X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną W marcu IVF się udaje - od bociusia brzuch dostaję. (IVF marzec 2020)
Odpowiedz

W marcu IVF się udaje - od bociusia brzuch dostaję. (IVF marzec 2020)

Oceń ten wątek:
  • Sierściucha Autorytet
    Postów: 821 885

    Wysłany: 11 marca 2020, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    Powtarzam jeszcze raz - To się tylko nazywa klej. On niczego nie przykleja, jest tylko dodatkową pożywką dla zarodka.
    Produkt o handlowej nazwie EmbryoGlue to pożywka do transferu wzbogacana kwasem hialuronowym, zawierające ludzką rekombinowaną albuminę. Według producenta ma za zadanie wspierać implantację podawanych zarodków poprzez wysoką zawartość kwasu hialuronowego, który m.in. zwiększa lepkość roztworu.
    W badaniach porównujących EmbryoGlue do innych pożywek transferowych wyniki nie zawsze wskazują na zwiększoną skuteczność transferu wyrażaną zwiększoną liczbą porodów. Niektóre badania wskazują natomiast na obniżony odsetek ciąż ektopowych wśród pacjentek stosujących EmbryoGlue w porównaniu z pacjentkami stosującymi inne pożywki transferowe i wyższy odsetek ciąż mnogich w grupie stosującej EmbryoGlue.

    U mnie lekarz twierdził że EmbryoGlue oprócz oczywiście efektów odżywczych pomaga przytwierdzić zarodek w konkretne miejsce.

    0ba2188e07.png
  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 11 marca 2020, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sierściucha wrote:
    U mnie lekarz twierdził że EmbryoGlue oprócz oczywiście efektów odżywczych pomaga przytwierdzić zarodek w konkretne miejsce.
    A mój lekarz się ze mnie śmiał, jak nazwałam to klejem i powiedział, że on niczego nie przykleja.
    Ps. Z resztą sama widzisz po sobie, że z tym przytwierdzeniem to nie koniecznie działa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 10:49

    Makt lubi tę wiadomość

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • Julitka123 Autorytet
    Postów: 576 390

    Wysłany: 11 marca 2020, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy po punkcji też mialyscie ból brzucha i taki mega wydęty obolały ten brzuch?

    Dziś 3 dzień po punkcji i ból nie mija... Zaczynam się martwić. Poprzednio po punkcji na drugi dzień już było lepiej a teraz 3 dzień bez zmian.
    ☹️

  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 11 marca 2020, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julitka123 wrote:
    Dziewczyny czy po punkcji też mialyscie ból brzucha i taki mega wydęty obolały ten brzuch?

    Dziś 3 dzień po punkcji i ból nie mija... Zaczynam się martwić. Poprzednio po punkcji na drugi dzień już było lepiej a teraz 3 dzień bez zmian.
    ☹️

    Ja się chyba z tydzień męczyłam, najgorzej było przy napinaniu mięśni brzucha. Dużo białka i wody/OSHEE.

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • Asiula Autorytet
    Postów: 505 620

    Wysłany: 11 marca 2020, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julitka123 wrote:
    Dziewczyny czy po punkcji też mialyscie ból brzucha i taki mega wydęty obolały ten brzuch?

    Dziś 3 dzień po punkcji i ból nie mija... Zaczynam się martwić. Poprzednio po punkcji na drugi dzień już było lepiej a teraz 3 dzień bez zmian.
    ☹️

    Ja po punkcji czułam się strasznie przez 5 dni do transferu.Poszłam na usg do szpitala ale powiedzieli że wszystko ok . Ból jak by mnie ktoś pobił. Dzień po transferze i w dzień transferu ból przy oddawaniu moczu pod koniec jak by ktoś mi sciskał na dole brzucha nie wiem czy to pęcherz czy co to było . Mówiłam przed transferem lekarzowi powiedział że wszystko dobrze jest. No a teraz beta 0.2 6 dni po transferze myślę że to też mogło mieć wpływ chociaż moj mąż dalej w to nie wierzy i mówi ze bedzie dobrze i ze za wczesnie zrobilam i w piątek będę powtarzać bęte A pòźniej w poniedziałek dla kliniki .

