🍀 Udane IVF - ciążowe rozważania - edycja III 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja25 wrote:Właśnie, ja chciałam Zuzię od kiedy sama skończyłam 18 lat i załamka co się teraz dzieje z tym imieniem 😁
Ale nie poddam się, tylko muszę mieć kiedyś córkę 🤣♀️ 35 lat
Zespół antyfosfolipidowy ✅️
Hipoglikemia reaktywna 😵💫
PCOS❌️ MTHFR ❌️ Hormony✅️ AMH- 12,79 🤯
Homocysteina- za wysoko, wzrasta przy estrofemie😖
Antybiotykoterapia- Metronidazol+ Tarivid
♂️ 32 lata
Ciężka postać oligozoospermii- brak możliwości wykonania morfologii😔 Kariotyp✅️
❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️ Blastocyst 🥰
1.FET 09/22 9tc poronienie zatrzymane 💔🖤
2.FET 12/22 cb 💔
3.FET 06/24 beta 0💔
4.FET 24/08/24 🍀🤞
5dpt ⏸️
6dpt- beta 39 mlU/ml
10dpt- beta 238 mlU/ml
12dpt- beta 566 mlU/ml
27dpt- jest ❤️
12+2 I badania prenatalne- niskie ryzyka
-
Jenny93 wrote:Stawianiem macicy się nie przejmuj. U mnie zaczęło się w okolicy 18 tc. Wszystko będzie dobrze ❤️
Właśnie czytałam w internecie, że po 20tc to normalne. Dziś jak sobie notuję te twardnienie macicy to wychodzi mi jeden raz na ok 1-1,5 godz i trwa dosłownie kilka sekund. Nie mam przy tym bóli, plamien tylko te charakterystyczne mrowienie tuż przed skurczem.
Martwię się tylko tą głupią szyjką. Myślisz że kontrola za 2 tygodnie jest ok? Nie chcę już latać po innych lekarzach. -
Nefertiti89 wrote:My też w nocy chcemy, żeby była blisko, ale bez przepinania pasami 🙂 Swojego pokoju na razie nie będzie miała, więc w dzień będzie spała w naszej sypialni lub w salonie.
A w praktyce zobaczymy jak wyjdzie 🤣 Nasze łóżko jest szerokie, wiec jak coś to też się zmieści.
My mamy 2x2 i przydałoby się jeszcze trochę, bo budzimy się skopani jak po wojnie 😂 a pamiętam jak mąż się na mnie wściekał przy wykończeniu domu, że "bez jego wiedzy", (oczywiście mówiłam mu, ale nie slychal) zaprojektowałam gniazdka i wiszące lampki pod wymiar łóżka 2x2 a On uważał, że 140-160 by nam spokojnie wystarczyło a tak to musimy przepłacać za materac 😂aganieszkam, Nefertiti89 lubią tę wiadomość
2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
Nie wiem czy Wam wspominałam, ale odkupiłam immunoglobuliny od jednej z koleżanek z ovu, która tuż przed transferem zaszła w ciąże. Później i ja nie wybrałam leku, bo też zaszłam naturalnie.
