Ciężarówki po IVF 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Przez przypadek polubiłam.kalade wrote:No właśnie u mnie dokładnie tak samo, jak u Ciebie. Nie odmawiam, ale nie czerpie teraz z tego przyjemności:( chodzi tylko na prenatalne, bo u prowadzącej nie ma warunków i nie można z partnerem. 7 stycznia zaczynamy szkołę rodzenia, mam nadzieję, że tam porusza ten temat..
Kurczę, ja bym mimo wszystko skonfrontowała Twojego męża z jakimś lekarzem, nawet dodatkową wizytę oplacila. Nie wyobrażam sobie zmuszać się do seksu i jeszcze mieć przez to wyrzuty sumienia, przecież cała ciąża i wcześniejsze ivf i niepowodzenia były dla nas bardziej obciążające, niż dla naszych facetów. Twój mąż powinien wykazać więcej empatii. Jakieś artykuły z neta pokazywałaś mu?
Co do rozstępów, to jakoś specjalnie nie boję się ich (choć oczywiście wolałabym nie mieć), bardziej przeżywam te hemoroidy, ciekawe co będzie po porodzie
30 lat
Starania od września 2016
U mnie ok, mąż - słabe nasienie
1 AID - 16.02.2019
2 AID - 13.03.2019
30.03 - start długiego protokołu ivf
20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380 -
Wczoraj kilka mu pokazylam, pogadaliśmy i mam nadzieję, że coś do niego dotarło.. chociaż łatwiej by było, jakby moje libido wróciło 😂🙈 ten drugi trymestr w ogóle się nie u mnie nie sprawdziłPatryka89 wrote:Przez przypadek polubiłam.
Kurczę, ja bym mimo wszystko skonfrontowała Twojego męża z jakimś lekarzem, nawet dodatkową wizytę oplacila. Nie wyobrażam sobie zmuszać się do seksu i jeszcze mieć przez to wyrzuty sumienia, przecież cała ciąża i wcześniejsze ivf i niepowodzenia były dla nas bardziej obciążające, niż dla naszych facetów. Twój mąż powinien wykazać więcej empatii. Jakieś artykuły z neta pokazywałaś mu?
Co do rozstępów, to jakoś specjalnie nie boję się ich (choć oczywiście wolałabym nie mieć), bardziej przeżywam te hemoroidy, ciekawe co będzie po porodzieLeoś (*)
31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
-
Ależ nie mogę spać! Wczoraj zasnęła przed 5, żeby obudzic się po 8 na siku. Udało się zasnąć i pospalam aż do 12! Ale co to za życie jak nie mogę spać w normalnych godzinach... wieczorem pewnie się zdrzemnę na kanapie bo nie wytrzymam i tak mi mija od świąt...
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Kalade, na pewno wróci...a jeśli nie, to w końcu ty jesteś świadoma wagi tej strefy w waszym życiu, wiec pewnie jeśli nie wróci x miesięcy po porodzie to jestem pewna, ze będziesz w stanie poszukać pomocy. Czasem kwestia pogadania z kimś sensownym może pomoc.
Z tymi rozstępami to sama nie wiem.
Teraz jak siedzę w domu to będę się smarować również w środku dnia, może pomoże..nie wiem skąd mi się ta schiza wzięła, ale nie może zniknąć...
Marianka, ja mam podobnie, nie spałam do 4, obudziłam się o 8 i teraz jestem zombie, ale zasnąć nie potrafię...
Btw, czytam sobie książkę „pierwszy rok życia dziecka”- h. Murkoff, bardzo ciekawa, polecam. Jest dużo o laktacji, o różnych zachowaniach maluszków itp
kalade lubi tę wiadomość
starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
-
Dziewczyny mam pytanie. Po 6 tyg od porodu mam iść do ginekologa na kontrole, standardowo. Pójdę do tej samej lekarki, która mnie leczyła, robiła in vitro i prowadziłam u niej cała ciąże. Czy praktykuje się teraz jakieś podziękowania? Kwiaty czy coś?
-
dziewczyny wiem ze to mega utarte i trudne do zrealizowania ale spijcie kiedy mozecie buu dzisiaj jestem zombie , u moich nie wiem czy skok rozwojowy tez czy co ale jedli malutko i spali krotko : czasami co 2 godz ale ze "mijaja sie " o godzine to wychodzi mi godzine spania ..
jak wasze plany sylwestrowe ?
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[ -
U mnie Sylwester z szampanem bezalkoholowym i sałatką
może Mała pozwoli nam na chwilę relaksu
Michaś 29.04.25(38+1tc)💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
glittergold wrote:Dziewczyny mam pytanie. Po 6 tyg od porodu mam iść do ginekologa na kontrole, standardowo. Pójdę do tej samej lekarki, która mnie leczyła, robiła in vitro i prowadziłam u niej cała ciąże. Czy praktykuje się teraz jakieś podziękowania? Kwiaty czy coś?
