Angeliusowe mamy - zbiorczy wąte kdla kobiet w ciąży i po porodzie
-
WIADOMOŚĆ
-
Taki los matki że zawsze się martwi o swoje dziecko
chyba normalna reakcja to jest.
Ja moja corusie ciągle noszę,przytulam całuje i wogole bo do tej pory nie wierzę że jest moja
korzystam teraz bo później mi powie że już jest za duża na przytulania.
Yoselyn82, bz10 lubią tę wiadomość

7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
31.12.21 USG i zielone światło.
17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
22.01 beta 0,1 ;(
24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭
Koniec starań ;(
Brak mrozakow ;( -
Ja się już trochę ustabilizowałam 🤪 ale tez płakałam, nawet na reklamach, a na te spoty unicefu z biednymi dziećmi nie mogę dalej patrzyć bo mi ściska gardło... tez nosze Natalkę i całuje, już się śmieje ale jeszcze nie tak w głos tylko narazie takie uśmiechy caaaałą buzią 😃😃😍Trasti wrote:Dziewczyny jak tam waszs hormony po urodzeniu bo ja sie ostatnio taka placzliwa zrobilam siepomaga placze piosenka placze patrze na lenie placze 🤦♀️5 lat starań, niedoczynność tarczycy, hashimoto, wysoka prolaktyna, endometrioza IIst.13.XI transfer 2BB
, 04.II crio 2AB
, crio 04.04, 5dpt-23,2; 7dpt-70; 9dpt-209; 19dpt- 6194; 26dpt ❤️

-
Przecudowne to jest nie pamietam czy jula sie tak usmiechala chyba wtedy tak tego nie docenialam robie sie rozlazla na starosc rozczulaja mnie te jej usmiechy az oczy sie jej smieja. Ciagle sie zastanawiam czy nie za malo robie daje jej czy jest szczesliwa choc padam na pape .. mam wyrzuty jak mam za malo mleka albo jak zachorowala na grype bo to moja wina jak miala plesniawki moja wina jak ja brzuch boli ze moja wina cos zlego zjadlam jak ma ciemieniuche ze zle dobralam preparay do kapieli albo jak miala odparzenie 🤦♀️🤦♀️Tak sie staram a taka wyrodna matka ze mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2020, 23:33

Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20
Mama 4 aniołków
11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
6 lat oczekiwania na 2 cud
2iui nieskutczne ..
mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0%
nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza) -
nick nieaktualnyPrzychodzę do Was po radę.. bo się martwię
od wczoraj wieczorem boli mnie jajnik z którego była owulacja i dostaje lekkiej paranoi... czy mam się martwić?
obudziłam się na leki i dalej boli . Już wzięłam nospe ale się martwię. To nie jest ostry ani mocny bol ale takie nieprzyjemne ćmienia jak przy okresie
-
Na początku takie bóle są normalne. Tym bardziej ze wszystko sie przygotowuje do ciąży. Gdyby bolało Cię mocno lub miałabyś skurcze całego podbrzusza i przy tym mocny ból krzyża to mogłabyś świrowac. Choć też nie jest to tego regola bo w pierwszej ciąży miałam bardzo silne bóle a córka ma już prawie 6 lat 😉Frelcia_na_tymczasie wrote:Przychodzę do Was po radę.. bo się martwię
od wczoraj wieczorem boli mnie jajnik z którego była owulacja i dostaje lekkiej paranoi... czy mam się martwić?
obudziłam się na leki i dalej boli . Już wzięłam nospe ale się martwię. To nie jest ostry ani mocny bol ale takie nieprzyjemne ćmienia jak przy okresie 
Ogólnie niestety nastał czas, ze będziesz się martwić o fasolkę. Każda to przechodzi. Musisz przestać czytać dziwne rzeczy na internecie, kupuc fajna książkę lub odpalić netflix żeby zabić źle myśli. Jeśli się martwisz pij melisę i dużo lez i powtarzaj sobie, ze musi być dobrze i koniec.
Wiem ze nie jest to łatwe bo sama swiruje ze wszystkim, za długo czekałyśmy na te ciąże i teraz sie o nie martwimy. Głowa do góry.
-
nick nieaktualnyaurola wrote:Na początku takie bóle są normalne. Tym bardziej ze wszystko sie przygotowuje do ciąży. Gdyby bolało Cię mocno lub miałabyś skurcze całego podbrzusza i przy tym mocny ból krzyża to mogłabyś świrowac. Choć też nie jest to tego regola bo w pierwszej ciąży miałam bardzo silne bóle a córka ma już prawie 6 lat 😉
Ogólnie niestety nastał czas, ze będziesz się martwić o fasolkę. Każda to przechodzi. Musisz przestać czytać dziwne rzeczy na internecie, kupuc fajna książkę lub odpalić netflix żeby zabić źle myśli. Jeśli się martwisz pij melisę i dużo lez i powtarzaj sobie, ze musi być dobrze i koniec.
Wiem ze nie jest to łatwe bo sama swiruje ze wszystkim, za długo czekałyśmy na te ciąże i teraz sie o nie martwimy. Głowa do góry.
Dzięki :* ja generalnie mam nerwobóle w tej nodze od czasu do czasu. W niedziele tez bolał mnie jajnik i to mocno i okazało się ze beta jest dodatnia. Mam netflixa ale do tej wizyty pęcherzykowej się będę mocno martwić
-
Nawet tak nie myśl że jesteś wyrodna matka...każda z nas robi wszystko aby nasze dzieci miały jak najlepiej. Taka natura dziecka że ma ciemieniuche czy plesniawki dobrze że idzie to zniwelować.Trasti wrote:Przecudowne to jest nie pamietam czy jula sie tak usmiechala chyba wtedy tak tego nie docenialam robie sie rozlazla na starosc rozczulaja mnie te jej usmiechy az oczy sie jej smieja. Ciagle sie zastanawiam czy nie za malo robie daje jej czy jest szczesliwa choc padam na pape .. mam wyrzuty jak mam za malo mleka albo jak zachorowala na grype bo to moja wina jak miala plesniawki moja wina jak ja brzuch boli ze moja wina cos zlego zjadlam jak ma ciemieniuche ze zle dobralam preparay do kapieli albo jak miala odparzenie 🤦♀️🤦♀️Tak sie staram a taka wyrodna matka ze mnie

7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
31.12.21 USG i zielone światło.
17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
22.01 beta 0,1 ;(
24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭
Koniec starań ;(
Brak mrozakow ;( -
Frelcia_na_tymczasie wrote:Dzięki :* ja generalnie mam nerwobóle w tej nodze od czasu do czasu. W niedziele tez bolał mnie jajnik i to mocno i okazało się ze beta jest dodatnia. Mam netflixa ale do tej wizyty pęcherzykowej się będę mocno martwić

Będziesz żyła od wizyty do wizyty a nie tylko do wizyty pęcherzykowej .
Spokojniejsza trochę będziesz jak poczujesz ruchy
bz10, aurola lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
aurola wrote:Ja po urodzeniu córki też tak płakałam 😉🤭
U ciebie już 14 tydzień leci, jak to szybko mija. 😀
Ja do tej pory jestem wrażliwa i płacze
aurola lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Jął poczuje ruchy to się będzie martwic czy się nie rusza za mało albo za dużo 😎😂😂 wiem co mówię 🥳🥳🤪Yoselyn82 wrote:Będziesz żyła od wizyty do wizyty a nie tylko do wizyty pęcherzykowej .
Spokojniejsza trochę będziesz jak poczujesz ruchy
Yoselyn82, Frelcia_na_tymczasie, SusieOne, Honorata02, aurola lubią tę wiadomość
5 lat starań, niedoczynność tarczycy, hashimoto, wysoka prolaktyna, endometrioza IIst.13.XI transfer 2BB
, 04.II crio 2AB
, crio 04.04, 5dpt-23,2; 7dpt-70; 9dpt-209; 19dpt- 6194; 26dpt ❤️

