X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
Odpowiedz

🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕

Oceń ten wątek:
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 2116 1807

    Wysłany: 3 czerwca, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    A dziewczyny powiedzcie mi czy Wy w czasie odpieluchowanie siedziałyście w domu cały czas te pierwsze kilka dni ? Zastanawiam się jak to będzie ,bo weekend ok mogę przeboleć ,ale potem powrót do normalnego tygodnia pracy i żłobek , jak to wyglądało u Was z krótkimi wypadami na plac zabaw na początku ? Bo moje dziecko jak wpadnie w szał zabawy w piaskownicy ,to pewnie nie zawoła ,zresztą jak wiecie woła już po fakcie ,a nie że chce i tak 🫤
    My mieszkamy w domu wiec jest łatwiej bo ogród traktuje jako siedzenie w domu. Pierwsze dwa dni nigdzie nie wychodziliśmy, trzeciego dnia był już ogromny postęp i byliśmy na spacerze i synek sikał "pod krzaczka" 😂 kolejne dni już wychodziłam z nim na zakupy czy w inne publiczne miejsca, wczoraj minęło 2 tygodnie i chodzimy już wszędzie bez stresu. Nocnik mamy w bagażniku i np. przed wejściem do sklepu pytam czy robimy siku.
    My mamy problem z korzystania z publicznych toalet. Od dawna już to wiedziałam bo synek dostawal szału za każdym razem jak wchodziłam z nim do toalety by zmienić mu pampersa, więc starałam się robić to gdzieś w kąciku a nie e toalecie. I nadal mamy ten problem, nie chce przekroczyć progu toalety w miejscach publicznych, więc sika na nocnik w bagażniku naszego auta.

    2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩

    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️

    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.

    04.2024 - naturalny cud 🩷
    Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
    12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g.
  • Jenny88 Autorytet
    Postów: 1043 594

    Wysłany: 3 czerwca, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    A dziewczyny powiedzcie mi czy Wy w czasie odpieluchowanie siedziałyście w domu cały czas te pierwsze kilka dni ? Zastanawiam się jak to będzie ,bo weekend ok mogę przeboleć ,ale potem powrót do normalnego tygodnia pracy i żłobek , jak to wyglądało u Was z krótkimi wypadami na plac zabaw na początku ? Bo moje dziecko jak wpadnie w szał zabawy w piaskownicy ,to pewnie nie zawoła ,zresztą jak wiecie woła już po fakcie ,a nie że chce i tak 🫤

    My pierwsze dwa dni wychodziliśmy, ale na krótko i blisko domu: na osiedle, plac zabaw obok domu, ogród (tylko my mieszkamy w domu). A potem to już zawsze miałam nocnik turystyczny i mnóstwo rzeczy na zmianę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca, 15:20

    Starania od 2018

    2xIVF
    I procedura ❄️❄️❄️
    Wrzesień 2020 - 1 transfer 4.1.1 (poronienie zatrzymane 6 tydz.)
    Marzec 2021 - 2 transfer 4.2.1 (poronienie zatrzymane 7 tydz., chłopiec trisomia)
    3 zarodek 4.1.1 - nie rozmroził się

    II procedura - 5 zarodków, 2 zdrowe ❄️❄️ po PGS
    4.11.2021 - 3 transfer 5.1.2
    6 dpt - beta 71, progesteron 20.1, estradiol 3367
    9 dpt - beta 339, progesteron 20.4, estradiol 450
    15 dpt - beta 5770, progesteron 22.2
    12+2 - I prenatalne
    12+6 - Nifty pro
    16+0 - pierwsze ruchy
    21+3 - usg połówkowe 436g
    30+0 - usg III trymestru 1800g

    39+3 - 3360g, 55cm💚👶
    Mamy ❄️5.1.1
  • Jenny88 Autorytet
    Postów: 1043 594

    Wysłany: 3 czerwca, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaja wrote:
    I wysadzasz dziecko w krzakach czy w krzakach na nocniku? 🤣 sorry za głupie pytanie, ale wczoraj w parku, zabrałam Mała właśnie w krzaczki na małe siku i się zastanawiam czy to było ok 😄

    Ja wysadzam i tak i tak, zależy, czy jest czas na rozłożenie nocnika🫣🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca, 16:03

