X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Udane ivf po 40tce
Odpowiedz

Udane ivf po 40tce

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2018, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczynam nowy temat. Chciałabym się zorientować ilu z Was udało się in vitro po 40stce? Macie już dzieci czy to było pierwsze?

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • Aaa78 Ekspertka
    Postów: 259 67

    Wysłany: 1 marca 2018, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem w trakcie, jedna procedura( punkcją 2015) nieudana 5 criotransferow, moje zarodki to same blastocysty. Jest problem z zagniezdzaniem.w tym roku przejdę kolejna procedura, ostatnia.

    Bea77, Dana72173, sylvuś lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2018, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa78 wrote:
    Ja jestem w trakcie, jedna procedura( punkcją 2015) nieudana 5 criotransferow, moje zarodki to same blastocysty. Jest problem z zagniezdzaniem.w tym roku przejdę kolejna procedura, ostatnia.
    Powodzenia w takim razie. Ja jestem po 3 procedurach i niedługo podchodzę do czwartej. U mnie jest problem z jakością zarodków. Też mam blastocysty, ale średniej klasy i przy badaniach genetycznych wychodziło że miały nieprawidłową liczbę chromosomów.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 21:09

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • Aaa78 Ekspertka
    Postów: 259 67

    Wysłany: 1 marca 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma pewności ze z moimi blastocystami jest wszystko w porządku.lecze sie w Novum a tu nie ma takich badań.( przynajmniej tka mi sie wydaje)

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2018, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa78 wrote:
    Nie ma pewności ze z moimi blastocystami jest wszystko w porządku.lecze sie w Novum a tu nie ma takich badań.( przynajmniej tka mi sie wydaje)
    Nie ma. Oni badają komórki jajowe, ale nie zarodki. Ja to robiłam w Invicta.

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 4 marca 2018, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podpinam sie pod temat,dziewczyny,ja bylam bliska powodzenia po 40 ale jednak sie nie udało...Wierze,ze jeszcze sie uda;mimo,ze pesel stresuje.

    Bea77, Dana72173, sylvuś lubią tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Alberta Autorytet
    Postów: 670 244

    Wysłany: 5 marca 2018, 01:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po 3 procedurach w poznańskim Medarcie. Badają tam zarodki, koszt 5 tys za dwa. Udało się znajomej z forum angielskiego, po 40, pierwsza procedura i transfer dwóch zarodków a urodziła trojaczki. :)

    Dana72173, Bea77, sylwia80, Anna1975 lubią tę wiadomość

    Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
    4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 5 marca 2018, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alberta,mowisz o badaniu pgs?

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Alberta Autorytet
    Postów: 670 244

    Wysłany: 5 marca 2018, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimila tak PGS. Czytam poznańskie forum Medart od ponad roku. Sama nie zdecydowałam się bo miałam po jednym zarodku w trzech ostatnich procedurach. W sumie mogłam zapytać czy by się zgodzili na połowę ceny bo podają 5 tys za dwa. Bea77 Ty masz doświadczenie, jak to wygląda cenowo i ile czasu trwa PGS?

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

    Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
    4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2018, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alberta wrote:
    Mimila tak PGS. Czytam poznańskie forum Medart od ponad roku. Sama nie zdecydowałam się bo miałam po jednym zarodku w trzech ostatnich procedurach. W sumie mogłam zapytać czy by się zgodzili na połowę ceny bo podają 5 tys za dwa. Bea77 Ty masz doświadczenie, jak to wygląda cenowo i ile czasu trwa PGS?
    Cenowo wychodzi to tak, że w Invicta płaciłam w zeszłym roku 6000zł za testy na 4 zarodkach. Jakbym miała wiecej zarodków to każdy następny byłby płatny dodatkowo (chyba coś koło 750 zł, nie pamiętam), ale nigdy nie miałam więcej niż 4. Jeśli ktoś ma mało zarodków to Invicta namawia na embryo banking. Czyli podejście do kilku stymulacji i dopiero testowanie.

