Walczymy o rodzeństwo ❤️💪
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem Dziewczynki, przepraszam że się nie odzywam. U nas porażka za porażka. Nie możemy dokończyć kolejnej stymulacji, jajniki nie reagują na leki kolejne już 😔 Chyba jeden cud na naszą rodzinę wystarczy i koniec marzeń 😔 Bardzo mi szkoda mojego Małuszka bo tak uwielbia dzieci 😔 My niestety nie możemy liczyć na pomoc nikogo z naszych rodzin więc ganiam między kliniką a dzieckiem, mąż zarobiony w pracy i tak leci dzień za dniem. Przepraszam że nie zaglądam tu za często ale przy moim absorbującym w 200% dziecku nie starcza mi na nic czasu w dzień a w nocy padam na twarz.
Trzymam mocno kciuki Mojanadzieja i Esperanza mia za piękne przyrosty ✊ Na pewno wszystko będzie dobrze, ściskam cieplutko 😘Esperanza Mia lubi tę wiadomość
2020r. nasz Cud, nasze Życie 🤍 córeczka 💕🧸🧚♂️🩰
2024r. kolejny Cud 👶 synek 💙🦁⚽
The true miracle is having faith no matter what👣✨🍀 -
To napiszę jeszcze żal post.
Powiem Wam Dziewczyny że jestem bardzo zmęczona 😔 Dlaczego całe życie musi być pod górkę? Dlaczego mąż jest bezpłodny i jedyna nadzieja dla nas to dawca? Dlaczego ja mając 35 lat mam jajniki i amh 50 latki? I w żadnym punkcie styku te 2 rzeczy nie mogą się spotkać? Dlaczego pomimo starań o dziecko przez 6 lat obie babcie, obaj dziadkowie, nasze rodzeństwo mają "wywalone" na nasze dziecko? Przez 1,5 roku jej życia nikt nie był z nią na spacerze, nie poczytal książeczki, nie zmienił pampersa, nie podał kanapki. Ja od 1,5 roku nie miałam dla siebie więcej niż 15 minut w toalecie podczas wieczornego prysznica. Nasze dziecko praktycznie nie zna dziadków ani wujków, cioć. Nikt nie ma czasu nas odwiedzić w Warszawie a jak jeździmy tam to jest obraza majestatu bo zupę trzeba na obiad naszykować i jeszcze słyszę tekst weź coś dla Oliwki do jedzenia bo ja nie mam dla niej nic (tekst babci). Moje dziecko nie je praktycznie niczego, nie śpi nigdy w domu, żeby zasnęła chodzę z nią 2 razy dziennie po 3-4 godz na dworze. Kręgosłupa nie czuję już z bólu. Nasze dziecko nie zajmie się sobą nigdy, nie pobawi samo, chce być tylko na rękach, bujak nie, nosidło nie, smoczek nie, butelka nie, przez 3/4 jej życia idą jej zęby i płacze, marudzi, nie je całymi dniami. Robię po 3 śniadania i 5 obiadów. Dziennie puszczamy 3 zmywarki żeby ogarnąć bajzel po jedzeniu. I jesteśmy sami ze wszystkim. Mąż pracuje po 12 godz.
Kocham moje dziecko nad życie i nigdy nie zamieniłabym tego ostatniego 1,5 roku na nic innego. I tylko jedno marzenie miałam, żeby mogła mieć kogoś jeszcze oprócz nas, rodzeństwo, skoro nie widuje dziadków, cioć, nie ma żadnych dzieciakow w rodzinie z którymi miałaby kontakt. I nawet tego jednego nie jestem w stanie ofiarować swojemu dziecku, choć tak bardzo bym chciała...
Przepraszam ale musiałam gdzieś to przelać. Nawet nie mam z kim o tym porozmawiać.2020r. nasz Cud, nasze Życie 🤍 córeczka 💕🧸🧚♂️🩰
2024r. kolejny Cud 👶 synek 💙🦁⚽
The true miracle is having faith no matter what👣✨🍀 -
happilyeverafter wrote:To napiszę jeszcze żal post.
