X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
Odpowiedz

udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II

Oceń ten wątek:
  • Milvaaa Autorytet
    Postów: 1512 2454

    Wysłany: 19 maja 2024, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo nieśmiało witam się na tym wątku 😊 Dzisiaj 25 dpt (choć już powinnam chyba liczyć tygodnie ciąży 🙉) i w piątek mieliśmy już migające serduszko, a ja wciąż nie dowierzam.
    Przeczytałam kilka ostatnich stron wątku i widzę, że plamienia dość często się pojawiają. Mnie one niestety też spędzają sen z powiek. Jak pierwszy raz zobaczyłam krew na papierze, to byłam przerażona. U mnie przyczyną okazała się nadżerka na szyjce. Cytologię robiłam w lutym i było ok, podczas transferu by chyba coś zauważyli, więc najpewniej mi się zrobiła dopiero po. Już w 8dpt miałam plamienie na brązowo i miałam odstawić Neoparin i zmniejszyć Acard. Minęło na tydzień, a od początku zeszłego tygodnia znowu. Już nie klinika tylko moja ginekolog prowadząca postanowiła odstawić Acard całkiem, ale wrócić do Neoparinu, bo mam mutację PAI homo.
    No i wczoraj to masakra była 😐 Co wizyta w toalecie to krew na papierze. Łatwiej mi jak już wiem skąd to się bierze i że to nie z macicy, ale i tak jakoś odbiera mi to radość. Czekam na czwartkowe USG jak na szpilkach i jeszcze ciągle w strachu, że coś się stanie i zarodek przestanie się rozwijać albo serduszko będzie za wolno biło. Jeszcze brzuch mnie cały czas boli, czasem zupełnie jak na okres i już dostaję świra momentami, bo mi się wydaje, że zaraz faktycznie zacznę krwawić 🙄 Najchętniej bym przespała cały ten pierwszy trymestr 😅
    Spotkaliście się albo może same miałyście taki przypadek jak ja? Tak zastanawiam się od czego to mi się zrobiło tak nagle. Może acard + heparyna bardzo rozrzedziły krew, wszystko tam w środku było na maksa wrażliwe i ukrwione i globulki takie ranki porobiły 🤔 Przy pierwszym transferze miałam samą heparynę i identycznie 2x Cyclogest i nie miałam żadnych plamień.

    I powiedźcie jak sobie radziłyście na początku ciąży z tym strachem? Spodziewałam się, że jak już będziemy mieć serduszko, to będzie wielka radość, a ja wciąż się boję. Pytałam w klinice, tak trochę naiwnie, czy już teraz powinno być dobrze, to usłyszałam, że jak już jest serduszko to ryzyko poronienia spada do jakiś 5%... Także pocieszyli 😆

    monester, Kasiek789, Tigra, Monita lubią tę wiadomość

    ONA: 96' ON: 94'
    🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo
    🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)

    💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe

    🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
    4dpt6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
    12+0 I prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98g malutkiej, zero krwiaków 🥳
    22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1320g

    Córeczka ur. 31.12.2024r., 2980g, 53 cm 🥰
    age.png
  • Luna_94🌛 Autorytet
    Postów: 1684 2473

    Wysłany: 19 maja 2024, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milvaaa wrote:
    I powiedźcie jak sobie radziłyście na początku ciąży z tym strachem? Spodziewałam się, że jak już będziemy mieć serduszko, to będzie wielka radość, a ja wciąż się boję. Pytałam w klinice, tak trochę naiwnie, czy już teraz powinno być dobrze, to usłyszałam, że jak już jest serduszko to ryzyko poronienia spada do jakiś 5%... Także pocieszyli 😆
    Nie pocieszę Cię, ale to nie mija 🙈 Ja chodzę co dwa tygodnie do lekarza, za każdym razem jest wszystko w porządku, a i tak mi się mega dłuży między wizytami i się bardzo boję.

    👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈‍⬛
    bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️‍🩹

    11.2023 start IVF
    7x❄️

    28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
    4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 37+0 2900g • 38+3 3230g, 53 cm

    Urodzony (40+0) 15.11.2024 g. 13:26 🩵
    ⚖️ 3860g 📏 56cm

    age.png

    Mamy Cię już, Maluszku 🩵
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3470 4636

    Wysłany: 19 maja 2024, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie raczej 50 się nie przydadzą, więc jak któraś urodzi mini bobo niech daje znać - mogę wysłać 😅🙃

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • Kessa Autorytet
    Postów: 2773 3405

    Wysłany: 19 maja 2024, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Serio? Jaki rozmiar? Było coś 50 ?
    Tak, całkiem sporo właśnie tych na 50 widziałam tam.

    Online można podejrzeć, ale wydaje mi się że u mnie stacjonarnie ten wybór był nieco większy. 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2024, 13:21

    monester lubi tę wiadomość

    2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
    10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
    8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
    40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
    age.png
    Na feriach ❄️❄️❄️
  • Mimi09 Autorytet
    Postów: 1647 2563

    Wysłany: 19 maja 2024, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sami, gratulacje!!! 🌷. Piękne imię 😍 wybraliśmy takie same dla naszej córeczki 😊

    Teraz trzymamy kciuki za Serniczka i Aguske!! Dziewczyny 💪💪 Wasza kolej 😁 obyśmy niebawem czytały tutaj kolejne fantastyczne wieści 🍀😍

    MatiW, super czytać ze nocka już spokojniejsza byla i wreszcie trochę odetchnelas. Oby tak dalej 🤞 lekarze mówią jak długo zostaniesz jeszcze w szpitalu?

    Mati W. lubi tę wiadomość

    🔹 Łącznie 4 stymulacje, 15 komórek, 15 zarodków, 0 blastek 💔
    🔹Tylko 1 transfer 2 zarodków 2-dniowych (2x4A❄️)
    7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
    6t1d - mamy ❤️🥹
    37t4d - po 5 latach walki zostałam mamą 🥰

    age.png
  • Mimi09 Autorytet
    Postów: 1647 2563

    Wysłany: 19 maja 2024, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milvaaa wrote:
    I powiedźcie jak sobie radziłyście na początku ciąży z tym strachem? Spodziewałam się, że jak już będziemy mieć serduszko, to będzie wielka radość, a ja wciąż się boję. Pytałam w klinice, tak trochę naiwnie, czy już teraz powinno być dobrze, to usłyszałam, że jak już jest serduszko to ryzyko poronienia spada do jakiś 5%... Także pocieszyli 😆

    Pierwszy trymestr był dla mnie traumatyczny pod względem strachu. Nasza historia leczenia sugerowała, że nasze zarodki mogą być uszkodzone genetycznie i dlatego tak obumieraly w trakcie hodowli, stąd panicznie bałam się poronienia lub ciężkiej choroby genetycznej dziecka. Do tego wszystkiego przeszlam covid w 6 tc. Mimo, że nie miałam żadnych krwawień to był to dla mnie koszmarny czas. W ogóle nie pozwalałam sobie (ani mężowi) na cieszenie się z ciąży 😔 Jakkolwiek to brzmi to mi akurat przetrwać ten pierwszy trymestr pomogła praca, mialam bardzo intensywny czas w pracy wtedy i to pomogło odciągnąć myśli trochę od tego strachu i dni też szybciej leciały. Miałam szczesxie, że mogłam pracować.
    Bardzo, bardzo duża ulgę przyniósł wynik sanco i badania prenatalne, wtedy dopiero jakkolwiek odetchnelam i pozwoliłam sobie na pierwszą radosc.
    Życzę Ci wiec, żeby najbliższe tygodnie szybko Ci zleciały 🍀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2024, 13:43

