udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Aguśka wrote:Hej wracam do żywych... Sorki, żę znikłam. Dużo się działo...
Środa 22 maja - szpital. Po terminie trzy dni.
W czwartek
Dali balonik - rozwarcie 2 cm. Długość szyjki nadal 2 cm. Podłączyli mi oksy. Byłam pod kroplówką jakieś 5 h i nic. Nic nawet nie drgnęło. Dali mi wybór. Albo się męczymy dalej i może to trwac jeszcze 20 h lub więcej.. albo CC.
Ok. Decyzja o CC. Szybka akcja. Zamieszanie na porodówce. Chłop dopiero do mnie jechał, więc się już nie zobaczyliśmy. Wyciągają mi Maję, szybkie kangurowanie, zaczynają szyć i się zaczyna... Dostaje pierwszego krwotoku. Anastazjolig mizia mnie po policzku. Ok szyja.
Decyduja o przewiezieniu mnie na OIOM. Leżę z dwoma kobietkami po laparoskopii w tym jedna po cp. Po jakimś czasie sprawdzają mi macicę położne. Nagle zbladły. Wchodziła akurat pani dr i ja wołają ta biegnie. Trzyma mi macicę i naciska na nią. Zalewam łóżko siebie i je. Drugi krwotok. Szykują dla mnie krew. Podpisuję zgody na jej przetoczenie. Podają leki. Macica nie reaguję. W ogóle się nie kurczy... Bo jakiś czas przychodzą i mi naciskają. Lecą skrzepy mimo łyżeczkowania. Wszystko ekstra tylko po paru h puszcza znieczulenie i te naciski macicy są tak bolesne że wyje a oni tylko mnie przepraszają... Po kilku h walki macica podejmuje pracę. Krwii jednak nie toczą mimo trzeciego krwotoku.
Potem deprecha bo nie mam dziecka przy sobie. Najgorzej usnąć.
Zostaje bez pionizacji do rana. Nie wiem nic o dziecku tylko tyle że ma 10 pkt.
Przewoża mnie na oddzial na salę pooperacyjna. Ten pionozuja. Idzie super. Przynoszą mi dziecko. Pierwsze karmienie i już taka zdolna 40 min. na piersi i glonojad. Ssa boleśnie. Zagryzam zęby. Sama się dostawia. Cos pięknego.
Mamy teraz piękna laktację 🙂
Sorry że tak długo 😅😅
Jutro śmigamy do pediatry
Mała urodziła się z wagą 3390 i 55 cm oraz dostała 10 pkt
Aguśka tak czekałyśmy wszystkie na wieści od Ciebie.
Dużo przeżyłaś mamusiu. Dobrze, że sytuacja opanowana i teraz już lepiej się czujesz. Cieszę się, że z dziewczynką wszystko ok i masz ja już że sobądużo zdrówka i miłości dla Ciebie i Majeczki 🥰
Aguśka lubi tę wiadomość
-
Nowa na forum wrote:Mój synek urodził się wczoraj przez cc, ma 2600 gram. Dostał 10 pkt, ale troszkę się "czepiają", że mały. Ja czuję się dobrze, dopóki się nie ruszam.
Stąd od razu pytanie, po ilu dniach po cc czułyście się w miarę dobrze? Na razie wstawanie, chodzenie i ogólnie zmiany pozycji sprawiają duży ból.
Gratuluję kochana, masz już swój cud ze sobą! 2600 to nie jest tak bardzo mało poprostu jest drobniejszyale może fajnie, że się czepiają bo zrobią jakieś dodatkowe badania?