Powiem Wam Dziewczyny że jestem bardzo zmęczona 😔 Dlaczego całe życie musi być pod górkę? Dlaczego mąż jest bezpłodny i jedyna nadzieja dla nas to dawca? Dlaczego ja mając 35 lat mam jajniki i amh 50 latki? I w żadnym punkcie styku te 2 rzeczy nie mogą się spotkać? Dlaczego pomimo starań o dziecko przez 6 lat obie babcie, obaj dziadkowie, nasze rodzeństwo mają "wywalone" na nasze dziecko? Przez 1,5 roku jej życia nikt nie był z nią na spacerze, nie poczytal książeczki, nie zmienił pampersa, nie podał kanapki. Ja od 1,5 roku nie miałam dla siebie więcej niż 15 minut w toalecie podczas wieczornego prysznica. Nasze dziecko praktycznie nie zna dziadków ani wujków, cioć. Nikt nie ma czasu nas odwiedzić w Warszawie a jak jeździmy tam to jest obraza majestatu bo zupę trzeba na obiad naszykować i jeszcze słyszę tekst weź coś dla Oliwki do jedzenia bo ja nie mam dla niej nic (tekst babci). Moje dziecko nie je praktycznie niczego, nie śpi nigdy w domu, żeby zasnęła chodzę z nią 2 razy dziennie po 3-4 godz na dworze. Kręgosłupa nie czuję już z bólu. Nasze dziecko nie zajmie się sobą nigdy, nie pobawi samo, chce być tylko na rękach, bujak nie, nosidło nie, smoczek nie, butelka nie, przez 3/4 jej życia idą jej zęby i płacze, marudzi, nie je całymi dniami. Robię po 3 śniadania i 5 obiadów. Dziennie puszczamy 3 zmywarki żeby ogarnąć bajzel po jedzeniu. I jesteśmy sami ze wszystkim. Mąż pracuje po 12 godz.
Kocham moje dziecko nad życie i nigdy nie zamieniłabym tego ostatniego 1,5 roku na nic innego. I tylko jedno marzenie miałam, żeby mogła mieć kogoś jeszcze oprócz nas, rodzeństwo, skoro nie widuje dziadków, cioć, nie ma żadnych dzieciakow w rodzinie z którymi miałaby kontakt. I nawet tego jednego nie jestem w stanie ofiarować swojemu dziecku, choć tak bardzo bym chciała...
Przepraszam ale musiałam gdzieś to przelać. Nawet nie mam z kim o tym porozmawiać.
Kochana, możesz prosze wejsc na pocztę? Dziękuję 😘happilyeverafter lubi tę wiadomość
Ona: AMH 1,32, FSH: 5,82, LH: 3,47
43 lata
PAI hetero, MTHFR a1298c hetero, dwurożna macica, hipoglikemia reaktywna, niedoczynność tarczycy, wygasające PCOS?
On: wyniki nasienia w miarę ok
5IVF - Kriobank Białystok (8.2020) - lekka stymulacja lamettą - 2 komórki, 1 morulka 💝:
7dpt - 21,9; 9 dpt - 100,7; 12 dpt - 392; 16dpt - 3927; 26 dpt - jest ❤️!
-
happilyeverafter wrote:To napiszę jeszcze żal post.
Powiem Wam Dziewczyny że jestem bardzo zmęczona 😔 Dlaczego całe życie musi być pod górkę? Dlaczego mąż jest bezpłodny i jedyna nadzieja dla nas to dawca? Dlaczego ja mając 35 lat mam jajniki i amh 50 latki? I w żadnym punkcie styku te 2 rzeczy nie mogą się spotkać? Dlaczego pomimo starań o dziecko przez 6 lat obie babcie, obaj dziadkowie, nasze rodzeństwo mają "wywalone" na nasze dziecko? Przez 1,5 roku jej życia nikt nie był z nią na spacerze, nie poczytal książeczki, nie zmienił pampersa, nie podał kanapki. Ja od 1,5 roku nie miałam dla siebie więcej niż 15 minut w toalecie podczas wieczornego prysznica. Nasze dziecko praktycznie nie zna dziadków ani wujków, cioć. Nikt nie ma czasu nas odwiedzić w Warszawie a jak jeździmy tam to jest obraza majestatu bo zupę trzeba na obiad naszykować i jeszcze słyszę tekst weź coś dla Oliwki do jedzenia bo ja nie mam dla niej nic (tekst babci). Moje dziecko nie je praktycznie niczego, nie śpi nigdy w domu, żeby zasnęła chodzę z nią 2 razy dziennie po 3-4 godz na dworze. Kręgosłupa nie czuję już z bólu. Nasze dziecko nie zajmie się sobą nigdy, nie pobawi samo, chce być tylko na rękach, bujak nie, nosidło nie, smoczek nie, butelka nie, przez 3/4 jej życia idą jej zęby i płacze, marudzi, nie je całymi dniami. Robię po 3 śniadania i 5 obiadów. Dziennie puszczamy 3 zmywarki żeby ogarnąć bajzel po jedzeniu. I jesteśmy sami ze wszystkim. Mąż pracuje po 12 godz.
