udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Jenny93 wrote:To minie? 🙈 Pociesz mnie, że to tak tylko teraz, że nie potrzebuje dużo snu. Mam w rodzinie taką sowę,. Potrafi do 1-2 nie spać, bo nie czuje zmęczenia, dlatego już się boję że u nas będzie podobnie[/QUOTE
Wszystko się zmieni u takiego maleństwa jeczze kilka razy. Ale nie wiem w którą stronę 😅 na pocieszenie to my jak w sierpniu przespaliśmy całą noc to nie wiedzieliśmy co się stało 😅 także może się udać i Wam 😅Jenny93 lubi tę wiadomość
-
Krakus wrote:Hej, ja kolejny raz zabieram się do napisania w sprawie snu, ale nie wychodzi. Czy jest tu jeszcze ktoś, kto walczy przy każdej drzemce i śnie nocnym?
U nas w czasie aktywności córka 4 miesiące cudowna, ale jak tylko zbliża się zmęczenie i pora drzemek/snu nocnego, to jest krzyk, płacz, wyrywanie się. Żadna pozycja na rekach jej nie pasuje. Od początku tak jest, chodzimy na ćwiczenia do fizjo na wzmożone napięcie mięśniowe. Higiena snu jest, rutyna jest, temperatura odpowiednia, najedzona, sucho, nie zmuszam jej do spania, tylko reaguję jak trze oczy i ziewa. Noszę na rękach, bo w łóżeczku krzyk na cały blok. Ja wczoraj po kolejnym takim usypianiu po prostu się popłakałam.
Zazdroszczę Wam dziewczyny tego spokojnego odkładano, głaskania i zasypiania Waszych dzieci 🥺
Ja też czytam o tym usypianiu z zazdrością. U nas loteria, czasem odkładam do łóżeczka i po 10 min spi, a czasem, np. dziś, usypianie trwało 2 godziny. Nie że płacze, ale właśnie zasypiając zaczyna świrować, wierzga, szasta spiworkiem, gada - jak tego nie uspokoję, to przeradza się w poplakiwanie. A to uspokojenie to zazwyczaj cyc, noszenie, bujanie. Mega męczące i ta niewiedza, jak będzie dzisiaj. Już różne zmiennie analizowaliśmy, cholera wie, o co chodzi. Obstawiam, że po prostu przytłacza go obfitość wrażeń z dnia.
Ale usypianie to nic, nie narzekałabym, gdyby to trwało choćby 1,5h, ale potem by spał. Mój się budzi minimum 3 razy, a czasem 5, 6, i chociaż nie płacze, bo to są pobudki na cyca lub smoczek, albo próba rozpoczęcia dnia o 4, to jednak zawsze jakieś zamieszanie i ja mam przerwany sen. Nawet jak sobie spie 7 czy 8 godzin, to przez te przerwy jestem styrana. Drugą połowę nocy śpi z nami, nie raz budzi mnie wiercenie, jakieś kopniaki, patrzę obok, a tam w półmroku błyszczą oczy jak 5 zł i łobuzerski uśmiech od ucha do ucha.Nowa na forum, Krakus lubią tę wiadomość
-
Eh ja na pocieszenie powiem że M wstaje do tej pory minimum 2 razy w nocy, a zaraz wleci jeszcze niemowlak 🤣
Stary mówi że może wyśpimy się za 3 lata 🙈Jenny93, Nowa na forum, KateM, Rosa_13 lubią tę wiadomość
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm -
PatrycjaBbbbb wrote:Eh ja na pocieszenie powiem że M wstaje do tej pory minimum 2 razy w nocy, a zaraz wleci jeszcze niemowlak 🤣
Stary mówi że może wyśpimy się za 3 lata 🙈
Ja to bym chciała żeby mój się budził bo to by oznaczało, że spał 🤣 Wiecie czytam że noworodek śpi 16-18 h dziennie i się nadziwić nie mogę bo nasz nigdy tyle nie spał. No ale spał chociaż 30-40 min po jedzeniu a ostatnie dni kompletnie nic. Może jakaś jedna czy dwie krótkie drzemki na rękach 🙈 -
Pati na kiedy masz CC? 😚👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
Jenny93 wrote:Ja to bym chciała żeby mój się budził bo to by oznaczało, że spał 🤣 Wiecie czytam że noworodek śpi 16-18 h dziennie i się nadziwić nie mogę bo nasz nigdy tyle nie spał. No ale spał chociaż 30-40 min po jedzeniu a ostatnie dni kompletnie nic. Może jakaś jedna czy dwie krótkie drzemki na rękach 🙈
