Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdalena ja znam i takie co byly slodkolubne a w ciazy sie rzucily na mieso wiec chyba roznie to bywa... ja wielbicielka miesa nigdy nie bylam (chyba ze stekow polkrwistych ktorych mi nie wolno) ale teraz w ogole masakra... ale zawsze bylam.serolubna i teraz sie ciesze bo jesynie to mi zostalo...
Monika daj znac czego sie dowiesz ja tez.sie teraz za to wezmę w koncu mam kupe czasu na takie rzeczy... miloby bylo jakbym do porodu sie wyrobila i zmienila nazwisko na rowne z mezem bo mam czasem dosc tlumaczenia dlaczego moj maz ma na koncu "i" a ja mam "a"...
Zwlaszcza w przypadku dziecka zeby zdziwionym niemcom nie tlumaczyc pozniej roznicy ostatniej literki w przedszkolach szkolach itp...
Nas nawet policja raz pytala przy rutynowej kontroli bo pojac nie mogli...
Dziewczyny takie pytanie kiedy najlepiej nawiazac jakis kontakt pierwszy z hebamme? Jeszcze sie zastanawiam czy chce ja miec ale stwierdzilam ze dam szanse i zobacze czy damy rade jakis wspolna fale.zalapac...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa ja już dzwoniłam do mojej bo wiem ze czasem ciężko z terminami . Kazała mi się odezwać po wizycie pierwszej u lekarza i zrobimy sobie termin gdzieś w marcu na spotkanie . Weź spróbuj jak ci nie będzie pasować wybieraj i przebieraj do tego masz prawo zapraszaj każda po kolei po porodzie napewno ci coś pomoże chodzby zważyć maluszka czy pokazać jak masować brzuszek
Dziewczyny dwójki dzieci mam pytanie
Czy przy drugim porodzie ma się znów depresje poporodowa ( babyblues)?
Boje się tego jak cholera . Przy Colinie miałam tylko pare dni ale mimo to totalna lipa
-
Cccierpliwa u mnie to mówili, żeby jak najszybciej, bo we Frankfurcie jest mało położnych boję się, że ostatecznie zostanę na lodzie, bo mam jedną zarezerwowana, ale zależy wszystko w które miejsce we Frankfurcie się przeprowadzimy, bo ona dość ograniczyła swój obszar dojazdu.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Cccierpliwa wrote:Magdalena ja znam i takie co byly slodkolubne a w ciazy sie rzucily na mieso wiec chyba roznie to bywa... ja wielbicielka miesa nigdy nie bylam (chyba ze stekow polkrwistych ktorych mi nie wolno) ale teraz w ogole masakra... ale zawsze bylam.serolubna i teraz sie ciesze bo jesynie to mi zostalo...
Monika daj znac czego sie dowiesz ja tez.sie teraz za to wezmę w koncu mam kupe czasu na takie rzeczy... miloby bylo jakbym do porodu sie wyrobila i zmienila nazwisko na rowne z mezem bo mam czasem dosc tlumaczenia dlaczego moj maz ma na koncu "i" a ja mam "a"...
Zwlaszcza w przypadku dziecka zeby zdziwionym niemcom nie tlumaczyc pozniej roznicy ostatniej literki w przedszkolach szkolach itp...
Nas nawet policja raz pytala przy rutynowej kontroli bo pojac nie mogli...
Dziewczyny takie pytanie kiedy najlepiej nawiazac jakis kontakt pierwszy z hebamme? Jeszcze sie zastanawiam czy chce ja miec ale stwierdzilam ze dam szanse i zobacze czy damy rade jakis wspolna fale.zalapac...
odpadnie. Moim zdaniem dobrze mieć (waży dziecko, zerknie czy szwy się dobrze goją itp, bo kontrola poporodowa u gina jest dopiero 6-8 tydz po) jak nie będziesz potrzebować można zawsze wcześniej zrezygnować
-
Cierpliwa u mnie nie trzeba szukać bo te zołzy mówią że nie przyjeżdżają przed porodem a po tera z zobaczę na razie nie jest mi potrzebna a w sumie przy Lenie miałam młoda taką która nic nie pomogła telefonów nie odbierala a jeszcze była może z 3 razy a kazała podpisać chyba wszystkie wizyty. Ja głupia wtedy nie wiedziałam to podpisałam a ona się więcej nie pokazała.
