Udane IVF 🍍ciążowe rozważania 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
Karenka wrote:Kupowałyście podklady na przewijak?? Taki jednorazowy czy taką matę cienką wielorazową czy wgl nie kupujecie tego??
Ja na początku miałam podkłady jednorazowe teraz mam przescieradloKarenka lubi tę wiadomość
-
Karenka wrote:Kupowałyście podklady na przewijak?? Taki jednorazowy czy taką matę cienką wielorazową czy wgl nie kupujecie tego??
Karenka lubi tę wiadomość
Starania od 2020
Hormony ok, endometrioza I stopnia, IO, kariotypy ok, kir BX, On - ok
10.2021 I IVF, krótki protokół pobrano 5 komórek, 4 się zapłodniły, 3 zarodki
10.2021 ET - beta 0;
01.2022 FET - beta 0;
03.2022 FET - beta 0;
07.2022 histerolaparoskopia - prawy jajowód niedrożny, endometrioza I stopnia, stan zapalny endometrium
10.2022 II IVF, długi protokół: pobrano 4 komórki, 3 się zapłodniły, brak zarodków
12.2022 zmiana lekarza, przygotowania do III IVF
02.2023 naturals 🙀❤️ -
ABK wrote:To u nas każdego było pod dostatkiem, jeśli akurat nie było wystawionego na konsoli to prosiło się położona i dawała. Z tymże buteleczki się nie zabierało z sobą, tylko szło się ze swoją butelka i odlewalo.
Jak ja Wam wszystkim zazdroszczę wychodzenia na spacery i tego jak jesteście zorganizowane ja z niczym się nie mogę wygmerac. Karmie pierś butelka po 1-2h i to już rozbija cały dzien. Nawet nie mam kiedy z laktatorem popracować 😔.
Już mam wrażenie że to moje dziecko nie ma jakiejś rutyny kąpane karmione jak wypadnie.
A u nas wydawali buteleczki do pokoju.
A rutyna to co Ty 😅
Każdy dzień jest inny. Jedyne co jako tako się powtarza to godziny karmień w nocy bo 1,4 i 6 a reszta to wolna amerykanka.
Na spacer wychodzę po prostu jak się ogarnę a ona zje tyle żeby albo zasnąć albo być na granicy zaśnięcia. Generalnie ja spaceruje tylko jak ona śpi, jak jesteśmy na długim spacerze to po prostu z przerwami na karmienie i tulenie bo obudzona w wózku jeździć nie będzie.
W czwartek idziemy na 10 do osteopaty a ja już się stresuje bo z nią nigdy nie wiadomo jak się uda z wyjściem na określoną godzinę.
Ale generalnie się nie przejmuję, wszędzie piszą że rutyna to po 3 msc więc teraz samo to że przetrwałyśmy kolejny dzień wpisuję na listę sukcesów.KateM, aleo_, aganieszkam, MyŚliwa, Natka1109 lubią tę wiadomość
[/url]
Artvimed Kraków
06.25 transfer 5BB, 6dpt 38.4, 10dpt 200, 12dpt 376, 14dpt 880, 30dpt zarodek z ❤️🍀
02.25 histeroskopia
11.24 transfer ❄️, biochem
11.22 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.23 Z jest na świecie ❤️♀️
10.22 mamy 4 zdrowe ❄️
09.22 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR
💊Wysokie NK maciczne
💊 Zapalenie endometrium
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Kluska wrote:A u nas wydawali buteleczki do pokoju.
A rutyna to co Ty 😅
Każdy dzień jest inny. Jedyne co jako tako się powtarza to godziny karmień w nocy bo 1,4 i 6 a reszta to wolna amerykanka.
Na spacer wychodzę po prostu jak się ogarnę a ona zje tyle żeby albo zasnąć albo być na granicy zaśnięcia. Generalnie ja spaceruje tylko jak ona śpi, jak jesteśmy na długim spacerze to po prostu z przerwami na karmienie i tulenie bo obudzona w wózku jeździć nie będzie.
W czwartek idziemy na 10 do osteopaty a ja już się stresuje bo z nią nigdy nie wiadomo jak się uda z wyjściem na określoną godzinę.
Ale generalnie się nie przejmuję, wszędzie piszą że rutyna to po 3 msc więc teraz samo to że przetrwałyśmy kolejny dzień wpisuję na listę sukcesów.
My byliśmy na 10,:20 do pediatry, ja na 10 na krew, szykowanie zaczęłam od 8. Do przychodni i punktu pobran mamy 6 km.