    2012 r ciąża naturalna . Pusty pęcherzyk 8tc*
    Starania od 2017
    Pierwsza wizyta maj 2019

    03.03.2019I procedura pobrane 20 komórek 5 zaplodnionych 3 przetrwały

    I transfer cykl sztuczny marzec beta 0.2

    II transfer cykl naturalny 01.06
    beta 7dpt - 15.74
    beta 9dpt- 9 :(
    Został z nami 1❄
    Cykl bezowulacyjny :🤔
    Naturalny cud 🥰
    15.07 33dc beta 466.88
    34dc beta 734.09
    35dc beta 1106
    38dc beta 3352.03
    39dc 21.07 mamy kropusia 1 mm
    49 dc beta 54079.49 ( dla lekarza )
    56dc 7 tyd 5 dzień mamy serduszko
    10.09 prenatalne chłopiec
    Pappa wysokie ryzyko zd
    25.09 test sanco zdrowa dziewczynka
    Połówkowe : zdrowa dziewczynka ❤
    3 prenatalne 13.01 zdrowa dziewczynka 1700
    Termin porodu 20.03
  • Bu Autorytet
    Postów: 959 632

    Wysłany: 11 marca 2020, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julitka123 wrote:
    Dziewczyny czy po punkcji też mialyscie ból brzucha i taki mega wydęty obolały ten brzuch?

    Dziś 3 dzień po punkcji i ból nie mija... Zaczynam się martwić. Poprzednio po punkcji na drugi dzień już było lepiej a teraz 3 dzień bez zmian.
    ☹️
    Pij bardzo dużo wody, u mnie doszło do sytuacji, że zwijałam się z bólu i trafiłam z hiperstymulacją i duża ilością płynu w jamie brzusznej do szpitala...

    24.12.2023 II kreski pod choinkę
    21.06.2022 Alicja ❤️
    16.10.2021 niespodziewane II kreski
    ________________________________________________________
    leczenie 06.2014-03.2020
    06.2016 HSG - jajowody drożne
    Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
    3.03.2017 Amelia 10tc [*]
    09.2017 pusty pęcherzyk
    25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
    22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
    4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
    Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
    3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
    6.02.2020 scratching, biopsja - OK
    7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
    Koniec leczenia…
    Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼
  • Asiula Autorytet
    Postów: 505 620

    Wysłany: 11 marca 2020, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula wrote:
    Ja po punkcji czułam się strasznie przez 5 dni do transferu.Poszłam na usg do szpitala ale powiedzieli że wszystko ok . Ból jak by mnie ktoś pobił. Dzień po transferze i w dzień transferu ból przy oddawaniu moczu pod koniec jak by ktoś mi sciskał na dole brzucha nie wiem czy to pęcherz czy co to było . Mówiłam przed transferem lekarzowi powiedział że wszystko dobrze jest.No i oczywiscie wzielismy caly pakiet razem z embrio glue No a teraz beta 0.2 6 dni po transferze myślę że to też mogło mieć wpływ chociaż moj mąż dalej w to nie wierzy i mówi ze bedzie dobrze i ze za wczesnie zrobilam i w piątek będę powtarzać bęte A pòźniej w poniedziałek dla kliniki .