Ja po cc (z przebojami ) tak naprawdę po tyg czułam, że jestem w stanie więcej chodzić i zajmować się dzieckiem. Ja bóli nie miałam od samego początku, praktycznie nie brałam przeciwbólowych wcale, bolało tylko jak schodziłam i wchodziłam na łóżko (wysokie, niewygodne w tym szpitalu a ja jeszcze z tych niskich osób 🙈). Bardziej to bolał mnie kręgosłup i byłam osłabiona niż sama rana.Nowa na forum lubi tę wiadomość
-
Gonia, Ty pisałaś, też o swoim skarbie, że po wizycie super i rośnie
to piękne wieści
Dziewczynki które szykują się na poznanie swoich dzieciaczków w najbliższym czasie życzę dużo cierpliwości, szybkiego porodu i trzymam mocno kciuki
Dla reszty dziewczyn udanych wizyt, wyników badań prenatalnych i dobrego samopoczucia w ciąży!Kasiek789, Kessa, Hope_86, Luna_94🌛, xxMiaxx, Mimi09, Dzoana88, IssGreen, Oleander92, Gonia.., Monita, Opio lubią tę wiadomość
-
Osa 🐝 wrote:Wszystkim mamusiom gratuluję 🥰 coraz więcej bobasków forumowych. Dużo sił dla Was 😊4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
Dziewczyny, gratuluję wszystkim które szczęśliwie dotarły do mety!
Ja pomału zaczynam wierzyć że jestem w ciąży, choć nie wszystko idzie "ksiązkowo"
W zeszłym tygodniu, znowu krwawienie (juz drugie, "średnio obfite") i sor. Spakowałem sobie nawet torbę i prowiant bo byłam pewna że to koniec i pewnie mnie zostawią. Okazało się że jajeczko na miejscu, nigdzie się nie wybiera.
Pozegnalam się już z kliniką i dzisiaj pierwsza wizyta u prowadzącego.
Wg OM i kalkulatora dzisiaj W10+2 wg usg W 11+0. Czy to nie za duża różnica??
Czy któraś z Was miała podobne przeboje z krwawieniem?Saimi, izabelka90, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
Ale się tu dzieje ostatnio 😉 Gratulacje dla świeżo upieczonych mam 😊
Ja po kolejnym USG i mamy już 1,7cm krecika z serduszkiem 180 🥰 Po tym odklejaniu nie ma już śladu i jest wszystko pieknie 😊 Niesamowite, bo widzieliśmy już zaczątki rączek, nóżek, pępowinę. Kolejne USG za 2 tygodnie i muszę wytrzymać 😁
Mamy już umówić się na prenatalne, ale koło 13 tygodnia dopiero iść, bo podobno wtedy lepiej widać wszystkoHope_86, Kessa, izabelka90, Luna_94🌛, Atika, monester, Saimi, spineczka, gosinka, Dzoana88, KateM, Jenny93, Gonia.., Verna, Nowa na forum, Monita, aganieszkam, Opio, PawieOczko lubią tę wiadomość
ONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo
🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 I prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98g malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1320g
Córeczka ur. 31.12.2024r., 2980g, 53 cm 🥰
-
spineczka wrote:Dziewczyny, gratuluję wszystkim które szczęśliwie dotarły do mety!
Ja pomału zaczynam wierzyć że jestem w ciąży, choć nie wszystko idzie "ksiązkowo"
W zeszłym tygodniu, znowu krwawienie (juz drugie, "średnio obfite") i sor. Spakowałem sobie nawet torbę i prowiant bo byłam pewna że to koniec i pewnie mnie zostawią. Okazało się że jajeczko na miejscu, nigdzie się nie wybiera.
Pozegnalam się już z kliniką i dzisiaj pierwsza wizyta u prowadzącego.
Wg OM i kalkulatora dzisiaj W10+2 wg usg W 11+0. Czy to nie za duża różnica??
Czy któraś z Was miała podobne przeboje z krwawieniem?2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
Witajcie 😁
Nie dawało mi spokoju i pojechałam do szpitala.
Wszystko w porządku. Moja kruszynka ma już 3 cm. ♥️ 😊
Bolilol wrote:U mnie niestety spełnił się gorszy scenariusz - syn jeszcze spadł w siatce centylowej (główka poniżej 1 centyla, brzuszek grubo poniżej 5 centyla) i z wczorajszych prenatalnych wyszłam z rozpoznaniem: wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrastania płodu i małowodzie.
