X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
Odpowiedz

🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕

Oceń ten wątek:
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blossom wrote:
    Historia Szatyneczki wyciska mi łzy z oczu. Ileż ta dziewczyna przeszła i jaką miała wiarę i siłę do walki mimo tak trudnych i dramatycznych momentów. Jestem pełna podziwu a ta historia dodaje mi otuchy, że nie wolno się poddawać bo to piękne marzenie o zostaniu mamą w końcu się spełni!
    To prawda, Jej historia wyciska łzy z oczu, zawsze podziwiałam Jej optymizm. Wiele jest tu na forum pięknych historii, uważam, że w każdej z nas, jest niebywałą siła i determinacja, również w tych, którym udało się przy pierwszym transferze, bo przecież decyzja o in vitro, nie wynika z niczyjego widzimisie.

    Mona1234, Blossom, parviflora lubią tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Bocianiątko Autorytet
    Postów: 11030 13100

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia, bardzo mi przykro że tyle problemów na Ciebie spadło! Ale dobrze że chociaż uda się zrobić te badania na NFZ... Nigdy bym nie przypuszczał ze aż tyle zmiennych może tu mieć udział! 😱 Trzymam kciuki żeby jak najszybciej się to wyjaśniło 😘

    event.png

    🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
    6 dpt beta 35.4
    10 dpt beta 192
    12 dpt beta 412
    14 dpt beta 994
    18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
    7+1 CRL 1 cm FHR 136
    8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
    10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
    15+4 130g
    17+3 200g
    20+2 337g 💕córeczka
    23+2 583g
    26+4 925g
    28+4 1125g
    31+4 1764g
    34+2 2200g
    35+4 2350g
    36+4 2475g
    37+4 2840g
    38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨‍👩‍👧😍

    3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
    2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
    1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
    🧪2x IUI 2018 ❌
    ⏰starania od 2016 ❌
    PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaja wrote:
    Podobno duphaston nie wychodzi w wynikach, wiec sama nie wiem. Faktycznie chyba muszę dopytać.
    Ja jestem na zwolnnieniu, dużo odpoczywam, ale siada mi na głowę 😁Lepiej się czuję jak jestem w ruchu, nawet po domu: sprzątanie, gotowanie itd. A teraz maksymalnie się oszczędzam
    Jest dużo czasu, a ja zamiast czytać ksiazki i die relaksować, to się zamartwiam- mam okropny charakter 😂
    Nie wychodzi na pewno, to syntetyczny progesteron. Głowa do góry :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 21:29

    Bocianiątko, Izaja lubią tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Bocianiątko Autorytet
    Postów: 11030 13100

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Wyszły nam pozytywne testy na Covid. Mi słaba kreska, mężowi mocna i od razu. Czuję się dobrze, nie mam gorączki ani bólu głowy. Piątek to i tak za wcześnie na konplet badan, nie ?
    Kurczę :(
    Najważniejsze że dobrze się czujesz.. ja bym cisnęła rodzinnego o jak najczęstsze badania kontrolne. Ale szczerze nie wiem kiedy zrobić pierwsze .. trzymajcie się ciepło!

    event.png

    🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
    6 dpt beta 35.4
    10 dpt beta 192
    12 dpt beta 412
    14 dpt beta 994
    18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
    7+1 CRL 1 cm FHR 136
    8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
    10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
    15+4 130g
    17+3 200g
    20+2 337g 💕córeczka
    23+2 583g
    26+4 925g
    28+4 1125g
    31+4 1764g
    34+2 2200g
    35+4 2350g
    36+4 2475g
    37+4 2840g
    38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨‍👩‍👧😍

    3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
    2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
    1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
    🧪2x IUI 2018 ❌
    ⏰starania od 2016 ❌
    PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy
  • Tymianek Autorytet
    Postów: 460 717

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    parviflora wrote:
    Podpowiesz w jakiej książce?

    Tytul w poście a książka napisana przez Dagmare Chmurzyńską-Rutkowską

    parviflora lubi tę wiadomość

    💃Ona:
    35 lat
    PAI-1 homo ❎

    👮 On:
    34 lata
    ❎Tetrazoospermia, oligospermia, ŻPN III st.
    bardzo słabe nasienie
    fragmentacja 24%

