X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną wodniaki jajowodów
Odpowiedz

wodniaki jajowodów

Oceń ten wątek:
  • Kiki31 Ekspertka
    Postów: 166 243

    Wysłany: 7 marca 2020, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    Jestem (jakby, bo na razie tylko pośrednio) pod opieką pewnego profesora, ale on właśnie sugeruje, żeby nie śpieszyć się z operacją w moim przypadku.

    Berbeć, wysłałam zaproszenie. Będę ogromnie wdzięczna za możliwość kontaktu :) Chciałabym zapytać o jajowody. Moje nie nadają się do usunięcia.

    w4sq9jcg9oocj0lo.png
  • mila82 Autorytet
    Postów: 1328 647

    Wysłany: 10 marca 2020, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie.Dziś się dowiedziałam że mam wodniaka.Lekarz podczas punkcji usunął z niego płyn- 20 ml .Płyn był czysty czyli nie ma stanu zapalnego.Po punkcji się odnowił i ma 23 mm.Lekarz powiedział że jeśli nie pęknie przed transferem to 3 dni przed będę mieć nakłucie.Wspominał o laparoskopii al;e on stwierdził że w moim przypadku nie ma takiej potrzeby.Boje się co dalej po transferze a jak znowu się odnowi i pęknie.

    2xIUI
    styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki :(
    czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA :(-poronienie 8 tydz.
    Transfer blastki 3BB :(
    luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer :(
    4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca :( , 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
    Czynnik męski-translokacja (3,7)
    Niedoczynność tarczycy
    Wysoka prolaktyna
    Trombofilia - ok
    Ana - dodatnie
  • mika 13 Koleżanka
    Postów: 49 17

    Wysłany: 10 marca 2020, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mila82 wrote:
    Witajcie.Dziś się dowiedziałam że mam wodniaka.Lekarz podczas punkcji usunął z niego płyn- 20 ml .Płyn był czysty czyli nie ma stanu zapalnego.Po punkcji się odnowił i ma 23 mm.Lekarz powiedział że jeśli nie pęknie przed transferem to 3 dni przed będę mieć nakłucie.Wspominał o laparoskopii al;e on stwierdził że w moim przypadku nie ma takiej potrzeby.Boje się co dalej po transferze a jak znowu się odnowi i pęknie.
    Witamy. Mila a gdzie się leczysz? Czy wcześniej miałaś jakieś objawy wodniaka?

  • mila82 Autorytet
    Postów: 1328 647

    Wysłany: 11 marca 2020, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mika 13 wrote:
    Witamy. Mila a gdzie się leczysz? Czy wcześniej miałaś jakieś objawy wodniaka?
    Leczę się w Invimed Wrocław.Żadnych objawów nie miałam.Lekarz zauważył podczas punkcji.A teraz po miesiącu się odnowił.A ty też masz wodniaka?

    2xIUI
    styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki :(
    czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA :(-poronienie 8 tydz.
    Transfer blastki 3BB :(
    luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer :(
    4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca :( , 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
    Czynnik męski-translokacja (3,7)
    Niedoczynność tarczycy
    Wysoka prolaktyna
    Trombofilia - ok
    Ana - dodatnie
  • mika 13 Koleżanka
    Postów: 49 17

    Wysłany: 11 marca 2020, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mila82 wrote:
    Leczę się w Invimed Wrocław.Żadnych objawów nie miałam.Lekarz zauważył podczas punkcji.A teraz po miesiącu się odnowił.A ty też masz wodniaka?
    U mnie co prawda nikt nie stwierdził jeszcze ale sama mam podejrzenia na podstawie objawów. Wodniste upławy pojawiające się co m-c w okresie okołoowulacyjnym. Wcześniej nigdy tak nie miałam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2020, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mika 13 wrote:
    U mnie co prawda nikt nie stwierdził jeszcze ale sama mam podejrzenia na podstawie objawów. Wodniste upławy pojawiające się co m-c w okresie okołoowulacyjnym. Wcześniej nigdy tak nie miałam.

    Ja mialam takie upławy kilka razy...dwukrotnie po transferach....

  • mika 13 Koleżanka
    Postów: 49 17

    Wysłany: 11 marca 2020, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    Ja mialam takie upławy kilka razy...dwukrotnie po transferach....
    Berbeć a masz stwierdzone wodniaki?

