X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
Odpowiedz

🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕

Oceń ten wątek:
  • Susannah Autorytet
    Postów: 2425 3907

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnie słowo w temacie covid i z mojej strony kończę temat - zarazić można się nawet przebywając w tym samym pomieszczeniu co osoba zarażona była wcześniej. Nie musi być bezpośredniego kontaktu.
    A co do tego jak jest to niebezpieczne w ciąży to warto zapoznać się chociażby z tym artykułem https://pulsmedycyny.pl/wirus-sars-cov-2-moze-namnazac-sie-w-ludzkim-lozysku-badanie-1132761

    Dlatego moje zdanie jest takie, a nie inne i ja osobiście bym lekarzowi powiedziała jaka jest sytuacja, ale każdy odpowiada za siebie i postępuje zgodnie ze swoim sumieniem.

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦
    III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282

    Czeka na nas ❄
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4344 3705

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Tak, serio.
    Nie idę do ginekologa bo mam takie widzi mi się. I to jest chyba tutaj ważne, to nie rutynową kontrola, tylko kontrola ciąży. Ja sobie nie idę na zakupy do sklepu bez maseczki wiedząc że mam Covid. To chyba różnica. I wystarczy spojrzeć na rosnącą liczbę zarażeń... To też daje wiele do myślenia co do różnych ludzi..w takim razie jak się tak wszyscy panicznie Znowu boimy covida zacznijmy nosić maseczki i zachowywać odstępy szczególnie MY - kobiety w ciąży, ale przecież po dupie dostanie kobieta, które chce skontrolować swoją ciążę i będzie wytykana palcami bo jak to ona może iść do lekarza z covidem. Gdzie istnieję prawdopodobieństwo, że okres zarażania do tego czasu minie..

    Kochana, nie denerwuj się, rozumiemy że chcesz jak najszybciej skonsultować swoje wyniki z lekarzem, zwłaszcza że dużo czasu minęło od Twojej ostatniej wizyty. Nie mniej jednak, zastanów się czy nie przesunąć tej wizyty chociaż o tydzień, niestety to że Ty dobrze przechodzisz Covid to nie znaczy że inni też mają taką samą odporność. Nie chodzi o to, że nie chodzisz do kliniki, albo że na korytarzu jest mało osób. Ale będziesz miała styczność z lekarzem, do którego przychodzą kobiety ciężarne na różnych etapach ciąży.. ja zawsze uważałam że covid to głównie zarobek na biednych ludziach, ale teraz w ciąży nie chciałabym tego przechodzić, tym bardziej że biorę leki które obniżają mi odporność.. nikt Ci tu nie mówi niczego na złość, ani tym bardziej Cię nie atakuje. Nie chciałaś zachorować i nie zrobiłaś tego specjalnie. Kuruj się, ściskam 🤗🍀

    marti7 lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susannah - yhym.. tylko jak dzień czy dwa dni temu pisałam lekko wystraszona z podejrzeniem covida u siebie to słyszałam na forum tylko wdech, wydech, będzie dobrze, dużo kobiet w ciąży przechodzi przez to i wszystko jest w porządku.
    A teraz nagle informacja, że Covid jest bardzo niebezpieczny w ciąży.. nie wiem sama jak to rozumieć, ale ja również kończę temat covida :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 22:31

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek - nie odbieram waszych postów jako atak na moją osobę, nie denerwuje się, tylko to co czasem jest tutaj pisane aktualnie przestaje być adekwatne do wcześniejszych postów 🤷
    Ktoś inny będzie miał głęboko w poważaniu swoja chorobę (już nie mówię Nawet o Covidzie) wystarczy chociażby zwykła grypa.. i też będzie zarazal. I takich ludzi dziś jest tysiące jak nie więcej, ale ja mam się przejmować i patrzeć zdecydowanie na inne kobiety i sama czekać jeszcze dla mnie AŻ tydzień do wizyty? Wiem, że brzmi to trochę egoistycznie, ale ja w aktualnym stanie ciążowym traktuje Siebie jak priorytet i chyba żadna z Was mi nie powie że macie inaczej.
    Moja ciąża nie jest jakaś książkowa od początku, może nie mam teraz zagrożenia żadnego choć tego też nie wiem... Już poniedziałku się nie mogę doczekać a co dopiero czekać kolejny tydzień...
    To po co wogole nosić maseczki skoro i tak nie chronią, przed niczym... Na Boga..

