X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
Odpowiedz

🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕

Oceń ten wątek:
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 2918 1478

    Wysłany: 25 października, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Dzięki dziewczyny. Tak, acard i fraxiparine biorę od początku. Myślałam, że uda się chociaż zastrzyki odstawić ale w tej sytuacji pewnie do końca ciąży. I tu kolejne pytanie. Gdzie robić te zastrzyki jak cały brzuch jest już w takich zrostach, że nie mogę się wbić i cholernie boli 😕 jest cały twardy od palcami od tych zastrzyków
    Uda i ramiona. Bralam heparynę w ramiona- boli, ale przynajmniej brzuch troszke odpocznie

    age.png

    08.2012 26tc (*)♀️💔

    Ona♀️
    pcos❌amh 12,75❌ IO❌HbA1C 5,63%❌
    lewy jajowód niedrożny❌
    kariotyp✅ TSH 1,44✅ AntyTPO 10✅ cytologia✅ biopsja szyjki✅ hpv 16 (-)✅

    On♂️
    azoospermia❌
    kariotyp❌

    2020-Cytologia gr3-HPV 16-biopsja -cin3
    11.2021 konizacja szyjki macicy

    1iui 04.2022 🥳
    09.05 ⏸️
    Beta hcg:10.05 90.1/12.05 -214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 ❤️ crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 niskie ryzyka
    09.08 17t2 175g ♂️💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    01.2023 -38t6d / 3950g /56cm 👶

    Powrót po rodzeństwo
    7/2024 wizyta kwalfikacyjna❌
    10/24 iui- brak nasienia
    15.11/24 iui🤞🍀
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4261 3671

    Wysłany: 25 października, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja znów przeziębiona, gardło chce mi odpaść z bólu, pewnie to chwila czasu jak Lila się zarazi ode mnie 😭 kurde co roku o tej porze jestem chora... Orientujecie się może czy przy sporej przerwie od kp mogę wypić np Aspirin C czy Gripex ? Karmię o 13:30 do drzemki i potem dopiero koło 20:30.. jak się nie mogę ratować czymś mocniejszym to mnie rozłoży do końca...

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 1456 1310

    Wysłany: 25 października, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Ja znów przeziębiona, gardło chce mi odpaść z bólu, pewnie to chwila czasu jak Lila się zarazi ode mnie 😭 kurde co roku o tej porze jestem chora... Orientujecie się może czy przy sporej przerwie od kp mogę wypić np Aspirin C czy Gripex ? Karmię o 13:30 do drzemki i potem dopiero koło 20:30.. jak się nie mogę ratować czymś mocniejszym to mnie rozłoży do końca...
    Napewno możesz brać leki na bazie ibuprofenu a One działają przeciwzapalnie także powinny Ci pomóc 🙂

    2019 - starania czas start 🥰
    Wiek 26lat👦👩
    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
    04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
    preg.png
  • MajówkaS. Autorytet
    Postów: 1376 1227

    Wysłany: 25 października, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Ja znów przeziębiona, gardło chce mi odpaść z bólu, pewnie to chwila czasu jak Lila się zarazi ode mnie 😭 kurde co roku o tej porze jestem chora... Orientujecie się może czy przy sporej przerwie od kp mogę wypić np Aspirin C czy Gripex ? Karmię o 13:30 do drzemki i potem dopiero koło 20:30.. jak się nie mogę ratować czymś mocniejszym to mnie rozłoży do końca...
    Możesz wziąć 400 ibuprofenu i do tego nawet 1000j wit c :) powinno pomóc :) na gardło przy kp można wziąć strepsils intensive

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października, 20:51

    2017- naturalsik ❤️

    👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
    Okazjonalnie LUF, hormony w normie
    👱🏻‍♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
    Diagnostyka 2020/2021
    03/2022 -Eurofertil Ostrava
    Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
    Transfer 19.05 🍀
    5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
    14 dpt - jest pęcherzyk
    21dpt mamy zarodek
    28 dpt jest 💓
    12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
    01.23 52cm szczęścia 💙💙💙
  • Kasiulec Autorytet
    Postów: 1089 1102

    Wysłany: 25 października, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Ja znów przeziębiona, gardło chce mi odpaść z bólu, pewnie to chwila czasu jak Lila się zarazi ode mnie 😭 kurde co roku o tej porze jestem chora... Orientujecie się może czy przy sporej przerwie od kp mogę wypić np Aspirin C czy Gripex ? Karmię o 13:30 do drzemki i potem dopiero koło 20:30.. jak się nie mogę ratować czymś mocniejszym to mnie rozłoży do końca...
    Na gardło bezpiecznie e Tantum Verde i pastylki z porostem islandzkim. I dużo ciepłej wody do picia.

