Udane IVF 🍍ciążowe rozważania 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzieki dziewczyny za polecajki:
My mamy obiad urodzinowy z tortem w knajpce, ale gotowanie nas nie ominie, bo dzień wcześniej zjeżdża się już dużo osób 🤦🏼♀️ i tak czy siak muszę coś zrobić, a wiadomo ze z brzuchem i szkrabem to nie tak hop siup 🤭
Mięso pieczone i rozbite na kotlety kupię w rzeźni i zrobię do pieczonego tylko sos grzybowy. Kluski kupie domowe od pań z garmażerki
Zrobię jakieś przekąski zimne: tortillę, ciasto francuskie ze szpinakiem i roladę serowa z kurczakiem i jakaś salatke
Ciasto zamówione
🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️KateM, aaaania87, ........, Elka198321 lubią tę wiadomość
[/
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸 -
PatrycjaBbbbb wrote:Próbowałaś robić kaszkę na mleku albo dodawać jogurtu? Mój nie chciał na wodzie 🤭
I próbować próbować, scierac podłogę i próbować 🤭
Może jakieś placki do raczki?
Miękkie owoce, banan, avokado?
Właśnie na mleku nie próbowałam. Ale faktycznie może spróbuję z jogurtem. Może to coś da 😊
Banan, awokado to zawsze pomymla więc w miarę Ok. Najchętniej jadlaby cały czas pomidory 🙈 no ale ileż można. Wysysa z niego wszystkie soki,czasem coś ugryzie. -
Rosa_13 wrote:Właśnie na mleku nie próbowałam. Ale faktycznie może spróbuję z jogurtem. Może to coś da 😊
Banan, awokado to zawsze pomymla więc w miarę Ok. Najchętniej jadlaby cały czas pomidory 🙈 no ale ileż można. Wysysa z niego wszystkie soki,czasem coś ugryzie.
U nas tez długo zupki były hitem: pomidorowa, rosół, albo krem z pieczonych warzyw 🙂Rosa_13 lubi tę wiadomość
[/
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸 -
PatrycjaBbbbb wrote:Dzieki dziewczyny za polecajki:
My mamy obiad urodzinowy z tortem w knajpce, ale gotowanie nas nie ominie, bo dzień wcześniej zjeżdża się już dużo osób 🤦🏼♀️ i tak czy siak muszę coś zrobić, a wiadomo ze z brzuchem i szkrabem to nie tak hop siup 🤭
Mięso pieczone i rozbite na kotlety kupię w rzeźni i zrobię do pieczonego tylko sos grzybowy. Kluski kupie domowe od pań z garmażerki
Zrobię jakieś przekąski zimne: tortillę, ciasto francuskie ze szpinakiem i roladę serowa z kurczakiem i jakaś salatke
Ciasto zamówione
🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️
Cudownie!
To już tuż tuż 😃
Dopiero co się rodził!!!🫣kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
zosiaaaa wrote:Dziewczyny, dziecko mi dorasta!
Miesiąc temu jeszcze sama nie siadała, a teraz siada, wstaje na nogi gdzie popadnie. Wszystko się zadziało w ciągu max 3tyg. Mały dzikus ♥️ Z czworakowaniem jest o tyle zabawniej, że jak ma przeszkody to pokonuje na czworaka, a na płaskim pełza😆
Poza tym zamówiliśmy kolejny fotelik, bo może nie tyle co z łupiny już wyrosła , to jej już pozycja nie pasuje, bo są dymy w aucie, a nigdy wcześniej nie było 😁 No i z jedzeniem u nas lepiej! Za msc roczek... To szok!
My wczoraj wyjechaliśmy na Mazury do dziadków, wygląda, że też mu w łupinie nie wygodnie. Spał maksymalnie 30 minut, nie mógł znaleźć pozycji 🫣
U nas ostatnie 24h mały zjadł raz mleko, przez co był super głodny i jadł wszystko jak leci u babci 😂
Czyli potrzebowała czasu, ruszyła i wszystko zrobiła przed czasem! Dobrze, że rd pięknie ruszyło! Rośnie, rośnie! ♥️fortunate_bunia, zosiaaaa lubią tę wiadomość
kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
Rosa_13 wrote:Dziewczyny przychodzę do Was z pytaniem o RD. Jak to jest z jedzeniem u Wasz dzieciaków? Po jakim czasie zaczęły faktycznie jeść? Moja to papki wcale, pluje dalej niż widzi, ewentualnie skubnie kaszki z owsianej czy jaglanej z jakim owocem.
