X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Udane IVF 🍍ciążowe rozważania 🤰
Odpowiedz

Udane IVF 🍍ciążowe rozważania 🤰

Oceń ten wątek:
  • KateM Autorytet
    Postów: 5421 7829

    Wysłany: 7 stycznia 2024, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pusiek wrote:
    Właśnie się zastanawiamy nad podgrzewaczem do chusteczek bo u nas przebieranie tez dramat. Na pewno cały blok nas słyszy w nocy szczególnie 😂😂

    Polecam robi robotę, chyba że masz grzejnik obok przewijaka żeby chusteczki leżały.
    My nie mamy więc korzystamy z neno, w sumie mąż zadecydował 😀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2024, 21:39

    Pusiek lubi tę wiadomość

    kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
    Kariotyp❗️BT (11;22)
    03.2022 I IVF - Artemida Białystok
    09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
    06.2022 II IVF długi protokół
    04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
    09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
    14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
    16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
    13.02 punkcja
    8❄️ zbadanych 2❄️BT
    19.04 - 7 transfer 4AA
    4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
    21w3 440g chłopaka 🐥
    28w5 1438g chłopaka🐥
    35w3 2700g chłopaka 🐣
    age.png
  • Matleena89 Autorytet
    Postów: 1218 1430

    Wysłany: 7 stycznia 2024, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny potrzebuję rady. Moja córcia dziś po karmieniu mm (70ml) właściwie wszystko od razu zwróciła. Nie zdążyłam jej nawet odbić. Myślicie, żeby od razu iść z tym do lekarza czy poczekać czy to się powtórzy? Mała niespecjalnie się całą sytuacją przejęła...

    Kasia 03.12.2023 (39+6) | 3400g | 56cm ❤️
    age.png

    Niespodzianka ❤️
    preg.png

    Starania o pierwsze 👶 od 08.2018

    08.2022 - start IVF -> 09.09. PUNKCJA -> mamy 6❄️ (zostały 4❄️)
  • Kluska Autorytet
    Postów: 3793 6867

    Wysłany: 7 stycznia 2024, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena89 wrote:
    Dziewczyny potrzebuję rady. Moja córcia dziś po karmieniu mm (70ml) właściwie wszystko od razu zwróciła. Nie zdążyłam jej nawet odbić. Myślicie, żeby od razu iść z tym do lekarza czy poczekać czy to się powtórzy? Mała niespecjalnie się całą sytuacją przejęła...
    U nas takie ulewania czasem się zdarzały, i moim zdaniem jeśli dziecko nie okazuje oznak dyskomfortu to ja bym może wspomniała przy okazji ale nie szła z tego powodu. Ulewanie po prostu czasem się zdarza.

    age.png

    Artvimed Kraków

    18.11.2024 transfer ❄️, biochem

    30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.2023 Z jest na świecie ❤️♀️

    10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
    21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF

    👱‍♀️87, 🧔 86

    ♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne

    💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
    💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
    💊Wysokie NK maciczne- encorton
    💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej

    ♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super.
  • Rosa_13 Autorytet
    Postów: 771 1502

    Wysłany: 7 stycznia 2024, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateM wrote:
    Polecam robi robotę, chyba że masz grzejnik obok przewijaka żeby chusteczki leżały.
    My nie mamy więc korzystamy z neno, w sumie mąż zadecydował 😀

    Hej ☺️ Proszę powiedz wkładasz chusteczki z opakowaniem czy wyciągasz je z niego? Mój podgrzewacz narazie czeka w szufladzie ale pytam na przyszłość. Widziałam gdzieś, że można je wyciągnąć całkowicie z opakowania ale nie wiem jak to ma się w praktyce.

