Ciąża w USA

Madzialenka, Szczerze mówiąc to ja nie wiem czy to są skurcze czy nie... czuje takie parcie na szyjkę i pecherz, jakby rozwieranie, które trwa kilka sekund. Nigdy nic dłużej. Ale takich skurczy jak przed okresem to nigdy nie czułam.

W Polsce ponoć jak przed 37tyg ma się rozwarcie i brak czopu już, to karzą leżeć żeby przedwcześnie nie urodzić. Ale tutaj powiedzieli mi ze mogę normalnie wszystko robić. Także stoję przy desce i prasuje te malutkie ciuszki, a co

Ja mialam kilka rodzaj skurczy, prkatycznie od polowy ciazy twardnienie w dole brzucha, potem kolo 35tc skurcze juz calego brzucha (porownywalne do skurczow lydki), i jeszcze doadtkowo takie jak przed okresem, ale mi nic nie rozwieralo.

No tak tu jest takie podejscie, ze to czy chodzisz czy nie to nie wplynie na to kiedy urodzisz.

Hehe, ja prasowalam tylko ciuszki raz, a teraz to juz wogole nie prasuje

Jak lubisz, to prasuj Mysle, ze za gora miesiac dojdziesz do wniosku, ze to zbedna czynnosc! xD Ha ha ha, a tak na powaznie Karma to Ty juz na ostatniej prostej! Torba spakowana?

Kazda ciaza jest inna. Ja nigdy nie czulam skurczy przed porodem i nic mi w obu przypadkach nie twardnialo (brzuch w sensie sie nie napinal), nic mi sie nie rozwieralo, ale w drugiej ciazy faktycznie byl taki moment, ze czulam parcie na szyjke. Ale nic sie w sumie nie dzialo. Nawet jak bys miala dzisiaj urodzic, to dzidzius sobie poradzi, choc wiadomo, ze lepiej jakby jeszcze troche posiedzial

Madzialenka to tak jest w sumie bardzo dobrze przy takim ukladzie. Ile mama moze u Was zostac? Jak Ci Ola rosnie?

Ja sie powoli szykuje do 3. urodzin starszej cory, ktore beda za 2 tygodnie. Tort z Myszka Minnie juz dawno zamowiony A malenstwo skonczy POL ROKU w niedziele! Obie zdrowe i radosne, wiec nie ma co narzekac. Malutka zaczyna w koncu lepiej spac. Do niedawna bylo z tym wrecz tragicznie. Z wycienczenia sama wyladowalam u lekarza w grudniu.

U mnie nigdy nie jest spokojnie i nudno. 2018 zaczal sie od wypadku 8. Typ wjechal na mnie na czolowe. Dobrze, ze przy malej predkosci z obu stron. Dopiero wczoraj odzyskalam samochod. Duzo mnie to stresu kosztowalo, bo pogoda nas tutaj nie rozpieszcza i wiecznie mam problem z dojazdem do pracy, takze z utesknieniem czekam lata!

Hej, co do torby to ja na przyklad mialam swoja koszule i szlafrok, ale ani razu sie w nia nie przebralam bo mi sie nie chcialo nawet.Pozatym w szpitalnej wygodnie.

A dobrze, ze wzielam ubranka i niedrapki dla dziecka, bo u nas w szpitalu byly tylko badziewne kaftaniki.Wzielam tez kocyk ktorym dodatkowo owijalam dziecko, bo w szpitalu to niska teperatura.

Mama ma zielona karte, wiec moze byc dlugo. Wstepnie bedzie do maja/czerwca.

Ola rosnie dobrze, fajnie sie usmiecha, podnosi glowke. Jedyne co to ma czesto zacisniete piastki, lekarz powiedzial , ze ma czas do konca 4 miesiaca, my probujemy otwierac-masowac, wkladac zabawki. Ogolnie to jest grzecznym dzieckiem, w nocy spi, budzi sie raz, albo 2 na jedzenie i to tez nie z krzykiem, tylko z marudzeniem, chwile poje z piersi i zasypia.Ale i tak wyobrazam sobie, ze przy dwojce to jest masa roboty.

