🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
-
WIADOMOŚĆ
-
Kate1811 wrote:Hej dziewczyny, polecacie gdzie zamówić prześcieradełka do kosza mojżesza? Macie coś sprawdzonego?
Kate1811 lubi tę wiadomość
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017IMSI 08.2017
IMSI 01.2018
IMSI 03.2019
IMSI 05.2019 (Mini-IVF)
08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.20227dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Krakowska a Twój doktorek nie może Ci kogoś polecić?
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017IMSI 08.2017
IMSI 01.2018
IMSI 03.2019
IMSI 05.2019 (Mini-IVF)
08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.20227dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Krakowska wrote:Tak, kolejna. Nie chciałam. Miałam bardzo negatywne nastawienie i żałowałam zdecydowania się na procedurę w zasadzie od początku.
No, ale wiadomo jak z tym kitem o pozytywnym nastawieniu jest.
Poszło na immunoglobulinach (jednym wlewie), bez żadnych innych leków ani zastrzyków.
Ktoś mówił o jakiejś lekarce w Gyncetrum. Przysługują mi ta 2x prenatalne za darmo, więc może po prostu zrobię te 2 i po tych dwóch znajdę prowadzącego. Bardzo żałuję, że mój lekarz nie prowadzi ciąż. Nie ufam nikomu
E tam, gdybyś nie miała nadziei, że się może udać, to przecież nie wydawałabyś forsy na kolejną próbę, tylko zrobiłabyś sobie tę wymarzoną operację plastyczną, czy co tam chciałaś
Co do lekarza prowadzącego, to wiele dziewczyn ma takie podejście, że wybiera osobę pracującą w szpitalu, w którym planuje poród. Szczególnie, jeśli chciałabyś rodzić na Kopernika, bo tam nie zawsze jest miejsce.40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Altair wrote:E tam, gdybyś nie miała nadziei, że się może udać, to przecież nie wydawałabyś forsy na kolejną próbę, tylko zrobiłabyś sobie tę wymarzoną operację plastyczną, czy co tam chciałaś
Co do lekarza prowadzącego, to wiele dziewczyn ma takie podejście, że wybiera osobę pracującą w szpitalu, w którym planuje poród. Szczególnie, jeśli chciałabyś rodzić na Kopernika, bo tam nie zawsze jest miejsce.
W życiu w państwowym. Należy mi się komfort i tylko prywatny wchodzi w grę. Zresztą zostałam już zaproszona na CC
Nie, nie miałam nadziei. Dwa dni po transferze byłam na wyjeździe połączonym z imprezą i wypiłam morze winabo wiedziałam, że się nie udało. I takie same myśli miałam od dnia punkcji do pierwszej bety włącznie. I irytuje mnie (jak zwykle) wciskanie kobietom swoich własnych poglądów i odczuć bo podczas swojej procedury i/lub ciąży one miały inne. Tu się u mnie nic nie zmieniło. Dalej mnie to wpienia.
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
kid_aa wrote:Krakowska a Twój doktorek nie może Ci kogoś polecić?
Nie pytałam, trudno. Póki co widzę, że są 3 obowiązkowe badania, w tym 2x prenatalne i tak mam w klinice bo mam za darmo, w dodatku klinikę mam blisko i zdarzało mi się chodzić piechotą (autobusem trzy przystanki). A na to jedno pójdę jednorazowo gdzie indziej, może do tego co od razu mi zrobi CC i zapraszał. I z bańki.SySia32 lubi tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Dziewczyny, chciałabym poznać Wasz punkt widzenia, w głowie mam mętlik. Na dniach muszę podjąć decyzję jak chce rodzić, naturalnie czy cesarskie cięcie. Tutaj, gdzie mieszkam, ze względu na in vitro, nikt nie będzie mi robił problemów z cesarką, więc mam prawo wybrać. Problem polega na tym, że nie spodziewałam się, że to taka trudna dla mnie decyzja. Dosłownie spać nie mogę, cały czas myślę. Z jednej strony chciałabym rodzić naturalnie, przeżyć to i poczuć jak to jest, nie boję się bólu, jedyne co mnie przeraża, że coś pójdzie nie tak i będę żałować, że nie zdecydowałam się na cesarkę. 🤦♀️ Cesarka przemawia do mnie ze względu bezpieczeństwa dla malucha. Co byście zrobiły na moim miejscu?
