wstrzymanie finansowania przez kliniki
-
WIADOMOŚĆ
-
hejo i jak tam dzwonilas do ministerstwa?frajda wrote:Cześć Dziewczyny,
szukam innych pechowych pacjentek w sytuacji takiej jak moja - jestem w rządowym programie In Vitro, w lipcu stymulacja i nieudany transfer. przeprowadzona dodatkowa diagnostyka (kariotypy, HLA-C, kiry, biopsja endometrium) i właśnie jestem w środku cyklu przygotowując się do transferu na cyklu naturalnym. Wczoraj miałam wizytę, wyszłam z receptą a 2 godziny później dostałam telefon, że transfer wstrzymany, bo MZ zalega klinice ze środkami
napisałam już do MZ, napisałam do kliniki z prośbą o pisemne potwierdzenie, że jedyną przyczyną odwołania transferu jest brak środków, przypomniałam im, że powinni byli zabezpieczyć na mnie pieniądze, ale nie wierzę, że to cokolwiek da
Czy któraś z Was też przez to przechodziła? Może zbierzmy się razem i przygotujmy wspólny list otwarty do MZ i mediów? -
Własnie to jest mega smutne, ze jak sie dochodzi czegoś żeby móc zadbac o siebie to istnieje spore ryzyko trafić na czarną listę " pieniaczy". Komunikaty niewerbalne na recepcji typu poker face da sie wyłapać dosłownie w kilka minut. Stojąc w kolejce przy recepcji obserwowałam czasem skrajnie zmienne zachowanie wobec poszczególnych kobiet...HookedOnLoops wrote:Super, ja zmieniłam lekarkę z doktora Hadasia na doktor Łaszczyńską, ale „miałam pecha”, bo akurat jak wypadały mi monitoringi to doktor nie było. W ciągu przygotowania do tego transferu szykowało mnie trzech lekarzy. Mimo, że byłam na cyklu sztucznym, w sobotę ustaliłam datę transferu na piątek żeby była doktor Łaszczyńska to w poniedziałek dowiedziałam się, że jednak jej nie będzie, bo ma jakieś szkolenie i transfer robił doktor Hadaś. Doktor Łaszczyńska też była obrażona jak się upomniałam o transfer, ale ona chociaż zachowywała się kulturalnie, ale swój cel osiągnęła. To był tak stresujący dla mnie czas, że w zasadzie nie miało prawa się udać. Dr Hadaś nie umie rozmawiać z ludźmi, a jak jest sytuacja, gdzie jest konflikt interesów to w ogóle zachowuje się jak niedojrzały chłopiec. Jak tam trafiłam to na początku też byłam zadowolona, moje nastawienie (i nastawienie doktora) zmieniło się jak uzyskaliśmy tam zarodki i zostałam chcąc nie chcąc u nich uwiązana. Mam nadzieję, że w stosunku do Ciebie zachowa się inaczej i nie będzie się odgrywał.Starania od 2019
IVF - sierpień 2025 -
W klinice Pastelova w Poznaniu ta sama sytuacja. Pieniądze w tym roku już się skończyły. Orientujecie się gdzie możemy skierować pismo? Co w tej sytuacji zrobićOna 32, On 32
AMH: 0,7
Kariotypy - ok
Histeroskopia - ok
CD138 - ok
Invitro od czerwca 2025
Stymulacja czerwiec 2025
6 zarodków
I FET 21.07.25 - nieudany (1 zarodek)
II FET 21.08.25 - nieudany (1zarodek)
III FET 11.10.25 - nieudany (1 zarodek)
PGTA - zbadane dwa zarodki z trzech pozostałych, i dwa są prawidłowe -
Artykuł na temat wstrzymania dofinansowania na tvn24:
https://tvn24.pl/zdrowie/skonczyly-sie-pieniadze-na-in-vitro-sygnaly-od-pacjentek-komentarze-lekarzy-st8742269?fbclid=IwY2xjawN8JY5leHRuA2FlbQIxMQBzcnRjBmFwcF9pZA80MDk5NjI2MjMwODU2MDkAAR6S-FFs6qSDs4nCw9rlS58mSXYr5vwVJ4WBPe_S8-_CyUwwn1h-PWhqkd8IzA_aem_7aa9zsDw8pqfctONdW7qzg
sylstaa, Nessie lubią tę wiadomość
👱♀️88' 👱81' starania od 10.2022
IVF I: 03.24 14/10🥚 5z-> 0️⃣❄️
IVF II: 08.24 16/11🥚 6z-> 4️⃣❄️
10.24 FET I 5.1.1 ❌
11.24 FET II 4.1.1 ❌
12.24 histeroskopia: cd138✅️, NK⬆️
03.25 FET III 3.1.1 ❌ (Accofil, Smoflipid, Encorton, Neoparin, HCQ) AH, EG - dr Jarosz