Kocham moje dziecko nad życie i nigdy nie zamieniłabym tego ostatniego 1,5 roku na nic innego. I tylko jedno marzenie miałam, żeby mogła mieć kogoś jeszcze oprócz nas, rodzeństwo, skoro nie widuje dziadków, cioć, nie ma żadnych dzieciakow w rodzinie z którymi miałaby kontakt. I nawet tego jednego nie jestem w stanie ofiarować swojemu dziecku, choć tak bardzo bym chciała...
Przepraszam ale musiałam gdzieś to przelać. Nawet nie mam z kim o tym porozmawiać.
Oj przykro mi... a nie mysleliscie o Czechach ? Tam robia mini stymulacje. Moze przemyslcie to jak podejsc do tematu ? Moze wakacje- przerwa w pracy Twojego meza aby pokechac i gdzies w okolicy przebywac na czas stymulacji ?
Moze jakos rozwiazecie to...
Rozumiem u mnie corka to samo z zębami ma... na szczepionki nie reaguje w ogole a na zęby masakra. Przez pewien czas nawet srake miala ponad tydzien i kilka razy dziennie przebieralam. Bylam w gownie po lokcie. Brak apetytu tez dalo sie we znaki mąż musial kqrmic nawet mlekiem na chama o po kilkunastu ml - czasami tylko 30ml jadla miala dosc.
Wiec bylo ciezko. I co okazalo sie... ?! Wyszla tylko 4 ! Ma juz 8 zębów ale dalej marudna pcha palce do buzi piana jej az leci po brodzie.
Wyjsc do kibla nie moge . Nawet jak po powrocie maz sie bawi to idzie do mnie.
Ja lubie jak przychodzi i tuli sie. Ale rozumiem kazda z nas chce miec chwile dla siebie. Nawet do wc wyjsc.
Bez widowni.
A pogoda taka jest ze masakra . Ja gardlo zachrypniete - dobrze ze maseczki zniesli bo przez te 2 lata gardla nie moge do konca wyleczyc- powaznie !
Jakby co to pisz na priv... szkoda ze rodzine masz do dupy ze nawet wnuczki czy siostrzencem nie chca zajac sie a tym vardziej zonaczyc i poznac !
happilyeverafter lubi tę wiadomość
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
happilyeverafter wrote:To napiszę jeszcze żal post.
Powiem Wam Dziewczyny że jestem bardzo zmęczona 😔 Dlaczego całe życie musi być pod górkę? Dlaczego mąż jest bezpłodny i jedyna nadzieja dla nas to dawca? Dlaczego ja mając 35 lat mam jajniki i amh 50 latki? I w żadnym punkcie styku te 2 rzeczy nie mogą się spotkać? Dlaczego pomimo starań o dziecko przez 6 lat obie babcie, obaj dziadkowie, nasze rodzeństwo mają "wywalone" na nasze dziecko? Przez 1,5 roku jej życia nikt nie był z nią na spacerze, nie poczytal książeczki, nie zmienił pampersa, nie podał kanapki. Ja od 1,5 roku nie miałam dla siebie więcej niż 15 minut w toalecie podczas wieczornego prysznica. Nasze dziecko praktycznie nie zna dziadków ani wujków, cioć. Nikt nie ma czasu nas odwiedzić w Warszawie a jak jeździmy tam to jest obraza majestatu bo zupę trzeba na obiad naszykować i jeszcze słyszę tekst weź coś dla Oliwki do jedzenia bo ja nie mam dla niej nic (tekst babci). Moje dziecko nie je praktycznie niczego, nie śpi nigdy w domu, żeby zasnęła chodzę z nią 2 razy dziennie po 3-4 godz na dworze. Kręgosłupa nie czuję już z bólu. Nasze dziecko nie zajmie się sobą nigdy, nie pobawi samo, chce być tylko na rękach, bujak nie, nosidło nie, smoczek nie, butelka nie, przez 3/4 jej życia idą jej zęby i płacze, marudzi, nie je całymi dniami. Robię po 3 śniadania i 5 obiadów. Dziennie puszczamy 3 zmywarki żeby ogarnąć bajzel po jedzeniu. I jesteśmy sami ze wszystkim. Mąż pracuje po 12 godz.
