🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem do kitu... Nigdy nie nauczę tego dziecka normalnie zasypiać... Albo leży przewieszona przeze mnie i ciągnie raz jednego ,raz drugiego cycka wymachując nogami na wszystkie strony, albo chwilę polezy na łóżku obok mnie po czym ryczy i dobiera mi się z powrotem do piersi. Teraz już wymęczoną i śpiącą chciałam uśpić już nawet lulając na rękach ale bez cycka, to prawie zdarła gardło i musiałam dać za wygraną. Codziennie to jej zasypianie na noc trwa 1,5h. Jestem wkurzona, przeboccowana i mam naprawdę dość. Mąż mnie zmienia, ale oczywiście skacze z nią na piłce po czym ona zaśnie ,przełoży ją do łóżeczka i ona wstaje z powrotem krzycząc za mną czyli za cyckiem..Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Moniek330 wrote:Jestem do kitu... Nigdy nie nauczę tego dziecka normalnie zasypiać... Albo leży przewieszona przeze mnie i ciągnie raz jednego ,raz drugiego cycka wymachując nogami na wszystkie strony, albo chwilę polezy na łóżku obok mnie po czym ryczy i dobiera mi się z powrotem do piersi. Teraz już wymęczoną i śpiącą chciałam uśpić już nawet lulając na rękach ale bez cycka, to prawie zdarła gardło i musiałam dać za wygraną. Codziennie to jej zasypianie na noc trwa 1,5h. Jestem wkurzona, przeboccowana i mam naprawdę dość. Mąż mnie zmienia, ale oczywiście skacze z nią na piłce po czym ona zaśnie ,przełoży ją do łóżeczka i ona wstaje z powrotem krzycząc za mną czyli za cyckiem..
A miałaś już ten wieczór panieński? Udało się jakoś ta noc przetrwać?2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
Clasiia wrote:Zaczęłam krwawić ☹️ niby się spodziewałam, bo jest ten krwiak ale wspomnienia wróciły i martwię się.. udało mi się dostać na jutro rano do mojego lekarza, mam nadzieję że uda mi się wytrwać do wizyty bez jechania na sor.
Jeśli będziesz chciała jechać dziś, to myślę, że nie na sor tylko IP
Ja krwawiłam 4 razy w ciągu miesiąca. Żywą krwią
Nie miałam krwiaka, powód nie był znany
Wszystko skończyło się dobrze i baaaardzo mocno trzymam kciuki żeby u Ciebie skończyło się tak samo 🙏35 lat
Starania 09/2020
30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
Dwurożna macicy 😞 wykluczone
Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
11.12.2021- niedrożne jajowody -
Jenny88 wrote:Polubiłam za to ostatnie zdanie😊 Moja córka jest wysoka, ale szczupła i też bardzo szybka.
U nas jest tak samo, najlepszy czas, to nie jest połowa tego, co zjadają niektóre dzieci. Nie sprawdziło się też to, że będzie dużo jeść, patrząc na inne dzieci 🫣 Wakacje spędzone z dziećmi w przedziale wiekowym od 2.5 do 9 lat i jadła jeszcze mniej niż w domu (o ile da się mniej😥).
Byliśmy na wyjeździe ze znajomymi. Hotel, szwedzki stół. Podczas jednego posiłku coś zjadła, innym razem przy śniadaniu nie zjadła NIC
Patrzyła na inne dzieci, ale w nosie miała jedzenie.
Przyjaciółka podenerwowana, że jej córcia zjadła, a moja do południa tyle nie zje 🤷♀️35 lat
Starania 09/2020
30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
Dwurożna macicy 😞 wykluczone
Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
11.12.2021- niedrożne jajowody -
Clasiia wrote:Tak myślę czy brać od razu zwolnienie.. chciałam tym razem trochę inaczej to w pracy załatwić, powiedzieć o ciąży po wizycie serduszkowej żeby zaczęli sobie ogarniać pracę beze mnie bo jest ciężki okres i dopiero przejść na zwolnienie - nie z dnia na dzień, a w tej sytuacji nie wiem co zrobić
Bierz, myśl o sobie, o Was35 lat
Starania 09/2020
30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
Dwurożna macicy 😞 wykluczone
Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
11.12.2021- niedrożne jajowody -
Moniek330 wrote:Jestem do kitu... Nigdy nie nauczę tego dziecka normalnie zasypiać... Albo leży przewieszona przeze mnie i ciągnie raz jednego ,raz drugiego cycka wymachując nogami na wszystkie strony, albo chwilę polezy na łóżku obok mnie po czym ryczy i dobiera mi się z powrotem do piersi. Teraz już wymęczoną i śpiącą chciałam uśpić już nawet lulając na rękach ale bez cycka, to prawie zdarła gardło i musiałam dać za wygraną. Codziennie to jej zasypianie na noc trwa 1,5h. Jestem wkurzona, przeboccowana i mam naprawdę dość. Mąż mnie zmienia, ale oczywiście skacze z nią na piłce po czym ona zaśnie ,przełoży ją do łóżeczka i ona wstaje z powrotem krzycząc za mną czyli za cyckiem..