Dziś dostałam wiadomość od dziewczyny, która odkupiła ode mnie ivig, że jest w 6tc i słyszała już serduszko. Bardzo się ucieszyłam. Ta partia leku była chyba jakaś wyjątkowa 😍KateM, aganieszkam, Dzoana88, ZAJĄCZEK94, Kate@@, Dziuba1339, Sarenka, Musk, PatrycjaBbbbb, Nefertiti89, Osa 🐝, Luna_94🌛 lubią tę wiadomość
-
Dziuba1339 wrote:Mikołaja ❤️ też popularne imię ale na jedej z pierwszej randek powiedziałam mężowi, że kiedyś będziemy mieć syna Mikołaja 😂 wtedy to jeszcze nikt nie słyszał o innym Mikołaju niż starszy, siwy Pan z broda 😅 ze względu na popularność miałam sporo wątpliwości ale mąż stwierdził, że to imię ma dla nas glebsze znaczenie 😂
A co do popularnosci to też dużo zależy od regionu, bo my mamy niby tego Mikołaja i to niby bardzo popularne imie w rankingach a nie znamy drugiego dziecka o tym imieniu. Wsumie nasi rodzice czy dziadkowi początkowo myśleliśmy, że żartujemy z tym imieniem bo też wydawało się im "dziwne" 🤭😂 u nas wśród znajomych, rodziny czy sąsiadów królują Jasie, Kubusie, Olki, Nikodem, Oliwiery, Stasię, Franki, Wiktory 🙂
Dziewczyny ja dla chłopca mam masę imion co mi się podoba, a dla dziewczynek to wszystko takie bez przekonania 🫣ACA ✅️
ANA+📛
ASA 82 📛
PAI-1 (heterozygotyczny)
Trombofilia ✅️
NK 26%
Cross match 9,7
AMH 2021 5,47
Transfer 1 2021 : 12dpt 4,8❌️
Transfer 2 2021 beta 0,2 ❌️
Histeroskopia - antybiotyk
Transfer 3 2022 beta ❌️
Doc P Equoral+acard+metypred
Transfer 4 12.01 2023 beta ❌️
Długi protokół 0❄️
08.2023 usunięcie miesniaka
AMH 2,35
Punkcja 12.2023❄️❄️
Transfer5: 02.04 + atosiban
beta 13dpt 1308, 16 dpt 4390, 22dpt 20099, 26dpt 48 631, prog 35,4
Wizyta 30.04 mamy ❤️ CRL 6mm
14.05. 8tc+5 CRL 2,33cm
28.05 10tc+5 CRL 4,33cm
25.06 14w+5 115g
20w+6 414g II prenatalne ok
23w+5 682g
28+0 1221g
31+4 1881g
33+4 2267g
Nifty, PAPP-A ryzyka niskie💖
-
ZAJĄCZEK94 wrote:Ja polecam też banany 😊ACA ✅️
ANA+📛
ASA 82 📛
PAI-1 (heterozygotyczny)
Trombofilia ✅️
NK 26%
Cross match 9,7
AMH 2021 5,47
Transfer 1 2021 : 12dpt 4,8❌️
Transfer 2 2021 beta 0,2 ❌️
Histeroskopia - antybiotyk
Transfer 3 2022 beta ❌️
Doc P Equoral+acard+metypred
Transfer 4 12.01 2023 beta ❌️
Długi protokół 0❄️
08.2023 usunięcie miesniaka
AMH 2,35
Punkcja 12.2023❄️❄️
Transfer5: 02.04 + atosiban
beta 13dpt 1308, 16 dpt 4390, 22dpt 20099, 26dpt 48 631, prog 35,4
Wizyta 30.04 mamy ❤️ CRL 6mm
14.05. 8tc+5 CRL 2,33cm
28.05 10tc+5 CRL 4,33cm
25.06 14w+5 115g
20w+6 414g II prenatalne ok
23w+5 682g
28+0 1221g
31+4 1881g
33+4 2267g
Nifty, PAPP-A ryzyka niskie💖
-
Ja załatwiłam sprawę inaczej. Zrobiłam swoją listę imion i mąż musiał z niej wybrać
Inaczej nie doszlibyśmy do żadnego kompromisu, bo każdemu podobało się co innego
I faktycznie dla chłopca lista była zdecydowanie krótsza niż dla dziewczynki.
Na szczęście, okazało się, że łatwo doszliśmy do porozumienia i będzie Diana.Nadzieja25, Sarenka, aganieszkam, Dzoana88 lubią tę wiadomość
👱♀️ 88'
PCOS i IO na pokładzie
Mutacje - brak
Zespół Antyfosfolipidowy - brak
Toczeń - brak
KIR Bx
SonoHSG ❌ dwa razy wynik wątpliwy
👱♂️ 86'
Szczęściarz mógłby być dawcą 👀
INVIMED KATOWICE dr C. 🍀 🍀 🍀
❄️ 4AA, ❄️ 4AA, ❄️ 4AA, ❄️ 4BB, ❄️3AA
11.06 FET I ❄️ 4BB ❌
12.07 FET II ❄️ 4AA
18.07 betaHCG 33,3mIU/ml (6dpt)
20.07 betaHCG 80,9mIU/ml (8dpt)
22.07 betaHCG 208,8mIU/ml (10dpt)
24.07 betaHCG 567,2mIU/ml (12dpt)
26.07 betaHCG 1471,7mIU/ml (14dpt)
29.07 betaHCG 5053,9mIU/ml (17dpt)
30.07 szpital | betaHCG 7089mIU/ml (18dpt)
31.07 szpital | pęcherzyk ciążowy 1,5cm (19dpt)
01.08 szpital | betaHCG 11806mIU/ml (20dpt)
07.08 betaHCG 42657,9mIU/ml (26dpt)
20.08 ❤️ CRL 1,89cm
05.09 ❤️ CRL 3,5cm
18.09 ❤️ CRL 7,2cm
Czekamy na rozwój sytuacji 🍀🥹
-
My mieliśmy imię dla chłopca wybrane już dawno temu.
