X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
Odpowiedz

🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕

Oceń ten wątek:
  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 2092 402

    Wysłany: 18 maja, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    U nas ten etap ciągle jest , ale w mniejszym stopniu tfu tfu i jego nasilenie jest już chyba za nami ,ale trwał i trwał chyba z rok . Czasem nadal moje dziecko podejdzie i mnie „pacnie”, rzuci we mnie plastikowym talerzem czy będzie się śmiać mi się w twarz 🤦‍♀️psycholog doradziła konsekwencje ,książeczki o emocjach i inne tego typu rzeczy . Tylko zapewne Ty wiesz to samo i ja też wiem/wiedzialam/czytałam itd .To nie tak ,że nie umiesz w macierzyństwo ,tylko dziecko uczy się emocji i różnych zachowań ,a podobno ,chociaż ciągle w to nie wierzę ,dzieci nam nie robią na złość …chociaż ja mam wrażenie ,że mój od urodzenia mi robi na złość 😞
    U Was jest jeszcze drugie dziecko ,więc może tutaj jest jakiś bunt z tym związany ,bo pojawienie się rodzeństwa często wywołuje takie zachowania jak słucham znajomych ,u mnie to ewidentnie charakter od urodzenia i dopiero stopniowo widzę ,że raz na jakiś czas moje gadanie po 1000 razy coś daje ,ale nadal nie jest idealnie, a oczywiście jak porównuję do dzieci aniołków ,które gdzieś mamy ,to nie raz chce mi się płakać . Przykład z wczoraj ,zostaliśmy namówieni na salę zabaw ,ludzi i dzieci setki ,a moje ta cała wizyte tam odreagowało aferą w aucie w drodze do domu ,a potem krzykiem ,śmiechem i tak na zmianę , a było to późne popołudnie . Był mega przebodzcowany ,a ich dziecko co? Zasnęło od razu w aucie i przełożyli go do łóżka i spał całą noc🤦‍♀️co poszło nie tak 🫤

    Ale byłaś z nimi potem i na własne oczy widziałaś że ich dziecko było aniołkiem? Może po prostu oni olewają część zachowań swojego dziecka, które dla ciebie są nie do zaakceptowania?

    event.png

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Uf okej czyli to normalny etap 😅

    Powiem wam, że mam ostatnio wrażenie, że nie umiem w macierzyństwo. Łucja robi z nami co chce, śmieje nam się w twarz, kopie, bije. Dzisiaj napluła na męża. Szczerze mówiąc kiedyś jakbym zobaczyła takie dziecko to bym się zastanawiała jak można tak źle wychować dziecko. A prawda jest taka, że staje na rzęsach żeby było dobrze a ona robi sobie ze mnie żarty. Tłumacze po 100 razy, że nie rzuca się jedzeniem to patrzy mi w oczy i rozrzuca po całym pokoju. Jak jej tłumacze to śmieje się ze mnie. Wszystko jest na siłę, ubieranie, mycie, wejście do wanny później wyjście. Jak ją wycieram to wije się jak wąż, nie che się ubrać. Jak ją przytrzymam żeby ubrać bo uważam, że to co ma być zrobione to ma być zrobione później można sie bawić to też się ze mnie śmieje jakby to była zabawa. Ostatnio skakała na dostawce do wózka takiej stojącej a w wózku spał mały. Prosiłam 10 razy i tłumaczyłam żeby nie skakała bo śpi, że później pójdziemy na spacer to będzie na tym jechać. Nie docierało więc ją zdjęłam i zaniosłam do jej pokoju. Popłakała, przyszła, spojrzała na mnie z uśmiechem i znowu zaczęła skakać i tak bez przerwy. Ja ją zdejmowałam ona wracała i skakała 😕 dziś sie wylała woda na kanapę i prosiłam żeby usiadła z boku - nie na mokrej plamie bo będzie miała mokre spodnie i będzie jej zimno. To od razu się pcha na to mokre. Ja ją zdejmuje a ona spowrotem i się śmieje 😕 pluje na podłogę, wkłada wszystko do buzi, gryzie. Pomóżcie bo jestem przerażona co z niej wyrośnie..