    W gripexie to masz paracetamol i pseudoededryne więc ja bym sobie darowała. bezpiecznie spokojnie możesz załadować przeciwzapalnie ibuprofen 3x dziennie, 2 g Wit C, zynk i kwasy omega w dużej dawce

    Starania od listopada 2018
    2019 - 2020 monitoring
    🧍82
    morfologia 0,% nadczynność tarczycy ogarnięta jodem,
    🧍‍♀️85
    PCOS, insulinoopornosc, AMH 9, MFTR hetero, PAI -1 homo, Endo receptywne
    01.2021 - 1IUI ✖️ 02.2021 - 2 IUI ✖️
    Oviklinika
    04.2021 - SONO HSG 🆗
    O8.2021 - 3 IUI✖️, 10.2021 - ICSI ✖️ brak zarodków 😭, 02.2022 ❄️❄️ trzydniowe 💪 29.04. - FET 8B🍍beta 0
    13.09 - FET beta 0
    27.02.2023 IMSI-MSOME, FAMSI, EMBRIOGEN, 11/23 komórki ok, 10/10 zapłodnionych, 3 doba - 8 BB x 6, 10 BB x 2, 5 doba 3BB, 3BB, 5AB ❄️, 5BB❄️, 6 doba 3CC ❌, 6 BB❄️,
    PTG 🧬❄️❄️🆗
    12.05.2023 🍍FET 5.2.2, cykl sztuczny, Estrofem 3x1, Luteina 3x2, Accofil wlew + zastrzyki 1/4 ampułki, Atosiban, Relanium,Heparyna, Accard, Prolutex
    age.png
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4261 3671

    Wysłany: 25 października, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok, załadowałam więc 2 tabletki ibupromu, Wit C 1000j i zwiększyłam Wit D 😅 i czekam na efekty, jeszcze małej podkradłam jakiś syrop na gardło 😅 i złapałam się znów na tym, że jedyne co dziś piłam to duży kubek herbaty rano i dopiero teraz piję kolejny.. 🫣 jak się robi chłodno to prawie w ogóle nie piję płynów, zapominam o tym... Już to widzę w postaci mega suchej skóry i suszu w buzi 🫣

    Robiłam młodej dziś kontrolnie badania krwi, ferrytyna się podniosła , niby w normie ale wciąż przy tym niższym wyniku, więc zobaczymy co powie pediatra. Odpukać i nie wiem czy jest to z tym związane ,ale od jakiegoś czasu zasypianie wygląda zupełnie inaczej (TFU TFU!!!), jak się wybudzi to zaraz zasypia z powrotem i nie ma takich przerw po 2h w spaniu jak zawsze miała, dziś na spokojnie jej zmieniłam pampersa o 5 rano,bo przesikała, normalnie po takim przebieraniu zasnęłaby po dwóch godzinach, a tak zasnęła praktycznie od razu. Jedynie na cycka budzi się tak jak zawsze i niekiedy nie może z powrotem zasnąć juz tak nad ranem, ale widzę zmianę. Albo to może chwilowy brak kryzysu, oby nie 😅🫣

    Dżoanniks, kid_aa, Dziuba1339 lubią tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Kasiulec Autorytet
    Postów: 1089 1102

    Wysłany: 26 października, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Ok, załadowałam więc 2 tabletki ibupromu, Wit C 1000j i zwiększyłam Wit D 😅 i czekam na efekty, jeszcze małej podkradłam jakiś syrop na gardło 😅 i złapałam się znów na tym, że jedyne co dziś piłam to duży kubek herbaty rano i dopiero teraz piję kolejny.. 🫣 jak się robi chłodno to prawie w ogóle nie piję płynów, zapominam o tym... Już to widzę w postaci mega suchej skóry i suszu w buzi 🫣

