Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Asias, Zizu gratulacje coreczek! Dużo zdrówka dla Was.
Izabelka, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Bądź dzielna :*
Co do mężów, to my właśnie mieliśmy 2 ciche dni. Juz rozmawiamy, bo bylismy razem u lekarza i trzeba bylo przerwac milczenieroznie to bywa w zwiazku, najwaznkejsze by sie szanowac...
Po wizycie - synek waży 3650g 😱, zdrowy, duży, wszystko prawidłowo. Dwie gule, ktore mam.wypchane po lewej i prawej stronie brzucha to pupa i nogi, czyli jest taki długia główką w dole.
Lubię_czekoladę, Vaina, MagNolia55, asias lubią tę wiadomość
-
Asias, Zizu gratulacje dziewczyny
Klamka, Magnolia, 83xxx ogromne kciuki za Was
Codziennie tu zaglądam po dobre wieści urodzenioweNo i w końcu się pojawiły
Jeszcze moment i zaczniemy rundę kwietniową.. Kiedy ten czas tak ucieka..?!
Dziewczyny z gorszym samopoczuciem bardzo bardzo Wam współczuję.. Nie ma chyba nic gorszego jak brak radości z życiaCo do kryzysów małżeńskich to chyba warto rozmawiać.. i rozmawiać.. i rozmawiać.. i kłaść do głowy.. nie poddawać się. Niezależnie od sytuacji. W końcu do nich dociera, że mamy masę trudnych emocji.. i potrzeb. Będzie dobrze, dziewczyny :*
Figa, kawał chłopaka Ci rośnieWiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 20:42
MagNolia55, klamka, asias, 83xxx lubią tę wiadomość
-
izabel_ka wrote:Właśnie dzwoniłam dziś do dr Mirockiego i kazał mi przyjechać jutro rano bo dziś nie mógł już mnie przyjąć. Strasznie się martwię bo od początku coś jest ciągle nie tak... Sprawdzałam dziś betę i progesteron i urosła od czwartku z 4456 na 13688 i progesteron też nie spadł... Ale boli mnie krzyż i te plamienia
-
nick nieaktualnyBardzo Wam dziękuję za wsparcie. Na chwilę obecną plamienie ustało, sprawdzam co chwilę w toalecie 😲 jutro rano wizyta więc pewnie wszystko się wyjaśni. Mam nadzieję, że dostanę jeszcze większą dawkę progesteronu mimo tego, że dziś wyszedł w normie - 48. Biorę prolutex, duphaston i progesteron Besines. Mam nadzieję, że to faktycznie jakieś naczynko bądź żyłka. Biorę Neoparin więc może on też osłabia naczynia, już sama nie wiem. Tłumaczę sobie to wszystko jak mogę... Pocieszam się tym, że to nie żywa krew tylko jasno brązowy śluz. Jakbym zobaczyła krew, to chyba musieliby mnie od razu zawieść na oddział kardiologii...
-
Necia124 wrote:Z nowosci to byliśmy dziś u nefrologa. Sprawa wygląda tak samo jak w szpitalu. Nadal jest poszerzenie - plus jest taki że się nie powiększyło, natomiast minus że się nie zmniejszyło. 19.03, mam podejść sama po skierowanie na kolejne USG. Pani dr powiedziała że trzeba będzie to obserwować i niestety musimy zostać objęci opieką poradni. Mówiła że nie jest to nic groźnego na razie. Powiedziała że o ile w szpitalu mogło to być związane z tym że był źle ułożony ale teraz obstawia że to od tego nadciśnienia albo coś genetycznego.
Necia, dobrze, że się miedniczki nie powiększają.. Może zaczną się zmniejszać.. Trzymam za to kciuki! Nie powoduje to problemów z oddawaniem moczu?
-
Necia124 wrote:Z nowosci to byliśmy dziś u nefrologa. Sprawa wygląda tak samo jak w szpitalu. Nadal jest poszerzenie - plus jest taki że się nie powiększyło, natomiast minus że się nie zmniejszyło. 19.03, mam podejść sama po skierowanie na kolejne USG. Pani dr powiedziała że trzeba będzie to obserwować i niestety musimy zostać objęci opieką poradni. Mówiła że nie jest to nic groźnego na razie. Powiedziała że o ile w szpitalu mogło to być związane z tym że był źle ułożony ale teraz obstawia że to od tego nadciśnienia albo coś genetycznego.
Necia, dobrze, że się miedniczki nie powiększają.. Może zaczną się zmniejszać.. Trzymam za to kciuki! Nie powoduje to problemów z oddawaniem moczu?