Z kawałkami jest o niebo lepiej, bo naprawdę bierze do ręki, wkłada do buzi, ssie ,gryzie ale i tak większość wypluwa. Jak widzi łyżeczkę buzia zamknięta na amen, jak widzi kawałki to ok, próbuje ale najczęściej odgryza za duże kawałki no i wypluwa 🧐 cały czas stresuje się że się zadławi 🙈 ale daje jej te kawałki bo papka gardzi
Ja bym się nie stresowała - to ze próbuje z kawałkami to spory sukces u nas szło odwrotnie. Być może nie do końca ta łyżka jej odpowiada. Cierpliwie bym czekała. -
PatrycjaBbbbb wrote:Napiszcie laski co robilyscie do jedzenia na stół na roczek? 🙂
My już za tydzien imprezka- planuje raczej formę gulaszu na obiad plus mięso zapiekane i jakieś kotlety drobiowe. Tak żeby za długo nie stać przy kuchni. Robimy w domu wiec i tak człowiek się urobi
Tort robi siostra, ciasta zamówię. Najgorzej będzie z surprise dekoracją - chyba w nocy będziemy ogarniać - razem z gotowaniem
Na sama myśl przewraca mi się w żołądku czy uda się ze wszystkim wyrobićPatrycjaBbbbb lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny małżeństwo mi się wali. Po szpitalu chyba dopadła mnie jakaś depresja. Ciągle chodzę i płaczę wybucham z byle powodu. Mój chłop też już z nie wytrzymuje ciśnienia i miota się między pracą i domem.
Praca na pierwszym miejscu i mam wrażenie że w nią ucieka. Wczoraj jak mu zwróciłam uwagę że się wrócił później niż się umawialiśmy to zaczął jęczeć że tylko marudzę i marudzę i wiecznie mi coś nie pasuje. Mówił to takim agresywnym tonem, że nie wytrzymałam i go spoliczkowalam. To nigdy nie powinno się było wydarzyć. Przepraszałam go pół wieczoru a on zamknął się w sobie i był jak skała. Czuje się jak gówno. Nie wiem czy to się uda poskładać.
Tyle lat się staraliśmy o mała, tak o nią walczylismy. mieliśmy nie powielać błędów naszych rodziców. Nie o takiej rodzinie marzyłam dla swojego dzieckaStarania od listopada 2018
2019 - 2020 monitoring
🧍82
morfologia 0,% nadczynność tarczycy ogarnięta jodem,
🧍♀️85
PCOS, insulinoopornosc, AMH 9, MFTR hetero, PAI -1 homo, Endo receptywne
01.2021 - 1IUI ✖️ 02.2021 - 2 IUI ✖️
Oviklinika
04.2021 - SONO HSG 🆗
O8.2021 - 3 IUI✖️, 10.2021 - ICSI ✖️ brak zarodków 😭, 02.2022 ❄️❄️ trzydniowe 💪 29.04. - FET 8B🍍beta 0
13.09 - FET beta 0
27.02.2023 IMSI-MSOME, FAMSI, EMBRIOGEN, 11/23 komórki ok, 10/10 zapłodnionych, 3 doba - 8 BB x 6, 10 BB x 2, 5 doba 3BB, 3BB, 5AB ❄️, 5BB❄️, 6 doba 3CC ❌, 6 BB❄️,
PTG 🧬❄️❄️🆗
12.05.2023 🍍FET 5.2.2, cykl sztuczny, Estrofem 3x1, Luteina 3x2, Accofil wlew + zastrzyki 1/4 ampułki, Atosiban, Relanium,Heparyna, Accard, Prolutex
-
Kasiulec wrote:Dziewczyny małżeństwo mi się wali. Po szpitalu chyba dopadła mnie jakaś depresja. Ciągle chodzę i płaczę wybucham z byle powodu. Mój chłop też już z nie wytrzymuje ciśnienia i miota się między pracą i domem.
Praca na pierwszym miejscu i mam wrażenie że w nią ucieka. Wczoraj jak mu zwróciłam uwagę że się wrócił później niż się umawialiśmy to zaczął jęczeć że tylko marudzę i marudzę i wiecznie mi coś nie pasuje. Mówił to takim agresywnym tonem, że nie wytrzymałam i go spoliczkowalam. To nigdy nie powinno się było wydarzyć. Przepraszałam go pół wieczoru a on zamknął się w sobie i był jak skała. Czuje się jak gówno. Nie wiem czy to się uda poskładać.
