Pauuulaa wrote:
Właśnie kochana, jak tam ci idzie ta menopauza? Chce też zaproponować lekarzowi takie rozwiązanie. Póki co laparoskopia jest dla mnie murem nie do przejścia. Co najwyżej histero operacyjne, na ten moment to max na co się zgodzę. U mnie obecny cykl to jakaś porażka. Po okresie 3 dni miałam spokoju i czysto, później jednorazowo skrzepy, później zaś 2-3 dni czysto ,a po tym już cały czas plamie.... 🙄 Ale już niedługo wizyta i mam nadzieję, że coś sensownego wymyślimy. Do transferu mi nie śpieszno. Najchętniej to bym dopiero po nowym roku coś ruszyła w tym kierunku. Pewnie w klinice i tak zastój to i dobrze się składa... Jakoś brak mi motywacji by brnać w to. Chyba sytuacja z pracą spowodowała to, że bardziej chcę zapewnić stabilność finansową dziecku które już jest, niż sprowadzać na świat kolejne. Jakieś takie myśli coraz częściej krążą mi po głowie, czy ja w ogóle jeszcze chcę aż tak bardzo drugiego dziecka, by poświęcać stabilność finansową tego pierwszego, swoją pracę, czas który mam dla syna. Wiecie ,to nie chodzi o to ,że nie chce kolejnego dziecka, bo chce. Ale czy to moje pragnienie jest aż tak wielkie ,by poświęcać aż tyle🤔 czy to już jest po prostu styl życia i jak się zacznie starania to trudno przestać. Ale trzymają mnie jeszcze te zarodeczki. Gdyby nie one ,pewnie bym je...a tym wszystkim.... A tak jeszcze mam nadzieję ,że w tej gromadce jest nasz Skarbek 🌟 jakiś mętlik w głowie mi się włączył. Aż boje się, jak by to mogło być na menopauzie. Ale... Do męża mówiłam ,że będzie miał przedsmak tego co go będzie czekało za kilka lat 🤣🤣
Paula te wszystkie myśli, które czujesz są normalne. Powiemy Ci, że my pierwszy raz w tym roku polecieliśmy z córką za granicę i byłam zachwycona. I to samo czy lepiej brnąć w nieskończoność w re starania czy rzucić to w cholerę i zacząć żyć i cieszyć się tym co się ma. No goniąc ciągle tego króliczka widzę że zbyt wiele mi przelatuje przez palce bo ciągle na coś czekam.
Menopauza narazie żadnych skutków ubocznych. Dziś trochę spociłam się w nocy ale poprzednio pamiętam że lało się że mnie jak z kranu. Ogólnie możliwe że najgorsze przede mną. Ale póki co jest ok.
Laparoskopia to dla mnie narazie też mur. Po tylu operacjach i zabiegach mam po prostu dość.
A histero to trzeba szukać specjalisty. Ja byłam teraz na tej menopauzie u dwóch ginow sprawdzić czy jest ten płyn w macicy. Jeden mi pokazał że czysto. To było w zeszły poniedziałek, a później miałam w czwartek. A ten mi pokazuje plamę czarna okrągła i mówi, że dla niego to wygląda jak 3 tygodniowa ciąża, ooo jeszcze jedna plama więc jak 3 tygodniowa ciąża bliźniacza 🙈
Poszłam aż po testy ciążowe ale oczywiście białe. Więc te czarne plamy to dalej zalegająca krew ale nic nie plamie ani nic.
Ten lekarz też mi mówił, że on robi opera je ale korektę blizny to raz na filmiku oglądał więc to już pokazuje że nie można iść do pierwszego lepszego szpitala. A to był ordynator.
Nie wiem też jak ma wyglądać przygotowanie do transferu. Zastrzyk wzięłam w 20 DC. Teraz mam 28 i narazie nie miałam okresu ale doktor mówił, że może wystąpić krwawienie tylko powinno być mniejsze albo nie wystąpić wcale. Ale jak ma mi się złuszczać to endometrium, które teraz jest stare i ma 12mm?
To nie wiem...
Mam wizytę za tydzień w klinice to może coś się rozjaśni.
03-05.2025 8 FET 4AB 💔 9+2/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.22- 01.23 FET 4AB 💔 9/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi prot.: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET

cb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty i zwapnienia macicy, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endo i adenomioza, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 , cross 54%
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016