Ciężarówki po IVF 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie, no niekoniecznieOnia wrote:Aha 😆 czyli wszystkie się przydadzą 🙂 tak myślałam
ja kolyske mialam, bo chcialam cos, co bede mogla zabrac w dzidn do salonu jak mala byla jeszcze noworodziem, czy np do lazienki jak bedzie niespokojna jak wyjde itp, poprostu cos mobilnego, tak bym zostala tylko przy lozeczku drewnianym...
Turystyczne kupilismy dopiero przybokazji pierwszego wyjazdu na 4 dni do mojej rodziny, mala miala 4tyg no gdzie to dziecko spac trzeba bylo polozyc...
Pozniej spedzalismy Sylwestra u meza rodziny, znow dwa razy do tej pory bylismy u moich, wiec sie naprawde przydalo... jak do pl pojedziemy to tez sie przyda u mojej mamy czy tesciow... no zalezy ile kto podróżuje
Kosz Mojżesza to dla mnie np strata kasy, bo nue wiem czy chociaz na 3 miesiace wystarczy, kojca nie kupowalismy i nie zalujemy, hamaczka tez nie


Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją

-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
rebe wrote:My mimo posiadania wolnego pokoju, to będziemy mieli dziecko w naszej niewielkiej sypialni...zmieniałam koncepcje dziesiątki razy, ale na te chwile ostateczna jest taka:
- dostawka chicco na czas niemowlęcy
- Łóżko 120x60 drewniane z ikei na +6 miesięcy
Łóżko kupimy pewnie jak się dziecko urodzi, bo na dostawkę i łóżko jednocześni nie mamy miejsca. Czyli podczas dostawki, będziemy mieli jakis zwykły i tani przewijak z ikei, który, jak dojdzie łóżko, to będziemy używać do czegoś innego, a przewijak będzie na nowym łóżku...
O łóżku turystycznym nawet nie myśleliśmy, bo ja na te chwile w ogóle nie wyobrażam sobie podróżowania z maleństwem haha.
Aha, z racj dostawki, łóżka, gondoli stwierdziłam, ze sama uszyje prześcieradła z jakiejś lekkiej dresowej, bo jakbym miała kupować kilka do każdego..
I w tej dostawce maluch będzie spał też w dzień? Zastanawiam się bo przez szczebelki łóżeczka widać dużo więcej (chyba) niż przez tą siateczkę z dostawki . Co myślisz? -
Cccierpliwa wrote:Nie, no niekoniecznie
ja kolyske mialam, bo chcialam cos, co bede mogla zabrac w dzidn do salonu jak mala byla jeszcze noworodziem, czy np do lazienki jak bedzie niespokojna jak wyjde itp, poprostu cos mobilnego, tak bym zostala tylko przy lozeczku drewnianym...
Turystyczne kupilismy dopiero przybokazji pierwszego wyjazdu na 4 dni do mojej rodziny, mala miala 4tyg no gdzie to dziecko spac trzeba bylo polozyc...
Pozniej spedzalismy Sylwestra u meza rodziny, znow dwa razy do tej pory bylismy u moich, wiec sie naprawde przydalo... jak do pl pojedziemy to tez sie przyda u mojej mamy czy tesciow... no zalezy ile kto podróżuje
Kosz Mojżesza to dla mnie np strata kasy, bo nue wiem czy chociaz na 3 miesiace wystarczy, kojca nie kupowalismy i nie zalujemy, hamaczka tez nie
Hehe , dzięki za wyczerpująca odpowiedź.
Chciałabym umieć kupić niezbędniki i myśleć uporczywie nad "zbytkami luksusu".
Ale nie dość że doświadczenia zero, to jeszcze takie wyczekiwane maleństwo że chciałabym jej dać wszystko ☺️ -
Ja uznałam, ze jak będzie spał, to nie musi nic oglądać
ale wiem co masz na myśli. W naszym przypadku zarówno w łóżku jak i w dostawce widziałby tylko nasze łóżko (z różnych katów) albo ścianę....powiem szczerze, ze jakoś mnie nie martwią widoki albo raczej ich brak, z dostawki/ łóżeczka...
No i tyle ludzi ma ochroniarze w łóżeczkach na szczebelkach , to już w ogóle zakrywa wszystko
Onia wrote:I w tej dostawce maluch będzie spał też w dzień? Zastanawiam się bo przez szczebelki łóżeczka widać dużo więcej (chyba) niż przez tą siateczkę z dostawki . Co myślisz? -
rebe wrote:Ja uznałam, ze jak będzie spał, to nie musi nic oglądać
ale wiem co masz na myśli. W naszym przypadku zarówno w łóżku jak i w dostawce widziałby tylko nasze łóżko (z różnych katów) albo ścianę....powiem szczerze, ze jakoś mnie nie martwią widoki albo raczej ich brak, z dostawki/ łóżeczka...
No i tyle ludzi ma ochroniarze w łóżeczkach na szczebelkach , to już w ogóle zakrywa wszystko
W sumie racja. Zaczyna mi się już powoli układać 🙂 dzięki
rebe lubi tę wiadomość
-
Onia, rozumiem cie doskonale