Tyle lat się staraliśmy o mała, tak o nią walczylismy. mieliśmy nie powielać błędów naszych rodziców. Nie o takiej rodzinie marzyłam dla swojego dziecka
Kasiulec masz możliwość jakoś sobie pomóc?
Jedno to jak Ty się czujesz, a drugie jak mąż się zachowuje. Przykro mi, ale zmęczenie i stres bardzo wpływa na nas, jak już jesteśmy bezsilne. Jedynie czy uda się coś z tym zrobić, temu zaradzić.
Agresja słowna, czy rzucanie przedmiotami, krzyk sa zle, ale jak mamy dość, nie potrafimy racjonalnie myśleć, lub zwyczajnie się uspokoić.
Mam nadzieję, że dogadacie się, mąż zrozumie, że praca to nie wszystko, że potrzebujesz jego jako swojego faceta i taty dla dziecka, a Ty dzięki temu odzyskasz stabilizację i równowagę.
Często odnoszę wrażenie, że to co się dzieje tutaj i teraz, jest też wynikiem przeszłości, leczenia, stresu, lęku, który ciągle mamy w sobie.
Bardzo Ciebie rozumiem i przytulam ♥️♥️♥️
kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
PatrycjaBbbbb wrote:U nas tez długo zupki były hitem: pomidorowa, rosół, albo krem z pieczonych warzyw 🙂
U nas była póki co jedna próba z zupka ale zrobiłam ją chyba za gęsta i nie chciała. Ale w weekend spróbuję z rosołkiem. Może akurat zaskoczy.
Zresztą, tak jak Wam dzisiaj napisałam że nie chce papek tak dzisiaj zjadła z 1 łyżkę stołowa jabłka z burakiem. Słodkie było to może dlatego jej zasmakowało. Ja jej łyżeczką a ona w to ręce, oblizywała i chciała pić z miseczki jak z kubka 🙈 włosy do mycia po jedzeniu 🤣 -
Kasiulec wrote:Dziewczyny małżeństwo mi się wali. Po szpitalu chyba dopadła mnie jakaś depresja. Ciągle chodzę i płaczę wybucham z byle powodu. Mój chłop też już z nie wytrzymuje ciśnienia i miota się między pracą i domem.
Praca na pierwszym miejscu i mam wrażenie że w nią ucieka. Wczoraj jak mu zwróciłam uwagę że się wrócił później niż się umawialiśmy to zaczął jęczeć że tylko marudzę i marudzę i wiecznie mi coś nie pasuje. Mówił to takim agresywnym tonem, że nie wytrzymałam i go spoliczkowalam. To nigdy nie powinno się było wydarzyć. Przepraszałam go pół wieczoru a on zamknął się w sobie i był jak skała. Czuje się jak gówno. Nie wiem czy to się uda poskładać.
Tyle lat się staraliśmy o mała, tak o nią walczylismy. mieliśmy nie powielać błędów naszych rodziców. Nie o takiej rodzinie marzyłam dla swojego dziecka
Fakt, spoliczkowanie nigdy nie powinno się wydarzyć, no ale się wydarzyło... Doskonale sama o tym wiesz, więc żadna z nas nie będzie Ci dokładać... Podejrzewam, że jakaś Twoja wewnętrzna granica została przekroczona, że tak się kłótnia potoczyła... Jesteście otwarci oboje na terapię dla par? Może o tym warto byłoby pomyśleć, póki jest jeszcze co ratować? Chyba faktycznie nie bez powodu się mówi, że pojawienie się dziecka mocno weryfikuje związek...
Co do innych tematów. U nas RD trwa od 5miesięcy, a cały czas idzie średnio, z małymi, powolnymi postępami. Z tą różnicą, że ja się kompletnie już nie spinam.
My się zdecydowaliśmy już na zmianę fotelika, bo widzimy że w łupinie jej średnio. Zamówiliśmy fotelik do 36kg do jazdy tylko i wyłącznie tyłem. Nie wiem jak, ale no mega nam zależy by z przyczyn bezpieczeństwa córka jeździła tyłem jak najdłużej.
My idziemy na łatwiznę. Imprezę roczkową wyprawiamy w knajpie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada, 19:26
-
Kasiulec wrote:Dziewczyny małżeństwo mi się wali. Po szpitalu chyba dopadła mnie jakaś depresja. Ciągle chodzę i płaczę wybucham z byle powodu. Mój chłop też już z nie wytrzymuje ciśnienia i miota się między pracą i domem.