Laurka, dobrze, ze nic powaznego nie stalo ci sie podczas wypadku.

Laurka, wiem, że później to bede tylko patrzec byle ubranko było w miare czyste ale jakos tak mnie to uspokaja teraz, ten widok równiotko ułożonych ciuszków. Złudne przekonanie, ze wszystko mam pod kontrola hehe

Madzialenka fajnie sie ta Twoja Ola rozwija. A jak Twój facet sobie z nia radzi? Zakochany w córce?

Tak, torbe spakowałam, chociaz wydaje mi sie, ze nic w niej prawie nie mam, mimo ze pakowałam sie z lista. Z rzeczy dla siebie to wziełam koszule, szlafrok, staniki do karmienia, bielizne, kilka podpasek na wszelki wypadek, wkładki laktacyjne, kapcie, klapki. No i wciaz sie zastanawiam co z ta lewatywa. Dziewczyny z Polski zachwalaja, a z Ameryki odradzaja.

Macie jakies sugestie co do gadżetów które okazały sie bardzo przydatne? Czy to dla Was czy dziecka?

Witam w nowym roku!

Karma, w Polsce lekarze generalnie są bardzo nastawieni na pomaganie kobiecie w ciąży za wszelką cenę. Od samego początku progesteron, L4, leżenie, nie przemęczanie się. Tutaj niczym się nie przejmują i nie wiadomo, które podejście lepsze. Na pewno dzidzia sobie poradzi nawet jak przyjdzie teraz na świat, nie przejmuj się
Ja dostałam listę rzeczy do wzięcia do szpitala, to muszę wziąć wszystko, bo mój szpital zapewnia tylko podpaski po porodzie i pieluchy dla dziecka. Reszta we własnym zakresie.

Madzialenka, fajna ta Twoja Oleńka, że taka grzeczna. Ja się trochę obawiam, że mały wariat mi rośnie w brzuchu, bo dziecko jest wybitnie aktywne.

Laurka, bardzo dobrze, że Ci się nic nie stało. Byłaś sama w środku czy z dziewczynkami? Samochód dostałaś dość szybko. Ja miałam wypadek 30 listopada, facet wjechał we mnie na parkingu, też małe prędkości, to samochód pojawił się dopiero 22 grudnia z powrotem. Może też dlatego, że było bardzo dużo papierologii, a proces dość powolny i długo ubezpieczyciel nie dawał zielonego światła na naprawę.

Dziewczyny, na jakie wózki się zdecydowałyście? Wiem, że UppaBaby Vista cieszy się powodzeniem, ale mi się wydaje mało stabilny. Jak wybrać ten dobry? Długo korzystałyście z gondoli? Miałyście adapter do fotelika samochodowego i fotelik taki do 12 miesięcy? Z resztą sobie raczej poradzę, ale kwestia wózka mnie trochę przerasta.

KARMA,

Ja mialam spakowany stanik do karmienia,wkladki, swoja bielizne i nic nie zalozylam. W siatkowych majtkach najlepiej, zreszta takie duze bawelniane 'granny pants' ktore kupilam na polog byly i tak za ciasne, stanika wogole nie zakladalam w szpitalu (tylko na wyjscie). Najwygodniej w szpitalnej koszuli i siatkowych majtkach jak dla mnie. Co do lewatywy to nie pomoge, ja mialam zaplanowana cesarke i mialam nie jesc po prostu 8h przed.

Moje gadzety ktore sie najlepiej sprawdzily to podgrzewacz do butelek (ja mam Avent) - ja karmie mieszanie, piersia, odciagnietym z butelki i dokarmiam mieszanka. Taki podgrzewacz to zabwienie, mam go caly czas przy fotelu do karmienia, a szybkie podgrzanie jest wazne jak dziecko sie domaga jedzenia.

Kolejna rzecz to gniazdko do spania serta icomfort infant sleeper, ale ja spie sama z dzieckiem w lozku, bo che miec je blisko, a wtym ma swoja przestrzen.

I jeszcze jedna rzecz to stojak do suszenia butelek. Ja mam firmy munchin taki dwupoziomowy, polecam!