Więc wiem że to dla Ciebie będzie cała wyprawaOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌
-
Kluska wrote:To w moim co dwa dni było inne i nie dało się mieć tego samego bo dawali co było, nawet o to pytałam to neonatolog że to nie ma żadnego znaczenia (szczerze mówiąc z perspektywy żałuję że nie wzięłam swojego, mówili że nie można a taka prawda że nikt przecież nade mną nie stał jak karmiłam i nie pilnował).
No i te jednorazowe smoczki w szpitalu mają wielką dziurę i córka mi się krztusiła tym mlekiem, więc za drugim razem wzięłam też swoją butelkę.
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
ABK wrote:Nie no już słyszałam właśnie że powinnam wprowadzać rutynę i że kąpiele a później masazyk stopek brzuszka etc. Jak po kąpaniu ja zaraz szybko wycieranie, kremik, i szybko pampers ubieranie i na cyca, bo już syrena. Ja się zastanawiam jak już ta rutynę wprowadzić, jak ona nawet regularnie nie je 😔
Potem jak się ogarnęłam, zaczęłam już wyrabiać jakąś rutynę, choć z moją nie było to łatwe. Jest bardzo niezależnym dzieckiem, ma silny charakter od urodzenia 🙃 z synem było łatwiej, z nim rutyna nie była problemem. Jedynie u niego kolki dały nam w kość 😬 i trochę rozwalały wieczór
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
Karenka wrote:Kupowałyście podklady na przewijak?? Taki jednorazowy czy taką matę cienką wielorazową czy wgl nie kupujecie tego??
na łóżku tak samo: dwa zabezpieczenia przez pierwsze miesiące. Córka lubiła "strzelać kupą" podczas przewijania, a syn mnie obsikiwal 🙊 ach co to były za czasy... 😝
ABK, Karenka lubią tę wiadomość
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
Ja nie wiem jak niektóre mamy ogarniają rutynę, jak przy takim maluszku nic nie jest do przewidzenia...zje, uleje się, przebierasz, zrobi kupę po pachy, przebierasz. W zime ubierasz w kombinezon, znowu kupa... Dobra, jesteście ogarnięci... Jest głodne... 🙃 Ok, dziś zostaniemy w domu 😅
MyŚliwa lubi tę wiadomość
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
Karenka wrote:Kobietki, ktore juz urodziły... jakie wanienki Wam sie sprawdzają przy maluchach?? Jak ogarniacie je przed i po kąpieli?
Najlepiej takie na Twoją wysokość
Są takie stelaże na którym kładziesz wanienkecoś jak w desce do prasowania
Schyalnie idzie ciężko po porodzie... nie polecam ...Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Kaśka Furiatka wrote:Wybaczcie Kochane!
Wszystko jest git. Tymuś przyszedł na świat o 12:22, ważył 3740g i miał 56cm długości cudownego ciałka. Przysięgam Wam, ze jest boski, pół porodówki mi się zleciało, ponoć furorę zrobił haha Foto wstawię niebawem 😉
Od razu pięknie zaczął ssać cyca, trochę siary poleciało, teraz sobie śpi obok w mydelniczce.. Mieliśmy szczęście z tym cc dzisiaj, bo miał owinięta pępowinę 4 razy wokół szyjki, wiec naturalnie nie byłoby szans..
Ja po cc jechałam z odruchem wymiotnym, teraz tez mnie przy pionizacji pozamiatalo trochę, ale dam radę przecież.
Ogólnie jest git, opieka mega. Jutro nadrobię wątek i jak coś to dopisze, bo nie mogę w tel patrzeć - muli 🤷♀️
Dziękuje za wsparcie Dziewczyny kochane, bardzo ❤️
Gratulacje!
Ciesze się, że bez żadnych przygód niemiłych. Ja pierdziu... kawał chłopa!
Zdrówka!Kaśka Furiatka lubi tę wiadomość
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Karenka wrote:Kupowałyście podklady na przewijak?? Taki jednorazowy czy taką matę cienką wielorazową czy wgl nie kupujecie tego??
Sprytny sposób - kupujesz podkład taki jak mają szpitale i kładziesz dziecko na tą ceratkową stronę
Kupa siki - wszystko wytrzesz i masz wielorazoweMyŚliwa lubi tę wiadomość
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Co do rutyny staramy się między 18-19 wykąpać młodego. Potem mleczko i idzie spać. Budzi się między godziną 4 a 6. Nie mamy sztywnych godzin drzemek w ciągu dnia ale wiemy mniej więcej kiedy chce spać.
