Wodniak-jakie rokowania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, dziś ginekolog wykrył u mnie wodniaka na jajowodzie. Czy macie jakieś doświadczenie w tej sprawie? Jak leczyć? Czy tylko laparoskopia? Czy którejś udało sie zajść w ciąże z wodniakiem lub po wodniaku?"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Hej, rozumiem, że wykrył na usg? Jeśli tak, to różnie z tym bywa, u mnie lekarz widział wodniaka, a laparo tego nie potwierdziła. Jednak jeśli diagnoza się potwierdzi, rekomenduje się usunięcie tego jajowodu3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals
-
hej, mi troje lekarzy potwierdziło wodniaka na jajowodzie ale dopiero ostatni stwierdził, że konieczna jest laparoskopia i wtedy podejmie decyzję czy usunąć jajowód bo według niego on powoduje a raczej płyn z niego kłopoty.......niestety laparo dopiero za 4 mce nic muszę czekać a gin będzie mnie obserwował
-
Lemurku, a nie chciałaś spróbować borowiny na wyleczenie zrostów czy też herbatkę o. Sroki lub Klimuszki na niedrożne jajowody?
Ja ta próbuję.
W poniedziałek idę na konsultację do innego gina.
Czy Ciebie ten wodniak boli?"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
A mnie właśnie cos boli po tej stronie gdzie jest wodniak zobaczę jutro co inny gin mi powie. Lemurku a co Ci jeszcze dolega? Ja mam dodatkowo chorobę Crohna autoimmunologicza (stany zapalne jelit) dlatego nie mogę tak od razu sie ciąć bo to Crohna wkurza"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualny
-
Yousee amh nie za ciekawe bo 1,1 i pęcherzyki nie pękają mimo podania pregnylu, a czasem nawet nie ma co pękać mimo łykania clo. a z tym wodniakiem jest tak, że czasem nie widać go na usg, mi np na ostatnich dwóch usg nic nie wykazało. Ale najbardziej jestem zła, że poprzedni ginekolodzy nic szczególnego nie robili, tylko nie stresować się, jesteście młodzi, badania są ok tak tylko ciekawi mnie jaką ja wtedy miałam rezerwę jajnikową......
-
Oj Lemurku, z tymi ginami to rożnie. U mnie tydzień temu jeden widział wodniaka na jednym, a na drugim guzowate zmiany, a dziś byłam na konsultacji i jest cis a'la wodniak na jednym a na drugim piękny pęcherzyk 20 mm i zero niepokojących zmian także najważniejsze to znaleźć dobrego lekarza. Trzymam kciuki niech Ci sie jajeczka jeszcze pomnoza"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Witam, ja wczoraj byłam u gina i on także cos zobaczył na usg zaraz obok jajnika. Powiedział że to może być wodniak.. A rok temu dokładnie w tym samym miejscu miałam ciążę pozamaciczną i teraz się zastanawiam czy to może mieć związek..?? A tak wogóle to dlaczego powiedział że to "może" być wodniak? Czy nie da się tego stwierdzić na 100% w usg. Co trzeba zrobić żeby to potwierdzić tak na sztywno?? Czy tylko laparoskopowo lub nawet cięcie jakieś..?? I w ogóle to strasznie się przeraziłam tą diagnozą bo z tego co wyczytałam to często występuje po obu stronach i trzeba usuwać jajowody.. Szok!! Oprócz tego pan Dr. powiedział ,żebym już się zabierała za procedurę in vitro , bo z takim "schorzeniem" i słabymi parametrami nasienia mojego M to nie ma co marzyć o naturalnym poczęciu.. Jestem dzisiaj załamana
-
Nie załamuj sie tylko do innego gina idź. Ja zmieniłam i dostałam leki i zielone światło dla borowiny. Ja mam przeciwskazania do laparo wiec próbujemy inaczej.
Wodniaka chyba ni tak łatwo stwierdzić bo na usg, ale nie wiem. Drugi gin tez mi powiedział ze to MOŻE wodniak. Ja wierze ze sie wylecze i nie szanuje lekarzy którzy od razu do in vitro wysyłają. Może spróbuj naprotechnologii? Nasienie pewnie można poprawić."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Dzięki Yousee.. troszkę mnie pocieszyłaś.. Tak myślałam nawet czy nie iśc do innego ale chyba nie bardzo w sumie teraz mogę bo od wczoraj biorę globulki "dowcipne", bo cos w posiewie wyszło.. A co do nasienia to wiesz u nas jest też problem żylaków powrózka, i z tym trzeba sobie też jakoś poradzić. Pewnie też zabieg będzie grany u mojego M. A ja lada moment spodziewam się okresu i ten gin powiedział, że zaraz po miesiączce zabierze się za tego wodniaka. Nie wiem może jeszcze podejdę do jakiegoś innego lekarza, ale co on mi zrobi, przecież też coś zobaczy na usg i diagnoza pewnie będzie ta sama. EEch.. Zobaczymy..
-
Bedzie dobrze spróbuj okłady z borowiny, one działają na zrosty w jajowodach. Tu na owu jest wątek o borowinach, poczytaj"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Witajcie, u mnie wodniaki zakończyły się obustronnym usunięciem jajowodów, trzech lekarzy potwierdziło, że nie ma innej możliwości, to jest nieuleczalne i dodam jeszcze że z czasem było coraz gorzej,rosły coraz większe i było ich coraz więcej, ale i tak nie to było najgorsze. Na właściwą diagnozę niepłodności czekałam 10 lat, nikt nic nie zauważył, mimo iż miałam objawy i o nich mówiłam niejednemu lekarzowi, aż w końcu po latach pokazał się jeden całkiem przypadkowo na usg.Nie znalazłam nigdzie informacji o wyleczeniu tej przypadłości. Zakwalifikowaliśmy sie do ivf, zaczynamy w przyszłym tygodniu. Dziewczyny nie liczcie na cud tylko działajcie, szkoda czasu!
moremi lubi tę wiadomość
-
Objawy są dwojakiego pochodzenia, same wodniaki kiedy rosną zaczyna boleć podbrzusze, są bolące owulacje, głęboka penetracja jest niemożliwa. Kiedy dorosnął już do maksymalnych rozmiarów ( u mnie 3 cm) zaczynają pękać, na początku pęknięcia były to tylko mocniejsze ukłucia, pod koniec kiedy rosło ich kilka na raz miałam skurcze macicy. Po pęknięciu wypływa woda, jej ilość zależna jest od wielokości wodniaka. I w tym momencie zaczynały się kolejne komplikacje, bo podobno ta woda właśnie powoduje kolejne infekcje i kolejne zrosty i kolejne wodniaki, ponadto w zainfekowanej macicy nie zagnieździ się nic, nawet gdyby jakimś cudem się ram przepchało. O tym,że jest infekcja świadczą m.in. bardzo obfite miesiączki ze skrzepami, pod sam koniec dołączyły jeszcze do tego nawracające zapalenia pęcherza. Po usunięciu jajowodów wszystkie objawy minęły.
-
Odswiezam temat. Wczoraj lekarz stwierdził, że widzi na USG koło jajowodu coś niepokojącego albo wodniak albo torbiel, byłam miesiąc wcześniej u dwóch ginekologów i za każdym razem budowa prawidłowa. Dziewczyny ze zdiagnozowanym wodniakiem (lub torbielem) jak to u was na USG wyglądało? U mnie to niby czarna zaookroglona podłużna plamka o średnicy 3cm. Na wcześniejszych USG też widzę podobna plamę w innym położeniu i wtedy gin nic nie mówił... Idę do kolejnego na konsultacje.