    Robiłam młodej dziś kontrolnie badania krwi, ferrytyna się podniosła , niby w normie ale wciąż przy tym niższym wyniku, więc zobaczymy co powie pediatra. Odpukać i nie wiem czy jest to z tym związane ,ale od jakiegoś czasu zasypianie wygląda zupełnie inaczej (TFU TFU!!!), jak się wybudzi to zaraz zasypia z powrotem i nie ma takich przerw po 2h w spaniu jak zawsze miała, dziś na spokojnie jej zmieniłam pampersa o 5 rano,bo przesikała, normalnie po takim przebieraniu zasnęłaby po dwóch godzinach, a tak zasnęła praktycznie od razu. Jedynie na cycka budzi się tak jak zawsze i niekiedy nie może z powrotem zasnąć juz tak nad ranem, ale widzę zmianę. Albo to może chwilowy brak kryzysu, oby nie 😅🫣

    Kochana picie ciepłego to przy zapaleniu gardła jest ważniejsze niż wszelkie gripexy. Do wody możesz dodać trochę soku z cytryny, soku jabłkowego, malinowego albo taki sok (nie syrop) z imbiru i cytryny do kupienia w aptece to on jeszcze zadziała przeciwzapalnie.

    Moniek330 lubi tę wiadomość

    Starania od listopada 2018
    2019 - 2020 monitoring
    🧍82
    morfologia 0,% nadczynność tarczycy ogarnięta jodem,
    🧍‍♀️85
    PCOS, insulinoopornosc, AMH 9, MFTR hetero, PAI -1 homo, Endo receptywne
    01.2021 - 1IUI ✖️ 02.2021 - 2 IUI ✖️
    Oviklinika
    04.2021 - SONO HSG 🆗
    O8.2021 - 3 IUI✖️, 10.2021 - ICSI ✖️ brak zarodków 😭, 02.2022 ❄️❄️ trzydniowe 💪 29.04. - FET 8B🍍beta 0
    13.09 - FET beta 0
    27.02.2023 IMSI-MSOME, FAMSI, EMBRIOGEN, 11/23 komórki ok, 10/10 zapłodnionych, 3 doba - 8 BB x 6, 10 BB x 2, 5 doba 3BB, 3BB, 5AB ❄️, 5BB❄️, 6 doba 3CC ❌, 6 BB❄️,
    PTG 🧬❄️❄️🆗
    12.05.2023 🍍FET 5.2.2, cykl sztuczny, Estrofem 3x1, Luteina 3x2, Accofil wlew + zastrzyki 1/4 ampułki, Atosiban, Relanium,Heparyna, Accard, Prolutex
    age.png
  • Dżoanniks Autorytet
    Postów: 4753 2981

    Wysłany: 26 października, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słuchajcie. Kupiłam dzisiaj nocnik, a moje dziecko jak go zobaczyło to od razu krzyknęło siusiu i na nim usiadło, oczywiście w ubraniu, bo on nie jest gotowy 😂.
    Czytanie książeczek jednak coś daje 😂. Mamy taką o misiu co pożegnał pieluszkę. Mimo to zaskoczyło mnie jak zareagował. Cały dzień na nim siedział 😂🤣.

    Pauuulaa, Dziuba1339, KateM, Moniek330 lubią tę wiadomość

    Leon ur. 28.02.2023 ❤️
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 1456 1310

    Wysłany: 28 października, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wiem, że chyba większość z Was jest po CC 🙂 mnie teraz najprawdopodobniej czeka planowane CC co strasznie mnie stresuje... W pierwszej ciąży CC była nagła, ratujące moje i dziecka życie więc nie było czasu na rozmyślenia. Później byłam na intensywnej terapii przez 48h, dziecko na neatologii więc nie musiałam się nim zajmować przez pierwsze dwa tygodnie. Z jednej strony psychicznie to było straszne ale fizycznie ja bym chyba nie dała rady.
    Najprawdopodobniej wystąpił u mnie zespół popunkcyjny przez około 3dni, który objawił się mega silnym bólem kręgosłupa, barku. Uniemożliwiającym samodzielne wstanie z łóżka, mąż woził mnie na wózku przez 4dni a później przez kolejne dni byłam tak słaba, że dojście do toalety było dla mnie jak przebiegnięcie maratonu. Podjrzewam, że to było skutkiem utrzymującego się nadciśnienia, stanu przedrzucawkowego i fatalnych ogólnych wyników. Tydzień spędziłam w szpitalu a kolejny w domu, bez dziecka gdzie czułam się fatalnie. Teraz zastanawiam się jak wy funcjonowalyscie po CC? Można rzeczywiście wstać po tych 8-10h i zajmować się dzieckiem jezeli nie ma komplikacji? Można zrobić samodzielnie kilkadziesiąt kroków czy stac przez chwile bez kołatania serca, omdleń?
    Ja jestem odporna na bol, żadne zabiegi w przeszłości czy IVF nie przeczołgalo mnie tak jak ta CC mimio, że nie czułam jakiegos bólu w okolicach blizny, brzucha, krocza. Ale byłam tak słaba, że cały czas myślałam, że to już mój koniec...