    IVF 2022:
    Transfer 3dniowego Kropka i mamy córeczkę 🥰


    IVF 2024:
    8.02 criotransfer blastka 4BB cykl naturalny 🍀✊
    4dpt cień cienia cienia na teście
    5dpt beta 8,0
    7dpt beta 44,6
    9dpt beta 126,2
    13dpt beta 666,4
    Połówkowe 🥳 będzie synuś
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    parviflora wrote:
    Dziewczyny, czy któraś z Was myśli o bankowaniu krwi pepowinowej? Zaczęłam o tym myśleć z mężem bo nasze Maleństwo jest z AZ i nie wiemy czy powinnismy to zrobić.
    Kiedy byłam w ciąży mocno zgłębiłam temat, pozwolę sobie wkleić link bo tekstu jest dość długi, osobiście się nie zdecydowałam. http://www.mamapoinvitro.pl/krew-pepowinowa/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 21:57

    Mona1234 lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Dziewczyny a jak to jest z tymi krwiakami.. serio trzeba leżeć cały czas ? Ja się staram ale ile można 😩 wolno spędzać czas na siedząco ?


    Czy ja zwariowałam z tym pytaniem ? 🤣 Ale serio czytałam że dziewczyny wiele razy pisały że przy krwiaku leżały cały czas, nie mówiąc o robieniu czegokolwiek.. ja się oszczędzam i to bardzo, ale obiad gotuję, w sobotę ścierałam kurze, wiadomo jak najmniej dźwigania, schylania się, podnoszenia... Chciałabym żeby to dziadostwo się usunęło, ale znów z tym leżeniem to idzie oszaleć...
    Krwawiłam żywą krwią, cały miesiąc, w taki sposób, że byłam pewna, że jest po temacie. Trudno określić z jakiego powodu, bo na usg nie było widać krwiaka, ale moja lekarka powiedziała: "absolutny reżim łóżkowy, nie rób nic co może sprawić napinanie brzucha. Jakiekolwiek noszenie, jest absolutnie zakazane". Zamówiłam telewizor (wcześniej w domu nie było) i odpaliłam Netflix 🙈 kursowałam najczęściej na linii łóżko-łazienka, czasem wychodziłam się przewietrzyć, oczywiście cały czas nie leżałam, jednak w domu nie robiłam nic, ale też nie specjalnie miałam na ochotę na robienie czegokolwiek (mdlosci, mdlosci, mdlosci).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 21:26

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meza dopiero rozkłada. Ja miałam kryzys od wczoraj popołudnia do dziś rana, noc była ciezka. I po południu można powiedzieć przysłowiowo, że wróciłam do zywych. Zero bólu, gorączki, osłabienia itd. wszystko jak ręka odjął. Ogólnie dość łagodnie to przechodzimy, moja mama też. Z samooceny internetowej wywnioskowalismy, że mamy łagodny wariant Omikronu 😅🙆
    No i teraz to jest trochę problem, bo mogłabym spytać swojej gin czy robić w końcu te badania czy nie (morfologia, mocz, tarczyca, glukoza, krzywa cukrowa), ale nie chce jej mówić że mam covid bo boje się że przesunie mi wizytę a w poniedziałek wypada 4 tyg. Od ostatniej wizyty mam kilka ważnych dla mnie pytan i wolałabym nie przekładać tego :/
    Wiem jak to brzmi... Ale w poniedziałek ja już zarażać nie będę, ale sam Fakt że mam covid może w kimś wzbudzić duży strach i chęć izolacji od takiej Osoby. A ja muszę to usg zrobić bo też chce omówić z gin wyniki pappy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 21:41

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Susannah Autorytet
    Postów: 2425 3907

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Meza dopiero rozkłada. Ja miałam kryzys od wczoraj popołudnia do dziś rana, noc była ciezka. I po południu można powiedzieć przysłowiowo, że wróciłam do zywych. Zero bólu, gorączki, osłabienia itd. wszystko jak ręka odjął. Ogólnie dość łagodnie to przechodzimy, moja mama też. Z samooceny internetowej wywnioskowalismy, że mamy łagodny wariant Omikronu 😅🙆
    No i teraz to jest trochę problem, bo mogłabym spytać swojej gin czy robić w końcu te badania czy nie (morfologia, mocz, tarczyca, glukoza, krzywa cukrowa), ale nie chce jej mówić że mam covid bo boje się że przesunie mi wizytę a w poniedziałek wypada 4 tyg. Od ostatniej wizyty mam kilka ważnych dla mnie pytan i wolałabym nie przekładać tego :/
    Wiem jak to brzmi... Ale w poniedziałek ja już zarażać nie będę, ale sam Fakt że mam covid może w kimś wzbudzić duży strach i chęć izolacji od takiej Osoby. A ja muszę to usg zrobić bo też chce omówić z gin wyniki pappy...

