Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
W czwartek od 4 rano miałam bóle brzucha, takie mocne menstruacyjne. Razem z bólami pojawiła się biegunka, myślałam ze organizm zaczyna się oczyszczac przed porodem i sa to bole przepowiadajace albo cos mi zaszkodziło. Mąż miał o 7 wyjść do pracy, ale w związku z tym że bóle były coraz częstsze zadzwonił, że będzie później albo w ogóle. Ja się prewencyjnie wykompalam, bole mialam juz co 10 min. I ok. 8 pojechaliśmy do szpitala.
Na izbie przyjęć mnie przebadali, lekarka stwierdziła, że nie mam rozwarcia i to nie poród. Powiedziała, że mają przepełniona porodowke i muszę jechac do innego szpitala. Podlaczyli mnie jeszcze do ktg, czułam częste skurcze i straszne bole podbrzusza, a rzekomo ktg zadnych skurczy nie zarejestrowało. Stwierdzili, ze to jeszcze nie poród i że mam jechać do innego szpitala. W tym momencie odeszły mi wody, jakbym moczu nie utrzymała. Lekarka twardo się upierala, ze jeszcze nie rodze i nie może mnie przyjąć. Musiałam podpisać zgodę, że rezygnuję z transportu karetka (lekarz uprzedzila mnie, ze na karetke będę czekać parę godzin, a jak jestem z m. Samochodem to będzie szybciej). No więc pojechaliśmy do drugiego szpitala, ja w mokrych spodniach.. (max. 30min. Drogi). Tam na izbie przyjęć musiałam chwilkę poczekać, bo w kolejce były jeszcze 2 rodzące kobiety. Jak mnie wzieli na badanie to z bólu juz nie kontaktowalam, nie potrafiłam się podpisać. Rozwarcie było juz na 7 cm. Nawet usg nie zrobili, za późno na znieczulenie, od razu zabrali mnie na stół. Mialam szczęście, bo dostaliśmy salę rodzinna. Moj m. Pomimo że jest z tych mdlejacych caly poród był przy mnie i podawał tlen. Miałam problemy z oddychaniem i parciem, krzyczalam że nie dam rady itd. I co tu mówić, ból okrutny. Ale jest się w takim szoku i adrenalinie, że przestaje się kontaktować. Położne były wspaniałe. Godzinę później tulilam synka w ramionach. Cieszę się, że urodziłam sn, a nie cc. Moment wyciągnięcia dziecka jest cudowny, jednocześnie daje ulgę.
Jak mnie szyli (bo mam naciecie) to mąż siedział obok z dzieckiem, a pozniej zostawili nas razem z dzieckiem w tej sali rodzinnej na ok. 2 godz. I dopiero pozniej zawiezli mnie na dział położniczy do sali dla dwoch matek. Także, mój porod w szpitalu trwał ok. 1 godziny.
-
Figa a ja myślałam, że miałam szybki poród 😉 Jaka szybka akcja. Przykro mi, że tak Cię potraktowano w pierwszym szpitalu. U mnie na KTG też te bóle miesiaczkowe w ogóle się nie pisały ale lekarka powiedziała, że trzeba ufać temu co mówi pacjentka a nie co pisze ktg, bo czasami nie wyłapuje skurczy.
Byłaś bardzo dzielna! Jeszcze raz gratulacje. -
Figa, ekspres! I bylas bardzo dzielna!
Mi polozne w szpitalu powiedzialy, ze odnoscie skurczy, jesli kobieta czuje, a ktg nienpokazuje, to sluchaja kobiety, a nie ktg, bo to tylko maszyna...
I ze czesto sie spotykaly z tym, ze na ktg skurcze po 100% a kobieta nic, albo ktg po 20-30% a kobieta sie z bolu zwijala...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Magkb wrote:Figa gratulacje! 4,5 kg to sporo szczęścia
Wklejam informacje ws Rotarix, wiem że kilka z nas ostatnio szczepiło maluchy, a partia szczepionki została wycofana. Ponoć można się ubiegać u producenta o zwrot kosztów https://gif.gov.pl/pl/aktualnosci/1429,Co-oznacza-wycofanie-z-obrotu-serii-szczepionki-Rotarix.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2019, 12:07
-
Cccierpliwa wrote:No mam nadzieje, ze wesolo, a nie meczaco, bo bardziej stawiam na to drugie
Edit: DoczytałamWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2019, 11:57
-
Figa, jesteś kolejnym przykładem na to jak kobieta potrafi być silna! Jesteś bardzo dzielna, super, że się wszystko się tak wspaniale skończyło i urodziłaś sn. Rzeczywiście przykra sytuacja w pierwszym szpitalu..