Kocham moje dziecko nad życie i nigdy nie zamieniłabym tego ostatniego 1,5 roku na nic innego. I tylko jedno marzenie miałam, żeby mogła mieć kogoś jeszcze oprócz nas, rodzeństwo, skoro nie widuje dziadków, cioć, nie ma żadnych dzieciakow w rodzinie z którymi miałaby kontakt. I nawet tego jednego nie jestem w stanie ofiarować swojemu dziecku, choć tak bardzo bym chciała...
Przepraszam ale musiałam gdzieś to przelać. Nawet nie mam z kim o tym porozmawiać.
Niestety macierzyństwo nie jest łatwe. Mój od 4 miesiąca życia do tej pory walczy z zębami a ślini się okropnie. Na chwilę obecną mamy 12 zębów.
A płacze histerię takie że aż ręce opadają z tej bezradności. Serio ale w pracy odpoczywam bo jak wracam z pracy to jest hardcore.
Wiadomo ten okres kiedys się skończy. Będzie łatwiej. Teraz trzeba się przemeczyc. Ja też chciałam rodzeństwo.dla swojego . mialam swoje rodzeństwo ale duzo starsze 12 lat różnicy. Więc tak naprawdę byłam sama, zabawy same wszystko same i to mnie bolało ..Nie wierzyłam że się uda. Ale też nie wiadomo jak będzie. Jedno jest pewne Walcz o rodzeństwo dla córki. Nie poddawaj się tak szybko. Póki jeszcze tej cholernej menopauzy nie masz, bo mojej jajniki już są do dupy. I gin też stwierdził że już u mnie ten okres. Ostatnie okresy trwały 15 dni 😔happilyeverafter lubi tę wiadomość
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
No moze jakos uda Wam sie ogarnac jesli teraz nie wyjdzie... pomysl z czechami.
Musicie po prostu zaplanowac. Aby nie bylo ze jezdzicie w ta j z powrotem. Jakis plan jazdy. W zaleznosci kiedy bedziecie musieli byc w czechach i jakos zorganizowac wtedy czas wspolny we 3. W okolicy.
Moze pogadaj z mezem o planie B takim.
No u mnie Esperanza Mia to samo... haha
Slinitok taki ze piana robi sie... jak mojej mamie mowie ze jak wsciekla wyglada to mówi- JAK MOGE TAK MOWIC K CORCE hahaha
Wiem odpowiadam ZE MIGE BO TAK WYGLADA.
Chodze z tetra i wycieram jej ck chwile... jeszcze zeby umiala juz chodzic. A to wstaje i chodzi przy meblach. Takze moze niedlugo bedzie biegac. Dobrze byloby przed majowka. Jak mi w wakacje bdzuch urosnie ✊🍀 trzymamy kciuki. To aby jego za duzo nie obarczac.
Podobno w kolejnych ciazach szybciej brzuch widac. Wczesniej wychodzi.
happilyeverafter lubi tę wiadomość
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
happilyeverafter wrote:To napiszę jeszcze żal post.
Powiem Wam Dziewczyny że jestem bardzo zmęczona 😔 Dlaczego całe życie musi być pod górkę? Dlaczego mąż jest bezpłodny i jedyna nadzieja dla nas to dawca? Dlaczego ja mając 35 lat mam jajniki i amh 50 latki? I w żadnym punkcie styku te 2 rzeczy nie mogą się spotkać? Dlaczego pomimo starań o dziecko przez 6 lat obie babcie, obaj dziadkowie, nasze rodzeństwo mają "wywalone" na nasze dziecko? Przez 1,5 roku jej życia nikt nie był z nią na spacerze, nie poczytal książeczki, nie zmienił pampersa, nie podał kanapki. Ja od 1,5 roku nie miałam dla siebie więcej niż 15 minut w toalecie podczas wieczornego prysznica. Nasze dziecko praktycznie nie zna dziadków ani wujków, cioć. Nikt nie ma czasu nas odwiedzić w Warszawie a jak jeździmy tam to jest obraza majestatu bo zupę trzeba na obiad naszykować i jeszcze słyszę tekst weź coś dla Oliwki do jedzenia bo ja nie mam dla niej nic (tekst babci). Moje dziecko nie je praktycznie niczego, nie śpi nigdy w domu, żeby zasnęła chodzę z nią 2 razy dziennie po 3-4 godz na dworze. Kręgosłupa nie czuję już z bólu. Nasze dziecko nie zajmie się sobą nigdy, nie pobawi samo, chce być tylko na rękach, bujak nie, nosidło nie, smoczek nie, butelka nie, przez 3/4 jej życia idą jej zęby i płacze, marudzi, nie je całymi dniami. Robię po 3 śniadania i 5 obiadów. Dziennie puszczamy 3 zmywarki żeby ogarnąć bajzel po jedzeniu. I jesteśmy sami ze wszystkim. Mąż pracuje po 12 godz.