    age.png

    Moja Dziewczynka 3500g ❤️🌹
  • Yuki Autorytet
    Postów: 1367 1072

    Wysłany: 7 stycznia 2024, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kluska wrote:
    My podeszliśmy intuicyjnie. Mąż zabrał ze szpitala do domu pierwsze ciuszki małej i pieluszki którymi ją okrywałam i wycierałam jej włosy, nie była myta w szpitalu więc te rzeczy bardzo intensywnie pachniały.
    W dniu przyjazdu ja weszłam sama do mieszkania i dałam mu z 10 minut takiej pełnej uwagi a w międzyczasie mąż ją postawił w nosidle na podłodze. Nie pokazywaliśmy mu jej ale oczywiście zauważył i coś tam niuchnął. Jak pierwszy szał minął to poszłam z nim sama na spacer wokół bloku i to go chyba najbardziej ucieszyło.
    Po powrocie już wyjęłam z nosidła, pozwalałam mu wąchać i towarzyszyć, był ciągle obok nawet w czasie kąpieli a on nienawidzi wody i wanny więc to było coś.
    Pierwszy lch kilka nocy nie spał bo nasłuchiwał
    A teraz to już zazdrośnik trochę, siedzę z nią na macie to on z drugiej strony żeby go głaskać wolną ręką. Jak wychodzę z sypialni po nocnym usypiany to przykleja się do mnie jak rzep. Musi to być dla niego trudne, 12 lat był sam, ale jest bardzo dzielny.

    Oj ja też się zastanawiam jak to będzie z naszym pieselem 🐶 😔 aktualnie jest rozpieszczonym jedynakiem i cycem mamusi 🙈😁 jest bardzo grzeczny, ale też zazdrosny o mnie. Boję się, że będzie czuł się odrzucony i nieszczęśliwy 😔 jeszcze teraz jak siedzimy razem cały czas, bo ja nie pracuje to nie wiem jak przetrwa szpitalna rozłąkę i mój późniejszy brak czasu 🤷‍♀️

    Kluska lubi tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    Liczne polipy endometrialne
    histeroskopia
    AMH 1,24
    problemy z nasieniem
    immunologia
    ❄️❄️
    03.04 transfer blaski
    10 dpt beta 1.2
    biopsja endometrium
    02.06 transfer blaski
    8 tc poronienie
    9 tc poronienie

    06.03.2024 r., 3600 g szczęścia 💗

    age.png
  • Matleena89 Autorytet
    Postów: 1218 1430

    Wysłany: 7 stycznia 2024, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kluska wrote:
    U nas takie ulewania czasem się zdarzały, i moim zdaniem jeśli dziecko nie okazuje oznak dyskomfortu to ja bym może wspomniała przy okazji ale nie szła z tego powodu. Ulewanie po prostu czasem się zdarza.

    Ulewanie kojarzy mi się ze zdecydowanie mniejszymi ilościami... Ale rozumiem, że jeśli to był pierwszy raz, to po prostu trzeba obserwować.

    Kasia 03.12.2023 (39+6) | 3400g | 56cm ❤️
    age.png

    Niespodzianka ❤️
    preg.png

    Starania o pierwsze 👶 od 08.2018

    08.2022 - start IVF -> 09.09. PUNKCJA -> mamy 6❄️ (zostały 4❄️)
  • Kluska Autorytet
    Postów: 3793 6867

    Wysłany: 7 stycznia 2024, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena89 wrote:
    Ulewanie kojarzy mi się ze zdecydowanie mniejszymi ilościami... Ale rozumiem, że jeśli to był pierwszy raz, to po prostu trzeba obserwować.
    Oj niekoniecznie, zdarza się też dużo a już szczególnie jak dziecko siebodlozy za szybko na brzuch albo jakoś niefortunnie chwyci. U nas częściej się zdarzało jak łapcxywie jadła a potem brałam ją w pozycji na fasolkę, to złożenie ciała jakoś z niej wypychało to pochłonięte zbyt szybko mleko.

    age.png

    Artvimed Kraków

    18.11.2024 transfer ❄️, biochem

    30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.2023 Z jest na świecie ❤️♀️

    10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
    21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF

    👱‍♀️87, 🧔 86

    ♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne

    💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
    💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
    💊Wysokie NK maciczne- encorton
    💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej

    ♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super.
  • Aś_84 Autorytet
    Postów: 725 2217

    Wysłany: 7 stycznia 2024, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yuki wrote:
    Właśnie wydaje mi się, że taka z monitorem jest wygodniejsza, bo jak używasz tel to i tak widzisz co się dzieje.
    Ja chciałabym, żeby mała spała w swoim łóżeczku i pokoju obok, więc podgląd byłby wskazany.

