Ciężarówki po IVF 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Bajka_88 wrote:Jestem po badaniu krzywej. Przeżyłam 😁. Nie było tak strasznie jak myślałam. Tylko to czekanie. Tylko teraz spać mi się chce.
Dziewczyny ja od początku ciąży jestem już prawie 10 kg na plusie. Nie liczę tych kg które przykleiły się do mnie po stymulacji.
Wróciłam właśnie ze szkoły rodzenia i powiedziałam mezowi, ze pierd*le nie rodzę, bo zaczynam się bać 🤣😂😱elfi lubi tę wiadomość
-
aganieszkam wrote:A ja zawaliłam na całej linii. 2 tygodnie temu zadzwoniłam do położnej i zonk nie ma miejsc... Grudzień jej wyjątkowo szybko się zapełnił. Dzwonię do którejś z kolei darmowej szkoły rodzenia i nie ma już miejsc... Muszę się szybko zapisać do płatnej bo widzę, że też się miejsca kończą . A ja głupia już w 16tc miałam wszystko znalezione i wybrane ale nie dzwoniłam, bo myślałam że za wcześnie. Ech
U mnie przynajmniej jak szukałam to najgorzej było w szkołach przyszpitalnych, na stronie mieli info, żeby zapisywać się z dwumiesięcznym wyprzedzeniem 🙉🙈
-
mao wrote:Na pewno coś znajdziecie, powodzenia w poszukiwaniach 💪
U mnie przynajmniej jak szukałam to najgorzej było w szkołach przyszpitalnych, na stronie mieli info, żeby zapisywać się z dwumiesięcznym wyprzedzeniem 🙉🙈
U mnie najwcześniej termin na listopad a rodzę w połowie grudnia, więc słabo są miejsca w szkole rodzenia na drugim końcu miasta, więc ewentualnie tam się zapiszę.
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
mao wrote:Wróciłam właśnie ze szkoły rodzenia i powiedziałam mezowi, ze pierd*le nie rodzę, bo zaczynam się bać 🤣😂😱
Marianka@87 lubi tę wiadomość
-
A ja bardzo czekalam na ten brzuszek i mam daleko gdzieś ile przytyję, myślę tylko o zdrowiu malucha, bo wiadomo że za dużo ityc też nie dobrze. Codziennie oglądam mój brzuch a mój M się uśmiecha, że to takie nietypowe że kobieta chce przytyć ja zobaczyłam pierwsze + 1 kg na wadze to nic mi nie było w stanie popsuć humoru cały dzień! Ja to chodziłam i się martwiłam że może dzidziuś nie rośnie, że ma za mało miejsca, że coś jest nie tak, zwłaszcza że od ostatniego USG muszę czekać 6 tyg! Więc mój M zakodował sobie że to dobrze że brzuch rośnie bo to jego domek. A co do informacji o ciąży to sam chętnie czyta internety i bardzo dobrze pamięta później. Czasem sam mi pisze w pracy, że dzidziuś już słyszy, czy ma np 10 cm;)
Olalasz lubi tę wiadomość
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
mao wrote:Kochane, jesteśmy w upragnionej ciąży, pomyślcie ile dziewczyn z różowej strony zamieniłoby się z nami miejscami, byle tylko moc mieć dziecko i nawet te +30 kg😍😍 Także doceniać trzeba każdy dodatkowy kilogram👍 Potem raz dwa wrocimy do swojej wagi 💪
glittergold, Makt, Olalasz lubią tę wiadomość
-
elfi wrote:Teraz to jakby już nie ma odwrotu 😜
Macie już imię dla coreczki?? ☺️elfi lubi tę wiadomość
-
Oj to ja tak samo, marzylam o mdlosciach, dodatkowych kg, wszelkich innych niedogodnosciach, byle tylko byc w ciazy...
Ale ja wam powiem, ze u mnie to.zaskutkowalo tak, ze dla mnie w ciazy serio nic nie bylo niedogodnoscia...
Heparyna... zaden problem, co to za noedogodnosc
Pod koniec ciazy insulina... zaden problem...
Upaly, ekstra sprawa!
Ze mi bylo czasem niedobrze, no coz takie uroki...
Chyba ze wszystkich znajomych mi osob tak w realu, bedacych w podobnym czasie w ciazy, mialam wrazenie, ze patrza na mnie jak na kosmitke, bo tyle wedlug nich niedogodnosci, a ja na nic nie narzekam...
No ale na co mialam narzekac, wkoncu spelnialo sie moje marzenie...
Nawet moj maz mnie bardziej zalowal niz ja sama siebie...
Co do poloznej, to u nas sa takie braki, ze w czasie jak ja bylam w 12tc to nie bylo szans juz jakiejkolwiek dostac wczesniej jak na pazdziernik (ja mialam tp na sierpien)... zadna w calej okolicy, rowniez miastach obok nie miala juz miejsc... trzebaby bylo chyba odrazu po tescie termin zaklepywac...
Tym bardziej sie ciesze, ze w zasadzie poloznej na "po porodzie" nie chciałam, bo jakbym byla nastawiona na to, ze bede miala polozna, to bym sie podlamala...
elfi lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja tez staram sie nie narzekac ale w momentach najgorszej zgagi i spuchnietych stop jest trudno U mnie tez juz prawie +10 ale na szczescie nie wygladam grubo tylko brzuszek juz mam na prawde duzy (wlasnie kolezanka ktora odwiedzilam i dala mi troche ciuchow ciazowych porownala ze ona miala taki pod koniec ciazy) .
Ale to prawda teraz licza sie nasze maluchy , ich zdrowie i "domek".