Praca na pierwszym miejscu i mam wrażenie że w nią ucieka. Wczoraj jak mu zwróciłam uwagę że się wrócił później niż się umawialiśmy to zaczął jęczeć że tylko marudzę i marudzę i wiecznie mi coś nie pasuje. Mówił to takim agresywnym tonem, że nie wytrzymałam i go spoliczkowalam. To nigdy nie powinno się było wydarzyć. Przepraszałam go pół wieczoru a on zamknął się w sobie i był jak skała. Czuje się jak gówno. Nie wiem czy to się uda poskładać.
Tyle lat się staraliśmy o mała, tak o nią walczylismy. mieliśmy nie powielać błędów naszych rodziców. Nie o takiej rodzinie marzyłam dla swojego dziecka
Tak jak pisała zosiaaaa, może jak trochę kurz opadnie po kłótni, porozmawiacie z mężem o terapii dla par? Moja przyjaciółka, też starała się o dziecko, przeszła przez poronienie, a odkąd mała się urodziła w jej małżeństwie postępował kryzys, myśleli o rozstaniu. Zdecydowali się na terapię dla par. Może nie ma spektakularnych zmian, ale nie rozstali się, pracują nad związkiem. Trzymam kciuki za Was, żebyście gdzieś znaleźli porozumienie. 🫂🤞👩 37 lat
PCOS, insulinooporność
👨 40 lat
celiakia, nasienie ok
Starania od 2009.
Stymulacje lekami ✖
Drożność jajowodów: prawy "leniwie" drożny, lewy niedrożny
I IVF 10.2022
❄❄❄❄❄❄
1. Transfer FET 12.2022 cykl sztuczny, EG + AH
poronienie chybione 8 t.c. 💔 (kriwak podkosmówkowy, odklejenie kosmówki, łyżeczkowanie)
2. Transfer FET maj 2023 CSz, EG+AH 💕
8 dpt - 74, 11 dpt 455, 13 dpt - 1303, 15 dpt - 3210,
CC 05.01.2024 (37+6), ♂️ 2610g, 47 cm ❤️
-
PatrycjaBbbbb wrote:Dzieki dziewczyny za polecajki:
My mamy obiad urodzinowy z tortem w knajpce, ale gotowanie nas nie ominie, bo dzień wcześniej zjeżdża się już dużo osób 🤦🏼♀️ i tak czy siak muszę coś zrobić, a wiadomo ze z brzuchem i szkrabem to nie tak hop siup 🤭
Mięso pieczone i rozbite na kotlety kupię w rzeźni i zrobię do pieczonego tylko sos grzybowy. Kluski kupie domowe od pań z garmażerki
Zrobię jakieś przekąski zimne: tortillę, ciasto francuskie ze szpinakiem i roladę serowa z kurczakiem i jakaś salatke
Ciasto zamówione
🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️
Gosh, szacun, że z bąbelkiem w brzuszku i na rękach jesteś w stanie tyle ogarnąć!!
Niech Jubilat będzie zadowolony z urodzin! 🎂🥳
My to na pewno zrobimy w domu. Mąż to w ogóle mówi, żebyśmy nie wymyślali, tylko zaprosili najbliższych i ich w domu ugościli. Ale to chłop, dla niego gotowanie to abstrakcja, nie wie jak to jest czasochłonne (dobra chłopina, ale na prowadzeniu domu się nie zna - on ogarnia grubsze tematy - właśnie montuje 4 instalacje fotowoltaiczną, chyba jakimś prepersem jest, że chce być niezależnym energetycznie ). W grudniu idziemy na roczek w knajpie, ponad 30 osób. 🤯 Taka imprezka to już niezły wydatek.
A my jesteśmy chorzy. Młody ma katar od dwóch dni, w nocy gorączkował, zwymiotował (ale chyba taki odruch w płaczu był), do tego marudny. 😳 Na razie działamy Nasivinem, Ibumem, maść majerankową, olejek kamforowy, Aromactiv (oczywiście nie wszystko na raz). Na szczęście apetyt i pragnienie jest, więc i jedzenie i picie idzie ok! Ale sytuacja jest rozwojowa... 🤧🤒PatrycjaBbbbb lubi tę wiadomość
👩 37 lat
PCOS, insulinooporność
👨 40 lat
celiakia, nasienie ok
Starania od 2009.