    Dzieki za odp. odnośnie przewijania 🥰🌺 Najbardziej zastanawialo mnie, czy dziecko się nie wybudzi, jak już mus, że trzeba przewinąć.
    Mam Neno Vera. Jestem zadowolona z jakości obrazu. Uchwyt do łóżeczka dokupiłam na allegro (ktoś sprzedaje z drukarki 3D).
    Jedyny minus - gra melodyjkę przy włączaniu i wylaczaniu odbiornika, można się przyzwyczaić 😉

    Yuki, aaaania87 lubią tę wiadomość

    age.png
    Invimed Poznań - 05.2022 ICSI 7 dojrzałych, 7 zapłodnionych, 5 blastek (3BA, 3x3BB z 5d, 1x3BB z 6d)
    05.2022 ET 🍀 zostały ❄️❄️❄️❄️ - beta < 1
    06.2022 FET + EG 2x 3BB z 5d zostają ❄️❄️
    Beta 10dpt-15,5 mlU/ml, 12dpt-55,9 14dpt-53,5 😞 cb
    08.2022 Diagnoza endo IV stopnia
    12.2022 Operacja laparoskopowa endometriozy
    28.03.2023 FET + EG 3BB z 5d i 3BB z 6d
    03.04 6dpt ⏸️
    Beta: 8dpt - 129 😍 prog 60; 10dpt - 231 🥰; 14dpt - 1083 💟; 18dpt - 5007 🩷; 24dpt - 22 020 💜; 35dpt - 105 005 💚
    18.04 21dpt - CRL 2,6mm i migoczące ❤️
    26.04 29dpt - słychać serduszko ❤️
    CRL: 8+5 2,09cm, 10+5 3,94cm, 12+5 6,46cm, 14+1 8,48cm
    01.06 NIFTY (z 10+6) ok! Chłopak 💙
    19+0 ok 306g 💙
    21+5 ok 463g, połówkowe ok👍
    25+1 ok 946g 🙀
    30+5 ok 1958g 🙉
    38+0 ok 4000g 🐳
    11.12.2023 19:18 👶🏻 Czaruś 4320g 60cm
  • Aś_84 Autorytet
    Postów: 725 2217

    Wysłany: 7 stycznia 2024, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateM wrote:
    My mamy malucha zawsze wybudzonego w nocy.
    Jak przebieramy to jest afera bo on już głodny, ale jest lepiej od kiedy mamy podgrzewacz do chusteczek 🫣
    Jak jest dziecko głodne, niby najpierw powinno się nakarmić, odbić i jak pampers wymaga wymiany to wymienić. Ale znając nasz egzemplarz wszystko co zjedzone by wyszło górą podczas przebierania.
    No właśnie, przebieranie po jedzeniu to fontanna natychmiastowa. A co do nocnego przebierania - mi się miska sprawdza plus termos z gorącą wodą. Mam dwukomorową, więc w nocy raz leję do jednej raz do drugiej jak mi się nie chce do łazienki iść.

    Yuki, KateM lubią tę wiadomość

    age.png
    Invimed Poznań - 05.2022 ICSI 7 dojrzałych, 7 zapłodnionych, 5 blastek (3BA, 3x3BB z 5d, 1x3BB z 6d)
    05.2022 ET 🍀 zostały ❄️❄️❄️❄️ - beta < 1
    06.2022 FET + EG 2x 3BB z 5d zostają ❄️❄️
    Beta 10dpt-15,5 mlU/ml, 12dpt-55,9 14dpt-53,5 😞 cb
    08.2022 Diagnoza endo IV stopnia
    12.2022 Operacja laparoskopowa endometriozy
    28.03.2023 FET + EG 3BB z 5d i 3BB z 6d
    03.04 6dpt ⏸️
    Beta: 8dpt - 129 😍 prog 60; 10dpt - 231 🥰; 14dpt - 1083 💟; 18dpt - 5007 🩷; 24dpt - 22 020 💜; 35dpt - 105 005 💚
    18.04 21dpt - CRL 2,6mm i migoczące ❤️
    26.04 29dpt - słychać serduszko ❤️
    CRL: 8+5 2,09cm, 10+5 3,94cm, 12+5 6,46cm, 14+1 8,48cm
    01.06 NIFTY (z 10+6) ok! Chłopak 💙
    19+0 ok 306g 💙
    21+5 ok 463g, połówkowe ok👍
    25+1 ok 946g 🙀
    30+5 ok 1958g 🙉
    38+0 ok 4000g 🐳
    11.12.2023 19:18 👶🏻 Czaruś 4320g 60cm
  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 1885 364