    🔹 Łącznie 4 stymulacje, 15 komórek, 15 zarodków, 0 blastek 💔
    🔹Tylko 1 transfer 2 zarodków 2-dniowych (2x4A❄️)
    7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
    6t1d - mamy ❤️🥹
    37t4d - po 5 latach walki zostałam mamą 🥰

    age.png
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2642 2241

    Wysłany: 19 maja 2024, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milvaaa wrote:
    Bardzo nieśmiało witam się na tym wątku 😊 Dzisiaj 25 dpt (choć już powinnam chyba liczyć tygodnie ciąży 🙉) i w piątek mieliśmy już migające serduszko, a ja wciąż nie dowierzam.
    Przeczytałam kilka ostatnich stron wątku i widzę, że plamienia dość często się pojawiają. Mnie one niestety też spędzają sen z powiek. Jak pierwszy raz zobaczyłam krew na papierze, to byłam przerażona. U mnie przyczyną okazała się nadżerka na szyjce. Cytologię robiłam w lutym i było ok, podczas transferu by chyba coś zauważyli, więc najpewniej mi się zrobiła dopiero po. Już w 8dpt miałam plamienie na brązowo i miałam odstawić Neoparin i zmniejszyć Acard. Minęło na tydzień, a od początku zeszłego tygodnia znowu. Już nie klinika tylko moja ginekolog prowadząca postanowiła odstawić Acard całkiem, ale wrócić do Neoparinu, bo mam mutację PAI homo.
    No i wczoraj to masakra była 😐 Co wizyta w toalecie to krew na papierze. Łatwiej mi jak już wiem skąd to się bierze i że to nie z macicy, ale i tak jakoś odbiera mi to radość. Czekam na czwartkowe USG jak na szpilkach i jeszcze ciągle w strachu, że coś się stanie i zarodek przestanie się rozwijać albo serduszko będzie za wolno biło. Jeszcze brzuch mnie cały czas boli, czasem zupełnie jak na okres i już dostaję świra momentami, bo mi się wydaje, że zaraz faktycznie zacznę krwawić 🙄 Najchętniej bym przespała cały ten pierwszy trymestr 😅
    Spotkaliście się albo może same miałyście taki przypadek jak ja? Tak zastanawiam się od czego to mi się zrobiło tak nagle. Może acard + heparyna bardzo rozrzedziły krew, wszystko tam w środku było na maksa wrażliwe i ukrwione i globulki takie ranki porobiły 🤔 Przy pierwszym transferze miałam samą heparynę i identycznie 2x Cyclogest i nie miałam żadnych plamień.

    I powiedźcie jak sobie radziłyście na początku ciąży z tym strachem? Spodziewałam się, że jak już będziemy mieć serduszko, to będzie wielka radość, a ja wciąż się boję. Pytałam w klinice, tak trochę naiwnie, czy już teraz powinno być dobrze, to usłyszałam, że jak już jest serduszko to ryzyko poronienia spada do jakiś 5%... Także pocieszyli 😆
    Witamy 😁
    Miałam plamienia później, około 6-8 tc. Minęły po odstawieniu acard. Może w trakcie transferu uszkodzili szyjkę i stąd te problemy? Jedna z moich koleżanek miała nadżerkę w ciąży, ale wyleczyli ją dopiero po porodzie ( tzw.wypalanką). Nie pamiętam dokładnie w którym tygodniu wykryli, ale dziecko urodzone o czasie i zdrowe.
    Strach nie mija, później jest nieco łatwiej, bo można sprawdzić tętno detektorem ( albo dostać zawał w trakcie szukania, bo to nie zawsze jest proste), i jak czuć ruchy (i siwe włosy, bo maluszek ma leniwy dzień). Ja przy pierwszych wizytach miałam ciśnienie, że dr kazał mierzyć 2x dziennie, ale to ze stresu, co zaraz usłyszę. No i tak ciągle coś. Zacznij się przyzwyczajać 🍀✊

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • ABK Autorytet
    Postów: 5711 4330

    Wysłany: 19 maja 2024, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Serio? Jaki rozmiar? Było coś 50 ?