Co do przewijaka. Mamy taki z ceba baby i jest mięciutki. Dlatego nie kładziemy nic. W razie wpadki po prostu przetrę i już. Na spacery kupiłam w Pepco taki składany podkład wielorazoey i to był strzał w 10.MyŚliwa, Aurrora, Karenka lubią tę wiadomość
-
MONIKA wrote:Dziewczyny, a jak to jest z tą żółtaczką u dzieciatka?
https://www.szpitalzelazna.pl/blog/ciaza/zoltaczka-noworodkowa
Z tego, co pamiętam to jak rodziłam w 2022 to było dość dużo żółtaczek, nawet się zastanawiałyśmy czy covid nie ma na to wpływu. U nas była żółtaczka), ale w normach fizjologicznych, straszyli, że przy KP i dużym spadku wagi utrzyma się dłużej, ale na szczęście nie musieliśmy mieć żadnych lamp. Wyszliśmy w 4 dobie przez spadek wagi... Sprawdzali urządzonkami i z krwi - ale u mnie to mogli ze względu na cukrzycę ciążową.ABK wrote:Już mam wrażenie że to moje dziecko nie ma jakiejś rutyny kąpane karmione jak wypadnie.
Oczywiście zdarzają się takie, co to wszystko pod zegarek: przewijanie, karmienie, 1,5 h snu i od nowa w kółko. Moja znajoma, która przymierza się do czwartego bobasa mówi, że miała tak z pierwszą. Sama ją wychowywała przez pierwszy rok. Ale dwójka kolejnych dzieci zmieniła jej postrzeganie, bo to były zupełne roztrzepańce.
My do teraz nie narzucamy jakiejś wyraźniej rutyny. Ze względu na moją cukrzycę ciążową, zazwyczaj jednak jakieś tam regularności są (jemy posiłki o podobnych porach), ale na przykład: w tamtym tygodniu Bibi chodziła spać o 19-21, a dzisiaj zasnęła tuż przed północą. Bo na drzemkę dzienną poszła po 16. Czasami ma drzemkę przed obiadem, czasem po. Kąpiel? Czasami kąpiemy ją w wannie, czasem w zlewie na szybciocha, a czasem tylko strategiczne miejsca. Kilka razy w ogóle, bo nam na zakupach zasnęła.
Jeśli chodzi o spacery... przy obecnej pogodzie (szaroburo) to raczej Ty na tym korzystasz niż dziecko: wyrwiesz się z domu, obejrzysz inne krajobrazy, może kogoś spotkasz. Także nie miej wyrzutów sumienia, jeśli Ci nie codziennie wychodzi. Nadrobicie. Pamiętaj, że możesz karmić na spacerach, ewentualnie jak jesteś już blisko domu to wyciągnąć smoczek na chwilę.
A sprzątanie w domu... Mogę tyle powiedzieć, że kiedyś będzie lepiej!Karenka wrote:Kupowałyście podklady na przewijak?? Taki jednorazowy czy taką matę cienką wielorazową czy wgl nie kupujecie tego??
Natomiast ten domowy (też z Ceby) jest niczym nie zabezpieczony, ale my używamy sporo tetry / wielorazówek, więc jak się trafi sik czy kupa to przecieramy tym, co mamy pod ręką, przewijamy a potem się przewijak myje w wolnej chwili. Po sikach to raczej tylko wycieramy do sucha, co jakiś czas myjemy mydłem z wodą. A jak kupa, to wylewamy zapasy środków dezynfekujących po pandemii.
Ale my to wielopielo, tetra i zero obrzydzenia jak coś na podłogę spadnie, więc jesteśmy inni.
Mi się już zbliża końcówka, termin przyjęcia na oddział na horyzoncie i zaczęłam mieć jakieś ataki nerwowe. To w ogóle jest dziwne, bo często niezwiązane z przebiegiem porodu. Koszmary, ciężki sen, w dzień to już kilka razy płakałam z błahych powodów (np. brak jedzenia), nerwobóle, wyszukiwanie pierdół w internecie.
Dzisiaj miałam taki atak paniki, że aż ciężko mi było oddychać.
A najlepsze, że jak wpisuję: atak paniki przed porodem to mi google zwraca tokofobię. A ja nie o tym.😂 -
Dziękuje za odzew w sprawie mm ❤️
My od dzisiaj w domku ❤️ Mój Małż mówi, ze właśnie od dzisiaj to jest dom, a nie po prostu mieszkanie..