Stymulacje lekami ✖
Drożność jajowodów: prawy "leniwie" drożny, lewy niedrożny
I IVF 10.2022
❄❄❄❄❄❄
1. Transfer FET 12.2022 cykl sztuczny, EG + AH
poronienie chybione 8 t.c. 💔 (kriwak podkosmówkowy, odklejenie kosmówki, łyżeczkowanie)
2. Transfer FET maj 2023 CSz, EG+AH 💕
8 dpt - 74, 11 dpt 455, 13 dpt - 1303, 15 dpt - 3210,
CC 05.01.2024 (37+6), ♂️ 2610g, 47 cm ❤️
-
W temacie RD, to powiem, że trochę odpuściłam. Młody nie chciał gryźć, wkładał do buzi kawałki, dławił się, kilka razy zwymiotował. Ile mnie to strachu kosztowało jak się krztusił. Dawałam mu różne konsystencje i przyszedł moment, że zaczął gryźć i przestało go naciągać na wymioty (myślę, że ten odruch wymiotny przesunął się już całkiem na gardło). Teraz już je praktycznie bez krztusEznia i mamy już też swoje "pewniaki", które zawsze wjeżdżają jak złoto. Natomiast jeśli chodzi o apetyt to trafił nam się egzemplarz lubiący jeść (jak rodzice z resztą ). Czasami zdarza się ewidentne NIE wtedy odpuszczam, bo albo nie jest głodny albo mu nie smakuje. Na początku się przejmowałam, ale teraz już widzę, że muszę dobrze wycelować w porę kiedy jest głodny.👩 37 lat
PCOS, insulinooporność
👨 40 lat
celiakia, nasienie ok
Starania od 2009.
Stymulacje lekami ✖
Drożność jajowodów: prawy "leniwie" drożny, lewy niedrożny
I IVF 10.2022
❄❄❄❄❄❄
1. Transfer FET 12.2022 cykl sztuczny, EG + AH
poronienie chybione 8 t.c. 💔 (kriwak podkosmówkowy, odklejenie kosmówki, łyżeczkowanie)
2. Transfer FET maj 2023 CSz, EG+AH 💕
8 dpt - 74, 11 dpt 455, 13 dpt - 1303, 15 dpt - 3210,
CC 05.01.2024 (37+6), ♂️ 2610g, 47 cm ❤️
-
ABK wrote:Kiedy Ty na to miałaś czas 😱
Zrobiłam połowę tego co Ty o ledwo zdarzylam
A ciasto kupiłam 2-3 rodzaje po kawałku bo tylko 10 osób było (w tym dwie dziewczynki 6 i 4 lata)
No mięsa mi zrobił znajomy resztę ja No wiadomo teściowa mi pomagała przy podgrzewaniu tego wszystkiego ale faktycznie byłyśmy wykończone na maksa -
Kasiulec wrote:Dziewczyny małżeństwo mi się wali. Po szpitalu chyba dopadła mnie jakaś depresja. Ciągle chodzę i płaczę wybucham z byle powodu. Mój chłop też już z nie wytrzymuje ciśnienia i miota się między pracą i domem.
Praca na pierwszym miejscu i mam wrażenie że w nią ucieka. Wczoraj jak mu zwróciłam uwagę że się wrócił później niż się umawialiśmy to zaczął jęczeć że tylko marudzę i marudzę i wiecznie mi coś nie pasuje. Mówił to takim agresywnym tonem, że nie wytrzymałam i go spoliczkowalam. To nigdy nie powinno się było wydarzyć. Przepraszałam go pół wieczoru a on zamknął się w sobie i był jak skała. Czuje się jak gówno. Nie wiem czy to się uda poskładać.
Tyle lat się staraliśmy o mała, tak o nią walczylismy. mieliśmy nie powielać błędów naszych rodziców. Nie o takiej rodzinie marzyłam dla swojego dziecka
A jest szansa żeby ktoś wam pomógł przynajmniej kilka godzin w tygodniu przy małej? Bo myślę że obydwoje jesteście poprostu przemęczeni i gdyby ktoś mógł was trochę wesprzeć to by uratowało sytuację? Może kogoś byście zatrudnili, a może mogłabyś zostawić na dwie godziny małą na sali zabaw żeby zrobić zakupy w samotności, spotkać się z kimś albo zwyczajnie wyspać? W niektórych salach zabaw można już przychodzić z 6 miesięcznymi dziećmi i istnieje możliwość zostawienia dziecka za dodatkową opłatą. Jest to też fajny trening przed żłobkiem. -
fortunate_bunia wrote:Gosh, szacun, że z bąbelkiem w brzuszku i na rękach jesteś w stanie tyle ogarnąć!!