    I nie chce z tego wątku robić jakoś niefajnych i nie miłych sytuacji. Dlatego ja powiedziałam co miałam powiedziec, kilka osób się wypowiedziało. Kultura i szacunek zostały zachowane, proszę nie drążmy tego tematu już i nie poruszajmy go. Zrobi się niesmacznie, o ile już się trochę nie zrobiło...
    Po prostu nie zawsze każdy temat jest dobry na forum i teraz to już wiem. Dziekuje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 22:36

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Krysiaa Autorytet
    Postów: 627 1942

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia - niezależnie od Twojej decyzji myślę, że jednak dobrze by było abyś poinformowała swoją ginekolog o tym, że w danym dniu miałaś pozytywny wynik testu i skonsultowała z nią co w tej sytuacji zrobić z wizytą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 22:36

    Niki345, dafney, kluseczka88 lubią tę wiadomość

    🧍🏻‍♀️1991
    🧍🏻1993
    Starania od 05.2018
    07.2021 I IVF - długi protokół (Gonapeptyl, Menopur 225) - pobrano dwie komórki, uzyskano jeden zarodek - 10dpt beta 0.
    03.2022 II IVF - długi protokół (Gonapeptyl, Elonva, Menopur 225), punkcja 07.03.2022 - pobrano 9 kumulusów z tego 5 dojrzałych komórek.
    12.03.2022 transfer blastusia 4.1.1 💕
    3 dpt - beta 11,5 prog 116 (połówka Ovitrelle)
    6 dpt - beta 27,6 prog 136
    8 dpt - beta 97
    10 dpt - beta 195, prog 150
    12 dpt - beta 293 (inne labo)
    13 dpt - beta 387
    17 dpt - beta 1477, prog 109, widoczny pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    24 dpt - beta 11696, prog 144
    25 dpt - jest ❤️ (6t0d)
    23.05.2022 - prenatalne (USG+PAPPA) - ryzyka niskie (13t3d)
    22.06.2022 (17t2d) - Hubert 💚
    22.07.2022 - połówkowe - 460g (22t0d)
    23.09.2022 - usg III trymestru - 1720g (31t0d)
    21.10.2022 - 2460g (35t0d)
    04.11.2022 - 2980g (37t0d)
    21.11.2022, 22:29 - Hubert jest z nami 💜 3860g, 56cm

    Mamy ❄️❄️❄️ (4.1.1, 4.1.1, 3.1.1)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susannah wrote:
    Ostatnie słowo w temacie covid i z mojej strony kończę temat - zarazić można się nawet przebywając w tym samym pomieszczeniu co osoba zarażona była wcześniej. Nie musi być bezpośredniego kontaktu.
    A co do tego jak jest to niebezpieczne w ciąży to warto zapoznać się chociażby z tym artykułem https://pulsmedycyny.pl/wirus-sars-cov-2-moze-namnazac-sie-w-ludzkim-lozysku-badanie-1132761

    Dlatego moje zdanie jest takie, a nie inne i ja osobiście bym lekarzowi powiedziała jaka jest sytuacja, ale każdy odpowiada za siebie i postępuje zgodnie ze swoim sumieniem.

    Myśle, ze wrzucanie tutaj takich artykułów jest na ten moment nie na miejscu, po co fundujesz dziewczynie dodatkowy stres? Czytanie tego typu rzeczy w internecie nie jest wskazane…
    Miałam covida na początku ciąży pewnie pamiętasz. Miałam gorączkę i źle się czułam jedną dobę był to jakiś 6tc. Nastrszyłaś mnie wtedy jaki to covid jest niebezpieczny dla kobiet w ciąży. Kontaktowałam się z lekarzem i powiedział, ze mogę przyjść na wizytę kilka dni później jeżeli się już dobrze czuje. Poszłam i oczywiście tez wylała się na mnie fala, ze narażam innych, że nie powinnam, a czy ktoś pomyślał o tym jaki ja miałam stres jak się czułam nie wiedziałam jak to się odbije na mojej ciąży czy dziecko się będzie dalej rozwijać… chyba kobiety które przeszły przez in vitro zawsze dużo bardziej przezywają ciąże.
    Minęły tygodnie z dzieckiem wszystko dobrze, ale tego co ja przeżyłam nie życzę nikomu.

