Ciężarówki po IVF 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Patryka89 wrote:Marianka@87, jejku, przecież zaraz Ty rodzisz 😮
No zobaczymy jak szybko ten dzień nadejdzie bo już mam dość. Wszystko boli i jestem opuchnięta. Mały jest nisko, idealnie ułożony i czekamy kiedy zechce wyjsc;)Patryka89 lubi tę wiadomość
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Rebe, ja planowałam od 34 tc, ten już nastał, a jakoś nie zaczęłam... jestem teraz u rodziców i jakoś nie mogę tego upchnąć w plan dnia, chociaż już wypadałoby się zmobilizować
-
Marianka@87 wrote:No zobaczymy jak szybko ten dzień nadejdzie bo już mam dość. Wszystko boli i jestem opuchnięta. Mały jest nisko, idealnie ułożony i czekamy kiedy zechce wyjsc;)
-
Catlady wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was ma może wózek Tutis Aero?
glittergold wrote:A dziewczyny jeszcze pytanie, macie Szumisia? Jakieś opinie na ten temat?
Marianka@87 wrote:A takie pytanko, ile w sumie przytylyscie w ciąży? Ja od ok 10 dni już nie tyje na wadze, ale widzę czuje ze magazynuje wode. W sumie przytylam 13 kg, jak bylo u Was I z jaka wags wyszlyscie ze szpitala?
rebe wrote:A zmieniając trochę temat, czy któraś z was robi masaż krocza? Bo ja się ociągam, a tu już 32...
Iriska, piekny pokoik!
Bajka, moja mala jak dawalam czy to sciagniete, czy mm, nigdy nie zjadala takiej porcji, jaka powinna...
Do dzis zreszta tak jest, ze zjada zdecydowanie mniej...
Miala tez okres, ale to kolo 3 miesiaca, ze na widok piersi i butelki, darla sie w nieboglosy... musialam ja uspokajac do takiego polsnu (co latwe nie bylo, bo nie chcac jesc, byla jednoczesnie głodna i marudna) i dopiero wtedy jakos sie udawalo ja nakarmic... ale tak samo jak nagle przyszlo, tak i poszlo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2019, 01:16
Bajka_88 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Waga u mnie byla +20, po tygodniu chyba spadlo 15 , teraz zostal mi kg ale tez niestety dosc rozciagniety brzuch
taki flak ..
Iriiska super pokoik.
Bajeczka a to moze ten skokrozwojowy albo cos ? I jak czesto te 30ml? bo oi czesto tez tylko tyle ale po godz chca wiecej wiec w 3godz zjadala tyle co powinni tylko ze wiadomo, juz mogliby sie nauczyc jest nie tak czesto bo potem problem w nocyBajka_88 lubi tę wiadomość
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[
-
Ewi28 wrote:Miałam. Bralam antybiotyk przez 3 dni bo dostałam gorączki
Właśnie mialam wczoraj gorączkę, ale po ibuprofenie przeszło, przystawiałam częściej do bolącej piersi, laktator no i jest lepiej...Michaś 29.04.25(38+1tc)💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
aganieszkam wrote:Właśnie mialam wczoraj gorączkę, ale po ibuprofenie przeszło, przystawiałam częściej do bolącej piersi, laktator no i jest lepiej...
Ja po urodzeniu waga taka sama jak w dniu zajścia no ale urodzilam w 35tc i 3 dniu więc tylko 6-7 kg mialam na plusie. Wygladowo wyglądam chuda jak modelka z Victoria secret ale brzuch galaretka jak nic. No cóż dwojka dzieci robi swoje. Ale po połogu mam zamaor ćwiczyć. Zakupilam plyte ze specjalnymi cwiczeniami dla mam po porodzie itd.Marianka@87, rebe lubią tę wiadomość
-
Witajcie kobietki
Gratulacje dla szczęśliwych mam i tych, które czekają na dzidziusiaWiele z Was 'spotykałam' na innych wątkach staraniowych więc tym bardziej cieszy, że i Wam powiodło się po nieraz długiej i krętej drodze.