Do dzisiaj jestem na przeciwbólowych, ale w domu już tylko paracetamol co 3h. Niekiedy 2 tablety. Brzuch i kręgosłup bolą póki co.
Pierwszy dzień to była walka o kp, przystawiałam Młodego, wydawać by się mogło prosta sprawa, dla mnie nie, instynktowne pozycje niekoniecznie były 100% ok, co położne mega spokojnie i z szacunkiem tłumaczyły. Pierwszy dzień dziecko przespało, natomiast w nocy była rzeźnia, krzyk w niebogłosy, nie mogłam go przystawić, wolałam położne. Potem jak słyszały jak się darł, przychodziły już same, pomagały przystawić, wychodziło, albo nie. Od rana dziecko w sen, noc podobna, ale wiedziałam już co robić. Spacerowałam z nim po pokoju, bujając się, mega to uspokajało, jeśli szybko zareagowałam, podobnie kilka innych rzeczy. Łącznie 3 razy dostał mm, za każdym ok 5-10ml maks. Spałam ponad godzinę tej nocy, bo było mi szkoda każdej minuty, którą zamiast spać, mogłabym spędzić przyglądając mu się..
Dzisiaj już mam tez za sobą ok godziny snu. Właśnie nakarmiłam dziecko i udało się odciągnąć 40ml mleka. Także, tak jak pokarmu jeszcze przedwczoraj nie miałam, to albo ruszyło samo, albo po 2 saszetkach femaltikeru, bo cycki mam olbrzymie, twarde, czyli właśnie mam nawał. Sutki mam już totalnie dojechane, wiec zaczęłam od kuracji kompresami multi-mam, teraz leżę wysmarowana lanoliną z lansinoha. Później chyba spróbuje nakarmić dziecko przy użyciu nakładek, kupiłam jedne w razie wu z medeli.. Jak pójdzie to dokupię. Zrobię jeszcze tez okłady z tych sylikonowych nakładek z lansinoha, będę regularnie karmiła i odciągała pokarm, może się uda nad tym zapanować.
I oszalałam. Straciłam głowę dla tego Faceta. Przepadłam. Normalnie śliwka w kompocie 🤷♀️
Przypuszczam, ze tekst bez ładu i składu, bo kalafiora się póki co nie pozbyłam, a zmęczenie robi swoje.
No i te jego smołowatozielone 💩, miód!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2023, 05:48
Agata_midwife, Aś_84, ABK, Bazylia, Karenka, Kluska, zosiaaaa, Natka1109, KateM, MyŚliwa, evvelosiq, aganieszkam, Syla87, Aguśka, WannaBe lubią tę wiadomość
Obustr. niedrożność, PCOS
AMH 5,55 (10.22); FSH 8,42.
FV R2_4070A>G - hetero
MTHFR 677C>T - hetero
PAI-1 4G - homo
☀️ I proc:
03.22 - 11 komórek, ❄️❄️❄️❄️
🍀22.03 - 10dpt beta 3,52🍀18.04 ❄️ 7 dpt beta <1,10 🍀16.05 ❄️ 9dpt beta <0,1🩸19.08 scratching, histero z cd138;🍀19.09 ❄️ 5dpt 0,20; 7dpt-19,01; 9dpt-71,72; 11dpt-120,90; 14dpt-199,60; 18dpt-15,38 CB🍀naturals 13.11-70,58, 14.11-107,30, 16.11-261, 18.11-592,50, 21.11-1089 CP
☀️ II proc:
11.01.23 - 14 komórek, ❄️❄️❄️
🍀16.01 Świeżaczka (3bb)
23.01(7dpt)112,3; 25.01(9dpt) 250,6
27.01(11dpt)560,9; 30.01(14dpt)3324; 31.01 (15dpt)GS 5mm; 14.02 (29dpt) jest ❤️
28.03 (12+4) - pren - ok
23.05 (20+4) - połówk - ok
25.07 (29+4) - pren - ok - 1649g
28.09.23 (38+6) 🎂 Nasz Skarb jest z nami ❤️ 3740g, 56cm, 10pkt! ❤️ -
Kaśka Furiatka wrote:Dziękuje za odzew w sprawie mm ❤️
My od dzisiaj w domku ❤️ Mój Małż mówi, ze właśnie od dzisiaj to jest dom, a nie po prostu mieszkanie..
Do dzisiaj jestem na przeciwbólowych, ale w domu już tylko paracetamol co 3h. Niekiedy 2 tablety. Brzuch i kręgosłup bolą póki co.
