X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
Odpowiedz

🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕

Oceń ten wątek:
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 1469 1319

    Wysłany: 1 września, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ddaszka wrote:
    U nas ciężka noc, temperatura przekraczała 39, ale po leku spadła. Do tego doszło kichanie i pokasływanie 😥

    Strasznie martwię się też o Laurę. Od wczoraj ja izolujemy, ale wcześniej Agatka normalnie do niej podchodziła i ją przytulała 😭

    My przeszliśmy Covida czy cos a'la Covid bo testow nie robilismy, lekarz postawil diagnoze po objawach rok temu kiedy synek miał 8tygodni, 3tygodnie korygowane i był naprawdę małym okruszkiem ważącym 2500g. Strasznie się o niego bałam, początkowo go izolowałam od męża bo to On był pierwszy chory ale kiedy ja złapałam objawy to nie było mowy o izolacji. Ktoś musiał się zajmować dzieckiem.
    Zarówno pediatra jak i polozna kazali nam bardzo dbać o higienę, wietrzyć pomieszczenie i jak najwięcej karmić piersią dziecka. Twierdziły, że w ten sposób przekażę mu przeciwciała i jest duża szansa, że nic od nie złapie. Nie wiem czy to coś pomogło ale rzeczeczywiscie synek nie zaraził się 🙂
    Takie dzieci są często silniejsze niż myślimy 🥰 bądź dobrej myśli ❤️

    2019 - starania czas start 🥰
    Wiek 26lat👦👩
    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
    04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
    preg.png
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 2960 3131

    Wysłany: 1 września, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja melduję raport wakacyjny …wszystko bez zmian .dziscko totalnie nie umie się odnaleźć w nowym miejscu . Lot super tylko do połowy ,potem afera i bieganie w tą i z powrotem po samolocie . Fakt ,że przez tą godzinę co z nim biegaliśmy ,nie widziałam żadnego dziecka w jego wieku ,same 4+ z tabletem w rękach . Naszego nie interesowało nic ,zabawki nowe ,jedzenie itd ,o wiele gorzej niż rok temu ,bo tak poszedł chociaż na chwilę spać . Teraz padł dopiero o 24 w nocy w hotelu ,na miejscu tak samo jak nad Bałtykiem ,co się rozchorował i kisiliśmy do kitu pogodę . Nie chce nic jeść ,biega jak na amfetaminie 🫤za rok uda nam się pojechać z rodziną ,ale w tym roku nie było takiej możliwości. Już tracę nadzieję,że moje dziecko będzie kiedyś fajnym podróżnikiem jak rodzicie 😞nadzieja w tym ,że jak rok temu będzie się aklimatyzował kilka dni i „jakoś” to będzie . Przynajmniej baseny mi się podobają i z tym nie ma problemów 😆ale mąż ciągle mi gada ,po co nam było to in vitro ,jak samemu było super ,przyjemniej,cicho ,a tu krzyczący ,wrzeszczący dwulatek na nic nie pozwala . Dzisiaj mi się nawet śniło ,że jestem w ciąży z dziewczynką ,tak chciałam mieć rodzeństwo ,by się razem bawili ,a teraz prawie płacze ,że mam jedno i nie daje rady jako matka 😭

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • Susannah Autorytet
    Postów: 2391 3898

    Wysłany: 1 września, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona, a Ty nie masz wobec siebie za dużych oczekiwań? Jak byliśmy w Turcji w tym roku to młody biegał po samolocie, więc biegaliśmy za nim na zmianę. W hotelu też co do zasady biegał, więc biegaliśmy na zmianę - raz ja siedziałam 15 minut, potem mąż siedział 15 minut i tak to wyglądało praktycznie cały pobyt. Ale nie uważam, że te wakacje były złe. Po prostu to taki etap. Przynajmniej jedzenie dawali i było ciepło.

    W ogóle mieliśmy wrócić do kliniki teraz we wrześniu, ale dostałam zakaz ze wzgledu na stan zdrowia... Nie wiadomo na ile. Może pół roku, może rok, może więcej. W obliczu 2 zarodków i mojego wieku strasznie mnie to dołuje.

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦
    III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282

    Czeka na nas ❄
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 2960 3131

    Wysłany: 1 września, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susannah wrote:
    Zielona, a Ty nie masz wobec siebie za dużych oczekiwań? Jak byliśmy w Turcji w tym roku to młody biegał po samolocie, więc biegaliśmy za nim na zmianę. W hotelu też co do zasady biegał, więc biegaliśmy na zmianę - raz ja siedziałam 15 minut, potem mąż siedział 15 minut i tak to wyglądało praktycznie cały pobyt. Ale nie uważam, że te wakacje były złe. Po prostu to taki etap. Przynajmniej jedzenie dawali i było ciepło.