Niestety nic się z tym nie da zrobić. Dostałam skierowanie do poradni patologii ciąży i będzie trzeba obserwować wzrastanie i przepływy oraz robić ktg. Jeżeli mały całkiem przystanie przyrastać lub ilość płynu owodniowego będzie spadac, to będziemy go wyciągać - bo jeżeli do tego dojdzie, to nawet mimo dużego wcześniactwa będzie miał większe szanse na zewnątrz, bo po prostu łatwiej będzie go karmić.
Przyczyną może być to, że mam małe łożysko - na wcześniejszym etapie ciąży dawało radę, ale teraz już może być za małe by wykarmić młodego.
Mowiąc kolokwialnie: głodzę syna.
Bardzo mi przykro, teraz najważniejsze to kontrolować.
Kiedyś leżałam na patologii i kobiecie dawali jakieś wysokie dawki witamin na przyrost dziecka i wciskali jedzenie rurką bo apetytu nie miała.
Gonia.. wrote:Meldujemy się po wizycie 😊
Malutka ma 1200g I wszystko wygląda idealnie .
Szyjka na szczęście nadal ma 4cm i wyszło ,że szpital zrobił błędne pomiary 🙈
No nic najważniejsze, że z księżniczka wszystko dobrze 🩷
Dziś na zdjęciu wyszedl nosek jak kartofelek 😜
https://zapodaj.net/plik-K8t3mdDtvm
Cudne zdjęcie. 😍
Maggie. wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was robiła w ostatnim czasie Nifty? Czekamy na wynik i chciałam się zorientować, ile teraz to mniej więcej trwa.
Dzoanna, jak u Ciebie z badaniami? Udało się pobrać krew?
W jakim czasie najlepiej jest zrobić?
Przymierzam się.
Aguśka wrote:Hej wracam do żywych... Sorki, żę znikłam. Dużo się działo...
Środa 22 maja - szpital. Po terminie trzy dni.
W czwartek
Dali balonik - rozwarcie 2 cm. Długość szyjki nadal 2 cm. Podłączyli mi oksy. Byłam pod kroplówką jakieś 5 h i nic. Nic nawet nie drgnęło. Dali mi wybór. Albo się męczymy dalej i może to trwac jeszcze 20 h lub więcej.. albo CC.
Ok. Decyzja o CC. Szybka akcja. Zamieszanie na porodówce. Chłop dopiero do mnie jechał, więc się już nie zobaczyliśmy. Wyciągają mi Maję, szybkie kangurowanie, zaczynają szyć i się zaczyna... Dostaje pierwszego krwotoku. Anastazjolig mizia mnie po policzku. Ok szyja.
Decyduja o przewiezieniu mnie na OIOM. Leżę z dwoma kobietkami po laparoskopii w tym jedna po cp. Po jakimś czasie sprawdzają mi macicę położne. Nagle zbladły. Wchodziła akurat pani dr i ja wołają ta biegnie. Trzyma mi macicę i naciska na nią. Zalewam łóżko siebie i je. Drugi krwotok. Szykują dla mnie krew. Podpisuję zgody na jej przetoczenie. Podają leki. Macica nie reaguję. W ogóle się nie kurczy... Bo jakiś czas przychodzą i mi naciskają. Lecą skrzepy mimo łyżeczkowania. Wszystko ekstra tylko po paru h puszcza znieczulenie i te naciski macicy są tak bolesne że wyje a oni tylko mnie przepraszają... Po kilku h walki macica podejmuje pracę. Krwii jednak nie toczą mimo trzeciego krwotoku.
Potem deprecha bo nie mam dziecka przy sobie. Najgorzej usnąć.
Zostaje bez pionizacji do rana. Nie wiem nic o dziecku tylko tyle że ma 10 pkt.