Pierwszy dzień to była walka o kp, przystawiałam Młodego, wydawać by się mogło prosta sprawa, dla mnie nie, instynktowne pozycje niekoniecznie były 100% ok, co położne mega spokojnie i z szacunkiem tłumaczyły. Pierwszy dzień dziecko przespało, natomiast w nocy była rzeźnia, krzyk w niebogłosy, nie mogłam go przystawić, wolałam położne. Potem jak słyszały jak się darł, przychodziły już same, pomagały przystawić, wychodziło, albo nie. Od rana dziecko w sen, noc podobna, ale wiedziałam już co robić. Spacerowałam z nim po pokoju, bujając się, mega to uspokajało, jeśli szybko zareagowałam, podobnie kilka innych rzeczy. Łącznie 3 razy dostał mm, za każdym ok 5-10ml maks. Spałam ponad godzinę tej nocy, bo było mi szkoda każdej minuty, którą zamiast spać, mogłabym spędzić przyglądając mu się..
Dzisiaj już mam tez za sobą ok godziny snu. Właśnie nakarmiłam dziecko i udało się odciągnąć 40ml mleka. Także, tak jak pokarmu jeszcze przedwczoraj nie miałam, to albo ruszyło samo, albo po 2 saszetkach femaltikeru, bo cycki mam olbrzymie, twarde, czyli właśnie mam nawał. Sutki mam już totalnie dojechane, wiec zaczęłam od kuracji kompresami multi-mam, teraz leżę wysmarowana lanoliną z lansinoha. Później chyba spróbuje nakarmić dziecko przy użyciu nakładek, kupiłam jedne w razie wu z medeli.. Jak pójdzie to dokupię. Zrobię jeszcze tez okłady z tych sylikonowych nakładek z lansinoha, będę regularnie karmiła i odciągała pokarm, może się uda nad tym zapanować.
I oszalałam. Straciłam głowę dla tego Faceta. Przepadłam. Normalnie śliwka w kompocie 🤷♀️
Przypuszczam, ze tekst bez ładu i składu, bo kalafiora się póki co nie pozbyłam, a zmęczenie robi swoje.
No i te jego smołowatozielone 💩, miód!
Co do KP - baaardzo polecam zaopatrzyć się w kolektor pokarmu tzw "magiczna buteleczka" np. z neno. Groszowe sprawy a działa cuda ❤️
dzidzią je z jednej piersi, do drugiej jest przyssana buteleczka i tam leci bez odciągania duuuuzo mleka bez żadnego bólu piersi - zwłaszcza w nawale! Takim sposobem mam pół zamrażarki zapasów mleka🤷♀️
Cieszcie się sobą i rośnijcie duzi i zdrowi ❤️
Kasiu - a co co mleka modyfikowanego to jedyne, które jako położna mogę polecić z czystym sumieniem to Kendamil lub bardziej - Smilk Max.
Polecam także wszystkim w wolnej chwili obejrzeć mądry wywiad z prof. Grażyna Cichosz na YouTube odnośnie mlek modyfikowanych. Jest tam ogrom niesamowicie ważnych informacji opartych an dowodach naukowych. I tylko w skrócie powiem, ze jedyne "mleko" która ona mogła polecić to także Smilk Max.
https://www.youtube.com/watch?v=18cd2PDHMHM&t=3229sWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2023, 06:02
Kaśka Furiatka, MyŚliwa, zosiaaaa lubią tę wiadomość
👧30 lat - PCO, IO, mutacja MTHFR hetero🧑35 lat - Morfologia 1%
09/2020 - IVF Invimed Wrocław - nieudane ❌ (transfer 2x ❄️ pozostałe zdegradowały)
04/2022 - IVF Eurofertil Ostrava🤞8 ❄️
23/05/2022 - transfer 🍀 poronienie 9t.c 👼💔
11/11/2022 - transfer ❄️ 🍀
20/11/2022 - 9dpt. II kreski 😍💜 10 dpt. - HCG 279,9, 12 dpt. - 794,1, 14 dpt. - 2155, 17 dpt. - 6928💜
02/12/2022 - 21dpt. USG - zarodek CRL=0.29cm 💗
16/12/2022 - USG 7w5d CRL= 1,41cm I ❤️
05/01/2023 - USG 10w4d CRL= 3,71 cm FHR 170u' 💗
16/01/2023 - USG 12w2 CRL = 6,36, prenatalne - ok❤️
17/02/2023 - USG 16w6 - 186g, dziewczynka💗
13/03/2023 - 20w2 połówkowe 385g szczęścia❤️
18/04/2023 - 25w3 - 850g ❤️
19/05/2023 - 29w6 - 1600g ❤️
13/06/2023 - 33w3 - 2200g ❤️
07/07/2023 - 36w6 - 2800g ❤️
23/07/2023 - Nela - nasz cud❤️ 3070g -
ABK wrote:Nie no już słyszałam właśnie że powinnam wprowadzać rutynę i że kąpiele a później masazyk stopek brzuszka etc. Jak po kąpaniu ja zaraz szybko wycieranie, kremik, i szybko pampers ubieranie i na cyca, bo już syrena. Ja się zastanawiam jak już ta rutynę wprowadzić, jak ona nawet regularnie nie je 😔
Oj kochana, w ogóle niczym się nie przejmuj! Jeszcze tą rutynę sobie zdążycie wypracować.