    W ogóle mieliśmy wrócić do kliniki teraz we wrześniu, ale dostałam zakaz ze wzgledu na stan zdrowia... Nie wiadomo na ile. Może pół roku, może rok, może więcej. W obliczu 2 zarodków i mojego wieku strasznie mnie to dołuje.
    Wiesz co ,może mam, ale wszystkie dzieci znajomych /rodziny w tym wieku przesypiały loty ,nie miały „adhd”,a mój mógłby być porwany przez obcego i by nie zauważył 😳rok temu zaczynał chodzić i na to zwalałam ,że podekscytowany ,teraz bunt dwulatka . W dupie miałam wzrok ludzi w samolocie i na miejscu tutaj w Turcji w sumie też ,ale jakoś tak mi źle ,że mam takie nadpobudliwe dziecko . W wózku nie uśnie ,tylko do pokoju musieliśmy wrócić ,z tym jedzienuem to też by jadł tylko słodkie płatki 🤦‍♀️nie wiem ,może się nakręcam ,ale jakoś tak mi źle ,a mąż nie pomaga wcale ,bo „on nie odpocznie”😭

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września, 14:15

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • Susannah Autorytet
    Postów: 2391 3898

    Wysłany: 1 września, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    Wiesz co ,może mam, ale wszystkie dzieci znajomych /rodziny w tym wieku przesypiały loty ,nie miały „adhd”,a mój mógłby być porwany przez obcego i by nie zauważył 😳rok temu zaczynał chodzić i na to zwalałam ,że podekscytowany ,teraz bunt dwulatka . W dupie miałam wzrok ludzi w samolocie i na miejscu tutaj w Turcji w sumie też ,ale jakoś tak mi źle ,że mam takie nadpobudliwe dziecko . W wózku nie uśnie ,tylko do pokoju musieliśmy wrócić ,z tym jedzienuem to też by jadł tylko słodkie płatki 🤦‍♀️nie wiem ,może się nakręcam ,ale jakoś tak mi źle ,a mąż nie pomaga wcale ,bo „on nie odpocznie”😭


    To tyle pociesze, ze mój robi tak samo. Ludzie w samolocie częstowali go paluszkami i zaczepiali, nie czułam żadnego wzroku, zresztą nie miałam czasu patrzeć 😂 My też często wracaliśmy do pokoju, bo było za głośno przy basenie. Mój z kolei jadł pomarańcze, frytki i ayran 🤷🏼‍♀️ no ale w końcu wakacje, niech je co chce. Chyba problemem największym jest mąż - mój mnie zmieniał, biegaliśmy za małym mniej więcej po równo. Jak miał ochotę odpocząć dodatkowo to szedł do baru jak my szliśmy spać. Gdybyś miała zmianę w tym bieganiu to naprawdę byłoby lżej.

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦
    III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282

    Czeka na nas ❄
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 2960 3131

    Wysłany: 1 września, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susannah wrote:
    To tyle pociesze, ze mój robi tak samo. Ludzie w samolocie częstowali go paluszkami i zaczepiali, nie czułam żadnego wzroku, zresztą nie miałam czasu patrzeć 😂 My też często wracaliśmy do pokoju, bo było za głośno przy basenie. Mój z kolei jadł pomarańcze, frytki i ayran 🤷🏼‍♀️ no ale w końcu wakacje, niech je co chce. Chyba problemem największym jest mąż - mój mnie zmieniał, biegaliśmy za małym mniej więcej po równo. Jak miał ochotę odpocząć dodatkowo to szedł do baru jak my szliśmy spać. Gdybyś miała zmianę w tym bieganiu to naprawdę byłoby lżej.
    Ja od dziś wprowadzam zasadę ,że godzinę ja godzinę maz ma wolne ,bo inaczej zwariujemy . Powiem Ci ,że ja jak biegał po samolocie ,to byłam skupiona na nim,ale kątem oka widziałam ten wózek ludzi z boku „wdychających” i myślących sobie ,co za wariaci wzięli tego gościa na wakacje ,jak ja chce mieć spokój . Po drzemce wyluzowałam ,będzie tydzień na diecie frytkowo-kuleczkowej ,będzie spał w pokoju ile chce ,będzie zaczepiał wszystkich po sto razy ?! Trudno . To mega ciekawy świata dwulatek ,którego nie da się przywiązać 🫤a ja może opalę się biegając za nim😆

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • Susannah Autorytet
    Postów: 2391 3898