-
Annaki
Ja tez ta położna które teraz znalazłam powiedziała ze przed porodem nie przyjeżdża jest Ok nie potrzebuje ale poprzednia po porodzie dokładnie olewała tak jak twoja . Nie dość ze się spóźniał to siedziała 10 min kazała podpisywać całe godziny nic nie Pomagała jak mieliśmy pierwszy raz młodego okapac to szybko szybko i nawet nie pomogła w depresji poporodowej tylko się zaśmiała i powiedziała przejdzie ! Dlatego teraz nigdy do niej nie wrócę i znalazłam inna do mówi po pl może ta okaże się bardziej ludzka a nie tylko goniąca za kasa
-
Ja wam powiem szczerze dziewczyny ze polozne o jakich poszecoe to dla mnie idealna opcja haha...
Przed porodem koniecznie jej nie potrzebuje tzn fajnie jakby cos o porodzie powiedziala ale jak nie to urodzic i tak urodze przeciez... a po przeraza mnie wlasnie ta czestotliwosc przychodzenia bo jakby miala lazic tak jak ta od kuzynki to by mnie chyba cholera wziela co chwile polozna miec... wlasnie czeste przychodzenie z jakim sie u niej spotkalam (a przy 2 dzieci miala 2 rozne) zniechecila mnie do poloznej... mi naprawde wystarczyloby jakby przyszla zwazyla popatrzyla na szwy i pepek malucha i do widzenia a przy okazji nie zaliczalaby tych wizyt nadzwyczaj czesto... wiem wiem dziwna jestem
Znalazlam taka ktora mowi tez po pl i pracuje w jednym ze szpitali ktory biore pod uwage i chyba do niej w pierwszej kolejnosci uderze..
Znalazlam na tej stronie co tu kiedys wklejalyscieWiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2018, 10:30
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
M.W wrote:Dziewczyny jak to dokładnie wygląda z tymi położnymi, są one obowiązkowe, koszt ich wizyty pokrywa ubezpieczalnia czy coś się dopłaca, ile takich wizyt jest ?
Jest nieobowiązkowa, za 12-14 wizyt(dokładnie nie pamiętam płaci Kk
Swoją wzięłam z przychodni. Zgodziła się przyjść do domu. Przychodziła tj się umówiłyśmy. Dużo mi pomogła. Raczej nie siedziała godziny, ale zawsze robiła to co miała, chwilę rozmawiałyśmy i jak nie miałam pytań, to leciała dalej. Wszystkich spotkań nie wykorzystałam (stwierdziłyśmy ze wszystko jest ok i jakby co to przyjdzie jeśli będzie potrzebna -miałam jej dać znać telefonicznie. Z ważniejszych rzeczy toważyła dziecko i mówiła czy dobrze przybiera, podrzucała leki na kolkę, sprawdzała moje podwozie i biust (pokazywała jak sobie radzić z zastojami), pokazywała jak robić dziecku masaż brzuszka itp nim pójdą leki w ruch). No i bardzo mi pomogła z rozszerzanieniem diety (zero przepajania, rozszerzanie po 6 m-cu, przyniosła przykładowe menu, przepisy itp. Ogólnie z tematem żywieniowym była bardzo na czasie. Dostałam od niej (jeszcze w ciąży dużo ulotek i gazet medycznych o rodzicielstwie (takie ćwiczenie językowe przy okazji, także później czasem z tego korzystałam)Alphelia lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jak to jest możliwe, że u jednego lekarza za korony musimy zapłacić 1200€ bo kasa tego nie pokrywa a u innego nic bo kasa to pokrywa? Ja jestem chyba za głupia żeby to zrozumieć...