    Ja Tobie polecam coccodrillo i hm jeśli chodzi o rozmiar 50, moja Niunka w 38tc urodziła się w takim rozmiarze.
    Polecam body kopertowe bo taka drobnice jest łatwiej ubrać w takie ubranko i pół spioszki bo niestety wszystkie skarpetki będą spadac

    monester, Elka198321 lubią tę wiadomość

    Ona: 36l
    Amh: 4,26
    Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
    Fsh: 4,19
    Lh:6,67
    Prl: 15.85
    Jajowody drozne (hsg maj 2022)
    Monitoring owulacji okey
    Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)

    On: 39l
    Testosteron: 4,33
    Fsh: 2,68
    Lh: 3,74
    Slabe parametry nasienia
    Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
    Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
    Ruch postepowy 18% > 32%
    Ruchome 40.71% > 40%
    Morfologia 4.95% > 4%
    Żywotność 60,81% > 60

    Kariotypy oboje ok

    12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
    11pobranych -> 7 do zaplodnienia
    05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞

    Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby

    8dpt 60.8
    11 dpt 126
    13 dpt 330
    18 dpt 1796

    age.png
  • Mati W. Autorytet
    Postów: 3320 5232

    Wysłany: 19 maja 2024, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi09 wrote:
    Sami, gratulacje!!! 🌷. Piękne imię 😍 wybraliśmy takie same dla naszej córeczki 😊

    Teraz trzymamy kciuki za Serniczka i Aguske!! Dziewczyny 💪💪 Wasza kolej 😁 obyśmy niebawem czytały tutaj kolejne fantastyczne wieści 🍀😍

    MatiW, super czytać ze nocka już spokojniejsza byla i wreszcie trochę odetchnelas. Oby tak dalej 🤞 lekarze mówią jak długo zostaniesz jeszcze w szpitalu?

    Wiesz co pytałam rano na obchodzie " czy jest szansa że jutro wyjdę " to usłyszałam " że szansa zawsze jest, a czy wyjdę to się okaże". Także tyle się dowiedziałam 🤷‍♀️

    Nowa na forum, Mimi09 lubią tę wiadomość

    42 lat
    kariotyp-ok,AMH-0,48,FSH-16mIU/ml,Kir Bx, NK-17%,cytokiny-ok.

    Reprofit:5.06 ET ( biochem)☹️,13.07 FET - ☹️
    06.12 FET - ❤️🙏❤️
    2dpt - prog. 47.96 ng\ml
    5dpt - prog. 33.10 ng\ml
    7dpt - beta 85.02 mIU/ml, prog. 26.5 ng/ml
    9dpt - beta 225 mIU/ml, prog. 68 ng/ml
    12dpt - beta 1010 mIU/ml, prog. 45 ng/ml
    14dpt - beta 2930 mIU/ml
    22dpt - beta 24855 mIU/ml
    23dpt mamy ❤️
    9+6 - CRL 3.19cm
    15.02 prenatalne ok, będzie synuś 👶🥰
    17+6 - 233g chłopczyka 😍
    20+4 II prenatalne - 460g 😍

    Klinika Bocian
    - 09.2022 - II procedura IVF, 2 zarodki
    FETx 2 😞
    - 06.2022- I procedura IVF , 2 zarodki
    FETx2 😞

    age.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4467 3868

    Wysłany: 19 maja 2024, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milvaaa wrote:
    Bardzo nieśmiało witam się na tym wątku 😊 Dzisiaj 25 dpt (choć już powinnam chyba liczyć tygodnie ciąży 🙉) i w piątek mieliśmy już migające serduszko, a ja wciąż nie dowierzam.
    Przeczytałam kilka ostatnich stron wątku i widzę, że plamienia dość często się pojawiają. Mnie one niestety też spędzają sen z powiek. Jak pierwszy raz zobaczyłam krew na papierze, to byłam przerażona. U mnie przyczyną okazała się nadżerka na szyjce. Cytologię robiłam w lutym i było ok, podczas transferu by chyba coś zauważyli, więc najpewniej mi się zrobiła dopiero po. Już w 8dpt miałam plamienie na brązowo i miałam odstawić Neoparin i zmniejszyć Acard. Minęło na tydzień, a od początku zeszłego tygodnia znowu. Już nie klinika tylko moja ginekolog prowadząca postanowiła odstawić Acard całkiem, ale wrócić do Neoparinu, bo mam mutację PAI homo.
    No i wczoraj to masakra była 😐 Co wizyta w toalecie to krew na papierze. Łatwiej mi jak już wiem skąd to się bierze i że to nie z macicy, ale i tak jakoś odbiera mi to radość. Czekam na czwartkowe USG jak na szpilkach i jeszcze ciągle w strachu, że coś się stanie i zarodek przestanie się rozwijać albo serduszko będzie za wolno biło. Jeszcze brzuch mnie cały czas boli, czasem zupełnie jak na okres i już dostaję świra momentami, bo mi się wydaje, że zaraz faktycznie zacznę krwawić 🙄 Najchętniej bym przespała cały ten pierwszy trymestr 😅
    Spotkaliście się albo może same miałyście taki przypadek jak ja? Tak zastanawiam się od czego to mi się zrobiło tak nagle. Może acard + heparyna bardzo rozrzedziły krew, wszystko tam w środku było na maksa wrażliwe i ukrwione i globulki takie ranki porobiły 🤔 Przy pierwszym transferze miałam samą heparynę i identycznie 2x Cyclogest i nie miałam żadnych plamień.