U nas take początki bardzo trudne - córka nieprzewidywalna co do jedzenia, wszystko totalnie na zawołanie, na początku bywało, ze dosłownie cały dzień i noc wisiala na cycu, a ze zależało mi na wyłącznym KP - pozwalałam jej na to.
Dodatkowo, jakby miała jakiś radar - jak ja odłożyłam do łóżeczka to oczy jak 5 zł i marudzenie. Trzeba tulić, nosić, kołyskach, niunaćale pomyślałam sobie, ze będę cieszyć się tym czasem, bo już nigdy nie wróci a tak walczyłam o tą małą księżniczkę
Co do spacerów to rozumiem Cię totalnie - nie wierze, ze ktoś może iść na 3-4 godzinny spacerhehe
U nas przechodzi tylko tak, ze Mała jest już bardzo śpiąca i praktyczne ululana do snu, albo śpi i wtedy ja wkładam i mam MAX godzinę, półtora... a czasami i tak wraca na rękach..
Jedyne co się u nas sprawdziło to po skończonym miesiącu kąpię Małą codziennie - to jest dla niej lek na cale zło, kocha i uwielbia i wycisza się przy tym - przy problemach brzuszkowych, które miałyśmy (dyschezja niemowlęca) to sprawdziło się w 100%. Ale o masażykach mogę pomarzyć- może kiedyś...
Za to po kąpieli są albo przytulanki, albo kołysanie w ramionach i śpiewam jej ciagle do spania ta samą kołysankę i włączam szum - wtedy 90% skuteczności zasypiania.
Dużo mi pomógł poradnik CIEŃ WIATRU - NIEZBEDNIK SNU
Polecam wlaśnie zasadę JEMY - BAWIMY SIE - SPIMY.
Ale generalnie noworodek jest bardzo nieprzewidywalny i naprawdę potrzebuje naszej pomocy żeby zasnąć...ABK, ........, MyŚliwa lubią tę wiadomość
👧30 lat - PCO, IO, mutacja MTHFR hetero🧑35 lat - Morfologia 1%
09/2020 - IVF Invimed Wrocław - nieudane ❌ (transfer 2x ❄️ pozostałe zdegradowały)
04/2022 - IVF Eurofertil Ostrava🤞8 ❄️
23/05/2022 - transfer 🍀 poronienie 9t.c 👼💔
11/11/2022 - transfer ❄️ 🍀
20/11/2022 - 9dpt. II kreski 😍💜 10 dpt. - HCG 279,9, 12 dpt. - 794,1, 14 dpt. - 2155, 17 dpt. - 6928💜
02/12/2022 - 21dpt. USG - zarodek CRL=0.29cm 💗
16/12/2022 - USG 7w5d CRL= 1,41cm I ❤️
05/01/2023 - USG 10w4d CRL= 3,71 cm FHR 170u' 💗
16/01/2023 - USG 12w2 CRL = 6,36, prenatalne - ok❤️
17/02/2023 - USG 16w6 - 186g, dziewczynka💗
13/03/2023 - 20w2 połówkowe 385g szczęścia❤️
18/04/2023 - 25w3 - 850g ❤️
19/05/2023 - 29w6 - 1600g ❤️
13/06/2023 - 33w3 - 2200g ❤️
07/07/2023 - 36w6 - 2800g ❤️
23/07/2023 - Nela - nasz cud❤️ 3070g -
Agata_midwife wrote:Oj kochana, w ogóle niczym się nie przejmuj! Jeszcze tą rutynę sobie zdążycie wypracować.
U nas take początki bardzo trudne - córka nieprzewidywalna co do jedzenia, wszystko totalnie na zawołanie, na początku bywało, ze dosłownie cały dzień i noc wisiala na cycu, a ze zależało mi na wyłącznym KP - pozwalałam jej na to.