Niech Jubilat będzie zadowolony z urodzin! 🎂🥳
My to na pewno zrobimy w domu. Mąż to w ogóle mówi, żebyśmy nie wymyślali, tylko zaprosili najbliższych i ich w domu ugościli. Ale to chłop, dla niego gotowanie to abstrakcja, nie wie jak to jest czasochłonne (dobra chłopina, ale na prowadzeniu domu się nie zna - on ogarnia grubsze tematy - właśnie montuje 4 instalacje fotowoltaiczną, chyba jakimś prepersem jest, że chce być niezależnym energetycznie ). W grudniu idziemy na roczek w knajpie, ponad 30 osób. 🤯 Taka imprezka to już niezły wydatek.
A my jesteśmy chorzy. Młody ma katar od dwóch dni, w nocy gorączkował, zwymiotował (ale chyba taki odruch w płaczu był), do tego marudny. 😳 Na razie działamy Nasivinem, Ibumem, maść majerankową, olejek kamforowy, Aromactiv (oczywiście nie wszystko na raz). Na szczęście apetyt i pragnienie jest, więc i jedzenie i picie idzie ok! Ale sytuacja jest rozwojowa... 🤧🤒
Ja zapytałam o ceny roczku / chrzcin w kilku knajpkach do których chodzimy i wcale tak drogo nie wyszło, a nie trzeba wypożyczać krzeseł, talerzy czy stać w garach dwa dni. Tak że jak ktoś ma racz j minimalistyczne mieszkanie i chce zaprosić więcej niż 10 osób to niektóre knajpki są dużo lepszym i tańszym rozwiązaniem niż mieszkanie, ale ja patrzę z perspektywy moich 50m2 zawalonych zabawkami niczym sala zabaw i niepełnym komplementem obiadowym, bo podczas jednej z imprez nasz znajomy niechcący wytłukł nam sporo porcelany w domu😅 -
Potwierdzam w knajpce wcale nie jest tak drogo, my dzisiaj wydaliśmy polowe tej kwoty, która zapłacimy za docelowa imprezę na 18 osób na zakupy na before party dla 10 osób i jeszcze trzeba stać przy garach, kelnerowac i sprzątać i ogarnąć chatę 🤦🏼♀️
Roczek organizujemy trochę wcześniej zw na długi weekend i mój brzuch 🤭[/
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸 -
Kasiulec wrote:Dziewczyny małżeństwo mi się wali. Po szpitalu chyba dopadła mnie jakaś depresja. Ciągle chodzę i płaczę wybucham z byle powodu. Mój chłop też już z nie wytrzymuje ciśnienia i miota się między pracą i domem.
Praca na pierwszym miejscu i mam wrażenie że w nią ucieka. Wczoraj jak mu zwróciłam uwagę że się wrócił później niż się umawialiśmy to zaczął jęczeć że tylko marudzę i marudzę i wiecznie mi coś nie pasuje. Mówił to takim agresywnym tonem, że nie wytrzymałam i go spoliczkowalam. To nigdy nie powinno się było wydarzyć. Przepraszałam go pół wieczoru a on zamknął się w sobie i był jak skała. Czuje się jak gówno. Nie wiem czy to się uda poskładać.
Tyle lat się staraliśmy o mała, tak o nią walczylismy. mieliśmy nie powielać błędów naszych rodziców. Nie o takiej rodzinie marzyłam dla swojego dziecka
Ale rozumiem Cię to co przechodzisz bo sama też tak miałam tylko bez policzkowania świeżo po porodzie pierwsze 3 miesiące. Przychodziła magiczna godzina 17 a ja zaczynałam płakać...Mały miał kołki niedawalam rady fizycznie mało snu który nadał mam mało i stres...piłam melisa aby się uspokoić płakałam i wybuchaksm płaczem bez powodu brak kontaktu z dorosłymi ludźmi poza wyjątkami mieszkam na wsi sprawiał że miałam dołki emocjonalne....gdyby nie teściowa niewiem jakbym dała radę....przychodziła do mnie posłuchać pomoc....posiedzieć choć chwilę abym niebyła sama jak max był w oracy na 24h...Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 00:16
-