udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam nadzieję, że szybko wszystko się poukłada i będziesz mogła zawalczyć jeszcze o mały cud 🍀💚Saimi wrote:Wszystko oki. Plan jest ale długoterminowy. Jeszcze trochę mi się pomieszało w pracy i mam dylematy co robić.
A jakieś plany odnoście Twojej szyjki? Zabezpieczenie jakieś czy suplementacja progesteronu i obserwacja? -
Dziewczyny dziękuję za kciukasy 😘
Jestem już po, kropeczka ze mną 🥹💚
https://zapodaj.net/plik-0e3tf2IedI
Standardowo testowanie kropka od 5dpt 😄
Tylko wcześniej sprawdzę jak się ovitrelle ma 😄
WiosnyFanka, Mati W., Rosa_13, monester, Gonia.., Kessa, Mas, Krakus, Szarlotka90, Jenny93, Kasiek789, AnkaSłomianka, EBa, Monita, Saimi, Mi_Lusia, KateM, Cynamonka, Hope_89, Yahu, Cami, Mimi09, _Pina, Osa 🐝, Nowa na forum, kamisia lubią tę wiadomość
-
Trzymam kciukasy 👍🍀❤️❤️izabelka90 wrote:Dziewczyny dziękuję za kciukasy 😘
Jestem już po, kropeczka ze mną 🥹💚
https://zapodaj.net/plik-0e3tf2IedI
Standardowo testowanie kropka od 5dpt 😄
Tylko wcześniej sprawdzę jak się ovitrelle ma 😄
izabelka90 lubi tę wiadomość
2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕

Na feriach ❄️❄️❄️ -
izabelka90 wrote:Dziewczyny dziękuję za kciukasy 😘
Jestem już po, kropeczka ze mną 🥹💚
https://zapodaj.net/plik-0e3tf2IedI
Standardowo testowanie kropka od 5dpt 😄
Tylko wcześniej sprawdzę jak się ovitrelle ma 😄
✊✊✊🩷🩷🩷
izabelka90 lubi tę wiadomość
🔹Ja 85’
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22), 0,54 (25’)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 84’: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!

❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Gonia świetnie Wam idzie, jeszcze chwila i się odstawicie i też wrócisz po rodzeństwo 🥹❤️ 🤞Gonia.. wrote:Izabelka kciuki ogromne 🍀🤞
Ja dzis zrobiłam termin w klinice na 12.09 na odświeżenie badań potrzebnych do transferu i wejście w ten program . Powiesz mi kochana czy masz wszystko za darmo tak jak to mówili, ze bedzie ? I czy weszłaś tez w ten program ? Ogólnie to zrobili mi termin na otrzymanie wszystkich dokumentów z tym związanych itd I jestem ciekawa czy to wszystko idzie załatwić na jednej wizycie ?
Uwaga uwaga chciałabym pochwalić siebie i swoją córeczkę 🩷
Mala od tygodnia w dzien nie pije cycusia wcale . Na noc zasypia z mleczkiem i tylko cycus w nocy . Dzis pierwszy raz w nocy otworzyła buźkę na butelke 🩷
Jestem z nas taka dumna bo nie ukrywam trudne chwile podczas odstawiania zarówno dla mnie jak i dla niej 😳
Izunia jeszcze raz kochanie trzymamy ogromne kciuki 🍀🤞🥰💙🩷
Ja miałam transfer i wizytę przed transferem,badanie hormonów z programu ale wszystkie badania do transferu (wirusowe, wymazy) robiłam prywatnie,czyli tysiak poszedł, dwie wizyty wcześniej też płaciłam. Ja nie wiem jak to jest, mi kazali płacić bo zarodki komercyjne...nie biłam już się o to bo i tak na wizycie której to miałam zlecone nie było męża ani nie spełniałam warunków do transferu bo byłam kp i nie miałam roku od CC... -
izabelka90 wrote:Gonia świetnie Wam idzie, jeszcze chwila i się odstawicie i też wrócisz po rodzeństwo 🥹❤️ 🤞
Ja miałam transfer i wizytę przed transferem,badanie hormonów z programu ale wszystkie badania do transferu (wirusowe, wymazy) robiłam prywatnie,czyli tysiak poszedł, dwie wizyty wcześniej też płaciłam. Ja nie wiem jak to jest, mi kazali płacić bo zarodki komercyjne...nie biłam już się o to bo i tak na wizycie której to miałam zlecone nie było męża ani nie spełniałam warunków do transferu bo byłam kp i nie miałam roku od CC...