( wrescie! wszystkie ubranka , 2 spiworki do spania i 2 duze "swaddle" tetry w drodze juz nie starczylo na moje zakupy . chcialam kupic od razu staniki i pare bluzek dla mam karmiacych ale wolalam juz nie przesadzac z karta..2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[ -
Ja tez już z niecierpliwością czekam na zakupy 😍
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
mao wrote:Hahaha 😂🤣 Ale ogólnie jak coraz więcej rzeczy mamy dla Młodego to już bym chciała listopad/grudzien i moc tulić go w ramionach 😍😍 Tyle kobiet urodziło to tez dam rade 💪 chyba 😂🤣
Macie już imię dla coreczki?? ☺️
Mamy kilka takich imion że „ujdzie”, ale nic co by nas urzekło na tyle że wiemy że to „to” imię. Nie wiem czy nie będzie tak że sprawdzimy co najbardziej pasuje jak się urodzi 🙈 a Wy coś wybraliście? -
Mikuśka wrote:Chciałabym aby juz był 30 tydz bylalabym troche spokojniejsza ...
-
KeepCalm wrote:Ja tez staram sie nie narzekac ale w momentach najgorszej zgagi i spuchnietych stop jest trudno
Ale każda z nas czasem musi sobie ponarzekać ☺️ Ja tez nie raz pomarudzę, poużalam się nad sobą itp😂 Ale po chwili staram się sama doprowadzić siebie do pionu😉
-
elfi wrote:Damy radę 😉 Ja też bym już czasem chciała móc ją zobaczyć, ale niech się jeszcze dopieka 😉
Mamy kilka takich imion że „ujdzie”, ale nic co by nas urzekło na tyle że wiemy że to „to” imię. Nie wiem czy nie będzie tak że sprawdzimy co najbardziej pasuje jak się urodzi 🙈 a Wy coś wybraliście?
Nieeee 🙈 nawet nie zrobiłam od dłuższego czasu kolejnego podejścia do wyboru imienia , bo na tego mojego małżonka brak mi slow i po co mam się denerwować🤣😂 Ale tez sądzę, ze ostateczna decyzja zapadnie jak Maluch się nam pokaże na żywo 😍
W głowie jakieś imiona mam, ale żadne do mnie nie przemawia na 100%🙈 Chciałabym imię, które idzie zdrobnić ładnie, a które niezdrobniale nie jest „starodawne” typu Franciszek itp... Także nasz maluch cały czas nazywa się Koksik 😉 Najgorsze, ze mój chrzesniak myśli, że tak zostanie 🤣😂 Bo ostatnio wyzwał moją mame, że wymyśliliśmy ślicznę imie i czemu ona pyta kiedy nazwiemy to dziecko 🤣
Edit ja dla dziewczynki miałabym Zuzię, Amelię, Milenę, Igę, Gabrysię, Michalinę i jeszcze kilka mi się podoba 😁 a dla chłopca czarna dziura w glowie🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2019, 14:11
Makt lubi tę wiadomość
-
mao wrote:Super 😁 Ja jadę w sobotę i biorę z Ciebie przykład i zamawialam leki na dozie to dorzuciłam od razu cytrynową glukozę , mam nadzieje, Że zniosę to tak dzielnie jak Ty 💪
Wróciłam właśnie ze szkoły rodzenia i powiedziałam mezowi, ze pierd*le nie rodzę, bo zaczynam się bać 🤣😂😱
Mao z tym "pier....e nie rodzę" to pojechałaś 😁😂. Dawno się tak nie śmiałam 😁.
Tak jak elfi pisze, teraz to już po ptakach i trzeba urodzić 😛.
Macie rację z tymi kilogramami. My stękamy, bo kg, bo mdłości a koleżanki z różowej oddały by wszystko, żeby być na naszym miejscu. Jesteśmy w upragnionej ciąży i nie ważne czy z 3 czy z 30 kilogramami na plusie.
A pomarudzic musimy. Taka natura i uroki ciąży. 😁, Zresztą nikt nie powiedział, że będzie łatwo a okres ciąży będzie usłany płatkami róż.
mao lubi tę wiadomość
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Ja już po wizycie no i w sumie lekarz potwierdził, że jest ok. Nosek jest, NT takie jak było czyli 0,9. Uwidziałam w końcu paluszki w rączkach. No niestety groszek nie był dzisiaj chętny do pomiarów i pozowania. Prawdopodobnie zdecydujemy się na Nifty albo podobny test żeby mieć jednak pewność. Dzisiaj w PNŚ był program o prenatalnych. Kobieta urodziła 3 dziecko i tez wszystko było w pomiarach idealne a tu okazało się przy porodzie że ZD i ciężka wada serca, którą można było leczyć gdyby było zrobione badanie genet typu Nifty czy Panorama.
Cccierpliwa, Bajka_88, Makt lubią tę wiadomość
-
Jak wyszliśmy z mezem z tego hiszpańskiego filmu, o którym pisałam wcześniej („días que vendrán”- keep czy inne hiszpańskojęzyczne mamy!), to się poryczalam na samo wspomnienie o scenach z porodu i przygotowania. I tez mówiłam mężowi, ze nie ma bata, żebym robiła, to o czym mówili w filmie. Masakra. Ale chyba damy radę, co...?9
mao wrote:Super 😁 Ja jadę w sobotę i biorę z Ciebie przykład i zamawialam leki na dozie to dorzuciłam od razu cytrynową glukozę , mam nadzieje, Że zniosę to tak dzielnie jak Ty 💪
Wróciłam właśnie ze szkoły rodzenia i powiedziałam mezowi, ze pierd*le nie rodzę, bo zaczynam się bać 🤣😂😱