Nauczysz, zobaczysz. Niestety to nie jest łatwy proces. A mieliście zrezygnować z piłki?
Mój dzisiaj i wczoraj przewalał się godzinę. Gada, turla się po mnie. Kładzie, siada, pije wodę. Trzysta razy mówi papapa książeczkom. Zagląda mi głęboko w oczy (po ciemku😂) i się śmieje.
Czasami mam ochotę go zamordować 😂, ale i tak jest lepiej niż jak zasypiał na cycu, czy jak karmiłam go przed snem. U nas akurat się sprawdziło- odstawiłam od cyca, dziecko przesypia noce.Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Clasiia wrote:Tak myślę czy brać od razu zwolnienie.. chciałam tym razem trochę inaczej to w pracy załatwić, powiedzieć o ciąży po wizycie serduszkowej żeby zaczęli sobie ogarniać pracę beze mnie bo jest ciężki okres i dopiero przejść na zwolnienie - nie z dnia na dzień, a w tej sytuacji nie wiem co zrobić
Jak nie chcesz na razie mówić o ciąży to możesz wziąć zwykłe zwolnienie na diecie albo Łucję. -
Moniek330 wrote:Jestem do kitu... Nigdy nie nauczę tego dziecka normalnie zasypiać... Albo leży przewieszona przeze mnie i ciągnie raz jednego ,raz drugiego cycka wymachując nogami na wszystkie strony, albo chwilę polezy na łóżku obok mnie po czym ryczy i dobiera mi się z powrotem do piersi. Teraz już wymęczoną i śpiącą chciałam uśpić już nawet lulając na rękach ale bez cycka, to prawie zdarła gardło i musiałam dać za wygraną. Codziennie to jej zasypianie na noc trwa 1,5h. Jestem wkurzona, przeboccowana i mam naprawdę dość. Mąż mnie zmienia, ale oczywiście skacze z nią na piłce po czym ona zaśnie ,przełoży ją do łóżeczka i ona wstaje z powrotem krzycząc za mną czyli za cyckiem..
Nie musisz rezygnować karmienia wg mnie. A przynajmniej na początek dążyłabym do zasypiania bez cycka. Czyli karmienie jest przed spaniem a nie do zasypiania. Możesz ją karmić w innym pokoju, np 5-10 min przed tak żeby przestała kojarzyć zasypianie z cycem.Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Dziuba, miałam panieński, padła po 24:00 ,też ryczała ale jakoś to było. Jak wróciłam to spała. Od tej pory nie ma takiej tragedii jak mąż ją chce uśpić, bo przynajmniej nie robi takich awantur jak kiedyś. Właśnie z tym odstawianiem to jest tak, że stwierdzilam, że może najpierw nauczę ją zasypiać bez bujania, a dopiero potem będę próbować odstawiać od piersi ,bo jednak takie combo na raz to chyba by było za dużo jak widać.. tylko że ja nie mam chyba na tyle cierpliwości, jak ona się przekłada przeze mnie milion razy, potem płacze, potem coś gada.. 😬
Dżoanniks, właśnie chodzi o to że ja na początek jej daje normalnie pierś, potem idziemy na łóżko. Z tym że ona na tym łóżku i tak się dobiera do piersi, nawet jak się zasłonie kołdrą to chce ją ze mnie zdjąć, inaczej jest krzyk. W ogóle ma chyba jakiś skok albo nie wiem co bo od wczoraj popołudniu też chce pierś a już długi czas nie wolała. Jak Ty się zachowujesz przy usypianiu ? Mówisz coś do niego ? Śpiewasz ? Albo jak siada na łóżku czy jak się śmieje ? Reagujesz jakoś na to ?Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Aha i podstawowe pytanie - czy jak zasypianie trwa godzinę to nie jest po prostu znak że trzeba dziecko kłaść godzinę później spać ? Bo mi już też mąż gada że jak ona codziennie zasypia godzinę później to po co ja się z nią tyle męczę, bo pewnie by było tak że jakbym ją położyła godzinę później to zaśnie od razu...Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Moniek330 wrote:Dziuba, miałam panieński, padła po 24:00 ,też ryczała ale jakoś to było. Jak wróciłam to spała. Od tej pory nie ma takiej tragedii jak mąż ją chce uśpić, bo przynajmniej nie robi takich awantur jak kiedyś. Właśnie z tym odstawianiem to jest tak, że stwierdzilam, że może najpierw nauczę ją zasypiać bez bujania, a dopiero potem będę próbować odstawiać od piersi ,bo jednak takie combo na raz to chyba by było za dużo jak widać.. tylko że ja nie mam chyba na tyle cierpliwości, jak ona się przekłada przeze mnie milion razy, potem płacze, potem coś gada.. 😬
Dżoanniks, właśnie chodzi o to że ja na początek jej daje normalnie pierś, potem idziemy na łóżko. Z tym że ona na tym łóżku i tak się dobiera do piersi, nawet jak się zasłonie kołdrą to chce ją ze mnie zdjąć, inaczej jest krzyk. W ogóle ma chyba jakiś skok albo nie wiem co bo od wczoraj popołudniu też chce pierś a już długi czas nie wolała. Jak Ty się zachowujesz przy usypianiu ? Mówisz coś do niego ? Śpiewasz ? Albo jak siada na łóżku czy jak się śmieje ? Reagujesz jakoś na to ?
No może mieć jakiś teraz okres cięższy w rozwoju 🙄. Ja sobie właśnie przypomniałam, że jak odstawialiśmy smoka, to mojemu zasypianie wydłużyło się do 1,5 h 😵💫, na dwa tygodnie i też myślałam, że masakra będzie. Ale teraz jest widzę w miarę ok- 40 min do 1 h, no oczywiście są dni gdy jest szaleństwo i dłużej to trwa ale już rzadziej.
Czy ja coś do niego mówię? Staram się jak najmniej. Bardziej takie komunikaty: ja śpięi np króliczek też już śpi(przytulanka). Leon połóż się. Jak usiądzie koło mnie, to mówię połóż się koło mnie. Nie śpiewam już kołysanek, bo już nie chciał .najwyraźniej strasznie zawodziłam 😂.
Generalnie, jak biega po pokoju, to ja nie wstaję, wręcz odwracam się do niego plecami ze słowami, ja idę spać. To działa jak magnes i zaraz jest koło mnie- bo wiadomo najlepiej jak jest widownia a jak mama idzie spać to jest zero zabawy .Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Moniek330 wrote:Aha i podstawowe pytanie - czy jak zasypianie trwa godzinę to nie jest po prostu znak że trzeba dziecko kłaść godzinę później spać ? Bo mi już też mąż gada że jak ona codziennie zasypia godzinę później to po co ja się z nią tyle męczę, bo pewnie by było tak że jakbym ją położyła godzinę później to zaśnie od razu...
Wg mnie to tak nie działa, ale ekspertką nie jestem 😅.Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Moniek330 wrote:Dziuba, miałam panieński, padła po 24:00 ,też ryczała ale jakoś to było. Jak wróciłam to spała. Od tej pory nie ma takiej tragedii jak mąż ją chce uśpić, bo przynajmniej nie robi takich awantur jak kiedyś. Właśnie z tym odstawianiem to jest tak, że stwierdzilam, że może najpierw nauczę ją zasypiać bez bujania, a dopiero potem będę próbować odstawiać od piersi ,bo jednak takie combo na raz to chyba by było za dużo jak widać.. tylko że ja nie mam chyba na tyle cierpliwości, jak ona się przekłada przeze mnie milion razy, potem płacze, potem coś gada.. 😬
Dżoanniks, właśnie chodzi o to że ja na początek jej daje normalnie pierś, potem idziemy na łóżko. Z tym że ona na tym łóżku i tak się dobiera do piersi, nawet jak się zasłonie kołdrą to chce ją ze mnie zdjąć, inaczej jest krzyk. W ogóle ma chyba jakiś skok albo nie wiem co bo od wczoraj popołudniu też chce pierś a już długi czas nie wolała. Jak Ty się zachowujesz przy usypianiu ? Mówisz coś do niego ? Śpiewasz ? Albo jak siada na łóżku czy jak się śmieje ? Reagujesz jakoś na to ?