    2019 - starania czas start 🥰
    Wiek 26lat👦👩
    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
    04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
    preg.png
  • MajówkaS. Autorytet
    Postów: 1376 1227

    Wysłany: 28 października, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny wiem, że chyba większość z Was jest po CC 🙂 mnie teraz najprawdopodobniej czeka planowane CC co strasznie mnie stresuje... W pierwszej ciąży CC była nagła, ratujące moje i dziecka życie więc nie było czasu na rozmyślenia. Później byłam na intensywnej terapii przez 48h, dziecko na neatologii więc nie musiałam się nim zajmować przez pierwsze dwa tygodnie. Z jednej strony psychicznie to było straszne ale fizycznie ja bym chyba nie dała rady.
    Najprawdopodobniej wystąpił u mnie zespół popunkcyjny przez około 3dni, który objawił się mega silnym bólem kręgosłupa, barku. Uniemożliwiającym samodzielne wstanie z łóżka, mąż woził mnie na wózku przez 4dni a później przez kolejne dni byłam tak słaba, że dojście do toalety było dla mnie jak przebiegnięcie maratonu. Podjrzewam, że to było skutkiem utrzymującego się nadciśnienia, stanu przedrzucawkowego i fatalnych ogólnych wyników. Tydzień spędziłam w szpitalu a kolejny w domu, bez dziecka gdzie czułam się fatalnie. Teraz zastanawiam się jak wy funcjonowalyscie po CC? Można rzeczywiście wstać po tych 8-10h i zajmować się dzieckiem jezeli nie ma komplikacji? Można zrobić samodzielnie kilkadziesiąt kroków czy stac przez chwile bez kołatania serca, omdleń?
    Ja jestem odporna na bol, żadne zabiegi w przeszłości czy IVF nie przeczołgalo mnie tak jak ta CC mimio, że nie czułam jakiegos bólu w okolicach blizny, brzucha, krocza. Ale byłam tak słaba, że cały czas myślałam, że to już mój koniec...
    Tak, zdecydowanie planowane cc bez komplikacji to nie jest tragedia. Ja czułam się źle po drugiej pod względem bólu, ale to niebył ból który uniemożliwił mi zajmowanie się dzieckiem a szpital południowy jest raczej bardzo oszczędny w leki przeciwbólowe niestety. O 12 urodził się mały, pionizacja o 18/19 i od tamtej pory nie oddalam go na minutkę także bez obaw, jeśli wszystko będzie ok to dasz radę. Ale jeśli się bardzo boisz może warto wybrać taki szpital gdzie można wykupić pokój rodzinny tak aby mąż był z tobą chociaż 1/2 dobry ? Ja byłam bardzo rozżalona że nie było akurat miejsca w tym pokoju bo na pewno bym wzięła

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października, 08:06

    Dziuba1339 lubi tę wiadomość

    2017- naturalsik ❤️

    👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
    Okazjonalnie LUF, hormony w normie
    👱🏻‍♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
    Diagnostyka 2020/2021
    03/2022 -Eurofertil Ostrava
    Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
    Transfer 19.05 🍀
    5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
    14 dpt - jest pęcherzyk
    21dpt mamy zarodek
    28 dpt jest 💓
    12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
    01.23 52cm szczęścia 💙💙💙
  • Dżoanniks Autorytet
    Postów: 4753 2981