To jak chce spać na rękach to lulaj na rękach, u nas cuda działał kocyk na kolanach, dziecko na ten kocyk i bujanie udami, wspiętymi lekko na palce na lewo i prawo albo góra/dol 🙈 tak funkcjonowałam przez długi czas na początku, ale i tak było super bo ręce miałam wolne i mogłam poszperać chociaż w telefonie ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2024, 21:27
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm -
izabelka90 wrote:Pati na kiedy masz CC? 😚
Idę 3.12 do mojej doktor, to się dowiem jak stoi z dyżurami w grudniu i coś ustalimy 🙈 ale nie nastawiam się na święta w domu 🙈🎄 38 tydz wypada idealnie w świętaizabelka90, Nowa na forum, Mimi09 lubią tę wiadomość
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm -
PatrycjaBbbbb wrote:Idę 3.12 do mojej doktor, to się dowiem jak stoi z dyżurami w grudniu i coś ustalimy 🙈 ale nie nastawiam się na święta w domu 🙈🎄 38 tydz wypada idealnie w święta
PatrycjaBbbbb, Mimi09 lubią tę wiadomość
👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
monester wrote:Z tego oficjalnego sklepu zużyłam ostatnio 300 sztuk i nie miały kieszonki. Tylko pantsy miały. A teraz to samo opakowanie a kieszonka jest. Może teraz wszystkie będą z kieszonką ?
Poprzednie zamówienie (też z oficjalnego sklepu pampers na Allegro) rozm 3, opakowanie chyba też było takie białe, pampersy były bielsze niż te które teraz zamowiłam o miały taki niebieski pasek, a te z kieszonką teraz mają jakiegoś słonia, kurczaczka nadrukowanego
Aż poszłam zobaczyć na pampersy w rozm 4, które czekają. Są z kieszonką i też że słonikiem.
My nie narzekamy ma tą kieszonkę. Nic się nie dzieje.monester lubi tę wiadomość
♀️♂️ ur.'89
Brak ciąży
Starania naturalne od 2017r.
Klinika in vitro od 2021r.
Punkcja maj'21
Transfer świeży maj'21 ❌
Transfer ❄️ czerwiec'21❌
Transfer ❄️ marzec'22❌
Transfer ❄️ kwiecień'22 💔6tc💔
Punkcja lipiec '22 ➡️❄️❄️❄️❄️❄️
Badanie EMBRANCE ➡️❄️❄️❄️❄️(2x 4BA, 2x 4BB)
Transfer❄️ wrzesień'22 ❌
Szczepienia limfocytami mąż+pullowane
Transfer ❄️ lipiec '23 ❌
Transfer ❄️ sierpień '23
9dpt 213; 13dpt 1601; 17dpt 6414; 22 dpt 21930; 23dpt💓
Homozygota PAI-1 4G/4G
KIR hamujący AA, brak KIRów implantacyjnych
HLA-C mąż i ja grupa C2C2
♂️ Obniżone parametry nasienia
-
izabelka90 wrote:A to prezencik będzie świąteczny 😁🤩
Taaak końcówkę roku zamykamy z przytupem i zamykamy tym samym warsztat reprodukcyjny 🫢😜
🎄🎅🏻🎁
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm -
Sernik wrote:Hejka. A ja mam pytanie kiedy zmieniliście gondolę na spacerówkę?
Moja maleńka jeszcze jeździ w gondoli. Wiadomo od dłuższego czasu jest zainteresowana co się dzieje poza wózkiem, wiec ostatnie tygodnie jeździmy z opuszczonym daszkiem w gondoli. I było spoko. Patrzyła się na boki, do góry i zasypiała. Ostatnio jednak pojawia się wkurw jak ląduje w gondoli, rzuca się w tym wózku i ostatecznie ląduje na rękach i mama pcha pusty wózek. Zastanawiam się czy rozwiązaniem tej sytuacji jest przesiadka już na spacerówkę żeby mogła pooglądać świat z innej perspektywy. Jednak mam obawy z punktu widzenia jej postawy, kręgosłupa i ogólnie fizjo… czy to nie za wcześnie. Młoda jeszcze nie siada, do rd nie korzystamy z krzesełka bo nie siedzi stabilnie, tułów leci na wszystkie strony… jak to u Was wygląda? Dodam że mamy spacerówkę Roan Ivi
Też mamy Roan Ivi. Córka jeździ jeszcze w gondoli choć miejsca już praktycznie nie ma, teraz jeszcze doszedł śpiworek Układam ją od samej góry, nogi i tak ma lekko zgięte. Jeszcze się nie awanturuje że jej ciasno także odwlekam przesiadkę.