Moniek, ja próbowałam usypiać bez bujania, gdy karmiłam piersią i niestety się nie udało. Ja miałam zasadę, że zawsze przed snem karmiłam w innym pokoju, najczęściej w fotelu i potem bujałam na rękach już w naszej sypialni, odkładałam i spała. Kiedy zaczęłam próbować usypiania na łóżku, to wtedy jakby nie radziła sobie z emocjami i mimo wcześniejszego karmienia, znowu chciała pierś. Wtedy nie dałam rady i odpuściłam. Dopiero gdy zakończyłam kp, to wróciliśmy do tematu. Nie było łatwo, ale mam wrażenie, że zachowywała się już inaczej.
Moniek, ja też nie miałam cierpliwości, myślałam, że oszaleję. Pierwszy miesiąc oddałam mężowi, on usypiał małą. Dopiero potem ja zaczęłam. To naprawdę nie jest łatwe. Dzisiaj po mnie skakała, dostałam w nos lalką, bo do spania muszą być 4 lalki🫣 Była taka przebodzcowana (byliśmy wieczorem w sklepie), że musiałam ją wziąć na klatkę i lekko bujać, bo nie dało się inaczej 🤷 Wiem, że to łatwo się mówi, ale te początki naprawdę są trudne, ale z czasem to się zmieni i jeszcze będziesz w szoku, że tak "spokojnie" zasypia. Myślę też, że im starsze dziecko, to próba np oddzielania snu od karmienia, niewiele wniesie, bo ono przy takiej zmianie będzie próbowało rozładować emocje i będzie szukać piersi ( tak przynajmniej było u nas).Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia, 00:14
Starania od 2018
2xIVF
I procedura ❄️❄️❄️
Wrzesień 2020 - 1 transfer 4.1.1 (poronienie zatrzymane 6 tydz.)
Marzec 2021 - 2 transfer 4.2.1 (poronienie zatrzymane 7 tydz., chłopiec trisomia)
3 zarodek 4.1.1 - nie rozmroził się
II procedura - 5 zarodków, 2 zdrowe ❄️❄️ po PGS
4.11.2021 - 3 transfer 5.1.2
6 dpt - beta 71, progesteron 20.1, estradiol 3367
9 dpt - beta 339, progesteron 20.4, estradiol 450
15 dpt - beta 5770, progesteron 22.2
12+2 - I prenatalne
12+6 - Nifty pro
16+0 - pierwsze ruchy
21+3 - usg połówkowe 436g
30+0 - usg III trymestru 1800g
39+3 - 3360g, 55cm💚👶
Mamy ❄️5.1.1 -
Moniek330 wrote:Dziuba, miałam panieński, padła po 24:00 ,też ryczała ale jakoś to było. Jak wróciłam to spała. Od tej pory nie ma takiej tragedii jak mąż ją chce uśpić, bo przynajmniej nie robi takich awantur jak kiedyś. Właśnie z tym odstawianiem to jest tak, że stwierdzilam, że może najpierw nauczę ją zasypiać bez bujania, a dopiero potem będę próbować odstawiać od piersi ,bo jednak takie combo na raz to chyba by było za dużo jak widać.. tylko że ja nie mam chyba na tyle cierpliwości, jak ona się przekłada przeze mnie milion razy, potem płacze, potem coś gada.. 😬
Dżoanniks, właśnie chodzi o to że ja na początek jej daje normalnie pierś, potem idziemy na łóżko. Z tym że ona na tym łóżku i tak się dobiera do piersi, nawet jak się zasłonie kołdrą to chce ją ze mnie zdjąć, inaczej jest krzyk. W ogóle ma chyba jakiś skok albo nie wiem co bo od wczoraj popołudniu też chce pierś a już długi czas nie wolała. Jak Ty się zachowujesz przy usypianiu ? Mówisz coś do niego ? Śpiewasz ? Albo jak siada na łóżku czy jak się śmieje ? Reagujesz jakoś na to ?