    Wysłany: 28 października, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny wiem, że chyba większość z Was jest po CC 🙂 mnie teraz najprawdopodobniej czeka planowane CC co strasznie mnie stresuje... W pierwszej ciąży CC była nagła, ratujące moje i dziecka życie więc nie było czasu na rozmyślenia. Później byłam na intensywnej terapii przez 48h, dziecko na neatologii więc nie musiałam się nim zajmować przez pierwsze dwa tygodnie. Z jednej strony psychicznie to było straszne ale fizycznie ja bym chyba nie dała rady.
    Najprawdopodobniej wystąpił u mnie zespół popunkcyjny przez około 3dni, który objawił się mega silnym bólem kręgosłupa, barku. Uniemożliwiającym samodzielne wstanie z łóżka, mąż woził mnie na wózku przez 4dni a później przez kolejne dni byłam tak słaba, że dojście do toalety było dla mnie jak przebiegnięcie maratonu. Podjrzewam, że to było skutkiem utrzymującego się nadciśnienia, stanu przedrzucawkowego i fatalnych ogólnych wyników. Tydzień spędziłam w szpitalu a kolejny w domu, bez dziecka gdzie czułam się fatalnie. Teraz zastanawiam się jak wy funcjonowalyscie po CC? Można rzeczywiście wstać po tych 8-10h i zajmować się dzieckiem jezeli nie ma komplikacji? Można zrobić samodzielnie kilkadziesiąt kroków czy stac przez chwile bez kołatania serca, omdleń?
    Ja jestem odporna na bol, żadne zabiegi w przeszłości czy IVF nie przeczołgalo mnie tak jak ta CC mimio, że nie czułam jakiegos bólu w okolicach blizny, brzucha, krocza. Ale byłam tak słaba, że cały czas myślałam, że to już mój koniec...

    Ja po cc nie miałam żadnych komplikacji. Cc było o 15 ej - po cc jak mnie zszyli zawieźli mnie do sali gdzie mogłam spędzić czas z partnerem i dzidziulem :). Wcześniej mój partner kangurował małego. Ogólnie poleżałam tam aż zaczęłam czuć stopy i przewieźli mnie do docelowej sali. Pionizacja była o 6 ej rano dopiero. Ja zeszłam z łóżka i ruszyłam- mnie prawie nie bolało ale koleżanka z łóżka obok trzy dni miała problemy przy schodzeniu. Jak już zeszła było ok. U nas były przeciw bóle dostępne u położnych.
    Tak po takiej cc bez komplikacji da się normalnie zajmować dzieckiem :).

    Dziuba1339 lubi tę wiadomość

    Leon ur. 28.02.2023 ❤️
  • Susannah Autorytet
    Postów: 2388 3897

    Wysłany: 28 października, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny wiem, że chyba większość z Was jest po CC 🙂 mnie teraz najprawdopodobniej czeka planowane CC co strasznie mnie stresuje... W pierwszej ciąży CC była nagła, ratujące moje i dziecka życie więc nie było czasu na rozmyślenia. Później byłam na intensywnej terapii przez 48h, dziecko na neatologii więc nie musiałam się nim zajmować przez pierwsze dwa tygodnie. Z jednej strony psychicznie to było straszne ale fizycznie ja bym chyba nie dała rady.
    Najprawdopodobniej wystąpił u mnie zespół popunkcyjny przez około 3dni, który objawił się mega silnym bólem kręgosłupa, barku. Uniemożliwiającym samodzielne wstanie z łóżka, mąż woził mnie na wózku przez 4dni a później przez kolejne dni byłam tak słaba, że dojście do toalety było dla mnie jak przebiegnięcie maratonu. Podjrzewam, że to było skutkiem utrzymującego się nadciśnienia, stanu przedrzucawkowego i fatalnych ogólnych wyników. Tydzień spędziłam w szpitalu a kolejny w domu, bez dziecka gdzie czułam się fatalnie. Teraz zastanawiam się jak wy funcjonowalyscie po CC? Można rzeczywiście wstać po tych 8-10h i zajmować się dzieckiem jezeli nie ma komplikacji? Można zrobić samodzielnie kilkadziesiąt kroków czy stac przez chwile bez kołatania serca, omdleń?
    Ja jestem odporna na bol, żadne zabiegi w przeszłości czy IVF nie przeczołgalo mnie tak jak ta CC mimio, że nie czułam jakiegos bólu w okolicach blizny, brzucha, krocza. Ale byłam tak słaba, że cały czas myślałam, że to już mój koniec...

    Ja miałam nagłe CC. Pionizacja była ciezka, ale potem jakoś poszło. Na zdjęcie szwów pojechałam już sama samochodem. Jedyne co to miałam zimne poty w nocy dość długo i to było nieprzyjemne.