    Wysłany: 8 stycznia 2024, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena89 wrote:
    Ulewanie kojarzy mi się ze zdecydowanie mniejszymi ilościami... Ale rozumiem, że jeśli to był pierwszy raz, to po prostu trzeba obserwować.

    Trudno powiedzieć ile rzeczywiście ulała.
    Ja kupiłam wadliwą butelkę, która czasem sama bez powodu się otwierała. I pierwszy raz jak to się zdarzyło to mąż akurat mi podawał butelkę jak się otworzyła i mleko się wylało na mnie, na małą i na kanapę. Czy wylało się wszystko ? Nie zaledwie 30 czy 40 ml ( nie pamiętam teraz dokładnie, ale wtedy z sprawdziliśmy ile zostało w butelce). Wszystko dookoła było brudne i mokre jakby się wylało całe wiaderko 🙉🙊🙈

  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 1885 364

    Wysłany: 8 stycznia 2024, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kluska wrote:
    Zależało nam żeby nie czuł się odrzucony na rzecz nowego stworzenia w stadzie. Ogólnie chyba się udało, chociaż tak jak mówię widać że czasem jest w nim dużo emocji, ale jest bardzo dzielny.
    Teraz się stresuję jak będzie jak mała wystartuje i będzie go mocniej zaczepiać bo już teraz fascynuje ją mocno.
    f37375db50009.jpg

    Ktoś tu był u fryzjera ?