-
bz10 wrote:Jął poczuje ruchy to się będzie martwic czy się nie rusza za mało albo za dużo 😎😂😂 wiem co mówię 🥳🥳🤪
Też racja. Potem tez będzie strach. Jak Michaś nie ruszał mi się jeden dzień kiedy już czułam ruchy bardzo wyraźnie i mocno to dostawałam na głowę.Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualny
-
Oj tak i to żarcie czekolady i mówienie no wstawaj leniuszku haha
Frelcia trudny czas bo też jesteś taska nerwowa w tym jak ja, że stres i panika i trzęsące ręce. Szkoda ze mnie nie widziałas na mojej 1 wizycie 2 tygodnie od pozytywnej bety pod gabinetem do męża jakieś czarnowidzenie stres i ręce drżące ale 5t4 dni było serce a ja płakałam tak jak głupia u dr j
Honorata02 lubi tę wiadomość

Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Też się zawsze stresowalam przed wizytą dopiero jak pani doktor mówiła że wszystko się rozwija prawidłowo i wszystko jest dobrze to się uspakajalam.

7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
31.12.21 USG i zielone światło.
17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
22.01 beta 0,1 ;(
24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭
Koniec starań ;(
Brak mrozakow ;( -
Ja tak samo, ciśnienie wysokie było wtedy. Czasami mi mierzyli 3 razy i zapisywała najmniejsze.
SusieOne lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
na pierwszej wizycie nawet na ytania nie odpowiedziałam mówie prosze sprawdzić to pogadamy bo osiwieje ze stresuHonorata02 wrote:Też się zawsze stresowalam przed wizytą dopiero jak pani doktor mówiła że wszystko się rozwija prawidłowo i wszystko jest dobrze to się uspakajalam.


Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Miałam to samo.SusieOne wrote:na pierwszej wizycie nawet na ytania nie odpowiedziałam mówie prosze sprawdzić to pogadamy bo osiwieje ze stresu

Dzisiaj dzwoniłam o wystawienie faktury za naszego następnego mrozaczka, bo już minął rok. A muszę go przechować do następnego roku gdzieś do lipca ;p i wracam po niego
SusieOne lubi tę wiadomość

7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
31.12.21 USG i zielone światło.
17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
22.01 beta 0,1 ;(
24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭
Koniec starań ;(
Brak mrozakow ;( -
super :* Będziemy pewnie działać w podobnym czasieHonorata02 wrote:Miałam to samo.
Dzisiaj dzwoniłam o wystawienie faktury za naszego następnego mrozaczka, bo już minął rok. A muszę go przechować do następnego roku gdzieś do lipca ;p i wracam po niego

Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
No ja bym chciała tak zacząć w lato żeby następnego malucha mieć na wiosnę bo nie wyobrażam sobie kolejnej zimy z dzieckiem w domu...A tak to na wiosnę się urodzi to na zimę już będzie całkiem duże;) ale to narazie tylko plan zobaczymy jak wyjdzieSusieOne wrote:super :* Będziemy pewnie działać w podobnym czasie

SusieOne lubi tę wiadomość

7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
31.12.21 USG i zielone światło.
17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
22.01 beta 0,1 ;(
24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭
Koniec starań ;(
Brak mrozakow ;( -
Honorata02 wrote:No ja bym chciała tak zacząć w lato żeby następnego malucha mieć na wiosnę bo nie wyobrażam sobie kolejnej zimy z dzieckiem w domu...A tak to na wiosnę się urodzi to na zimę już będzie całkiem duże;) ale to narazie tylko plan zobaczymy jak wyjdzie

W to lato chcesz działać? 🤣Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️



