X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • Kulcia Ekspertka
    Postów: 187 254

    Wysłany: 14 lutego, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty przykro mi że tak musiałaś się męczyć. Przy samym czytaniu robi sie słabo, a co dopiero jak musisz to przeżywać. Że też nie ma w niektórych szpitalach wiecej wsparcia,opieki. Wiem że codziennie rodza się dzieci, ale nasze dzieci rodzą się raz, a po takich przeżyciach nie raz potrzebny jest po pierwsze czas, a czasami nawet i wsparcie z zewnątrz.

    Mam chodź nadzieję że czas z synkiem załagodzi ten trudny czas.

    preg.png
  • Betty29 Autorytet
    Postów: 823 400

    Wysłany: 14 lutego, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak całkiem dość traumatyczny mój poród. Ale bym ze mną mąż od samego początku do samego końca w szpitalu. Mieliśmy pokój rodzinny. Wspierał mnie i zabił sie naszym cudownym synkiem.
    Dziewczyny moja położna to super babka.

    Aleale, Natalia K, Kulcia lubią tę wiadomość

    31.05.24- II 1-2 tc
    07.06.23- II 2-3 tc
    👩‍⚕️18.06.24 ❤️ 6+0 0,34cm 🍀
    👩‍⚕️02.07.24 8+3 1,83 cm 🍀
    🧬 I - 02.08.24 12+6 7,41 cm 🍀
    🧬II - 04.10.24- 21+6 500g zdrowego synusia
    20.11.24 28+ 4 - 40cm 1200g 🧸
    04.12.24 30+4 - 42cm 1720g 🧸
    18.12.24 32+4 - 1950g 🧸
    08.01.25. 35+4 - 47cm 2700 g 🧸
    23.01.25. 37+5 - 49cm 2800g 🧸
    06.02.25. 39+ 5 - 56cm 3500g 🧸

    TP 08.02.25 💙
    age.png
  • Aleale Autorytet
    Postów: 411 428

    Wysłany: 14 lutego, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Betty, współczuje bardzo takiego porodu, wygląda bardzo podobnie jak mój też się męczyłam bardzo wiele godzin i mnie odsyłali bo skurcze się nie pisały na maszynie. poprosiłam bardzo wcześnie o to PDA i to pomogło na ból Ale niestety poród nie postępował i męczyłam się od dwudziestej do porodu który nastąpił o dwunastej następnego dnia i też vakum. U mnie to było właśnie związane z dużą głową i z jego nieodpowiednim ułożeniem ale zawsze się bałam vakum i slyszalam straszne historie. ale potem jednak dziękowałam, bo to bardzo pomogło i na koniec lekarze byli super i dobrze poprowadzili akcje. Balam sie o jego glowke ale wszystko w porzadku, ma normalny ksztalt. też to dla mnie duża trauma i przez pierwsze dni cały czas płakałam. to jest coś z czym musimy sobie jakoś poradzić i ułożyć w głowie. myślę że to może być też to że dzieci jednak donoszone i byly większe. Mentalnie u mnie już jest dużo lepiej teraz jest dwa tygodnie po. więc Beti na pewno będziesz się czuła lepiej ale może być też ten dołek związany z baby blues w miedzyczasie… z trzymam kciuki ściskam mocno.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego, 19:25

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
    31.01.2025 - little miracle is born 🙏😊💖

    age.png
  • Natalia K Autorytet
    Postów: 551 503

    Wysłany: 16 lutego, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty, jak pierwsze dni z Liamen? Jak się czujesz? ❤️

    age.png


    👩🏻33 lat
    👨🏼‍🦲39 lat

    ICSI - MARZEC'24
  • Aleale Autorytet
    Postów: 411 428

    Wysłany: 17 lutego, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jak tam u Ciebie Natalia, widze, ze migotka juz ponad 2 miesiace? Jak zyjecie ? Jakies porady dla mlodych matek? hehe