    I powiedźcie jak sobie radziłyście na początku ciąży z tym strachem? Spodziewałam się, że jak już będziemy mieć serduszko, to będzie wielka radość, a ja wciąż się boję. Pytałam w klinice, tak trochę naiwnie, czy już teraz powinno być dobrze, to usłyszałam, że jak już jest serduszko to ryzyko poronienia spada do jakiś 5%... Także pocieszyli 😆

    Jak mam być szczera to ten strach nie mija. Może tylko z czasem uczysz się z nim żyć. Zaczęliśmy 17 tydzień, a ja dalej czuję spokój tylko po USG. Mój dziadek ma w tym tygodniu urodziny. Chciałabym mu już powiedzieć, bo wiem że bardzo na to czeka, ale ostatnie USG miałam 3 tygodnie temu i mam mega blokadę. Raczej poczekam z tą nowiną do kolejnej wizyty jak upewnię się, że wszystko jest dobrze.

  • zosiaaaa Autorytet
    Postów: 1776 2057

    Wysłany: 19 maja 2024, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabelka90 wrote:
    A patrzyłaś na smyku? Oni coś mają na 50.

    Jak ktoś ma w pobliżu, to w Auchan widziałam takie malutkie rozmiary.

    izabelka90, monester lubią tę wiadomość

    Starania od 2017r.
    01.2022r. pierwsza wizyta Gameta Rzgów
    05.2022r. FET: 4AB beta 0
    06.2022r. FET: 4CC beta 0
    10.2022r. histeroskopia: przewlekły stan zapalny endometrium
    03.2023r. FET: 4CC
    beta 10dpt: 253,8 mlU/ml
    beta 12dpt: 799,7 mlU/ml
    41+2 CC 4180g 60cm 10 pkt ♥️

    age.png
  • Mati W. Autorytet
    Postów: 3320 5232

    Wysłany: 19 maja 2024, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milvaaa wrote:
    Bardzo nieśmiało witam się na tym wątku 😊 Dzisiaj 25 dpt (choć już powinnam chyba liczyć tygodnie ciąży 🙉) i w piątek mieliśmy już migające serduszko, a ja wciąż nie dowierzam.
    Przeczytałam kilka ostatnich stron wątku i widzę, że plamienia dość często się pojawiają. Mnie one niestety też spędzają sen z powiek. Jak pierwszy raz zobaczyłam krew na papierze, to byłam przerażona. U mnie przyczyną okazała się nadżerka na szyjce. Cytologię robiłam w lutym i było ok, podczas transferu by chyba coś zauważyli, więc najpewniej mi się zrobiła dopiero po. Już w 8dpt miałam plamienie na brązowo i miałam odstawić Neoparin i zmniejszyć Acard. Minęło na tydzień, a od początku zeszłego tygodnia znowu. Już nie klinika tylko moja ginekolog prowadząca postanowiła odstawić Acard całkiem, ale wrócić do Neoparinu, bo mam mutację PAI homo.
    No i wczoraj to masakra była 😐 Co wizyta w toalecie to krew na papierze. Łatwiej mi jak już wiem skąd to się bierze i że to nie z macicy, ale i tak jakoś odbiera mi to radość. Czekam na czwartkowe USG jak na szpilkach i jeszcze ciągle w strachu, że coś się stanie i zarodek przestanie się rozwijać albo serduszko będzie za wolno biło. Jeszcze brzuch mnie cały czas boli, czasem zupełnie jak na okres i już dostaję świra momentami, bo mi się wydaje, że zaraz faktycznie zacznę krwawić 🙄 Najchętniej bym przespała cały ten pierwszy trymestr 😅
    Spotkaliście się albo może same miałyście taki przypadek jak ja? Tak zastanawiam się od czego to mi się zrobiło tak nagle. Może acard + heparyna bardzo rozrzedziły krew, wszystko tam w środku było na maksa wrażliwe i ukrwione i globulki takie ranki porobiły 🤔 Przy pierwszym transferze miałam samą heparynę i identycznie 2x Cyclogest i nie miałam żadnych plamień.