    Jestem przeciwniczką chodzenia choremu do kliniki czy do ginekologa. Dotyczy to covidu, grypy i wszystkiego. Tam są dziewczyny przed transferem, po transferze, w ciąży, biorące Encorton i dla mnich choroba może się skończyć bardzo źle. Wyniki można omówić przez telefon, tak samo zadać pytania. Dlatego uważam, że powinnaś powiedzieć lekarzowi i to on powinien zdecydować czy możesz przyjść.

    Bocianiątko, Sarenka, Vaiana, Paulina12345, Vsteria, Niki345, Rossetia, Jusia 82, marti7, Przyjaciółka123, kluseczka88, kasiek2620 lubią tę wiadomość

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦
    III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282

    Czeka na nas ❄
  • Bocianiątko Autorytet
    Postów: 11030 13100

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Meza dopiero rozkłada. Ja miałam kryzys od wczoraj popołudnia do dziś rana, noc była ciezka. I po południu można powiedzieć przysłowiowo, że wróciłam do zywych. Zero bólu, gorączki, osłabienia itd. wszystko jak ręka odjął. Ogólnie dość łagodnie to przechodzimy, moja mama też. Z samooceny internetowej wywnioskowalismy, że mamy łagodny wariant Omikronu 😅🙆
    No i teraz to jest trochę problem, bo mogłabym spytać swojej gin czy robić w końcu te badania czy nie (morfologia, mocz, tarczyca, glukoza, krzywa cukrowa), ale nie chce jej mówić że mam covid bo boje się że przesunie mi wizytę a w poniedziałek wypada 4 tyg. Od ostatniej wizyty mam kilka ważnych dla mnie pytan i wolałabym nie przekładać tego :/
    Wiem jak to brzmi... Ale w poniedziałek ja już zarażać nie będę, ale sam Fakt że mam covid może w kimś wzbudzić duży strach i chęć izolacji od takiej Osoby. A ja muszę to usg zrobić bo też chce omówić z gin wyniki pappy...
    Myślę że jednak powinnaś powiedzieć gin. Ze względu na Ciebie i malucha. Być może zleci dodatkowe badania. A zawsze można umówić się na wizytę telefoniczną w celu omówienia pappy, wizytę w placówce przesunąć o kilka dni.

    event.png

    🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
    6 dpt beta 35.4
    10 dpt beta 192
    12 dpt beta 412
    14 dpt beta 994
    18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
    7+1 CRL 1 cm FHR 136
    8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
    10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
    15+4 130g
    17+3 200g
    20+2 337g 💕córeczka
    23+2 583g
    26+4 925g
    28+4 1125g
    31+4 1764g
    34+2 2200g
    35+4 2350g
    36+4 2475g
    37+4 2840g
    38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨‍👩‍👧😍

    3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
    2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
    1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
    🧪2x IUI 2018 ❌
    ⏰starania od 2016 ❌
    PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy
  • parviflora Autorytet
    Postów: 2504 3432

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bocianiątko wrote:
    Ja o tym trochę poczytałam i moim zdaniem w tych warunkach to totalnie bez sensu.
    Poczytaj chociażby tu
    https://www.mamalekarz.pl/krew-pepowinowa-6-prawd/

    Dla mnie koronnym argumentem było że w ogromnej większości przypadków nie zaleca się podawania komórek macierzystych od tej chorej osoby...
    Więc jeśli bank krwi pępowinowej działałby jak bank normalnej krwi to jeszcze to ja sens, w innym przypadku nie....
    O dziękuje za linka, pokaże jeszcze Mężowi żeby poczytał ale faktycznie z tego co widzę to nie ma sensu tego robić szczególnie ze w naszej sytuacji jeśli będzie rodzeństwo to niespokrewnione genetycznie.

    Starania od 02.2016
    2019 - 3x IUI
    2020 - 3x IMSI, 3x ET 3 dniowych zarodków - beta 0, brak ❄️
    2021 - ruszamy po AZ
    - 17.02 - FET 4BB - poronienie zatrzymane 10.04👼
    - 26.06 - FET 4BA - beta <0.2
    - 22.09 - FET 3AA - 12 dpt beta 4.3 - cb
    2022
    -11.04 - FET 4AB🍀

    19.12- 38+1, nasza córeczka przyszła na świat -3.030 kg, 51cm😍

    03.06.24 - 40 tyg, naturalny cud - synek - 4.130, 59 cm 😍
  • Mojanadzieja Autorytet
    Postów: 18747 6817

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaya321 wrote:
    Tak wiem i plan był taki zeby w przyszłym tyg pojsc i od razu zobaczyć czy będzie serduszko ale w niedziele późnym wieczorem dostałam krwawienia, mega to było przerażajace, a dzisiaj musiałam mieć podany intralipid wiec trzeba było zobaczyć czy w ogóle jest sens wlewu i dlatego dzisiaj byłam.