Dodatkowo, jakby miała jakiś radar - jak ja odłożyłam do łóżeczka to oczy jak 5 zł i marudzenie. Trzeba tulić, nosić, kołyskach, niunaćale pomyślałam sobie, ze będę cieszyć się tym czasem, bo już nigdy nie wróci a tak walczyłam o tą małą księżniczkę
Co do spacerów to rozumiem Cię totalnie - nie wierze, ze ktoś może iść na 3-4 godzinny spacerhehe
U nas przechodzi tylko tak, ze Mała jest już bardzo śpiąca i praktyczne ululana do snu, albo śpi i wtedy ja wkładam i mam MAX godzinę, półtora... a czasami i tak wraca na rękach..
Jedyne co się u nas sprawdziło to po skończonym miesiącu kąpię Małą codziennie - to jest dla niej lek na cale zło, kocha i uwielbia i wycisza się przy tym - przy problemach brzuszkowych, które miałyśmy (dyschezja niemowlęca) to sprawdziło się w 100%. Ale o masażykach mogę pomarzyć- może kiedyś...
Za to po kąpieli są albo przytulanki, albo kołysanie w ramionach i śpiewam jej ciagle do spania ta samą kołysankę i włączam szum - wtedy 90% skuteczności zasypiania.
Dużo mi pomógł poradnik CIEŃ WIATRU - NIEZBEDNIK SNU
Polecam wlaśnie zasadę JEMY - BAWIMY SIE - SPIMY.
Ale generalnie noworodek jest bardzo nieprzewidywalny i naprawdę potrzebuje naszej pomocy żeby zasnąć...
Ja tak staram się robić jak napisałaś JEMY- PRZYTULAMY SIE - SPIMY.
Kaśka jak ja Ci zazdroszczę ja max co uciagnelam przez 3 tyg to było 30 ml z dwóch piersi i nie zanosi się żeby było więcej 😔
I dziękuję Wam Kochane myślałam że tylko u mnie to wygląda jak wygląda. Że jestem nie zorganizowana i nie umiem ustalić godzin posiłków dziecka 😔Kaśka Furiatka lubi tę wiadomość
Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌
-
Kaśka Furiatka wrote:Dziękuje za odzew w sprawie mm ❤️
My od dzisiaj w domku ❤️ Mój Małż mówi, ze właśnie od dzisiaj to jest dom, a nie po prostu mieszkanie..
Do dzisiaj jestem na przeciwbólowych, ale w domu już tylko paracetamol co 3h. Niekiedy 2 tablety. Brzuch i kręgosłup bolą póki co.
Pierwszy dzień to była walka o kp, przystawiałam Młodego, wydawać by się mogło prosta sprawa, dla mnie nie, instynktowne pozycje niekoniecznie były 100% ok, co położne mega spokojnie i z szacunkiem tłumaczyły. Pierwszy dzień dziecko przespało, natomiast w nocy była rzeźnia, krzyk w niebogłosy, nie mogłam go przystawić, wolałam położne. Potem jak słyszały jak się darł, przychodziły już same, pomagały przystawić, wychodziło, albo nie. Od rana dziecko w sen, noc podobna, ale wiedziałam już co robić. Spacerowałam z nim po pokoju, bujając się, mega to uspokajało, jeśli szybko zareagowałam, podobnie kilka innych rzeczy. Łącznie 3 razy dostał mm, za każdym ok 5-10ml maks. Spałam ponad godzinę tej nocy, bo było mi szkoda każdej minuty, którą zamiast spać, mogłabym spędzić przyglądając mu się..
Dzisiaj już mam tez za sobą ok godziny snu. Właśnie nakarmiłam dziecko i udało się odciągnąć 40ml mleka. Także, tak jak pokarmu jeszcze przedwczoraj nie miałam, to albo ruszyło samo, albo po 2 saszetkach femaltikeru, bo cycki mam olbrzymie, twarde, czyli właśnie mam nawał. Sutki mam już totalnie dojechane, wiec zaczęłam od kuracji kompresami multi-mam, teraz leżę wysmarowana lanoliną z lansinoha. Później chyba spróbuje nakarmić dziecko przy użyciu nakładek, kupiłam jedne w razie wu z medeli.. Jak pójdzie to dokupię. Zrobię jeszcze tez okłady z tych sylikonowych nakładek z lansinoha, będę regularnie karmiła i odciągała pokarm, może się uda nad tym zapanować.