    I powiedźcie jak sobie radziłyście na początku ciąży z tym strachem? Spodziewałam się, że jak już będziemy mieć serduszko, to będzie wielka radość, a ja wciąż się boję. Pytałam w klinice, tak trochę naiwnie, czy już teraz powinno być dobrze, to usłyszałam, że jak już jest serduszko to ryzyko poronienia spada do jakiś 5%... Także pocieszyli 😆

    Milvaaa witamy 😃

    Nie wiem czy jest pomysł na radzenie sobie z tym stresem i czekaniem. Na pewno w późniejszym etapie pomaga detektor, ratował mi życie w oczekiwaniu na wizyty. U ciebie jeszcxe trochę trzeba poczekać żebyś mogła używać detektora.
    Musisz się póki co uzbroić w cierpliwość i czekać na wizytę 🤞🍀🤞🍀

    42 lat
    kariotyp-ok,AMH-0,48,FSH-16mIU/ml,Kir Bx, NK-17%,cytokiny-ok.

    Reprofit:5.06 ET ( biochem)☹️,13.07 FET - ☹️
    06.12 FET - ❤️🙏❤️
    2dpt - prog. 47.96 ng\ml
    5dpt - prog. 33.10 ng\ml
    7dpt - beta 85.02 mIU/ml, prog. 26.5 ng/ml
    9dpt - beta 225 mIU/ml, prog. 68 ng/ml
    12dpt - beta 1010 mIU/ml, prog. 45 ng/ml
    14dpt - beta 2930 mIU/ml
    22dpt - beta 24855 mIU/ml
    23dpt mamy ❤️
    9+6 - CRL 3.19cm
    15.02 prenatalne ok, będzie synuś 👶🥰
    17+6 - 233g chłopczyka 😍
    20+4 II prenatalne - 460g 😍

    Klinika Bocian
    - 09.2022 - II procedura IVF, 2 zarodki
    FETx 2 😞
    - 06.2022- I procedura IVF , 2 zarodki
    FETx2 😞

    age.png
  • Luna_94🌛 Autorytet
    Postów: 1684 2473

    Wysłany: 19 maja 2024, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Jak mam być szczera to ten strach nie mija. Może tylko z czasem uczysz się z nim żyć. Zaczęliśmy 17 tydzień, a ja dalej czuję spokój tylko po USG. Mój dziadek ma w tym tygodniu urodziny. Chciałabym mu już powiedzieć, bo wiem że bardzo na to czeka, ale ostatnie USG miałam 3 tygodnie temu i mam mega blokadę. Raczej poczekam z tą nowiną do kolejnej wizyty jak upewnię się, że wszystko jest dobrze.
    Ja specjalnie szłam na wizytę do innego lekarza w międzyczasie, jak miałam mieć spotkanie z bliską rodziną, bo też się bałam, że przekażę nowinę i za chwilę okaże się, że coś jest nie tak. Więc totalnie rozumiem. Z drugiej strony, ja moim dziadkom powiedziałam szybko, bo chciałam, żeby w razie czego zdążyli się nacieszyć, bo pierwszy prawnuk, więc wszyscy czekają na dobre nowiny. I nie żałuję 🥰 17 tydzień to już w miarę bezpieczny czas i szanse na donoszenie zdrowej ciąży są bardzo duże. Wiadomo, że zawsze może się coś zdarzyć, ale ja jestem na tyle rodzinną osobą, że nie wyobrażałam sobie trzymania tego w tajemnicy w nieskończoność. Strach będzie zawsze, widzę to po sobie. Tydzień temu byłam na USG, a wydaje mi się, że minął co najmniej miesiąc 🙉