Butelki, wyprobowalam kilka i najlepiej dziecku podchodza munchin latch oraz chicco.

Laktatory mam dwa-jeden po kolezance juz kilku letni medela pump in style i jest super, a z ubezpieczenia dostalam lansinoh to jest gorszy, o wiele slabsze ssanie.

Co do wozka to ja jestem zadowolona z uppa baby vista jak na razie, gondola jest bardzo wygodna, chociaz krotka, ciekawe ile jeszcze moja pojezdzi w niej. Fotelik tez mam z tej firmy.

kmmg,

Ja kupilam wszystko firmy uppababy, tzn wozek i fotelik (ale wydaje mi sie ze on jest do 18 miesiecy, czy tam do 13 kg), bo mam nadzieje, ze bedzie milatwiej pozniej sprzedac w zestawie. Co masz na mysli malo stabilny? Moim zdaniem jest bardzo stabilny, dobrze sie go prowadzi po roznym terenie i nie ma wstrzasow.

Madzialenka, mam na myśli, że montowanie gondoli powoduje, że gondola bardzo się kołysze przy każdym wstrząsie. Takie odniosłam wrażenie prowadząc ten wózek. Do tego w porównaniu do innych wózków wydał mi się dość tandetny i trochę jak dla lalek.

Juz go troche uzytkuje i jest stabilny, gondla sie nie kolysze i nie ma wstrzasow podczas jazdy, ale masz racje gondolka jest dosyc mala i faktycznie wyglada jak dla lalek przy moim wysokim mezu. A z jakimi jeszcze porownywalas? Ja ogladalam jeszcze bugaboo, joolz, nuna, cybex - ale one juz kosztowaly kolo 1000$, a ja uppa baby vista z 2016 kupilam za 613$ przez internet, wiec tu tez cena miala znaczenie.Ogolnie ja z tej gondoli na razie jestem zadowolon i ogolnie z prowadzenia wozka. Zobaczymy jak bedzie ze spacerowka.

Widze na suwaczku, ze ty juz w polowie. Mialas juz Anatomy scan?Znacie plec?

Madzialenka, porównujemy z Joolz Geo2 i Cybex Priam. W porównaniu do tych dwóch gondola jest naprawdę mikroskopijna. Gdybym znalazłam Uppa Vista za 600 pewnie też byśmy się na nią zdecydowali. Niestety takich promocji już nie ma, więc porównujemy wózki mniej więcej z tej samej półki cenowej, a za te 1000 dolców to już wolę Joolza. Niestety w obu jest siedzisko kubełkowe, które trochę mnie martwi, bo fizjoterapeuci odradzają tego typu siedzenia dla dzieci. Tylko Cybex ma rozkładane oparcie i podpórkę na nóżki na płasko. Ale może tylko ja mam takie schizy i nie ma się czym przejmować.

Tak, minęła już połowa. Anatomy scan miałam na początku 18 tygodnia. Z badań wynika, że wszystko w porządku. Prawdopodobnie będzie dziewczynka, chociaż pani robiąca usg powiedziała, że z dziewczynkami to nigdy nic nie wiadomo.

Dziewczyny przed porodem sluchajcie madzialenki. Ja tez tu wczesniej pisalam, zeby tylko pakowac do szpitala ubrania dla siebie i dziecka na wyjscie, szczoteczke i paste do zebow, swoje kosmetyki i nie zapomniec ladowarki do telefonu, ale z nasza polska mentalnoscia ciezko w to uwierzyc. Teraz Wam Madzialenka juz pisze po swoim doswiadczeniu, ze wziela duzo zbednych rzeczy. Niczego innego naprawde nie bedziecie potrzebowac. Koszule szpitalne sa praktyczne i tak zaprojektowane, ze tylko odpinasz zatrzaski na ramieniu i juz mozesz przystawic dziecko do piersi. Zadnych stanikow - nawet tych do karmienia - nie bedziecie miec na sobie poki nie bedziecie opuszczac szpitala. Laktator tez dostalam w szpitalu, wiec i tego nie trzeba pakowac.