My korzystamy z krzesełka, ale mamy tez poduszkę stabilizującą z IKEA. Samodzielnie jeszcze nie siedzi, ale nie leci na boki w krzesełku więc sadzam na max 15min. Tak mi wygodniej ją karmić gdy jesteśmy same.
Sprawdzaliśmy ostatnio jak ta spacerówka się rozkłada. Całkowicie płasko nie jest, ale nie jest źle moim zdaniem.Sernik lubi tę wiadomość
♀️♂️ ur.'89
Brak ciąży
Starania naturalne od 2017r.
Klinika in vitro od 2021r.
Punkcja maj'21
Transfer świeży maj'21 ❌
Transfer ❄️ czerwiec'21❌
Transfer ❄️ marzec'22❌
Transfer ❄️ kwiecień'22 💔6tc💔
Punkcja lipiec '22 ➡️❄️❄️❄️❄️❄️
Badanie EMBRANCE ➡️❄️❄️❄️❄️(2x 4BA, 2x 4BB)
Transfer❄️ wrzesień'22 ❌
Szczepienia limfocytami mąż+pullowane
Transfer ❄️ lipiec '23 ❌
Transfer ❄️ sierpień '23
9dpt 213; 13dpt 1601; 17dpt 6414; 22 dpt 21930; 23dpt💓
Homozygota PAI-1 4G/4G
KIR hamujący AA, brak KIRów implantacyjnych
HLA-C mąż i ja grupa C2C2
♂️ Obniżone parametry nasienia
-
pineapple89 wrote:Też mamy Roan Ivi. Córka jeździ jeszcze w gondoli choć miejsca już praktycznie nie ma, teraz jeszcze doszedł śpiworek Układam ją od samej góry, nogi i tak ma lekko zgięte. Jeszcze się nie awanturuje że jej ciasno także odwlekam przesiadkę.
My korzystamy z krzesełka, ale mamy tez poduszkę stabilizującą z IKEA. Samodzielnie jeszcze nie siedzi, ale nie leci na boki w krzesełku więc sadzam na max 15min. Tak mi wygodniej ją karmić gdy jesteśmy same.
Sprawdzaliśmy ostatnio jak ta spacerówka się rozkłada. Całkowicie płasko nie jest, ale nie jest źle moim zdaniem. -
monester wrote:Masz ivi 1;0 czy 2:0 ? Bo nie wiem czemu kojarzę ze napisali, że rozkłada się na płasko a moja w kartonie jezcze
-
To ja również dla pocieszenia napiszę jak to u nas wygląda:
- drzemek w ciągu dnia nie byłoby gdyby nie cycuś mamusi lub noszenie i to przodem do świata, kiedyś próbowałam oddzielić karmienie od snu dziecka tzn. Spowodować aby nie zasnęła na cycu. Efekt był taki że w ciągu dnia przespała około 15 minut a rozdrażnienie wieczorne było masakryczne,
- usypianie na sen nocny to samo, albo cycuś albo chodzenie po mieszkaniu, pobudki ze trzy w ciągu nocy, nie utulisz żeby znowu zasnęła, tylko albo cyc ( tu mogłaby spać z cycem w buzi całą noc, od razu pisze że smoczek nie wchodzi w grę, rozpoznaje od razu że to nie cycuś mamy) albo wstaje i chodzę po pokoju.
Jest to bardzo uciążliwe i przyznam się że próbowałam „treningu snu” na zasadzie „ zostaw niech się wypłacze” ale szybko popukałam się w głowę bo 💔. Niestety u nas takze nie działa wspólne leżenie na łóżku i tulenie, głaskanie, śpiewanie itp. W pewnym momencie jest ryk i koniec… to samo jak położę ja do łóżeczka i jestem obok a nawet głowa w łóżeczku. Więc musi dobrze usnąć podłączona do cyca lub na rękach chodząc i dopiero odkładamy ją do łóżeczka i to koniecznie na brzuch. Myślę że ona nie potrafi się sama wyciszy i potrzebuje bliskości. Ze smoczkiem pewnie byłoby łatwiej ale go nie akceptuje i pluje nim na kilometr.