-
Kolorowa27, ja byłam w takiej sytuacji, że lekarka prowadzaca mi zasugerowała, że mogę wybrać - ze względu na in vitro i wiek (40). Postanowiłam próbować naturalnie, bo jeśli nie ma przeciwskazań, to taki poród jest uważany za zdrowszy i dla dziecka, i dla mamy. Jeśli coś idzie nie tak, to i tak się trafia cesarkę.
Dodatkowo, boję się krojenia brzucha i jeśli uda się uniknąć, to będę zadowolona.
Natomiast jeśli mogę coś doradzić, to warto zapłacić i mieć na wyłączność położną na czas trwania porodu. Bardzo też jestem zadowolona ze spotkań z ureofizjoterapeutką, która nauczyła mnie kilku ćwiczeń, pokazała masaż krocza, który pomaga przygotować się do porodu, omówiła ze mną temat oddychania i pozycji porodowych.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2022, 19:04
Kolorowa27, Bocianiątko, AnnaMD lubią tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
nick nieaktualnyKolorowa27 wrote:Dziewczyny, chciałabym poznać Wasz punkt widzenia, w głowie mam mętlik. Na dniach muszę podjąć decyzję jak chce rodzić, naturalnie czy cesarskie cięcie. Tutaj, gdzie mieszkam, ze względu na in vitro, nikt nie będzie mi robił problemów z cesarką, więc mam prawo wybrać. Problem polega na tym, że nie spodziewałam się, że to taka trudna dla mnie decyzja. Dosłownie spać nie mogę, cały czas myślę. Z jednej strony chciałabym rodzić naturalnie, przeżyć to i poczuć jak to jest, nie boję się bólu, jedyne co mnie przeraża, że coś pójdzie nie tak i będę żałować, że nie zdecydowałam się na cesarkę. 🤦♀️ Cesarka przemawia do mnie ze względu bezpieczeństwa dla malucha. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Miałam dokładnie takie same wątpliwości.
Raz stwierdziłam, ze urodzę naturalnie, ból przeżyje, poczuje jak to jest i szybciej dojdę do siebie.
Potem zaczęłam się zastanawiać i doszliśmy z mężem do wniosku, że skoro mam możliwość (u nas nie było żadnego względu in vitro tylko moja lekarka ogólnie nie robiła żadnych problemów mówiła, ze pozwala wybrać) robimy CC, strach przed tym, ze podczas porodu SN coś pójdzie nie tak był silniejszy ode mnie, w ostatnim czasie miałam tez dwie koleżanki które zaczęły rodzić naturalnie skończyło się CC u obydwu(po wielu godzinach brak postępu porodu)
Dziewczyny zgodnie stwierdziły, ze więcej na poród siłami natury się nie zdecydują i żebym ja nie była głupia i brała cesarkę jak mogę, ze to dochodzenie do siebie i ból po CC nie jest wcale taki straszny, wszystko jest do przeżycia.
Noi tak padło, teraz się cieszę bardzo, odliczam dni i wiem już kiedy bobas będzie z nami na świecie ☺️ A tak to niepewność kiedy się zacznie 🫶
Tyle mogę powiedzieć ze swojej perspektywy
Kolorowa27, Krakowska lubią tę wiadomość
-
Altair wrote:Kolorowa27, ja byłam w takiej sytuacji, że lekarka prowadzaca mi zasugerowała, że mogę wybrać - ze względu na in vitro i wiek (40). Postanowiłam próbować naturalnie, bo jeśli nie ma przeciwskazań, to taki poród jest uważany za zdrowszy i dla dziecka, i dla mamy. Jeśli coś idzie nie tak, to i tak się trafia cesarkę.