    Wysłany: 1 września, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    Ja od dziś wprowadzam zasadę ,że godzinę ja godzinę maz ma wolne ,bo inaczej zwariujemy . Powiem Ci ,że ja jak biegał po samolocie ,to byłam skupiona na nim,ale kątem oka widziałam ten wózek ludzi z boku „wdychających” i myślących sobie ,co za wariaci wzięli tego gościa na wakacje ,jak ja chce mieć spokój . Po drzemce wyluzowałam ,będzie tydzień na diecie frytkowo-kuleczkowej ,będzie spał w pokoju ile chce ,będzie zaczepiał wszystkich po sto razy ?! Trudno . To mega ciekawy świata dwulatek ,którego nie da się przywiązać 🫤a ja może opalę się biegając za nim😆

    System wymiany polecam bardzo. Zobaczysz, jak usiądziesz na pół godziny sama z kawa i ciastkiem albo drinkiem to od razu świat jest piękniejszy.
    A tydzień frytkowy mu naprawdę nie zaszkodzi :) Dacie radę, będzie ok, zobaczysz.

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦
    III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282

    Czeka na nas ❄
  • Dżoanniks Autorytet
    Postów: 4762 2981

    Wysłany: 1 września, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    Ja od dziś wprowadzam zasadę ,że godzinę ja godzinę maz ma wolne ,bo inaczej zwariujemy . Powiem Ci ,że ja jak biegał po samolocie ,to byłam skupiona na nim,ale kątem oka widziałam ten wózek ludzi z boku „wdychających” i myślących sobie ,co za wariaci wzięli tego gościa na wakacje ,jak ja chce mieć spokój . Po drzemce wyluzowałam ,będzie tydzień na diecie frytkowo-kuleczkowej ,będzie spał w pokoju ile chce ,będzie zaczepiał wszystkich po sto razy ?! Trudno . To mega ciekawy świata dwulatek ,którego nie da się przywiązać 🫤a ja może opalę się biegając za nim😆

    Jak dla mnie ten opis wcale nie pasuje do nadpobudliwego dziecka ;). Jest bardzo żywiołowy i ciekawski z opisu. Mój na wakacjach jadł: rano naleśniki, na drugie śniadanie naleśniki 😅, albo kiełbaski z hot doga bo buła była fe bo z musztardą, do tego masę owoców. Na obiad głównie frytki, no i owoce, a przede wszystkim arbuza. Wszyscy przeżyli. Na początku się martwiłam a później machnęłam łapką 💁🏻‍♀️.
    Na drzemki też chodziliśmy do pokoju- bo nawet nie wzięliśmy wózka a na leżaku zasnął z dwa razy…
    Też wszystkich zaczepiał - a wszyscy się do niego uśmiechali i nikt się o to nie obrażał, więc może ci się tylko wydaje, że ludzie źle patrzą ;).

    Życzę wam miłego odpoczynku, zwłaszcza że to koniec już wakacji 😩.

    Leon ur. 28.02.2023 ❤️
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 1469 1319

    Wysłany: 1 września, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    Wiesz co ,może mam, ale wszystkie dzieci znajomych /rodziny w tym wieku przesypiały loty ,nie miały „adhd”,a mój mógłby być porwany przez obcego i by nie zauważył 😳rok temu zaczynał chodzić i na to zwalałam ,że podekscytowany ,teraz bunt dwulatka . W dupie miałam wzrok ludzi w samolocie i na miejscu tutaj w Turcji w sumie też ,ale jakoś tak mi źle ,że mam takie nadpobudliwe dziecko . W wózku nie uśnie ,tylko do pokoju musieliśmy wrócić ,z tym jedzienuem to też by jadł tylko słodkie płatki 🤦‍♀️nie wiem ,może się nakręcam ,ale jakoś tak mi źle ,a mąż nie pomaga wcale ,bo „on nie odpocznie”😭
    Mi się wydaje, że Ty masz znajomych co strasznie koloryzuja swoje dzieci i macierzyństwo. Ja nie znam żadnego dziecko HNB a wszystkie, które znam zachowują się podobnie do Twojego dziecka czyli: marudzą podczas dłużej podróży autem a w samolocie odwalaja cyrk, panicznie boją się obcych albo poszłyby z każdym, w restauracji szaleją i usiedzą 5min spokojnie kiedy da się się im frytki lub coś słodkiego a oczekując na posiłek to robią sobie spacery i zazwyczaj trzeba z nimi wyjsc na zewnątrz itd.
    Ja uważam, że podczas wyjazdów trzeba troszke odpuścić i pozwolić żyć tymi frytkami i płatkami dla własnego zdrowia psychicznego 🙂 co do spania to akurat moje dziecko akceptuje wózek ale znowu na wyjazdach jest problem w drugą stronę, bo nawet w nocy spi tylko w wózku lub na rękach. Początkowo panikowałam bo to niezdrowo dla kręgosłupa ale później mąż mnie przekonał, że kilka dni tragedii nie wyrządzi a dla nas mogą być zbawieniem. Podstawa jest odpuszczanie i dzielenie się obowiązkami, to przez kilka kolejnych lat nie będą już wakacje we dwoje.

