Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Izka37 wrote:Dziewczyny a fitnes, ćwiczenia w cukrzycy c. przed konkretnym posiłkiem czy to nie ma znaczenia?
Ja akurat chodzę na pilates między pierwszym a drugim śniadaniem
Wysiłek obniża poziom cukru. Ważne, żeby cukier nie był zbyt niski jak zaczynasz ćwiczyć.Izka37 lubi tę wiadomość
-
Cccierpliwa wrote:Dziewczyny, jak ja szlam rodzic, to kazdy mi radzil, ze jakby mnie niespodziewanie cv czekalo, to po jak tylko odzyskam juz wladze, ze bede panowala nad ruchami, to mam caly czas krecic kolka stopami, ze podobno bardzo pomaga i pozniej pionizacja jest latwiejsza... na ile prawda nie wiem, ale pisze na wszelki wypadek, bo moze wam sie przyda
Takie kółka kręciłam podczas cc i szycia ale to raczej że stresu. Pionizacja 6 godzin później poszła sprawnieIzka37 lubi tę wiadomość
-
Izka37 wrote:Ccierpliwa-mój pies to jest wniebowzięty na mysl o spacerach więc połącze praktyczne z pozytecznym.
Izka37 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ciasteczko777 wrote:Najwyższa - chyba 126 po owsiance z bananem
a tak to nie przekraczam 110, najwyższe są po śniadaniu .. ogólnie mam normalne, czasem aż za niskie..Testowałam pierogi, kfc
, słodycze.. robiąc też pomiary co 30/60/120
tylko paseczki schodzą za szybko
o takich experymentach opowiadam diabetolog
Czekoladko - gratuluje 100!!ale to leciiiii
Też tak eksperymentowałamcukry idealne. Zaczęło się po 28 tc. Cukry zaczęły wariowac i po jedzeniu i na czczo
-
Buko wrote:Ale bardzo możliwe, że będziesz mogła jeść w miarę normalnie. Mój wynik obciążenia glukoza pokazywał jasno na cc, bez żadnej dyskusji (po godzinie ok. 220), a mimo to mogłam jeść całkiem normalnie i przez ponad 3 miesiące diety przekroczyłam normę chyba 6 razy. Natomiast moja przyjaciółka mając cc żyła praktycznie na owsiance, bo wszystko wybijalo jej cukier, a podejrzewam, że nie miała gorszego wyniku niż ja.
Teraz może u Ciebie być wszystko ok, ale nie jest powiedziane, że np za miesiąc będzie tak samo. Standardowo obciążenie glukozą robi się między 24 a 28 tc, bo dopiero wtedy ujawnia się zazwyczaj cc. A ty robiłaś wcześniej że względu na ciążę bliźniacze?
Właśnie nie wiem. Dopiero jak zaczęłam czytać jak wyszło więcej zobaczyłam że trochę za wcześnie robię, a lekarz mi teraz zlecił. A powiedz mi jak mówisz że przekroczyłas ta normę to wtedy jak Ci urosła glukoza? I była zbadana godzinę po? Czy jak? -
Izka37 wrote:Farelka-jestem w identycznej sytuacji jak Ty. W sobotę robiłam krzywą. I wyszło mi przekroczenie w każdej normie. Co lepsza glukoze z krwi badałam regilarnie max co dwa tygodnie i zawsze duzo poniżej normy tj ok.85 max(były i wyniki 70). Zrobiłam tez hba1c tez duzo poniżej normy...a tu taka niespodzianka w sobotę. Tez sie załamałam. Szybko zaopatrzyłam sie w glukometri robiłam pomiary i tak jak u Ciebie, po poł godzinie, godzinie i dwóch wszystko poniżej 140(średnio ok.105). Jadłam to co dotychczas. Pisałam o tym na wątku majówek i doszłam do wniosku że to że nie zgadzam się z wynikami to efekt wyparcia. Też starałam się analizoważ że może błąd labu, może miałam za duzo stresu(to tez ponoć w pływa a miałam stresujący tydzień)może 12 godzin przerwy w jedzeniu tez niedobrze bo lepiej ponoć około 8-miu. Ide do doabetologa we wtorek. Mimo zaprzeczeń w głowie kontroluje ilośc owoców, a tak kocham arbuza i soki owocowe...pomyśl że została już mniej niz połowa.Ja mam taką teorię że może po glukozie wywaliło mi ponad norme ale może zawsze było ok bo od czasu starań, czyli przygotowań in vitro odrzywiałam sie mega zdrowo. Jutro potwierdze wersje z diabetlogiem a póki co czytam wszytsko co doświadczone dziewczyny piszą. Trzymaj sie!