    Pewnie taki etap. Na pewno nie robisz nic zle. Teraz tylko tłumaczyć, tłumaczyć i tłumaczyć i książeczki z emocjami. Fajne są z serii „Uczucia Gucia”
    https://allegro.pl/oferta/pakiet-18x-uczucia-gucia-gucio-czuje-sie-dumny-boi-wstydzi-smuci-martwi-14404712139

    Krótkie teksty, ładne ilustracje i ćwiczenia oddechowe- to można traktować jak dodatkowa zabawa na początku :). Polecała nasza psycholog ze żłobka.

    My ostatnio mieliśmy etap (nie w domu co prawda, ale w żłobku 💁🏻‍♀️), że nie słuchał cioć, robił im na przekór, bił dzieci. Po ok 2 tyg minęło 💁🏻‍♀️. Ale wiadomo różne dzieci różne efekty.

  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 3345 3243

    Wysłany: 19 maja, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iga Kwietniowa wrote:
    Ale byłaś z nimi potem i na własne oczy widziałaś że ich dziecko było aniołkiem? Może po prostu oni olewają część zachowań swojego dziecka, które dla ciebie są nie do zaakceptowania?
    Wychodząc z sali zabaw on już zasypiał im na rękach ,także wiem co mówię . Mój biegał jak nakręcony .Znam to dziecko i nie raz byliśmy na wyjazdach i widziałam jak po całym dniu bodźców ma wyjeb…i zasypia ,więc wierzę im ,bo nie mam podstaw do tego by kłamali . Taki typ ,mój im bardziej przebodzcowany tym zawsze wieczór ciężki 🤷‍♀️

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • Clasiia Autorytet
    Postów: 2474 2363

    Wysłany: 19 maja, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Od dawno jest takie zachowanie? Może odreagowuje pojawienie się nawego członka rodziny? Może chce odreagować, zwrócić na siebie uwagę? My też mieliśmy taki kryzys jakieś 2miesiece po pojawieniu się siostrzyczki. Mimio wielkiej miłości do siostry, na nas wylewała się cala jego frustracja. Na szczęście na chwilę obecną jest już lepiej ale zaczyna się dokuczanie małej. Mała staje się już zainteresowana zabawkami to jej wszystko zabiera, obraca się to jej coś podkłada, zabiera smoczka itd. Córeczka jest w niego zapatrzona jak w obrazek więc jak się tylko pojawi na horyzoncie to go łapie, ciągnie za włosy a On jej się podstawia a później jej oddaje z potrójna siłą i zaraz płacz.
    Zawsze miała takie zachowania ale teraz rzeczywiście się nasiliły. Może faktycznie próbuje zwrócić na siebie uwagę bo do brata też jest kochana ale w stosunku do nas istny Armagedon. I to, że nie działają żadne sposoby jest najgorsze. Oby i u nas minęło

    👩‍💼 30 lat
    10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
    🧔 36 lat
    Wszystko ok

    🍀02/2022 START IVF
    17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
    10dpt - beta 486
    14dpt - beta 3286
    01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
    age.png

    II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
    9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️

    🍀04/2024 START II IVF
    17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
    10dpt - beta 130
    12dpt - beta 284
    30.04.2025 19:00 Aleksander 56cm 3300g❤️
    age.png
  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 2092 402

    Wysłany: 19 maja, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    Wychodząc z sali zabaw on już zasypiał im na rękach ,także wiem co mówię . Mój biegał jak nakręcony .Znam to dziecko i nie raz byliśmy na wyjazdach i widziałam jak po całym dniu bodźców ma wyjeb…i zasypia ,więc wierzę im ,bo nie mam podstaw do tego by kłamali . Taki typ ,mój im bardziej przebodzcowany tym zawsze wieczór ciężki 🤷‍♀️

    Nie mówię że kłamią, tylko że inaczej patrzą na świat niż ty. Moje dziecko często usypia w aucie, ale po wejściu do domu się budzi, ale że ja jestem nocnym markiem to mi zupełnie nie przeszkadza że do północy czytamy potem Picia albo Misie Marysię 😅 Gdybym jednak następnego dnia musiała wstać przed 5 żeby się wyszukiwać do pracy, a dziecko do żłobka to pewnie by mi to przeszkadzało.