    Czasem mam wrażenie, ze robisz nie wiem czy umyślnie, ale wszystko żeby w ciężarnej dołożyć zmartwienia i nastraszyć, a niepotrzebnie.

    @Kejtusia mimo wszystko poinformuj lekarza, nie ukrywaj jaka jest sytuacja, ważne ze nie gorączkujesz, a jak teraz w ogóle nie czujesz choroby to dobrze, ale tak jak mówią dziewczyny nie zatajaj takiej informacji przed lekarzem, może w związku z covidem będzie chciała Ci dać jakieś dodatkowe badania(mi lekarz nic nie zalecał dodatkowego) mowil, ze dużo pacjentek z covidem było z szczycie i wszystko jest dobrze. Najgorsze dla ciężarnej długotrwałe utrzymywanie się wysokiej temperatury.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 22:40

    Kejtusia lubi tę wiadomość

  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Któraś z Was wczoraj lub dziś pisała mniej więcej że nie wyobraża sobie czekania od wizyty do wizyty 5tyg. Coś w ten deseń.
    To proszę Was wyobraźcie sobie moje myśli i stres w tym temacie czekania.

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gmagda wrote:
    Myśle, ze wrzucanie tutaj takich artykułów jest na ten moment nie na miejscu, po co fundujesz dziewczynie dodatkowy stres? Czytanie tego typu rzeczy w internecie nie jest wskazane…
    Miałam covida na początku ciąży pewnie pamiętasz. Miałam gorączkę i źle się czułam jedną dobę był to jakiś 6tc. Nastrszyłaś mnie wtedy jaki to covid jest niebezpieczny dla kobiet w ciąży. Kontaktowałam się z lekarzem i powiedział, ze mogę przyjść na wizytę kilka dni później jeżeli się już dobrze czuje. Poszłam i oczywiście tez wylała się na mnie fala, ze narażam innych, że nie powinnam, a czy ktoś pomyślał o tym jaki ja miałam stres jak się czułam nie wiedziałam jak to się odbije na mojej ciąży czy dziecko się będzie dalej rozwijać… chyba kobiety które przeszły przez in vitro zawsze dużo bardziej przezywają ciąże.
    Minęły tygodnie z dzieckiem wszystko dobrze, ale tego co ja przeżyłam nie życzę nikomu.

    Czasem mam wrażenie, ze robisz nie wiem czy umyślnie, ale wszystko żeby w ciężarnej dołożyć zmartwienia i nastraszyć, a niepotrzebnie.

    @Kejtusia mimo wszystko poinformuj lekarza, nie ukrywaj jaka jest sytuacja, ważne ze nie gorączkujesz, a jak teraz w ogóle nie czujesz choroby to dobrze, ale tak jak mówią dziewczyny nie zatajaj takiej informacji przed lekarzem, może w związku z covidem będzie chciała Ci dać jakieś dodatkowe badania(mi lekarz nic nie zalecał dodatkowego) mowil, ze dużo pacjentek z covidem było z szczycie i wszystko jest dobrze. Najgorsze dla ciężarnej długotrwałe utrzymywanie się wysokiej temperatury.
    Nawet nie miałam wysokiej temp w razie czego. 37,5 przez niecały dzień a dziś już 36,4 :)

    Gmagda lubi tę wiadomość

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Paulina12345 Autorytet
    Postów: 6442 3625

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysiaa wrote:
    Kejtusia - niezależnie od Twojej decyzji myślę, że jednak dobrze by było abyś poinformowała swoją ginekolog o tym, że w danym dniu miałaś pozytywny wynik testu i skonsultowała z nią co w tej sytuacji zrobić z wizytą.