04.25 FET IV 4.2.3 ❌
IVF III 05.25 14/9🥚 6z-> 2️⃣❄️->PGT-A 0️⃣
IVF IV 08.25 16/13🥚 11z-> 7️⃣❄️->3️⃣❄️❄️❄️ PGT-A✅️
11.25 histeroskopia: polipy, adenomioza❌️ cd138 3/10
Zoladex 3msc💉⏳️
2026 🌈FET V🌈 (Prograf, Accofil) dr Sydor
usunięta przegroda macicy, 1 czynny jajnik, AMH 2,2
❌️Endometrioza III, adenomioza
KIR Bx tylko 2DS2✔ ♀️C2 ♂️C1/C2
✖NK 18%, PAI-1, V R2, prolaktyna
✅ kariotypy, Parento O, pasożyty z HP, krzywa cukr i ins, witaminy, homocysteina
cross (APC) 52%,(Prokocim) negatywny🧐, allo-MLR 41%
♂️HBA,MAR,CFTR,AZF✅m.0%,MSOME✖ SCD 22% -
Cześć dziewczyny 🫶 jestem tutaj nowa,ale niestety również mnie dopadła szara rzeczywistość. W sierpniu mieliśmy punkcje udało się pobrać 5 zarodków z czego przetrwały tylko dwa. Moja lekarka (leczę się w gyncentrum) chciała przeczekać jeden miesiąc bo caly czas nie podoba jej się moje endometrium. Przepisała tabletki antykoncepcyjne. Wszystko super pięknie w październiku mieliśmy podchodzić do pierwszego transferu, zakupiłam już potrzebne leki lecz niestety dostałam drugiej miesiączki więc klops
kolejne czekanie kolejny stres, aż do wczoraj gdyż miałam zaplanowana wizytę na której dowiedziałam się,że dalej moje endonetrium nie jest wcale ładne i tak w sumie to skończyły się środki i transfery są wstrzymane, lecz nie wszystkie. Czy przystąpienie do programu nie powinno być od góry 'zamrożeniem' pieniedzy dla danej pary ? ja rozumiem nowych zgłaszających się ludzi chcących wejść do programu,że to już koniec roku brak funduszy bla bla bla, ale dla starych pacjentów takie cyrki ? powiem wam szczerze,że tak mnie zatkało aż sama nie wiedziałam co mam powiedzieć....:l
-
IVF to biznes dla klinik. W moim osobistym odczuciu zarządy klinik wcale nie są szczęśliwe z finansowania IVF z budżetu państwa. Program ma swój regulamin i wymusza określone kryteria, co ogranicza samowolkę klinik.
Dlatego im szybciej kończą się im pieniądze, tym szybciej pary, pod presją czasu, decydują się na komercyjne procedury. Sama przeszłam kilka takich zabiegów jeszcze przed wprowadzeniem finansowania przez MZ — wszystko na kredyty, które wciąż spłacam.
Tu nie ma sentymentów — klinika musi zarabiać. Moim zdaniem niedoszacowanie środków dla par już uczestniczących w programie jest celowe.
Edit.
Przepraszam za ostry ton, ale czuję,że nas oszukano.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada, 22:27
Nessie lubi tę wiadomość
🌸 1982 | 🦋 Hashi | 🌺 Endo/Adeno | 🧪 AMH 0,34
🧬 MTHFR C677T (het.) | PAI-1 4G/5G (het.)
💉 IVF od 2019: 8 IVF/ICSI (7 stym. + 1 AZ), niska odpowiedź, ET/KET 2-dniowe → ✖, MZ 2024 → 2× cb, AZ VI’25 → ciąża → poronienie 8 tc 🤍
🏥 Bocian W-wa | Novum (2019–2024) -
Hej dziewczyny,
czytając Wasze wpisy, czuję się, jakbym czytała o sobie 😔. Jestem w programie MZ, mieliśmy punkcję we wrześniu i udało się uzyskać 3 zarodki. Od samego początku zapewniano mnie, że transfer pójdzie gładko, ale w zeszłym tygodniu, tuż po przygotowaniu endometrium, dostałam wiadomość, że procedura musi zostać przesunięta na przyszły rok, ponieważ skończyły się środki.
Najbardziej frustrujące jest poczucie, że wszystkie emocje, stres i leki spadają na nas, podczas gdy decyzje zapadają bez naszej kontroli. Wydaje mi się, że gdy para jest już w programie, środki powinny być od początku zagwarantowane – inaczej jest to po prostu nieuczciwe. Jeśli powstanie wspólny list albo jakieś działania pacjentek, bardzo chętnie się przyłączę. Trzymam za Was mocno kciuki 🤍 -