    event.png

    preg.png
  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 2092 402

    Wysłany: 19 maja, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I nie wiemy wasze dzieci też tak mają, ale moje dziecko może mieć długa drzemkę w dzień i wcześnie się położyć, a mimo to długo spać rano. Z kolei innego dnia nie ma drzemki w dzień albo bardzo późno się położy, a mimo to wstanie przed 5 😅

    event.png

    preg.png
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4570 3778

    Wysłany: 19 maja, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieee, to niekoniecznie jest kwestia pojawienia się nowego członka rodziny, u nas rodzeństwa nie ma ,a zachowuje się identycznie. Po prostu oprócz tego plucia to z tego co napisała Classia - kropka w kropkę moja Lila. Każde nasze "nie" traktuje jak "tak". Już dziś zła mówiłam do męża, że chyba trzeba jej pozwalać na wszystko to będzie zachowywała się na przekór i dobrze 🫣 dziś kilkanaście razy mówiłam jej ,że nie wolno dotykać psa bo ten już próbuje ją ugryźć, ileż można. Nie pomogło, biegała za nim, a jak zdąży ją chwycić zębami ,bo ja nie dobiegnę na czas to ona się cieszy... Oczywiście nie chwyta jej mocno, bo to mały piesek, ale jestem pod wrażeniem ,że nawet to że na nią warczy nie pomaga a wręcz ją zachęca.. wczoraj mąż jej tłukł że nie wolno pić wody z pisaka tego do maty wodnej, skończyło się na tym ,że wyrzucił go jej za okno, zaczęła płakać, to ubrał się i poszedł na ten deszcz po ten pisak ,bo mu obiecała że więcej nie będzie tak robić. I co ? Patrząc mu w oczy jak jej podawał, wzięła go do buzi i próbowała tą wodę dalej pić.. stół nadal mam ochotę wyrzucić na podwórko, nic nie działa, żadne gadanie by nie wychodziła. Kurcze, u niej to testowanie granic weszło na mocno po prostu. I to napewno nie nasza reakcja, bo ze spokojem potrafię ją ściągać z tego stołu, kilka razy za jednym zamachem ,tłumaczę, opowiadam co można na stole innego robić, że tańczyć czy skakać możemy na podłodze ,pokazuje jej. No jak do ściany. Nie mówiąc ,że przy mnie nie zabawi się niczym sama, nie zajmie się sobą, albo mnie woła, albo chodzi uwieszona do mnie ,albo milion razy chce się przytulać jak ja akurat mam coś do zrobienia. Wraca mąż z pracy - dziecko nagle umie iść do pokoju, pobawić się samo. Magia.
    Sorry, bo wyszedł mi rzyg, ale czasem serio przygniata mnie codzienność 😆

    Edit. Wklejam do przesłuchania bo właśnie włączyłam ,dużo wartościowego materiału 🫣
    https://open.spotify.com/episode/6QxukKHGWgplJHqv9aqiov?fbclid=PAQ0xDSwKYJZhleHRuA2FlbQIxMAABp9RP31hvLBWNIBTbMJ1rlOTbkPxLzl6xgEHT1uEKuTOQpqs9FaZvGrZYIT6T_aem_Eu_LqEXqeVZDJygAuhU40Q