Czasem myślę że może powinnam się martwić o to że z niej taki cycuś bo jak tu później zakończyć karmienie piersią…Krakus lubi tę wiadomość
-
Jenny u nas ten pierwszy miesiąc był podobny - wszyscy mówili że przecież noworodek tylko śpi i wstaje na jedzenie. No nasz nie 😂
Co do usypiania kiedy mała zaczela w miarę przesypiać noce koło 8 tygodnia (czyli koło 5 h ciągiem) 23/24-4/5 dosłownie mogłam ja odłożyć do łóżeczka i zasypiała sama. Później wszystko j*bło... Aktualnie od jakis dwóch tygodni usypianie do 2 godziny naprzemiennego - noszenia, bujania, odkładania, drzemki 5 minutowej i wszystko od początku do 1-2 w nocy. Ale księżna śpi do 6, je i idzie spać dalej nawet do 10.Krakus lubi tę wiadomość
-
Sernik wrote:To ja również dla pocieszenia napiszę jak to u nas wygląda:
- drzemek w ciągu dnia nie byłoby gdyby nie cycuś mamusi lub noszenie i to przodem do świata, kiedyś próbowałam oddzielić karmienie od snu dziecka tzn. Spowodować aby nie zasnęła na cycu. Efekt był taki że w ciągu dnia przespała około 15 minut a rozdrażnienie wieczorne było masakryczne,
- usypianie na sen nocny to samo, albo cycuś albo chodzenie po mieszkaniu, pobudki ze trzy w ciągu nocy, nie utulisz żeby znowu zasnęła, tylko albo cyc ( tu mogłaby spać z cycem w buzi całą noc, od razu pisze że smoczek nie wchodzi w grę, rozpoznaje od razu że to nie cycuś mamy) albo wstaje i chodzę po pokoju.
Jest to bardzo uciążliwe i przyznam się że próbowałam „treningu snu” na zasadzie „ zostaw niech się wypłacze” ale szybko popukałam się w głowę bo 💔. Niestety u nas takze nie działa wspólne leżenie na łóżku i tulenie, głaskanie, śpiewanie itp. W pewnym momencie jest ryk i koniec… to samo jak położę ja do łóżeczka i jestem obok a nawet głowa w łóżeczku. Więc musi dobrze usnąć podłączona do cyca lub na rękach chodząc i dopiero odkładamy ją do łóżeczka i to koniecznie na brzuch. Myślę że ona nie potrafi się sama wyciszy i potrzebuje bliskości. Ze smoczkiem pewnie byłoby łatwiej ale go nie akceptuje i pluje nim na kilometr.
Czasem myślę że może powinnam się martwić o to że z niej taki cycuś bo jak tu później zakończyć karmienie piersią…
Z ciekawości - to wyczytałas jakiegoś ebooka z tym wyplakaniem się? U nas tez się nie da oddzielić butelki od spania- to dla niego substytut cyca. I dbamy o drzemki bo jeśli nie będziemy lulac na kolanach to cały dzień do dupy będzie w atmosferze płaczu plus w nocy problem -
U nas drzemki wciągu dnia to droga przez męke, dłużej usypiam, niż faktycznie śpi, a bez drzemki marudna, płaczliwa... Usypiam na rekach chodząc po mieszkaniu, bujając, kołysząc, albo jeżdżąc w baby hug.. Bez większych awantur śpi na spacerach...
Ten sen nocny to się mega zmienia, obecnie wstaje w nocy milion razy i wtedy gada i spać nie pójdzie, albo spi godzinę, a potem przez kolejne 3 godziny gada, śmieje się, płacze... A starzy nieprzytomni... Siedzimy przy łóżeczku wtedy i kołyszemy i co chwilę podajemy smoczka, którym pluje, a potem się wścieka, że go niema. Ogólnie to ten smoczek, z jednej strony spoko, że ją wycisza, a z drugiej jak jej wyleci w nocy, albo go wypluje to potrafi się wybudzić. Do niczego się nie przyzwyczajam, bo naprawdę co chwilę jest inaczej🤷♀️
Też się młodej nie dziwie jeżeli chodzi o trudności w spaniu, sama mam problem żeby się wyciszyć, bo przecież ostatnio jej głównym zajęciem jest piszczenie i krzyczenie podczas zabawy😅 nie ma nic fajniejszego od brzmienia własnego głosu i sprawdzania czy da sie głośniej😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2024, 02:40
Krakus lubi tę wiadomość
-
monester wrote:Mieliśmy taki etap i tkki noszenie w pionie dawało radę i takie głębokie kroki. Ale na pewno nie non stop. Zwykle to było popołudniami. Wychodziliśmy do sypialni, zrezygnowaliśmy z każdego dźwięku w domu- zabawki , tv, radio w tle, sypialnia na drzemki była totalnie ciemna bo inaczej był krzyk. Ale to nie mieliśmy tak non stop. A do łóżeczka to na drzemki nie odkładamy wcale, jak już zaśnie na chodząco to siadamy w fotelu żeby się oprzeć i śpi na rękach (wcześniej brzuch do brzucha). Na noc też co jakiś czas się zdarza takie zasypianie z płaczem ale nie wiem czy to nie kwestia jest przebodzcowania. Już myślałam żeby próbować na piłce żeby nie musieć chodzić* HyCoSy; CLO/Letrozol + Ovitrelle/Zivafert ❌; 3x IUI ❌
* IVF - transfer 11.2023 -> 07.2024 córeczka na świecie -
Krakus wrote:Hej, ja kolejny raz zabieram się do napisania w sprawie snu, ale nie wychodzi. Czy jest tu jeszcze ktoś, kto walczy przy każdej drzemce i śnie nocnym?
