADOMOŚĆ
-
Bocianiątko wrote:Ja jeszcze nie zebrałam ilości 🙈🙈 w końcu to zrobię promisssssss! ale za to wpadłam w zakupowy szał 😂 jak mama z babcia zaczęły to lawina poszła… 🤯 kupuje po trochu 56 i 62, kilka 50 tez mam i mama przywiozła kilka 54.
Właśnie zrobiłam zamówienie do smyka, głównie z laktatorem i jakieś dwa ocieplane pajace bo były w dobrej promocji 😁 i tez jeden 56, jeden 62.
Powiem Wam, ze aż sama się boje tego ze kupuje już rzeczy… jak ktoś kupuje dla nas to mnie to nie rusza ale tak to zaczyna mnie to stresować…
Ej zapodaj te pajace. Ja właśnie kompletuje kolejne zamówienie do smyka. -
No to super. Mam badzieje ze też tak u mnie będzie.teraz rodziły dwie moje koleżanki to też doprowadzili je fo oartych a potem problemy z tętnem dxidziusia i tak zakończyło się na cc. Ja byłam tak ponacinana wszerz i w boki że przy zmianie pogody bolało mnie kolejne 10lat.... Oczywiście wiem że Każdy organizm jest inny ale mam nadzieję że tym razem będzie lepiej i fojdę do siebie tak szybko jak TyCzereśnia wrote:Chętnie podzielę się swoimi wspomnieniami.
Ja miałam cesarkę planowana, bo córka była w położeniu miednicowym. W niedziele mnie przyjęli do szpitala w poniedziałek rano miałam już córcię przy sobie. Zastrzyk w plecy i całkiem miła atmosfera. Stały kontakt z lekarzem, opowiadał co robi itd. Córcię mi pokazano i przyłożono do policzka na caluska, a zaraz potem została oddana tatusiowi, który był obecny. Był podczas ważenia i mierzenia, a zaraz potem mu ja oddali. Praktycznie wcale jej nie zabierali, bo mąż był obecny na sali pooperacyjnej. Jakaś godzinkę po cc przyszła pielęgniarka, która przykładała dziecko do cyca. Jak zaczęło puszczać znieczulenie zaczęło mnie dopiero bolec, bo dostałam oksytocynę na obkurczanie macicy, ale zaraz dostałam kroplówkę z paracetamolem i było l ok. Wieczorem już sama się spionizowalam i to wcale nie było straszne, mam wrażenie, ze im szybciej tym lepiej. Na noc mała mi zabrali, bo jeszcze miałam cewnik i dostałam czopek na spanie. Wstałam o 5 i już chciałam pod prysznic iść, pielęgniarka stwierdziła, ze bez sensu mnie trzymać, kazała iść się wykapać, a sama przeniosła mi rzeczy już ja zwykła sale. Ogólnie było naprawdę spoko. I teraz chciałabym tak samo 😆06.2004-ciąża naturalna(corka) 25.03.2018-naturalna-8tc[*]
2IUI
Marzec 2019 I procedura
4.05.2019(2)17.08.2019 19.10.2019
08.20AK
27.01 tr AK 6dpt
26.02tr 2zarodków(AK+AZ)
30.04.21 tr AZ
5dpt beta 13.3,7dpt beta 54 10dpt beta 104 11dpt beta 124 13dpt beta 109,15dpt beta 38.
7.07.21 7tr. 0
brak kilku kirow impl.wysokienk(38%)
10.09.21 8tr. 5dpt 8,4 7dpt 30,1 11dpt 33..
Szczepienia limfocytami
24.03.22 9tr-0
27.05.22 10 tr. 6dpt 23 8dpt 58 10dpt beta 117 12dpt beta 251 14dpt beta 593 17dpt beta 2094mlU 19dpt 3773
20dpt pęcherzyk 25dpt❤i krwiak
12+4 69mm dziewczynki
15+4 158 gram szczęścia FHR 154
18+4 262 g
19+3 332g
21+4 462
24+4 868
26+4 1220
28+3 1486
30+4 1728
32+4 2400
34+4 2680
36+4 3952
-
Paulina12345 wrote:Ej zapodaj te pajace. Ja właśnie kompletuje kolejne zamówienie do smyka.