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja, 16:59

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 3345 3243

    Wysłany: 19 maja, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Nieee, to niekoniecznie jest kwestia pojawienia się nowego członka rodziny, u nas rodzeństwa nie ma ,a zachowuje się identycznie. Po prostu oprócz tego plucia to z tego co napisała Classia - kropka w kropkę moja Lila. Każde nasze "nie" traktuje jak "tak". Już dziś zła mówiłam do męża, że chyba trzeba jej pozwalać na wszystko to będzie zachowywała się na przekór i dobrze 🫣 dziś kilkanaście razy mówiłam jej ,że nie wolno dotykać psa bo ten już próbuje ją ugryźć, ileż można. Nie pomogło, biegała za nim, a jak zdąży ją chwycić zębami ,bo ja nie dobiegnę na czas to ona się cieszy... Oczywiście nie chwyta jej mocno, bo to mały piesek, ale jestem pod wrażeniem ,że nawet to że na nią warczy nie pomaga a wręcz ją zachęca.. wczoraj mąż jej tłukł że nie wolno pić wody z pisaka tego do maty wodnej, skończyło się na tym ,że wyrzucił go jej za okno, zaczęła płakać, to ubrał się i poszedł na ten deszcz po ten pisak ,bo mu obiecała że więcej nie będzie tak robić. I co ? Patrząc mu w oczy jak jej podawał, wzięła go do buzi i próbowała tą wodę dalej pić.. stół nadal mam ochotę wyrzucić na podwórko, nic nie działa, żadne gadanie by nie wychodziła. Kurcze, u niej to testowanie granic weszło na mocno po prostu. I to napewno nie nasza reakcja, bo ze spokojem potrafię ją ściągać z tego stołu, kilka razy za jednym zamachem ,tłumaczę, opowiadam co można na stole innego robić, że tańczyć czy skakać możemy na podłodze ,pokazuje jej. No jak do ściany. Nie mówiąc ,że przy mnie nie zabawi się niczym sama, nie zajmie się sobą, albo mnie woła, albo chodzi uwieszona do mnie ,albo milion razy chce się przytulać jak ja akurat mam coś do zrobienia. Wraca mąż z pracy - dziecko nagle umie iść do pokoju, pobawić się samo. Magia.
    Sorry, bo wyszedł mi rzyg, ale czasem serio przygniata mnie codzienność 😆

    Edit. Wklejam do przesłuchania bo właśnie włączyłam ,dużo wartościowego materiału 🫣
    https://open.spotify.com/episode/6QxukKHGWgplJHqv9aqiov?fbclid=PAQ0xDSwKYJZhleHRuA2FlbQIxMAABp9RP31hvLBWNIBTbMJ1rlOTbkPxLzl6xgEHT1uEKuTOQpqs9FaZvGrZYIT6T_aem_Eu_LqEXqeVZDJygAuhU40Q
    To nasza codzienność 🤣ja już się tylko śmieje ,bo płakać nie ma sensu . Mojemu tłukłam dzisiaj w aucie ,że naleśnika mu pokroiłam jak zawsze (mamy zajęcia w poniedziałki i jak dojeżdżamy na miejsce je przed zajęciami bo głodny ) i jest zwinięty ,to ma go nie rozwijać …i co ? Powiedział ok ,a potem rozwijam i rzucał nim po całym tylnym siedzeniu (zazwyczaj jemy na ławce ,ale lało 🤦‍♀️). Zabrałam ,to afera ,powiedział że nie będzie i potem po chwili to samo ,aż w końcu wydzielałam kawałki ,to też źle oczywiście ,bo chciał sam ,ale jadł w tych łzach bo był głodny 😆i takie sytuacje można by tak wymieniać w nieskończoność . Kiedyś to testowanie się pewnie skończy ,tylko pytanie kiedy 😳

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 3345 3243

    Wysłany: 19 maja, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iga Kwietniowa wrote:
    Nie mówię że kłamią, tylko że inaczej patrzą na świat niż ty. Moje dziecko często usypia w aucie, ale po wejściu do domu się budzi, ale że ja jestem nocnym markiem to mi zupełnie nie przeszkadza że do północy czytamy potem Picia albo Misie Marysię 😅 Gdybym jednak następnego dnia musiała wstać przed 5 żeby się wyszukiwać do pracy, a dziecko do żłobka to pewnie by mi to przeszkadzało.
    U tych znajomych on się kładzie wcześnie codziennie Mac 19 ,bo oni po 6 wychodzą codziennie z domu ,więc często przekładają z auta prosto do łóżeczka . Mój nigdy tak nie miał i do dzisiaj nie zasypia w aucie zwłaszcza popołudniu ,zdarzy się 10 min drzemki w weekend ok 14/15,ale to święto lasu i max 20.30 śpi . Ja staram się takie bodźcowe atrakcje robić rano ,bo wieczorem usypianie trwa godzinę i dłużej ,ale to taki typ i tak było zawsze ,że jakiekolwiek takie duże bodźce sprawiały ,że wieczory były i są okropne ,ale jak widać są dzieci ,którym nadmiar ekranów ,hałasu,muzyki ,tłumu ,krzyków ,małpigajów itp itd w ogóle nie przeszkadza 🤷‍♀️bo oni byli mega zdziwieni ,że nasz tak zareagował ,a oni tylko chodzą popołudniami w takie miejsca