Przewoża mnie na oddzial na salę pooperacyjna. Ten pionozuja. Idzie super. Przynoszą mi dziecko. Pierwsze karmienie i już taka zdolna 40 min. na piersi i glonojad. Ssa boleśnie. Zagryzam zęby. Sama się dostawia. Cos pięknego.
Mamy teraz piękna laktację 🙂
Sorry że tak długo 😅😅
Jutro śmigamy do pediatry
Mała urodziła się z wagą 3390 i 55 cm oraz dostała 10 pkt
Bardzo mi przykro, że musiałaś to przejść. 😟
Czytając poplakałam się.
Nawet nie wyobrażam sobie, o wtedy czułaś.
Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło. ♥️🫂
Nowa na forum wrote:Mój synek urodził się wczoraj przez cc, ma 2600 gram. Dostał 10 pkt, ale troszkę się "czepiają", że mały. Ja czuję się dobrze, dopóki się nie ruszam.
Stąd od razu pytanie, po ilu dniach po cc czułyście się w miarę dobrze? Na razie wstawanie, chodzenie i ogólnie zmiany pozycji sprawiają duży ból.
Gratuluję ♥️
Wagą się nie przejmuj. Mój eks urodził się z wagą 2400, a teraz chłop jak dąb 190 cm i 90 kg 🤣
Saimi, izabelka90, Nowa na forum, Monita lubią tę wiadomość
Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
Naturals
28 XI 2024 narodziny synka
-
spineczka wrote:Dziewczyny, gratuluję wszystkim które szczęśliwie dotarły do mety!
Ja pomału zaczynam wierzyć że jestem w ciąży, choć nie wszystko idzie "ksiązkowo"
W zeszłym tygodniu, znowu krwawienie (juz drugie, "średnio obfite") i sor. Spakowałem sobie nawet torbę i prowiant bo byłam pewna że to koniec i pewnie mnie zostawią. Okazało się że jajeczko na miejscu, nigdzie się nie wybiera.
Pozegnalam się już z kliniką i dzisiaj pierwsza wizyta u prowadzącego.
Wg OM i kalkulatora dzisiaj W10+2 wg usg W 11+0. Czy to nie za duża różnica??
Czy któraś z Was miała podobne przeboje z krwawieniem?
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
spineczka wrote:Dziewczyny, gratuluję wszystkim które szczęśliwie dotarły do mety!
Ja pomału zaczynam wierzyć że jestem w ciąży, choć nie wszystko idzie "ksiązkowo"
W zeszłym tygodniu, znowu krwawienie (juz drugie, "średnio obfite") i sor. Spakowałem sobie nawet torbę i prowiant bo byłam pewna że to koniec i pewnie mnie zostawią. Okazało się że jajeczko na miejscu, nigdzie się nie wybiera.
Pozegnalam się już z kliniką i dzisiaj pierwsza wizyta u prowadzącego.
Wg OM i kalkulatora dzisiaj W10+2 wg usg W 11+0. Czy to nie za duża różnica??
Czy któraś z Was miała podobne przeboje z krwawieniem?👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈⬛
bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️🩹
11.2023 start IVF
7x❄️
28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 37+0 2900g • 38+3 3230g, 53 cm
Urodzony (40+0) 15.11.2024 g. 13:26 🩵
⚖️ 3860g 📏 56cm
Mamy Cię już, Maluszku 🩵 -
spineczka wrote:Dziewczyny, gratuluję wszystkim które szczęśliwie dotarły do mety!
Ja pomału zaczynam wierzyć że jestem w ciąży, choć nie wszystko idzie "ksiązkowo"
W zeszłym tygodniu, znowu krwawienie (juz drugie, "średnio obfite") i sor. Spakowałem sobie nawet torbę i prowiant bo byłam pewna że to koniec i pewnie mnie zostawią. Okazało się że jajeczko na miejscu, nigdzie się nie wybiera.