-
nick nieaktualnyFiga - woww -ale szybko poszlo i dzielna Ty !! Dalas radę i to taki duży Synek
gratuluje!! Dużo zdrówka ❤️
Ja za to wczoraj miałam wiecz akcje- znowu te bóle jak na@, ale doszły skurcze !!! No to zaczęłam liczyć a tu co 5 min (?!?) .. brzuch był twardy jak kamień !! Potem nagle mnie przeczyscilo - i tak cała noc biegiem do wc i znowu tylko wodą (3 epizod mega biegunki od pocz marca). W dzień praktycznie nic nie zjadłam bo ni miałam apet. Wiec zatrucie odpada.
Mowię - No rodzę czy co !?? Naczytałam sie w necie ze to pewnie poród itp, ale wzięłam smecte (po 8 wypróżnieniu wodą).
Pomogła i na razie spokoj - teraz ledwo zipie i nie wiem co to było - położna mówi ze sie okaże bo to mogło być i przed porodem oczyszczenie i skurcze przep, ktg umówiłam na jutro, bo moi lek w ogóle mi zaleca dopiero za 2 tyg.. w środę szyjka miała 3.4 wiec nie wierze ze to sie zaczelo czy co- ale objawy były niezbyt przyjemne. Nie wiem co to było -
Ciacho, ja przy przyjeciu do szpitala mialam szyjke 4cm
a urodzilam 27h pozniej
Fakt, ze dostalam tabletke, ale nie ma co sie oszukiwac, porod i tak sam ruszylby w podobnym czasie, skoro jedna podzialala i stalam sie sensacja na oddziale...Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyCccierpliwa wrote:Ciacho, ja przy przyjeciu do szpitala mialam szyjke 4cm
a urodzilam 27h pozniej
Fakt, ze dostalam tabletke, ale nie ma co sie oszukiwac, porod i tak sam ruszylby w podobnym czasie, skoro jedna podzialala i stalam sie sensacja na oddziale...ja nie chce i nie mogę - moj kurczak jest za mały, musi jeszcze podrosnąć .. na razie nie czuje żadnych skurczy ani nie boli / może trochę jeździ .. ale to raczej te jelita. No zobaczymy.
Motylek1313 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko, ja nie mowie, ze u ciebie to porod
tylko, ze akurat to ze szyjka dluga moze sie w chwile zmienic...
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyCccierpliwa wrote:Ciasteczko, ja nie mowie, ze u ciebie to porod
tylko, ze akurat to ze szyjka dluga moze sie w chwile zmienic...
szyjka zdradliwa potrafi szybko zejść ..
nie wiem czy jest sens robić to ktg jutro, ale już umówiłam ..
w ogóle w nd mamy jechać do „teściów”, a to 70 km od domu na wieś i się b boje jechać -
Ciacho miałam podobnie miesiąc przed porodem. Skurcze i biegunka. Byłam pewna że sie coś zaczyna ale wziełam nospe, ciepły prysznic i się uspokoiło.
Jejku ale u nas dzisiaj ciepło siedzimy na dworzu,mały śpi a ja w krótkim rękawku przycinamłam róże.Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRubi27 wrote:Ciacho miałam podobnie miesiąc przed porodem. Skurcze i biegunka. Byłam pewna że sie coś zaczyna ale wziełam nospe, ciepły prysznic i się uspokoiło.
Jejku ale u nas dzisiaj ciepło siedzimy na dworzu,mały śpi a ja w krótkim rękawku przycinamłam róże.a kobieta urodziła po paru tyg
A Tobie sie to powtórzyło ?
Ojoj obym tak jak Ty wytrwała ten msc. Fakt, że trochę spanikowałam (oczywiście nawet M nic nie wie).. ale nie miałam tak wcześniej (tzn biegunki i jelita były, ale brzuch nie był tak twardy i nie było tych boli). Aż mi głupio ..
och zazdroszczę pogody!!
-
Ciacho mi od połowy ciąży twardniał brzuch. Ale wtedy to już były ewidentnie lekko bolące skurcze, trwało to w sumie jakieś 4-5 godzin. Wiecej nie powtórzyło aż do porodu. Wiec jak dostalam dzień przed porodem też takich bóli o 20,to poszłam spać ale o 5 już obudziły mnie prawdziwe skurcze porodowe.
W cieniu pokazuje mi 19 stopni!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2019, 13:35
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Figa moje gratulacje 😘
Skórka wysłałam zaproszenie,daj znać proszę jak przyjmiesz tzn napisz jako pierwsza. Dzięki z góryDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
I do mnie w góry zawitała wiosna. Nie wiem za bardzo jak przy takiej temperaturze ubierać synka tak żeby nie zmarzł ale też żeby się nie spocił. No i mój mały obraził się na spacery w wózku, nawet w spacerówce na płasko nie chce leżeć. Jest taki ciekawy wszystkiego a z wózka nic nie widzi. Więc chodzimy wokół domu bo na rękach dalej go nie zabiorę. A do siedzenia w wózku to jeszcze daleko, parę miesięcy.