  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 8 stycznia 2024, 01:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateM wrote:
    Tak, od 2 dni mamy wysyp.
    Jeszcze obserwuję czy to trądzik czy jednak rumień
    U nas miała wysyp i prosaki. Na oba położna zaleciła przemywanie wacikiem zamoczonym w przegotowanej i ostudzonej (oczywiście!) wodzie. O dziwo, działa lepiej niż sól fizjologiczna.
    Z wysypkami sobie szybko poradziliśmy, prosaki jeszcze gdzieś tam się czają, ale znacznie się zmniejszyły. (Wprowadziliśmy tylko szybciej niż przy pierwszej córce - mydło. Generalnie prawie cały pierwszy miesiąc tylko olej z migdałów, potem stopniowo myliśmy mydłem bambino albo olejem, teraz na zmianę bambino, olej albo kozie mleko biały jeleń w płynie)
    Pusiek wrote:
    Właśnie się zastanawiamy nad podgrzewaczem do chusteczek bo u nas przebieranie tez dramat. Na pewno cały blok nas słyszy w nocy szczególnie 😂😂
    U nas na pewno blok słyszy i nawet reaguje. Mamy sąsiadkę, której przeszkadza płacz Cece przy przewijaniu na tyle, że jak się w nocy drze (Cece) to wali w grzejniki metalową rurą (sąsiadka). Ostatnio to nawet obudziła nam Bibi, więc zamiast przewinąć jedną i mieć spokój to musieliśmy uspokajać obie na raz.
    Nawet sąsiadka była u nas z interwencją, żebyśmy coś zrobili. No, mogłabym kupić dom :D.
    Ja po prostu wiem z doświadczenia, że ani przygaszone światło ani ciepłe chusteczki, ani przebieranie na dwie ręce nie pomaga - po prostu trzeba zagryźć zęby i zrobić to jak najszybciej. U nas często jest o 3 kombo - płacze bo ma mokro i jest głodna. Jak ją nakarmisz to będzie się darła, że mokro, jak dasz ją na przewijak, to że głodna... Bibi przynajmniej dawała sobie włożyć smoczek na uspokojenie, na Cece to tylko czasem palec działa.
    Salome wrote:
    No właśnie ja dopiero niedawno się zorientowałam, że przydałaby się jakaś rutyna. I póki co to regułą w ciągu dnia jest tylko to, że młody idzie na drzemkę maksymalnie 1,5h po porannym przebudzeniu. A potem mamy freestyle i sama nie wiem, jak z tymi późniejszymi drzemkami powinno być - ile, jak często i jak długie? Czy to też nie zależy od tego, ile dziecko spało w nocy? Jak mój mały śpi ciągiem nawet 5,5-7h w nocy, to czy powinnam się spodziewać, że będzie mieć dłuższe drzemki w ciągu dnia?
    Wszystko zależy od: Ciebie, waszej rodziny, dziecka i warunków. Opieram się na tym, co przeczytałam w biblii (książce Heidi Murkoff): są dzieci, które wymagają rutyny, wolą nie mieć rutyny albo takie, którym jest to obojętne. Przyjrzyj się też Waszej dotychczasowej rodzinie: czy macie rutynę (wstajecie w tygodniu i kładziecie się spać o tej samej godzinie, a np. w weekendy o innej), jak reagujecie na odstępstwa. My nie mieliśmy sztywnej rutyny, a wszelkie poranne wizyty u lekarza przyjmowaliśmy z bólem serca i niewyspaniem.
    My praktycznie nigdy nie wprowadzaliśmy sztywnej rutyny, chociaż tak w okolicach pierwszego roku staraliśmy się kłaść Bibi około 21 i próbować drzemkować (najpierw były dwie drzemki ok. 12 i ok. 17, potem jedna ok. 14, teraz najczęściej nie ma). Ale na przykład jak jechaliśmy na zakupy i chodziła z nami po sklepie do 22-23 to też nie było problemu, spałyśmy potem rano dłużej.
    Z kolei znam rodzinę, która rezygnowała z atrakcji (np. urodzin koleżanki), bo dziecko o 12 im zasnęło, a to moment na drzemkę i nigdzie nie wychodzili). Wszystko pod sztywną rutynę dostosowane.
    Od tego, czy dziecko ma drzemki ważniejsze jest ile łącznie śpi. One zazwyczaj same sobie dawkują sen, ale zbyt długi niedobór snu jest niekorzystny i trzeba szukać przyczyny (u nas są zaburzenia przy ząbkowaniu).
    https://mamotoja.pl/male-dziecko/sen/ile-powinno-spac-male-dziecko-tabela-26925-r1/
    Tu jest na przykład tabelka, chociaż wydaje mi się, że nie warto tego dokładnie pilnować. Każde dziecko jest inne. U nas Balbinka praktycznie przez pierwszy miesiąc nie miała chwil aktywności (przynajmniej tak nam się wydawało), bo te 6h aktywności rozmywało się na przewijanie, karmienie, kąpiele itd. Z kolei Cecylka była nieodkładalna, spała tylko na piersi albo na rękach (mam wrażenie, że to jest związane z napięciem mięśniowym, ale to już ustali fizjoterapeuta).
    U nas taka ciekawostka, że doczekaliśmy się w końcu na wizytę NFZ. Pierwsza wizyta u pediatry na NFZ w 10 tygodniu, kabaret normalnie. Zaszczepiliśmy dziecko prywatnie wcześniej, żeby być w kalendarzu szczepień. No i w końcu lekarz wykrył asymetrię, którą zgłaszaliśmy i w szpitalu i położnej i u innych pediatrów. Czekamy na rehabilitację, Cece trochę ciężko dźwiga głowę, ale to jest do przewidzenia, skoro w pierwszych tygodniach nie chciała w ogóle leżeć, w drugim miesiącu zdarzało jej się, a na brzuchu to dopiero od jakiegoś miesiąca wytrzymuje dłużej niż 5s.
    Boję się tylko, że jak ma asymetrię i kładę ją na brzuchu to jej się pogłębia. Z drugiej strony, lekarz kazał, a jemu ufam.
    Przed nami jeszcze kilka badań, Cece trochę bardziej chorowita jest (Bibi miała rok jak pierwszy raz poważnie zachorowała, na Covid od razu). Każdy, kto mi mówił "przy drugim dziecku nie będziesz się już tak przejmować" może mnie cmoknąć. W pompkę, jak sobie sprawię w końcu rower.
    Przepraszam, że wpadam tylko z doskoku, ale wiecie - życie. Nazbierało nam się obowiązków, a cały grudzień przechorowaliśmy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2024, 01:53