    Aaaa no szkoda... oby nie powtorzylo sie.

    Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
    Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
    °1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
    ♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo :(
    ♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy :( cb
    ♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
    🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
    5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
    ♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
    ♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
    4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do krwiaków - znam dwie dziewczyny z forum, które przy krwawieniach, plamieniach i krwiakach leżały plackiem. Z tego co pamiętam obydwie miały heparynę i acard. Urodziły zdrowe dzieci.
    Ja też leżałam plackiem teraz, wstawałam tylko do toalety i na prysznic szybki wieczorem.
    Miałam tym razem też odstawiony acard, ale heparyna została i doszło dodatkowo cyclo 3 fort na wzmocnienie naczyń krwionośnych.

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • parviflora Autorytet
    Postów: 2504 3432

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki345 wrote:
    Kiedy byłam w ciąży mocno zgłębiłam temat, pozwolę sobie wkleić link bo tekstu jest dość długi, osobiście się nie zdecydowałam. http://www.mamapoinvitro.pl/czy-warto-pobrac-krew-pepowinowa/
    Link nie działa :/ Ale po tym co wysłała Bocianiatko skłaniam się raczej ku temu żeby tego nie robić.

    Niki345 lubi tę wiadomość

    Starania od 02.2016
    2019 - 3x IUI
    2020 - 3x IMSI, 3x ET 3 dniowych zarodków - beta 0, brak ❄️
    2021 - ruszamy po AZ
    - 17.02 - FET 4BB - poronienie zatrzymane 10.04👼
    - 26.06 - FET 4BA - beta <0.2
    - 22.09 - FET 3AA - 12 dpt beta 4.3 - cb
    2022
    -11.04 - FET 4AB🍀

    19.12- 38+1, nasza córeczka przyszła na świat -3.030 kg, 51cm😍

    03.06.24 - 40 tyg, naturalny cud - synek - 4.130, 59 cm 😍
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susannah wrote:
    Jestem przeciwniczką chodzenia choremu do kliniki czy do ginekologa. Dotyczy to covidu, grypy i wszystkiego. Tam są dziewczyny przed transferem, po transferze, w ciąży, biorące Encorton i dla mnich choroba może się skończyć bardzo źle. Wyniki można omówić przez telefon, tak samo zadać pytania. Dlatego uważam, że powinnaś powiedzieć lekarzowi i to on powinien zdecydować czy możesz przyjść.
    Szanuję twoje zdanie, jednak się z nim nie zgadzam.
    Do ginekologa jeżdżę nie do kliniki, ile razy bym tam nie była nie ma kompletnie żadnych ludzi na korytarzu.. ciężko to trochę opisać w słowach nie będę przecież opisywać jak to wygląda w rzeczywistości w budynku w którym przyjmuje moja ginekolog. Nigdy nie było tam więcej niz 3 ludzi na korytarzu. Z mojej strony zachowam odstęp i wejdę do budynku z maseczka, ale uważam że po 4 tygodniach należy mi się normalna wizyta z usg i omówieniem moich wyników z pappy. Ja też chce mieć spokój w głowie że wszystko rozwija się prawidłowo i nic się nie dzieje. Moja ginekolog nie prowadzi rozmow przez e-mail ani telefon, jest z nią tylko kontakt smsowy w ważnych sprawach.

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • parviflora Autorytet
    Postów: 2504 3432

    Wysłany: 12 lipca 2022, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez miałam krwiaka podkosmowkego, który najpierw nie był widoczny na usg a już wtedy plamilam (mogła to tez być wina sprzętu w lx) i potem na kolejnym usg już był widoczny i był umiejscowiony pod Maluszkiem przy samej szyjce. W 10 tc mi pękł i byłam na sorze i miałam mocne krwawienie ze skrzepami, myślałam ze zaczęłam ronić. Na sorze okazało się, ze z Maluszkiem wszystko ok i potem na kolejnych usg już było widoczne ze krwiak się cofa i w 12 tc już był całkowicie wchłonięty. Jak miałam te plamienia na początku to większość czasu lezalam i chodziłam tylko do toalety. Mój dr prowadzący mówił żeby polegiwać ale nie żeby leżeć ciagle. Miałam tez zwiekszona dawkę proga. Mam tez znajoma która miała 3 bardzo duże krwiaki które otaczały pęcherz płodowy ale Maluszek dał radę i ma zdrowa córeczkę. Dziewczyny, które walczycie z krwiakami, dacie radę!✊🏻✊🏻