Czyli na wizycie kwalifikacyjnej trzeba być min rok po CC i mieć zakończoną laktację żeby włączyli nas do programu? A za transfer też płaciliście? -
Tego wymagał lekarz który mnie szykował no i męża obok żeby dokumenty podpisał 😁 ja byłam na pierwszej wizycie pod koniec maja bez męża i kp. Na początku tego cyklu była kwalifikacja do programu i tak jak napisałam transfer, monitoring i badanie hormonów z programu. Mam jeszcze skierowanie na betę, ale nie kalkuluje mi się jechać do kliniki więc zrobię u siebie.Jenny93 wrote:Czyli na wizycie kwalifikacyjnej trzeba być min rok po CC i mieć zakończoną laktację żeby włączyli nas do programu? A za transfer też płaciliście?
-
izabelka90 wrote:Tego wymagał lekarz który mnie szykował no i męża obok żeby dokumenty podpisał 😁 ja byłam na pierwszej wizycie pod koniec maja bez męża i kp. Na początku tego cyklu była kwalifikacja do programu i tak jak napisałam transfer, monitoring i badanie hormonów z programu. Mam jeszcze skierowanie na betę, ale nie kalkuluje mi się jechać do kliniki więc zrobię u siebie.
Aa oki. A właśnie zauważyłaś żeby były duże kolejki teraz jest jest finansowane przez państwo? Ciekawa jestem jak długo wgl się czeka na wizytę i ile wcześniej trzeba się umawiać. Za pierwszym razem czekaliśmy chyba tydzień na pierwszą wizytę 🙈 Tak, ja też wszystkie bety robiłam prywatnie bo nie opłacało mi się jeździć do kliniki. -
Ja miałam tak samo, czyli pierwsza wizyta i wszystkie badania do transferów płatne. Bezpłatna wizyta było dopiero jak zaczął się cykl transferowy, bo wtedy dopiero dali umowy do podpisania w związku z tym dofinansowaniem z ministerstwa. U mnie tych wizyt było kilka i za te 3 transfery nie placilam. Za wizytę serduszkową już płaciłam.izabelka90 wrote:Gonia świetnie Wam idzie, jeszcze chwila i się odstawicie i też wrócisz po rodzeństwo 🥹❤️ 🤞
Ja miałam transfer i wizytę przed transferem,badanie hormonów z programu ale wszystkie badania do transferu (wirusowe, wymazy) robiłam prywatnie,czyli tysiak poszedł, dwie wizyty wcześniej też płaciłam. Ja nie wiem jak to jest, mi kazali płacić bo zarodki komercyjne...nie biłam już się o to bo i tak na wizycie której to miałam zlecone nie było męża ani nie spełniałam warunków do transferu bo byłam kp i nie miałam roku od CC...IVF:
I FET -> 07.2024 córeczka na świecie
II FET 05.2025 👎🏻cb
III FET 06.2025👎🏻
IV FET 07.2025 🍀 -
Trzymamy kciuki i czekamy na testowanie ✊️🤞😁izabelka90 wrote:Dziewczyny dziękuję za kciukasy 😘
Jestem już po, kropeczka ze mną 🥹💚
https://zapodaj.net/plik-0e3tf2IedI
Standardowo testowanie kropka od 5dpt 😄
Tylko wcześniej sprawdzę jak się ovitrelle ma 😄
izabelka90 lubi tę wiadomość
👩89'
➡️IO ➡️hiperprolaktynemia ➡️PCO ➡️PAI1 ➡️przeciwciała przeciwplemnikowe ➡️cross-match 21,6% ➡️allo MLR 0%➡️KIR Bx
👨80'
➡️obniżone parametry nasienia ➡️ żylaki powrózka nasiennego
Rozpoczęcie starań - 2015
IUI - 4 ❌
2019 ciąża naturalna - 6 t.c. serduszko przestało bić 😪💔
01.2023 I prcedura IVF <Bocian Warszawa>
12.01.2023 punkcja - 24🥚19 dojrzałych - 13 zamrożonych, 6 zapłodnionych
Mamy 2❄ 5 A.A. 😍
11.02.2023 transfer FET
6 dpt ⏸ ❌CB 😪
17.03.2023 transfer FET ❌ 😪
06.2023 II procedura IVF
5 zarodków 😍
07.06.2023 transfer ET ❌ 😪
29.09.2023 transfer FET
6 dpt ⏸, 7 dpt 98.3, 10 dpt 475, 14 dpt 2704, 18 dpt pęcherzyk ciążowy z uwidocznionym pęcherzykiem żółtkowym 🥰, 25 dpt ❤

-
izabelka90 wrote:Mam nadzieję, że szybko wszystko się poukłada i będziesz mogła zawalczyć jeszcze o mały cud 🍀💚
A jakieś plany odnoście Twojej szyjki? Zabezpieczenie jakieś czy suplementacja progesteronu i obserwacja?