Dla dziewczynki zapisane 3: Helena, Emilia i Estera.
Jak lekarz zaczął wspominać o tym , że wygląda mu raczej na dziewczynkę to u mnie pojawiła się jeszcze Nela, a u męża Pola.
I zaczął tak wołać i się przyjęło .
Jednak bierzemy pod uwagę, że jak ją zobaczymy to możemy zmienić decyzję. Ale już długo jest Pola
Dzoana88 lubi tę wiadomość
Start 2020
Prolaktyna 74
IO- metformina 2000 (BMI w normie od 07.23)
3 IUI bety <2.3
Wrzesień 23 1.ICSI ( aktywacja, Fertile Chip)
12 pobrano, 5 dojrzałych , 1 wczesna blastocysta
ET , beta <2.3
Suple do 2. proc q10, l-karnityna, Wit B, DHEA
02.24 falstart , cytologia IIIB , HPV 73, zmiana 1cm usunięta w całości, w biopsji bez cech dysplazji. Po kontroli start 2. procedury
13.05.24 PICSI (aktywacja, Fertile Chip)
Pobrano 14, dojrzałych 11, 9 blastek 3 i 4.1.1
ET 18.05 beta <2.3
FET 17.06 3.1.1 AH, EG
7dpt : beta 34, prog 16,2
9dpt : beta 102, prog 15,1
12dpt: beta 666, prog 25
15dpt: beta 2566, prog 18
18dpt GS 6,7mm YS 3mm
24dpt . CRL 5mm, mamy ❤️
8t1d 17 mm
12t5d 68 mm-ryzyka niskie🩷?
16t5d 200 g
21t1d 420g 🩷 -
A ja mialam dziś wycieczkę na Sor. Byłam w restauracji z mamą, poszłam do toalety, a tam skrzep i zywa krew. Myslalam, że się tam przewrócę, nie umiem opisać tego strachu. Na szczescie na izbie bylo pusto, zaraz zeszła doktor i na szczęście z Maluchem wszystko jest dobrze. Serkuszko bije, ma CRL 5.58 cm. Doktor badala długo, nie mogla zmierzyć Bobasa , bo tak fikal. Ehhh, dzień pelen emocji. Niby wiem, że krwawienia się zdarzają, ale kiedy spotyka to Ciebie to głowa i rozum przestaje pracować.
Zaraz nadrabiam zaległości w czytaniu.26.10.2022 r. Reprofit Ostrava ❄️ 4AA
➡️7 dpt beta 72,18 ➡️9 dpt beta 147,70
➡️12 dpt beta 644,72➡️14 dpt beta 1507,05
➡️26 dpt mamy ❤
➡️30.12.22 USG prenatalne 5.66 cm Maleństwa ❤
➡️21+0 tc 03.03.23 USG połówkowe 483g. Córeczka❤
➡️26+4 tc 11.04.23 957g.➡️30+4 tc 1432 g.
➡️32+3 tc III USG prenatalne 1968 g.
➡️34+4 tc 2411 g. ➡️36+4 tc 2623 g.
➡️40+0 tc córeczka na świecie SN 3430g.