Był jeszcze taki chłopięcy niebieski - ten wzięłam 62
https://www.smyk.com/p/cool-club-pajac-dziewczecy-z-kapturem-ocieplany-bawelna-organiczna-jasnorozowy-labedzie-iCCOG2400586
A ten wzięłam 56 - innego już nie ma
https://www.smyk.com/p/cool-club-pajac-dzieciecy-z-kapturem-futerkowy-szary-mis-iCCNU2300638
Generalnie warto poświecić trochę czasu i przejrzeć te wyprzedaże bo naprawdę fajne ceny są, a na niektóre rzeczy jeszcze dodatkowo -10% lub -20% doliczają w koszyku
ja przejrzałam tylko dziewczęce bo już mi się więcej nie chciało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2022, 10:44
Esperanza05 lubi tę wiadomość
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
nick nieaktualnyNastępnie przenieśli mnie na lozko obok, powiedziano, że jadę na salę i dziecko przyjedzie za chwilkę. Dowieźli mnie na salę, dziecko sekundę pozniej, położna odchyliła moja koszule i położyła gole dziecko przykryte czymś na mojej piersi, od razu poczułam mocne uszczypniecie, dziecko zaczęło ssać. Co chwilę ktoś zaglądał pytal jak się czuje i jak dziecko. Ona possala chwilę i zasnęła, mnie nic nie bolało. Po dwóch godzinach przyszła położna i ubrała dziecko (wyjęła z walizki ciuszki) i położyla obok mnie.
Co dwie godzinki zaglądała położna z kolejną kroplówką przeciwbólowa, nie czułam bólu. Dziecko spało cały dzień obok. Wieczorem położna spytała czy chce oddać na pierwszą noc bo mam cewnik który wyjma rano, oddałam o 23 dziecko, miło wrócić o 5:30. Przyszła położna i pomogła mi wstać. Na YT jest tutorial jak to zrobić, że całym ciałem na lewy bok, podciągnąć lewy łokieć, prawa ręka się podeprzeć i odepchnąć, spuścić nogi za łóżko i podnieść na ciężarze rąk. Potem trzeba trochę posiedzieć żeby ciśnienie się ogarnęło..poczułam wtedy ogromne pieczenie. Jak się oparzyliscie kiedyś prostownica na 180 to takie coś, jakby ktoś mnie oparzyl prostownica na brzuchu na dole. Udało mi się wstać, kręciło mi się w głowie. Po znieczuleniu nie było mi niedobrze, nie wymiotowałam. Jestem okropna panikara i balam się bólu ale naprawdę do zniesienia. O 1 w nocy odmówilam już leków przeciwbólowych mówiąc, że słabiej się czuje po nich i wolę bez. Proponowali co kilka godzin do samego końca, przez trzy doby, już zawsze odmawiałam.
Ważne wskazówki, nie podnosimy głowy. Kręcimy lewo prawo ale głowa leży na poduszce. Około godzinę po wraca czucie do kolan, wtedy stopami cwiczymy co pół godzinki- robimy kółka, kręcimy palcami, kostkami, itp. po dwóch godzinach jest już całe czucie, ruszamy nogami- na lewy boczek, na prawy, zginami, koleczka, palcami, kostkami itp. wiercimy nogami ile wlezie, jak ciągnie brzuch to stopujemy a po pół godzinki znowu wiercimy nogami, pupa itp.
Pierwszy dzień wstawałam z łóżka kilka minut, trzeba poćwiczyc siłę rąk, było mi ciężko unieść ciężar tułowia na rękach bo w ciąży się rozleniwiam. Po dwóch dniach już wstaje się szybciej bo dziecko placze to wtedy człowiek nie myśli czy boli bo musi wstać i to bardzo pomaga bo się nie cacka ze sobą. Wtedy nie zauważa się krwawieni czy ciągnięcia brzucha bo cała uwaga idzie na dziecko i super bo tam się goi swoją drogą bez zbędnego cacy.
Na start blizna miala jakieś 12cm i była sinoczerwona. Nic nie krwawiło nigdy. Na tą chwilę blizna od boków jest już niewidoczna, taka bielutka i blaska, czerwony jest tylko 4cm srodka i jeszcze wypukłe.