    2019 - starania czas start 🥰
    Wiek 26lat👦👩
    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
    04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
    preg.png
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 2960 3131

    Wysłany: 1 września, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Mi się wydaje, że Ty masz znajomych co strasznie koloryzuja swoje dzieci i macierzyństwo. Ja nie znam żadnego dziecko HNB a wszystkie, które znam zachowują się podobnie do Twojego dziecka czyli: marudzą podczas dłużej podróży autem a w samolocie odwalaja cyrk, panicznie boją się obcych albo poszłyby z każdym, w restauracji szaleją i usiedzą 5min spokojnie kiedy da się się im frytki lub coś słodkiego a oczekując na posiłek to robią sobie spacery i zazwyczaj trzeba z nimi wyjsc na zewnątrz itd.
    Ja uważam, że podczas wyjazdów trzeba troszke odpuścić i pozwolić żyć tymi frytkami i płatkami dla własnego zdrowia psychicznego 🙂 co do spania to akurat moje dziecko akceptuje wózek ale znowu na wyjazdach jest problem w drugą stronę, bo nawet w nocy spi tylko w wózku lub na rękach. Początkowo panikowałam bo to niezdrowo dla kręgosłupa ale później mąż mnie przekonał, że kilka dni tragedii nie wyrządzi a dla nas mogą być zbawieniem. Podstawa jest odpuszczanie i dzielenie się obowiązkami, to przez kilka kolejnych lat nie będą już wakacje we dwoje.
    On akurat ludzi się w ogóle nie boi ,idzie z obcym i się nie patrzy na nas . Przez cały dzień zjadł paczkę chrupkow ,banana i jakieś kuleczki z cukrem . Na kolację nie tknął nic 😵‍💫

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 1708 341

    Wysłany: 1 września, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    Ja melduję raport wakacyjny …wszystko bez zmian .dziscko totalnie nie umie się odnaleźć w nowym miejscu . Lot super tylko do połowy ,potem afera i bieganie w tą i z powrotem po samolocie . Fakt ,że przez tą godzinę co z nim biegaliśmy ,nie widziałam żadnego dziecka w jego wieku ,same 4+ z tabletem w rękach . Naszego nie interesowało nic ,zabawki nowe ,jedzenie itd ,o wiele gorzej niż rok temu ,bo tak poszedł chociaż na chwilę spać . Teraz padł dopiero o 24 w nocy w hotelu ,na miejscu tak samo jak nad Bałtykiem ,co się rozchorował i kisiliśmy do kitu pogodę . Nie chce nic jeść ,biega jak na amfetaminie 🫤za rok uda nam się pojechać z rodziną ,ale w tym roku nie było takiej możliwości. Już tracę nadzieję,że moje dziecko będzie kiedyś fajnym podróżnikiem jak rodzicie 😞nadzieja w tym ,że jak rok temu będzie się aklimatyzował kilka dni i „jakoś” to będzie . Przynajmniej baseny mi się podobają i z tym nie ma problemów 😆ale mąż ciągle mi gada ,po co nam było to in vitro ,jak samemu było super ,przyjemniej,cicho ,a tu krzyczący ,wrzeszczący dwulatek na nic nie pozwala . Dzisiaj mi się nawet śniło ,że jestem w ciąży z dziewczynką ,tak chciałam mieć rodzeństwo ,by się razem bawili ,a teraz prawie płacze ,że mam jedno i nie daje rady jako matka 😭

    Sama pisałaś że lepiej to przeżywać pod palmami niż w domu 😆 a tak poważnie to mam nadzieję że będzie tylko lepiej i za jakiś czas zapomnisz jak było ciężko 🤗

    A tak z innej beczki to dziś mi się rzucił w oczy taki filmik i myślę że coś w tym jest:

    https://www.facebook.com/reel/1484894532219892?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v