Dodatkowo, boję się krojenia brzucha i jeśli uda się uniknąć, to będę zadowolona.
Natomiast jeśli mogę coś doradzić, to warto zapłacić i mieć na wyłączność położną na czas trwania porodu. Bardzo też jestem zadowolona ze spotkań z ureofizjoterapeutką, która nauczyła mnie kilku ćwiczeń, pokazała masaż krocza, który pomaga przygotować się do porodu, omówiła ze mną temat oddychania i pozycji porodowych.
Jeżeli mogę zapytać, właśnie jestem świeżo po pierwszej lekcji w szkole rodzenia i był poruszany temat masażu krocza. Jak często go wykonujesz? I od którego tygodnia? 🙂 -
Moniatka wrote:Przepraszam za pytanie, ale to po prostu niesamowite! Tyle transferów, różnych kombinacji leków, a tu proszę, kolejny transfer i niespodzianka.
Wszedł nowy lek - niestety bardzo drogi. Immunoglobuliny. Lekarz jak się pochwaliłam (immunolog) powiedział, że rośnie mały cud, powiedziałam, że embriologia, medycyna i immunoglobuliny, a cud byłby gdyby nawiedził mnie Archanioł.
Jednak lek jest dość wysoko skuteczny przy trudnym czynniku immunologicznym oraz jak czytałam "przy niewyjaśnionych niepowodzeniach".
Podchodzę pragmatycznie. I nie wierzę w cudaImmunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Kolorowa27 wrote:Jeżeli mogę zapytać, właśnie jestem świeżo po pierwszej lekcji w szkole rodzenia i był poruszany temat masażu krocza. Jak często go wykonujesz? I od którego tygodnia? 🙂
Zaczęłam regularnie od 37 tygodnia, ale można chyba wcześniej. Trochę zwlekałam, bo czekałam na wizytę u dr - chciałam się upewnić, że wszystko w porządku z szyjką. Zaprzęgłam męża do roboty, bo wtedy mogę się rozluźnić. Fizjo radziła co drugi dzień.Kolorowa27 lubi tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Gmagda wrote:Miałam dokładnie takie same wątpliwości.
Raz stwierdziłam, ze urodzę naturalnie, ból przeżyje, poczuje jak to jest i szybciej dojdę do siebie.
Potem zaczęłam się zastanawiać i doszliśmy z mężem do wniosku, że skoro mam możliwość (u nas nie było żadnego względu in vitro tylko moja lekarka ogólnie nie robiła żadnych problemów mówiła, ze pozwala wybrać) robimy CC, strach przed tym, ze podczas porodu SN coś pójdzie nie tak był silniejszy ode mnie, w ostatnim czasie miałam tez dwie koleżanki które zaczęły rodzić naturalnie skończyło się CC u obydwu(po wielu godzinach brak postępu porodu)
Dziewczyny zgodnie stwierdziły, ze więcej na poród siłami natury się nie zdecydują i żebym ja nie była głupia i brała cesarkę jak mogę, ze to dochodzenie do siebie i ból po CC nie jest wcale taki straszny, wszystko jest do przeżycia.