Mówia, że pomagają żelowe opatrunki lub biooil po 6tyfosniach. Ale prawda jest taka, że genetyczne skłonności do gojenia przede wszystkim. U mnie zagoiło się jak na psie. Od porodu nie miałam zapalenia pęcherza pomimo cewnika i wielkich skłonności sprzed ciąży. Nie mam żadnych powikłań, nie rozeszły się mięśnie, pisia cała.
Słysząc te krzyki dziewczyny obok po sn i znając pewien zakres skurczów porodowych, bo domyślam się, że byłyby mocniejsze, w życiu bym się nie zgodziła na sn. Os początku chciałam CC ze względu na pewne większe bezpieczeństwo dla dziecka. Znam osobiście niedotlenienie porodowe i dziecko jest rośliną stąd paniczny strach przed tym. Akurat miałam wskazania bo położenie miednicowe ale ponownie również bym poszła w CC. Nie ma się czego bać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2022, 10:51
Jusia 82, Lena887, Bocianiątko, AnnaMD, Esperanza05, Dżoanniks, Ksawinka, Luusia, kasiek2620, kid_aa lubią tę wiadomość
-
Ja po wizycie. 466g . Grubaskiem nie bedzie... cisnienie wyjatkowo dobrze dosc wyszlo.... lecz puls mi skacze normalnie mam 85-95...a teraz do 113.
Yoselyn82, Black_Angel, Luna0101, parviflora, Zielona87, Bocianiątko, Moniek330, Madżka89, Daylight, aga12345, kid_aa, Rossetia lubią tę wiadomość
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Amilka wrote:Następnie przenieśli mnie na lozko obok, powiedziano, że jadę na salę i dziecko przyjedzie za chwilkę. Dowieźli mnie na salę, dziecko sekundę pozniej, położna odchyliła moja koszule i położyła gole dziecko przykryte czymś na mojej piersi, od razu poczułam mocne uszczypniecie, dziecko zaczęło ssać. Co chwilę ktoś zaglądał pytal jak się czuje i jak dziecko. Ona possala chwilę i zasnęła, mnie nic nie bolało. Po dwóch godzinach przyszła położna i ubrała dziecko (wyjęła z walizki ciuszki) i położyla obok mnie.
Co dwie godzinki zaglądała położna z kolejną kroplówką przeciwbólowa, nie czułam bólu. Dziecko spało cały dzień obok. Wieczorem położna spytała czy chce oddać na pierwszą noc bo mam cewnik który wyjma rano, oddałam o 23 dziecko, miło wrócić o 5:30. Przyszła położna i pomogła mi wstać. Na YT jest tutorial jak to zrobić, że całym ciałem na lewy bok, podciągnąć lewy łokieć, prawa ręka się podeprzeć i odepchnąć, spuścić nogi za łóżko i podnieść na ciężarze rąk. Potem trzeba trochę posiedzieć żeby ciśnienie się ogarnęło..poczułam wtedy ogromne pieczenie. Jak się oparzyliscie kiedyś prostownica na 180 to takie coś, jakby ktoś mnie oparzyl prostownica na brzuchu na dole. Udało mi się wstać, kręciło mi się w głowie. Po znieczuleniu nie było mi niedobrze, nie wymiotowałam. Jestem okropna panikara i balam się bólu ale naprawdę do zniesienia. O 1 w nocy odmówilam już leków przeciwbólowych mówiąc, że słabiej się czuje po nich i wolę bez. Proponowali co kilka godzin do samego końca, przez trzy doby, już zawsze odmawiałam.
Ważne wskazówki, nie podnosimy głowy. Kręcimy lewo prawo ale głowa leży na poduszce. Około godzinę po wraca czucie do kolan, wtedy stopami cwiczymy co pół godzinki- robimy kółka, kręcimy palcami, kostkami, itp. po dwóch godzinach jest już całe czucie, ruszamy nogami- na lewy boczek, na prawy, zgonami, koleczka, palcami, kostkami itp. wiercimy nogami ile wlezie, jak ciągnie brzuch to stopujemy a po pół godzinki znowu wiercimy nogami, pupa itp.