Mam do Was pytanie odnośnie leków. Obecnie będę odstawiać Progesteron Besins, Luteinę dopochwową mam nadal w dawce 2x2 i stopniowo lekarz z kliniki kazał odstawiać (za 10 dni juz nie brałabym), gdzie koleżanka też leczy sie w Invimedzie jest 3 tygodnie dalej ode mnie i nadal jej ten sam lekarz kazął brac po 1 na noc(do nie wiadomo kiedy), a ja miałam problem z progesteronem i już odstawić? Wiem niby, że łożysko już odzywia, ale czy po sztucznym cyklu jest całkowicie wydajne? Oprócz tego biorę Neoparin 0,4 i Acard 1x1. Neoparin pewnie do końca bo wyszła mi mutacja genu c667t. Acard mialam do 12 t.c, jednak gdy wyszła mutacja gin dalej kazała brac (nie określiła do kiedy). Z lekarzem z kliniki kontaktuję sie wyłącznie smsami, gdyż ogromna odległośc nie pozwala nam na wizyty tam. Moja gin na miejscu nie miesza się i nie chce decydować odnosnie brania tych leków.
Podzielcie się ze mną prosze informacjami jak to u Was było ze stosowaniem tych leków (jeśli, któraś z Was leczyla się w Invimedzie to tym bardziej jestem ciekawa opnii). Będę wdzięczna za te info.Bajka_88 lubi tę wiadomość
-
Ja progesteron w formie luteiny pod język miałam do końca ciąży. Prolutex i dopochwowy odstawiam jakoś w okolicy 12 tc. Z tego co czytam tez na forach to lekarze naprawdę różnie zalecają schodzenie z dawek 🤷🏼♀️ Najlepiej pewnie dla każdej z nas jest słuchać swojego lekarza 🙂 acard bierze się chyba do około 32-34 tc a neoparin tez miałam do końca.
iness00 lubi tę wiadomość
-
KeepCalm wrote:Waga u mnie byla +20, po tygodniu chyba spadlo 15 , teraz zostal mi kg ale tez niestety dosc rozciagniety brzuch
taki flak ..
Iriiska super pokoik.
Bajeczka a to moze ten skokrozwojowy albo cos ? I jak czesto te 30ml? bo oi czesto tez tylko tyle ale po godz chca wiecej wiec w 3godz zjadala tyle co powinni tylko ze wiadomo, juz mogliby sie nauczyc jest nie tak czesto bo potem problem w nocy
Jeżeli to skok rozwojowy to dziękuję bardzo. Wariatkowo murowane 🤦Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Bajka. Wg mnie to skok. My jestesmy aktualnie też podczas. Mały nie zawsze zjada, ode mnie to nawet nie chce pic z butli. Masakra jakas. Spi nam 45 minut dziennie (3xpo 15 minut) szczerze mam dosyc... zabawki nie, leżaczek nie, jesc nie, łózeczko nie.
Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI,3x transfer
,1x crio
,1x transfer -biochemiczna
, 1x crio
, drugi crio
-
iness00 wrote:Witajcie kobietki
Gratulacje dla szczęśliwych mam i tych, które czekają na dzidziusiaWiele z Was 'spotykałam' na innych wątkach staraniowych więc tym bardziej cieszy, że i Wam powiodło się po nieraz długiej i krętej drodze.
Mam do Was pytanie odnośnie leków. Obecnie będę odstawiać Progesteron Besins, Luteinę dopochwową mam nadal w dawce 2x2 i stopniowo lekarz z kliniki kazał odstawiać (za 10 dni juz nie brałabym), gdzie koleżanka też leczy sie w Invimedzie jest 3 tygodnie dalej ode mnie i nadal jej ten sam lekarz kazął brac po 1 na noc(do nie wiadomo kiedy), a ja miałam problem z progesteronem i już odstawić? Wiem niby, że łożysko już odzywia, ale czy po sztucznym cyklu jest całkowicie wydajne? Oprócz tego biorę Neoparin 0,4 i Acard 1x1. Neoparin pewnie do końca bo wyszła mi mutacja genu c667t. Acard mialam do 12 t.c, jednak gdy wyszła mutacja gin dalej kazała brac (nie określiła do kiedy). Z lekarzem z kliniki kontaktuję sie wyłącznie smsami, gdyż ogromna odległośc nie pozwala nam na wizyty tam. Moja gin na miejscu nie miesza się i nie chce decydować odnosnie brania tych leków.
Podzielcie się ze mną prosze informacjami jak to u Was było ze stosowaniem tych leków (jeśli, któraś z Was leczyla się w Invimedzie to tym bardziej jestem ciekawa opnii). Będę wdzięczna za te info.