Noi tak padło, teraz się cieszę bardzo, odliczam dni i wiem już kiedy bobas będzie z nami na świecie ☺️ A tak to niepewność kiedy się zacznie 🫶
Tyle mogę powiedzieć ze swojej perspektywy
U mnie co chwilę zmiana decyzji, już wydawało mi się, że podjęłam decyzję o cesarce, a tutaj po lekcji w szkole rodzenia już taka pewna nie jestem. 🤦♀️ Super, zazdroszczę Ci, że już tak blisko, zaraz przytulisz swoje dzieciątko. 😍 Będę trzymać kciuki za rozwiązanie! 💪Gmagda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKolorowa27 wrote:U mnie co chwilę zmiana decyzji, już wydawało mi się, że podjęłam decyzję o cesarce, a tutaj po lekcji w szkole rodzenia już taka pewna nie jestem. 🤦♀️ Super, zazdroszczę Ci, że już tak blisko, zaraz przytulisz swoje dzieciątko. 😍 Będę trzymać kciuki za rozwiązanie! 💪
To samo miałam dokładnie co Ty 🫶
Zastanówcie się na spokojnie 🤎Kolorowa27 lubi tę wiadomość
-
Kolorowa27 wrote:U mnie co chwilę zmiana decyzji, już wydawało mi się, że podjęłam decyzję o cesarce, a tutaj po lekcji w szkole rodzenia już taka pewna nie jestem. 🤦♀️ Super, zazdroszczę Ci, że już tak blisko, zaraz przytulisz swoje dzieciątko. 😍 Będę trzymać kciuki za rozwiązanie! 💪
Ale wiadomo to zabieg i trzeba to przemyśleć więc rozumiem rozterki.
Uważajcie na ubranka z dolce sonno, zamówiłam kiedyś body z krótkim rękawem rozmiar 62 a dzisiaj przyszły na rozmiar 56 i ten 56 jest większy niż 62 😒 rozumiem rozbieżności w rozmiarach między różnymi markami ale żeby w tej samej to przegięcie. Więcej tam nie zamawiam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2022, 19:33
👱♀️AMH 1,46 (07.2021), FSH 16,5
cykle: 25-27 dni, owulacje
kariotyp ✅
Frax ✅
przeciwciała przeciwjajnikowe ✅
Homocysteina: 6,84 ✅
mutacje: MTHFR_C677/PAI-1 4G hetero
👱
kariotyp ✅
MSOME ❌ I- 0%, II- 4%
SCD✅
FSH ⬇
testosteron✅ -
Kate1811 wrote:Hej dziewczyny, polecacie gdzie zamówić prześcieradełka do kosza mojżesza? Macie coś sprawdzonego?
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Esperanza05 wrote:Ja znam kilka osób które rodziły 1 dziecko naturalnie a drugie cesarka i wszystkie twierdzą że tylko cesarka 😉
Ale wiadomo to zabieg i trzeba to przemyśleć więc rozumiem rozterki.
Uważajcie na ubranka z dolce sonno, zamówiłam kiedyś body z krótkim rękawem rozmiar 62 a dzisiaj przyszły na rozmiar 56 i ten 56 jest większy niż 62 😒 rozumiem rozbieżności w rozmiarach między różnymi markami ale żeby w tej samej to przegięcie. Więcej tam nie zamawiam.
Moja przyjaciółka też rodzila i tak i tak i z kolei mówiła że tylko sn, po cesarce długo dochodziła do siebie.
Ja chyba najbardziej chciałabym cesarkę na ciepło ale to właściwie nierealne jeśli nie zacznie się przed terminem CC.
Z dolce sonno trzeba mocno uważać. Na FB widziałam historię że dziewczyna szarpała się z nimi jak dostała koszulę wymiarami niezgodną z rozmiarem. Ja dwa razy nie trafiłam (wymiarów nie sprawdzałam) ale materiał też mnie nie przekonał więc już więcej od nich nie zamawiam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2022, 19:43
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Bocianiątko wrote:Moja przyjaciółka też rodzila i tak i tak i z kolei mówiła że tylko sn, po cesarce długo dochodziła do siebie.
Ja chyba najbardziej chciałabym cesarkę na ciepło ale to właściwie nierealne jeśli nie zacznie się przed terminem CC.
Z dolce sonno trzeba mocno uważać. Na FB widziałam historię że dziewczyna szarpała się z nimi jak dostała koszulę wymiarami niezgodną z rozmiarem. Ja dwa razy nie trafiłam (wymiarów nie sprawdzałam) ale materiał też mnie nie przekonał więc już więcej od nich nie zamawiam.
