Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja podaję kropelki jakoś odkąd skończył miesiąc. Wcześniej jakoś nie pomyślałam. Z tranem nie próbowałan, bo Mały bardzo ulewa i tych plam z tranem nie da się sprać.
Zoja, super że karmisz. Brodawki muszą się zahartować. Ja też miałam odparzenia i rany, mimo że pilnowałam techniki. Powodzenia!
Zoja, czy w tym panelu co wysyłają do Oslo jest badanie TSH czy jakoś dodatkowo miałaś
mar2ska, USG prywatnie?K. lubi tę wiadomość
-
majola wrote:Ja podaję kropelki jakoś odkąd skończył miesiąc. Wcześniej jakoś nie pomyślałam. Z tranem nie próbowałan, bo Mały bardzo ulewa i tych plam z tranem nie da się sprać.
Zoja, super że karmisz. Brodawki muszą się zahartować. Ja też miałam odparzenia i rany, mimo że pilnowałam techniki. Powodzenia!
Zoja, czy w tym panelu co wysyłają do Oslo jest badanie TSH czy jakoś dodatkowo miałaś
mar2ska, USG prywatnie?
TEJ i inne tarczycowe to już jak wyszliśmy dostaliśmy termin gdzie i kiedy stawić się na pobraniemajola lubi tę wiadomość
-
majola wrote:U nas nikt mi nie zaproponował ani TSH, ani bioderek. Mogłam sama naciskać. Ehhh
Natomiast zestaw tarczycowy dlatego że ja ma Hashimoto i niedoczynnośćmajola lubi tę wiadomość
-
Zoja36 wrote:Bioderka tylko prześwietlaja jak jest taka potrzeba. U nas stwierdzili że jedno jest luźne i wolą sprawdzić czy jest ok czy nie.
Natomiast zestaw tarczycowy dlatego że ja ma Hashimoto i niedoczynność -
majola wrote:Ja nie miałam Miałam tylko, że biorę euthyrox
No właśnie a to jest różnica bo sama niedoczynność ( leczona ) nie robi takiej krzywdy jak hashimoto powinno się zbadać dziecko bo przeciwciała matki mogą przechodzić przez łożysko
Ja bym poszła do fastlege .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 10:40
majola lubi tę wiadomość
-
Zoja36 wrote:Czarodziejka co tam u Ciebie?
Ja na dzisiaj miałam termin A nasz chłopak ma już 10 dni hihihi
Początki są ciężkie ale ta mała istota wszystko wynagradza
Jeszcze nic ... niestety... termin mam na za tydzień.
Dziś byłam u położnej i podobno mała już ułożona bardzo nisko i główka się nie rusza. Mi zaczęła drętwieć prawa noga czasami, podobno to nacisk na nerwy... już się nie mogę doczekać jak ją zobaczę.Alutka 32, Zoja36 lubią tę wiadomość
-
Czarodziejka wrote:Wczoraj wieczorem przywitaliśmy na świecie naszą małą kruszynkę. Narazie ogarniamy karmienie i obie mamy się dobrze. Napisze więcej po powrocie do domu.
Dużo zdrowia dla WasCzarodziejka lubi tę wiadomość