    2012 r ciąża naturalna . Pusty pęcherzyk 8tc*
    Starania od 2017
    Pierwsza wizyta maj 2019

    03.03.2019I procedura pobrane 20 komórek 5 zaplodnionych 3 przetrwały

    I transfer cykl sztuczny marzec beta 0.2

    II transfer cykl naturalny 01.06
    beta 7dpt - 15.74
    beta 9dpt- 9 :(
    Został z nami 1❄
    Cykl bezowulacyjny :🤔
    Naturalny cud 🥰
    15.07 33dc beta 466.88
    34dc beta 734.09
    35dc beta 1106
    38dc beta 3352.03
    39dc 21.07 mamy kropusia 1 mm
    49 dc beta 54079.49 ( dla lekarza )
    56dc 7 tyd 5 dzień mamy serduszko
    10.09 prenatalne chłopiec
    Pappa wysokie ryzyko zd
    25.09 test sanco zdrowa dziewczynka
    Połówkowe : zdrowa dziewczynka ❤
    3 prenatalne 13.01 zdrowa dziewczynka 1700
    Termin porodu 20.03
  • Julitka123 Autorytet
    Postów: 576 390

    Wysłany: 11 marca 2020, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie ja też czuję taki mega ból, wydęty brzuch, nie moge go wciągnąć. Do tego tak jak piszesz Asiula ból pod koniec oddania moczu taki mocny.. Eh boję się bo jutro miałam mieć transfer ale w tej sytuacji to chyba mi odroczą, prawda? Napisałam do lekarza i odp, że mam zrobić morfologię i białko całkowite a jutro zobaczymy czy będzie transfer czy nie
    😕

  • Bu Autorytet
    Postów: 959 632

    Wysłany: 11 marca 2020, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julitka123 wrote:
    No właśnie ja też czuję taki mega ból, wydęty brzuch, nie moge go wciągnąć. Do tego tak jak piszesz Asiula ból pod koniec oddania moczu taki mocny.. Eh boję się bo jutro miałam mieć transfer ale w tej sytuacji to chyba mi odroczą, prawda? Napisałam do lekarza i odp, że mam zrobić morfologię i białko całkowite a jutro zobaczymy czy będzie transfer czy nie
    😕
    Ja 2 dni po punkcji trafiłam do szpitala, 3 dni kroplówek i dopuścili mnie do transferu. Niestety się nie udał, ale jak już pisałam, miałam te straszliwe skurcze...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 11:06

    24.12.2023 II kreski pod choinkę
    21.06.2022 Alicja ❤️
    16.10.2021 niespodziewane II kreski
    ________________________________________________________
    leczenie 06.2014-03.2020
    06.2016 HSG - jajowody drożne
    Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
    3.03.2017 Amelia 10tc [*]
    09.2017 pusty pęcherzyk
    25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
    22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
    4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
    Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
    3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
    6.02.2020 scratching, biopsja - OK
    7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
    Koniec leczenia…
    Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2020, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julitka123 wrote:
    Dziewczyny czy po punkcji też mialyscie ból brzucha i taki mega wydęty obolały ten brzuch?

    Dziś 3 dzień po punkcji i ból nie mija... Zaczynam się martwić. Poprzednio po punkcji na drugi dzień już było lepiej a teraz 3 dzień bez zmian.
    ☹️
    Też tak miałam. Utrzymywało się to z tydzień i np dzień punkcji ból drugi dzień super trzeci masakra i czwarty piąty spokój szósty znów masakra. Pomagał mi ketonal trochę i nospa forte no i elektrolity jak zbawienie. Nie miałam wtedy transferu więc mogłam pozwolić sobie na mocniejsze leki.

  • Makt Autorytet
    Postów: 19074 16012

    Wysłany: 11 marca 2020, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    W Artvi się płaci tysiaka za to. W Macierzyństwie też tyle doplacałam, ale filmu nie dostałam.

    Przy 1 ivf tez dopłacaliśmy. Dopiero przy drugim zaczętym końcem czerwca zmienili i się załapaliśmy ;)

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 11 marca 2020, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt, rany, Ty masz już jutro termin. Jak się czujesz?

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • Makt Autorytet
    Postów: 19074 16012

    Wysłany: 11 marca 2020, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    Makt, rany, Ty masz już jutro termin. Jak się czujesz?