Podpinam się Ja w dniu narodzin corki napisałam do lekarki i już wirtualnie dziekowalam za ten nasz cud i przeszło mi przez myśl, czy na wizycie popollgowej tacy lekarze coś dostają od swoich pacjentek. Na pewno do naszej lekarki niektórzy rodzice wtedy przyjeżdżają z swoimi pociechami pokazać dzieciaki, osobiście byłam świadkiem na swoich wizytach ciążowych takich sytuacji 
Ja: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
KeepCalm wrote:dziewczyny wiem ze to mega utarte i trudne do zrealizowania ale spijcie kiedy mozecie buu dzisiaj jestem zombie , u moich nie wiem czy skok rozwojowy tez czy co ale jedli malutko i spali krotko : czasami co 2 godz ale ze "mijaja sie " o godzine to wychodzi mi godzine spania ..
jak wasze plany sylwestrowe ?
Racja! Brzuchatki śpijcie i odpoczywajcie ile możecie
Keep możliwe, że jakiś skok.. Aż współczuję, bo moja budzi się na mleko o 23:00/2:30-3:00/5:30-6:00 i ciężko mi w nocy wstawać 🙈 usypiam tak, że przy kolejnej pobudce myślę, że minęły 2 minuty i znów jej smoczek wypadł i marudzi a tu już czas na kolejne karmienie 🙈🤦♀️😅
My sylwestra spędzamy z dwójką albo polsatem - jeszcze nie zdecydowaliśmy 🤣🤣🤣 z szampanem i pizza 🙋♀️
A Wy? 😃Ja: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
Cierpliwa a pamiętasz ile razy na dobę jadła? Bo ja czytam, że dziecko moje powinno jeść 120-140 ml 6 razy na dobę, czyli 720 - 840 ml na dobę, a ona je 650 - 700 ml i nie wiem, czy może tak być. Niby przybiera na wadze, chociaż ostatnio już wolniej niż na początku (300g na 2 tygodnie, było 500 g na 2 tygodnie).Cccierpliwa wrote:Iness, ja lutinus, utrogest i estrofem do 14tc, heparyne do 6tyg po porodzie, acard kuzynka brala do 34tc...
Bajka, no zalezy od maluszka moja Mia w szpitalu to 10ml zjadala🙊 wedlyg rozpiski z mm to na 120ml wody powinna wypijac w 5-6 tygodniu zycia, a ona tyle wypijala dopiero w 4 i 5 miesoacu... na pol roku wypijala po ok 150ml i to nir mialo znaczenia, czy ja odciagnelam, czy mm... grzalam mojego 150ml albo mm na 150ml wody, to i tak calej butelki nigdy nie wypila...
90ml jak miala 3 miesiace to wypijala, sporadycznie 100ml...
Dlatego jak napisalas, to mnie te ilosci ani troche nie zdziwily
A jeszcze jak u nas byl bunt kilka dni podczas skoku i na piers i na butelke, to pptrafila 20ml wypic i pojedzone🙈AMH=0,83
IVF - 2 blastki
7 dpt - 16.8; 9 dpt - 23.4; 11 dpt - 27.1; 14 dpt - 123;
17 dpt - 511; 22 dpt - 2400
Córeczka urodzona 10/2019
Ciąża pozamaciczna 02/2021
09/2021 ciąża naturals
Synek urodzony 6/2022 -
Ostatnio mąż w nocy przeszedł sam siebie. Wcześniej karmiłam na siedząco w salonie, bo tak było mi najwygodniej a on czasami mi nosił dziecko, żebym sie oszczędzała. Wiec Maluch się obudził, my tez. Poszliśmy na karmienie, mąż wrócił do lozka. Nakarmiłam, wróciłam do sypialni, przewinelam, mąż się budzi, wstaje, bierze syna i wynosi spowrotem na karmienie 🤦🏼♀️ Teraz już karmie w łóżku i serdecznie dziękuje za pomoc 😁
My tez spędzamy sylwestra z tv, Ja bez alkoholu, liczę ze zrobimy sushi 🙂
-
glittergold wrote:Ostatnio mąż w nocy przeszedł sam siebie. Wcześniej karmiłam na siedząco w salonie, bo tak było mi najwygodniej a on czasami mi nosił dziecko, żebym sie oszczędzała. Wiec Maluch się obudził, my tez. Poszliśmy na karmienie, mąż wrócił do lozka. Nakarmiłam, wróciłam do sypialni, przewinelam, mąż się budzi, wstaje, bierze syna i wynosi spowrotem na karmienie 🤦🏼♀️ Teraz już karmie w łóżku i serdecznie dziękuje za pomoc 😁
My tez spędzamy sylwestra z tv, Ja bez alkoholu, liczę ze zrobimy sushi 🙂
Hahahaha, dobry mąż 🤣 mój ostatnio też się 'obudził'. Wstałam do Małej, na karmilam, przewinelam i tulilam żeby zasnęła, po czym mąż wstaje przerażony z pytaniem 'robić mleczko?' 🤣Ja: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
Mikuśka a kropelki nie pomagają?? Może te na symetykonie zamienić na takue na dimeticonie lub na odwrót. No już nie mam pomysłów ☹️
A używała któraś z was kropli Delicol??