  • mika 13 Koleżanka
    Postów: 49 17

    Wysłany: 11 marca 2020, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mika 13 wrote:
    Berbeć a masz stwierdzone wodniaki?
    Co lekarze mówili na te objawy?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2020, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mika 13 wrote:
    Berbeć a masz stwierdzone wodniaki?

    Tak , mam. Miałam hsg.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2020, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mika 13 wrote:
    Co lekarze mówili na te objawy?

    Szczerze to nie mówiłam i tym chyba 🤔 sama wyczytałam że to prawdopodobnie wodniak się opróżnia. Jestem już umówiona na operację..

  • enia80 Przyjaciółka
    Postów: 86 20

    Wysłany: 11 marca 2020, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, jestem świeżo po wizycie w związku z wodniakami, mam je na obu jajowodach. Niestety oba jajowody są uszkodzone i nadają się do usunięcia, a potem zostaje do wyboru adopcja lub invitro. Można próbować robić plastykę jajowodu, ale jeśli są bardzo uszkodzone to nie ma pewności że wodniak się nie odrodzą, tak zrobiło się u mnie, rok temu miałam laparo z plastyka lewego jajowodu, a już w grudniu zeszłego roku wodniak powrócił. W klinice lekarz powiedział że z wodniakami dopóki nie zrobię z nimi porządku to nawet do invitro się nie kwalifikuje.

  • mika 13 Koleżanka
    Postów: 49 17

    Wysłany: 11 marca 2020, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    Szczerze to nie mówiłam i tym chyba 🤔 sama wyczytałam że to prawdopodobnie wodniak się opróżnia. Jestem już umówiona na operację..
    Wkurza mnie podejście lekarzy. Jak ja mówiłam o swoich podejrzeniach to usłyszałam że głupot się naczytałam w internecie. Płacimy za wizyty duże pieniądze i nas tak traktują.

  • Kiki31 Ekspertka
    Postów: 166 243

    Wysłany: 11 marca 2020, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam niedrożne oba jajowody i wodniaki. Stwierdził to lekarz po laparoskopii i histero. W karcie szpitalnej tylko taka informacja, zero zdjęć nic więcej. Powiedział, że jajowodów nie da się usunąć, bo ryzyko jest zbyt duże.

    Teraz w klinice lekarz na pierwszej wizycie powiedział, że szkoda że nie usunęli, po czym stwierdził robiąc USG, że wodniaków nie widać i że to dobrze. Po pierwszym nieudanym transferze, byłam w poniedziałek na wizycie i zapytałam czy wodniaki mogą być przyczyną i co z nimi dalej. Zrobił USG i nawet zaznaczył w opisie, że wodniaków brak. Powiedział, że jak ich nie widać, to nie są przeszkodą. I bądź tu człowieku mądry. Z forum od dziewczyn mam informacje, że przy wodniakach zajście w ciążę jest bardzo utrudnione, bo ten płyn jest toksyczny dla 🍀😔 Nie wiem co robić. Umówiłam się na monitoring w marcu i transfer na naturalnym cyklu w kwietniu. Jak się nie uda, będę myśleć o kolejnej laparoskopii, żeby ktoś jeszcze to zobaczył i ocenił. Smutno mi, że nie mogę polegać na lekarzach. Sama muszę poszukać możliwych rozwiązań 😔

    paulity lubi tę wiadomość

    w4sq9jcg9oocj0lo.png
  • paulity Autorytet
    Postów: 923 519

    Wysłany: 29 października 2020, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiki31 wrote:
    Ja mam niedrożne oba jajowody i wodniaki. Stwierdził to lekarz po laparoskopii i histero. W karcie szpitalnej tylko taka informacja, zero zdjęć nic więcej. Powiedział, że jajowodów nie da się usunąć, bo ryzyko jest zbyt duże.