    Jeszcze nie jutro :) za 15 dni 😁 dziś mam ostatnia wizytę u pani doktor, to się dowiem jak to wyglada i czy się zapowiada szybszy poród ;)

    A ogólnie nie byłoby tak zle gdyby nie puchnięcie. Stopy mam jak ludzik Michelin, a w nadgarstkach płyn się zebrał i palce drętwieją :/ ale jakoś misze wytrwać ;)

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Szatyneczka Autorytet
    Postów: 2564 5362

    Wysłany: 11 marca 2020, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wynik ale i tak nic z niego nie kumam ale dzwonili do mnie z laboratorium żeby mi wszystko wyjaśnić wiec ogólnie jest mutacja genu w chromosomie 22 ale jest jej tylko 15% więc to jest bardzo mało i wcale nie musi to być przyczyną na razie jest to tylko punkt zaczepienia że może to być przyczyną moich poronienien ale nie koniecznie musi teraz najważniejsze żebyśmy zbadali siebie czy u nas ta mutacja występuje jeśli tak to znaczy że to jest przyczyną na prawdę ale może się okazać że żadne z nas nie ma tej mutacji ze i dalej jesteśmy w punkcie wyjścia i nie mamy przyczyny.. A badania najwcześniej możemy zrobić w polowie kwietnia bo pani z labo mi powiedziała że mój organizm jest teraz osłabiony a podczas badań jak oni robią to komórki muszą się im podzielić a przez moje osłabienie organizmu mogą się nie podzielić więc dlatego dopiero w połowie kwietnia q potem na wynik czeka się do miesiąca ale ona mi powiedziała że nasz przypadek potraktują priorytetowo i wynik powinien być do dwóch tygodni a nawet wcześniej.. I zaś to czekanie zwariować idzie...

    0df5c6f3e9be.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 11:47

    Rocznik '90 starania od 2009
    9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
    9dpt - 66,33 | prog. 16
    10dpt - 106,7 ( inne labo)
    11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
    13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
    17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
    18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
    24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
    26dpt- 34469,9|prog.25,29
    34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
    14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
    20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
    09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
    ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
    moja historia
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 11 marca 2020, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatyneczka wrote:
    Mam wynik ale i tak nic z niego nie kumam ale dzwonili do mnie z laboratorium żeby mi wszystko wyjaśnić wiec ogólnie jest mutacja genu w chromosomie 22 ale jest jej tylko 15% więc to jest bardzo mało i wcale nie musi to być przyczyną na razie jest to tylko punkt zaczepienia że może to być przyczyną moich poronienien ale nie koniecznie musi teraz najważniejsze żebyśmy zbadali siebie czy u nas ta mutacja występuje jeśli tak to znaczy że to jest przyczyną na prawdę ale może się okazać że żadne z nas nie ma tej mutacji ze i dalej jesteśmy w punkcie wyjścia i nie mamy przyczyny.. A badania najwcześniej możemy zrobić w polowie kwietnia bo pani z labo mi powiedziała że mój organizm jest teraz osłabiony a podczas badań jak oni robią to komórki muszą się im podzielić a przez moje osłabienie organizmu mogą się nie podzielić więc dlatego dopiero w połowie kwietnia q potem na wynik czeka się do miesiąca ale ona mi powiedziała że nasz przypadek potraktują priorytetowo i wynik powinien być do dwóch tygodni a nawet wcześniej.. I zaś to czekanie zwariować idzie...

    0df5c6f3e9be.jpg
    Szatyneczko - masz racje to czekanie na wszystko to nas wykańcza. Ale myśle, że najwazniejsze, że tak jak piszesz jakis punkt zaczepienia jest. I być może - mimo, że wstepne informację a takie, ze w małym procencie ta mutacja jest - to jednak może byc przyczyna poronień u Ciebie. Najgorsza jest niewiedza i brak konkretnej przyczyny. Jesli wyjdzie, że u was jednak jest ta mutacja - to będzie można przeciwdziałąc. Myśle, że jakies światełko w tunelu jest. Tylko, że na pewno ta dwumiesięczna perspektywa czekania bardzo osłabiania. Ale trzeba wierzyć, że jest na co czekac. I w końcu zaświeci dla Ciebie słońce . Czego z całego serca Ci życzę.