    Podpisuje się dwoma rękami.

    Mysle, ze tak naprawdę jeżeli chcemy coś osiągnąc to musimy zacząć od siebie. Tzn nie idę do lekarza jak jestem chora, ponieważ mogę zarazić inne kobiety, które właśnie w zagrożonej ciazy są. Ja mysle o innych i mam nadzieje, ze inni pomysla o mnie i postapia w podobny sposob. Gdyby wszyscy mieli podobny stosunek do tematu to pandemia nie przybrała by takiej skali. Ja niestety jak złapie covida mogę go ciezko przechodzic. Tak mi immunolog powiedział. Totez boję się. Tyle ode mnie w temacie.

    marti7 lubi tę wiadomość

  • Susannah Autorytet
    Postów: 2425 3907

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia - ja Ci ani razu nie napisałam, że covid jest lekką chorobą albo że należy go bagatelizować i że wszyscy go lekko przechodzą. Co więcej - nie zgadzam się w tym zakresie z dziewczynami, że "lekko przeszlam covid, więc każdy tak ma i nie ma się czym martwić".

    Gmagda - czyli mamy sobie słodzić i nie mówić o zagrożeniach? Lekarz Ci pozwolił przyjść na wizytę - ok. Poszłaś, zrobiłaś jak uważałaś. Idąc tym tokiem myślenia to należy zawsze każdemu mówić, że jest super i nie ma się czym przejmować, chociaż badania naukowe mówią coś innego? Tu nie ma pola za bardzo do dyskusji - artykuły naukowe wyraźnie wskazują, że covid jest niebezpieczny dla kobiet w ciąży. I należy o tym wiedzieć chociażby po to, żeby po covidzie kontrolować didimery, echo serca, przepływy w macicy itp.

    marti7, dafney lubią tę wiadomość

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦
    III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282

    Czeka na nas ❄
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susannah wrote:
    Gmagda - czyli mamy sobie słodzić i nie mówić o zagrożeniach? Lekarz Ci pozwolił przyjść na wizytę - ok. Poszłaś, zrobiłaś jak uważałaś. Idąc tym tokiem myślenia to należy zawsze każdemu mówić, że jest super i nie ma się czym przejmować, chociaż badania naukowe mówią coś innego? Tu nie ma pola za bardzo do dyskusji - artykuły naukowe wyraźnie wskazują, że covid jest niebezpieczny dla kobiet w ciąży. I należy o tym wiedzieć chociażby po to, żeby po covidzie kontrolować didimery, echo serca, przepływy w macicy itp.

    Nikt nie mówi, ze mamy sobie słodzić, bo doskonale widzisz, ze dziewczyna się denerwuje i nie bagatelizuje tego i ja to rozumiem, ale dokładanie komuś zmartwień według Ciebie jest na miejscu ?
    Dziewczyna ma covida myślisz, ze nie wpisała w wyszukiwarkę ,,covid w ciąży” ? Myśle, ze przeczytała kilka stron, a Ty na dzień dobry znalazłaś jej artykuł, który jak zapewne przeczyta to skoczy jej ciśnienie. Serio? Jeżeli Tobie by coś dolegało to liczyła byś na to, ze ktoś wrzuci Ci artykuł z neta, w którym przeczytasz wszystko co najgorsze ?

    Kończę temat .

    Kejtusia lubi tę wiadomość

  • Paulina12345 Autorytet
    Postów: 6442 3625

    Wysłany: 12 lipca 2022, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Któraś z Was wczoraj lub dziś pisała mniej więcej że nie wyobraża sobie czekania od wizyty do wizyty 5tyg. Coś w ten deseń.
    To proszę Was wyobraźcie sobie moje myśli i stres w tym temacie czekania.