Co do pytan o lewatywe, to moge tylko powiedziec od siebie, ze nigdy nie mialam, rodzilam dwa razy SN i nie wszystko bylo OK. Po dwoch porodach moja rada jest glownie taka, zeby oczyscic umysl. Nie myslec o wszystkim co sie czytalo i nie zaprzatac sobie glowy milionem przygotowan (lewatywy, miesnie Koegla, Bog jeden wie co jeszcze...). Najwazniejsze jest SLUCHAC siebie oraz personelu szpitala. Robic to, co Was instruuja, zeby robic. Oni po to tam sa, zeby pomagac. I wszystko bedzie dobrze

Odnosnie wozka, to my mamy import z Niemiec I'Coo Targo (solidna gondola + spacerowka). Przy pierwszej corce sluzyl nam cudnie do jej 1. urodzin. Po skonczeniu 13 miesiecy jak tylko nauczyla sie chodzic, nie chciala miec z nim nic wspolnego. Moje drugie bobo... Na palcach moge policzyc ile razy byla w tym wozku. Zupelnie niewozkowa jest. Tylko raczki. Wiec kupilam nosidlo przeznaczone tylko dla noworodkow (do 3. miesiaca) i ono mnie uratowalo. Teraz Gaja ma 6 miesiecy i juz jest inaczej. Juz nie wymaga tak noszenia i trzymania, ale wozek jest schowany, bo przy takich temperaturach i pogodzie jakie my tu mamy, to nikt jej nie bierze na dwor.

Inne gadzety... Przy pierwszym dziecku to sie tego kupuje, probuje, gromadzi, zagraca... Ja sie zaczelam szybko rzeczy pozbywac. Teraz przy drugiej juz wiedzialam, ze nie potrzebuje zadnych specjalnych poduszek do karmienia, chust do okrywania sie, bo przykryc sie, jesli jest potrzeba, to mozna byle czym. Podgrzewacz do butelek mamy najprostszy firmy First Years i juz nam sluzy od lat A moja druga corka lubi inne butelki niz pierwsza, takze to sie dobiera metoda prob i bledow.

kmmg,

Zobacz sobie na stronie allbeebaby - my stamtad zamawialismy uppa baby vista model 2015/2016 wtedy byl za 613$, a teraz sa jeszcze tansze za 570$. One praktycznie niczym sie nie roznia od 2017, a sa tansze. Ten wozki o ktorych mowisz, to sa spacerowka plus gondola, prawda?Fotelki trzeba osobno. My wlasnie chcielismy sie zamknac w 1000$ razem z fotelikiem. Fotelki kupilismy na amzon. Jak tam zrobisz registry, to amazon daje completion discount zdaje sie 15%, wiec fotelik kupilismy jakies 50-60 dolarow taniej.

No ja tez sie zastanawiam jak to bedzie z tym kubelkowym siedzeniem, ale przeciez na spacer sie wychodzi na godzinke-dwie, dziecko nie siedzi caly dzien w wozku.

A mnie nie chcieli dac laktatora w szpitalu, tylko namawiali do przystawiania do piersi. Bo moj szptal jest bardzo nastawiony na kp i musi miec jakis tam odsetek kobiet ktore wychodza ze szpiatala exclusivly breastfeeding.A ja na samym poczatku mialam bardzo malutko pokarmu. Takze polecam wziac swoj laktator.

Kompletnie bez sensu. A laktator to do czego jest jak nie do karmienia piersia? W dodatku niektorym mamom pomaga rozkrecic laktacje, bo stymuluje piersi (mozna sie nim "pobawic" jak np. dziecko spi). No, ale coz, podejscia sa rozne.
Moje kp jest na finiszu. Praca i stres skutecznie mi zabily laktacje. A szkoda, bo malutka ladnie ssala i bylysmy obie szczesliwe przy tym. No ale ciesze sie, ze sie 6 miesiecy jako tako udalo.