Moniek, ja np opowiadam bajki, najczęściej dwie, czasami śpiewam dwie kołysanki i mówię, że idziemy spać i się już nie odzywam do niej. Czasami jak było bardzo źle i biegała po pokoju, to mówiłam, że idziemy spać i kładłam ją na łóżku. Ale jak jest w łóżku, nawet jak siedzi, czy się przewala, to nic nie mówię do niej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia, 00:15
Starania od 2018
2xIVF
I procedura ❄️❄️❄️
Wrzesień 2020 - 1 transfer 4.1.1 (poronienie zatrzymane 6 tydz.)
Marzec 2021 - 2 transfer 4.2.1 (poronienie zatrzymane 7 tydz., chłopiec trisomia)
3 zarodek 4.1.1 - nie rozmroził się
II procedura - 5 zarodków, 2 zdrowe ❄️❄️ po PGS
4.11.2021 - 3 transfer 5.1.2
6 dpt - beta 71, progesteron 20.1, estradiol 3367
9 dpt - beta 339, progesteron 20.4, estradiol 450
15 dpt - beta 5770, progesteron 22.2
12+2 - I prenatalne
12+6 - Nifty pro
16+0 - pierwsze ruchy
21+3 - usg połówkowe 436g
30+0 - usg III trymestru 1800g
39+3 - 3360g, 55cm💚👶
Mamy ❄️5.1.1 -
Moniek330 wrote:Aha i podstawowe pytanie - czy jak zasypianie trwa godzinę to nie jest po prostu znak że trzeba dziecko kłaść godzinę później spać ? Bo mi już też mąż gada że jak ona codziennie zasypia godzinę później to po co ja się z nią tyle męczę, bo pewnie by było tak że jakbym ją położyła godzinę później to zaśnie od razu...
Też uważam, że to tak nie działa. Wiele razy próbowałam, bo sadziłam, że będzie bardziej zmęczona, to zaśnie w 10 minut jak przy bujaniu. A okazywało się, że czasami była już taka zmęczona, że z 1 h robiły się prawie 2h, bo nie umiała się wyciszyć. Moniek, chyba musisz uświadomić męża, że takie usypianie, to trwa tak średnio od 30 minut do 1.5 h.Starania od 2018
2xIVF
I procedura ❄️❄️❄️
Wrzesień 2020 - 1 transfer 4.1.1 (poronienie zatrzymane 6 tydz.)
Marzec 2021 - 2 transfer 4.2.1 (poronienie zatrzymane 7 tydz., chłopiec trisomia)
3 zarodek 4.1.1 - nie rozmroził się
II procedura - 5 zarodków, 2 zdrowe ❄️❄️ po PGS
4.11.2021 - 3 transfer 5.1.2
6 dpt - beta 71, progesteron 20.1, estradiol 3367
9 dpt - beta 339, progesteron 20.4, estradiol 450
15 dpt - beta 5770, progesteron 22.2
12+2 - I prenatalne
12+6 - Nifty pro
16+0 - pierwsze ruchy
21+3 - usg połówkowe 436g
30+0 - usg III trymestru 1800g
39+3 - 3360g, 55cm💚👶
Mamy ❄️5.1.1 -
Dobra, będę próbować Waszych metod 🫣 a przed tym wypije wiadro melisy 😂 Jenny, co do mojego męża to on myśli, że wszyscy tak jak on usypiają w 1 minutę i to w każdych warunkach 🤦
Wygadałam się, poczytałam jak było u Was i że nie tylko ja mam braki w swojej cierpliwości i od razu mi lepiej 🫣 u nas jeszcze dochodzi to, że ona za niedługo przestanie się mieścić w łóżeczku, więc dojdzie nauka zasypiania w swoim pokoju, czego na ten moment totalnie sobie nie wyobrażam 😬Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Moniek330 wrote:Dobra, będę próbować Waszych metod 🫣 a przed tym wypije wiadro melisy 😂 Jenny, co do mojego męża to on myśli, że wszyscy tak jak on usypiają w 1 minutę i to w każdych warunkach 🤦
Wygadałam się, poczytałam jak było u Was i że nie tylko ja mam braki w swojej cierpliwości i od razu mi lepiej 🫣 u nas jeszcze dochodzi to, że ona za niedługo przestanie się mieścić w łóżeczku, więc dojdzie nauka zasypiania w swoim pokoju, czego na ten moment totalnie sobie nie wyobrażam 😬
Kupiliśmy lozko domek 80x160 więc synek ma więcej miejsca a ja póki co leżę obok niego na ziemi na materacu z łóżeczka, który tam położyłam jako zabezpieczenie przed wypadnięciem 😆 ogólnie u nas problemem jest zbyt duża ilość rozpraszaczy w pokoju, zamiast jednej książeczki to z regału ciągle chce coś innego...