  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 1708 341

    Wysłany: 1 września, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    Ja od dziś wprowadzam zasadę ,że godzinę ja godzinę maz ma wolne ,bo inaczej zwariujemy . Powiem Ci ,że ja jak biegał po samolocie ,to byłam skupiona na nim,ale kątem oka widziałam ten wózek ludzi z boku „wdychających” i myślących sobie ,co za wariaci wzięli tego gościa na wakacje ,jak ja chce mieć spokój . Po drzemce wyluzowałam ,będzie tydzień na diecie frytkowo-kuleczkowej ,będzie spał w pokoju ile chce ,będzie zaczepiał wszystkich po sto razy ?! Trudno . To mega ciekawy świata dwulatek ,którego nie da się przywiązać 🫤a ja może opalę się biegając za nim😆

    Tak sobie myślę że wy ogólnie chyba nie narzekacie na brak gotówki więc może następny razem weźcie opiekunkę na wakacje 🤔 może jakaś kuzynka - studentka 🤔

  • Jeszczeniemama Autorytet
    Postów: 393 594

    Wysłany: 1 września, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, może to pytanie już padło natomiast ja nie znalazłam odpowiedzi.

    Co na celu ma stosowanie encortonu w okresie przytranferowym i chwilę po? Po co? I kiedy należy odstawić? Czy stopniowo czy na raz?

    Starania od 2019
    👨🏻 90' ❌Kryptozoospermia
    👩🏻 92' AMH 2,33
    Klinika Bocian Katowice 4x Inseminacja za każdym razem❌ Beta HCG <0,1
    🍀Zmiana kliniki na Parens Kraków🍀
    2 Punkcje łącznie 3❄️
    📅11.03.2022 I Transfer 🍍❄️ 4AB
    🙏6 dpt nasze pierwsze⏸️
    🙏9 dpt Beta HCG 111.19
    🙏11 dpt Beta HCG 268.21
    🙏15 dpt Beta HCG 3244,20
    🙏 18 dpt Beta HCG 3624 rano ból brzucha i krwawienie💔USG w macicy jest pęcherzyk ale nie widać ❤️
    📅06.04.2022 kontrolne USG 💔 Brak serduszka nasze marzenia przepady Beta HCH kontrolne 25,7
    ❌Dwa kolejne transfery Beta HCG <2,30❌ALLO-MLR 0,0%
    utrata wagi 28kg✅
    🍀📅07.2024 Powrót do kliniki Parens Karków🍀
    IV Punkcja 25.07.2024 w światowy dzień embriologa 🔬 mamy ❄️5AA❄️5AB❄️4AC❄️4CB
    📅🌈22.08.2024 Dzień Tęczowego Dziecka🌈 IV Transfer
    🙏7 dpt Beta HCG 36
    🙏9 dpt Beta HCG 85
    🙏11 dpt Beta HCG 219,1
    🙏13 dpt Beta HCG 565,3
    🙏15 dpt Beta HCG 1348,4
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4263 3671

    Wysłany: 1 września, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszczeniemama wrote:
    Cześć dziewczyny, może to pytanie już padło natomiast ja nie znalazłam odpowiedzi.

    Co na celu ma stosowanie encortonu w okresie przytranferowym i chwilę po? Po co? I kiedy należy odstawić? Czy stopniowo czy na raz?

    Z tego co wiem encorton osłabia odporność po to by organizm nie odrzucił zarodka 😉

    Jeszczeniemama lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4263 3671

    Wysłany: 1 września, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona, ja uważam że moje dziecko jest z tych grzecznych, wszędzie się odnajdzie, zaklimatyzuje, jest mega towarzyska i zostanie dosłownie z każdym. Ale z tym bieganiem to ma to samo, dziś jedliśmy z mężem lody na wyścigi bo ona + pies na smyczy to prawdziwe combo, zwłaszcza że ona musi tego psa prowadzić, wózka to już nawet nie bierzemy ze sobą, bo kończy się tak, że posiedzi chwilę , a potem mamy osobno do prowadzenia wózek i pilnowanie dziecka i psa 🤦Obiadu też nie da się zjeść w restauracji na spokojnie, ale zawsze się z mężem wymieniamy, był czas kiedy zamawialiśmy po kolei, najpierw ja jadłam ,potem on lub na odwrót. Mamy ulubioną kawiarnię z deserami lodowymi to zazwyczaj któreś z nas je shake'a który zostaje z tych lodów 😂 tak samo w ciągu dnia ,nie ma chyba momentu żebym na spokojnie usiadła nawet jak jem śniadanie, a jak widzi że mam telefon w ręce to robi wszystko żeby skupić na sobie moją uwagę 🙆 ale też uważam, że to po prostu taki etap, przede wszystkim skup się na pięknych widokach, słoneczku, jedzeniu, i dokładnie tak jak dziewczyny piszą - zmieniajcie się w opiece nad dzieckiem. To naprawdę dużo daje. I nie przejmuj się co ludzie myślą, bo tylko się dobijasz niepotrzebnie. Ja bym musiała z Lilą nie wychodzic nigdzie wśród dzieci bo ona każde dziecko zaczepi, popchnie by np szybciej zjechalo na zjeżdżalni bo ona jest w kolejce 🙆 albo wczoraj na placu zabaw chciała zabrać dziecku jego zabawkę, wyrwała mu z rąk dosłownie... mówię, tłumaczę, bez skutku póki co 😂 ale może kilka razy spotkałam się z tym, żeby jakiś rodzic był oburzony, czy zwrócił mi uwagę. W każdym razie odpoczywajcie, choćby na zmianę ! Należy Wam się ❤️
    Swoją drogą też byłam trochę w szoku jak wyglądały wakacje bez dziecka a jak z dzieckiem 🙆 spokój, swobodne spacery, nieliczenie się z czasem, spontan odeszły w niepamięć 😂