    Salome lubi tę wiadomość

  • Yuki Autorytet
    Postów: 1367 1072

    Wysłany: 8 stycznia 2024, 05:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aś_84 wrote:
    No właśnie, przebieranie po jedzeniu to fontanna natychmiastowa. A co do nocnego przebierania - mi się miska sprawdza plus termos z gorącą wodą. Mam dwukomorową, więc w nocy raz leję do jednej raz do drugiej jak mi się nie chce do łazienki iść.

    Fajny patent z tą miską 😉

    Gameta Rzgów
    Liczne polipy endometrialne
    histeroskopia
    AMH 1,24
    problemy z nasieniem
    immunologia
    ❄️❄️
    03.04 transfer blaski
    10 dpt beta 1.2
    biopsja endometrium
    02.06 transfer blaski
    8 tc poronienie
    9 tc poronienie

    06.03.2024 r., 3600 g szczęścia 💗

    age.png
  • Werka3 Autorytet
    Postów: 423 897

    Wysłany: 8 stycznia 2024, 05:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salome wrote:
    No właśnie ja dopiero niedawno się zorientowałam, że przydałaby się jakaś rutyna. I póki co to regułą w ciągu dnia jest tylko to, że młody idzie na drzemkę maksymalnie 1,5h po porannym przebudzeniu. A potem mamy freestyle i sama nie wiem, jak z tymi późniejszymi drzemkami powinno być - ile, jak często i jak długie? Czy to też nie zależy od tego, ile dziecko spało w nocy? Jak mój mały śpi ciągiem nawet 5,5-7h w nocy, to czy powinnam się spodziewać, że będzie mieć dłuższe drzemki w ciągu dnia?

    Na rutynę macie jeszcze czas :) u nas 7 miesięcy i dopiero od niedawna mamy rutynę chociaż i tak nie zawsze :)

    Salome lubi tę wiadomość

  • ABK Autorytet
    Postów: 5616 4312

    Wysłany: 8 stycznia 2024, 06:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yuki wrote:
    Fajny patent z tą miską 😉

    Ja i w dzień i w nocy używam miski (teraz rzadziej w nocy przebieram) ale na noc albo gotowałam czajnik pełen wody albo termos podróżny (mam jeszcze termos z podgrzewaniem)

    Yuki lubi tę wiadomość

    Ona: 36l
    Amh: 4,26
    Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
    Fsh: 4,19
    Lh:6,67
    Prl: 15.85
    Jajowody drozne (hsg maj 2022)
    Monitoring owulacji okey
    Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)

    On: 39l
    Testosteron: 4,33
    Fsh: 2,68
    Lh: 3,74
    Slabe parametry nasienia
    Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
    Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
    Ruch postepowy 18% > 32%
    Ruchome 40.71% > 40%
    Morfologia 4.95% > 4%
    Żywotność 60,81% > 60

    Kariotypy oboje ok

    12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
    11pobranych -> 7 do zaplodnienia
    05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞

    Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby

    8dpt 60.8
    11 dpt 126
    13 dpt 330
    18 dpt 1796

    age.png
  • Kluska Autorytet
    Postów: 3793 6867

    Wysłany: 8 stycznia 2024, 06:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iga Kwietniowa wrote:
    Ktoś tu był u fryzjera ?
    Nieeee, ale teraz jak ma dłuższe włosy to leżą bliżej głowy a nie sterczą jak po rażeniu piorunem. Niestety strasznie się kołtunią z tyłu, już kilka takich dredów musiałam wyciąć bo nie sposób było wyczesać wiec z tyłu głowy nie wiem czy nie będzie ostatecznie łysawo.