    Dziuba1339 lubi tę wiadomość

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦
    III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: ?

    Czeka na nas ❄
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 1456 1310

    Wysłany: 28 października, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny ❤️ może nie będzie tak źle, dopadł mnie jakiś straszny stres... bo te 32 tygodnie tak szybko przeleciały, że kolejne 6 tygodni przeleci nim się odwrócę..
    Jeżeli chodzi o wykupienie sali to mój szpital ma taka możliwość ale my nie bierzemy tego pod uwagę bo synek w domu potrzebuje taty. Ostatnio chcieliśmy go zostawić na noc babci ale zakończyło się to niepowodzeniem, więc nie chcemy mu dawać dodatkowego stresu.

    2019 - starania czas start 🥰
    Wiek 26lat👦👩
    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
    04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
    preg.png
  • Susannah Autorytet
    Postów: 2388 3897

    Wysłany: 28 października, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fundacja, w której działam prowadzi ankietę o potrzebach rodziców po stracie.
    Jeśli ktoś chciałby wypełnić to z góry dziękuję

    https://docs.google.com/forms/d/1ZpBOPXSt7DXsBZJZcFO0drileuOla2g3C8Aoqd9TVv8/viewform?fbclid=IwY2xjawGMNE1leHRuA2FlbQIxMQABHY1yYUY_rRAUCscxvCtkhi8P2SV1PfefCn1bCtLZo6tGKEVqcbaNBGYMnA_aem_VPD0DxhwqEyKKYOF0ziKnw&edit_requested=true

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦
    III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: ?

    Czeka na nas ❄
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 2956 3129

    Wysłany: 28 października, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny wiem, że chyba większość z Was jest po CC 🙂 mnie teraz najprawdopodobniej czeka planowane CC co strasznie mnie stresuje... W pierwszej ciąży CC była nagła, ratujące moje i dziecka życie więc nie było czasu na rozmyślenia. Później byłam na intensywnej terapii przez 48h, dziecko na neatologii więc nie musiałam się nim zajmować przez pierwsze dwa tygodnie. Z jednej strony psychicznie to było straszne ale fizycznie ja bym chyba nie dała rady.
    Najprawdopodobniej wystąpił u mnie zespół popunkcyjny przez około 3dni, który objawił się mega silnym bólem kręgosłupa, barku. Uniemożliwiającym samodzielne wstanie z łóżka, mąż woził mnie na wózku przez 4dni a później przez kolejne dni byłam tak słaba, że dojście do toalety było dla mnie jak przebiegnięcie maratonu. Podjrzewam, że to było skutkiem utrzymującego się nadciśnienia, stanu przedrzucawkowego i fatalnych ogólnych wyników. Tydzień spędziłam w szpitalu a kolejny w domu, bez dziecka gdzie czułam się fatalnie. Teraz zastanawiam się jak wy funcjonowalyscie po CC? Można rzeczywiście wstać po tych 8-10h i zajmować się dzieckiem jezeli nie ma komplikacji? Można zrobić samodzielnie kilkadziesiąt kroków czy stac przez chwile bez kołatania serca, omdleń?
    Ja jestem odporna na bol, żadne zabiegi w przeszłości czy IVF nie przeczołgalo mnie tak jak ta CC mimio, że nie czułam jakiegos bólu w okolicach blizny, brzucha, krocza. Ale byłam tak słaba, że cały czas myślałam, że to już mój koniec...
    Ja planowe cc -ułożenie miednicowe i wskazania neurologicznie wspominam super ,z małym wyjątkiem ,bo znieczulenie zadziałało za trzecim wkłuciem i po kilku tygodniach bolał mnie bark ,ale to pikuś . Wstałam normalnie po 6h,bo u nas tak jest po planowym cc ,sama ogarnęłam prysznic i położna była w pogotowiu w razie czego . Młody był pierwszą dobę pod opieką położnych ,przynosiły dziecko tylko do karmienia ,aby mama mogła odpocząć ,jednak u nas była bardzo duża rotacja na sali po cc i był duży ruch ,więc o odpoczynku nie było za bardzo mowy . Za to przeciwbólowe można było brać do oporu ,ja wzięłam może jeden paracetamol w pierwszej dobie ,bo nie czułam potrzeby brać więcej . U mnie w szpitalu jest standardem blokada podawana w miejsce szycia (tap block) ,więc nie wiem jak bez tego by się funkcjonowało . Na następny dzień po 12h zazwyczaj lub 24h przejście na dwuosobowe normalne sale na oddziale ,tam już trzeba było się zajmować dzieckiem cały czas ,przychodziła fizjo pokazywać jak wstawać z łóżka ,by ból był
    najmniejszy itd . W domu śmigałam od razu ,dużo daje chodzenie od razu po pionizacji , ja po powrocie do domu sama wsiadłam do samochodu i pojechałam po lejki do laktatora 🤣🤣zauważyłam ,że dziewczyny po planowym cc nie miały większych problemów ,niż te z nagłym cc ,które były wymęczone porodem sn czy innymi komplikacjami u maluszków