    Musisz sobie odpowiedzieć, jak to u Ciebie wygląda i jak się będziesz lepiej czuła. Nie ma sensu robić niczego wbrew sobie ❤️

    Jenny93 lubi tę wiadomość

    👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈‍⬛
    bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️‍🩹

    11.2023 start IVF
    7x❄️

    28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
    4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 37+0 2900g • 38+3 3230g, 53 cm

    Urodzony (40+0) 15.11.2024 g. 13:26 🩵
    ⚖️ 3860g 📏 56cm

    age.png

    Mamy Cię już, Maluszku 🩵
  • Nowa na forum Autorytet
    Postów: 2642 2241

    Wysłany: 19 maja 2024, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Jak mam być szczera to ten strach nie mija. Może tylko z czasem uczysz się z nim żyć. Zaczęliśmy 17 tydzień, a ja dalej czuję spokój tylko po USG. Mój dziadek ma w tym tygodniu urodziny. Chciałabym mu już powiedzieć, bo wiem że bardzo na to czeka, ale ostatnie USG miałam 3 tygodnie temu i mam mega blokadę. Raczej poczekam z tą nowiną do kolejnej wizyty jak upewnię się, że wszystko jest dobrze.
    My powiedzieliśmy w 14 tc, bo akurat były święta. Ogólnie już od 12 zaczęliśmy się nieśmiało cieszyć - tak na zewnątrz. Może udałoby się skoczyć gdzieś na krótką wizytę i zrobić dziadkowi prezent?

    Jenny93 lubi tę wiadomość

    37+3: 2600 g 🥰

    age.png
  • izabelka90 Autorytet
    Postów: 10098 15730

    Wysłany: 19 maja 2024, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Jak mam być szczera to ten strach nie mija. Może tylko z czasem uczysz się z nim żyć. Zaczęliśmy 17 tydzień, a ja dalej czuję spokój tylko po USG. Mój dziadek ma w tym tygodniu urodziny. Chciałabym mu już powiedzieć, bo wiem że bardzo na to czeka, ale ostatnie USG miałam 3 tygodnie temu i mam mega blokadę. Raczej poczekam z tą nowiną do kolejnej wizyty jak upewnię się, że wszystko jest dobrze.
    Kotek my jeszcze naszej jedynej babci nie powiedzieliśmy🥺 od mojej strony, tak strach trzyma.... Ale w tym tygodniu wybieramy się z mężem, już nie trzeba będzie za wiele mówić bo zobaczy...

    4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
    (neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
    16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
    12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
    13+3 6,7 cm 💙
    21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
    31+3 III prenatalne 1969g 💙
    Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
    4❄ pgta 😊
    age.png
  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 1062 802

    Wysłany: 19 maja 2024, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Serio? Jaki rozmiar? Było coś 50 ?
    Ja miałam z Vinted rozmiar 46 z C&A