Ale uwierz, ze kupujac wszystko i tak jie wszystko będzie twoje malenstwo interesowalo, nie ze wszystkim sie polubi itp
Jest tez wiele rzeczy, ktorych np nie warto kupowac teraz, a kupic jak np mala bedzie miala miesiac, trzy, piec itp
Nawet nie wszystkie "gazdzety", ktore maja nam sluzyc i pomagac warto jest kupowac odrazu, a niektore dopiero z czasem, jesli sienokaze, ze beda potrzebne...
Co do dostawki, to jesli jest typowa dostawka, to w pewnym momencie balabym sie dziecko w nia polozyc w dzien, jesli nie byloby mnie obok, czy nie mialabym kamerki, ale jesli taka z zamykanym bokiem, to pewnie, ze na poczatku mozna tak klasc... ale polecam tylko do czasu, az dziecko zacznie sie samo obracac na brzuch... wtedy zaczyna sie podciaganie i latwo o tragedie...
U nas sie obracala bardzo wczesnie, bo od 3 miesiaca, ale z kolyski korzystalismy do 5 miesiaca, do czasu jak sie obudzilam w nocy, a ona lezala na brzuchu i chciala sie podciagac, to byla ostatnia jej noc w niej...

Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją

-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
My mamy jednopokojowe mieszkanie, więc trochę mi czasu zajęło rozkminianie. Wózek na razie leży u teściów, bo jednak jak tak co chwilę jest tylko przesuwany i nieużywany to przeszkadza. Na rzeczy Małej zamówiliśmy komode, która jest pod telewizorem zamiast stolika RTV. W listopadzie kupię łóżeczko zwykłe, drewniane 120x60 a na nie przewijak. Kupiłam też kołyskę na te pierwsze miesiące i jakbym chciała mieć Małą na oku w kuchni czy jak będę w łazience. Ale głównym łóżkiem, chcę żeby było zwykłe łóżeczko. A jak to będzie ostatecznie... Wyjdzie w praniu, bo mój mąż bardzo często wyjeżdża i jestem sama. Ma być cały miesiąc po porodzie w domu, żeby mi pomóc. A co będzie potem... Zobaczymy, muszę dać radę



Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
A co do całowania dziecka to właśnie mam dylemat. Bo Mała urodzi się 2-3 tygodnie przed świętami i nie wyobrażam sobie spędzać je w domu. Zawsze jeździliśmy do teściów, żeby nie byli sami. A potem do moich rodziców. No i obawiam się gości u moich. No i boję się trochę z takim maluchem jeździć po gościach. Co prawda to dziadkowie...ale taki maluch potrzebuje na razie tylko odpoczynku, spokoju i rodziców...
A druga sprawa: boje się odwiedzin w szpitalu. Ja chcę żeby był tylko mój mąż i nikt więcej a nie żeby pół rodziny się zbiegło jak urodzę...bo jednak chcę być sama, odpocząć i nie czuć się skrępowana... A mój mąż mówi, że czemu nie chcę żeby jego rodzice pojechali do szpitala. To ja mówię, żeby przyjechali do nas jak już będziemy w domu...A jak bardzo chcą, to niech przyjadą tylko zobaczyć wnuczkę ale ja ich nie wpuszcze
bo chcę mieć święty spokój.



Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
Nasza miala tydzien jak tescie przyjechali na tydzien, mielismy oczywiscie rozne odwiedziny z tej okazji, bo czesc rodziny tesciowej tez w de mieszka i chcieli sie zobaczyc...aganieszkam wrote:A co do całowania dziecka to właśnie mam dylemat. Bo Mała urodzi się 2-3 tygodnie przed świętami i nie wyobrażam sobie spędzać je w domu. Zawsze jeździliśmy do teściów, żeby nie byli sami. A potem do moich rodziców. No i obawiam się gości u moich. No i boję się trochę z takim maluchem jeździć po gościach. Co prawda to dziadkowie...ale taki maluch potrzebuje na razie tylko odpoczynku, spokoju i rodziców...
A druga sprawa: boje się odwiedzin w szpitalu. Ja chcę żeby był tylko mój mąż i nikt więcej a nie żeby pół rodziny się zbiegło jak urodzę...bo jednak chcę być sama, odpocząć i nie czuć się skrępowana... A mój mąż mówi, że czemu nie chcę żeby jego rodzice pojechali do szpitala. To ja mówię, żeby przyjechali do nas jak już będziemy w domu...A jak bardzo chcą, to niech przyjadą tylko zobaczyć wnuczkę ale ja ich nie wpuszcze
bo chcę mieć święty spokój.
Jak miala 4tyg bylismy z Belgii na sesji zdjeciowej i u mojej rodziny na 4 dni
Mala spala jeszcze lepiej jak w domu😂
Co do szpitala, to nie pomoge, bo ja jestem z tych, ktorym nie przeszkadzaja odwiedziny tych najblizszych czy z rodziny, czy znajomycj, wiec u mnie w dzien porodu juz odwiedziny byly, ale najpierw maz pytal, czy moze zabrac w odwiedziny ciocie, ktora sie podczas porodu naszym psem opiekowala, a pozniej kuzynka meza pytala, czy moga przyjechac...
Ja sie w sumie czulam wysmienicie (mimo 26h porodu) i kazdy sie smial, ze nie wygladam jakbym dopiero urodzila (urodzilam 13:27 a byli u mnie ok 18), adrenalina robi swoje, bo nastepnego dnia wygladalam bladziej i bardziej zmeczona...
Ale tu wiadomo kazdy inaczej podchodzi do sprawy i tez kazda z nas inaczej sie czuje...
Moze sprobuj mezowi wytlumaczyc, ze bedziesz sie malo komfortowo czula, bo jednak te wszystkie podklady, koszula itp, moze to sprawi, ze spojrzy na to inaczej
aganieszkam lubi tę wiadomość


Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją

-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
rebe wrote:Tropka, no tak, wy będziecie mieli niemowlę na czas świat! Doskonale cię rozumiem...ja wciąż chodzę 1/mnc do mojej psycholożki (chodzilam na czas in vitro) i ona mi fajnie mówiła, ze to od nas zależy jak wychowamy dziecko i to my mamy „władze” i kontrole co z dzieckiem bedzi3 się działo. Babcie i dziadkowie ss ważni, ale to my mamy ostatnie słowo. Ale tez trochę przestrzegła, ze zazwyczaj jak dziecko jest na świecie to wszyscy nagle czuja potrzeba dzielenia się komentarzami nt naszych sposobów wychowania, albo ignorują nasze sugestie.
Jeśli pamiętacie historie mojej teściowej z psem, to ona potem zadzwoniła do męża i powiedziała, ze przesadzamy. A mąż na to (słyszałam z łazienki), „miałaś szanse na wychowanie 4 dzieci wg twoich kryteriów, teraz daj mi wychować moje dziecko wg moich, ty miałaś już swój czas”. I podobało mi si to. Czasem będziemy musieli być ostrzejsze, czasem znajdziemy kompromisy...ale pewnie nie będzie łatwo:)
u mnie o tyle gorzej, ze ja wole polskie święta niż hiszpańskie i już widzę problemy z „dzieleniem się”. I teraz z mężem zastanawiamy się co robić, bo to będą nasze ostatnie święta we dwójkę, wiec zastanawiamy się czy by nie spędzić ich tylk owe dwójkę (bo do pl z brzuchem ni będę latać), ale pewnie jego rodzina się obrazi...
Rebe ja mam przykład koleżanki, ktora tłumaczyła przed porodem , że dziecko dp 6 msca nabywa swojej odporności, że to niebezpieczne gdy kazdy wkoło dotyka i chce całować, mamy wiele przykładów obok , że niemowlaki w szpitalach lądowały przez zakażenie wirusem opryszczki czy innych cholerstw , niby każdy wiedział a pozniej i tak swoje chcieli robić, a wiesz jak to na święta ,pełno ciotek i kazdy zainteresowany...
Kazdy poeinien wiedzieć, że kobieta w połogu i potrzebuje tego swojego czasu aby dojsc do siebie . A maluszek poza najbliższymi czyli mąż czy rodzeństwo nie powinien miec bliskiego kontaktu z obcymi .
-
Ja sobie nie wyobrażam odwiedzin teściów w szpitalu. Jeszcze tego brakuje, żeby tam mnie denerwowali 😂 moja rodzina mieszka 250 km ode mnie, więc pewnie nieprędko ktoś małą odwiedzi.
U nas mała od początku będzie miała swój pokoik, ale przez pierwsze miesiące będzie spała z nami, w kolysce. Przescieradełka myślę że po 2 sztuki wystarczą, mamy suszarkę, wiec w razie co zawsze można szybko pranie zrobić.
Wózek mieliśmy kupować teraz, na początku miesiąca... ale nie wiem czy nie poczekamy do grudnia. Przerażają mnie trochę te zakupy. -
A moge zapytac jaka kolyske kupilas i czy dziecko bedzie spalo w niej cala noc czy bedzie przeznaczona tylko na dzien?aganieszkam wrote:My mamy jednopokojowe mieszkanie, więc trochę mi czasu zajęło rozkminianie. Wózek na razie leży u teściów, bo jednak jak tak co chwilę jest tylko przesuwany i nieużywany to przeszkadza. Na rzeczy Małej zamówiliśmy komode, która jest pod telewizorem zamiast stolika RTV. W listopadzie kupię łóżeczko zwykłe, drewniane 120x60 a na nie przewijak. Kupiłam też kołyskę na te pierwsze miesiące i jakbym chciała mieć Małą na oku w kuchni czy jak będę w łazience. Ale głównym łóżkiem, chcę żeby było zwykłe łóżeczko. A jak to będzie ostatecznie... Wyjdzie w praniu, bo mój mąż bardzo często wyjeżdża i jestem sama. Ma być cały miesiąc po porodzie w domu, żeby mi pomóc. A co będzie potem... Zobaczymy, muszę dać radę