Pozegnalam się już z kliniką i dzisiaj pierwsza wizyta u prowadzącego.
Wg OM i kalkulatora dzisiaj W10+2 wg usg W 11+0. Czy to nie za duża różnica??
Czy któraś z Was miała podobne przeboje z krwawieniem?
Ja krwawienie przeszłam w 6tc, kiedy dowidziałam się ze serduszko bije, u mnie akurat wyszedł ogromny krwiak w macicy który pokonaliśmy 💪 musiałam leżeć przez 6 tygodni i wstawać tylko do łazienki czy kuchni ale warto było 😊Starania naturalne od 06.2019.
💁♀️29
Endometrioza I-II stopień
Jajowody drożne
💁♂️
Badanie nasienia prawidłowe 😊
4% -> 6%
12.22r start w klinice niepłodności.
Lametta przez 6 cykli.
Podjęliśmy decyzję o in vitro 😊
22.09.23 Start Stymulacji
2.10 Punkcja 🥚🥚
7.10 transfer ET😊 7dpt beta 0.16
4.11 transfer FET, cykl naturalny, 10dpt bhcg 250,2:' 12dpt bhcg 742,4:' 18dpt pęcherzyk ciąży z żółtkowym, 25dpt❤️,26dpt❤️i krwiak, 6t5t CRL 0. 96cm, 8t1dCRL 2,15cm, 9t 2,86cm, 11tc 4,93cm
11.01 12tc I prenatalne - wszystko ok, prawdopodobnie Chłopiec ❤️Papp-a ryzyka niskie
19.03 21+5 II prenatalne, wszystko ok, synek 498g💙26t4d 924g 💙3 prenatalne ok, 29t 1400g, 35t3d 2300g💙
36t4d B 2730g 53cm💙
Mamy ❄️❄️
1.04 7t2d ciąży naturalnej ☺️
-
izabelka90 wrote:Oska, piccolo na jutro się chłodzi? 😘
Dziś dojrzałam, że jutro mamy imprezkę 🥹 jak kiedy cooo 🙈. Brzusio mi lekko wywaliło, czuję już po całym dniu twardość księżniczki 😌
Odliczamy, chłodek nam towarzyszy, nie więcej jak 20 st. U nas 😁
Jak tam u Was? Siedzisz u rodziców? 🙂
Też Mamy wizytę 27+3 porównamy te nasze klocuszki 😍izabelka90 lubi tę wiadomość
-
Dzięki za wsparcie.
Dziś trudniejszy dzień. Od 18 walczymy z snem i dopiero teraz zasypia. A ja pójdę pewnie z nią, bo mamę zmęczyła.
Bunkierka wrote:A dziewczyny w szpitalu chodzi się głównie w koszuli? Czy też w jakiś dresach? Bo zastanawiam się czy pakować same koszule. 🤔 Jak wygląda pobyt w szpitalu?
Ja chodziłam w dresach i legginsach.
Po CC już nie dało radyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2024, 21:18
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Bolilol wrote:U mnie niestety spełnił się gorszy scenariusz - syn jeszcze spadł w siatce centylowej (główka poniżej 1 centyla, brzuszek grubo poniżej 5 centyla) i z wczorajszych prenatalnych wyszłam z rozpoznaniem: wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrastania płodu i małowodzie.
Niestety nic się z tym nie da zrobić. Dostałam skierowanie do poradni patologii ciąży i będzie trzeba obserwować wzrastanie i przepływy oraz robić ktg. Jeżeli mały całkiem przystanie przyrastać lub ilość płynu owodniowego będzie spadac, to będziemy go wyciągać - bo jeżeli do tego dojdzie, to nawet mimo dużego wcześniactwa będzie miał większe szanse na zewnątrz, bo po prostu łatwiej będzie go karmić.
Przyczyną może być to, że mam małe łożysko - na wcześniejszym etapie ciąży dawało radę, ale teraz już może być za małe by wykarmić młodego.
Mowiąc kolokwialnie: głodzę syna.