    Teraz w klinice lekarz na pierwszej wizycie powiedział, że szkoda że nie usunęli, po czym stwierdził robiąc USG, że wodniaków nie widać i że to dobrze. Po pierwszym nieudanym transferze, byłam w poniedziałek na wizycie i zapytałam czy wodniaki mogą być przyczyną i co z nimi dalej. Zrobił USG i nawet zaznaczył w opisie, że wodniaków brak. Powiedział, że jak ich nie widać, to nie są przeszkodą. I bądź tu człowieku mądry. Z forum od dziewczyn mam informacje, że przy wodniakach zajście w ciążę jest bardzo utrudnione, bo ten płyn jest toksyczny dla 🍀😔 Nie wiem co robić. Umówiłam się na monitoring w marcu i transfer na naturalnym cyklu w kwietniu. Jak się nie uda, będę myśleć o kolejnej laparoskopii, żeby ktoś jeszcze to zobaczył i ocenił. Smutno mi, że nie mogę polegać na lekarzach. Sama muszę poszukać możliwych rozwiązań 😔


    I powiedz mi co zrobiłaś dalej z tymi wodniakami ? Jak się sprawa rozwiazala ? Bo ja jestem w podobnym problemie i szukam rozwiązania ? :) A mojego prowadzącego lekarza nie ma

  • asiunia 30 Autorytet
    Postów: 286 130

    Wysłany: 2 stycznia 2022, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelka02 wrote:
    Ja tez mialam wodniaki zdiagnozowane przez HSG z kontrastem. Poszlam na druga konsultacje i lekarz powiedzial ze najlepiej zrobic laparoskopie ktora da lepszy obraz i jesli faktycznie beda wodniaki to od razu usuna. Tak jak dziewczyny pisza, plyn wyciekajacy wplywa negatywnie na zarodki wiec zeby zwiekszyc powodzenie ivf zalecane jest usuniecie jajowodow. ;-(


    Ewelka02 gratuluje udanego transferu!!! Nie wiem skąd miałaś tyle siły żeby dotrwać aż do 8 transferu. Wysłałam zaproszenie do znajomych, chciałabym się wymienić doświadczeniami, Twoja historia jest bardzo podobna do mojej. Też miałam wodniaki, transfer miał nie być problemem po czym wyszły problemy immunologiczne. Czasem zastanawiam się czy to nie jest powiązane bo nikt nie wie skąd te wodniaki... Byłoby mi miło gdybyś przyjęła zaproszenie.

    33 lat; niedoczynność tarczycy
    05.2019 usunięto wodniaki jajowodów
    07.2019 I ICSI
    08.2019 pierwszy transfer dwóch dwudniowych zarodków :(
    09.2019 drugi transfer dwóch dwudniowych zarodków :(
    biopsja endometrium badanie komórek nk i komórek plazmatycznych
    badanie krzepliwości
    12.2019 trzeci transfer dwóch blastek :(
    01.2020 zmiana kliniki
    badanie kariotypów
    04.2020 czwarty transfer (embryoglue, assisted checking, brevactid, płukanka z hcg przed transferem) :(
    histeroskopia
    kolejna biopsja endo -> za dużo komórek nk
    kroplówki z intralipidu przy kolejnym transferze
    II ICSI
    11.2020 piąty transfer 2 blastek :(
    badanie immunologii
    Test ERA
    07.2021 szósty transfer 1 blastki :(
    08.2021 zmian kliniki
    2 miesięczna terapia intralipidem
    21.1.22 siódmy transfer blastocysta 4.2.3
    encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny :(
    III ICSI
    8.6.22 ósmy transfer encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny-> udało się 🙏
  • Mrs_dz0ana Autorytet
    Postów: 1101 2283

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak u Was zdiagnozowano wodniaki? U mnie po HSG lekarz powiedział tylko, że jeden jajowód niedrożny i może to być wodniak ale nie był pewny. Zlecił laparoskopie ale my planujemy pójść w kierunku in
    vitro od razu i teraz czytam, że one mogą mieć negatywny wpływ na zarodek więc chyba lepiej zacząć jednak od laparo.

    Lekarz nic mi takiego nie powiedział, że ten jeden niedrożny jajowód może wpływać negatywnie na in vitro...