    monester lubi tę wiadomość

    event.png[/url]
  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 19 maja 2024, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milvaaa wrote:
    Bardzo nieśmiało witam się na tym wątku 😊 Dzisiaj 25 dpt (choć już powinnam chyba liczyć tygodnie ciąży 🙉) i w piątek mieliśmy już migające serduszko, a ja wciąż nie dowierzam.
    Przeczytałam kilka ostatnich stron wątku i widzę, że plamienia dość często się pojawiają. Mnie one niestety też spędzają sen z powiek. Jak pierwszy raz zobaczyłam krew na papierze, to byłam przerażona. U mnie przyczyną okazała się nadżerka na szyjce. Cytologię robiłam w lutym i było ok, podczas transferu by chyba coś zauważyli, więc najpewniej mi się zrobiła dopiero po. Już w 8dpt miałam plamienie na brązowo i miałam odstawić Neoparin i zmniejszyć Acard. Minęło na tydzień, a od początku zeszłego tygodnia znowu. Już nie klinika tylko moja ginekolog prowadząca postanowiła odstawić Acard całkiem, ale wrócić do Neoparinu, bo mam mutację PAI homo.
    No i wczoraj to masakra była 😐 Co wizyta w toalecie to krew na papierze. Łatwiej mi jak już wiem skąd to się bierze i że to nie z macicy, ale i tak jakoś odbiera mi to radość. Czekam na czwartkowe USG jak na szpilkach i jeszcze ciągle w strachu, że coś się stanie i zarodek przestanie się rozwijać albo serduszko będzie za wolno biło. Jeszcze brzuch mnie cały czas boli, czasem zupełnie jak na okres i już dostaję świra momentami, bo mi się wydaje, że zaraz faktycznie zacznę krwawić 🙄 Najchętniej bym przespała cały ten pierwszy trymestr 😅
    Spotkaliście się albo może same miałyście taki przypadek jak ja? Tak zastanawiam się od czego to mi się zrobiło tak nagle. Może acard + heparyna bardzo rozrzedziły krew, wszystko tam w środku było na maksa wrażliwe i ukrwione i globulki takie ranki porobiły 🤔 Przy pierwszym transferze miałam samą heparynę i identycznie 2x Cyclogest i nie miałam żadnych plamień.

    I powiedźcie jak sobie radziłyście na początku ciąży z tym strachem? Spodziewałam się, że jak już będziemy mieć serduszko, to będzie wielka radość, a ja wciąż się boję. Pytałam w klinice, tak trochę naiwnie, czy już teraz powinno być dobrze, to usłyszałam, że jak już jest serduszko to ryzyko poronienia spada do jakiś 5%... Także pocieszyli 😆
    Śledziłam Twoja historię i bardzo Ci kibicowałam.
    Strach będzie Ci towarzyszył całą ciążę, nie ma na to rady zwłaszcza po naszych przejściach.

  • kasia12323 Autorytet
    Postów: 607 588

    Wysłany: 19 maja 2024, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Serio? Jaki rozmiar? Było coś 50 ?
    Ostatnio byłam w kiku i było sporo na 50 a nawet i 46

    age.png
  • Luna_94🌛 Autorytet
    Postów: 1684 2473

    Wysłany: 19 maja 2024, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mati W. wrote:
    Milvaaa witamy 😃

    Nie wiem czy jest pomysł na radzenie sobie z tym stresem i czekaniem. Na pewno w późniejszym etapie pomaga detektor, ratował mi życie w oczekiwaniu na wizyty. U ciebie jeszcxe trochę trzeba poczekać żebyś mogła używać detektora.
    Musisz się póki co uzbroić w cierpliwość i czekać na wizytę 🤞🍀🤞🍀
    Jak już wypłynął ten temat, to chętnie poznam Wasze opinie po pewnym czasie użytkowania. Któryś model polecacie/odradzacie? Moze któraś z Was chce sprzedać swój?

    I czy w 15 tc jestem w stanie użyć i nie dostać zawału, że nic nie słychać? Mam łożysko na przedniej ścianie, to chyba nie pomaga 🥺

    👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈‍⬛
    bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️‍🩹

    11.2023 start IVF
    7x❄️

    28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
    4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 37+0 2900g • 38+3 3230g, 53 cm

    Urodzony (40+0) 15.11.2024 g. 13:26 🩵
    ⚖️ 3860g 📏 56cm

    age.png

    Mamy Cię już, Maluszku 🩵
  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 19 maja 2024, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope_89 wrote:
    Ja miałam z Vinted rozmiar 46 z C&A
    A jak to wychodzi w praktyce? Ja zamawiałam ze strony wcześniaki i jezcze jakiejs innej ubranka w rozmiarze 50 ale no trochę duże, chociaż w 2 tygodnie powinny być w sam raz. A 56 to jak po starszej siostrze 😆

‹‹ 663 664 665 666 667 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