Fajnie że napisałaś. Czuje to samo co Ty! I identycznie sobie to tłumaczę - na stres też zwalilam, a mam co nie miara. Może nie będzie tak zle - grunt żeby to kontrolować i jakoś się z tym zebrać. Mam nadzieję że dotrwamy w tej kontroli i glukoza nie będzie skakać. Ja mam wizytę u diabetolog w piątek.Izka37 lubi tę wiadomość
-
Farelka, ale jak ci w 21tc wyszla podwyzszona, to miedzy 24-28tc tym bardziej wyszlaby podwyzszona...
Fakt, ze robilas za wczesnie, ale tak naprawde martwic sie tym, ze tobilas za wczesnie moglabys w sytuacji jakby wyszlo wszystko ok, bo wtedy mogloby byc w 21tc ok ale w 24 juz nie...
A skoro wyszlo tak zle, to w pozniejszym tygodniu lepiej by nie wyszlo... przypuszczam, ze jeszcze wieksze przekroczenie mogloby byc...
No i jak Zizu napusala, na ciebie te cukry az takiego wplywu miec nie beda jak na dziewczynki, bo kazde wybicie cukru u ciebie, z ktorym trzystka nie poradzi i nie naprodukuje insuliny, bedzie sygnalem dla dziewczynek, ze ich organizm musi produkowac wiecej insuliny, wiec niekontrolowane, moze sie odbic najbardziej na ich zdrowiu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2019, 20:48
Izka37 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Farelko, posilek to jednak cos innego niz glukoza, duzo mniejsze obciazenie i teraz na tak wczesnym etapie mozesz po posilkach miec cukry ok, ale to u ciebie dopiero 22tc... a z kazdym tygodniem trzustka bedzie coraz bardziej obciazona i wyniki beda sie pogarszac...
Moze beda przekroczenia, moze nie ale napewno wynimi beda wyzej...
Niestety tak to dzoala, ze im starsza ciaza tym gorzej sobie trzustka radzi...
Wydaje mi sie, ze robi sie te badanie nie bez znaczenia w takim czasie... chodzi zapewne o to, ze do czasu az posilki beda konkretnie wybijac ciezarna znajdzie juz sposob na siebie i bedzie przyzwyczajona do diety, latwiej bedzie zaakceptowac, ze po czyms co jadla teraz wybija...
Teraz moglas zjesc konia z kopytami i bylo ok, a w 29tc jeden kawalek tej pizzy moze ci wybic cukier w kosmos...
To ze ci sie odbijalo nie ma zadnego znaczenia i jesli po wypiciu wyszlo zle to niestety ale jest zle...
A! I co jeszcze... pamietaj ze przy np slodkich iwocach cukier po 1h moze byc ok, ale po 30 min moze byc kosmos, a w przypadku czegos bardziej tlustego moze byc po 1h ok po 1,5h jeszcze nizszy, a po 2h nagle wybic
Cukry sie zmieniaja w zaleznosci od tego co jesz i beda sie zmieniac z wiekiem ciazy
Izka ruch jest wazny, moze niekoniecznie fitness ale w ogole ruch i nie musi byc przed posilkiem, a bardziej wskazany po posilkuale to nie jest jako zastepstwo, ze nie zjem dietetycznie, ale pojde na spacer
Mi moja diabetolog na wiesc, ze mam psa powiedziala, ze uwielbia pacjentki z psem, bo nie trzeba ich namawiac na ruch
Ale to wszystko skomplikowane. Trzeba byłoby chyba mierzyć cały dzień co 30 min ;OIzka37 lubi tę wiadomość
-
Zizu87 wrote:Farelka wynik krzywej jest jednoznaczny i ja bym błędu nie podejrzewałam. Zwłaszcza, że nie masz przekroczenia na czczo tylko to wypiciu glukozy. Wiem, że ciężko jest Ci się pogodzić z diagnozą ale test kwestia max. 18 tygodni (patrząc na Twój suwaczek) i prawdopodobnie wrócisz do normalnej diety.
Ja miałam w krzywej przekroczenia na czczo, a dietę stosowałam od samego początku. Były dni (a w zasadzie nadal się zdarzają), że cukier po posiłku mam 95 czy 100. A dietę nadal trzymam.
Pomyśl o swoich Maluszkach. Węglowodany, które Ty zjadasz podnoszą poziom glukozy we krwi i trzustki Maluszków muszą sobie z tym poradzić (bo i ile glukoza przechodzi przez łożysko, to insulina czy to wytworzona przez Twoją trzustkę czy podana jako lek już nie przechodzi). Dlatego tak ważne jest pilnowanie diety.
W diecie cukrzycowej chodzi też o zjedzenie odpowiedniej ilości węglowodanów, ja na początku musiałam przeliczać ile czego mogę zjeść, potem już się tego nauczyłam.