Dziewczyny ponawiam oferte wysylki ubranek dla dziewczynki. Moja kolezanka z pracy nie wiedziala co jej rosnie w brzuchu i w miniona sobote urodzila chlopca, wiec jej jednak nic nie sprezentuje Wolalabym oddac w dobre rece niz rzucic do pojemnikow na uzywane ubrania gdzie nie wiadomo dokad to trafia. Moge przeslac zdjecia tego co mam.

I mam tez kilka bluzek ciazowych i 2 pary spodni w rozmiarze L, gdyby ktoras reflektowala (po co wydawac $ na ubrania, ktore nosi sie tylko przez kilka miesiecy?).

Wlsnie mialam sie ciebie pytac Laurka, jak ci idzie karmienie piersia po powrocie do pracy.

Ja ostatecznie karmie mieszanie, Ola dostaje 2 butelki mleka modyfikowanego, 2 bultelki mojego odciagnietego, a w nocy piers, no i po poludniu jak chce to tez piers. Ja jestem zadowolona z tego karmienie bo wiem, ze sie najada (chociaz na jeden raz nie zje wiecej niz 120ml) no i dostaje tez moje mleko i przy piersi ladnie zasypia, takze wieczorem czy w nocy mam spokoj, przystawiam do piersi, poje i zasypia.

Laurka,to bedziesz podawac mleko modyfikowane? Na jakie sie zdecydujesz? Ja suplementuje Enfamil Gentlease, bo po takim z wieksza iloscia mleka i laktozy miala gazy.

A suplementujesz witamine D3?

Madzialenka ja z poczatku mialam calkiem ladny zapas odciagnietego mleka w zamrazarce. Ale tak w grudniu zaczely sie problemy z laktacja. Ja nigdy nie bylam jakas dojarka, ale jak mi produkcja spadla z 4 oz do 2 w trakcie jednej sesji, to sie zrobilo nieciekawie. Zapasy sie skonczyly i mm poszlo w ruch. Robilam wszystko jak zwykle: pamietalam, zeby pic wode, przerwy na odciaganie zawsze o tych samych porach, siegnelam tez po herbatki na laktacje. Walczylam i potem na krotko sie poprawilo, ale to juz i tak jest koncowka. Chodze juz na tylko jedna przerwe w pracy i jestem w stanie odciagnac 2 oz. No ale moja malenka skonczyla juz pol roczku, wiec jak na moje warunki to i tak niezle sie udalo (chociaz z pierworodna odciagalam tak do 9. miesiaca). W srodku nocy jak sie obudzi, to jeszcze przystawie i possie, ale teraz to juz nawet po pracy jak wroce to daje jej butle, bo juz w piersiach prawie nic nie mam. Takze tyle.

Moje obie corki reaguja alergicznie na Enfamil i WSZYSTKIE jego pochodne, nawet Nutramigen. Starszej swego czasu najbardziej podeszlo mleko bezmarkowe (lub marki sieciowki CVS Pharmacy) CVS Sensitivity. Mlodszej nie odpowiadalo. Dawalam jej z poczatku Honest Company formula i jej pasowalo, ale mi okropnie to mleko smierdzialo jak zadno mm wczesniej, wiec wiecej nie kupilam. Obecnie leci na importowanym Hipp Combiotik W wieku 6 miesiecy nie wypija wiecej niz 4 oz naraz! Ale nie wyglada na zaglodzona, wiec nie przejmuje sie zadnymi wytycznymi. Zaczelam jej delikatnie powolutku rozszerzac diete, ale poki co sa to sporadyczne lyzeczki kaszki lub jabluszka.

To i tak duzo odciagalas, jak porobilas zapasy.
Ja odciagam na biezaco i to 2 razy na dobe - raz w pracy i raz w domu, o dziwo jak wrocilam do pracy odciagam wiecej tak do 150ml na sesje.

Tez myslalam o tym HIPP Combiotik, ale tam na pierwszym miejscu nadal jest mleko, a boje sie na razie wprowadzac spowrotem formule z duza iloscia mleka.

Co do ilosci to tez mi lekarz powiedzial, ze to zalezy od dziecka ile wypija, ze ma 3 miesieczne co wypijaja 180ml, a ma polroczne co wypijaja 120ml.