    Makt, Szatyneczka, Cherry78, Kinga1001 lubią tę wiadomość

    Marmis
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 11 marca 2020, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Jeszcze nie jutro :) za 15 dni 😁 dziś mam ostatnia wizytę u pani doktor, to się dowiem jak to wyglada i czy się zapowiada szybszy poród ;)

    A ogólnie nie byłoby tak zle gdyby nie puchnięcie. Stopy mam jak ludzik Michelin, a w nadgarstkach płyn się zebrał i palce drętwieją :/ ale jakoś misze wytrwać ;)

    Aaa, to jeszcze dwa tygodnie. Koniecznie daj znać co powie doktorka.

    No właśnie, te puchnięcie, już się boję co będzie latem.
    Dobrze, że jesteś już na finiszu.

    Makt lubi tę wiadomość

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • WIK_na_tymczasie Autorytet
    Postów: 425 444

    Wysłany: 11 marca 2020, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatyneczka wrote:
    Mam wynik ale i tak nic z niego nie kumam ale dzwonili do mnie z laboratorium żeby mi wszystko wyjaśnić wiec ogólnie jest mutacja genu w chromosomie 22 ale jest jej tylko 15% więc to jest bardzo mało i wcale nie musi to być przyczyną na razie jest to tylko punkt zaczepienia że może to być przyczyną moich poronienien ale nie koniecznie musi teraz najważniejsze żebyśmy zbadali siebie czy u nas ta mutacja występuje jeśli tak to znaczy że to jest przyczyną na prawdę ale może się okazać że żadne z nas nie ma tej mutacji ze i dalej jesteśmy w punkcie wyjścia i nie mamy przyczyny.. A badania najwcześniej możemy zrobić w polowie kwietnia bo pani z labo mi powiedziała że mój organizm jest teraz osłabiony a podczas badań jak oni robią to komórki muszą się im podzielić a przez moje osłabienie organizmu mogą się nie podzielić więc dlatego dopiero w połowie kwietnia q potem na wynik czeka się do miesiąca ale ona mi powiedziała że nasz przypadek potraktują priorytetowo i wynik powinien być do dwóch tygodni a nawet wcześniej.. I zaś to czekanie zwariować idzie...

    0df5c6f3e9be.jpg

    Czyli to jest jednak jakaś mutacja z obrębie jednego chromosomu. To jest możliwe, ze kariotyp tego nie wykrył, jeśli to jest tylko 15% jednego chromosomu, oni pewnie badają w kariotypie cześć chromosomu i zakładają, ze reszta jest ok. Jedno z wam, może miec te 15% właśnie i tez być genetycznie mozaika. Życzę wam, żeby to było właśnie to, dlaczego się nie udaje. ❤️
    Ps. Jak się czujesz? Widzę, ze podali płeć na raporcie, mówiłaś ze się boisz tego :(

    Szatyneczka lubi tę wiadomość

    Starania od 2016. Czynnik męski, RIF
    2 histeroskopie, badanie ERA, PAI-1+MHTFR A1298C - oba hetero
    3 IUI
    2 IVF+PGS
    4 FET transfery (6ab, 5ab, 4aa, 4aa)
    13.12.19 udany, ostatni transfer, dodana mała dawka aspiryny, 5mg sterydu, progesteron w zastrzykach domiesniowych, na endo 6.5mm, w 35DC
    Maya 25.8.20 👶
    Zostalo: ❄️ ❄️ ❄️❄️❄️ w Pradze
    ❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️ w Stanach
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2020, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatyneczko najważniejsze że jest jakiś punkt zaczepienia, jest światełko w tunelu. Czasami warto poczekać ciut dłużej ale żeby był szczęśliwy koniec. 3 mam za Ciebie mocno kciuki :)