A cukier 130 to dla mnie był już zawsze sygnał, że następnym razem może być więcej- jest coś takiego jak błąd pomiarowy glukometru i to, że on pokazał 130, równie dobrze może oznaczać, że miałaś około 140.
I pamiętaj, żeby mierzyć godzinę od początku posiłku (czyli jak zjesz pierwszy kęs), Wtedy można mówić o prawidłowym pomiarze. Bo wiem, że część dziewczyn odlicza ten czas od zakończenia jedzenia.
Nie chcę Cię na siłę przekonywać, bo zrobisz jak uważasz. Ale nie widzę powodu dla którego diabetolog miałby powiedzieć coś innego.
Postaraj się do piątku zgodnie z zasadami diety i wtedy to będzie jakaś informacja dla diabetologa, jak radzi sobie Twoja trzustka. Podałaś przykładowy obiad a ile posiłków jesz w ciągu dnia? Ile węglowodanów?
Będzie super jak wystarczy tylko dieta i cukry będą ok. Bywa tak, że trzustka sobie radzi dobrze, a im dalsza ciąża tym gorzej. I to, że teraz możesz jeść "zakazane" produkty nie oznacza, że za miesiąc też tak będzie. Co więcej, nie wiadomo jaki masz cukier po pół godzinie 2,3 czy 4 po takim jedzeniu. Norma 140 godzinę po jedzeniu jest istotna tylko w przypadku przestrzegania diety. Bo jak nie przestrzegasz diety to wyrzuty glukozy mogą być o zupełnie innych porach.
Cukrzyca i dieta to nie koniec świata. Tyle już przeszłaś, że i z tym dasz radę
Dziękuję za rozswietlenie tematu. Przyznam, że na razie ciężko jest cokolwiek trzymać. Czekam do piątku i zobaczę jaka dieta. Może nie będzie tak zle.Izka37 lubi tę wiadomość
-
W de jest tak, ze najpierw badaja glukoze nie na czczo tylko przychodzisz w sridku dnia (badana jest u gina) daja ci 50mg glukozy i po godzinie pobieraja, jak wynik ok to znaczy, ze nie ma cukrzycy...
U mnie ten wynik byl ok i wszystkie badane na czczo co pobranie krwi na wizytach tez ok...
Moglo to tak zostac, bo po obcuazeniu super...
Ale lekarz wolal sprawdzic dokladnie jak sie nalezy i mialam jeszcze w inny dzien test na czczo, po 1h i 2h po obciazeniu 75g glukozy...
I wtedy wyszlona czczo zle...
Wczesniej na czczo cukier sprawdzali przy okazji morfologii w 22tc i bylo ok, a w 26tc juz wyszlo przekroczenie...
Po glukozie wzorowo...
Jakby nie to, to nawet bym nie wiedziala, ze cos moze byc na rzeczy i ze sie cis z cukrami na czczo dzieje i pewnie dosc pozno bym sie dowiedziala...Izka37 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:Farelka, ale jak ci w 21tc wyszla podwyzszona, to miedzy 24-28tc tym bardziej wyszlaby podwyzszona...
Fakt, ze robilas za wczesnie, ale tak naprawde martwic sie tym, ze tobilas za wczesnie moglabys w sytuacji jakby wyszlo wszystko ok, bo wtedy mogloby byc w 21tc ok ale w 24 juz nie...
A skoro wyszlo tak zle, to w pozniejszym tygodniu lepiej by nie wyszlo... przypuszczam, ze jeszcze wieksze przekroczenie mogloby byc...
No i jak Zizu napusala, na ciebie te cukry az takiego wplywu miec nie beda jak na dziewczynki, bo kazde wybicie cukru u ciebie, z ktorym trzystka nie poradzi i nie naprodukuje insuliny, bedzie sygnalem dla dziewczynek, ze ich organizm musi produkowac wiecej insuliny, wiec niekontrolowane, moze sie odbic najbardziej na ich zdrowiu
Wiem że macie wszystkie rację i chcecie dla mnie jak najlepiej. Też nie wzięłam pod uwagę że to się może pogłębić z każdym tygodniem ciąży. W sumie szkoda że ten test jest taki obciążajacy dla organizmu bo wszelkie wątpliwości by rozwialo powtórzenie go, ale tak jak mówicie znikąd się to nie wzięło.Izka37 lubi tę wiadomość
-
Farelka wrote:Ale to wszystko skomplikowane. Trzeba byłoby chyba mierzyć cały dzień co 30 min ;O
Wtedy nigdy nie wiadomo kiedy cukier wybije...