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja, 18:11

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 2132 1812

    Wysłany: 19 maja, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ile czasu pozwalacie dziecia oglądać bajki? Jest to codzienna aktywność czy np. tylko weekendowa rozrywka? Czas dzienny dzielicie np. na dwa krótkie seansy w ciągu dniu czy tylko raz dziennie?
    Pytam bo u nas do tej pory temat bajek nie istniał, zero zainteresowania. A dziś rano włączyłam z głupia Strażaka Sama i moje dziecko odleciało na 15min. Normalnie szok jak go to zainteresowało i teraz po południu słyszę tylko "baja strażak". I nie wiem jak to rozsądnie rozegrać.

    2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩

    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️

    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.

    04.2024 - naturalny cud 🩷
    Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
    12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g.
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4570 3778

    Wysłany: 19 maja, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny ile czasu pozwalacie dziecia oglądać bajki? Jest to codzienna aktywność czy np. tylko weekendowa rozrywka? Czas dzienny dzielicie np. na dwa krótkie seansy w ciągu dniu czy tylko raz dziennie?
    Pytam bo u nas do tej pory temat bajek nie istniał, zero zainteresowania. A dziś rano włączyłam z głupia Strażaka Sama i moje dziecko odleciało na 15min. Normalnie szok jak go to zainteresowało i teraz po południu słyszę tylko "baja strażak". I nie wiem jak to rozsądnie rozegrać.

    Jak jest pogoda to raczej nie ogląda wcale, bo jesteśmy poza domem albo na ogrodzie ,jak nie ma pogody to czasem jej włączam nawet dzień po dniu na 45 min (ustawiam budzik 😆) i do południa, bo po południu już z bajkami nie ryzykuje ,mimo że ogląda te spokojne. Ja niestety jak wspomniałam ,nie mogę nic zrobić jak jestem z nią sama nieraz ,więc jak mam jakiś ważny telefon, coś do załatwienia, do zrobienia albo potrzebuje po prostu odetchnąć bo np ma marudny dzień to ratuje się tymi bajkami. Nie linczuje się już z tego powodu, jak ogląda 4 dni pod rząd to potem znów ma dłuższą przerwę, nieraz to jest 1x w tygodniu, niekiedy dwa razy, różnie 😄 tyle że moje dziecko się nie upomina, włączę to ogląda, nie włączę to też ok. Nie robi dram że ona musi oglądać 🙃

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja, 18:57

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4570 3778

    Wysłany: 19 maja, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    To nasza codzienność 🤣ja już się tylko śmieje ,bo płakać nie ma sensu . Mojemu tłukłam dzisiaj w aucie ,że naleśnika mu pokroiłam jak zawsze (mamy zajęcia w poniedziałki i jak dojeżdżamy na miejsce je przed zajęciami bo głodny ) i jest zwinięty ,to ma go nie rozwijać …i co ? Powiedział ok ,a potem rozwijam i rzucał nim po całym tylnym siedzeniu (zazwyczaj jemy na ławce ,ale lało 🤦‍♀️). Zabrałam ,to afera ,powiedział że nie będzie i potem po chwili to samo ,aż w końcu wydzielałam kawałki ,to też źle oczywiście ,bo chciał sam ,ale jadł w tych łzach bo był głodny 😆i takie sytuacje można by tak wymieniać w nieskończoność . Kiedyś to testowanie się pewnie skończy ,tylko pytanie kiedy 😳

    Ja się ostatnio przekonałam co to znaczy przełamać dziecku ostatniego herbatnika na pół, gdy ona jednak chciała by był w całości... 🙃 Aha i muszę jeszcze wspomnieć, że zaczęła wyolbrzymiać niektóre sytuacje. Np mąż zdąży ją chwycić za rękę ,by np powstrzymać przed wylaniem czegoś a ona mu tą rękę wyrwie i zaczyna dosłownie zalewać się łzami. Płacze tak jakby ją co najmniej uderzył, mówiąc że ją bardzo boli ręka.. gdzie sama jestem świadkiem sytuacji i dobrze widzę, że ledwo co ją chwycił i że ten jej płacz jest mega przesadzony 🫣