    Izaja lubi tę wiadomość

    Starania od 2018

    2xIVF
    I procedura ❄️❄️❄️
    Wrzesień 2020 - 1 transfer 4.1.1 (poronienie zatrzymane 6 tydz.)
    Marzec 2021 - 2 transfer 4.2.1 (poronienie zatrzymane 7 tydz., chłopiec trisomia)
    3 zarodek 4.1.1 - nie rozmroził się

    II procedura - 5 zarodków, 2 zdrowe ❄️❄️ po PGS
    4.11.2021 - 3 transfer 5.1.2
    6 dpt - beta 71, progesteron 20.1, estradiol 3367
    9 dpt - beta 339, progesteron 20.4, estradiol 450
    15 dpt - beta 5770, progesteron 22.2
    12+2 - I prenatalne
    12+6 - Nifty pro
    16+0 - pierwsze ruchy
    21+3 - usg połówkowe 436g
    30+0 - usg III trymestru 1800g

    39+3 - 3360g, 55cm💚👶
    Mamy ❄️5.1.1
  • Ddaszka Autorytet
    Postów: 1319 2466

    Wysłany: 3 czerwca, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaja wrote:
    I wysadzasz dziecko w krzakach czy w krzakach na nocniku? 🤣 sorry za głupie pytanie, ale wczoraj w parku, zabrałam Mała właśnie w krzaczki na małe siku i się zastanawiam czy to było ok 😄

    Ja ją jakby podtrzymuje pod kolankami, że wisi w powietrzu i wtedy sika. Nie chcę mi się nosić nocników lub innych wynalazków 😂

    Izaja lubi tę wiadomość

    Ona - 1990
    On - 1981
    Starania od 2016
    01.2022 start pierwsze IVF
    Długi protokół
    18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    12.2022 3600g 54cm <3

    06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
    5dpt - II <3
    7dpt - beta 66,2
    8dpt - beta 106
    12dpt - beta 577
    14dpt - beta 1413 prog. 23,90
    28dpt - jest <3 CRL 0,5cm
    36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
    08.2024 3540g 57cm <3

    Czekają: ❄❄ ❄
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 4452 2945

    Wysłany: 3 czerwca, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My siedzielismy w domu 2-3 dni zgralo sie to z deszczowa pogoda. Pozniej zaczelismy wychodzic np na krotki spacer w pobliżu bloku czy na plac zabaw zaraz kolo nas. Wyszlam z zalozenia ,ze jak sie zsiusia to wrocimy do domu 🤭 nocnik zabieram tylko na dluzszee wyprawy jak np na dmuchance czy na dzialke rod. Prowadzam sie z naszym nocnikiem ,bo maly nie chce usiasc na zaden inny. Ma byc ten "bialy" i koniec. Takze nawet do dziadkow zabieram mimo ,ze oni tez maja nocniki 😂

    age.png

    08.2012 26tc💔

    👩
    pcos❌amh 12,75➡️ 11,1❌ IO❌HbA1C 5,6%➡️5,2%❌insulina 26➡️10❌
    lewy jajowód niedrożny❌
    kariotyp✅ TSH 1,4➡️1,7✅ AntyTPO 10✅ cytologia✅ biopsja szyjki✅ hpv 16 (-)✅

    👦
    azoospermia❌
    kariotyp❌

    1iui 04.2022-09.05⏸️
    Beta hcg:10.05 90.1/12.05 -214
    24.05-5t3 jest zarodek
    07.06 -8t2 ❤️crl16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno170
    04.07 prenatalne-12t1-crl 5.16 cm niskie ryzyka
    09.08 17t2 175g💙
    29.08- 20t2 połówkowe🆗350g 21t3- 392g/24t6-670g/28t6-1400g/31t2- 1900g/32t3-2100g/35t3-2800g/37t3-3400g

    01.2023-38t6d/3950g/56cm👶

    Powrót po rodzeństwo
    11.24 iui❌
    2.25kwalfikacja ivf✅
    💉28.02-24dc START
    11.03punkcja-pobrano23🥚➡️MII19➡️9❄️-3AA,3AB,5x4AA,4BA, 4BB
    14.04.2025 FET 4AA cb💔
    Maj FET odwołany
    6.2025 FET ❓
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4569 3777

    Wysłany: 3 czerwca, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas akurat się zbieglo z chorobą i deszczowymi dniami, więc nie wychodziliśmy. Jedynie do lekarza na samym początku odpieluchowania (tam miała wpadkę ale założyłam majtki treningowe więc tak nie pocieklo bardzo po spodenkach) i w kolejny dzień byliśmy na badaniu krwi, tam się już obyło bez wpadki. Wczoraj byliśmy u przyjaciół, gdzie bawiła się z dziećmi i skakała na trampolinie i o dziwo też obyło się bez wpadki mimo że była zajęta zabawą. U nas jedynie taki problem ,że ona nie chce robić siku nie na nocniku, więc jak próbuję żeby wysikala się na trawkę to ona się wyrywa i nie chce.. 🙄