10.09.2024 r. Reprofit Ostrawa ❄️4AA
➡️6 dpt beta 59,52
➡️8 dpt beta 209,7
➡️10 dpt beta 508,1
➡️14 dpt beta 1927,0
➡️21 dpt pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
➡️28 dpt CRL 7,23mm, jest ❤️
-
Dziuba1339 wrote:Przy dziecku nie ma czegoś takiego jak "szerokie łóżko" 😂😂😂 zawsze będzie za mało 😅
My mamy 2x2 i przydałoby się jeszcze trochę, bo budzimy się skopani jak po wojnie 😂 a pamiętam jak mąż się na mnie wściekał przy wykończeniu domu, że "bez jego wiedzy", (oczywiście mówiłam mu, ale nie slychal) zaprojektowałam gniazdka i wiszące lampki pod wymiar łóżka 2x2 a On uważał, że 140-160 by nam spokojnie wystarczyło a tak to musimy przepłacać za materac 😂
Haha na pewno masz rację z szerokością łóżka 😁 Ale jakoś trzeba będzie się zmieścić, jeśli mała nie polubi się z lozeczkiem 🤣
👩 Ona '89
🧑🏻 On '89
IV IVF
Reprofit Ostrawa
FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
9 dpt - beta <1,2 💔
FET luty 2024 r. 🤞🍀
CB 💔
FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
4 dpt prog. 17,10 ng/ml
5 dpt ⏸️ beta 31,2
7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
30 dpt - jest ❤️
Córeczka 🎀
21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰
"Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
będzie daleko za twoimi plecami.
Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
pozostanie z tobą już na zawsze..." -
Jeżóweczka wrote:A ja mialam dziś wycieczkę na Sor. Byłam w restauracji z mamą, poszłam do toalety, a tam skrzep i zywa krew. Myslalam, że się tam przewrócę, nie umiem opisać tego strachu. Na szczescie na izbie bylo pusto, zaraz zeszła doktor i na szczęście z Maluchem wszystko jest dobrze. Serkuszko bije, ma CRL 5.58 cm. Doktor badala długo, nie mogla zmierzyć Bobasa , bo tak fikal. Ehhh, dzień pelen emocji. Niby wiem, że krwawienia się zdarzają, ale kiedy spotyka to Ciebie to głowa i rozum przestaje pracować.
Zaraz nadrabiam zaległości w czytaniu.
Ojej to musiałaś mieć stres jak zobaczyłaś krew 🥺 Dobrze, że z dzidzia wszystko w porządku! Odpoczywaj.
Czy dobrze pamiętam, że Ty Jezoweczko miałaś koszulki nocne z Dolce Sonno?
👩 Ona '89
🧑🏻 On '89
IV IVF
Reprofit Ostrawa
FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
9 dpt - beta <1,2 💔
FET luty 2024 r. 🤞🍀
CB 💔
FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
4 dpt prog. 17,10 ng/ml
5 dpt ⏸️ beta 31,2
7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
30 dpt - jest ❤️
Córeczka 🎀
21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰
"Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
będzie daleko za twoimi plecami.
Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
pozostanie z tobą już na zawsze..." -
No to i ja melduję się jako rozpakowana 🥰 Poniżej moja historia, trochę długa 🙈
Od jakiejś 10:30 zaczęłam czuć skurcze, bardziej regularne i mocniejsze niż do tej pory. Razem z aplikacją zaczęłam sobie zaznaczać i obserwować. Jeszcze nie były regularne, więc się przygotowywaliśmy, ale bez stresu. Wieczorem położna poleciła ciepły prysznic, kolacje i spanie. Niestety od jakiejś 18:00-19:00 już skurcze zrobiły się znacznie regularniejsze i mocniejsze, więc poszłam pod prysznic i do łóżka od razu. Nie przespałam się nic, bo skurcze zrobiły się regularne co 8-9 minut. Na toalecie dodatkowo pojawiła się krew, więc uznaliśmy, że jedziemy do szpitala. Nie brałam już wieczornej Clexane i to była dobra decyzja.
Zostałam przyjęta ok. 2:00, ale na salę obserwacji ze skrócona do 1/4 szyjką i rozwarciem na 1cm. Położna dojechała i zaprowadziła mnie na 40 minut pod prysznic. Po prysznicu sala - byłam sama - i zapis KTG. Dostałam też paracetamol dożylnie i antybiotyk na dodatni GBS. Tam dostałam też plastry do TENS - elektrostymulacji pleców. Tomek został odesłany do domu o 5:30, a ja siedziałam i trochę przysypiałam w łóżku kolejne skurcze. O 8:00 był lekarz, zabrali mnie na badanie szyjki - okazało się, że doszliśmy do 4cm. Zadzwoniłam po Tomka, który przyjechał o 9:00, ja już byłam przeniesiona na porodówkę.