Jeżeli chodzi o czas zasypiana to u nas przesunięcie godziny nie dzial. Czy położymy się o 19.30 czy o 21 to swoje trzeba wyleżeć...2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
Dziewczyny a ja mam pytanie o organizację pokojów dla dzieci. Mamy dwa pokoje około 12m2, jeden zajmuje synek - w ciąży wykończony na tip top a drugi pusty czekający na córeczkę - planujemy go urządzać lada dzień 😀 po narodzinach synka życie szybko zweryfikowało moje plany i łóżeczko wraz z przewijakiem szybko trafiło do naszej sypialni na pierwsze 10miesiecy życia synka, teraz planujemy odrazu tak zrobić więc teoretycznie ten pokoik przyda się nam dopiero za rok. I teraz moje pytanie:
Czy lepiej od małego rozdzielać dzieci i uczyć, że mają własne pokoje?
Czy może w tym pustym pokoju zrobić sypialnie dla dzieci? Przenieść łóżeczko synka i za jakiś czas córeczkę? Byłby to pusty pokój bez rozpraszaczy tylko z dużą wnękową szafa przesuwna a'la mini garderoba A pokój synka zostawić jako pokój zabaw? Wpadłam ma to wczoraj wieczorem przy problemie z zasypianiem 😄
A na rozdzielnie ich i remont pokoi przyjdzie czas jak będą starsi i sami o to poproszą 😀 dodam, że nie jestem fanką szalonych kolorów więc pokój synka byl bialo-drewniano-szary a teraz jest kolorowy od zabawawek więc nie jest przygotowany typowo pod chłopca poza kilkoma dodatkami, które można szybko i tani wymienić 😀
Jak uważacie?2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
Tez uważam, że położenie dziecka godzinę później nic nie daje, bo jest jest jeszcze zbyt zmęczone i zasypianie trwa jeszcze dłużej zamiast krócej 🙄
U nas średnio zasypianie trwa 40 minut, najpierw mu śpiewam, ale potem on już mówi, że nie i zatyka mi usta, chyba zaczął rozumieć, że matką strasznie fałszuje 🤣 Potem już nic do niego nie mówię, jedynie proste komunitakty, połóż się, zamknij oczka i idź spać. U nas teraz jeszcze doszło wymyślanie, mówi ała i co go boli, oczywiście zmyśla, tylko po to żeby przedłużyć 🫠
Wczoraj mnie zaskoczył, bo po prostu przerwał zabawę (10 minut wcześniej niż zwykle) i poszedł sam do łazienki, w kąpieli też powiedział, że chce już wychodzić gdzie normalnie ciężko go wyciągnąć, chyba był już bardzo zmęczony i zasnął o 20.40 czyli 20 minut wcześniej niż zwykle 💪 Piękny wieczór 🙈 Oczywiście wiem, ze to jednorazowa sytuacja, ale i tak miło 😊[/url]
🧍♀️ '86 🧍♂️'87
Starania od 2017
oligoasthenozoospermia
Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
21+0 połówkowe ok; 422 g synka
18.08.2022 Jan 3960g 56 cm ❤️
Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 8dpt beta 119 prog 45,80; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
9+4 CRL 2,76 cm
Veracity niskie ryzyka, córcia😍
20+3 ok, 336g córci
30+3 usg III 1381g, 32+3 1780
36+3 2341g -
Jesteśmy po dwóch dniach adaptacji w żłobku, czwartek i piątek po 1 godzinie i dzisiaj Agata obudziła się z gorączka 😭 38 stopni, do tego jest bez życia, marudna, najlepiej wisiałaby przytulona do taty. Innych objawów brak. Ona w ogóle nie chorowała i jestem zdziwiona i załamana, że tak szybko coś złapała 😭
Ona - 1990
On - 1981
Starania od 2016
01.2022 start pierwsze IVF
Długi protokół
18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
12.2022 3600g 54 cm
06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
5dpt - II
7dpt - beta 66,2
8dpt - beta 106
12dpt - beta 577
14dpt - beta 1413 prog. 23,90
28dpt - jest CRL 0,5cm
36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
Czekają: ❄❄ ❄