U nas w czasie aktywności córka 4 miesiące cudowna, ale jak tylko zbliża się zmęczenie i pora drzemek/snu nocnego, to jest krzyk, płacz, wyrywanie się. Żadna pozycja na rekach jej nie pasuje. Od początku tak jest, chodzimy na ćwiczenia do fizjo na wzmożone napięcie mięśniowe. Higiena snu jest, rutyna jest, temperatura odpowiednia, najedzona, sucho, nie zmuszam jej do spania, tylko reaguję jak trze oczy i ziewa. Noszę na rękach, bo w łóżeczku krzyk na cały blok. Ja wczoraj po kolejnym takim usypianiu po prostu się popłakałam.
Zazdroszczę Wam dziewczyny tego spokojnego odkładano, głaskania i zasypiania Waszych dzieci 🥺
U nas był taki etap przez ok miesiąc, rozpoczął się razem z regresem snu. Rozumiem Twoje emocje, bo też nieraz płakałam z bezsilności, a przed każdym usypianiem miałam stres i kłucie w brzuchu. Córka przed każdym snem płakała, albo raczej krzyczała, preżyła sie. Usypianie na drzemki często było dłuższe niz sama drzemka. To było wycienczajace, bo ilość energii i siły jaka musiałam włożyć, żeby w tym stanie utrzymać ja na rękach i jeszcze nosić, bujac była ogromna. Nieraz cała byłam zlana potem, a w rękach zakwasy. Nie pomagało w zasadzie nic, podawałam pierś i ona chciała ssać, ale nie chciała jeść, więc jak tylko mleko wpłynęło to się jeszcze bardziej wkurzała. Podawałam smoczki, różne, ale pluła nimi, odrzucała (była smockzowa do ok 2-2,5 miesiąca, potem odrzuciła smoczek). W ramach samouspokojenia zaczęła ssać kciuka. Myślę, że najczęściej zasypiala, bo już nie miała sił płakać, co było straszne dla mnie 😔😔 Pocieszałam sie, ze towarzysze jej w tym płaczu, nie zostawiam jej nigdy samej. Aż pewnego dnia zassała ponownje smoczek i to odmieniło nasze życie. Jest dużo, dużo, dużo lepiej i łatwiej (odpukać). Poplakuje czasami, ale nie tak długo, nie tak intensywnie. Przestała ssać kciuka.
Natomiast ze wszystkich smoczków przetestowanych zaakceptowała tylko jeden, który kszalt ma raczej mało logopedyczny i jest tylko w rozmiarze 0-6 m. Juz drżę co będzie później, albo co jak znowu odrzuci smoczek, albo jak trzeba będzie go odstawić.
Dużo siły Ci życzę, bo wiem że to mega trudne 😔Krakus lubi tę wiadomość
Starania od 01.2019
👩 Niedoczynność tarczycy, IO, endometrioza (torbiel jajnika), adenomioza, usunięty mięśniak macicy, AMH 1,1-1,8 (89 r.)
🧔 Ciężka oligoteratozoospermia, IO
➡️ 1IMSI - 02.2022 - długi, 3 komórki, 3 zapłodnione, 0 blastek - brak transferu 😔
➡️ 2IMSI - 07.2022 - krótki, 5 komórek, 5 zapłodnionych, 0 blastek - brak transferu 😭
➡️ 3IMSI - 03/04.2023 - duostim, 2x krótki, łącznie 8 komórek, 7 zapłodnionych, 2x4A❄️, 0 blastek 💔
▪️31.10.2023 - CN, FET 2x4A(2-dniowe)+EG&AH
7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
6t1d - mamy ❤️🥹
11t2d - sanco - ryzyka niskie, córeczka 😍
37t4d - CC, 51 cm, 2720 g - nasz cud już z nami 🥰