Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
W wolnej chwili wskoczyłam na ovu:-P
Dziękuje za gratulacje :-*
Niestety nie zaczęło się samo, ood 9 byłam pod kroplówka, a skorcze takie porządne zaczęły się przed 15. Mój poród przebiegł generalnie bez komplikacji, ale jeśli będzie drugie dziecko, to zrobię wszystko żeby miec CC
Położne cudowne!! Opieka tu nie chodzi jest zła, ale kp to tragedia! Zobaczymy czy dam radę to przetrwać.. dopiero dzień minął, a moje sutki są w ogniunakładki średnio pomagają.. zobaczymy!
PozdrawiamStarania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Lena
Przepraszam, że się wtrące, ale ja też w szpitalu miałam tragedię z kp- myślałam, że sutki mi spłoną.
Maltan, maltan i jeszcze raz Maltan oraz wietrzenie cyca. Pomaga bardzo.
Jak odstawiasz dziecko to wyciśnij sobie też kilka kropel tego mleczka i rozprowadź po sutkach, przewietrz i posmaruj Maltanem. Tego kremu nawet nie musisz zmywać do kolejnego karmienia, jest przyjazny maluchom.
Bardzo pomaga- przynajmniej dla mnie było mega pomocne a tego uczyła mnie doradca kp.Anatolka, lena7 lubią tę wiadomość
-
Madlenka moja siostra stosowala na wszystko i rzesy i brwi i wlosy taka mania... ile jej to pomoglo a ile geny to jest pytanie bo ona ogolnie miala ladne "wszystkie" te wlosy...uwazala ze po jeszcze lepsze
madlenka, lena7 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnymadlenka wrote:Dziewczyny czy uzywalyscie kiedys olejku rycynowego na rzesy? Paznokcie i włosy mi rosną ładnie, ale rzesy to jakas masakra. Strasznie mi sie zepsuły a słyszałam o tym olejku, szukam kogoś kto stosował.
Ja stosuję, bo od momentu potwierdzenia ciąży musiałam odstawić moje ukochane Long 4 Lashes. Miałam nadzieję, że uda się utrzymać gęste rzęsy bez chemii, ale niestety olejek rycynowy cudów nie robi. Może przy "zepsutych" rzęsach je odżywi i uda Ci się odbudować ale wachlarza raczej nie będzie. Uważaj też żeby na nie przesadzać z aplikacją, bo rano można się z nieźle opuchniętymi oczami obudzić
-
nick nieaktualnyhttp://www.srokao.pl/2014/08/revitalash-4-long-lashes-itp-dlaczego.html
Ja po pozytywnej becie odstawiłam. Kolega farmaceuta też radził żeby lepiej nie używać w ciąży. Przerzuciłam się na olejek rycynowy i niestety nie ma porównania, ale może przy osłabionych rzęsach zobaczysz poprawę -
Lena gratulacje!!!
zdrówka dla Was i dla Ciebie mnóstwo cierpliwości... A z kp dacie radę. Choć mnie sutki nadal bolą a to już prawie 3 miesiące! Ale moja córa je pół godziny i co godzinę więc ja większość dnia spędzam z cyckami na wierzchu
lena7 lubi tę wiadomość
-
U nas jutro pod wieczór wizyta, to będę pisać co i jak
Na razie spokojnie, wczoraj przyjechał fotel do pokoiku, a teraz poluję na dywan
-
Hej, ja ostatnio byłam na usg III trymestru. Mała to już całkiem spora panienka, tu gdzie myślałam, że czuję jej główkę jak się napręży, to okazało się, że to jest pupa, a główka to dużo niżej w pachwinie
. Tym razem buźki nie chciała pokazać, tak się wtuliła twarzą w macicę. Teraz na tygodniu idę na wizytę do mojej gin i już się stresuję, jak tam moja szyjka
.
Ja dopiero po poprzedniej wizycie poczułam presję szykowania wyprawki, fajnie, że Wy na spokojnie tym się zajmujecie już wcześniej. Ale na dziś dzień większość rzeczy już mam, czekam jeszcze na 3 przesyłki. I zostanie jeszcze zamówienie łóżeczka, materacyka i dokupienia kilku drobiazgów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2018, 16:29
-
Kabelka ja zamówiłam materac 2 tygodnie przed terminem a pezykrecał półeczki, lampkę i łóżeczko skręcal mój mąż jak my byłyśmy w szpitalu. Przez Messenger było ustalanie gdzie co
a urodziłam tylko tydzień przed terminem więc za bardzo nas nie zaskoczyło
Kabełka lubi tę wiadomość