Kocham moje dziecko nad życie i nigdy nie zamieniłabym tego ostatniego 1,5 roku na nic innego. I tylko jedno marzenie miałam, żeby mogła mieć kogoś jeszcze oprócz nas, rodzeństwo, skoro nie widuje dziadków, cioć, nie ma żadnych dzieciakow w rodzinie z którymi miałaby kontakt. I nawet tego jednego nie jestem w stanie ofiarować swojemu dziecku, choć tak bardzo bym chciała...
Przepraszam ale musiałam gdzieś to przelać. Nawet nie mam z kim o tym porozmawiać.
Zastanawialiście się nad niania na godziny? Taka, ktora by przyszla na 3-4 h dziennie żebyś mogła oddech złapać? Wiem,że w Warszawie to duży koszt, ale może chociaż na kilka razy w tygodniu żebyś mogła zrobić cos dla siebie...
Jeśli chodzi o jajniki, to moje przy amh 1,78 nie zareagowały pod koniec leczenia na letrozole A potem na gonadotropiny . Moze jajniki zwyczajnie sa leniwe jak u mnie. Wiek jest na Twoją korzyść bo wystarczy trafic na " te" komorke. Też opcja Czech wydaje się trafiona. Ostatnio niskie amh fajnie w Warszawie leczone jest w Gameta Warszawa, sprawdź na ich wątku.
Wiem, ze to marne pocieszenie ale tez jestem sama z Malym, mąż pracuje, dziadkowie daleko i juz wiekowi wiec nie mam sumienia prosić o pomoc. Ciagle chodzi mi ta niania po głowie tylko boje sie oddać w obce ręce takiego malucha ...Mojanadzieja, happilyeverafter lubią tę wiadomość
Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
Naturals - 10.2020 😊
Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
Maz nasienie ok -
Mojanadzieja wrote:Dzieki. A jak u Ciebie poczynania?
Mialam w czw jechac na bete ale jutro to zrobie...
Ja narazie biorę tylko estrofem a we wtorek USG rano a po południu telewizyta. Pozmieniało się w tej mojej klinice. Strasznie to dziwne🤷🤷 -
Halszka112 wrote:Ja narazie biorę tylko estrofem a we wtorek USG rano a po południu telewizyta. Pozmieniało się w tej mojej klinice. Strasznie to dziwne🤷🤷
Oooo a za teleporade pewnie polowe placisz jak za zwykla wizyte albo ciut wiecej.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Mojanadzieja wrote:Oooo a za teleporade pewnie polowe placisz jak za zwykla wizyte albo ciut wiecej.
Coś Ty, normalnie jak za zwykła wizytę.
A miałyście robioną biocenozę pochwy przed crio ?? -
Halszka112 wrote:Coś Ty, normalnie jak za zwykła wizytę.
A miałyście robioną biocenozę pochwy przed crio ??
Zalezy kto kiedy mial robiona. Bo nie ktore kliniki maja waznosc dluga. Kiedys u dziewczyny wazna 6 msc... w jakiejs kliniceCóreczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
5dpt 24 prog 33.20
7dpt 62
10dpt 202.90 prog 46.430- INNE LABO
12dpt 457
15dpt 1479, prog 23.60
Od jutra sprobuje agolutin robic.Esperanza Mia, happilyeverafter, Nadzieja, Halszka112 lubią tę wiadomość
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Mojanadzieja wrote:5dpt 24 prog 33.20
7dpt 62
10dpt 202.90 prog 46.430- INNE LABO
12dpt 457
15dpt 1479, prog 23.60
Od jutra sprobuje agolutin robic.