Pierwszy dzień wstawałam z łóżka kilka minut, trzeba poćwiczyc siłę rąk, było mi ciężko unieść ciężar tułowia na rękach bo w ciąży się rozleniwiam. Po dwóch dniach już wstaje się szybciej bo dziecko placze to wtedy człowiek nie myśli czy boli bo musi wstać i to bardzo pomaga bo się nie cacka ze sobą. Wtedy nie zauważa się krwawieni czy ciągnięcia brzucha bo cała uwaga idzie na dziecko i super bo tam się goi swoją drogą bez zbędnego cacy.
Na start blizna miala jakieś 12cm i była sinoczerwona. Nic nie krwawiło nigdy. Na tą chwilę blizna od boków jest już niewidoczna, taka bielutka i blaska, czerwony jest tylko 4cm srodka i jeszcze wypukłe.
Mówia, że pomagają żelowe opatrunki lub biooil po 6tyfosniach. Ale prawda jest taka, że genetyczne skłonności do gojenia przede wszystkim. U mnie zagoiło się jak na psie. Od porodu nie miałam zapalenia pęcherza pomimo cewnika i wielkich skłonności sprzed ciąży. Nie mam żadnych powikłań, nie rozeszły się mięśnie, pisia cała.
Słysząc te krzyki dziewczyny obok po sn i znając pewien zakres skurczów porodowych, bo domyślam się, że byłyby mocniejsze, w życiu bym się nie zgodziła na sn. Os początku chciałam CC ze względu na pewne większe bezpieczeństwo dla dziecka. Znam osobiście niedotlenienie porodowe i dziecko jest rośliną stąd paniczny strach przed tym. Akurat miałam wskazania bo położenie miednicowe ale ponownie również bym poszła w CC. Nie ma się czego bać
Super 🙂 a powiedz mi miałaś planowaną cesarkę i zaczął się poród naturalny równocześnie?Starania od 08.2019
👩🏼
drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok
Trzy nieudane IUI
29.04.2022 punkcja
IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
7 dpt cień cienia
8 dpt beta 122
10 dpt beta 318
12 dpt beta 702
14 dpt beta 1543
19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨👩👧
02.11.2022 III prenatalne 🍀
10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰 -
Paulina12345 wrote:Ale taki puls masz po odpoczynku?
Tak... ja ogolnie poza ciaza to od 85 do 95... normalny mam... ale mam tez astme i alergiczka jestem a w ciazy mi dusznosci bardziej rozkwieraja.... zwlaszcza latem.
Po powrocie znad morza dr zobaczy moja rozpiske z cisnieniem i zobaczy czy leki bedzie trzeba zapisac. Jak to u mnie bedzie wygladalo w ogole.
Juz mam 3 stopien dojrzalosci - jesli chodzi o lozysko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2022, 11:09
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Hej używa któraś detektora tetna płodu? Możecie jakiś polecić? Od którego tygodnia można go używać?
28.06.2022 FET 4BA 🙏 Accofil, encorton, neoparin, embrioglue
👶4dpt ⏸️ beta 11.50mlU
prog. 28.39ng
👶6dpt 45.19mlU prog. 30.61ng
👶7dpt 80.08 mlU
👶8dpt 128.67mlU
👶10dpt 424.01mlU prog. 24.42 ng
👶13dpt 2550mlU prog.31.41ng
👶15dpt 7519mlU prog.43.67ng
👶17dpt 15864mlU GS 1.03cm
👶20dpt GS 1.5cm + pęcherzyk żółtkowy
👶22dpt GS 1.91cm,YS 0.37cm,CRL 0.22cm
Mamy ❤️
👶24dpt CRL 0.33cm FHR 120bpm
👶7w1d CRL 1.21cm FHR 144 bpm
👶8w4d CRL 2.02cm FHR 163 bpm
👶9w0d CRL 2.35cm FHR 173 bpm
👶11w1d CRL 4.76cm FHR 173 bpm
👶 12w0d prenatalne + pappa- ok
👶16+4 158g szczęścia
👶20+0 połówkowe 347g szczęścia FHR150
👶29+0 prenatalne 1280g
👶33+4 2076g
👶37+4 3000g
👶38+4 3230g
CC 39+1 3760g 57cm ❤️
❄️4BB
Syn 11.09.2012 ❤️
Syn 10.03.2023 ❤️ -
nick nieaktualnySyla tak, miałam się zgłosić do szpitala o 15, było to 37+5, CC planowane na 37+6 bo 38+0 święto a potem lekarz dostępny dopiero 38+6 a to już za późno zwłaszcza że miałam w 35tc zaburzenie tętna na ktg a tutaj cyk i rano wody odeszły stąd znam przedsmak skurczów ciążowych w regularności co 5min i wiem jak okropne są 😁
-
Bocianiątko wrote:Ja jeszcze nie zebrałam ilości 🙈🙈 w końcu to zrobię promisssssss! ale za to wpadłam w zakupowy szał 😂 jak mama z babcia zaczęły to lawina poszła… 🤯 kupuje po trochu 56 i 62, kilka 50 tez mam i mama przywiozła kilka 54.