    Poinformuj lekarza i niech on zdecyduje, tak jak zrobiła Gmagda

    Krysiaa, Niki345, Bocianiątko lubią tę wiadomość

  • Paulina12345 Autorytet
    Postów: 6442 3625

    Wysłany: 12 lipca 2022, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gmagda wrote:
    Myśle, ze wrzucanie tutaj takich artykułów jest na ten moment nie na miejscu, po co fundujesz dziewczynie dodatkowy stres? Czytanie tego typu rzeczy w internecie nie jest wskazane…
    Miałam covida na początku ciąży pewnie pamiętasz. Miałam gorączkę i źle się czułam jedną dobę był to jakiś 6tc. Nastrszyłaś mnie wtedy jaki to covid jest niebezpieczny dla kobiet w ciąży. Kontaktowałam się z lekarzem i powiedział, ze mogę przyjść na wizytę kilka dni później jeżeli się już dobrze czuje. Poszłam i oczywiście tez wylała się na mnie fala, ze narażam innych, że nie powinnam, a czy ktoś pomyślał o tym jaki ja miałam stres jak się czułam nie wiedziałam jak to się odbije na mojej ciąży czy dziecko się będzie dalej rozwijać… chyba kobiety które przeszły przez in vitro zawsze dużo bardziej przezywają ciąże.
    Minęły tygodnie z dzieckiem wszystko dobrze, ale tego co ja przeżyłam nie życzę nikomu.

    Czasem mam wrażenie, ze robisz nie wiem czy umyślnie, ale wszystko żeby w ciężarnej dołożyć zmartwienia i nastraszyć, a niepotrzebnie.

    @Kejtusia mimo wszystko poinformuj lekarza, nie ukrywaj jaka jest sytuacja, ważne ze nie gorączkujesz, a jak teraz w ogóle nie czujesz choroby to dobrze, ale tak jak mówią dziewczyny nie zatajaj takiej informacji przed lekarzem, może w związku z covidem będzie chciała Ci dać jakieś dodatkowe badania(mi lekarz nic nie zalecał dodatkowego) mowil, ze dużo pacjentek z covidem było z szczycie i wszystko jest dobrze. Najgorsze dla ciężarnej długotrwałe utrzymywanie się wysokiej temperatury.

    Szczerze Madzia to ja wtedy myślałam długo o Tobie i miałam nadzieję, że nie będziesz mieć powiklan. Dobrze, że tak się tylko skonczYLo.

    Edit: Nawet pamiętam jak mówiłam żebyś wróciła na heparyne dla bezpieczeństwa. Tak samo martwi mnie jak przejdzie to dziadostwo Kejtusia i pytałam czy jest na acardzie i heparynie i na szczęście jest.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2022, 10:10

    Bocianiątko, Susannah lubią tę wiadomość

  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 12 lipca 2022, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    parviflora wrote:
    Link nie działa :/ Ale po tym co wysłała Bocianiatko skłaniam się raczej ku temu żeby tego nie robić.
    Już poprawiam :)
    http://www.mamapoinvitro.pl/krew-pepowinowa/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 23:18

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Czereśnia Autorytet
    Postów: 735 1340

    Wysłany: 12 lipca 2022, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia i miej na uwadze tez lekarza, skoro ma Cię badać to o dystans ciężko. On/ Ona pewnie częściej testy robią niż przeciętny Kowalski- pójdzie na L4, dalej jeden lekarz w klinice chory - kolejni robią testy - to znacznie utrudnia prace kliniki, umawianie wizyt itd - Twoich również. Te badania, które masz zlecone mogą poczekać tydzień, przecież to nic pilnego. Naprawdę jesteś w stanie ze spokojnym sumieniem tam iść ? Nie wierze :)