Porodówka w skrócie:
Na początku głównie TENS i ten paracetamol + KTG. Skurcze coraz mocniejsze, mi najlepiej było w pozycji kolankowo-łokciowej i tak też spędziłam ten czas. Poprosiłam położną o poinformowanie anestezjologa o zzo.
Przyszła lekarka, rozwarcie na 5-6 cm. Skurcze coraz mocniejsze, decyzja, że wchodzę pod prysznic. Pod prysznicem Tomek mnie polewał, a ja sobie przykucałam na skurczach i oddychałam, dzięki temu trochę lżej przechodziły.
Później dostałam gaz rozweselający. Okazało się, że na znieczulenie już za późno i w sumie nie ma sensu, bo zanim zacznie działać, tonują urodzę. Rozwarcie 8 cm, ból nie do zniesienia.
II okres porodu zaczął się ok. 12:30. Boli okropnie, mam mocno przeć. Ale położne mnie wspierają w każdym skurczu, a z tyłu mąż dodatkowo przypomina o oddychaniu. Ciągle słyszę, że już blisko, widać główkę, mam przeć dalej. Przychodzi lekarka, ogląda, wychodzi.
Nagle, jakaś 13:10-13:15 wchodzi cały tabun ludzi, mąż naliczył 9 osób. Decyzja o vacumm. Nikt mnie nie pyta, są lekarze, przygotowują całość. Ja i tak bym nie protestowała, podobno tętno dziecka już się robiło nieciekawe.
Wyciągają go, przyssawka na główkę, a ja mam przeć. Dodatkowo lekarz dociska mi kolana do klatki piersiowej, a ja prę z całej siły. Nie jest to najmilsza sytuacja, ale za chwilę słyszymy płacz dziecka i zapominam o wszystkim 🥰
Zabierają go prosto na stolik do badań, na szczęście w tym samym pokoju. Akcja jest na tyle szybka, że sami odcinają pępowinę. Mąż idzie popatrzeć, co robią. Gdy mały jest już w rozku i ubrany, lekarz przystawia mi go do twarzy, po czym zabiera.
U mnie dalsze problemy - łożysko nie chce się urodzić. Prę - nic. Przychodzą więc kolejni lekarze i naciskają na macice, która i tak jest strasznie obolała. Każą przy tym przeć, co okropnie boli, ale na szczęście zaraz jest po wszystkim. Niestety chyba resztka musiała bym wyłyżeczkowana, bo nie wyszło całe 🥲 Dostałam też krwotoku i byłam nacinana, a później z godzinę szyta, ale jeszcze nie wiem co i jak. Jutro pewnie znajde trochę więcej sił, żeby się dowiedzieć szczegółów 🙏🏻
Dalej już niewiele się dzieje. Jesteśmy we dwoje, Kajtuś poszedł na neonatologię, bo nie był to standardowy poród. Został nakarmiony mm, ale już jesteśmy dogadani, że będą do mnie dzwonić na karmienia. Niestety przez vacumm ma odkształconą i obolałą główkę, co trochę utrudnia, ale udało nam się już do niego pójść i spróbować przystawić 🥰
Kajtek ma 56 cm i 3860g. Urodzony 15.11.2024 (równiutko w terminie) o godz. 13:26 🩵 Oboje jesteśmy zakochani.alittle lubi tę wiadomość
👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈⬛
bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️🩹
11.2023 start IVF
7x❄️
28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 37+0 2900g • 38+3 3230g, 53 cm 🩵
Czekamy na Ciebie, Maluszku 🩵 -
Luna_94🌛 wrote:No to i ja melduję się jako rozpakowana 🥰 Poniżej moja historia, trochę długa 🙈
Od jakiejś 10:30 zaczęłam czuć skurcze, bardziej regularne i mocniejsze niż do tej pory. Razem z aplikacją zaczęłam sobie zaznaczać i obserwować. Jeszcze nie były regularne, więc się przygotowywaliśmy, ale bez stresu. Wieczorem położna poleciła ciepły prysznic, kolacje i spanie. Niestety od jakiejś 18:00-19:00 już skurcze zrobiły się znacznie regularniejsze i mocniejsze, więc poszłam pod prysznic i do łóżka od razu. Nie przespałam się nic, bo skurcze zrobiły się regularne co 8-9 minut. Na toalecie dodatkowo pojawiła się krew, więc uznaliśmy, że jedziemy do szpitala. Nie brałam już wieczornej Clexane i to była dobra decyzja.