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • lesna Autorytet
    Postów: 1356 1200

    Wysłany: 3 czerwca, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Dziewczyny po pęknięciu/nacięciu krocza mam takie pytanko. Ogólnie czuję się już dobrze, nic mnie nie boli, szwy dawno odpadły. Wizytę popołogową mam za tydzień ale zastanawiam się kiedy wróciłyście do współżycia? Strasznie mnie ta myśl przeraża. Mąż już się nie może doczekać a ja się boje, że mi się coś tam rozejdzie albo, że będzie bolało. Jakie były odczucia u was, bardzo źle było? 🙈
    Ja byłam na wizycie u gina po 6 tygodniach od porodu i od razu tego samego dnia wróciliśmy do współżycia, bo gin dał zielone światło. Byłam pęknięta, ale przy współżycia nic mnie nie bolało, pierwszy raz był dość dziwny 😅 ale mąż był mega delikatny i nastawiony, że może się nie udać, a potem już poszło. Wogle nie odczuwała dyskomfortu, ale też nie nastawiałam się negatywnie. Lubrykant był przygotowany, ale się nie przydał.

    Clasiia lubi tę wiadomość

    imgage.png
    🧍‍♀️ '86 🧍‍♂️'87
    Starania od 2017
    oligoasthenozoospermia
    Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
    Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
    6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
    29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
    12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
    21+0 połówkowe ok; 422 g synka
    18.08.22 cc Jan 3960g 56 cm❤️
    Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
    Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
    Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
    5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
    23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
    29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
    9+4 CRL 2,76 cm
    Veracity niskie ryzyka, córcia😍
    20+3 ok, 336g córci
    30+3 usg III 1381g
    36+3 2341g
    18.11.24 sn Rozalia 2840, 51 cm ❤️
  • lesna Autorytet
    Postów: 1356 1200

    Wysłany: 3 czerwca, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny super Wam idzie to odpieluchowanie, gratulacje dla dzieciaczków 👏
    Moj po kilku miesiącach od odpieluchowania od kilku dni sika w gacie raz dziennie 🙈
    Byliśmy na urlopie na Kos i wydaje mi się, że albo zimna woda w basenie zrobiła swoje, albo to z emocji bo dużo się działo 🤷‍♀️

    imgage.png
    🧍‍♀️ '86 🧍‍♂️'87
    Starania od 2017
    oligoasthenozoospermia
    Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
    Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
    6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
    29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
    12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
    21+0 połówkowe ok; 422 g synka
    18.08.22 cc Jan 3960g 56 cm❤️
    Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
    Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
    Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
    5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
    23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
    29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
    9+4 CRL 2,76 cm
    Veracity niskie ryzyka, córcia😍
    20+3 ok, 336g córci
    30+3 usg III 1381g
    36+3 2341g
    18.11.24 sn Rozalia 2840, 51 cm ❤️
  • lesna Autorytet
    Postów: 1356 1200

    Wysłany: 3 czerwca, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny88 wrote:
    Ja wysadzam i tak i tak, zależy, czy jest czas na rozłożenie nocnika🫣🤣
    Ja wogle nie noszę nocnika, więc albo szukamy toalety na szybko, albo lecimy w krzaki 😅 Syn potrafi ściągnąć majtki tam gdzie stoi 🤣 Ale to chłopak, więc mu łatwiej 🤷‍♀️

    Jenny88 lubi tę wiadomość

    imgage.png
    🧍‍♀️ '86 🧍‍♂️'87
    Starania od 2017
    oligoasthenozoospermia
    Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
    Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
    6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
    29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
    12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
    21+0 połówkowe ok; 422 g synka
    18.08.22 cc Jan 3960g 56 cm❤️
    Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
    Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
    Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
    5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
    23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
    29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
    9+4 CRL 2,76 cm
    Veracity niskie ryzyka, córcia😍
    20+3 ok, 336g córci
    30+3 usg III 1381g
    36+3 2341g
    18.11.24 sn Rozalia 2840, 51 cm ❤️
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 3335 3226

