X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Wielkiej Brytanii
Odpowiedz

Ciąża w Wielkiej Brytanii

Oceń ten wątek:
  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 9 maja 2014, 01:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rodziłam dwa razy naturalnie fakt faktem ze znieczuleniem, ale tak chciałam (cholernie mi słabo jak pobierają krew etc a sama kłuje pacjentów, o ironio!! :D ) wiec u mnie byc inaczej nie mogło ;)
    Ja przy skurczach (jeszcze przed znieczuleniem) nie krzyczałam, tylko oddychalam i starałam sie skupić na czymś innym, duża role odgrywa nastawienie dziewczyny ;) dacie radę przeciez :) Nie ma co sie zle nastawiac, wszystko jest do przeżycia ;)
    Ja poród z Rosie wspominam jako jedno z najpiękniejszych wydarzeń w moim życiu, mogę śmiało powiedzieć, ze poród był swietny :)) gdyby nie akcja z zielonkawymi wodami i nagłym wzrostem i spadkiem tętnia to byłby idealny :) Dacie radę, tyle o te maluchy walczycie, ze poród to pikus :)

    MYCHOWE ODEZWIJ SIĘ !

    Kropka, tyger, mychowe lubią tę wiadomość

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 9 maja 2014, 01:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alkak no widzisz :) na wszystko potrzeba czasu :) lepiej, ze Bartusia tak sprawdzają i wolna go zatrzymać niż mieliby sobie sprawę olać :)

    Aha, a nawet po naturalnym mogą trzymać Was kilka dni - ja urodziłam przed 14 w piatek a o 18 w niedziele do domu wyszłam i Kropka Wam tu pisała, ze szybko po cesarce do domu wyszła nie ma reguły ;)

    Ja siedzę w pracy i chce do domu :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2014, 01:21

    alkak12, Kropka, tyger lubią tę wiadomość

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
  • mychowe Autorytet
    Postów: 992 966

    Wysłany: 9 maja 2014, 04:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam dziewczyny, że nie pisałam i dziękuje za wsparcie. Wczoraj o 18:01 przyszła na swiat nasza córeczka Liliana, wiążąca 3560g, przez cesarskie cięcie. Doszłam już do 5cm rozwarcia po 12 godzinach skurczu, potem zdecydowałam się na epidural, już nie mogłam wytrzymać po tych 12 godzinach.. a wcześniej mi wody przebili... kilka godzin później się okazało, że nabawilam się infekcji i mala się obrociła twarzą do góry zamiast zostać na dole, wiec zdecydowali, że będzie cesarka. Strasznie się bałam, na szczęście mąż był obok, na sali operacyjnej około 15 osób, nie mogłam uwierzyć, i naprawdę wspaniała opieka.. jesCze jesteśmy w szpitalu, bo obie na antybiotyku.. dziś rano,14 godzin po cesarce już zaczęłam chodzić i wzięłam prysznic.. czułam się bardzo dobrze cały dzień, choć jesCzw nie mogę zobaczyć blizny, bo brzucha trochę zostało i macica się kurczy.
    Mała jest wspaniała, kilka godzin po cesarce przyssała się do piersi i pol godziny nie mogła się oderwać :)
    Nie mogłam uwierzyć, że mam mleko i że ona jest prawdziwym ssakiem ;)
    Jesteśmy z mężem w niej zakochani :)

    Opieka w szpitalu wspaniała, bardzo przyjaźni ludzie i bardzo profesjonalni.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 13:19

    xcarolinex, alkak12, kambel, Zancia28, Driada0102, Kropka, Plumb80, onka79, tyger lubią tę wiadomość

    ex2bkrhmvrp7aszy.png>
  • alkak12 Ekspertka
    Postów: 205 182

    Wysłany: 9 maja 2014, 05:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje!!!

    mychowe lubi tę wiadomość

    relgh371dlgtazvw.png
    Nasza pszczółka :)
  • alkak12 Ekspertka
    Postów: 205 182