Właśnie zrobiłam zamówienie do smyka, głównie z laktatorem i jakieś dwa ocieplane pajace bo były w dobrej promocji 😁 i tez jeden 56, jeden 62.
Powiem Wam, ze aż sama się boje tego ze kupuje już rzeczy… jak ktoś kupuje dla nas to mnie to nie rusza ale tak to zaczyna mnie to stresować…
Jaki laktator wybrałaś? Mnie kusi medela ale cena 600 odstrasza🫣 -
nick nieaktualnyPaula jumper jpd100e. Nie używamy do 13tygodnia, pisałam na wątku czerwcowym chyba, jest to fala Dopplera czyli fala cieplna która nagrzewa zarodek
Tak mały zarodek w dodatku bez żadnej termoregulacji i ochrony może sobie nie poradzic. Dziecko po 1 prenatalnych jest już sporo większe od głowicy detektora więc wtedy można używać co kilka dni.
Paula24 lubi tę wiadomość
-
Dzięki wielkie ❤️Amilka wrote:Paula jumper jpd100e. Nie używamy do 13tygodnia, pisałam na wątku czerwcowym chyba, jest to fala Dopplera czyli fala cieplna która nagrzewa zarodek
Tak mały zarodek w dodatku bez żadnej termoregulacji i ochrony może sobie nie poradzic. Dziecko po 1 prenatalnych jest już sporo większe od głowicy detektora więc wtedy można używać co kilka dni.
28.06.2022 FET 4BA 🙏 Accofil, encorton, neoparin, embrioglue
👶4dpt ⏸️ beta 11.50mlU
prog. 28.39ng
👶6dpt 45.19mlU prog. 30.61ng
👶7dpt 80.08 mlU
👶8dpt 128.67mlU
👶10dpt 424.01mlU prog. 24.42 ng
👶13dpt 2550mlU prog.31.41ng
👶15dpt 7519mlU prog.43.67ng
👶17dpt 15864mlU GS 1.03cm
👶20dpt GS 1.5cm + pęcherzyk żółtkowy
👶22dpt GS 1.91cm,YS 0.37cm,CRL 0.22cm
Mamy ❤️
👶24dpt CRL 0.33cm FHR 120bpm
👶7w1d CRL 1.21cm FHR 144 bpm
👶8w4d CRL 2.02cm FHR 163 bpm
👶9w0d CRL 2.35cm FHR 173 bpm
👶11w1d CRL 4.76cm FHR 173 bpm
👶 12w0d prenatalne + pappa- ok
👶16+4 158g szczęścia
👶20+0 połówkowe 347g szczęścia FHR150
👶29+0 prenatalne 1280g
👶33+4 2076g
👶37+4 3000g
👶38+4 3230g
CC 39+1 3760g 57cm ❤️
❄️4BB
Syn 11.09.2012 ❤️
Syn 10.03.2023 ❤️ -
Paula24 wrote:Hej używa któraś detektora tetna płodu? Możecie jakiś polecić? Od którego tygodnia można go używać?
