Ciężarówki po IVF 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
KeepCalm wrote:Czesc dziewczyny to i ja do Was dolacze na fioletowej stronie... juz z niektorymi sie znamy z watko In vitro Marzec, Kwiecien itd.
W poniedzialek bylo usg i widzielismy dwa bijace serduszkaW kolejny pon usg z mierzeniem i wypisaniem z kliniki nieplodnosci ale powiem Wam ze strasznie sie stresuje bo w tym tyg troche ciezko pracowalam i mialam po raz pierwszy plamienia.
I ja za tydzień żegnam się z kliniką niepłosności.... wciąż nie mam wybranego lekarza i szczerze martwi mnie taka niepewność....
6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt-
1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada
20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
38 lat - starania od 08.2016 -
Dzieki za powitanie
Doczytalam troche i widze ze nie tylko ja mam dwojke na pokladzie! I widze ze nie ja jedna mecze sie z mdlosciami i bolem zoladka.. I to odrzucanie od jedzenia.. wczoraj ledwo co przeszlam przez alejki sklepu.
U mnie wlasnie we wtorek zaczyna sie rok szkolny wiec na prawde nie mam jak zostac w domu.. ale w dlugi weekend bede lezez, oszczedzam sie i nadal sa to tylko bardziej przy wycieraniu wiec ok.
Moonik u mnie jest tak ze "moj" (nie od tak dawna) lekarz pracuje w klinice wiec mimo ze mialam inna prowadzaca on wykonywal zabiegi wiec teraz zostaje z nim prywatnie, ten stres mi odchodzi wybierania..moonik lubi tę wiadomość
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[
-
mao wrote:Hahaha ja ogólnie w to wątpię 🤣 po tylu latach starań to większość z nas jest i będzie przewrażliwiona 😎😁😍😍😍
Ze mną na czele 🤣😂
Nie chcę żebyście mnie zrozumiały ja nie bagatelizuję objawów, na początku ciąży też szalałam z obawy o maleństwo za każdym bólem.
Tak jak piszesz Mao jesteśmy może ciut bardziej 😉 przewrażliwione niż dziewczyny zachodzące w ciążę naturalnie ale to normalne po tym co przeszłyśmy.
Damy radę dziewczynki jak to mówią w kupie siła 😂😂asienka30 lubi tę wiadomość
Andzia83
-
Witaj Moonik. 😊.
Niestety jesteśmy przewrażliwione. I tak nam zostanie. Zresztą dla nas w tym stanie nic nie jest normalne. Bardziej wsłuchujemy się w nasz organizm. Sama świadomość ile mamy do stracenia...
Ja na chwilę obecną nie wiem czy jest coś nie tak, czy to przez wzdęcia i gazy. Zaczynam świrować. I jak na złość nie mam kontaktu z prowadzącą. A wizyta za tydzień. Zastanawiam się czy nospe wziąć. Tylko jedno piszą, że można, inni że nie. Chyba najlepszym wyjściem będzie leżeć plackiem.
Mia zapomniałaś o nas?? Kobietko napisz jak po badaniach. Mam nadzieję, że wszystko w porządku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2019, 16:41
moonik lubi tę wiadomość
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Andziax88 wydaje mi się, że lepiej jest mieć lekarza na miejscu.
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Mia jak po badaniach? Ja jadę po Sanco... Oby wynik był (dokumentacja jest ale mogło też nie wyjść) i oby dobry!
-
Andziax88 wrote:
Co do lekarza na miejscu to nie wiem jeszcze kogo wybrać...zastanawia mnie jak będzie wyglądało schodzenie z leków.
Co do leków. W klinice powiedzieli mi, że do 12 tc mam przestać brać progesteron. Ale moja pani dr stwierdziła, że zaczniemy odstawiać po 12tc. Woli dmuchać na zimne. Więc nadal przyjmuję leki i grzecznie czekam.
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
japonka wrote:Mia jak po badaniach? Ja jadę po Sanco... Oby wynik był (dokumentacja jest ale mogło też nie wyjść) i oby dobry!Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Jeżeli chodzi o nospę to nie wiem do końca jak to jest, ja nie brałam bo pomagała mi herbatka z rumianku na bóle brzucha.
Co do lekarza ja wybrałam takiego który pracuje w szpitalu w którym zamierzam rodzić i wzięłam też sobie położną która pracuje i u niego i w szpitalu.
Mia, Japonka piszcie co u Was 😊Andzia83
-
Mam zdrowego chłopca ❤️❤️❤️
Andziax88, Alicjaa92, andzia83, Bajka_88, mao, asienka30, Sara88, KeepCalm, moonik, elfi, Olga_89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
My juz jestesmy w domku. I tak jestem dalej w stresie czy nie dostanę ataku
Powiem Wam ze tego co przeszłam, ten okropny ból i niepewność o dziecko... Nie życzę nikomu.
Od początku nie brałam nawet paracetamolu a teraz muszę brać antybiotykzastrzyki przeciwbólowe i rozkurczające podawali przy kazdym silnym ataku, a tak się broniłam przed lekami. Przy silnym, a jak miałam słabszy ale też bolesny to próbowałam wytrzymać. Podobno nie mogły zaskodzić małemu. Pozostaje mi tylko ufać. Lekarz mnie uprzedził ze za jakis czas moze się to powtórzyć...
Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI,3x transfer
,1x crio
,1x transfer -biochemiczna
, 1x crio
, drugi crio
-
japonka wrote:Mam zdrowego chłopca ❤️❤️❤️Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Agula super , że jesteście już w domku.
Nie chcę sobie nawet wyobrażać co przeszłaś. Dobrze, że już po. I miejmy nadzieję, że już się to nie powtórzy.Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Andziax88 wrote:Zauważyłam u siebie na bieliźnie niewielka ilość brązowego sluzu...przestraszylam się. Teraz jak patrzę to jak narazie więce j nie widzę...wzięłam nospe i leżę...
Andzia83 co do jakości polskich szpitali można książki pisać. Ten "mój" nie cieszy się dobrą opinią. Bo opinia "rzeźnia" nie zachęca aby tam rodzić.Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
japonka wrote:Mam zdrowego chłopca ❤️❤️❤️
japonka lubi tę wiadomość
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
Aguuula odpoczywaj i nie stresuj się za mocno, skoro lekarze twierdzą ze leki nie mogły zaszkodzić Maluchowi, to tak na pewno jest. Nie zamartwiaj się. Oby juz te ataki kolki Ci sie nie przytrafily więcej.
Andzia odpoczywaj, oby to tylko naczynko i jednorazowy przypadek.
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
nick nieaktualnyAguuula;2525 wrote:My juz jestesmy w domku. I tak jestem dalej w stresie czy nie dostanę ataku
Powiem Wam ze tego co przeszłam, ten okropny ból i niepewność o dziecko... Nie życzę nikomu.
Od początku nie brałam nawet paracetamolu a teraz muszę brać antybiotykzastrzyki przeciwbólowe i rozkurczające podawali przy kazdym silnym ataku, a tak się broniłam przed lekami. Przy silnym, a jak miałam słabszy ale też bolesny to próbowałam wytrzymać. Podobno nie mogły zaskodzić małemu. Pozostaje mi tylko ufać. Lekarz mnie uprzedził ze za jakis czas moze się to powtórzyć...
Aga najwazniejsze ze w domu! Mam nadzieje ze atak sie już nie potworzy.. też chcialam unikać leków jak ognia i skończyłam na antybiotyku po którym dostalam ostrej alergii.. nie mamy niestety wpływu na nasze organizmy.. ☹