    Wysłany: 9 maja 2014, 05:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie obudził ból ucha i głowy. Do tego jak zmierzyli mi ciśnienie to miałam 158/91. Niestety nikt nie zareagował na to i nic nie dostałam a jak mi zmierzyli to byłam nietomna. Boję się aż zgłaszać to żeby teraz z mojego powodu nasz pobyt się nie przedłużył bo chciałabym wyjść i iść do przychodni żeby mi do tego ucha zajrzenia w końcu. Czemu ja jestem taka pechowa!? :(

    relgh371dlgtazvw.png
    Nasza pszczółka :)
  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 9 maja 2014, 05:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haaa! Mychowe, wkońcu!! Gratulacje!! Xxx troszkę przebojów miałaś ale najważniejsze, ze jest juz u Mamy i Taty w ramionach :)

    tyger, mychowe lubią tę wiadomość

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
  • kambel Autorytet
    Postów: 1200 1446

    Wysłany: 9 maja 2014, 06:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No w koncu sie odezwala , wielkie Gratulacje mychowe, czekamy na kolejne wiadomosci I oczywiscie zdjecie :)
    Alkak - najwazniejsze ze masz opieke przy sobie I lepiej z niej korzystaj.wiadomo nikt szpitali nie lubi tym bardziej lezec , ale skoro moga pomoc co ma miejscu to niech to zrobia w końcu to ich praca.

    tyger, mychowe lubią tę wiadomość

    relgio4pk3pt9z4w.png
  • alkak12 Ekspertka
    Postów: 205 182

    Wysłany: 9 maja 2014, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kannel ale chodzi właśnie i to że z uszami nic nie robiło będzie to nie ten oddział a ja czuje że jest coraz gorzej :'(

    relgh371dlgtazvw.png
    Nasza pszczółka :)
  • Zancia28 Autorytet
    Postów: 431 289

    Wysłany: 9 maja 2014, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mychowe gratuluję ja czekam teraz już bym chciała żeby mały zechciał wyjsc

    tyger, mychowe lubią tę wiadomość

    1usa3e5e42kseo71.png
  • alkak12 Ekspertka
    Postów: 205 182

    Wysłany: 9 maja 2014, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę myślałam że pilnują dobrze tutaj co i kiedy mają robić a okazało się ze nie. Bartek miał mieć kolejny raz pobrana krew o 4 a nikt tego nie zrobił i dopiero jak teraz zgłosiłam to poszła sprawdzać co i jak i zmienili na 8 nic mi nie mówiąc. Zgłosiłam też uszy i ponoć ktoś przyjdzie tylko ciekawe kiedy :(

    relgh371dlgtazvw.png
    Nasza pszczółka :)
  • Kropka Autorytet
    Postów: 2135 3205

    Wysłany: 9 maja 2014, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mychowe!!!! W końcu :) :) Gratulacje kochana!!!!! Super, ze Lilianka od razu zaczęła jeść,oby tak dalej :) Koniecznie zdjęcie nam wklej :)

    Alkak, ale beznadziejny ten Twój szpital :( Dobrze, ze zgłosiłaś i bądź upierdliwa i chodź do ich pokoiku albo dzwoń i żądaj cokolwiek potrzebujesz. Jak oni Ci tak zlewają, to bądź upierdliwa i wymagająca.

    zancia, teraz będziemy Tobie kibicować :)

    tyger, mychowe lubią tę wiadomość

    f2wl8iikvmjqq5fe.png
    zem3iei3ovaf51qt.png
  • kambel Autorytet
    Postów: 1200 1446

    Wysłany: 9 maja 2014, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oni to zawsze mają czas. Ja jak ostatnio lezalam to rano miałam mieć scan. A to rano zrobiło sie o 1 w południe. Pierwszy raz pielegniarka przyszła mnie sprawdzić jakieś 40 min przed scanem bo musiała podłączyć ktg i nawet nie dała tego guzika do ruchów . Ja zauważyłam ze oni mają dystans do wszystkiego i czasami trzeba mówić 2_3 razy .i trzeba być upierdliwym bo albo są zajęci ze nie pamiętają albo nie chcą pamiętać

    relgio4pk3pt9z4w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2014, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mychowe gratulacje !!! Dobrze,że wszystko się dobrze skończyło i jesteście całe i zdrowe, teraz wracaj do sił i ciesz się maleńką królewną :)