Nie wiem czy iść na betę w poniedziałek czy we wtorek. Ale dylemat. Dziś nie byłam , cieszę się mniej zmartwień 🌺
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
Esperanza Mia wrote:Super, gratulacje 💗
Nie wiem czy iść na betę w poniedziałek czy we wtorek. Ale dylemat. Dziś nie byłam , cieszę się mniej zmartwień 🌺
A dzisiaj ktory dzien po transferze ?Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Mojanadzieja wrote:A dzisiaj ktory dzien po transferze ?
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
Esperanza Mia wrote:12 dpt
To akurat w pon 14dpt ok 1000.... i mozna nie robic wiecej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2022, 16:51
Esperanza Mia lubi tę wiadomość
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Mojanadzieja wrote:To akurat w pon 14dpt ok 1000.... i mozna nie robic wiecej.
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
Esperanza Mia wrote:Teoretycznie tak, zobaczymy jak w praktyce będzie. Ale będzie co ma być.
U mnie dzisiaj to ostatni raz byl... bo teraz juz na vank zwolni i tylko nerwy będą.Esperanza Mia lubi tę wiadomość
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Sofia2019 wrote:Happily na wstepnie to muszę Ci powiedzieć, że jestes chyba najbardziej oddaną Mama na świecie🥰 Oczywiście nie ujmując innym Mamusiom , bo wiadomo dzieci są różne. U nas sprawdzilo się, ze jestem obok synka w trakcie zabawy A nie uczestnicze w niej. Przez to on eksploruje świat i nie prosi zeby go nosić, ale maz go nauczyl, ze jak to tylko widzi to pisk i na raczki. Na nasze nieszczęście dzieci za szybko uczą się tych rzeczy, ktore sa dla nich najlepsze, a rodzice czuja się wyeksploatowani. Glupi przykład moj synek nie zna smaku soku wiec z bidonu tylko woda, a synek siostry tylko soczek woda ble bo mu pokazali, ze jest coś slodsze. Chce przez to powiedzieć, czego oczy nie widza tego sercu nie żal
Zastanawialiście się nad niania na godziny? Taka, ktora by przyszla na 3-4 h dziennie żebyś mogła oddech złapać? Wiem,że w Warszawie to duży koszt, ale może chociaż na kilka razy w tygodniu żebyś mogła zrobić cos dla siebie...
Jeśli chodzi o jajniki, to moje przy amh 1,78 nie zareagowały pod koniec leczenia na letrozole A potem na gonadotropiny . Moze jajniki zwyczajnie sa leniwe jak u mnie. Wiek jest na Twoją korzyść bo wystarczy trafic na " te" komorke. Też opcja Czech wydaje się trafiona. Ostatnio niskie amh fajnie w Warszawie leczone jest w Gameta Warszawa, sprawdź na ich wątku.
Wiem, ze to marne pocieszenie ale tez jestem sama z Malym, mąż pracuje, dziadkowie daleko i juz wiekowi wiec nie mam sumienia prosić o pomoc. Ciagle chodzi mi ta niania po głowie tylko boje sie oddać w obce ręce takiego malucha ...
Sofia bardzo Ci dziękuję za dobre słowa i za podpowiedzi różnych rozwiązań 😘 Na pewno postaram się je wypróbować 😊
Dziewczyny na tym forum - jak dobrze że są na świecie takie dobre dusze chętne do bezinteresownej pomocy ❤️❤️❤️2020r. nasz Cud, nasze Życie 🤍 córeczka 💕🧸🧚♂️🩰
2024r. kolejny Cud 👶 synek 💙🦁⚽
The true miracle is having faith no matter what👣✨🍀 -
Mojanadzieja wrote:5dpt 24 prog 33.20
7dpt 62
10dpt 202.90 prog 46.430- INNE LABO
12dpt 457
15dpt 1479, prog 23.60
Od jutra sprobuje agolutin robic.
Cudowne wieści ❤️😘Mojanadzieja lubi tę wiadomość
2020r. nasz Cud, nasze Życie 🤍 córeczka 💕🧸🧚♂️🩰
2024r. kolejny Cud 👶 synek 💙🦁⚽
The true miracle is having faith no matter what👣✨🍀