    Makt jak ten czas leci, maleństwu jest dóbr, e u mamy więc pewnie będzie cierpliwie czekać a już za kilka dni będziesz przytulać do serduszka swój mały cud :D

    Esperanza Mia a jak u Ciebie?? Jak się czujesz? Kiedy wizyta?? :)

    Frelcia, BlackDeer jak samopoczucie?? Jesteście już spokojne czy nadal w niepewności? :)

    Za resztę punkcji, transferów, przygotowań mocne kciuki, życzę powodzenia.
    u mnie beta rośnie 26.03 marca wizyta serduszkowa a czas dłuży się nie ubłaganie :D

    Makt, blackdeer, Kinga1001 lubią tę wiadomość

  • Marta_3miasto Przyjaciółka
    Postów: 89 119

    Wysłany: 11 marca 2020, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, jestem właśnie po wizycie kontrolnej (11dc) w cyklu sztucznym. Ponieważ nie mieliśmy już zarodków, ale za to mamy zamrożone komórki (12) to w piątek odbędzie się ogrzewanie komórek + zapłodnienie hbIMSI. Wczorajszy progesteron <.60nmol/l i estradiol 823 pmol/l; dzisiejsze endometrium 8.8mm. Czyli wyniki ok.

    Ponieważ mój pierwszy transfer był hardkorowy, dziś lekarz zastanawiał się, czy zrobić mi transfer w znieczuleniu (!), chociaż teraz sprawdził "drogę" i wie, jakie są zakręty (dosłownie) na drodze do mojej macicy. Plan jest taki: na poniedziałek podanie 3-dniowego zarodka na relanium (!), a jeśli mimo wszystko nie będzie się dało, to robimy transfer 5-dniowego w pełnym znieczuleniu z anestezjologiem. Czy ktoś z Was słyszał o takich przypadkach? Jakoś nie mogę sobie tego w głowie poukładać... Do dzisiejszej wizyty byłam dość optymistycznie nastawiona, a teraz zaczynam czuć stres, bezsilność...

    preg.png

    2024

    14.05 - transfer 4AA (13-sta rocznica ślubu!)
    26.05 - ⏸, 27.05 - beta: 1200, 29.05 - beta: 2710
    14.06 - 7w+0d; CRL 11 mm, mamy ♥️
    22.07 - SE: 12w+4d, CRL 63,7 mm
    30.07 - PL: 13w+5d, CRL 82,2 mm, 152 FHR

    Termin wg FET - 30.01.2025
  • Szatyneczka Autorytet
    Postów: 2564 5362

    Wysłany: 11 marca 2020, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WIK_na_tymczasie wrote:
    Czyli to jest jednak jakaś mutacja z obrębie jednego chromosomu. To jest możliwe, ze kariotyp tego nie wykrył, jeśli to jest tylko 15% jednego chromosomu, oni pewnie badają w kariotypie cześć chromosomu i zakładają, ze reszta jest ok. Jedno z wam, może miec te 15% właśnie i tez być genetycznie mozaika. Życzę wam, żeby to było właśnie to, dlaczego się nie udaje. ❤️
    Ps. Jak się czujesz? Widzę, ze podali płeć na raporcie, mówiłaś ze się boisz tego :(
    Średnio się czuje szczerze powiedziawszy bo boję się że znając naszego pecha nie będziemy mieli tej mutacji...jestem tak mega dzisiaj wkurzona i sfrustrowana że ze wszystkimi się dzisiaj kluce i ryczę.. Miałam mieć córeczkę, 😥 zawsze marzyłam o córeczce

    Rocznik '90 starania od 2009
    9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
    9dpt - 66,33 | prog. 16
    10dpt - 106,7 ( inne labo)
    11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
    13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
    17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
    18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
    24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
    26dpt- 34469,9|prog.25,29
    34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
    14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
    20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
    09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
    ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
    moja historia
‹‹ 133 134 135 136 137 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