    Na wynik czeka się około 2 tygodni (nawet niecałe 2 tygodnie). No i warunek jest taki, że muszą być dobrej jakości blastocysty do tego badania. Na młodszych zarodkach oni raczej tego badania nie zrobią, bo by uszkodzili zarodek. Na blastocystach badanie jest bezpieczniejsze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2018, 20:13

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • Alberta Autorytet
    Postów: 670 244

    Wysłany: 5 marca 2018, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Bea77. A ile miałaś w sumie zarodków z trzech ICSI? Żaden nie był prawidłowy?
    To potwierdza opinię Artmedu, że nawet młodzi mają sporo wadliwych zarodków. Mało osób decyduje się na PGS ze względu na koszt.

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

    Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
    4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alberta wrote:
    Dzięki Bea77. A ile miałaś w sumie zarodków z trzech ICSI? Żaden nie był prawidłowy?
    To potwierdza opinię Artmedu, że nawet młodzi mają sporo wadliwych zarodków. Mało osób decyduje się na PGS ze względu na koszt.
    Z pierwszego in vitro na długim protokole miałam 4 blastocysty, a potem z drugiego i trzeciego in vitro po jednej. Także w sumie zapłaciłam 2x6000pln.

    Po pierwszym in vitro nie wiedziałam jeszcze co i jak. Pomyśleliśmy że umowa na PGS obejmuje 4 zarodki, my mamy akurat 4 to jakiś będzie prawidłowy. No i niestety żaden nie był. W zarodku z piątej doby były dwa błędy w chromosomach, a w trzech zarodkach z szóstej doby było po jednym wadliwym chromosomie. Także o mały włos.

    Potem podchodzilam na krótkim protokole i była tylko jedna blastocysta w piątej dobie, klasy 5bb. Miała dwa nieprawidłowe chromosomy. Trzecie in vitro było 5 dni po drugim. Na coś takiego namówiła mnie klinika mówiąc że na pewno będę miała świetnej jakości blastocysty z tego ostatniego podejścia, że to nowy sposób itp. Miałam tylko jedną blastocystę w szóstej dobie, klasy 5cb i miała aż 3 błędy w chromosomach. Także mnie nacięli, bo było to najgorsze ze wszystkich podejść. Ale zapłaciłam za PGS za te dwa zarodki i byliśmy tacy źli z mężem, że stwierdziliśmy, że nigdy więcej in vitro w Invicta.

    Teraz będziemy podchodzić w Czechach.

    Ale ja mam 40 lat, i wszystkie podejścia robiłam w krótkich odstępach czasu i niedługo po czterdziestych urodzinach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2018, 20:03

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2018, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To prawda, że koszt jest wysoki ale nie żałowałam jak dotąd ani sekundy, że robiłam PGS. Gdyby nie to, to bym robiła 6 transferów, z których żaden nie zakończyłby się ciążą. Ewentualnie biochemiczną.

    Dzięki badaniu nie straciłam jeszcze więcej drogocennego czasu, który po czterdziestce jest na wagę złota. Zaoszczedziłam sobie również łez i cierpienia spowodowanego nieudanymi transferami bądź poronieniami.

    Co mi się nie podobało w Invicta to to, że musieliśmy płacić za pakiet czyli 4 blastocysty za 6000pln. I jeśli nie masz czterech blastocyst tylko np. dwie to też płacisz 6k. Albo musisz się stymulować kilka razy, żeby "uzbierać" więcej zarodków. Co też jest bez sensu, bo możesz się stymulować trzy razy, a zdrowe zarodki mieć już z pierwszej stymulacji. Wtedy kolejne dwie stymulacje są bez sensu. Albo jeśli jest w drugą stronę i masz za dużo zdrowych zarodków, to te których nie odbierzesz musisz oddać do adopcji.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2018, 20:29

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • Alberta Autorytet
    Postów: 670 244

    Wysłany: 6 marca 2018, 02:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze opcja była, że wadliwe zarodki się przyjmują np. z zespołem Downa. Mądra decyzja o PGS. Rzeczywiście nie fair, że trzeba płacić jak za 4. Przy nadmiarze zarodków wiele par płaci za przechowywanie. Oddanie do adopcji jest dobrowolne, nie ma przymusu prawda?