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 1469 1319

    Wysłany: 1 września, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    On akurat ludzi się w ogóle nie boi ,idzie z obcym i się nie patrzy na nas . Przez cały dzień zjadł paczkę chrupkow ,banana i jakieś kuleczki z cukrem . Na kolację nie tknął nic 😵‍💫
    To my mamy podobny egzemplarz, synek od małego zaczepiał ludzi i w dzień poszedłby z kazdym a dopiero po 18 włącza się totalna mamoza. Ale ja od zawsze traktowałam to jako plus bo przynajmniej nigdy nie wpadał w panikę w sklepie czy innym miejscu publicznym. Bardzo często podchodzi do ludzi i ich zaczepia a teraz ma fazę, że upuszcza zabawkę przed obca osoba i ja szarpie żeby to podniosła 😂 dla nas to jest śmieszne i urocze a jak my podchodzimy do tego z żartem to i obcy ludzie śmieją się razem z nami i spotyka nas dużo życzliwość z ich strony. Ale my z mężem mamy bardzo dużo luzu w sobie więc dla nas to jest ok. Chodz tą jego śmiałość często kończy się przebodzcowaniem i odreagowywaniem w nocy 😔
    Nawet dziś poszliśmy na obiad do restauracji i dla nas to było cudowne popołudnie bo spędzone razem, poza domem, bez codziennych obowiązków a ktoś inny powiedziałby, że koszmar rodzica...
    1. Stolik zarezerwowany na 14.00 - więc musiałam wybudzić dziecko z drzemki bo akurat dziś chciało spać dłużej niż normalnie... cała drogę żółtko mu wchodziło, marudził itp. My mamy podejście no trudno - cały tydzień może spać nawet 2h a dziś mamy plany i musimy stanąć na głowie by odzyskał humor, po pół godziny się udało 🙂
    2. W restauracji po 3minutach było koniec siedzenia w foteliku tylko wędrówki dookoła stolika, trzeba mieć oczy dookoła glowa żeby nie ściągnął obrusu, nie podszedł pod nogi kelnera itp. Po 5minutach podszedł do sasiedniego stolika i zaczął krzyczeć "am, am" - my wybuchli śmiechem więc i ludzie obok zaczeli się śmiać 😂
    3. Trzeba było się z nim ewakuować na zewnątrz żeby nie robil awantury o jedzenie sąsiadów. Mąż wstał od stolika ale On zaczął krzyczeć "mama" - no to wzięłam go i siedzieliśmy 20min przed restauracja na chodniku podziwiające kamyczki a mąż miał czas by posiedzieć w ciszy i spokoju 🙂
    4. Powot jak już frytki były na stole, bo nic ambitniejszego nie zje. Oczywiście ja zawsze w torbie mam swoją miskę z przyssawkami co pozwala mi uniknac stresu, ze rozwalił wszystkiego pod stół wraz z zastawa. Mamy 5minut spokoju 😀
    5. Mąż zjadl wszystko szybko więc teraz to On wyszedł z nim na zewnątrz nadal podziwiać kamyczki a ja miałam 20minut spokoju na dojedzenie i relaks.
    6. Spacer na plac zabaw - wkoncu coś pod dziecko. Zbieranie żołędzi i gałęzi, zasypywanie nóg rodzica piaskiem, wyladowanie nieograniczonych pokładów energii tego naszego malego szkraba 😀
    Na koniec dnia każdy umęczony ale szczęśliwy ❤️ wg mnie rodzicielstwie wymaga dużo luzu, dostosowania się pod dyktando dziecko i nie patrzenie na opinie innych 😀