    Alkak - dobrze że zgłosiłaś te uszy, bo to masakra jakaś :/

    Co do moich 2 porodów - oba były jeszcze w Polsce. Rodziłam dwa razy bez znieczulenia, bo szpital nie oferował takich ( 10 i 7 lat temu). Synka rodziłam 11,5 h a córkę 3,5h. I powiem szczerze,że łagodniejszy poród by ł ten synka, bo miałam czas do przyzwyczajania się do rosnącego bólu. Natomiast przy córce wszystko szło tak szybko, że narastający ból był ciężki do zniesienia, ale dałam radę ;) Oba porody bez krzyków, na spokojnie, siły trzymałam na parcie. W momencie jak się prze, to ból jest już mniejszy, bo samo parcie pomaga. Także głowa do góry, będzie dobrze, nie ma co się bać porodu naturalnego. Oczywiście że boli, ale to wszystko jest do zniesienia, nawet bez znieczuleń ;) Ciekawe, jak teraz u mnie będzie - czy jednak cesarka, czy naturalny poród. Jeśli naturalny, to na pewno skorzystam ze znieczulenia, bo już się dwa razy namęczyłam ;)

    Pozdrawiam dziewczyny :)

    Kropka, tyger, mychowe lubią tę wiadomość

  • ap1526 Autorytet
    Postów: 1127 1184

    Wysłany: 9 maja 2014, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 12:38

    Kropka, Plumb80, tyger, mychowe lubią tę wiadomość

    km5shdge5h821nxg.png
    qb3ckqi1w8eq80rq.png
    j36rxzdv03noids4.png
  • ap1526 Autorytet
    Postów: 1127 1184

    Wysłany: 9 maja 2014, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boję się co po porodzie, ponacinają, porozciąga się wszystko i będzie:)

    Ciekawe, że oni się nie martwią z tymi uszami, że to coś zakaźnego np. przecież masz kontakt z dzidzią.

    km5shdge5h821nxg.png
    qb3ckqi1w8eq80rq.png
    j36rxzdv03noids4.png
  • alkak12 Ekspertka
    Postów: 205 182

    Wysłany: 9 maja 2014, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby wyprosiłam antybiotyk 3 dni temu i do niedzieli mam przepisany ale według mnie on nie pomaga bo już powinno być lepiej. Najlepsze jest to że nawet nikt mi do tych uszu nie zajrzał żeby stwierdzić co to właściwie jest i dopiero dobrać odpowiednie leczenie. Ja się nie znam ale może coś mam z zarobkami po ostatniej grypie i to od tego. Najchętniej poszła bym zrobić prześwietlenie zatok.

    relgh371dlgtazvw.png
    Nasza pszczółka :)
  • ap1526 Autorytet
    Postów: 1127 1184

    Wysłany: 9 maja 2014, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niefajnie jak coś jeszcze dopadnie. Nie dość, że się człowiek po porodzie regeneruję, obolały itd to jeszcze jakieś gratisy w postaci przeziębień czy innych

    km5shdge5h821nxg.png
    qb3ckqi1w8eq80rq.png
    j36rxzdv03noids4.png
  • patixx Koleżanka
    Postów: 43 14

    Wysłany: 9 maja 2014, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) Przy okazji ostatniej wizyty u położnej zaproponowano mi szczepienie przeciw krztuścowi ( koklusz ) . Jakoś nie do końca położna mnie do niej przekonała, chociaż bardzo starała się mnie na nią namówić. Początkowo się zgodziłam , jednak zaczynam mieć wątpliwości. Czy któraś z was miała to szczepienie i czy pojawiały się jakieś skutki uboczne tego szczepienia ? Doradźcie mi bo nie wiem co robić. Zawsze do szczepień podchodziłam z dystansem.

  • alkak12 Ekspertka
    Postów: 205 182

    Wysłany: 9 maja 2014, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaraz wyjdę z siebie i stanę obok. Do tej pory nikt nie przyszedł zobaczyć co z moimi uszami:@ Co z tego że mały ma lepsze wyniki i spada jak musimy minimum do jutra zostać bo stracił na wadze 340g. Normalnie cholera mnie weźmie. Zaraz się porostu ubiore i wyjdę z tąd :@

    relgh371dlgtazvw.png
    Nasza pszczółka :)
  • alkak12 Ekspertka
    Postów: 205 182

    Wysłany: 9 maja 2014, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to szczepienie miałam i nie było skutków ubocznych. Mnie przekonał fakt ze dużo dzieci umiera przed 8 tygodniem życia na krztusiec bo Mama się nie zaszczepiła.

    relgh371dlgtazvw.png
    Nasza pszczółka :)
‹‹ 129 130 131 132 133 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