    age.png
    💃89' AMH 3, Niedrożne jajowody, Adenomioza, MTHFR, Polipy , KIR AA bez DS, Oboje HLA C1/C2, Allo 31%
    🕺 91' Ruch 24%, morfo 1%, DFI 21%, HBA 60%, Poli. apal IGF2, inwersja chrom. 9
    🧐Długi: marvelon, diostinex, gonalpeptyl, gonal, menopur + masa supli -> 19🥚
    10x❄️: 4x4.1.1, 2x5.1.1, 2x6.1.1, 4.1.2, 3.1.2; PGT-A: 3x zdrowe❄️: 2x5.1.1, 4.1.1
    🍍Sztuczny: Estrofem, Vagifem, Aspirin, Metypred, Accofil, Neoparin, Prolutex, Cyclogest, Crinone -> FET 5.1.1 (Embryoglue + Atosiban)🍀
    5 dpt: beta 35; 8 dpt: beta 186, 12 dpt: beta 832; 14 dpt: GS 6mm; 24 dpt: ASP 110; 8+4: CRL 2cm, ASP 175; 10+1: CRL 3,13cm, ASP 175, 37g; 11+3: CRL 4,66cm, ASP 172, 51g; 14+3: CRL 8,7cm, 95g KSIĘŻNICZKI 🥰; 17+2: 201g 23+1: 605g; 27+0 1,05kg; 31+0 1,80kg DO KOCHANIA ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej rownież mam zdiagnozowanego wodniaka u mnie sytuacja jest taka ze lekarz narazie nie chce abym miala laparo poniewaz mam niskie amh a po usunieciu wodniaka a przy tym moze i jajnika lub jajowodu nastapi dalsze pogorszenie amh , jestem po 3 operacjach wiec kolejna wiaże się z pogorszeniem rezerwy plus mam endo 4 stopnia , u mnie plan jest taki ze podchodze do in vitro 3 raz teraz

  • mamastasia2020 Koleżanka
    Postów: 31 0

    Wysłany: 4 stycznia 2022, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy jest tu jeszcze ktoś? Kochane Kobietki we wrześniu miałam cięcie, urodziłam syna. Podczas operacji okazało się, że mam wodniaka i zrobili mi plastykę jajowodu. Chciałbym mieć jeszcze jedno dziecko a teraz cholernie się boję. Ostatnie trzy owulacje mam potwierdzone wlasnie ze strony wodniaka 😒

  • mamastasia2020 Koleżanka
    Postów: 31 0

    Wysłany: 5 stycznia 2022, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest tu ktoś? :(

  • asiunia 30 Autorytet
    Postów: 286 130

    Wysłany: 8 stycznia 2022, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrs_dz0ana wrote:
    Dziewczyny jak u Was zdiagnozowano wodniaki? U mnie po HSG lekarz powiedział tylko, że jeden jajowód niedrożny i może to być wodniak ale nie był pewny. Zlecił laparoskopie ale my planujemy pójść w kierunku in
    vitro od razu i teraz czytam, że one mogą mieć negatywny wpływ na zarodek więc chyba lepiej zacząć jednak od laparo.

    Lekarz nic mi takiego nie powiedział, że ten jeden niedrożny jajowód może wpływać negatywnie na in vitro...

    Po kilku miesiącach naturalnych prób zajścia w ciąże poprosiłam lekarza o badanie drożności jajowodów, gdyż jeden z nich był już raz udrażniany podczas laparoskopii, wtedy też stwierdzono u mnie masywne zrosty w brzuchu. Badanie drożności wykonano metodą laparoskopii i wtedy stwierdzono wodniaki. Usłyszałam od lekarza, że mam 1% procent szansy na naturalną ciążę i że wodniaki muszę przed ivf usunąć. Konsultowałam to z dwoma innymi lekarzami i wszyscy to potwierdzili.

    33 lat; niedoczynność tarczycy
    05.2019 usunięto wodniaki jajowodów
    07.2019 I ICSI
    08.2019 pierwszy transfer dwóch dwudniowych zarodków :(
    09.2019 drugi transfer dwóch dwudniowych zarodków :(
    biopsja endometrium badanie komórek nk i komórek plazmatycznych
    badanie krzepliwości
    12.2019 trzeci transfer dwóch blastek :(
    01.2020 zmiana kliniki
    badanie kariotypów
    04.2020 czwarty transfer (embryoglue, assisted checking, brevactid, płukanka z hcg przed transferem) :(
    histeroskopia
    kolejna biopsja endo -> za dużo komórek nk
    kroplówki z intralipidu przy kolejnym transferze
    II ICSI
    11.2020 piąty transfer 2 blastek :(
    badanie immunologii
    Test ERA
    07.2021 szósty transfer 1 blastki :(
    08.2021 zmian kliniki
    2 miesięczna terapia intralipidem
    21.1.22 siódmy transfer blastocysta 4.2.3
    encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny :(
    III ICSI
    8.6.22 ósmy transfer encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny-> udało się 🙏
1 2 3 4 5
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