Szczerze powiedziawszy nie wiem jeszcze.
Trzymam kciuki za kropusia!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia, 23:21
izabelka90 lubi tę wiadomość
-
Kasiek789 wrote:Dzięki, że pytasz
Właściwie dobrze wszystko, tylko bardzo intensywnie. W czerwcu już wróciłam do pracy i na okres wakacji nie mieliśmy stałej opieki dla Małej. Myśleliśmy, że skoro mamy możliwość pracy z domu to jakoś z pomocą dorywczo niani czy babć damy rade. I o jak bardzo się myliliśmy. Lenka wcześnie zaczęła chodzić i teraz jest na etapie, że nie można jej spuścić z oczu na 5 sekund bo skończy się to katastrofą. Także to były ciężkie 2 miesiące, jakoś przetrwaliśmy (mało sie nie pozabijając przy okazji).
Na szczęście / niesczęście od 15 września zaczynami adaptację w żłobku i liczę, że jakoś się wszystko ustabilizuje. Wiem, że choroby, ale wierzcie mi że calle z paplającym dzieckiem na rękach albo wdrapującym się obok na krzesła to nerwicy można dostać.
Niestety moja mama nie da rady się nią na mój pełen etat zajmować - jej zdrowie + hiperaktywne dziecko.
A ile czasu od momentu nauczenia się chodzenia trwa ten etap, kiedy nie można spuścić dziecka z oczu? Nadal trwa czy już minął? Mój jeszcze nie chodzi i ja w ogóle nie staram się tego przyspieszyć, bo właśnie czuje, że zacznie się bieganie za nim krok w krok. Poważnie myślę, czy kasku mu nie kupić 😅 Ja zostaję z młodym w domu, a mąż będzie miał teraz mega dużo pracy, więc ta jesień może być hardkorowa. Dlatego na razie nie decyduje się na transfer.PCOS, brak jajowodu po cp
Pierwsza stymulacja wrzesień 23
5 dojrzałych komórek (przy estradiolu 670!), mamy 3 zarodki
1 Transfer (4bb) - 10dpt 423 -> 14dpt 1981 -> 16dpt 3721
USG 22dpt - zarodek jest, serduszka jeszcze brak
USG 29dpt - jest ❤️
Nifty - ryzyka niskie 🎉 i jest to chłopczyk 🐻
Zostały ❄️❄️
Transfer 23.10 🍀

-
Moja chodzi od dwóch miesięcy i ja po jakichś 2 tyg przestałam zwracac uwagę 😌 W pierwszym szale zrobiłam apteczkę do wózka z plastrami, bandażem i gazikami do dezynfekcji, ale przez te 2 mies nigdy nie przewróciła się na zewnątrz tak, żeby zadrapać kolano. Jedyne co to na początku często uderzała drzwiami w stopy, bo nie ogarniała jak się otwierają. My mieszkamy w bloku, a pewnie w domu ze schodami trzeba zwracać więcej uwagi.IVF:
I FET -> 07.2024 córeczka na świecie
II FET 05.2025 👎🏻cb
III FET 06.2025👎🏻
IV FET 07.2025 🍀 -
Krakus my w bloku na 4, mały nie chodzi ale uwielbia wspinać się po schodach, czasem jest ryk na całą klatkę że mam go puścić bo on sam chce 😅 u rodziców w salonie schody to jest wieczna gonitwa 😂
Ale czasem łapie się poręczy i wspina na stojąco 🫣
Krakus lubi tę wiadomość
-
Cynamonka wrote:A ile czasu od momentu nauczenia się chodzenia trwa ten etap, kiedy nie można spuścić dziecka z oczu? Nadal trwa czy już minął? Mój jeszcze nie chodzi i ja w ogóle nie staram się tego przyspieszyć, bo właśnie czuje, że zacznie się bieganie za nim krok w krok. Poważnie myślę, czy kasku mu nie kupić 😅 Ja zostaję z młodym w domu, a mąż będzie miał teraz mega dużo pracy, więc ta jesień może być hardkorowa. Dlatego na razie nie decyduje się na transfer.