Sama spędziłam troszke czasu na patologii ciąży a później na oddziale neanatologicznym gdzie synek leżał 2tygodnie do osiągnięcia magicznej wagi 2000g i naprawde wiele rzeczy tam widzialam... czasami serce pękało na pół, jak przywozili kolejne malenstwo ale wniosek mam jeden, takie malenstwa maja ogromna sile walki i chec zycia 🥰 poznałam kilka mam, które rodziły dzieci nawet w 26tc., z waga niewiele ponad 500g i ich historie kończyły się happy endem 😍
Jeżeli mogę Ci coś doradzić to wybierz koniecznie szpital o 3stopniu referencyjnosci z dobrym oddziałem neanatologicznym. Będziesz wtedy spokojniejsza o maleństwo ❤️ ja sama miałam rodzic w szpitalu powiatowym o 2stopniu referencyjnosci, ktory mam za przyslowiowym "płotem" ale w momencie kiedy wyszło, że walczymy o każdy kolejny dzień ciąży a dzidzia jest sporo za mała to trafiłam do szpitala oddalonego 100km od domu ale z super oddziałem neanatologicznym. To była najlepsza decyzja 🙂2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.
04.2024 - naturalny cud 🩷
Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g. -
Osa 🐝 wrote:Dziś dojrzałam, że jutro mamy imprezkę 🥹 jak kiedy cooo 🙈. Brzusio mi lekko wywaliło, czuję już po całym dniu twardość księżniczki 😌
Odliczamy, chłodek nam towarzyszy, nie więcej jak 20 st. U nas 😁
Jak tam u Was? Siedzisz u rodziców? 🙂
Też Mamy wizytę 27+3 porównamy te nasze klocuszki 😍
Tak, ja u rodziców nadal, ale ostatnio do mieszkania do siebie dużo zajeżdżam 😁 upycham powoli walizkę, ale jeszcze nie jest gotowa 🤭
Nawet na noc byłam teraz u siebie 🤣 bo dziś rano makijaż i sesja były 😁
Mimi09, Jenny93, Osa 🐝 lubią tę wiadomość
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
monester wrote:Wiosnyfanka jak poszło z podcięciem wędzidełka ?
Synuś - zuch chłopak!
Krew się lekko polała, myślałam że zejdę na zawał w tym gabinecie, a On trochę pokwilił i tyle. Za dwa dni startujemy z masażami wędzidła i wnętrza buźki i śmigamy na kontrolę do naszej neurologopedy. Nie taki diabeł straszny.
Kessa, gosinka, Mojra, izabelka90, KateM, monester, Oleander92, Gonia.., IssGreen, Annn90, Nowa na forum, Monita lubią tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
izabelka90 wrote:Ja już kilka dni temu wypatrzyłam, że zaraz macie 100 dni do mety ❤
Tak, ja u rodziców nadal, ale ostatnio do mieszkania do siebie dużo zajeżdżam 😁 upycham powoli walizkę, ale jeszcze nie jest gotowa 🤭
Nawet na noc byłam teraz u siebie 🤣 bo dziś rano makijaż i sesja były 😁
Kochana 🥰 mi w apce pokazuje dni do porodu i dziś wlasnie zwróciłam uwagę 🥹
Powolutku sobie działasz i super bez gonitwy, dobrze, że masz opiekę i kontrole 😌 dzisiejszy dzień miałas intensywny i się mamuśka odgruzowałaś 😁
Ja nie umiem się przełamać jeśli chodzi o sesję 🙈 wiem, że super pamiątka na przyszłość, ale nawet jakoś intensywnie o tym nie myślałam 🙈
Ja odgruzowuję się z prania ciuszków, które dostałam 😂 ale to tak na 2-3 lata już 😂
Pokoik w końcu pomalowany 🙏 namówiłam starego na odświeżenie sypialni, jak malowanie to malowanie za jednym razem 🙏izabelka90 lubi tę wiadomość