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października, 13:30

    Dziuba1339 lubi tę wiadomość

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • kid_aa Autorytet
    Postów: 2574 3231

    Wysłany: 28 października, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba, faktycznie sporo przeszliście przy pierwszym CC, nie dziwię się, że się stresujesz. W moim.szpitalu pionizacja dopiero nast. dnia. U mnie było w porządku, ból do wytrzymania, były momenty, że trudno mi się wstawało z łóżka, czy ubierało gatki - pomagał mi mąż, bo jakoś schylić się było mi trudno. My mieliśmy pokój rodzinny, ale sama też bym ogarnęła. U nas jeszcze było kiepsko, bo nie było odwiedzin w salach - jak ktoś przyszedł, to z Maluchem trzeba było wyjechać na korytarz! więc pokój rodzinny był dużym plusem.
    Jak się stresujesz, to może zapytaj czy w pokoju nie mogłaby być np. twoja mama? Zawsze to jakieś rozwiązanie

    Dziuba1339 lubi tę wiadomość

    age.png
    30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
    IUI 05.2017 :( IMSI 08.2017 :( IMSI 01.2018 :( IMSI 03.2019 :( IMSI 05.2019 (Mini-IVF) :( 08.2020 stymulacyjna klapa :(
    AZ 02.2022 :( 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
    AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
    genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
    2950g Syn - Nasza Miłość😍
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 2918 1478

    Wysłany: 28 października, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jeszcze ja sie dopisze 🙂 u mnie cc nagla o 13.10- o 21.00 pionizacja. Ze wzgledu na to ,ze syn byl na patologii noworodka w inkubatorze, to poszlam go zobaczyć.oczywiscie polozna wczesniej pomogla mi się umyć i zaprowadzila mnie. Jeszcze bylam z cewnikiem,bo mialam mega trudnosc zejsc i wejść na łózko,wiec na moja prośbę zostal do rana. po 3 dniach dostalam syna- ale ze wzgledu na jego stan , nie mój. Ja bylam do wypisania wczesniej ,ale ze wzgledu na anemię po operacji lekarze mogli mnie przytrzymać. Oczywiscie moglam chodzić do niego ile tylko chciałam. Ale tak jak piszesz, to byl bardzo trudny czas pod wzgledem psychicznym. Fizycznie sobie jakos radzilam. Nie było źle, ale widzialam na odziale ,ze dziewczyny duzo lepiej sobie radzily ode mnie.
    Po wypisie ,w domu bylam tylko z mezem. Ogarnialam dziecko bez problemu, jedynie co to mialam trudnisci z wyjściem z wanny🙃 ogolnie nie było tak zle, oczywiście ból towarzyszył,ale srodki przeciwbólowe pomagały.
    Jezeli bedzie mi dane jeszcze rodzic, to dla mnie opcja cc planowanej bylaby najbardziej pożądana. Wolalabym tak niz nagła cc ,badz indukcje. Ogolnie porodu naturalnego boje sie bardzo. Wlasnie ze wzgledu na komplikacje podczas porodu z synem.

    age.png

    08.2012 26tc (*)♀️💔

    Ona♀️
    pcos❌amh 12,75❌ IO❌HbA1C 5,63%❌
    lewy jajowód niedrożny❌
    kariotyp✅ TSH 1,44✅ AntyTPO 10✅ cytologia✅ biopsja szyjki✅ hpv 16 (-)✅