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

    Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
    4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2018, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alberta wrote:
    Jeszcze opcja była, że wadliwe zarodki się przyjmują np. z zespołem Downa. Mądra decyzja o PGS. Rzeczywiście nie fair, że trzeba płacić jak za 4. Przy nadmiarze zarodków wiele par płaci za przechowywanie. Oddanie do adopcji jest dobrowolne, nie ma przymusu prawda?
    Dokładnie, są przypadki (trisomie) gdzie zarodek się przyjmuje, np. zespół Down, Turnera, Patau etc. Wtedy dziecko żyje z wadą genetyczną lub umiera zaraz po porodzie. Nie chciałabym być w takiej sytuacji albo w sytuacji wyboru gdzie w 12 tygodniu musiałabym się ewentualnie poddawać aborcji. Ryzyko po 40stce jest moim zdaniem zbyt duże.

    Jeśli chodzi o oddanie do adopcji nadliczbowych zarodków to w Polsce jest przymus bo kliniki nie niszczą zdrowych zarodków. Na przykład jeśli masz 4 zdrowe zarodki a chcesz tylko dwoje dzieci i masz szczęście bo dwa zarodki przyjmują się i dają dwójkę to pozostałe 2 musisz albo od razu oddać do adopcji albo możesz płacić za mrożenie maksymalnie 20 lat. Ale po upływie tych 20 lat zarodki z automatu są przekazane do adopcji. Także jeśli sama nie przyjmiesz zarodków to one prędzej czy później trafią do adopcji.

    W Czechach gdzie teraz jadę jest tak, że płacisz za PGS od zarodka. Czyli masz dwa zarodki to płacisz za dwa, masz siedem to płacisz za siedem. I zarodki nadliczbowe możesz zniszczyć.

    To nigdy nie będzie mój przypadek bo ja nie mam nadliczbowych zarodków. Ja mam problem z uzyskaniem jednego zdrowego. No ale takie są różnice w prawie między Polską a Czechami.

    Dana72173, Klara Wysocka lubią tę wiadomość

  • Alberta Autorytet
    Postów: 670 244

    Wysłany: 6 marca 2018, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 zaakceptuj mnie proszę do przyjaciółek :)

    Bea77 lubi tę wiadomość

    Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
    4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2018, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alberta wrote:
    Bea77 zaakceptuj mnie proszę do przyjaciółek :)

    Zrobione :-)

  • Alberta Autorytet
    Postów: 670 244

    Wysłany: 6 marca 2018, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żona mojego kolegi urodziła zdrową córeczkę mając ponad 41 lat z NHS in vitro pierwsze podejście i transfer dwóch 2 dniowych. To była druga ciąża, pierwsza naturalna zakończona w 39 tyg cesarką z martwą córeczką. Położna nie zgłosiła zabarwienia gdy zrobiła membrane sweep - masaż szyjki w domu. Mała udusiła się smółką. Ale podnieśli się i są szczęśliwymi rodzicami.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 21:22

    Bea77, Klara Wysocka, Dana72173 lubią tę wiadomość

    Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
    4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 7 marca 2018, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea,zastanów sie jeszcze raz nad pgs,bo naprawdę osłabia zarodki,szczególnie w pozniejszym wieku. Ja bym już nigdy tego nie zrobila ale to moje zdanie,z mojego doswiadczenia.

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimila wrote:
    Bea,zastanów sie jeszcze raz nad pgs,bo naprawdę osłabia zarodki,szczególnie w pozniejszym wieku. Ja bym już nigdy tego nie zrobila ale to moje zdanie,z mojego doswiadczenia.
    Jestem na 100% zdecydowana. Rozumiem Twoje stanowisko bo z perspektywy czasu wiesz, że miałaś zdrowy zarodek bardzo dobrej klasy, który Ci wymęczyli prawdopodobnie w słabym laboratorium.

    U mnie sytuacja jest inna bo ja zdrowych zarodków nie miałam żadnych do tej pory, a klasa moich zarodków jest dużo gorsza niż Twoich. Nie chcę zajść w ciążę, ucieszyć się, a potem się okaże że jest syndrom Down na przykład.

    Dana72173 lubi tę wiadomość

1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