Ja caly czas szukam rozwiazania na poczatek, czy lozeczko dostawne czy kolyska, tak zeby dziecko spalo w nocy w tym i w dzien tez zebym mogla je przemiescic do salonu czy lazienki... Lozeczko dostawne jest duze i nie wiem czy wygodnie bedzie sie tak przemieszczac z nim do salonu, lazienki itd. A z kolei zastanawiam sie czy kolyska to dobre rozwiazanie na cala noc no i czy monitor oddechu bedzie w tym dzialac?? -
Z przescieradelkami wyjdzie w praniu, bo wiele od dziecka zalezy... ja np kupilam donkolyski dwa, okazalo sie, ze mam ulewajace, wrecz chlustajace dziecko i dokupowalam na szybko, bo ona potrafila w ciagu jednego dnia (od rana do czasu pojscia spac) zalatwic 4! Pomimo tego, ze miala zawsze pod glowa pieluszke flanelowa... a czasem procz ulewania, zdarzaly sie przecieki plecami z pamperka dodatkowo np😂 teraz do lozeczka mamy 5😂 ale juz nie ulewa, przecieki tez nie grozne, bo w dzien tam czasu nie spedza, a spi w spiworkach, wiec one oberwa w razie mega kupy po drzemce😂 wiec po 8 miesiacu pierwszy raz odetchnelam, ze mam nadmiar przescieradel😅
Alr to jak z tetra/flanela...
Jak dziecko ulewa to ida hurtem (u nas 25szt tetry i 10 flaneli bylo na styk, dobrze, ze na wyjscia mialam bambusowe), a tam gdzie tego problemu nie ma to i ze 2-3 tygodniowo wystarcza...
Wiec reguly nie ma...
Ja tetry i flaneli tez kupilam mniej, a pozniej dokupywalam dopiero

Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją

-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Co do odwiedzin w szpitalu to ja na pewno nie bede chciala widziec nikogo poza mezem 😉 mojego tate i tesciow zaprosze do domu jak juz sie ogarne po powrocie ze szpitala. Uwazam ze to ja decyduje kiedy mam ochote na odwiedziny, czy dobrze czuje sie fizycznie i psychicznie itd.
-
Ja mialam zwykla drewniana kolyske na kolkach, byla blokowana i jako kolyski nie uzylismy ani razu, mala do 5 miesiaca spala w niej dzien i noc, do przemieszczania sie byla tez bardzo wygodna...aprill wrote:A moge zapytac jaka kolyske kupilas i czy dziecko bedzie spalo w niej cala noc czy bedzie przeznaczona tylko na dzien?
Ja caly czas szukam rozwiazania na poczatek, czy lozeczko dostawne czy kolyska, tak zeby dziecko spalo w nocy w tym i w dzien tez zebym mogla je przemiescic do salonu czy lazienki... Lozeczko dostawne jest duze i nie wiem czy wygodnie bedzie sie tak przemieszczac z nim do salonu, lazienki itd. A z kolei zastanawiam sie czy kolyska to dobre rozwiazanie na cala noc no i czy monitor oddechu bedzie w tym dzialac??
Monitor oddechu na poczatku mialam dopieluszkowy, ale normalny tej drewnianej tez dzialal, one jedynie nie zawsze dzialaja w tych materialowych typu chicco, kinderkraft, lozeczko turystyczne itp...

Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją

-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Jeśli chodzi o łóżeczko/ kołyskę/ dostawkę, spanie w dzień i ewentualne przemieszczenie się z dzieckiem po włościach, to ja planuje rozwiązać to tak: kupujemy dostawkę chicco te nowsza, z składana czwarta ściana. I jeśli dziecko będzie spało w dzień, to po prostu podnosimy te czwarta ściankę. I monitor snu/ elektroniczna nianie, wiec jak będę w innym pomieszczeniu, to wciąż będę słyszeć co i jak.
Jeśli natomiast dziecko będzie chciało za mna „chodzić” w wieku niemowlęcym, ale no nie będzie spało, to ja będę używać po domu „plecak”, czy tam nosidełko,chustę, itp. Żeby mieć dwie wolne ręce.
Mamy ok 65m2 mieszkanie, jak na razie nie widzę potrzeby żeby jeździć z kołyska po całym domu, moje siostry nawet w większych mieszkaniach tez na czas dziennej drzemki zostawiały dziecko w łóżeczku w sypialni, z elektroniczna niania...ale rozumiem te potrzebę przy np dużych piętrowych domach.
No i wyobrażam sobie (ale mało wiem, żeby nie powiedzieć wcale), ze tez bym pewnie chciała mieć chwile samotności, wiec jeśli dziecko spokojnie śpi u siebie, to dlaczego miałabym z łóżkiem wędrować...no nie wiem. A potem mały zweryfikuj wszystkie moje poglądy haha. Jakby co to dostawka ma kolka, opcje kołyski itp, wiec jak będzie mus, to będziemy jeździć... -
aprill wrote:A moge zapytac jaka kolyske kupilas i czy dziecko bedzie spalo w niej cala noc czy bedzie przeznaczona tylko na dzien?
Ja caly czas szukam rozwiazania na poczatek, czy lozeczko dostawne czy kolyska, tak zeby dziecko spalo w nocy w tym i w dzien tez zebym mogla je przemiescic do salonu czy lazienki... Lozeczko dostawne jest duze i nie wiem czy wygodnie bedzie sie tak przemieszczac z nim do salonu, lazienki itd. A z kolei zastanawiam sie czy kolyska to dobre rozwiazanie na cala noc no i czy monitor oddechu bedzie w tym dzialac??
Kupiłam Chicco baby hug. Właśnie nie wiem do końca czy będzie w nim spać całą noc. Sporo osób tak robi i też spróbujemy. Planuje kupić monitor oddechu, ten pod materac. Zobaczymy czy będzie działał w kołysce. Ja mówię ostatnio do męża, że wolałabym żeby spała sobie od początku w nocy w łóżeczku, ale nie będę miała siły po porodzie wstawać co chwilę do Małej i mąż się deklaruje, że on będzie wstawać i mi Małą przynosić na karmienie 😂 także trzymam go za słowo.


Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
Co do łóżeczek, to my mamy dostawkę Chicco na początek i potem kupimy drewniane, pewnie 140x70. Na wyjazdy pewnie będziemy potrzebować turystyczne (chociaż na początku chyba da się złożyć i zabrać ze sobą to Chicco), ale to może od kogoś pożyczymy - wyjdzie w praniu.
Jeśli chodzi o odwiedziny w szpitalu, to ja nikogo nie zapraszam - zakładam, że będę ciągle w koszuli, z cyckiem na wierzchu, prawdopodobnie z jakimiś szwami, na podkładach poporodowych itp. - więc nie chcę żadnych odwiedzin. Chcę za to skorzystać maksymalnie z tego, że w razie problemów z przystawieniem dziecka itd. mam do dyspozycji położne i to nie będzie dla mnie czas na rozpraszanie się obecnością gości. Mąż o tym dobrze wie i zgadza się w 100%. A druga sprawa to że u nas w szpitalu większość sal jest więcej niż 1-osobowa i nie chcę żeby moi goście przeszkadzali innej świeżo upieczonej mamie
Z tego samego powodu na początku wizyty domowe ograniczamy tylko do naszych rodziców, no chyba że wszystko będzie super, to będę zapraszać też innych
-
Jeśli chodzi o wizyty w szpitalu, to mam to szczęście, ze teściowa w terminie porodu będzie w dawno zaplanowanej podróży. A rodzice cóż, są w Polsce. W ogóle uważam, ze te pierwsze dni/ tygodnie to powinny być tylko między mama tata i dzieckiem, żeby się jakoś ogarnąć...ale myśle, ze może zaproszę rodziców i np zarezerwuje im jakaś kwaterę blisko nas z zaznaczeniem, ze oczekuje od nich pomocy (typu gotowanie, ogarnięcie mieszkania), a nie tylko stania nad dzieckiem i zachwycania się. Obstawiam, ze bedzie im przykro i szkoda bo zazwyczaj mamy super relacje. Ale widzę już ze zmieniają swoje plany na termin porodu i już sie boje jaki maja oczekiwania...
-
rebe, może spróbuj im to po prostu wytłumaczyć podając konkretne argumenty - np. że w połogu naprawdę możesz się czuć słabo i zamiast gości będziesz potrzebować pomocy w ogarnianiu życia
My też uprzedzamy powolutku rodzinę, jakie mamy plany na te pierwsze tygodnie tłumacząc, dlaczego tak a nie inaczej
Póki co reakcje są raczej pozytywne tzn. "aha, no tak, faktycznie macie rację"