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
    31.01.2025 - little miracle is born 🙏😊💖

    age.png
  • Natalia K Autorytet
    Postów: 551 503

    Wysłany: 17 lutego, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleale wrote:
    a jak tam u Ciebie Natalia, widze, ze migotka juz ponad 2 miesiace? Jak zyjecie ? Jakies porady dla mlodych matek? hehe

    Hello :D czy ja wiem 🙈 chyba "płyń z nurtem" hahaha nie wiem czy jest jakaś uniwersalna rada. Dzieci są takie różne. Myślę, że warto zaufać intuicji bo to my jesteśmy z tymi dziećmi cały czas i znamy je najlepiej.

    My mamy za sobą pierwszą dłuższą podróż autkiem bo 2,5 godz. w jedną stronę. Poszło naprawdę dobrze. Alicja przespała całą drogę w jedną stronę a w drugą 40 minut patrzyła w lusterko/na zabawki a potem odpłynęła.

    Czekam też na 3-4 miesiąc bo chcę ją bardzo zabrać na basen.

    Oooo... polece tę lalkę. Dostała od babci i ma na jej punkcie obsesję. Jak coś to są podobne w kształcie krowy itd.:
    https://www.balibazoo.com/zabawki/zawieszki/zawieszka-lalka-nicole/
    Plus spinnery z Amazona. Totalny hit! Te zielono-rożowo-niebieskie

    A co u Ciebie? Pierwsze skoki już za Wami. Jak poszło? :D Jak się czujesz jako mama? Ja mam od 3 dni taki zjazd, że zasypiam o 20-21 razem z córką tak jak stałam xD i mąż mnie budzi 12-1 żebym się w piżamę przebrała 😂

    Aleale, Betty29 lubią tę wiadomość

    age.png


    👩🏻33 lat
    👨🏼‍🦲39 lat

    ICSI - MARZEC'24
  • sandrac_94 Przyjaciółka
    Postów: 64 99

    Wysłany: 17 lutego, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Jeszcze nie jestem na etapie ciąży, lecz starań ale widzę że jest tutaj duża aktywność i chciałabym się podpytać czy są może jakieś dziewczyny z Berlina ? :) czy ktoś mógłby polecić dobrego ginekologa lub klinikę leczenia niepłodności? Staramy się z mężem od ponad roku 😭

    👩👨31 lat + 🐶 2 lata

    - aktualnie 10cs 🤞
  • Natalia K Autorytet
    Postów: 551 503

    Wysłany: 17 lutego, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandrac_94 wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Jeszcze nie jestem na etapie ciąży, lecz starań ale widzę że jest tutaj duża aktywność i chciałabym się podpytać czy są może jakieś dziewczyny z Berlina ? :) czy ktoś mógłby polecić dobrego ginekologa lub klinikę leczenia niepłodności? Staramy się z mężem od ponad roku 😭

    Cześć!
    Aleale jest z Berlina, jeżeli dobrze pamiętam.
    Ja tylko podpytam czy robiliście już jakieś badania?
    Podobno o niepłodności mówimy według najnowszych wytycznych po 2 latach intensywnych starań, aczkolwiek wiem jakie to frustrujące. Jak coś to polecam na wywiadzie skłamać, że staracie się już 2 lata żeby Was nie odesłali z kwitkiem :P i tak przed rozpoczęciem procedury pewnie odeślą Wam do 3-4 innych lekarzy. Przynajmniej tak było u nas.

    sandrac_94 lubi tę wiadomość

    age.png


    👩🏻33 lat
    👨🏼‍🦲39 lat

    ICSI - MARZEC'24
  • sandrac_94 Przyjaciółka
    Postów: 64 99

    Wysłany: 17 lutego, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za odpowiedź @Natalia K 😊