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny ile czasu pozwalacie dziecia oglądać bajki? Jest to codzienna aktywność czy np. tylko weekendowa rozrywka? Czas dzienny dzielicie np. na dwa krótkie seansy w ciągu dniu czy tylko raz dziennie?
    Pytam bo u nas do tej pory temat bajek nie istniał, zero zainteresowania. A dziś rano włączyłam z głupia Strażaka Sama i moje dziecko odleciało na 15min. Normalnie szok jak go to zainteresowało i teraz po południu słyszę tylko "baja strażak". I nie wiem jak to rozsądnie rozegrać.

    W ciągu dnia nie puszczamy w ogóle, i do niedawna puszczaliśmy w weekend tylko bajkę na dobranoc. Tak 5 min- jeden odcinek peppy, albo kici koci.
    Ostatnio zdarza się, że puścimy przed snem też w ciągu tygodnia. Ogólnie w dzień nie domaga się bajek, bardziej jak już idzie spać ;), ale ja staram mu się w tyg czytać a nie puszczać bajki.

    Mój partner chciał mu puszczać psi patrol ale nie pozwoliłam jeszcze, bo za dynamiczna baja wg mnie. I raz się wystraszył potwora i powiedziałam pas.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Jak jest pogoda to raczej nie ogląda wcale, bo jesteśmy poza domem albo na ogrodzie ,jak nie ma pogody to czasem jej włączam nawet dzień po dniu na 45 min (ustawiam budzik 😆) i do południa, bo po południu już z bajkami nie ryzykuje ,mimo że ogląda te spokojne. Ja niestety jak wspomniałam ,nie mogę nic zrobić jak jestem z nią sama nieraz ,więc jak mam jakiś ważny telefon, coś do załatwienia, do zrobienia albo potrzebuje po prostu odetchnąć bo np ma marudny dzień to ratuje się tymi bajkami. Nie linczuje się już z tego powodu, jak ogląda 4 dni pod rząd to potem znów ma dłuższą przerwę, nieraz to jest 1x w tygodniu, niekiedy dwa razy, różnie 😄 tyle że moje dziecko się nie upomina, włączę to ogląda, nie włączę to też ok. Nie robi dram że ona musi oglądać 🙃

    Wiesz co, nie ma sensu się linczować z powodu bajek, jedynie czas, to psycholog w żłobku mówiła, żeby w tym wieku było to 0,5 h max dziennie.
    Ja mam młodego w żłobku, więc mu nie puszczam tak bajek, ale jak bym siedziała w domu to pewnie bym się ratowała tak samo, żeby móc coś zrobić w domu :).

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do emocji w tym wieku, to u nas nigdy nie wiadomo co doprowadzi do łez. Ostatnio popłakał się i płakał rzewnymi łzami, bo ciuchcia w lego duplo nie robiła siusiu(jest taki klocek gdzie ciuchcia staje i jest dźwięk lecącej wody i baterie były za słabe i nie było dźwięku 😅). Dosłownie był dramat.

  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4570 3778

    Wysłany: 19 maja, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżoanniks wrote:
    Wiesz co, nie ma sensu się linczować z powodu bajek, jedynie czas, to psycholog w żłobku mówiła, żeby w tym wieku było to 0,5 h max dziennie.
    Ja mam młodego w żłobku, więc mu nie puszczam tak bajek, ale jak bym siedziała w domu to pewnie bym się ratowała tak samo, żeby móc coś zrobić w domu :).

    Hmmm to ja czytałam że w takim wieku to max godzina. Niby dobrze gdyby była podzielona na mniejsze części, ale tak jak napisałam ja już po południu nie włączam 😉

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 2132 1812

    Wysłany: 19 maja, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżoanniks wrote:
    Co do emocji w tym wieku, to u nas nigdy nie wiadomo co doprowadzi do łez. Ostatnio popłakał się i płakał rzewnymi łzami, bo ciuchcia w lego duplo nie robiła siusiu(jest taki klocek gdzie ciuchcia staje i jest dźwięk lecącej wody i baterie były za słabe i nie było dźwięku 😅). Dosłownie był dramat.
    U nas z tymi emocjami to ostatnio też jest rollercoster. Ostatnio był dramat za dramatem przy oglądaniu albumu z jego zdjęciami. Raz o to, że jest w samym pampersie więc mu było zimno, drugi raz, że był brudny przy rozszerzaniu diety, trzeci raz, ze zaczal szukac w szufladzie skarpetek ze zdjecia jak mial kilka miesiecy i ich nie bylo itd. 🙈 mąż się wkurzył i schował album bo na każdej stronie było coś co mogło go doprowadzić do rozpaczy.