Na dziś mieliśmy termin już z anestezjologiem...ale, we wtorek polecono mi chirurga dziecięcego, który robił korony córce pewnej dziewczyny więc na szybko udało się zrobić termin na dziś rano przed terminem w starej Praxis. Vinnie korony musi mieć, to jest bezsprzeczne, ale tylko na przednich Ząbkach, na jednym Backenzahn na którym też mu chcieli robić koronę już nie musi, bo tam wystarczy wypełnienie. I tu chirurg powiedział że całość pokrywa kasa chorych a tam że nie i musimy sami zapłacić 1200€. Jestem jakby zszokowana. Oczywiście zostajemy u tego chirurga, bo jego podejście jest bardziej profesjonalne, np. powiedział że im do narkozy nie wystarczy nasze stwierdzenie że mały jest zdrowy tylko on potrzebuje zaświadczenie od pediatry, mówił że wcześniej można było inaczej wzmacniać malemu zęby (i o to jestem wściekla bo w tej pierwszej Praxis mówili że dopóki go nic nie boli to fluorem wystarczy), i teraz dostaliśmy też receptę na tabletki do wzmacniania tych zębów. No mowie Wam, głowę mam jak sklep. -
Monika_DM wrote:Dziewczyny jak to jest możliwe, że u jednego lekarza za korony musimy zapłacić 1200€ bo kasa tego nie pokrywa a u innego nic bo kasa to pokrywa? Ja jestem chyba za głupia żeby to zrozumieć...
Na dziś mieliśmy termin już z anestezjologiem...ale, we wtorek polecono mi chirurga dziecięcego, który robił korony córce pewnej dziewczyny więc na szybko udało się zrobić termin na dziś rano przed terminem w starej Praxis. Vinnie korony musi mieć, to jest bezsprzeczne, ale tylko na przednich Ząbkach, na jednym Backenzahn na którym też mu chcieli robić koronę już nie musi, bo tam wystarczy wypełnienie. I tu chirurg powiedział że całość pokrywa kasa chorych a tam że nie i musimy sami zapłacić 1200€. Jestem jakby zszokowana. Oczywiście zostajemy u tego chirurga, bo jego podejście jest bardziej profesjonalne, np. powiedział że im do narkozy nie wystarczy nasze stwierdzenie że mały jest zdrowy tylko on potrzebuje zaświadczenie od pediatry, mówił że wcześniej można było inaczej wzmacniać malemu zęby (i o to jestem wściekla bo w tej pierwszej Praxis mówili że dopóki go nic nie boli to fluorem wystarczy), i teraz dostaliśmy też receptę na tabletki do wzmacniania tych zębów. No mowie Wam, głowę mam jak sklep.
-
Monika szok
Dobrze ze byliscie na tej drugiej wizycie i ze tam maja takie podejscie a dodatkowo nie wolaja od was milionow...
Ale.z tym to ja ostatnio takie zdziwienie przezylam odnosnie Kinderwunschzentrum... kolezanka w swoim kiwu jak zaszla w ciaze to jej powiedzieli ze beta pozytywna i ze na usg moze isc do swojego lekarza albo pierwsze usg i badania zrobic u nich i to wtedy (jak dobrze pamietam) bedzie ok 150€ kosztowac... nawet nie wiecie jaki szok przezylam bo drugi raz jestem w ciazy z pomoca kiwu za kazdym razem innym sposobem i zawsze pierwsze badania krwi moczy te wszystkie rozyczki chlamydie itp mialam w kiwu tak jak usg to czasu az zabilo serduszko i nigdy nie zaplacilam za to ani grosza... albo nawet u dentysty jak bylam to pierwszy raz w Praxis gdzie kuzynka chodzi lekarka masakra za wszystko ciagnela czy narkoze czy jeszcze cos innego za malenka plombe zawolala 120€ a w obecnej Praxis gdzie chodze 120€ zaplacilam za 2 duze plomby na dwa tylne zeby a znieczulenia dostalam ile chcialam zawsze dodaje jak mowie ze jeszcze czuje i nic nie wola za to...
Takze jak widac wielu lekarzy uwaza ze kk czegos nie plsci a tu sie okazuje ze jednak placa wystarczy dobrego lekarza...