    Wysłany: 3 czerwca, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze żałuję ,że nie zabrałam się za to jak była beznadziejna pogoda . Teraz ma być w miarę ładny weekend i szkoda w domu siedzieć ,a mamy stety niestety mieszkanie w bloku . Chyba jak kiedyś pisałam pół dnia w domu ,a resztę spróbujemy szybko się przemieścić na działkę rod,bo zwariujemy w 4 ścianach jak będzie ładnie 🫣tyle ,że musieliśmy odwołać kilka imprez czy grilli u rodziny i znajomych ,bo co chwilę się w taką ładną pogodę coś dzieje ,a to na pewno nie pomagałoby na skupieniu się na robieniu siku ,za dużo bodźców . Więc będziemy sami w 3,co też będzie wyczynem ,bo dawno już tak weekendu sami sami nie spędzaliśmy 😂może się nie pozabijamy 🤣🤣trzymajcie kciuki !

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 2116 1807

    Wysłany: 3 czerwca, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy wasze dzieci też was czasem tak wkurzają, że tracicie nerwy? I zamiast rozmowy, tłumaczenia wjeżdża krzyk i jesteście w takim stanie, że nie umiecie już zapanować nad swoimi emocjami? Ja mam za sobą fatalny wieczór, pełen buntu młodego, który wyprowadził mnie z równowagi i w pewnym momencie przekrzykiwalismy się na wzajem. Po czym on zapłakany zasnął i obudził się po 15min z wielkim płaczem, że chce do babci ba mam krzyczy. A mi serce pękło... siedzę i ryczę, nie umie się po tym pozbierać.

    2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩

    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️

    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.

    04.2024 - naturalny cud 🩷
    Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
    12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g.
  • izaz123 Autorytet
    Postów: 1706 1243

    Wysłany: 3 czerwca, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny czy wasze dzieci też was czasem tak wkurzają, że tracicie nerwy? I zamiast rozmowy, tłumaczenia wjeżdża krzyk i jesteście w takim stanie, że nie umiecie już zapanować nad swoimi emocjami? Ja mam za sobą fatalny wieczór, pełen buntu młodego, który wyprowadził mnie z równowagi i w pewnym momencie przekrzykiwalismy się na wzajem. Po czym on zapłakany zasnął i obudził się po 15min z wielkim płaczem, że chce do babci ba mam krzyczy. A mi serce pękło... siedzę i ryczę, nie umie się po tym pozbierać.
    Niestety tak. Ile razy już dzwonilam do męża w pracy zapłakana że już nie daje sobie rady...sa takie dni że mam ochotę wyjsc i nie wrócić albo czekam tylko aż mąż wróci z pracy.

    Dziuba1339 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Dżoanniks Autorytet
    Postów: 5302 3117

    Wysłany: 3 czerwca, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny czy wasze dzieci też was czasem tak wkurzają, że tracicie nerwy? I zamiast rozmowy, tłumaczenia wjeżdża krzyk i jesteście w takim stanie, że nie umiecie już zapanować nad swoimi emocjami? Ja mam za sobą fatalny wieczór, pełen buntu młodego, który wyprowadził mnie z równowagi i w pewnym momencie przekrzykiwalismy się na wzajem. Po czym on zapłakany zasnął i obudził się po 15min z wielkim płaczem, że chce do babci ba mam krzyczy. A mi serce pękło... siedzę i ryczę, nie umie się po tym pozbierać.

    Myślę, że nie ma nikogo kto by kiedyś nie nakrzyczał na dziecko. Mi też się zdarzyło. Ciężko jest czasami zaakceptować, że te małe istoty mają swoje zdanie i poglądy 🫠. I że ich spojrzenie na świat jest inne niż nasze.
    Jutro jak emocje opadną porozmawiacie, wytłumaczysz, że mama tak naprawdę nie chciała krzyczeć.
    Nikt nie jest idealny. I wiadomo, że chcemy być zawsze idealni i opanowani, że krzyk jest niedobry, ale chyba powinniśmy sobie troszkę odpuścić, jeżeli zdarzą nam się takie wypadki, bo jesteśmy tylko ludźmi.

    Dziuba1339 lubi tę wiadomość

    Leon ur. 28.02.2023 ❤️
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4569 3777

    Wysłany: 3 czerwca, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, sprawdźcie skrzynkę, te których nie mam w przyjaciółkach niech przyjmą zaproszenie, wyślę wiadomość 😄

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Dżoanniks Autorytet
    Postów: 5302 3117

    Wysłany: 3 czerwca, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Dziewczyny, sprawdźcie skrzynkę, te których nie mam w przyjaciółkach niech przyjmą zaproszenie, wyślę wiadomość 😄

    Ja nic nie mam 💁🏻‍♀️. Wysłałam Tobie zaproszenie. Bo ja od ciebie nie widzę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca, 23:26

    Moniek330 lubi tę wiadomość

    Leon ur. 28.02.2023 ❤️
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4569 3777

    Wysłany: 3 czerwca, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny czy wasze dzieci też was czasem tak wkurzają, że tracicie nerwy? I zamiast rozmowy, tłumaczenia wjeżdża krzyk i jesteście w takim stanie, że nie umiecie już zapanować nad swoimi emocjami? Ja mam za sobą fatalny wieczór, pełen buntu młodego, który wyprowadził mnie z równowagi i w pewnym momencie przekrzykiwalismy się na wzajem. Po czym on zapłakany zasnął i obudził się po 15min z wielkim płaczem, że chce do babci ba mam krzyczy. A mi serce pękło... siedzę i ryczę, nie umie się po tym pozbierać.

    Nie biczuj się za to, jesteśmy ludźmi, każdemu z nas puszczają nerwy. Ty dodatkowo masz trudniej bo dwójka małych dzieci. Ja ogólnie mam tak ,że jak mój akumulator jest rozładowany przez te bunty 2 latka co wyraźnie czuję ,bo mój układ nerwowy jest na wyczerpaniu, to oddaje dziecko mężowi lub teściom, i przez te 3-4 h zdążę się naładować, co pozwala mi na to by nerwy trzymać pod kontrolą. Teraz znów u nas jest na odwrót i to mąż albo na nią krzyknie albo coś jej tam powie głupiego, i ja go muszę stopowac. Swoją drogą czasem się zastanawiam że serio mam dwójkę dzieci, których nie umiem ogarnąć, nie wiem które z nich jest gorsze 😯 ale miałam momenty w swoim macierzyństwie gdy nieraz za ten podniesiony głos na dziecko miałam totalne wyrzuty sumienia. Zawsze gdy mi się zdarzy, po wszystkim jak ochłonę idę i przepraszam Lile. Tłumaczę jej ,że źle zrobiłam, że nie powinnam tak, i na koniec mówię jej zawsze jakiś komplement. Serio, nie spotkałam jeszcze osoby której by się nie zdarzyło krzyknąć ,ktora by z jakiegoś powodu nie miała wyrzutów sumienia. A rozmawiałam o tym z wieloma koleżankami.

    Jesteś super mamą, pamiętaj o tym ❤️

    Dziuba1339, Izaja lubią tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Ddaszka Autorytet
    Postów: 1319 2466

    Wysłany: 4 czerwca, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny czy wasze dzieci też was czasem tak wkurzają, że tracicie nerwy? I zamiast rozmowy, tłumaczenia wjeżdża krzyk i jesteście w takim stanie, że nie umiecie już zapanować nad swoimi emocjami? Ja mam za sobą fatalny wieczór, pełen buntu młodego, który wyprowadził mnie z równowagi i w pewnym momencie przekrzykiwalismy się na wzajem. Po czym on zapłakany zasnął i obudził się po 15min z wielkim płaczem, że chce do babci ba mam krzyczy. A mi serce pękło... siedzę i ryczę, nie umie się po tym pozbierać.


    Oj taaak... zdarza się niestety, czasem z płaczem do męża wydzwanialam, że mam już dość. Każdy ma swoje granice. Wiem, że się nie powinno, ale toria swoje, a życie jednak swoje. Nie biczuje się za to chociaż też nieraz słyszę, że A wszystkich kocha, a mamy nie, albo że mama jest zła.
    Mnie najbardziej z równowagi wytrąca jak A bije młodszą. Niestety często podchodzi do niej i bije otwarta dłonią po głowie, albo taaak ja kocha, że zaczyna ja dusić i przyciskać do ziemi... wiem, że nie można reagować krzykiem, ale cały czas tłumaczę, rozmawiam, a to nic nie pomaga... :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca, 06:33

    Ona - 1990
    On - 1981
    Starania od 2016
    01.2022 start pierwsze IVF
    Długi protokół
    18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    12.2022 3600g 54cm <3

    06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
    5dpt - II <3
    7dpt - beta 66,2
    8dpt - beta 106
    12dpt - beta 577
    14dpt - beta 1413 prog. 23,90
    28dpt - jest <3 CRL 0,5cm
    36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
    08.2024 3540g 57cm <3

    Czekają: ❄❄ ❄
  • lesna Autorytet
    Postów: 1356 1200

    Wysłany: 4 czerwca, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny czy wasze dzieci też was czasem tak wkurzają, że tracicie nerwy? I zamiast rozmowy, tłumaczenia wjeżdża krzyk i jesteście w takim stanie, że nie umiecie już zapanować nad swoimi emocjami? Ja mam za sobą fatalny wieczór, pełen buntu młodego, który wyprowadził mnie z równowagi i w pewnym momencie przekrzykiwalismy się na wzajem. Po czym on zapłakany zasnął i obudził się po 15min z wielkim płaczem, że chce do babci ba mam krzyczy. A mi serce pękło... siedzę i ryczę, nie umie się po tym pozbierać.
    Dziuba przy dwójce dzieci nie jest łatwo, wiem coś o tym, zwłaszcza jak próbujesz ogarnąć dwójkę, a starszy robi "na złość" czyli testuje. Ja miałam moment na urlopie, że wieczorem powiedziałam do męża, że są momenty, że nie lubię swojego syna i mam ogromne wyrzuty sumienia przez to. To były trudne wakacje, młody trzy razy uciekł nam z pokoju nad basen, bo drzwi były niezamykane i biegaliśmy po resorcie za nim, wywalał krzesełka w restauracji, ugryzł siostrę, ciągle płakał o wszystko, o żadnej rozmowie nie było mowy, nic nie docierało, wszystko rozwalał, ciągle chciał sam pchać wózek, po czym go wywracał itd.🙄 My też jesteśmy tylko ludźmi i też mamy prawo być przebodźcowane. Ja jestem typem wrażliwa też i ten ciągły hałas, płacze i krzyki młodego działają na mnie okropnie, więc też zdarza mi się krzyczeć chociaż wiem, że nie powinnam 😭 Zawsze przepraszam młodego i obiecuje sobie, że więcej nie będę, ale nie zawsze się udaje 😔 Przytulam mocno 🫂

    imgage.png
    🧍‍♀️ '86 🧍‍♂️'87
    Starania od 2017
    oligoasthenozoospermia
    Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
    Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
    6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
    29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
    12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
    21+0 połówkowe ok; 422 g synka
    18.08.22 cc Jan 3960g 56 cm❤️
    Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
    Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
    Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
    5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
    23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
    29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
    9+4 CRL 2,76 cm
    Veracity niskie ryzyka, córcia😍
    20+3 ok, 336g córci
    30+3 usg III 1381g
    36+3 2341g
    18.11.24 sn Rozalia 2840, 51 cm ❤️
  • Izaja Autorytet
    Postów: 818 291

    Wysłany: 4 czerwca, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Dziewczyny, sprawdźcie skrzynkę, te których nie mam w przyjaciółkach niech przyjmą zaproszenie, wyślę wiadomość 😄
    Przyjęte ☺️

    35 lat
    Starania 09/2020
    30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
    Dwurożna macicy 😞 wykluczone
    Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
    11.12.2021- niedrożne jajowody
  • Izaja Autorytet
    Postów: 818 291

    Wysłany: 4 czerwca, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Dziewczyny czy wasze dzieci też was czasem tak wkurzają, że tracicie nerwy? I zamiast rozmowy, tłumaczenia wjeżdża krzyk i jesteście w takim stanie, że nie umiecie już zapanować nad swoimi emocjami? Ja mam za sobą fatalny wieczór, pełen buntu młodego, który wyprowadził mnie z równowagi i w pewnym momencie przekrzykiwalismy się na wzajem. Po czym on zapłakany zasnął i obudził się po 15min z wielkim płaczem, że chce do babci ba mam krzyczy. A mi serce pękło... siedzę i ryczę, nie umie się po tym pozbierać.

    Niestety mi też puściły nerwy i to nie raz. Słabo wierzę w to, że ktoś nigdy nie wyprowadził się z równowagi. Zawsze mam wyrzuty sumienia, przez to sobie dokładam. Po emocjach przepraszam, tulę, całuję i mówię, że mama nigdy nie powinna krzyczeć, ale się zdenerwowała. Na spokojnie też tłumaczę co Mała narozrabiała
    Jesteś super mama!

    35 lat
    Starania 09/2020
    30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
    Dwurożna macicy 😞 wykluczone
    Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
    11.12.2021- niedrożne jajowody
‹‹ 2234 2235 2236 2237 2238
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