Hejja też leczylam się w invimed. Neoparin odstawila mi lekarka w 9tc (brałam go na wszelkie wypadek bo do tej pory nie mam pojęcia po co go miałam 😅 nie robili mi żadnych badań na mutacje itp) . Progesteron besins brałam do końca ciąży, luteine dopochwowo brałam do prenatalnych pierwszych. Acard brałam do 7/8 tygodnia (dokładnie nie pamiętam).
iness00 lubi tę wiadomość
Ja: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
iness00 wrote:Witajcie kobietki
Gratulacje dla szczęśliwych mam i tych, które czekają na dzidziusiaWiele z Was 'spotykałam' na innych wątkach staraniowych więc tym bardziej cieszy, że i Wam powiodło się po nieraz długiej i krętej drodze.
Mam do Was pytanie odnośnie leków. Obecnie będę odstawiać Progesteron Besins, Luteinę dopochwową mam nadal w dawce 2x2 i stopniowo lekarz z kliniki kazał odstawiać (za 10 dni juz nie brałabym), gdzie koleżanka też leczy sie w Invimedzie jest 3 tygodnie dalej ode mnie i nadal jej ten sam lekarz kazął brac po 1 na noc(do nie wiadomo kiedy), a ja miałam problem z progesteronem i już odstawić? Wiem niby, że łożysko już odzywia, ale czy po sztucznym cyklu jest całkowicie wydajne? Oprócz tego biorę Neoparin 0,4 i Acard 1x1. Neoparin pewnie do końca bo wyszła mi mutacja genu c667t. Acard mialam do 12 t.c, jednak gdy wyszła mutacja gin dalej kazała brac (nie określiła do kiedy). Z lekarzem z kliniki kontaktuję sie wyłącznie smsami, gdyż ogromna odległośc nie pozwala nam na wizyty tam. Moja gin na miejscu nie miesza się i nie chce decydować odnosnie brania tych leków.
Podzielcie się ze mną prosze informacjami jak to u Was było ze stosowaniem tych leków (jeśli, któraś z Was leczyla się w Invimedzie to tym bardziej jestem ciekawa opnii). Będę wdzięczna za te info.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2019, 15:38
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Bajka_88 wrote:Od 21 do 23 udało mi się w niego wcisnąć 60, potem po północy mężowi jakimś cudem zjadł 90 i spał do 5:30. Więc musiał być najedzony. Potem znowu ledwo 70 i spanie prawie do 10. Za to teraz nadrabia. Co godzinę jeść. Ale chociaż je spokojnie.
Jeżeli to skok rozwojowy to dziękuję bardzo. Wariatkowo murowane 🤦
U nas podobnie a wcozraj dojadali po 10ml i zasypiali wiec kiepsko.. a Antek ile je na raz juz?
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[
-
Dziękuję dziewczyny za odzew.
Kaaama kojarzę Cię z wątku invimeduChyba nawet do tej samej dr chodziłyśmy
To mnie teraz zaskoczyłaś, że prog. besins do końca ciąży brałaś, pierwszy raz spotykam się z tak dlugim stosowaniem.
Marianka gdy byłam na ostatniej wizycie w klinice jakieś 1,5 miesiaca temu i nie jestem w stanie tam pojechać znów gdyż mam w obie strony prawie 600 km, stąd kontakt sms, a to nie to samo co wizyta, tylko zdawkowe odpowiedzi (podejrzewam bez zaglądania w karte pacjenta). Jednak wtedy gdy doktorka kazala mi odstawić prolutex i żel crinone to mówiłam, że obawiam się czy pozostałe leki dadzą radę i chyba zbadam proga, a ona na to: proszę się nie martwić i nie badać. Łatwo mówi się, aby słuchać lekarza i nie przejmować się jak starania trwaly długo i teraz nadal strach o każdy kolejny tydzień aby przetrwać i było wszystko dobrze. Drugiej szansy nie będziemy mieć.
Właśnie stąd moje obawy, że większośc dziewczyn bierze luteinę czy prog. besins znacznie dłużej, a też chciałabym miec spokoj i komfort psychiczny, że to jest odpowiedni czas na odstawienie i z dzieciątkiem będzie wszystko ok.
Oczywiście, że słucham tego co lekarz mówi, bo nie przyszłam tutaj aby doradzić się i brać tak jak Wy, tylko porównać orientacyjne do którego t.c. mniej więcej brałyście bo są spore różnice w czasie odstawienia, a nawet nieodstawiania proga do końca ciązy jak Kaaama. Nie wiem z czego taki rozrzut wynika.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2019, 18:26