Ja akurat za pierwszym razem trafilam na fajna koszule nocna (jesli chodzi o to jak leży), teraz dokupowalam szlafrok plus ubranka. Zarówno koszula jak i szlafrok maja mocno sprany kolor, zupełnie inny niz u nich na stronie, jakby wypłowiały. A ubranka w dotyku czuć że ten materiał jest gorszy niż np bawełna z H&M czy jakiś innych marek. No ale w końcu mają niska cenę ale teraz widzę że lepiej dopłacić w innych markach i być zadowolonym. Jak odpakowałam te niby body 56 to na oko wydawały się olbrzymie dlatego zaczęłam je mierzyć do innych które mam i taki zonk 🙄👱♀️AMH 1,46 (07.2021), FSH 16,5
cykle: 25-27 dni, owulacje
kariotyp ✅
Frax ✅
przeciwciała przeciwjajnikowe ✅
Homocysteina: 6,84 ✅
mutacje: MTHFR_C677/PAI-1 4G hetero
👱
kariotyp ✅
MSOME ❌ I- 0%, II- 4%
SCD✅
FSH ⬇
testosteron✅ -
Kolorowa27 wrote:Dziewczyny, chciałabym poznać Wasz punkt widzenia, w głowie mam mętlik. Na dniach muszę podjąć decyzję jak chce rodzić, naturalnie czy cesarskie cięcie. Tutaj, gdzie mieszkam, ze względu na in vitro, nikt nie będzie mi robił problemów z cesarką, więc mam prawo wybrać. Problem polega na tym, że nie spodziewałam się, że to taka trudna dla mnie decyzja. Dosłownie spać nie mogę, cały czas myślę. Z jednej strony chciałabym rodzić naturalnie, przeżyć to i poczuć jak to jest, nie boję się bólu, jedyne co mnie przeraża, że coś pójdzie nie tak i będę żałować, że nie zdecydowałam się na cesarkę. 🤦♀️ Cesarka przemawia do mnie ze względu bezpieczeństwa dla malucha. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Ja zdecydowałam się na cesarkę to tez zasugerował mi lekarz zw na to ze jest to pierwszy poród, wiek 35 lat, in vitro, długie starania. Boje się rodzic naturalnie ze coś się wydarzy złego oczywiście zdaje sobie sprawę ze przy cesarce tez może się wydarzyć wszystko ale statystyki wśród moich koleżanek są bezlitosne, w ciągu ostatnich dwóch lat tylko jedna na 12 urodziła naturalnie 🙈 były to albo porody SN zakończone cesarką abo od razu cesarka. Dwa miesiące temu rodziła moja koleżanka bardzo nastawiona na poród SN i obiecałam jej ze jak ona urodzi SN to to przemyśle - skończyło się cesarka. Oczywiście to żaden wyznacznik tylko taka nasz głupia rozmowa 😉 Nie neguje żadnego rodzaju porodu, żeby nie było, tez momentami kusił mnie naturalny ale lekarz wybił mi to z głowy 😉Kolorowa27, Madżka89, Krakowska lubią tę wiadomość
Starania od 08.2019
👩🏼
drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok
Trzy nieudane IUI
29.04.2022 punkcja
IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
7 dpt cień cienia
8 dpt beta 122
10 dpt beta 318
12 dpt beta 702
14 dpt beta 1543
19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨👩👧
02.11.2022 III prenatalne 🍀
10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰 -
Dziewczyny kupujecie już te wszystkie podgrzewacze do butelek, sterylizatory itp. czy dopiero jak okaże się ze z laktacja nie idzie?? Jezu jakoś utknęłam w wyprawce na ciuchach, wózku, foteliku, jednej butelce, aspriatorze i inhalatorze i nie mogę ruszyć, mam jakieś rzeczy podkładane w koszykach i tylko wywalam dokładam a nie finalizuje 🙈 helpStarania od 08.2019
👩🏼
drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok
Trzy nieudane IUI
29.04.2022 punkcja
IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
7 dpt cień cienia
8 dpt beta 122
10 dpt beta 318
12 dpt beta 702
14 dpt beta 1543
19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨👩👧
02.11.2022 III prenatalne 🍀
10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