Jesli jesz zgodnie z zasadami diety, wtedy liczy sie ten wynik po godzinie od rozpoczecia posilku
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Farelka wrote:Wiem że macie wszystkie rację i chcecie dla mnie jak najlepiej. Też nie wzięłam pod uwagę że to się może pogłębić z każdym tygodniem ciąży. W sumie szkoda że ten test jest taki obciążajacy dla organizmu bo wszelkie wątpliwości by rozwialo powtórzenie go, ale tak jak mówicie znikąd się to nie wzięło.
A jeszcze co do norm 1h po posilku to od jakis 2 lat podniesli do 140, ale jeszcze przed dwoma laty max wynik 1h po posilku to bylo 120wiec teraz i tak jest luksus, ze mozna te 120 przekroczyc
Farelka lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Farelka wrote:Dziękuję za rozswietlenie tematu. Przyznam, że na razie ciężko jest cokolwiek trzymać. Czekam do piątku i zobaczę jaka dieta. Może nie będzie tak zle.
Poradzisz sobie
Dieta nie jest taka straszna jak się na początku wydaje. Ja przez pierwszy tydzień bałam się zjeść cokolwiek. Potem jak już wiedziałam ile czego mogę zjeść było łatwiej.
No i na początku byłam ciągle głodna. Potem to się unormowało i było w drugą stronę- musiałam się zmuszać do jedzenia, bo mi się jeść nie chciało.
Miałam kilka kryzysów, jak chodziło za mną sushi, chipsy czy pizza. Mąż miał wtedy ze mną bardzo ciężkoAle zniósł to dzielnie
Ale mam ogromną satysfakcję jak idę do diabetologa i chwali moje wyniki, czy jak po USG ginekolog stwierdza, że wszystko jest dobrze i nie widać, że to ciążą z cc.
Ja na pierwszej wizycie u diabetologa miałam szkolenie z dietetykiem i to mi dużo rozjaśniłoDo piątku już niedaleko i wszystko u Ciebie będzie wiadomo.
Farelka, Izka37 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFarelka, może że względu właśnie na ciążę mnoga miałaś robione obciążenie wcześniej. Z tego co kojarzę to takie ciążę też się rozwiązuje wcześniej. Jakby nie było to podwójne obciążenie dla organizmu, więc ja się trochę nie dziwie, że trzustka też nie wyrabia i wyszła ci CC.
Ja miałam wynik na czczo ok, później przy pomiarach też nigdy nie przekroczyłam na czczo 90. Natomiast godzinę po wypiciu goukozy wyszło mi ok. 220, a 2 godziny po ok. 190, więc cukrzyca jak ta lala, a mimo to udało mi się utrzymać na samej diecie, bez insuliny. I ja mogłam zjeść pizzę i cukier miałam ok, chociaż starałam się tego nie naduzywac, a w domu robiłam na spodzie orkiszowym, ale już np. niewielka drozdzowka po której zaliczyłam jeszcze długi spacer wybila mi cukier ponad norme (to była jedyna drożdżówka która zjadłam wiedząc o CC). Ja bardzo pilnowałam diety, codziennie zapisywałam dokładnie co jadłam (mam na pamiątkę dwa zeszyty), ale wiem, że zrobiłam wszystko co moglam żeby mała była zdrowa. Jakby cokolwiek było nie tak, to później bym sobie wyrzucala, że to moja wina. Nátomiast nie wiedziałam, że coś może mnie aż tak zmotywować do zmiany nawyków. Poza tym, tak obiektywnie patrząc, to ja sobie bardziej dogadzalam na diecie niż przed nia i urozmaicalam różnymi daniami i przekaskami, a wszystko w granicach dopuszczalnych produktów
Mi moją diablo tłumaczyła, że problemem przy niekontrolowanej CC jest to, że jeśli dziecko dostaje nadmiar glukozy, to jego organizm skupia się na walce z nią, a nie na ogólnym rozwoju, dlatego może dojść do sytuacji gdy dziecko urodzi się np. w 38 tc, fizycznie będzie duże przez nadmiar glukozy, natomiast narządy będą na poziomie rozwoju 34 tc.Farelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny przepraszam,że się nie udzielam ale życie z takim maluchem to zupełnie inna bajka
jak na razie uczymy się siebie, ale współpraca wychodzi nam coraz lepiej. Karmię małego piersią na żądanie, a on ma całkiem niezły apetyt. Całe szczęście nie mam z tym jak na razie większego problemu, bo mój pokarm mu wystarczy. Największy stres mam w nocy, bo Antoś najchętniej śpi na mnie, a ja się boje, żeby mu się nic nie stało. Przez to ja praktyczne nie śpię, ale działam w trybie czuwania
w każdym razie jest dobrze, mąż jest super tata i rewelacyjnie radzi sobie z dzieckiem
Cccierpliwa, Paulaa25, Izka37, Veri, morganaa, Lubię_czekoladę, MagNolia55, klamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny