🍀 Udane IVF - ciążowe rozważania - edycja III 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
❤️HolyFantasia wrote:Sarenko, na pewno powinnaś zacząć od tego żeby mieć stały harmonogram dnia. Stała godzina pobudki napelpiej między 6:30 a 7 rano, i dalej drzemki co mniej więcej dwie godziny, sen nocny wypada wtedy o 19:30-20.
Dziecko wybudza się w 99% przypadków dlatego że zmieniają się warunki w których śpi. Tzn. zasnęło na cycku/bujane w rękach a nagle w płytszej fazie snu czuję że leży na płaskim w łóżku, nie ma cycka/bujania więc się wybudza bo tak jest mózg skonstruowany że bije na alarm bo zmieniły się nagle warunki snu. Dziecko czuje strach i panikę taki atawizm, dlatego jest płacz i dlatego dzieje się to mniej więcej co 2 godziny bo tyle trwa cykl snu poczym wchodzi ta płytka faza.
Kluczem do ograniczania tych wybudzeń w tym kontekście jest dążenie do tego, żeby dziecko zasypiało i budziło się w tych samych warunkach, czyli bez cyca i bujania.
Karmienie koniecznie powinni być 30-40 min przed snem zarówno drzemki jak i sen nocny. Dlatego najpierw karmimy potem kąpiemy (po 20-30 min) a potem usypiamy.
Bardzo ważna jest też rutyna wieczora, czyli cały proces wyciszania malucha na godzinę przed pójściem spać, stałe czynności, przygaszone światło, spokoju głos, brak zabawek w tym czasie żeby nie pobudzać itd
Jeśli chcesz to podzielę się z tobą tym kursem który ją wykupiłam, nie ma tam absolutnie żadnej mowy o tym aby zostawiać płaczące dziecko samo, wszystko jest robione w duchu bliskosciowym. I działa, widzę to po swoim maluchu, noce to był istny koszmar, a teraz max 2-3 pobudki na noc. Napisz na priv jeśli chcesz skorzystać. ☺️
Wysłałam zaproszenie 😊 -
KateM wrote:Sarenka mój maluch jest takim typem, w dzień też mieliśmy tylko Power napy, a noce milion pobudek, u nas zęby wyżynały się dwójkami co miesiąc, ale było widać po jego zachowaniu że jest wrażliwy. Co do snu, to się śmieje że taki typ, któremu szkoda czasu na sen. Poprawiło się dopiero grubo po 18miesiacach, ale zaczął wtedy spać lepiej w dzień więc gdzieś widzę połączenie nocnego snu i nauczenia się spania, a lepszego snu w dzień. Pilnowałam okna aktywności bo tez nie sygnalizował że jest zmęczony. Z zasypianiem na noc przy rutynie nie było problemu, ale od 22 do 6 wstawałam i nosiłam i bujałam, skakałam na piłce. Najgorzej było jak mały skończył pół roku, aż do marca 2025.
U nas magiczne sposoby nie działały, przeszliśmy z zasypiania samemu w łóżeczku, po zasypianie bujając i chodząc godzinę i tuląc. Teraz zasypia na nas, kładzie się i jak zaśnie przekładamy do łóżeczka, tu pomógł jedynie rozwój u małego.
Aż tak długo?😱 ja do tego czasu wykituje chyba 😵💫
A powiedz, teraz przesypia całe noce?
Niby u nas jest w miarę z tymi godzinami na drzemki i OA, a jednak i tak każdego dnia mała śpi inaczej. Czasem 30 min, czasem 2h. Na sen nocny odkładam ją do łóżeczka, tam zasypia po drobnych aferach, ale i tak się budzi, coraz częściej i szybciej.
Dziś rano byłam tak zmęczona, no nie potrafiłam wstać. Jeszcze małej refluks ukryty znów wrócił, po prostu wiecznie coś. Nigdy nie było dobrze z przesypianiem nocy. Najmniej to z 4-5 razy wstaje, najwięcej to z 20 może nawet ponad. -
To i ja się wypowiem. U nas mała od jakiegoś miesiąca, dwóch też śpi gorzej. Wybudza się a nocy po parę razy. U nas to wygląda tak, że raczej mamy stały harmonogram dnia. Wstajemy koło 7, a kładziemy się spać koło 20-20.30. W między czasie mamy dwie drzemki (od jakiegoś tygodnia, bo wcześniej były trzy), jedna trwa tak około 1h a druga 1,5h. Karmimy się przed snem w innym pokoju niż mała śpi i najczęściej karmienie jest przed kąpielą. Usypianie w dalszym ciągu na rękach ze smoczkiem, odkładam ją do swojego łóżeczka, w nocy po pobudkach też, ale nad ranem biorę ją już do siebie do łóżka. Więc też już ostatnio mam dosyć tych nocnych pobudek i zastanawiam się co jeszcze mogłabym zrobić. A jak usypiacie nie na rękach?
-
Każde dziecko się będzie wybudzać w nocy - niektóre tylko nie informują o tym rodzica/opiekuna.
Zamiast na rękach możesz przytulać obok siebie w lozku, możesz w wózku, możesz przytulać na siedząco i czekać aż zasnie, śpiewać, nucić, włączyć szum, dać przytulanke- pieluszkę - kocyk. Nie ma uniwersalnych sposobów. Dziecko się zmienia i jego potrzeby również,wg mnie to ważne, że informuje, że mnie potrzebuje, że nie czuje się opuszczony. Ale są też dzieci mniej wrażliwe i same potrafią się uspokoić. U nas branie do łóżka było w nocy szybciej i szybciej aż w końcu już go odkładałam tylko do nas, bo to zdrowsze i bezpieczniejsza dla nas obojga. Przynajmniej mogę załatwić sprawę na leżąco. Każdy zab powoduje bardzo duże pogorszenie snu , podobnie jak ten szybki rozwój mózgu. Tylko zmieniając sposób zaśnięcia musisz to robić stopniowo czyli jak bujasz i śpiewasz i tulisz to potem pomijasz jedna rzecz a resztę kontynuujesz. -
monester wrote:Każde dziecko się będzie wybudzać w nocy - niektóre tylko nie informują o tym rodzica/opiekuna.
Zamiast na rękach możesz przytulać obok siebie w lozku, możesz w wózku, możesz przytulać na siedząco i czekać aż zasnie, śpiewać, nucić, włączyć szum, dać przytulanke- pieluszkę - kocyk. Nie ma uniwersalnych sposobów. Dziecko się zmienia i jego potrzeby również,wg mnie to ważne, że informuje, że mnie potrzebuje, że nie czuje się opuszczony. Ale są też dzieci mniej wrażliwe i same potrafią się uspokoić. U nas branie do łóżka było w nocy szybciej i szybciej aż w końcu już go odkładałam tylko do nas, bo to zdrowsze i bezpieczniejsza dla nas obojga. Przynajmniej mogę załatwić sprawę na leżąco. Każdy zab powoduje bardzo duże pogorszenie snu , podobnie jak ten szybki rozwój mózgu. Tylko zmieniając sposób zaśnięcia musisz to robić stopniowo czyli jak bujasz i śpiewasz i tulisz to potem pomijasz jedna rzecz a resztę kontynuujesz.
Ja na noc usypiam tak, że włączam szumisie jakaś kołysankę i siedzę z nią na łóżku i bujam. Jak uśnie to odkładam do łóżeczka. Nie robię tego na stojąco już raczej, bo mała waży już prawie 10 kg. W ciągu dnia się zdarzy ale na noc i w nocy już tego unikam. -
Ja właśnie robię tak jak monester napisała. Kładę małego na łóżku, ja leżę obok i się przytulamy. Tylko my śpimy razem więc później go nigdzie nie odkładam. Po prostu wychodzę z pokoju. Często jeszcze robię takie Aaaaa, bo on sam sobie też tak mówi. Też zaobserwujcie, bo czasami jest tak, że maluch przez sen wyda jakiś dźwięk czy zapłacze. I w tym momencie jak go od razu podniesiemy to może się wybudzić. Czasami po tym jednym nazwijmy to pisku nic nie trzeba robić, bo śpi dalej a czasami po prostu kładę rękę na klatce piersiowej, albo trzymam za rączkę i zasypia sobie. Jak to nie pomaga no to już biorę na ręce
-
Jenny93 wrote:Ja właśnie robię tak jak monester napisała. Kładę małego na łóżku, ja leżę obok i się przytulamy. Tylko my śpimy razem więc później go nigdzie nie odkładam. Po prostu wychodzę z pokoju. Często jeszcze robię takie Aaaaa, bo on sam sobie też tak mówi. Też zaobserwujcie, bo czasami jest tak, że maluch przez sen wyda jakiś dźwięk czy zapłacze. I w tym momencie jak go od razu podniesiemy to może się wybudzić. Czasami po tym jednym nazwijmy to pisku nic nie trzeba robić, bo śpi dalej a czasami po prostu kładę rękę na klatce piersiowej, albo trzymam za rączkę i zasypia sobie. Jak to nie pomaga no to już biorę na ręce
Czyli zostawiasz małego samego w łóżku, a nie boisz się że się przebudzi i spadnie z niego? 🤔 Jak to wygląda u was? -
U nas Mała sama zdecydowała, że na sen nocny chce zasypiać w łóżeczku. Darła się i odpychała na rękach. Uspokajała się leżąc w łóżeczku. Na drzemki nadal zasypia na rękach szybko, ale tylko w pozycji pionowej, nie lubi leżeć poziomo. Samodzielne zasypianie trwa 30-60 minut, łatwiej było, gdy jeszcze nie wstawała. Teraz muszę być bardziej aktywna i ją odkładać.
W nocy czasem jęknie, jestem wtedy w gotowości, żeby do niej iść, ale zazwyczaj przewraca się na drugi bok i zasypia. -
Nasza malutka przez 5 pierwszych miesiecy budzila się tylko 2 razy w nocy na karmienie piersią. Kiedyś zasypiała w łóżeczku. Później po pierwszej pobudce brałam ją do łóżka. Od 2 miesięcy śpi tylko w łóżku z nami. Na dzemki i sen nocny zasypia przy karmieniu (butelka) w nocy karmie tylko piersią.
Obecnie są ciężkie noce koniecznie coś musimy zrobić i zmienić. Budzi się bardzo czesto trudno jej zasnąć ponownie, wierci się kopie zmienia boczek i nawet na brzuszku ląduje. Wszyscy zmęczeni po takiej nocy i już wieczorem na samą myśl, że idziemy spać łapię też doła. Do sypialni na nocny sen idziemy o 20.
W nocy wyciszam ją cyckiem ale obecnie to po kikka razy z rzędu wiec to już jest do zmiany. Po godz. czasem proszę już męża by ja wyciszył i wziął na ręce. Łóżeczko obecnie odpada bo od 3 tygodni mam poważny problem z plecami i jej nie odłożę przez to. Chyba, że za każdym razem męża bym prosiła. Nie wiem co robić co zmienić, coś Wam przychodzi do głowy? Niunia jeszcze nie siedzi ale rozwój umiejetnosci na pewno ma znaczenie, zabki jeszcze nie idą.
Rocznik 88.
Starania od grudnia 2021.
Kariotyp 🆗
AMH 12.2022 4.71
AMH 04.2024 2.07
PAI 1 homozygotyczna (4G/4G)
HSG marzec 2023 - niedrożny lewy jajowód (wodniak).
1 IUI 06.2023, nieudana.
2 IUI 08.2023, nieudana.
Endometrioza, usunięcie jej ognisk, usunięcie lewego jajowodu (laparoskopia) wrzesień 2023.
12.06.2024 rozpoczęcie stymulacji 💉
21.06.2024 punkcja, pobrano 10 kumulusów, 6 komórek. Uzyskaliśmy 4 ❄️❄️❄️❄️
17.07 transfer ❄️BL.4.1.1 (AH, EmbryoGlue) - nieudany, beta 6dpt nie ruszyła.
14.08 transfer ❄️BL. 3.2.2 (AH, EmbryoGlue)🤞
7dpt Beta-HCG 49 mlU/ml
9dpt Beta-HCG 131 mlU/ml
12dpt Beta-HCG 814 mlU/ml
14dpt Beta-HCG 1994 mlU/ml
21dpt CRL 2,6mm i❤️
28dpt CRL 7mm
I prenatalne OK CRL 53mm
II prenatalne OK 385g
III prenatalne OK 1541g
CC💝01.05.2025 3340g 56cm -
Dzemki w dzień są różne, pierwsza do 2h od wstania. W wózku (jak jest ktoś kto włoży córeczkę do srodka bo ja teraz przez plecy nie mogę) lub razem w łóżku to trwa nawet 2h. Jak kontaktowa gdzieś na fotelu to tyle ile z nią posiedzę. Potem po 3h druga i trzecia drzemka trwają po 30minut.

Rocznik 88.
Starania od grudnia 2021.
Kariotyp 🆗
AMH 12.2022 4.71
AMH 04.2024 2.07
PAI 1 homozygotyczna (4G/4G)
HSG marzec 2023 - niedrożny lewy jajowód (wodniak).
1 IUI 06.2023, nieudana.
2 IUI 08.2023, nieudana.
Endometrioza, usunięcie jej ognisk, usunięcie lewego jajowodu (laparoskopia) wrzesień 2023.
12.06.2024 rozpoczęcie stymulacji 💉
21.06.2024 punkcja, pobrano 10 kumulusów, 6 komórek. Uzyskaliśmy 4 ❄️❄️❄️❄️
17.07 transfer ❄️BL.4.1.1 (AH, EmbryoGlue) - nieudany, beta 6dpt nie ruszyła.
14.08 transfer ❄️BL. 3.2.2 (AH, EmbryoGlue)🤞
7dpt Beta-HCG 49 mlU/ml
9dpt Beta-HCG 131 mlU/ml
12dpt Beta-HCG 814 mlU/ml
14dpt Beta-HCG 1994 mlU/ml
21dpt CRL 2,6mm i❤️
28dpt CRL 7mm
I prenatalne OK CRL 53mm
II prenatalne OK 385g
III prenatalne OK 1541g
CC💝01.05.2025 3340g 56cm -
Odnośnie tego, że dzieci zmieniają swoje potrzeby, to jeszcze wczoraj pisałam, że Mała ładnie zasypia na drzemki na rękach - dzisiaj zdecydowała, że nie chce tak 😂 krzyczała na rękach, zasnęła sama w łóżeczku 🙈
-
Ehh, położyłam małą spać około 19.15, a o 20.00 już dziki płacz,potem koło 20.45 smoczek wypadł z buzi i znów płacz. Ja wiem, że te smoczki, czy wyciszanie piersią to nic dobrego, ale czasem człowiek jest tak padnięty, że szybko się poddaje
Przyjaciółka123 lubi tę wiadomość
-
Sarenko, spokojnie. Najważniejsze żeby go odstawić w odpowiednim czasie zanim dziecko będzie bardziej świadome i się do niego przywiąże. My też używaliśmy smoczka i to praktycznie od pierwszych dni życia, bo synek miał fototerapię. Udało się odstawić bez problemu jak skończył 10 miesięcy. Jeżeli Wam pomaga to nie biczuj się myślami, że to samo zło. Oglądałaś jej buzię? Może zaczyna ząbkować? Jest taki profil na IG pani od snu i ona tam też opisuje kiedy mniej więcej mogą wystąpić regresy snu i dlaczego
-
Sarenka wrote:Ehh, położyłam małą spać około 19.15, a o 20.00 już dziki płacz,potem koło 20.45 smoczek wypadł z buzi i znów płacz. Ja wiem, że te smoczki, czy wyciszanie piersią to nic dobrego, ale czasem człowiek jest tak padnięty, że szybko się poddaje
My też dalej używany smoczka do usypiania, zastaniaam się kiedy jest ten dobry moment, żeby pomyśleć o odstawieniu? -
Dziewczyny 🥹 moja dzidzia dzisiaj zrobiła pierwsze samodzielne kroczki 🥹 akurat przy śniadaniu więc i ja i mąż byliśmy tego świadkami
Sarenka, Nefertiti89, Różyczka91, aganieszkam, Dzoana88, MałaMi90 lubią tę wiadomość
🧍🏻♀️'97 PCOS, niedoczynność tarczycy
🧍🏽♂️'94 morfologia 1%, słaba ruchliwość i żywotność
👩🏻🤝👨🏽 uszkodzone geny odpowiedzialne za trawienie glutenu i laktozy
starania od 11.09.2021
11.03.2022➡️INVIMED Poznań
➡️14.06.2023 IUI❌
➡️17.07.2023 IUI❌
16.08.2023➡️MedART Poznań
➡️11.10.2023 punkcja➡️18🥚➡️10❄️
➡️27.11.2023 FET PGT-A❄️5.1.1 7dpt beta 8,79, prog 99,1 8dpt beta 13,75 11dpt beta 28 17dpt 8,05 CB 💔
➡️28.12.2023 biopsja+endometrium scan➡️staphylococcus aureus+enetrococcus faecalis➡️3msc probiotykoterapi
➡️05.2024 naturalsik(06.05 3+5) beta 159,14 prog 15,9 (07.05 3+6) beta 232,27 (10.05 4+2) beta 1027,69 prog 47,4 (17.05 5+2) beta 15519,62 prog 22,1 (21.05 5+6) mamy❤️ (12) prenatalne będzie🩷 (17+3) pierwszy kopniak
07.01.2025 CC 3320 i 56cm
Zostało 9❄️

-
Jenny93 wrote:Sarenko, spokojnie. Najważniejsze żeby go odstawić w odpowiednim czasie zanim dziecko będzie bardziej świadome i się do niego przywiąże. My też używaliśmy smoczka i to praktycznie od pierwszych dni życia, bo synek miał fototerapię. Udało się odstawić bez problemu jak skończył 10 miesięcy. Jeżeli Wam pomaga to nie biczuj się myślami, że to samo zło. Oglądałaś jej buzię? Może zaczyna ząbkować? Jest taki profil na IG pani od snu i ona tam też opisuje kiedy mniej więcej mogą wystąpić regresy snu i dlaczego
Tak, oglądałam. Dolne jedynki przebiły dziąsła juz jakis czas temu, jeszcze rosną. Nigdzie indziej nic nie widać. Mnie najbardziej martwi to, że mała fajnie że smoczkiem zaśnie, potem on jej wypada, ja go zabieram (bo inaczej go sobie wgniata w twarz) a ona się bez niego wybudza. I tak non stop. Koło północy już mam dość i zabieram ją do siebie, wtedy jest jej lepiej (niestety ja przez to śpię fatalnie). Ostatnio prawie z łóżka spadłam 😅
Zaraz zerknę na ten profil, chętnie poczytam co, jak i kiedy najlepiej robićWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada, 22:10
-
Coś pięknego🥰Kulka413 wrote:Dziewczyny 🥹 moja dzidzia dzisiaj zrobiła pierwsze samodzielne kroczki 🥹 akurat przy śniadaniu więc i ja i mąż byliśmy tego świadkami
Kulka413 lubi tę wiadomość