Ja mam angelsounds taki różowy z serduszkiem. Używałam od około 14 TC Bez problemu mi wykrywał tętno małej
Paula24 lubi tę wiadomość
Ona - 1990
On - 1981
Starania od 2016
01.2022 start pierwsze IVF
Długi protokół
18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
12.2022 3600g 54 cm
06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
5dpt - II
7dpt - beta 66,2
8dpt - beta 106
12dpt - beta 577
14dpt - beta 1413 prog. 23,90
28dpt - jest CRL 0,5cm
36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
Czekają: ❄❄ ❄ -
Ja dzisiaj równo 3tygodnie po cc i potwierdzam , że nie ma czego się bać . U nas było planowe cc w 38+3 z powodu ułożenia pośladkowego, w czwartek przyjęcie , w piątek z rana cięcie , w poniedziałek do domu. Cewnik miałam zakładany już po znieczuleniu w kręgosłup , nic nie czułam 😄sama pooperacyjna sala Ok, ale mi się trafiło duzi nieplanowych cc i cały czas kogoś przywożono , więc o spaniu nie było mowy🤷♀️Pionizacja i zdjęcie cewnika ( lekkie uszczypnięcie) po 6h i samemu pod prysznic. Miałam blokadę nerwów zaraz po szyciu podaną w miejsce szycia i praktycznie tylko przez 2doby brałam coś lekkiego przeciwbólowego . Blizna goi się super i praktycznie nic nie czuję. Bardziej „do wiwatu” daje mi nasze dziecię niż sam poród 😆 co chwile problemy z brzuchem i darcie 🤷♀️Kropelki, srelki… karmię mieszanie , bo laktacji pomimo wizyt cdl ji😃nie udało się rozkręcić tak , by było wystarczająco mleka. Lekarz i polozna mówią , że trzeba przeczekać i nie zmieniać mleka mm ,póki przybiera ładnie i kupy są super. W nocy spi na nas, zamiast w swojej dostawce 🤦♀️ Aby nie zwariować powtarzam sobie , że kiedyś to minie 😂Amilka wrote:Następnie przenieśli mnie na lozko obok, powiedziano, że jadę na salę i dziecko przyjedzie za chwilkę. Dowieźli mnie na salę, dziecko sekundę pozniej, położna odchyliła moja koszule i położyła gole dziecko przykryte czymś na mojej piersi, od razu poczułam mocne uszczypniecie, dziecko zaczęło ssać. Co chwilę ktoś zaglądał pytal jak się czuje i jak dziecko. Ona possala chwilę i zasnęła, mnie nic nie bolało. Po dwóch godzinach przyszła położna i ubrała dziecko (wyjęła z walizki ciuszki) i położyla obok mnie.
Co dwie godzinki zaglądała położna z kolejną kroplówką przeciwbólowa, nie czułam bólu. Dziecko spało cały dzień obok. Wieczorem położna spytała czy chce oddać na pierwszą noc bo mam cewnik który wyjma rano, oddałam o 23 dziecko, miło wrócić o 5:30. Przyszła położna i pomogła mi wstać. Na YT jest tutorial jak to zrobić, że całym ciałem na lewy bok, podciągnąć lewy łokieć, prawa ręka się podeprzeć i odepchnąć, spuścić nogi za łóżko i podnieść na ciężarze rąk. Potem trzeba trochę posiedzieć żeby ciśnienie się ogarnęło..poczułam wtedy ogromne pieczenie. Jak się oparzyliscie kiedyś prostownica na 180 to takie coś, jakby ktoś mnie oparzyl prostownica na brzuchu na dole. Udało mi się wstać, kręciło mi się w głowie. Po znieczuleniu nie było mi niedobrze, nie wymiotowałam. Jestem okropna panikara i balam się bólu ale naprawdę do zniesienia. O 1 w nocy odmówilam już leków przeciwbólowych mówiąc, że słabiej się czuje po nich i wolę bez. Proponowali co kilka godzin do samego końca, przez trzy doby, już zawsze odmawiałam.
Ważne wskazówki, nie podnosimy głowy. Kręcimy lewo prawo ale głowa leży na poduszce. Około godzinę po wraca czucie do kolan, wtedy stopami cwiczymy co pół godzinki- robimy kółka, kręcimy palcami, kostkami, itp. po dwóch godzinach jest już całe czucie, ruszamy nogami- na lewy boczek, na prawy, zginami, koleczka, palcami, kostkami itp. wiercimy nogami ile wlezie, jak ciągnie brzuch to stopujemy a po pół godzinki znowu wiercimy nogami, pupa itp.