Wiesz co to jest bardzo indywidualne i w sumie nie o chodzenie / bieganie mi chodzi, a o wspinanie się 😬 bo samo chodzenie to nic, najwyżej się wywali, ale jak odwracasz się a dziecko stoi na stole, z którego zaraz spadnie to już mniej ciekawie. Schody mam zabezpieczone, ale krzeseł, stołu, kanapy ciężko się pozbyć. Albo drugie niebezpieczeństwo - ściąganie wszystkiego na siebie z blatów (co sięgnie), otwieranie wszystkiego. No generalnie eksploracja, która nadal trwa i chyba będzie trwać.
Ja też na razie nie decyduje się na drugi transfer, mimo że wiek mnie bardzo goni a finansowo to wogole sie najbardziej opłacało zajść jeszcze na macierzyńskim. Ale życie życiem - stary nie jest przekonany, ja jestem spełniona i zakochana w córeczce. Jednocześnie czekają jeszcze te dwa ❄️❄️ więc może późną jesienią / zimą wrócimy do tematu. U profesor byłam, badania zrobiłam, zalecenia mam i niezależnie jak będzie zamierzam stosować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia, 10:13
WiosnyFanka lubi tę wiadomość
🔹Ja 85’
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22), 0,54 (25’)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 84’: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!

❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Kasiek789 wrote:Wiesz co to jest bardzo indywidualne i w sumie nie o chodzenie / bieganie mi chodzi, a o wspinanie się 😬 bo samo chodzenie to nic, najwyżej się wywali, ale jak odwracasz się a dziecko stoi na stole, z którego zaraz spadnie to już mniej ciekawie. Schody mam zabezpieczone, ale krzeseł, stołu, kanapy ciężko się pozbyć. Albo drugie niebezpieczeństwo - ściąganie wszystkiego na siebie z blatów (co sięgnie), otwieranie wszystkiego. No generalnie eksploracja, która nadal trwa i chyba będzie trwać.
O właśnie, ta eksploracja jest najgorsza. Moja mała jest bardzo wysoka i sięga wysoko do blatów kuchennych, więc trzeba się pilnować, żeby noże czy inne niebezpieczne rzeczy stawiać daleko od brzegu, to samo z rączkami od patelni czy rondelków, trzeba je dobrze obracać żeby nie wystawały, bo ona w sekundzie podchodzi i coś łapie. Przez to ja mam wrażenie, że na nic nie mam czasu, bo tylko biegam po domu i pilnuje tego małego sabotażysty 🙂 -
U nas też wspinaczka jest ulubioną rozrywką, synek przesuwa meble i jest w stanie wdrapać się wszędzie. Ja też mam teraz wrażenie, że miłość do dziecka jest wręcz obezwładniająca, zwłaszcza ostatnio, kiedy mały zaczął się komunikować. I mam poczucie pełni. Dlatego jeśli transfery się nie powiodą, raczej odpuszczę.