A ja wczoraj zoabczylam brazowe nitki na papierze i jeden skrzepik wygladalo jak resztka @ w ostatnim dniu takie juz tylko brazowe brudki wiec w panice do szpitala pojechalam... na szczescie maluch rosnie wczoraj mial 1,59cm i serduszko bije... na wszelki wypadek do czasu wizyty u mojego gina mam zalecone Bettruhe takze leze poki odlezyn nie dostane... no ale najwazniejsze ze z dzieckiem dobrze no i ze te brudki to byl jednorazowy incydent (w szpitalu powiedzieli ze mozliwe ze po piatkowej cytologii cos zalegalo i wczoraj wylecialo... wczoraj caly wieczor i dzis juz czysciutko
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Oj Cierpliwa. Lez faktycznie bo pewnie więcej adresu się najadlas.
Ja teraz tak myślę czy to nie od "nazwy"lekarza zależy. Bo ten chirurg a tamta dentysta. Korony są klasyfikowane przez KK jako estetyka. A przypomniało mi się jak mi gin wciąż mówił że jak będę robić u niego Tsh to płacę a jak pójdę do Hausarzt i on mi zrobi Tsh to płaci kasa. Wychodzi na to że to" status" lekarza o tym decyduje i zawsze trzeba robić konsultacje bo w dwóch różnych gabinetach może być inaczej. -
Monika to straszne co piszesz ale niestety ja tez się przekonałam ze lekarz lekarzowi nie równy . Nas HNo arzt ciagle ciągnął Colina kropelkami i odwlekał a drugi powiedział ze musi mieć operacje i koniec kropka ze nic mu nie pomoże
Ale najważniejsze z tego ze nie musicie płacić . A my dzień przed operacja byliśmy badani przez anestozjologa nie musieliśmy isc do pediatryWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2018, 12:27
-
Monika a to tez ciekawe bo mi od 2014 roku tsh bada ginekolog i jeszcze nigdy mi sie nie zdarzyło zeby za to zaplacic
A stresu to fakt najadlam sie mega no ale najwazniejsze ze maluch ma sie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2018, 12:28
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ehhh dziewczyny czyli to jak chorągiewka na wietrze. Szkoda tylko że to wszystko kosztem nas, naszego zdrowia i o zgrozo kosztem dzieci. Czemu lekarze narażają dzieci? Naprawdę tylko dla kasy? A co z sumieniem? Za każdym razem trzeba chodzić i konsultowac, przecież to jest tragiczne bo na pewno nie śmieszne.
No widzisz Cierpliwa, też jakieś dziwadztwo. Ja to właśnie w ciąży w 2014 roku od gina usłyszałam. Ale Kinga ma rację z tymi usg. Jeden mi też kazał płacić a jak zmieniłam lekarze to się okazało że robi usg na każdej praktycznie wizycie, i nigdy u niej za nic nie placilam dodatkowo.
Moja koleżanka która kończy Ausbildung jako Krankenschwester powiedziała że podczas robienia zawodu straciła cały szacunek di lekarzy i służby zdrowia ogólnie bi niejednokrotnie naraża się zdrowie pacjentów po to żeby trochę więcej pieniędzy z Krankenkasse dostać. Jestem przerażona światem... -
Cccierpliwa wrote:Monika a to tez ciekawe bo mi od 2014 roku tsh bada ginekolog i jeszcze nigdy mi sie nie zdarzyło zeby za to zaplacic
A stresu to fakt najadlam sie mega no ale najwazniejsze ze maluch ma sie dobrze
Ps dobrze, że się uspokoiło, ale faktycznie odpoczywaj ile się da. -
Magdalena tylko przykre to jest jeżeli kasa przedkłada się też nad zdrowie dzieci. Ja już jakiś czas temu mężowi powiedziałam, że szkoda te tego wszystkiego człowiek nie wiedział jak był mlody. Wtedy na pewno wiedzialabym który kierunek studiów będzie lepszy choćby po to żeby swoim najbliższym pomoc. Pozostaje nam być czujnymi rodzicami i konsultowac naprawdę wszystko.