    2019 - starania czas start 🥰
    Wiek 26lat👦👩
    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
    04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
    preg.png
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 2960 3131

    Wysłany: 1 września, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    To my mamy podobny egzemplarz, synek od małego zaczepiał ludzi i w dzień poszedłby z kazdym a dopiero po 18 włącza się totalna mamoza. Ale ja od zawsze traktowałam to jako plus bo przynajmniej nigdy nie wpadał w panikę w sklepie czy innym miejscu publicznym. Bardzo często podchodzi do ludzi i ich zaczepia a teraz ma fazę, że upuszcza zabawkę przed obca osoba i ja szarpie żeby to podniosła 😂 dla nas to jest śmieszne i urocze a jak my podchodzimy do tego z żartem to i obcy ludzie śmieją się razem z nami i spotyka nas dużo życzliwość z ich strony. Ale my z mężem mamy bardzo dużo luzu w sobie więc dla nas to jest ok. Chodz tą jego śmiałość często kończy się przebodzcowaniem i odreagowywaniem w nocy 😔
    Nawet dziś poszliśmy na obiad do restauracji i dla nas to było cudowne popołudnie bo spędzone razem, poza domem, bez codziennych obowiązków a ktoś inny powiedziałby, że koszmar rodzica...
    1. Stolik zarezerwowany na 14.00 - więc musiałam wybudzić dziecko z drzemki bo akurat dziś chciało spać dłużej niż normalnie... cała drogę żółtko mu wchodziło, marudził itp. My mamy podejście no trudno - cały tydzień może spać nawet 2h a dziś mamy plany i musimy stanąć na głowie by odzyskał humor, po pół godziny się udało 🙂
    2. W restauracji po 3minutach było koniec siedzenia w foteliku tylko wędrówki dookoła stolika, trzeba mieć oczy dookoła glowa żeby nie ściągnął obrusu, nie podszedł pod nogi kelnera itp. Po 5minutach podszedł do sasiedniego stolika i zaczął krzyczeć "am, am" - my wybuchli śmiechem więc i ludzie obok zaczeli się śmiać 😂
    3. Trzeba było się z nim ewakuować na zewnątrz żeby nie robil awantury o jedzenie sąsiadów. Mąż wstał od stolika ale On zaczął krzyczeć "mama" - no to wzięłam go i siedzieliśmy 20min przed restauracja na chodniku podziwiające kamyczki a mąż miał czas by posiedzieć w ciszy i spokoju 🙂
    4. Powot jak już frytki były na stole, bo nic ambitniejszego nie zje. Oczywiście ja zawsze w torbie mam swoją miskę z przyssawkami co pozwala mi uniknac stresu, ze rozwalił wszystkiego pod stół wraz z zastawa. Mamy 5minut spokoju 😀
    5. Mąż zjadl wszystko szybko więc teraz to On wyszedł z nim na zewnątrz nadal podziwiać kamyczki a ja miałam 20minut spokoju na dojedzenie i relaks.
    6. Spacer na plac zabaw - wkoncu coś pod dziecko. Zbieranie żołędzi i gałęzi, zasypywanie nóg rodzica piaskiem, wyladowanie nieograniczonych pokładów energii tego naszego malego szkraba 😀
    Na koniec dnia każdy umęczony ale szczęśliwy ❤️ wg mnie rodzicielstwie wymaga dużo luzu, dostosowania się pod dyktando dziecko i nie patrzenie na opinie innych 😀
    Brzmi jak nasz dzień ,tyle że my nie chodzimy do restauracji 🤣ale moje dziecko jest naprawdę od małego dusza towarzystwa po tatusiu. Niby super ,ale naprawdę to jest przekleństwo czasem ,bo jest to niebezpieczne . Nie patrzy w ogóle na nas i biegnie przed siebie eksplorować świat ,a my za nim . Chwila nieuwagi dzisiaj skończyła się tym ,że obca baba nam go odprowadzała 😵‍💫też mamy dużo luzu,ale naprawdę od 2lat mamy bardzo pod górkę ,gdzie nasi znajomi czy rodzina robią wielkie oczy na młodego akcje i wyjść z podziwu nie mogą jakie to ruchliwe dziecko 🤷‍♀️oby tylko kiedyś nie wyszło mu jakieś adhd ,bo oczywiście już teściowa z takimi tekstami wyskakuje 😞
    Jedyne co jest super ,to oczy mi się szklą na samą myśl ,że jest mega łebski ,i to jak mąż się śmieje jedyna cecha po chyba po mamusi ( nie żeby tata jakiś głupi był ,ale wiecie jakoś sobie trzeba gadać) ,bo jak ktoś go widzi ,to od razu mówi ,a że z wyglądu i zachowania cały tatuś 😬do tego stopnia ,że się śmialiśmy ,że może badania genetyczne trzeba zrobić ,bo może jakieś cudze komórki zostały zapłodnione ,a nie moje 🤣