    age.png

    Artvimed Kraków

    18.11.2024 transfer ❄️, biochem

    30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.2023 Z jest na świecie ❤️♀️

    10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
    21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF

    👱‍♀️87, 🧔 86

    ♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne

    💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
    💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
    💊Wysokie NK maciczne- encorton
    💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej

    ♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super.
  • ABK Autorytet
    Postów: 5616 4312

    Wysłany: 8 stycznia 2024, 06:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kluska wrote:
    Nieeee, ale teraz jak ma dłuższe włosy to leżą bliżej głowy a nie sterczą jak po rażeniu piorunem. Niestety strasznie się kołtunią z tyłu, już kilka takich dredów musiałam wyciąć bo nie sposób było wyczesać wiec z tyłu głowy nie wiem czy nie będzie ostatecznie łysawo.

    Ja jadę do fryzjera w przyszły poniedzialek, ale dziewczyna to moja koleżanka i ma salon przy domu, więc biorę mała i siostre jak coś to ja u niej nakarmie.
    Bo przy mojej długości aktualnie do bioder to jest dramat jakie mam kołtuny. Rozczaruje ale z tonami odżywki w mgiełce do rozczesywania i zajmuje mi to ok 2-5 dniz bo przy dziecku robię to na raty. Nie ma kołtuna którego bym nie rozczesala.
    Ja się jeszcze martwię tym że strasznie mi lecą i żeby się Mała gdzieś o włosy nie zaczepiła, jakieś owinięcia paluszków czy raczek.

    KateM lubi tę wiadomość

    Ona: 36l
    Amh: 4,26
    Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
    Fsh: 4,19
    Lh:6,67
    Prl: 15.85
    Jajowody drozne (hsg maj 2022)
    Monitoring owulacji okey
    Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)

    On: 39l
    Testosteron: 4,33
    Fsh: 2,68
    Lh: 3,74
    Slabe parametry nasienia
    Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
    Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
    Ruch postepowy 18% > 32%
    Ruchome 40.71% > 40%
    Morfologia 4.95% > 4%
    Żywotność 60,81% > 60

    Kariotypy oboje ok

    12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
    11pobranych -> 7 do zaplodnienia
    05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞

    Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby

    8dpt 60.8
    11 dpt 126
    13 dpt 330
    18 dpt 1796

    age.png
  • Kluska Autorytet
    Postów: 3793 6867

    Wysłany: 8 stycznia 2024, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ABK wrote:
    Ja jadę do fryzjera w przyszły poniedzialek, ale dziewczyna to moja koleżanka i ma salon przy domu, więc biorę mała i siostre jak coś to ja u niej nakarmie.
    Bo przy mojej długości aktualnie do bioder to jest dramat jakie mam kołtuny. Rozczaruje ale z tonami odżywki w mgiełce do rozczesywania i zajmuje mi to ok 2-5 dniz bo przy dziecku robię to na raty. Nie ma kołtuna którego bym nie rozczesala.
    Ja się jeszcze martwię tym że strasznie mi lecą i żeby się Mała gdzieś o włosy nie zaczepiła, jakieś owinięcia paluszków czy raczek.
    Ale ja o kołtunach u małej piszę 😁 te włoski są tak delikatne że jak wetrze sobie sierść psa to się robi filc i albo urwę grzebieniem albo wytnę, to wycięcie jest bardziej kontrolowane.
    Ja obcięłam włosy już chwilę temu, jak mi się skończyło to wściekłe wypadanie (zaczęło się w 10 tygodniu i trwało ok 10 tygodni), tzn wypadają nadal ale już nie tak potwornie. Nawet już mam jeżyka baby hair na zakolach 😅
    A co do owijania paluszków to ja sprawdzam rano i wieczorem bo mnie to stresuje, przez to śpimy razem to nie ma opcji, moje włosy na niej lądują. Choć chyba i tak z dziewczynkami prościej, czytałam kiedyś o chłopcu z Pakistanu który prawie stracił penisa bo włos się owinął u nasady i to mnie zeshizowało strasznie. Jeszcze my to mamy oboje ciemne włosy więc je widać ale moja teściowa ma siwe, srebrne do połowy pleców (co prawda zawsze spięte) i one są jak żyłka w ogóle ich nie widać.