I oszalałam. Straciłam głowę dla tego Faceta. Przepadłam. Normalnie śliwka w kompocie 🤷♀️
Przypuszczam, ze tekst bez ładu i składu, bo kalafiora się póki co nie pozbyłam, a zmęczenie robi swoje.
No i te jego smołowatozielone 💩, miód!
Widać, że zawrócił w glowie mamie 👍🥰☀️
No jestem ciekawa jak ogarnie się te qszystkie odciąganie karmienie, laktatowanie, kupy 🤭🤭 ale trzymam kciuki i super, że jesteście już w domciu... ♥️☀️Kaśka Furiatka lubi tę wiadomość
👩🦰 45 lat 👦 42 lat
Staramy się od 03.19r.
1 IVF:Aromek 3tab+Menopur225 1ET,IMSI,24.01punkcja🤞nie pobrano żadnych🥚
2 IVF:Puregon150j + Menopur150j26.03tranfer 3dn.8A 😥
KD:🤬
3IVF:ruszamy03.23 Elonva150+Menopur75, Orgalutran;od 9dc Menopur300j+Orgalutran; 1.04 Ovi,punkcja 3.04 4🥚moje+5od KD 3❄KD4.1.1,4.2.2,3.2.2
Transfer 8.04 4.1.1 moje🥚 prog 59,09 14.046dpt⏸ beta 19,6, prog27,90/17.04 9dpt/beta114,0,prog52,50/19.04 11dpt beta268,prog 57,60/21.04 13 dpt beta 608/24.04 16dpt beta 2552/28.04 20dpt beta 9235,prog 64,20
8.05 7tc mamy ♥️
22.05 9tc 22mm 150 ud ♥️
15.06 12+3 prenatalne USG ok,pappa ryz.podwyższ.🥺
18.07 17tcNifty wszystkie ryzyka niskie🥰
8.0820tc+1 połówkowe 335g dziewczynki♥️
26.1031tc+3 USG III trym 1983g
27.1136tc USG 2700g🥰
♥️ur. 21.12.23 CC córeczka 2970 gr, 53 cm
-
Ja po ponad tygodniu razem doszłam do tego, że cieszę się z pojedynczych chwil. Misia jest nieprzewidywalna, widać, że właściwie cały czas potrzebuje aby ktoś z nią był. Dlatego wczoraj kiedy zasnęła w dzień w dostawce na trzy godziny to latte plus ciacho to była największa rozkosz. W piątek zaliczyliśmy też ponad godzinny spacer po którym spała jeszcze w domu z 1,5 godzinki. Cudnie! Wczoraj zaliczyliśmy pierwsze przewijanie bez ryku. Sukcesik! A rutyna? Może kiedyś…. A najważniejsze… ręce bolą, kręgosłup siada, ale ten uśmiech i błogość na buzi kiedy jest na rękach u mamy… bezcenne.
Dziewczyny, nasza Mała jest malutka 50cm czy Wy też macie problem z pieluszkami? Przecieka mi często przez nóżkę. A nóżka chuda i malutka. Jakaś mama kruszynki miała taki problem?
Pozdrawiam znad romantycznej sesji z laktatorem. Miłej niedzieli Mamuśki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2023, 08:48
KateM, Kaśka Furiatka, ABK, ........, Karenka lubią tę wiadomość
-
Natka1109 wrote:Ja po ponad tygodniu razem doszłam do tego, że cieszę się z pojedynczych chwil. Misia jest nieprzewidywalna, widać, że właściwie cały czas potrzebuje aby ktoś z nią był. Dlatego wczoraj kiedy zasnęła w dzień w dostawce na trzy godziny to latte plus ciacho to była największa rozkosz. W piątek zaliczyliśmy też ponad godzinny spacer po którym spała jeszcze w domu z 1,5 godzinki. Cudnie! Wczoraj zaliczyliśmy pierwsze przewijanie bez ryku. Sukcesik! A rutyna? Może kiedyś…. A najważniejsze… ręce bolą, kręgosłup siada, ale ten uśmiech i błogość na buzi kiedy jest na rękach u mamy… bezcenne.
Dziewczyny, nasza Mała jest malutka 50cm czy Wy też macie problem z pieluszkami? Przecieka mi często przez nóżkę. A nożna chuda i malutka. Jakaś mama kruszynki miała taki problem?
Pozdrawiam znad romantycznej sesji z laktatorem. Miłej niedzieli Mamuśki!
Jaki masz rozmiar pieluszki?
My zaczynaliśmy od 0, przy takim wzrościeOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