    marti7, Mona1234, dafney, kasiek2620 lubią tę wiadomość

    Córcia 05.11.2012 naturals ❤️
    I transfer - 😭💔
    II transfer - ✅ -Brak serduszka 🖤
    14.06. 2022 ⏸ NATURALS 🙏🏻🥹
    Synek 09.02.2023 💙
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 12 lipca 2022, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    To ja nie mogę narzekać, bo czuję się naprawdę nieźle. Mdłości jak mam to wieczorami ale do przeżycia, jedynie to nie ruszę niczego po czym zrobiło mi się niedobrze. Narazie lista jest krótka, oby tak dalej , bo zaraz przestanę jeść cokolwiek 🤣 no i od progesteronu kręci mi się w głowie co jakiś czas. A najlepsze jest to, że przed ciążą byłam uzależniona od słodkiego. Im więcej zawartości czekolady w czekoladzie tym lepiej 🤣 teraz wszystko jest dla mnie za słodkie i oby mi tak zostało 😃
    Nie mam dobrych wiadomości 😉, w ciąży słodkie było fuj i ble, też miałam nadzieję, że tak zostanie. Cóż.. Nie zostało 🤣🤣 🤷 super, że mdlosci Cie nie męczą, mi niestety utruly całą radość z bycia w ciąży, nie miałam ich tylko jakieś 2 tygodnie i wtedy było naprawdę ekstra 😊

    Moniek330 lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4344 3705

    Wysłany: 12 lipca 2022, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki345 wrote:
    Nie mam dobrych wiadomości 😉, w ciąży słodkie było fuj i ble, też miałam nadzieję, że tak zostanie. Cóż.. Nie zostało 🤣🤣 🤷 super, że mdlosci Cie nie męczą, mi niestety utruly całą radość z bycia w ciąży, nie miałam ich tylko jakieś 2 tygodnie i wtedy było naprawdę ekstra 😊

    Czyli że uzależnienie jednak wygrywa z człowiekiem ? 🤣 Kurde, ja pamiętam jak przed stymulacją zrobiłam sobie 3 miesiące przerwy od słodkiego. To były najgorsze 3 miesiące w moim życiu 🤣 potem jak już w końcu mogłam coś zjeść słodkiego, to upiekłam sobie krówkę i zjadłam prawie całą sama 🤣🤣
    No odpukać mdłości narazie nie mam takich co utrudniają życie, za to posiadam ubite i bolące zęby, krwiaki, helikoptery i takie inne 🤦😃

    Niki345 lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Magdala Autorytet
    Postów: 3479 13515

    Wysłany: 12 lipca 2022, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry.Obiecalam, ze dam znac po spotkaniu z lekarzem w sprawie nadcisnienia.

    Cisnienie dzis mialam 138/85. U nas za gorna granice przyjmuje sie 140/90 i na poprzedniej wizycie tyle bylo.
    Ogolnie jest jeszcze dosc wczesnie, ale dr podejrzewa, ze bedzie mi to cisnienie roslo, szczegolnie po 20 tc :-(
    Kazala zwracac uwage na migrenowe bole glowy, puchniecie nog, rak, twarzy, poniewaz preeklampsja to cale spektrum objawow, nie tylko same cisnienie. Zapewnila, ze maja duzy asortyment mozliwosci leczenia farmakologicznego. Ciaze rozwiaza jezeli lozysko bedzie niewydolne (czyli dziecko nie rosnie) lub bedzie zagrozenie udarem (what?!). Wskazane czeste scany. Mam byc aktywna. Aspiryne (acrd) brac.

    Ja mam uzaleznienie od owocow. Od samego poczatku ciazy. Pamietam jak rzucalam sie na truskawki, az maz sie bal do domu przynosic. Ile by nie przyniosl zaraz znikaly :-)
    Teraz jest jeszcze gorzej, bo doszla cala reszta dostepnych. Dzis dorwalam w sklepie agrest. Dobrze, ze sezon owocowy dopiero sie rozkreca. U mojej mamy w ogrodzie dojrzewaja papierowki i gruszki. Wisnie mi sie snia.