    age.png

    Artvimed Kraków

    18.11.2024 transfer ❄️, biochem

    30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.2023 Z jest na świecie ❤️♀️

    10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
    21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF

    👱‍♀️87, 🧔 86

    ♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne

    💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
    💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
    💊Wysokie NK maciczne- encorton
    💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej

    ♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super.
  • ABK Autorytet
    Postów: 5616 4312

    Wysłany: 8 stycznia 2024, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kluska wrote:
    Ale ja o kołtunach u małej piszę 😁 te włoski są tak delikatne że jak wetrze sobie sierść psa to się robi filc i albo urwę grzebieniem albo wytnę, to wycięcie jest bardziej kontrolowane.
    Ja obcięłam włosy już chwilę temu, jak mi się skończyło to wściekłe wypadanie (zaczęło się w 10 tygodniu i trwało ok 10 tygodni), tzn wypadają nadal ale już nie tak potwornie. Nawet już mam jeżyka baby hair na zakolach 😅
    A co do owijania paluszków to ja sprawdzam rano i wieczorem bo mnie to stresuje, przez to śpimy razem to nie ma opcji, moje włosy na niej lądują. Choć chyba i tak z dziewczynkami prościej, czytałam kiedyś o chłopcu z Pakistanu który prawie stracił penisa bo włos się owinął u nasady i to mnie zeshizowało strasznie. Jeszcze my to mamy oboje ciemne włosy więc je widać ale moja teściowa ma siwe, srebrne do połowy pleców (co prawda zawsze spięte) i one są jak żyłka w ogóle ich nie widać.

    No ja mam jasne niby cały czas związane ale czasami przy, czy po poprawianiu znajdę włos. Ale tak jak piszesz sprawdzam paluszki i rączki, stopki też bo w łóżku spi w body tylko bez spodni.

    Ja dziś swoich kołtunów skończyłam rozczesywanie 😂🤣🙈, u Niunki to nie ma włosów, nie to co u Twojej. Ostatnio się z ciemieniucha uporałam za 1 dzień 😁

    Ona: 36l
    Amh: 4,26
    Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
    Fsh: 4,19
    Lh:6,67
    Prl: 15.85
    Jajowody drozne (hsg maj 2022)
    Monitoring owulacji okey
    Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)

    On: 39l
    Testosteron: 4,33
    Fsh: 2,68
    Lh: 3,74
    Slabe parametry nasienia
    Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
    Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
    Ruch postepowy 18% > 32%
    Ruchome 40.71% > 40%
    Morfologia 4.95% > 4%
    Żywotność 60,81% > 60

    Kariotypy oboje ok

    12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
    11pobranych -> 7 do zaplodnienia
    05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞

    Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby

    8dpt 60.8
    11 dpt 126
    13 dpt 330
    18 dpt 1796

    age.png
  • KasiaC Autorytet
    Postów: 2318 1836

    Wysłany: 8 stycznia 2024, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kluska wrote:
    Oj niekoniecznie, zdarza się też dużo a już szczególnie jak dziecko siebodlozy za szybko na brzuch albo jakoś niefortunnie chwyci. U nas częściej się zdarzało jak łapcxywie jadła a potem brałam ją w pozycji na fasolkę, to złożenie ciała jakoś z niej wypychało to pochłonięte zbyt szybko mleko.

    Kiedyś bodajże na zaufaj położnej oglądałam relacje na temat ulewania i prawdą jest, że można gigantyczne ilości ulać.
    Podobno póki dziecko przybiera i nie ma jakiegoś właśnie dyskomfortu typu zgaga to jest ok. I że w rzeczywistości to co nam się wydaje ogromną ilości wcale taka nie jest i coś tam w brzuszku zostaje i tak.

    Ale jak niepokoi to zawsze można podpytać specjalistę pediatrę :) chociaż też spokojnie do jakiejś szczepionki bym poczekala.

    KateM lubi tę wiadomość

‹‹ 847 848 849 850 851 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