-
Izabelka, a jak dajesz progesteron? Aplikatorem? Bo jeśli tak to mnóstwo dziewczyn ma po nim plamienia.
Trzymam kciuki za jutro
Zizu gratulacje, dużo zdrówka)
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
izabel_ka wrote:Bardzo Wam dziękuję za wsparcie. Na chwilę obecną plamienie ustało, sprawdzam co chwilę w toalecie 😲 jutro rano wizyta więc pewnie wszystko się wyjaśni. Mam nadzieję, że dostanę jeszcze większą dawkę progesteronu mimo tego, że dziś wyszedł w normie - 48. Biorę prolutex, duphaston i progesteron Besines. Mam nadzieję, że to faktycznie jakieś naczynko bądź żyłka. Biorę Neoparin więc może on też osłabia naczynia, już sama nie wiem. Tłumaczę sobie to wszystko jak mogę... Pocieszam się tym, że to nie żywa krew tylko jasno brązowy śluz. Jakbym zobaczyła krew, to chyba musieliby mnie od razu zawieść na oddział kardiologii...
Ja też brałam neoparin i lekarz moje plamienia tym tlumaczyl -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyizabel_ka wrote:U mnie chyba nie będzie happy endu
.. Od wczoraj mam plamienia przy korzystaniu z toalety i ból brzucha
Jutro jadę na usg ale powoli przygotowuje się na najgorsze
Ja na początku również miałam plamienia, które okazały się krwiakiem. Bóle krzyża, bóle miesiaczkowe i plamienia nie zwiastowaly nic dobrego i powodowały stany przedzawalowe... Ale jak na razie wszystko jest ok... chociaż lęki pozostały...
Więc trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 21:55
-
nick nieaktualnyCccierpliwa wrote:Cudownie♡ gratulacje i duzo zdrowia dla was dziewczyny!:*
Klamka, a ty jak tam?
Zizu, no weszłam tu i nie wierzę!!!! Moje gratki!!!!!! Czekam na relacje. I zostałam teraz sama z Magnolia... Magnolia, może i ty przede mną urodzisz... -
Klamka, jeszcze tylko jutro i w srode ruszycie w kierunku porodu juz pelna para
Trzymam kciuki i odzywaj sie, zdawaj nam relacje!klamka, MagNolia55 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Lubię_czekoladę wrote:Necia, dobrze, że się miedniczki nie powiększają.. Może zaczną się zmniejszać.. Trzymam za to kciuki! Nie powoduje to problemów z oddawaniem moczu?
Kurcze odnośnie tego plamienia Izabelka nie wiem ile tego plamienia było u Ciebie ale może no przy aplikowaniu luteiny dopochwowej coś uszkodziłas? Ja miałam taką sytuację że brałam frexiparine i przy zakładaniu luteiny skaleczylam ściankę i też pojawiło się plamienie (ok 3 dni występowalo). -
klamka wrote:A ja nadal nic. W środę szpital, może w czwartek ją wyciągniemy... Już nie mam siły, czuję się zmęczona i czekam tylko...
Zizu, no weszłam tu i nie wierzę!!!! Moje gratki!!!!!! Czekam na relacje. I zostałam teraz sama z Magnolia... Magnolia, może i ty przede mną urodzisz...
Haha przed Tobą? Nie wierzęU mnie nic się nie dzieje...Ty już chociaż masz plan, a u mnie nawet planu nie ma
Domyślam sie Klamka, że możesz być już zmeczona, ale pociesz sie ze za momencik bedziesz ją tulićDosłownie kilka dni
U mnie pewnie dłuższa perspektywa...a też już jestem zmęczona i chciałabym być po.
Jeszcze kilka dni po mnie ma 83xxx-hop, hop! Jak się czujemy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2019, 00:47
klamka lubi tę wiadomość
-
Estrofem odstawialam od 14dpt jak beta była pozytywna. Tylko że powoli z niego schodziłam. Natomiast progesteron miałam bardzo długo bo miałam strasznie niski poziom. Zaczynałam od 3x1 luteinus dopocbwowo (po ok 3 tyg zmiana na luteinę), 3x2 luteina podjęzykowe i protulex w zastrzyku. Od ok 10 tyg schodziłam bardzo powoli najpierw przez tydzień zastrzyki odłożyłam, pozniej jedna dawka luteiny w ciągu dnia, później druga i tak to trwało 6 tygodni bo ostatnia dawkę luteiny dopochwowej na noc miałam aż do 20 tygodnia.
-
nick nieaktualny