    Tak, robiliśmy - ja badałam morfologię, hormony i witaminy, wszystko ok. Byłam też na monitoringu owulacji, również ok.
    Mąż badał nasienie i robił USG narządów, ma nieco obniżone parametry nasienia i choruje na WZGJ od 12 lat.
    W stopce mam, że staramy się od 10 cykli chociaż tak naprawdę od 09.2023 ale te 10 to po prostu takie serio serio starania odliczając jakieś choroby :P
    Co do czasu to prawda, wszędzie słyszymy w DE że jesteśmy jeszcze młodzi - chociaż już ponad 30 i zaczyna mnie ten temat już bardzo stresować 🫣
    Miałam też ostatnio prywatnie konsultację z dietetykiem klinicznym z PL pod kątem płodności i powiedziała, że moje wyniki są bardzo dobre i raczej stawiałaby na czynnik męski dlatego właśnie chce udać się do KiWu.

    👩👨31 lat + 🐶 2 lata

    - aktualnie 10cs 🤞
  • Natalia K Autorytet
    Postów: 551 503

    Wysłany: 17 lutego, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajnie, bo pójdziecie już z konkretami. Trudniej będzie Was zbyć. Dodatkowo sprawdźcie swoje kasy chorych, żebyście załapali się na refundację. Niektóre cwaniakują i mają wymóg, że musicie być oboje w jednej.

    age.png


    👩🏻33 lat
    👨🏼‍🦲39 lat

    ICSI - MARZEC'24
  • sandrac_94 Przyjaciółka
    Postów: 64 99

    Wysłany: 17 lutego, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oo, nie wiedziałam o tym problemie z różnymi kasami chorych. Na szczęście w naszym przypadku jesteśmy obydwoje w AOK Nordost.
    Znalazłam na Facebooku jedną klinikę KiWu polecaną przez Polke, która tam się leczyła. Nawet okazało się, że jest bardzo blisko nas co mnie zaskoczyło bo mieszkamy na obrzeżach i liczyłam się z godzinnym dojazdem 😅 Chyba zapiszę się tam na wizytę w kolejnym miesiącu w okolicach owulacji to może odrazu zrobią mi USG 🤞

    Natalia K lubi tę wiadomość

    👩👨31 lat + 🐶 2 lata

    - aktualnie 10cs 🤞
  • Malwinka14 Autorytet
    Postów: 1210 402

    Wysłany: 17 lutego, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandrac_94 wrote:
    Oo, nie wiedziałam o tym problemie z różnymi kasami chorych. Na szczęście w naszym przypadku jesteśmy obydwoje w AOK Nordost.
    Znalazłam na Facebooku jedną klinikę KiWu polecaną przez Polke, która tam się leczyła. Nawet okazało się, że jest bardzo blisko nas co mnie zaskoczyło bo mieszkamy na obrzeżach i liczyłam się z godzinnym dojazdem 😅 Chyba zapiszę się tam na wizytę w kolejnym miesiącu w okolicach owulacji to może odrazu zrobią mi USG 🤞
    Zapisz się jak najbardziej. Niestety czeka sie na termin a pierwsze spotkanie jest za darmo i kasa chorych pokrywa. Niestety kasy maja swoje wymogi. Trzeba być w małżeństwie itd do 39 roku. Ja się zapisałam do kliniki po poronieniu, termin mialam za pol roku a po 2 miesiacach bylam znowu w ciazy, więc nie korzystałam ostatecznie.

    preg.png


    Synek 22.06.2010
    AMH : 3,67
    13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
    28.09.2024 II
    30.09.2024 Beta 150, Prog 15
    02.10.2024 Beta 375 Prog 31
    23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
    Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??

    Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
    Zelazo 76 (50-170)
    PT 10,2 (10,4-13)
    INR 0,91 (0,85-1.15)
    W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
    APTT 27,2 (25,9-36.6)
    Wit. B12 567 (187-883)
  • Aleale Autorytet
    Postów: 411 428

    Wysłany: 17 lutego, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandrac_94 wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Jeszcze nie jestem na etapie ciąży, lecz starań ale widzę że jest tutaj duża aktywność i chciałabym się podpytać czy są może jakieś dziewczyny z Berlina ? :) czy ktoś mógłby polecić dobrego ginekologa lub klinikę leczenia niepłodności? Staramy się z mężem od ponad roku 😭

    Witaj Sandra, ja mieszkam w Berlinie i tu diagnozowalam nieplodnosc, moge polecic klinike w ktorej bylam,
    https://www.kinderwunschteam.berlin/en

    bylam tez u takiej lekarki ktora tez sie zajmuje ivf, hiszpanka, dobrze po niemiecku i angielsku,
    https://deinekinderwunschaerztin.de/

    a najbardziej kocham moja prowadzaca dr Martina Winter (MVZ Leipziger) zlota kobieta, slucha, robi badania nawet jak cos jest tylko moim podejrzeniem/mysla, ladnie mi tez poprowadzila ciaze. Ale nieplodnoscia sie nie zajmuje.

    Moje rady:

    W Niemczech diagnostyka nieplodnosci jest refundowana, i przez to wychodzi taniej niz w polsce poczatkowo. Na pewno dodatkowo zleca Ci AMH i witamine D - to sa badania platne ale koniecznie je zrob, bo amh informuje (z grubsza) o jajeczkach i ich ilosci, a witamina D jest mega wazna przy plodnosci.

    Moze byc tak, ze beda mieli dlugie terminy oczekiwania...

    Ja mialam diagnostyke, najpierw hormony, badane w odpowiednim dniu cyklu, najwazniejszy jest ten pomiedzy 2-5 dniem, to jak tam sie umowisz akurat wtedy oszczedzisz czas. Potem powtarzaja co jakis czas i patrza jak sie hormony zmieniaja.

    Potem mi zalecila badanie droznosci jajowodow, ale w DE jest albo endoskopowo na krankenkasse, a te nowoczesniejsze metody (pianka) sa platne, wiec robilam w Warszawie bo taniej i czasem lepiej mi sie z polskimi lekarzami rozmawialo.

    Ale dzieki tym klinikom w Berlinie wiedzialam na czym stoje, do ivf podeszlam w polsce.

    Ze swojej strony jeszcze ci polece zadbac o suplementacje, oogeneza (i spermatogeneza, wiec maz tez powinien), trwa min 3 miesiace, wiec na pewno te pare miesiecy wczesniej trzeba zaczac. ja mysle, ze mi pomoglo, brałam koenzym q10 (200mg), biosteron, duuuuuuze dawki witaminy D. no i wiadomo kwas foliowy.

    maz bral selen cynk i wit c, takie podstawowe suple, ale on mial akurat wszystko w normie.

    u mnie byl jeden niedrozny jajowod, a jajnik przy czystym jajowodzie nieczynny wiec taka gilotynka.


    pozdrowienia

    Natalia K, sandrac_94 lubią tę wiadomość

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
    31.01.2025 - little miracle is born 🙏😊💖

    age.png
  • Aleale Autorytet
    Postów: 411 428

    Wysłany: 17 lutego, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia K wrote:
    Hello :D czy ja wiem 🙈 chyba "płyń z nurtem" hahaha nie wiem czy jest jakaś uniwersalna rada. Dzieci są takie różne. Myślę, że warto zaufać intuicji bo to my jesteśmy z tymi dziećmi cały czas i znamy je najlepiej.

    My mamy za sobą pierwszą dłuższą podróż autkiem bo 2,5 godz. w jedną stronę. Poszło naprawdę dobrze. Alicja przespała całą drogę w jedną stronę a w drugą 40 minut patrzyła w lusterko/na zabawki a potem odpłynęła.

    Czekam też na 3-4 miesiąc bo chcę ją bardzo zabrać na basen.

    Oooo... polece tę lalkę. Dostała od babci i ma na jej punkcie obsesję. Jak coś to są podobne w kształcie krowy itd.:
    https://www.balibazoo.com/zabawki/zawieszki/zawieszka-lalka-nicole/
    Plus spinnery z Amazona. Totalny hit! Te zielono-rożowo-niebieskie

    A co u Ciebie? Pierwsze skoki już za Wami. Jak poszło? :D Jak się czujesz jako mama? Ja mam od 3 dni taki zjazd, że zasypiam o 20-21 razem z córką tak jak stałam xD i mąż mnie budzi 12-1 żebym się w piżamę przebrała 😂


    hehe dzieki, ta lalka wyglada ciekawie, dobre kolory. narazie mu pokazujemy te karty kontrastowe, ale srednio zainteresowany.
    narazie ciagle w szoku jestem, ze mam dziecko, wczesniej w szoku, ze w ciazy :)) poki co jest w miare ok, dziecko sie trafilo w miare grzeczne, duzo spi, malo placze. ale strasznie strasznie mi rani piersi, wiec musialam wprowadzic butelke, a jak go karmie to tylko zaciskam zeby i odliczam minuty... jutro umowilam jakas doradczynie laktacyjna, ale tutaj to sobie kaza placic jak za zboze... mam nadzieje, ze pomoze, bo sie wkurze..
    no i jakos powoli przybiera a po piersi sie nie da ocenic ile leci i czy sie najada...

    ale nie mowilam wam, ze w szpitalu podczas porodu zlamalam noge i chodze o kulach... 8 tygodni, wiec zajmowanie sie malym dzieckiem to jest w tych warunkach niezla sztuka...

    trudne sie wylosowalo haha

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
    31.01.2025 - little miracle is born 🙏😊💖

    age.png
  • Natalia K Autorytet
    Postów: 551 503

    Wysłany: 17 lutego, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleale wrote:
    hehe dzieki, ta lalka wyglada ciekawie, dobre kolory. narazie mu pokazujemy te karty kontrastowe, ale srednio zainteresowany.
    narazie ciagle w szoku jestem, ze mam dziecko, wczesniej w szoku, ze w ciazy :)) poki co jest w miare ok, dziecko sie trafilo w miare grzeczne, duzo spi, malo placze. ale strasznie strasznie mi rani piersi, wiec musialam wprowadzic butelke, a jak go karmie to tylko zaciskam zeby i odliczam minuty... jutro umowilam jakas doradczynie laktacyjna, ale tutaj to sobie kaza placic jak za zboze... mam nadzieje, ze pomoze, bo sie wkurze..
    no i jakos powoli przybiera a po piersi sie nie da ocenic ile leci i czy sie najada...

    ale nie mowilam wam, ze w szpitalu podczas porodu zlamalam noge i chodze o kulach... 8 tygodni, wiec zajmowanie sie malym dzieckiem to jest w tych warunkach niezla sztuka...

    trudne sie wylosowalo haha

    Że jak?! 😂 jak złamałaś nogę podczas porodu?

    age.png


    👩🏻33 lat
    👨🏼‍🦲39 lat

    ICSI - MARZEC'24
  • Betty29 Autorytet
    Postów: 823 400

    Wysłany: 17 lutego, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleale wrote:
    Cześć Betty, współczuje bardzo takiego porodu, wygląda bardzo podobnie jak mój też się męczyłam bardzo wiele godzin i mnie odsyłali bo skurcze się nie pisały na maszynie. poprosiłam bardzo wcześnie o to PDA i to pomogło na ból Ale niestety poród nie postępował i męczyłam się od dwudziestej do porodu który nastąpił o dwunastej następnego dnia i też vakum. U mnie to było właśnie związane z dużą głową i z jego nieodpowiednim ułożeniem ale zawsze się bałam vakum i slyszalam straszne historie. ale potem jednak dziękowałam, bo to bardzo pomogło i na koniec lekarze byli super i dobrze poprowadzili akcje. Balam sie o jego glowke ale wszystko w porzadku, ma normalny ksztalt. też to dla mnie duża trauma i przez pierwsze dni cały czas płakałam. to jest coś z czym musimy sobie jakoś poradzić i ułożyć w głowie. myślę że to może być też to że dzieci jednak donoszone i byly większe. Mentalnie u mnie już jest dużo lepiej teraz jest dwa tygodnie po. więc Beti na pewno będziesz się czuła lepiej ale może być też ten dołek związany z baby blues w miedzyczasie… z trzymam kciuki ściskam mocno.
    Ja akurat dołka nie miałam. Cieszyłam się, że udało mi się urodzić.
    Ja z natury niedługie prosić o pomoc. A ciągle musiłam wysługiwać się mężem. Strasznie bolały mnie szwy. Do wczoraj nie mogłam usiąść na tyłku. Jak już zaczęło być mi lepiej, to dostałam gorączki i musiłam wracać do szpitala. I co się okazuje stan zapalny ściski macicy. Jestem na antybiotyku. I mam nadziej, że jutro wyjdę do domu.
    Ale już drugi raz nie zdecyduje się na poród naturalny.
    Natalia- Liam to naprawdę kochane dziecko. Płacze tylko jak jest głodny. A my czujemy jakby był z nami od zawsze. Wszystko jakoś tak instynktownie nam przyszło.
    Jedynie co, że wisi ciągle na cycu. Mam mało czasu dla siebie.
    Witaj Sandra fajnie, że dołączyłaś. Życzę ci żebyś szybko zobaczyła upragnione kreski na teście ciążowym.
    Mój mąż też miał problem z chłopakami. Brał magnez, cynk, ashwagande podwójną dawkę.

    Tak ostanio zobaczyłam, że nie dostaliśmy nic szpitala, że mały się urodził. Czy to przychodzi pocztą? W tym tyg chcieliśmy iść go zameldować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego, 21:28

    31.05.24- II 1-2 tc
    07.06.23- II 2-3 tc
    👩‍⚕️18.06.24 ❤️ 6+0 0,34cm 🍀
    👩‍⚕️02.07.24 8+3 1,83 cm 🍀
    🧬 I - 02.08.24 12+6 7,41 cm 🍀
    🧬II - 04.10.24- 21+6 500g zdrowego synusia
    20.11.24 28+ 4 - 40cm 1200g 🧸
    04.12.24 30+4 - 42cm 1720g 🧸
    18.12.24 32+4 - 1950g 🧸
    08.01.25. 35+4 - 47cm 2700 g 🧸
    23.01.25. 37+5 - 49cm 2800g 🧸
    06.02.25. 39+ 5 - 56cm 3500g 🧸

    TP 08.02.25 💙
    age.png
  • sandrac_94 Przyjaciółka
    Postów: 64 99

    Wysłany: 17 lutego, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleale wrote:
    Witaj Sandra, ja mieszkam w Berlinie i tu diagnozowalam nieplodnosc, moge polecic klinike w ktorej bylam,
    https://www.kinderwunschteam.berlin/en

    bylam tez u takiej lekarki ktora tez sie zajmuje ivf, hiszpanka, dobrze po niemiecku i angielsku,
    https://deinekinderwunschaerztin.de/

    a najbardziej kocham moja prowadzaca dr Martina Winter (MVZ Leipziger) zlota kobieta, slucha, robi badania nawet jak cos jest tylko moim podejrzeniem/mysla, ladnie mi tez poprowadzila ciaze. Ale nieplodnoscia sie nie zajmuje.

    Moje rady:

    W Niemczech diagnostyka nieplodnosci jest refundowana, i przez to wychodzi taniej niz w polsce poczatkowo. Na pewno dodatkowo zleca Ci AMH i witamine D - to sa badania platne ale koniecznie je zrob, bo amh informuje (z grubsza) o jajeczkach i ich ilosci, a witamina D jest mega wazna przy plodnosci.

    Moze byc tak, ze beda mieli dlugie terminy oczekiwania...

    Ja mialam diagnostyke, najpierw hormony, badane w odpowiednim dniu cyklu, najwazniejszy jest ten pomiedzy 2-5 dniem, to jak tam sie umowisz akurat wtedy oszczedzisz czas. Potem powtarzaja co jakis czas i patrza jak sie hormony zmieniaja.

    Potem mi zalecila badanie droznosci jajowodow, ale w DE jest albo endoskopowo na krankenkasse, a te nowoczesniejsze metody (pianka) sa platne, wiec robilam w Warszawie bo taniej i czasem lepiej mi sie z polskimi lekarzami rozmawialo.

    Ale dzieki tym klinikom w Berlinie wiedzialam na czym stoje, do ivf podeszlam w polsce.

    Ze swojej strony jeszcze ci polece zadbac o suplementacje, oogeneza (i spermatogeneza, wiec maz tez powinien), trwa min 3 miesiace, wiec na pewno te pare miesiecy wczesniej trzeba zaczac. ja mysle, ze mi pomoglo, brałam koenzym q10 (200mg), biosteron, duuuuuuze dawki witaminy D. no i wiadomo kwas foliowy.

    maz bral selen cynk i wit c, takie podstawowe suple, ale on mial akurat wszystko w normie.

    u mnie byl jeden niedrozny jajowod, a jajnik przy czystym jajowodzie nieczynny wiec taka gilotynka.


    pozdrowienia

    Dziękuję Ci bardzo za szczegółową odpowiedź.
    Właśnie zaczęłam najpierw badać się prywatnie, ginekolog (+ kilka rzeczy dorzuciłam na podstawie wiedzy z forum) powiedział mi co mam sprawdzić. Robiłam szczegółowe badania krwi na początku cyklu w grudniu, w 2 dniu. Hormony plus kilka dodatkowych badań - wszystko w normie. Potem w tym samym cyklu poszłam na monitoring w 14 dniu i był ładny pęchęrzyk - więc miałam bardzo dużo nadzieje na ten cykl i niestety przyszło duże rozczarowanie wraz z okresem :( Potem w kolejnym cyklu sprawdzałam też progesteron z estradiolem, 7 dni po owulacji.

    Tak jak pisałam wyżej wyniki wyszły dobre, m.in. AMH 5.5, witamina D 65, progesteron 13.2, TSH 1.14. Jedynie co mnie martwiło to niska ferrytyna (25), ale właśnie dietetyk powiedziała żebym się tak na niej nie skupiała bo patrząc na inne parametry morfologii nie mam niedokrwistości i żelazo jest na ładnym poziomie. Jedynie co wyłapała to dość niski progesteron do estradiolu - wyszedł mi stosunek 69, co może wskazywać na dominację estrogenową i dała zalecenia. Obstawiam, że problemem u nas może być mój stres (głównie przez pracę) lub czynnik męski - w grudniu mąż także badał nasienie i co prawda ruchliwość dobra, ale morfologia 2%. Do tej pory chodziliśmy osobno do lekarzy, każdy badał się pod swoim kątem i dlatego pomyślałam, że dobrze byłoby pójść do kliniki żeby ktoś spojrzał na nas całościowo.

    👩👨31 lat + 🐶 2 lata

    - aktualnie 10cs 🤞
  • sandrac_94 Przyjaciółka
    Postów: 64 99

    Wysłany: 17 lutego, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty29 wrote:
    Ja akurat dołka nie miałam. Cieszyłam się, że udało mi się urodzić.
    Ja z natury niedługie prosić o pomoc. A ciągle musiłam wysługiwać się mężem. Strasznie bolały mnie szwy. Do wczoraj nie mogłam usiąść na tyłku. Jak już zaczęło być mi lepiej, to dostałam gorączki i musiłam wracać do szpitala. I co się okazuje stan zapalny ściski macicy. Jestem na antybiotyku. I mam nadziej, że jutro wyjdę do domu.
    Ale już drugi raz nie zdecyduje się na poród naturalny.
    Natalia- Liam to naprawdę kochane dziecko. Płacze tylko jak jest głodny. A my czujemy jakby był z nami od zawsze. Wszystko jakoś tak instynktownie nam przyszło.
    Jedynie co, że wisi ciągle na cycu. Mam mało czasu dla siebie.
    Witaj Sandra fajnie, że dołączyłaś. Życzę ci żebyś szybko zobaczyła upragnione kreski na teście ciążowym.
    Mój mąż też miał problem z chłopakami. Brał magnez, cynk, ashwagande podwójną dawkę.

    Tak ostanio zobaczyłam, że nie dostaliśmy nic szpitala, że mały się urodził. Czy to przychodzi pocztą? W tym tyg chcieliśmy iść go zameldować.


    Dziękuję bardzo ☺️

    Widzę, że ostatnio urodziłaś - gratulacje i życzę Ci wszystkiego dobrego! Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia i jutro wyjdziesz ze szpitala 🥰

    👩👨31 lat + 🐶 2 lata

    - aktualnie 10cs 🤞
  • Aleale Autorytet
    Postów: 411 428

    Wysłany: 18 lutego, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandrac_94 wrote:
    Dziękuję Ci bardzo za szczegółową odpowiedź.
    Właśnie zaczęłam najpierw badać się prywatnie, ginekolog (+ kilka rzeczy dorzuciłam na podstawie wiedzy z forum) powiedział mi co mam sprawdzić. Robiłam szczegółowe badania krwi na początku cyklu w grudniu, w 2 dniu. Hormony plus kilka dodatkowych badań - wszystko w normie. Potem w tym samym cyklu poszłam na monitoring w 14 dniu i był ładny pęchęrzyk - więc miałam bardzo dużo nadzieje na ten cykl i niestety przyszło duże rozczarowanie wraz z okresem :( Potem w kolejnym cyklu sprawdzałam też progesteron z estradiolem, 7 dni po owulacji.

    Tak jak pisałam wyżej wyniki wyszły dobre, m.in. AMH 5.5, witamina D 65, progesteron 13.2, TSH 1.14. Jedynie co mnie martwiło to niska ferrytyna (25), ale właśnie dietetyk powiedziała żebym się tak na niej nie skupiała bo patrząc na inne parametry morfologii nie mam niedokrwistości i żelazo jest na ładnym poziomie. Jedynie co wyłapała to dość niski progesteron do estradiolu - wyszedł mi stosunek 69, co może wskazywać na dominację estrogenową i dała zalecenia. Obstawiam, że problemem u nas może być mój stres (głównie przez pracę) lub czynnik męski - w grudniu mąż także badał nasienie i co prawda ruchliwość dobra, ale morfologia 2%. Do tej pory chodziliśmy osobno do lekarzy, każdy badał się pod swoim kątem i dlatego pomyślałam, że dobrze byłoby pójść do kliniki żeby ktoś spojrzał na nas całościowo.


    no to tez juz masz ogarniete - jesli wszystko hormonalnie w normie to mysle ze nastepnym krokiem kaza Ci sprawdzic te jajowody - bo tam jest wlasnie zaplodnienie, jesli cos przytkane to nawet jak ladny pecherzyk to sie nie da. ale trzymam kciuki zeby bylo dobrze. jesli masz takie dobre wyniki moga zaproponowac inseminacje

    na pewno jeszcze sprawdz tarczyce i insuline - to tez sa takie ukryte rzeczy, ktore moga wplywac a lekarze czasem zapominaja. stres na pewno moze wplywac, ja tez bralam melatonine wieczorem i jak to mowia, czasem wyluzowanie sie pomaga haha.

    jak masz te wszystkie wyniki, mozesz pojsc do kliniki z nimi to moze przyspieszyc. natomiast wiadomo, to sa niemcy i czasem nie maja takiej delikatnosci w rozmawianiu, dlatego ja sie zdecydowalam w polsce.

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
    31.01.2025 - little miracle is born 🙏😊💖

    age.png
  • sanda Przyjaciółka
    Postów: 73 20

    Wysłany: 18 lutego, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co oznacza delikatność w rozmawianiu? ;-)

‹‹ 1054 1055 1056 1057 1058
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