    Moniek330, Blossom lubią tę wiadomość

    Starania od 02.2016
    2019 - 3x IUI
    2020 - 3x IMSI, 3x ET 3 dniowych zarodków - beta 0, brak ❄️
    2021 - ruszamy po AZ
    - 17.02 - FET 4BB - poronienie zatrzymane 10.04👼
    - 26.06 - FET 4BA - beta <0.2
    - 22.09 - FET 3AA - 12 dpt beta 4.3 - cb
    2022
    -11.04 - FET 4AB🍀

    19.12- 38+1, nasza córeczka przyszła na świat -3.030 kg, 51cm😍

    03.06.24 - 40 tyg, naturalny cud - synek - 4.130, 59 cm 😍
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4344 3705

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki345 wrote:
    Krwawiłam żywą krwią, cały miesiąc, w taki sposób, że byłam pewna, że jest po temacie. Trudno określić z jakiego powodu, bo na usg nie było widać krwiaka, ale moja lekarka powiedziała: "absolutny reżim łóżkowy, nie rób nic co może sprawić napinanie brzucha. Jakiekolwiek noszenie, jest absolutnie zakazane". Zamówiłam telewizor (wcześniej w domu nie było) i odpaliłam Netflix 🙈 kursowałam najczęściej na linii łóżko-łazienka, czasem wychodziłam się przewietrzyć, oczywiście cały czas nie leżałam, jednak w domu nie robiłam nic, ale też nie specjalnie miałam na ochotę na robienie czegokolwiek (mdlosci, mdlosci, mdlosci).


    To ja nie mogę narzekać, bo czuję się naprawdę nieźle. Mdłości jak mam to wieczorami ale do przeżycia, jedynie to nie ruszę niczego po czym zrobiło mi się niedobrze. Narazie lista jest krótka, oby tak dalej , bo zaraz przestanę jeść cokolwiek 🤣 no i od progesteronu kręci mi się w głowie co jakiś czas. A najlepsze jest to, że przed ciążą byłam uzależniona od słodkiego. Im więcej zawartości czekolady w czekoladzie tym lepiej 🤣 teraz wszystko jest dla mnie za słodkie i oby mi tak zostało 😃

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Luna0101 Przyjaciółka
    Postów: 92 29

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Szanuję twoje zdanie, jednak się z nim nie zgadzam.
    Do ginekologa jeżdżę nie do kliniki, ile razy bym tam nie była nie ma kompletnie żadnych ludzi na korytarzu.. ciężko to trochę opisać w słowach nie będę przecież opisywać jak to wygląda w rzeczywistości w budynku w którym przyjmuje moja ginekolog. Nigdy nie było tam więcej niz 3 ludzi na korytarzu. Z mojej strony zachowam odstęp i wejdę do budynku z maseczka, ale uważam że po 4 tygodniach należy mi się normalna wizyta z usg i omówieniem moich wyników z pappy. Ja też chce mieć spokój w głowie że wszystko rozwija się prawidłowo i nic się nie dzieje. Moja ginekolog nie prowadzi rozmow przez e-mail ani telefon, jest z nią tylko kontakt smsowy w ważnych sprawach.

    Serio?
    Moze Twoja mama tez się w podobny sposób zaraziła, ktoś był Np w sklepie z takim tokiem myślenia jak Ty…

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 22:02

    marti7 lubi tę wiadomość

  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4344 3705

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam za rady odnośnie krwiaków. Mówiłam już, że jesteście super ? 🥰

    Jutro mam wizytę, oby wszystko było ok 🙏

    parviflora, Kolorowa27, Black_Angel lubią tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 12 lipca 2022, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna0101 wrote:
    Serio?
    Moze Twoja mama tez się w podobny sposób zaraziła, ktoś był Np w sklepie z takim tokiem myślenia jak Ty…
    Tak, serio.
    Nie idę do ginekologa bo mam takie widzi mi się. I to jest chyba tutaj ważne, to nie rutynową kontrola, tylko kontrola ciąży. Ja sobie nie idę na zakupy do sklepu bez maseczki wiedząc że mam Covid. To chyba różnica. I wystarczy spojrzeć na rosnącą liczbę zarażeń... To też daje wiele do myślenia co do różnych ludzi..w takim razie jak się tak wszyscy panicznie Znowu boimy covida zacznijmy nosić maseczki i zachowywać odstępy szczególnie MY - kobiety w ciąży, ale przecież po dupie dostanie kobieta, które chce skontrolować swoją ciążę i będzie wytykana palcami bo jak to ona może iść do lekarza z covidem. Gdzie istnieję prawdopodobieństwo, że okres zarażania do tego czasu minie..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 22:16

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
‹‹ 78 79 80 81 82 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