Kasiek789 lubi tę wiadomość
PCOS, brak jajowodu po cp
Pierwsza stymulacja wrzesień 23
5 dojrzałych komórek (przy estradiolu 670!), mamy 3 zarodki
1 Transfer (4bb) - 10dpt 423 -> 14dpt 1981 -> 16dpt 3721
USG 22dpt - zarodek jest, serduszka jeszcze brak
USG 29dpt - jest ❤️
Nifty - ryzyka niskie 🎉 i jest to chłopczyk 🐻
Zostały ❄️❄️
Transfer 23.10 🍀

-
Nie odczułam zwiększonego ruchu, wizytę bez problemu dostalam na termin i godzinę która najbardziej mi odpowiada do wybranego lekarza, czekałam tydzien. Rozmawialam z Pania z rejestracji to mówiła że ten ruch jest zwiększony,ale są nowi lekarze w naszym punkcie zatrudnieni, w sobotę np standardowo do 12 pracują ale jak trzeba to zostają dłużej bo monitów, punkcji, transferów jeśli ma być tego dnia nie są się przełożyć i bywają też soboty gdzie dwóch lekarzy ma dyżur.Jenny93 wrote:Aa oki. A właśnie zauważyłaś żeby były duże kolejki teraz jest jest finansowane przez państwo? Ciekawa jestem jak długo wgl się czeka na wizytę i ile wcześniej trzeba się umawiać. Za pierwszym razem czekaliśmy chyba tydzień na pierwszą wizytę 🙈 Tak, ja też wszystkie bety robiłam prywatnie bo nie opłacało mi się jeździć do kliniki.
Jenny93 lubi tę wiadomość
-
Ja tez w sobote robilam termin to najwcześniejszy byl dopiero na 12.09 tylko dlatego ,ze my chodzimy do profesora ,a on na początku wrzesnia kończy urlop itd . Gdybym chciala do innego lekarza to juz w tym tyg byłby wolny, wiec na chwilę obecną jest bez zmian .izabelka90 wrote:Nie odczułam zwiększonego ruchu, wizytę bez problemu dostalam na termin i godzinę która najbardziej mi odpowiada do wybranego lekarza, czekałam tydzien. Rozmawialam z Pania z rejestracji to mówiła że ten ruch jest zwiększony,ale są nowi lekarze w naszym punkcie zatrudnieni, w sobotę np standardowo do 12 pracują ale jak trzeba to zostają dłużej bo monitów, punkcji, transferów jeśli ma być tego dnia nie są się przełożyć i bywają też soboty gdzie dwóch lekarzy ma dyżur.
Pytaliśmy w marcu jak to bedzie wlasnie z wizytami to dziewczyny z recepcji sie śmiały, ze dla stałych pacjentów szybkie terminy zawsze beda 🥰
My jesteśmy umówieni na wizytę odnosnie dokumentów, aby wejść w ten program . Przy okazji chce dostac zlecone badania i na miejscu je zrobić dlatego tez zrobiłam na taka godzine ,aby dziewczyny w zabiegowym były. Czy jak przestałaś karmić Synka to pokarm sam zaczął zanikać?
Ja czuję ewidentnie ,ze mam juz mniej pokarmu bo wcześniejsze dni wieczorem dosłownie kamienie a teraz jiz luzik .
Jenny93 lubi tę wiadomość
-
Mi_Lusia wrote:O właśnie, ta eksploracja jest najgorsza. Moja mała jest bardzo wysoka i sięga wysoko do blatów kuchennych, więc trzeba się pilnować, żeby noże czy inne niebezpieczne rzeczy stawiać daleko od brzegu, to samo z rączkami od patelni czy rondelków, trzeba je dobrze obracać żeby nie wystawały, bo ona w sekundzie podchodzi i coś łapie. Przez to ja mam wrażenie, że na nic nie mam czasu, bo tylko biegam po domu i pilnuje tego małego sabotażysty 🙂
No właśnie u nas identycznie, wysoka bardzo, siega wszystkiego a ja tylko biegam za nią.🔹Ja 85’
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22), 0,54 (25’)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 84’: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!

❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.)