    2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩

    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️

    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.

    04.2024 - naturalny cud 🩷
    Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
    12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g.
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 3345 3243

    Wysłany: 19 maja, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny ile czasu pozwalacie dziecia oglądać bajki? Jest to codzienna aktywność czy np. tylko weekendowa rozrywka? Czas dzienny dzielicie np. na dwa krótkie seansy w ciągu dniu czy tylko raz dziennie?
    Pytam bo u nas do tej pory temat bajek nie istniał, zero zainteresowania. A dziś rano włączyłam z głupia Strażaka Sama i moje dziecko odleciało na 15min. Normalnie szok jak go to zainteresowało i teraz po południu słyszę tylko "baja strażak". I nie wiem jak to rozsądnie rozegrać.
    Ja przyznaję się do puszczenia mojemu pierwszy raz kici koci w sobotę ,lało i w sumie nadal pada od czwartku ,więc już nam się ulewało w weekend . O dziwo był żywo zainteresowany i znał już ,bo to samo czytamy . Nastawiliśmy budzik na pół h i obyło się bez afer po wyłączeniu ,ale to niebezpieczne było ,bo jak ze wszystkim „dasz palec będzie chciał całą rękę „🤣wczoraj jakoś udało się bez,bo była ta „nieszczęsna” sala zabaw😬 ,a dzisiaj od rana slyszlalam baja ,baja ,baja ,ale byliśmy nieugięci ,zapomniał i poszedł do żłobka . Już się tym nie linczuje ,a nawet jestem dumna ,że tak późno miał włączoną pierwszą bajkę . Wiem ,że się będzie jej domagał ,ale zaraz w końcu zrobi się pogoda ,więc nie będzie na to czasu i czas po żłobku będzie czasem na dworze . Myślę ,że u nas baja będzie ratować sytuację rzadko ,właśnie gdy nie będzie pogody raz na jakiś czas 0.5h krzywdy mu nie zrobi . Na pewno nie będzie to rytuał codzienny ,czy część rytuału do spania ,bo na bank nawet spokojna kicia kocia mogłaby go przebodzcowac 😂

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Hmmm to ja czytałam że w takim wieku to max godzina. Niby dobrze gdyby była podzielona na mniejsze części, ale tak jak napisałam ja już po południu nie włączam 😉

    Pewnie jak ze wszystkim- co psycholog to opinia ;) 💁🏻‍♀️.
    Myślę, że sama czujesz czy to dla twojego dziecka za dużo czy nie ;). Najważniejsze, że widzisz, że Lila nie jest przebodźcowana po tym czasie.

    Zresztą, my nie puszczamy w dzień bajek, ale w weekendy u nas leci czasami mecz😅 i młody też czasami zerka, chociaż nie jest szczególnie zainteresowany 😅. Więc też mogę wliczyć to do oglądania telewizora.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    U nas z tymi emocjami to ostatnio też jest rollercoster. Ostatnio był dramat za dramatem przy oglądaniu albumu z jego zdjęciami. Raz o to, że jest w samym pampersie więc mu było zimno, drugi raz, że był brudny przy rozszerzaniu diety, trzeci raz, ze zaczal szukac w szufladzie skarpetek ze zdjecia jak mial kilka miesiecy i ich nie bylo itd. 🙈 mąż się wkurzył i schował album bo na każdej stronie było coś co mogło go doprowadzić do rozpaczy.

    Haha nasz ostatnio się też popłakał przy zdjęciach, bo dziadki mu pokazali moje zdjęcie z nim jak był malutki i się popłakał, że nie ma mamy 🫣.

‹‹ 2221 2222 2223 2224 2225 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