    On♂️
    azoospermia❌
    kariotyp❌

    2020-Cytologia gr3-HPV 16-biopsja -cin3
    11.2021 konizacja szyjki macicy

    1iui 04.2022 🥳
    09.05 ⏸️
    Beta hcg:10.05 90.1/12.05 -214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 ❤️ crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 niskie ryzyka
    09.08 17t2 175g ♂️💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    01.2023 -38t6d / 3950g /56cm 👶

    Powrót po rodzeństwo
    7/2024 wizyta kwalfikacyjna❌
    10/24 iui- brak nasienia
    15.11/24 iui🤞🍀
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 1456 1310

    Wysłany: 28 października, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak was czytam i rozmawiam z koleżankami to upewniam się w przekonaniu, że to nie samo CC dało mi w kość a problemy z ciśnieniem. Leków przeciwbólowych szpital mi nie żałował i ja części z nich nawet odmawiałam bo nie czułam dużego bólu fizycznego a tak jak pisałam straszne zmecznie, osłabienie, kołatania serca, zadyszke itp. Ja z natury jestem niskocisniowcem a CC miałam przy CC ponas 220/120, wcześniej dostałam leki zabronione w ciąży pod obserwacja KTG, w gotowości lekarzy na CC ale nie zadziałały. Po porodzie utrzymywało mi się przez tydzień takie wysokie ciśnienie 180-200/100 a później stopniowo zaczynało się normować, po miesiącu już bylo ok i zaczęłam schodzić ostrożnie z leków.

    2019 - starania czas start 🥰
    Wiek 26lat👦👩
    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
    04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
    preg.png
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 2918 1478

    Wysłany: 28 października, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny macie moze wiedzę jak to jest zbtym świadczeniem " aktywnie w.." w listopadzie będą wyplacane świadczenia czy jak to ma wygladac? Sprawdzalam na pue,ale zus zadnej decyzji nie wysłał jeszcze na portal.
    A drugie pytanie mam takie, jezeli bede wracac z wychowawczego w styczniu, to moge nowy wniosek wypełnić na pue o "aktywni rodzice" i z automatu przejdziemy z "aktywnie w domu" na to babciowe czy jak to zrobić ?? 🙈

    age.png

    08.2012 26tc (*)♀️💔

    Ona♀️
    pcos❌amh 12,75❌ IO❌HbA1C 5,63%❌
    lewy jajowód niedrożny❌
    kariotyp✅ TSH 1,44✅ AntyTPO 10✅ cytologia✅ biopsja szyjki✅ hpv 16 (-)✅

    On♂️
    azoospermia❌
    kariotyp❌

    2020-Cytologia gr3-HPV 16-biopsja -cin3
    11.2021 konizacja szyjki macicy

    1iui 04.2022 🥳
    09.05 ⏸️
    Beta hcg:10.05 90.1/12.05 -214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 ❤️ crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 niskie ryzyka
    09.08 17t2 175g ♂️💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    01.2023 -38t6d / 3950g /56cm 👶

    Powrót po rodzeństwo
    7/2024 wizyta kwalfikacyjna❌
    10/24 iui- brak nasienia
    15.11/24 iui🤞🍀
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 1456 1310

    Wysłany: 28 października, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauuulaa wrote:
    Dziewczyny macie moze wiedzę jak to jest zbtym świadczeniem " aktywnie w.." w listopadzie będą wyplacane świadczenia czy jak to ma wygladac? Sprawdzalam na pue,ale zus zadnej decyzji nie wysłał jeszcze na portal.
    A drugie pytanie mam takie, jezeli bede wracac z wychowawczego w styczniu, to moge nowy wniosek wypełnić na pue o "aktywni rodzice" i z automatu przejdziemy z "aktywnie w domu" na to babciowe czy jak to zrobić ?? 🙈
    Na FB jest grupa "Mama w pracy - pytania i odpowiedzi", tam była masa takich pytań więc polecam.
    Z tego co czytalam to świadczenia będą wypłacane do 2miesiecy od złożenia wniosku. A jeżeli chodzi o zmianę świadczenia to złożenie kolejnego wniosku anuluje poprzedni wniosek. Czyli tak jak piszesz, musisz w styczniu złożyć nowy wniosek na stronie ZUS na "Aktywna w pracy" 🙂

    Pauuulaa lubi tę wiadomość

    2019 - starania czas start 🥰
    Wiek 26lat👦👩
    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
    04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
    preg.png
‹‹ 2046 2047 2048 2049 2050 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