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • Clasiia Autorytet
    Postów: 2252 2307

    Wysłany: 1 września, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też dziś już miałam dosyć. Więc doskonale Cie Zielona rozumiem. Poszliśmy na obiad i usiedliśmy w ogródku. Ten mały szogun nie może usiąść na 5 minut i zjeść tylko biegała w tą i spowrotem, do restauracji, do nas aż w końcu pędem poleciała na ulicę. Mąż się rzucił w pościg i złapał ją w ostatniej chwili. Byliśmy już tak zestresowani i poirytowani, że wszystkiego nam się odechciało, a obiad jedliśmy byle szybciej...

    👩‍💼 29 lat
    10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
    🧔 35 lat
    Wszystko ok

    🍀02/2022 START IVF
    17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
    10dpt - beta 486
    14dpt - beta 3286
    01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
    age.png

    II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
    9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️

    🍀04/2024 START II IVF
    17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    Hiperstymulacja -> transfer odroczony
    III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
    10dpt - beta 130
    12dpt - beta 284
    preg.png
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4263 3671

    Wysłany: 1 września, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak swoją drogą, Lila ostatnio też mało je, jadłospis ubogi strasznie bo tego nie, tamtego nie.. dziś w sumie zjadła na sniadanie kaszkę z Ottolandii z tartym jabłkiem, potem na drugie śniadanie próbowałam jej dać zupę ale zjadła może 3 łyżeczki i nie chciała więcej, za to poszła zbierać poziomki których zjadła całą miskę.. potem na obiad zjadła dość dużo makaronu z mięsem i szpinakiem bo makaron to jedyny pewnik, na podwieczorek trochę musu owocowego, proponowałam zupę której nie dojadla z popołudnia ale nie chciała.. i na kolację połowę małej kromki z jajkiem, serem, pomidorem i papryką.. już sama nie wiem, może po prostu upływa zbyt mało czasu żeby zdążyła zgłodnieć, dopiero koło 9:30-10 je śniadanie, potem o 12 drugie śniadanie, o 15 obiad, o 17 podwieczorek i o 19 kolację.. jak to u Was wygląda ? Ona najlepiej na 2 śniadanie i podwieczorek jadła by jakieś owoce tylko... chociaż moze to nie jest takie złe, bo w sumie owocem czy warzywem się tak nie naje a też dostarczy jakichś witamin..

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Dżoanniks Autorytet
    Postów: 4762 2981

    Wysłany: 1 września, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Tak swoją drogą, Lila ostatnio też mało je, jadłospis ubogi strasznie bo tego nie, tamtego nie.. dziś w sumie zjadła na sniadanie kaszkę z Ottolandii z tartym jabłkiem, potem na drugie śniadanie próbowałam jej dać zupę ale zjadła może 3 łyżeczki i nie chciała więcej, za to poszła zbierać poziomki których zjadła całą miskę.. potem na obiad zjadła dość dużo makaronu z mięsem i szpinakiem bo makaron to jedyny pewnik, na podwieczorek trochę musu owocowego, proponowałam zupę której nie dojadla z popołudnia ale nie chciała.. i na kolację połowę małej kromki z jajkiem, serem, pomidorem i papryką.. już sama nie wiem, może po prostu upływa zbyt mało czasu żeby zdążyła zgłodnieć, dopiero koło 9:30-10 je śniadanie, potem o 12 drugie śniadanie, o 15 obiad, o 17 podwieczorek i o 19 kolację.. jak to u Was wygląda ? Ona najlepiej na 2 śniadanie i podwieczorek jadła by jakieś owoce tylko... chociaż moze to nie jest takie złe, bo w sumie owocem czy warzywem się tak nie naje a też dostarczy jakichś witamin..

    Wiesz co jak patrzę na jedzenie w żłobku to drugie śniadanie u nas to są świeże owoce właśnie. Z tym że śniadanie jest o 8 ej, te owoce o 10 ej o 12 zupa, drugie danie po drzemce i potem podwieczorek o 15:30. I mój wraca ze żłobka i głodny ;) i je z nami często obiad 🙈 ok 17:30-18 ej. Już kolacji mu wtedy nie robię 😂.

    Leon ur. 28.02.2023 ❤️
‹‹ 1995 1996 1997 1998 1999 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