Pierwszy dzień wstawałam z łóżka kilka minut, trzeba poćwiczyc siłę rąk, było mi ciężko unieść ciężar tułowia na rękach bo w ciąży się rozleniwiam. Po dwóch dniach już wstaje się szybciej bo dziecko placze to wtedy człowiek nie myśli czy boli bo musi wstać i to bardzo pomaga bo się nie cacka ze sobą. Wtedy nie zauważa się krwawieni czy ciągnięcia brzucha bo cała uwaga idzie na dziecko i super bo tam się goi swoją drogą bez zbędnego cacy.
Na start blizna miala jakieś 12cm i była sinoczerwona. Nic nie krwawiło nigdy. Na tą chwilę blizna od boków jest już niewidoczna, taka bielutka i blaska, czerwony jest tylko 4cm srodka i jeszcze wypukłe.
Mówia, że pomagają żelowe opatrunki lub biooil po 6tyfosniach. Ale prawda jest taka, że genetyczne skłonności do gojenia przede wszystkim. U mnie zagoiło się jak na psie. Od porodu nie miałam zapalenia pęcherza pomimo cewnika i wielkich skłonności sprzed ciąży. Nie mam żadnych powikłań, nie rozeszły się mięśnie, pisia cała.
Słysząc te krzyki dziewczyny obok po sn i znając pewien zakres skurczów porodowych, bo domyślam się, że byłyby mocniejsze, w życiu bym się nie zgodziła na sn. Os początku chciałam CC ze względu na pewne większe bezpieczeństwo dla dziecka. Znam osobiście niedotlenienie porodowe i dziecko jest rośliną stąd paniczny strach przed tym. Akurat miałam wskazania bo położenie miednicowe ale ponownie również bym poszła w CC. Nie ma się czego bać
AnnaMD, Esperanza05, kid_aa lubią tę wiadomość
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
Zamówiłam neno Angelo. Jak będzie potrzeba to będę zamawiać mercedesy na dwie piersi. Teraz aby było coś przyzwoitego co ew pozwoli rozkręcić laktację po cc.Luna0101 wrote:Jaki laktator wybrałaś? Mnie kusi medela ale cena 600 odstrasza🫣
Amilko, popłakałam się na Twoim opisie - piękny! ❤️ Czy to moje hormony ? 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2022, 11:13
Amilka lubi tę wiadomość
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Ja rodziłam sn i bardzo nie chciałam cc - wiadomo jakby trzeba było to robimy bez gadania, ale bardzo sie starałam żeby jednak co cesarki nie doszło. Na szczęście się udało
choć trwało to długo. Miałam zzo, oksy, ochronę krocza czego ja tam nie miałam hehe.
Ale opisałam swój poród dość dokładnie na fiolecie, żeby moc wrócić do wspomnień spisanych na świeżo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2022, 11:21
GorzkoGorzko, kid_aa lubią tę wiadomość
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Czynnik męski
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i (6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g
30+2 1600 g
33+2 2200 g
36+2 3200 g
39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️ -
Bocianiątko wrote:Zamówiłam neno Angelo. Jak będzie potrzeba to będę zamawiać mercedesy na dwie piersi. Teraz aby było coś przyzwoitego co ew pozwoli rozkręcić laktację po cc.
Amilko, popłakałam się na Twoim opisie - piękny! ❤️ Czy to moje hormony ? 😅
Ja też się spłakałam
Amilka lubi tę wiadomość
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152 -
A takie głupie pytanie odnośnie porodu sn czy cc- czy trzeba mieć lewatywę ? 🙈
Jest tu tyle ważnych informacji, że mi zaraz miejsca na telefonie braknie przez screeny 😄Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Moniek330 wrote:A takie głupie pytanie odnośnie porodu sn czy cc- czy trzeba mieć lewatywę ? 🙈
Jest tu tyle ważnych informacji, że mi zaraz miejsca na telefonie braknie przez screeny 😄
Nie trzeba do sn, ale czasem warto. Ja miałam kupiona ale w końcu nie zrobiłam bo i tak mnie 2 dni przed porodem przeczyszczało Można poprosić położna w szpitalu to zrobią.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2022, 11:25
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Czynnik męski
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i (6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g
30+2 1600 g
33+2 2200 g
36+2 3200 g
39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️