Cierpliwa. Moje to czasami jedzą jak te potwory. Dobrze, że w dzień jadą na moim mleku bo by nas z torbami puścili 🤦😂.
Pytanie do mam które karmią dzieci jednocześnie kp i mm. Dopajacie dzieciaki wodą??
Ja Sylwestra spędzam z chłopcami. Mąż idzie na noc do pracy ☹️ . Kupię sobie Piccolo , chociaż jakieś bąbelki poczuje 😁
W dodatku jutro mamy szczepienia i aż się boję ☹️Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Dziewczyny, które mają psiaki - powiedzcie, jak Wasze zareagowały na dziecko?
Kurde, my to z naszym na początku mieliśmy przeboje... 3 dni nie chciał jeść, nie podchodził, a w nocy jak mała płakała to przychodził i kładł się w sypialni i patrzył na nas przebierajacych dziecko z miną 'i po co Wam to było'. Po czym po tygodniu strasznie nam się rozchorowal. Wymioty, biegunka, zaniemogl chodzić. Uplakalam się dwa dni, mąż spędził dwa dni po 7h w klinice z nim bo był pod kroplowka mi. Na szczęście wszystko minęło, teraz jest jak dawniej, JAK Ala płaczę to Jacek jest pierwszy przy niej i sprawdza co się dzieje. Jak ja przebieram przy łóżeczku i on nie może tego widzieć tylko słyszy jak płaczę to drapie mnie po nogach żeby go wziąć do góry 🤦♀️ śpimy w czwórkę ba łóżku i kanapie. Mam nadzieję, że będzie z tego wielka przyjaźń w przyszłościJa: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
glittergold Raz będąc na wizycie u gin, przyjechała dziewczyna z dużym pięknym i przystrojonym storczykiem i sama zaczęla opowiadać, że chciała podziękowac pani doktor za prowadzenie ciąży i szczęśliwe zakończenie.
Hehe, usmiałam się z sytuacji z Twoim mężem, ale wiadomo jest to dla nas dorosłych tez obciążające, sen z częstymi pobudkami.
Kaaama Twój pies poczuł się zazdrosny, odrzucony (na drugim planie, mimo, ze pewnie nie okazywaliście mu tego) ale dotychczas był sam, a nagle nowy członek rodziny, musiał się Wami podzielić, jego nikt na to nie przygotował jak to gdy jest starsze rodzeństwo i mówi się wczesniej. U mojej siostry było wraz z pojawieniem się dziecka tak, że pies też stał się osowiały, nie chciał jeśc najwięszych nawet łakoci, później zaczął się intensywnie interesować nową istotą, często przesiadywał tam gdzie było dziecko, jakby pilnował, ale doszła druga kwestia stał się agresywny na innych ludzi (zwłaszcza tych którzy spoza domu) chcieli zbliżyc się do dziecka, wpuszczenie kogoś obcego do domu jeszcze przeszło, ale wypuszczenie zawsze problem - szczekanie i biegnięcie do nogi,aby poszarpać nogawki, albo ugryźć.
Jak to niektórzy mówią zartobliwie: 'pies tez człowiek" - uczucia ma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2019, 21:05
-
Ja miałam niski cukier z miesiąc temu, teraz to nie wiem. Ale położna kazała mi częściej jeść, żebym nie zemdlala i nie kręciło się w głowie itd. Więc miałam zawsze orzechy czy owoc że sobą i ustaliła sobie konkretne pory na przekąskę, bo jakoś to ciążowe obzarstwo czy zachciewajki w ogóle mnie nie dotycząkalade wrote:Dziewczyny, mam wyniki obciążenia 82,4/129/76,5. Nie za niskie jakoś te wyniki? To możliwe, że tak szybko metabolizuje cukier czy coś jest nie tak w drugą stronę?
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
https://youtu.be/iqGrgdUDo2I
A propos zmęczonych tatusiów:D
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!!