    Bocianiątko, Mojanadzieja lubią tę wiadomość

    Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 13 lipca 2022, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Czyli że uzależnienie jednak wygrywa z człowiekiem ? 🤣 Kurde, ja pamiętam jak przed stymulacją zrobiłam sobie 3 miesiące przerwy od słodkiego. To były najgorsze 3 miesiące w moim życiu 🤣 potem jak już w końcu mogłam coś zjeść słodkiego, to upiekłam sobie krówkę i zjadłam prawie całą sama 🤣🤣
    No odpukać mdłości narazie nie mam takich co utrudniają życie, za to posiadam ubite i bolące zęby, krwiaki, helikoptery i takie inne 🤦😃
    Niestety wygrywa 🙈 jestem totalnym nałogiem jeżeli chodzi o cukier, dlatego doskonale rozumiem wchłonięcie prawie całej krówki, zwłaszcza po 3mc na słodkościowym odwyku 🤣 Cóż ciąża to stan wyjątkowy, "nie mylić z błogosławiony", bo u niektórych ma z błogosławieństwem niewiele wspólnego. Na szczęście trwa tylko (aż 40tc) 😉

    Moniek330 lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Bocianiątko Autorytet
    Postów: 11030 13100

    Wysłany: 13 lipca 2022, 01:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdala wrote:
    Dobry.Obiecalam, ze dam znac po spotkaniu z lekarzem w sprawie nadcisnienia.

    Cisnienie dzis mialam 138/85. U nas za gorna granice przyjmuje sie 140/90 i na poprzedniej wizycie tyle bylo.
    Ogolnie jest jeszcze dosc wczesnie, ale dr podejrzewa, ze bedzie mi to cisnienie roslo, szczegolnie po 20 tc :-(
    Kazala zwracac uwage na migrenowe bole glowy, puchniecie nog, rak, twarzy, poniewaz preeklampsja to cale spektrum objawow, nie tylko same cisnienie. Zapewnila, ze maja duzy asortyment mozliwosci leczenia farmakologicznego. Ciaze rozwiaza jezeli lozysko bedzie niewydolne (czyli dziecko nie rosnie) lub bedzie zagrozenie udarem (what?!). Wskazane czeste scany. Mam byc aktywna. Aspiryne (acrd) brac.

    Ja mam uzaleznienie od owocow. Od samego poczatku ciazy. Pamietam jak rzucalam sie na truskawki, az maz sie bal do domu przynosic. Ile by nie przyniosl zaraz znikaly :-)
    Teraz jest jeszcze gorzej, bo doszla cala reszta dostepnych. Dzis dorwalam w sklepie agrest. Dobrze, ze sezon owocowy dopiero sie rozkreca. U mojej mamy w ogrodzie dojrzewaja papierowki i gruszki. Wisnie mi sie snia.
    Częste scany, tzn prostu USG, przepływy itd?
    Ja jutro odbiorę swój opis holtera i zobaczymy. Ale mam wrażenie że u nas to jest trochę bagatelizowane na tym etapie - coś na zasadzie : aha, zagrożenie, to będziemy martwić się później... Gin odeśle do kardiologa, niech się kardiolog martwi. Też mam migreny, stąd dziś to angio-mri. Trochę się obawiam tego co będzie po 20 tc...

    Kejtusia, zrobisz jak uważasz - ja tylko napiszę że nie chciałabym żeby pacjentka z Covidem była tuż przede mną na wizycie, w klinice w toalecie etc... I chociażby z tego powodu bym nie poszła. Nawet gdyby między wizytami było 6 tygodni odstępu. A w takiej sytuacji myślę że lekarz zrobiłby wyjątek i skonsultował wyniki telefonicznie. I ja też uważam że covid to podstępna choroba. Może być niebezpieczna szczególnie w ciąży chociaż w wielu przypadkach na szczęście nie jest. Ale świadomość zagrożenia należy mieć.
    Trzymam kciuki żeby w dalszym ciągu było tak dobrze jak jest 😘

    event.png

    🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
    6 dpt beta 35.4
    10 dpt beta 192
    12 dpt beta 412
    14 dpt beta 994
    18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
    7+1 CRL 1 cm FHR 136
    8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
    10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
    15+4 130g
    17+3 200g
    20+2 337g 💕córeczka
    23+2 583g
    26+4 925g
    28+4 1125g
    31+4 1764g
    34+2 2200g
    35+4 2350g
    36+4 2475g
    37+4 2840g
    38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨‍👩‍👧😍

    3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
    2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
    1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
    🧪2x IUI 2018 ❌
    ⏰starania od 2016 ❌
    PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy
‹‹ 79 80 81 82 83 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