Zostałam przyjęta ok. 2:00, ale na salę obserwacji ze skrócona do 1/4 szyjką i rozwarciem na 1cm. Położna dojechała i zaprowadziła mnie na 40 minut pod prysznic. Po prysznicu sala - byłam sama - i zapis KTG. Dostałam też paracetamol dożylnie i antybiotyk na dodatni GBS. Tam dostałam też plastry do TENS - elektrostymulacji pleców. Tomek został odesłany do domu o 5:30, a ja siedziałam i trochę przysypiałam w łóżku kolejne skurcze. O 8:00 był lekarz, zabrali mnie na badanie szyjki - okazało się, że doszliśmy do 4cm. Zadzwoniłam po Tomka, który przyjechał o 9:00, ja już byłam przeniesiona na porodówkę.
Porodówka w skrócie:
Na początku głównie TENS i ten paracetamol + KTG. Skurcze coraz mocniejsze, mi najlepiej było w pozycji kolankowo-łokciowej i tak też spędziłam ten czas. Poprosiłam położną o poinformowanie anestezjologa o zzo.
Przyszła lekarka, rozwarcie na 5-6 cm. Skurcze coraz mocniejsze, decyzja, że wchodzę pod prysznic. Pod prysznicem Tomek mnie polewał, a ja sobie przykucałam na skurczach i oddychałam, dzięki temu trochę lżej przechodziły.
Później dostałam gaz rozweselający. Okazało się, że na znieczulenie już za późno i w sumie nie ma sensu, bo zanim zacznie działać, tonują urodzę. Rozwarcie 8 cm, ból nie do zniesienia.
II okres porodu zaczął się ok. 12:30. Boli okropnie, mam mocno przeć. Ale położne mnie wspierają w każdym skurczu, a z tyłu mąż dodatkowo przypomina o oddychaniu. Ciągle słyszę, że już blisko, widać główkę, mam przeć dalej. Przychodzi lekarka, ogląda, wychodzi.
Nagle, jakaś 13:10-13:15 wchodzi cały tabun ludzi, mąż naliczył 9 osób. Decyzja o vacumm. Nikt mnie nie pyta, są lekarze, przygotowują całość. Ja i tak bym nie protestowała, podobno tętno dziecka już się robiło nieciekawe.
Wyciągają go, przyssawka na główkę, a ja mam przeć. Dodatkowo lekarz dociska mi kolana do klatki piersiowej, a ja prę z całej siły. Nie jest to najmilsza sytuacja, ale za chwilę słyszymy płacz dziecka i zapominam o wszystkim 🥰
Zabierają go prosto na stolik do badań, na szczęście w tym samym pokoju. Akcja jest na tyle szybka, że sami odcinają pępowinę. Mąż idzie popatrzeć, co robią. Gdy mały jest już w rozku i ubrany, lekarz przystawia mi go do twarzy, po czym zabiera.
U mnie dalsze problemy - łożysko nie chce się urodzić. Prę - nic. Przychodzą więc kolejni lekarze i naciskają na macice, która i tak jest strasznie obolała. Każą przy tym przeć, co okropnie boli, ale na szczęście zaraz jest po wszystkim. Niestety chyba resztka musiała bym wyłyżeczkowana, bo nie wyszło całe 🥲 Dostałam też krwotoku i byłam nacinana, a później z godzinę szyta, ale jeszcze nie wiem co i jak. Jutro pewnie znajde trochę więcej sił, żeby się dowiedzieć szczegółów 🙏🏻
Dalej już niewiele się dzieje. Jesteśmy we dwoje, Kajtuś poszedł na neonatologię, bo nie był to standardowy poród. Został nakarmiony mm, ale już jesteśmy dogadani, że będą do mnie dzwonić na karmienia. Niestety przez vacumm ma odkształconą i obolałą główkę, co trochę utrudnia, ale udało nam się już do niego pójść i spróbować przystawić 🥰
Kajtek ma 56 cm i 3860g. Urodzony 15.11.2024 (równiutko w terminie) o godz. 13:26 🩵 Oboje jesteśmy zakochani.
Gratulacje Mamusia, jesteś dzielna 🥰Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -