Ciężarówki po IVF 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja wrote:Ja jestem po wczorajszej wizycie. Bąbelo ma już 450 g więc super rośnie
Niestety mam spadek hemoglobiny więc dostalam tabletki i picie soku z buraków 😉
a miałyście już tak szybko tzw twardniejący brzuch tak nisko nad łonem poniżej pępka? Szyjka jest ok. Dostałam na to aspargin większą dawkę niż już brałam od 2 tygodnie. Ma to kontrolować jak mi będzie się dalej utrzymać to mam dzwonic
Martwię się tym że tak wcześnie czy wy też tak miałyście? I tak szybko? Ja i tak prowadzę w miarę oszczędny tryb dzieci nie mam na L4 jestem. Tylko mam piętrowy domek jednorodzinny z piwnica. I w ostatnim tygodniu trochę po schodach pochodziłam. Na spacer z psem wychodzę tylko obok do lasu
U mnie brzuch tez zaczął twardniec i jeszcze szyjka się skracać w okolicach 26 tc. Brałam wtedy magnez i luteinę dopochwowo. Jak widać poskutkowało
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Ja miałam twardnienie brzucha od ok.18tc. Brałam dużo magnezu i pod koniec ciąży do 36tc luteinę. Po magnezie skurcze były bardzo rzadko a pod koniec ciąży już coraz częściej, więc pewnie to były przepowiadające.
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Tylko ja nie czuje tego twardego brzucha. Tylko przy badaniu lekarz stwierdził i ja faktycznie poczułam że jest taki napięty w tym miejscu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2020, 13:01
35 lata
Starania od 2018
29.03.2019 -nadżerka
05.04.2019 usunięcie nadżerki
15.10.2019 start I iv protokół krotki
26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
12dpt 476,5, 14dpt 888,2
18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
27.11.2019 -27dpt ❤️
10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien
02.2021 wracamy po rodzeństwo
20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
03.03.2021 - 11dpt - 600
05.03.2021 - 13dpt - 1443
26.03.2021- ❤️
Zostań z nami ....🍀🍀🍀
29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien -
Ale u nas dziś piękna pogoda wyszłam.z mala na łąki i pola myslalam.ze jak zwykle pospi 20 min A ona juz 1.5 godz aż zmarzłam siedzę teraz na ławce w slonku
Zła jestem bo moja cala rodzina uważa mnie że jakoms panikare oni wszyscy się spotykają nawet ciężarna kuzynka A ja odmówiłam wizyty A dziś przyjścia do nich i ogóle Ehhh niepoważni wszyscy łącznie z moja mama pielęgniarka 😖 -
Mikuska, my też wspieramy akcje #zostanwdomu ☺️ nie wychodzimy i nie przyjmujemy gości...
Dziś Ala była marudna, wkladala całe piąstki do buzi i tarla o dolne dziaselka... Zajrzałam jej tam i aż zawołałam męża bo nie wierzyłam.. Na dziaselkach ewidentnie było widać dwa miejsca (jakby szyny jedna za drugą) i od środka przebijal się biały kolor ząbków więc chyba się ruszyły😱😱😱Ja: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
A ja dzisiaj miałam pierwszą niespokojną, ciążową noc. Malutka obudziła mnie ok. 3 w nocy i była strasznie niespokojna. Kopała mnie niemiłosiernie w pęcherz, że co chwila musiałam latać do toalety
Nie spałam 2 godziny. A to dopiero początek haha🧑'90
🧔'87
Czynnik męski: fragmentacja 34%.
Start in vitro: 2019 r. (długi protokół)
- punkcja wraz z biopsją jądra 28.09.19
- zapłodniono 11 komórek - uzyskano dwa zarodki (3.2.2 i 4.2.2)
- 03.10.2019 - świeży transfer zarodka 3.2.2
Ciąża! ❤️❤️ 10.06.2020 dziewczynka ❤️❤️
-13.07.2021 criotransfer zarodka 4.2.2 - beta <0.1 💔
Podejście nr 2(długi protokół):
- punkcja 10.10.23
- zapłodniono 20 komórek - uzyskano 2 zarodki (morula top quality, blastka 4.2.3)
- transfer 14.10.23 moruli - beta <0.1 💔
Marzec 2024 przygotowania do criotransferu ❤️
- 04.04.24 - transfer blastki z 6 doby klasa 4.2.3
- 10.04.24 - beta 6dpt <0.1 💔
- 15.04.24 - beta 11dpt <0.1 💔
25.04.24 - histeroskopia - OK -
Mikuśka, my też nigdzie nie wychodzimy, jedynie rano mąż był na zakupach. Może jestem panikarą, ale przez tego całego korona płakać mi się chce. Mam nadzieję, że do świąt sytuacja się uspokoi, bo tak się cieszyłam, że moja rodzina pozna w końcu Kornelię... tymczasem kto wie, co to będzie
Niusia, oj współczuję. Z tego, z czego się cieszę, to że skończyły się problemy ze snem przez brzuch. Co prawda w nocy Kornelia tez potrafi mnie skopać, jak się niecierpliwi przy cycu, ale zdecydowanie lepiej to przechodzę, niż końcówkę ciążyMakt lubi tę wiadomość
-
Haha Niusia może nie bedzie tak złe. U mnie noce są o wiele lepsze niż myslalam. Chociaż dziś faktycznie trudno ni było synka uspokoić i obudziłam męża, żeby z nim pochodził- po 10 min już zasnęli obydwoje
Tez pamietam jak w ciągu jednej godziny szlam 7 razy na siusiu:) teraz najbardziej się ciesze ze mogę spać na brzuchu- to moja ulubiona pozycja 🙏🏽
Patryka jak idzie karmienie nocne? I jak sobie radzisz z utrzymaniem suchych piersi? Bo ja zalewam te wszystkie protektory, staniki, boje się ze jakiegoś zakażeni dostanę bo piersi mam często wilgotne -
Rebe ciągle karmię tak samo, chociaż nie wiem czy nie zrezygnuje z karmienia na leżąco i spania z małą, mam wrażenie ze mniej czujnie śpię ostatnio
Ogólnie to zawsze mam jeden komplet wkładek na noc, ale przesuwa mi się wszystko w nocy i zawsze koszula/piżama mokra. Chcę sobie teraz zamówić jakiś bezszwowy stanik, żeby też w nocy zakładać jednak. Mi chyba po prostu leci mniej niż Tobie, bo zakładam jedne wkładki na dzień i drugie na noc i starcza. Jak jestem po kąpieli albo Kornelia płacze, czy karmię, to leci kropelkami, nie ciurkiem. -
A co do tego twardnienia brzucha, to ja miałam takie bóle jak skurcze przepowiadające chyba kolo 18 tc,wtedy nie wiedziałam, że tak się odczuwa skurcze, teraz bym się przestraszyła, gdybym tak miała w ciąży... no i wszystko skończyło się bez komplikacji, po magnezie mi przeszło.
-
A my przyjechaliśmy wczoraj do teściów, zanim wszystko zostało nagłośnione. Jak zwykle teściowa jest niezastąpiona, siedzę tu i chce mi się płakać od jej tekstów, ze dziecko na pewno jest głodne dlatego marudne. Bo pakuje raczki do buzi... a co ma ssać jak nie uznaje smoczka? Przecież przyjechało w zupełnie obce miejsce pierwszy raz... jakie ma być?
Ze Bartus już jest duży, może pora na kaszkę? 3 dni temu skończył 3 miesiące, ja proponuje kanapki.
Nie mam siły. Miało być miło a wrócę jeszcze bardziej wymęczona.
Mąż jest po mojej stronie ale i tak przykro się tego słucha. -
glittergold wrote:A my przyjechaliśmy wczoraj do teściów, zanim wszystko zostało nagłośnione. Jak zwykle teściowa jest niezastąpiona, siedzę tu i chce mi się płakać od jej tekstów, ze dziecko na pewno jest głodne dlatego marudne. Bo pakuje raczki do buzi... a co ma ssać jak nie uznaje smoczka? Przecież przyjechało w zupełnie obce miejsce pierwszy raz... jakie ma być?
Ze Bartus już jest duży, może pora na kaszkę? 3 dni temu skończył 3 miesiące, ja proponuje kanapki.
Nie mam siły. Miało być miło a wrócę jeszcze bardziej wymęczona.
Mąż jest po mojej stronie ale i tak przykro się tego słucha.
Nie przejmuj się, na prawdę nie warto! Ty jesteś matka i wiesz co jest dla Małego najlepsze. Moja teściowa jak była miesiąc temu w odwiedzinach to myślała, że będzie zajebiscie super babcia, brała na ręce, nosiła, rozmawiała, śpiewała i za wszelką cenę chciała pokazać sobie i mnie ze daje sobie radę i wnuczka ja uwielbia. W rezultacie Ala była w szoku, że ktoś obcy (widziala teściowa drugi raz) ja nosi, nowy głos itp i było darcie pół dnia. Dziecko rozkojarzone, marudne, ciągle spiace ze zmęczenia. Dramat. W koncu zrozumiała, po tym jak zaczęłam brać jej Alcie i z nią rozmawiać, ona się uspakajala, słuchała mnie i teściowa tekst 'no mama to jest mama, najlepsza' (dziwne, że nie). Od tej pory nawet nie bierze na siłę dziecka, zrozumiała że dziecko czuje się najlepiej u mamy.Ja: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
Dziewczyny po cc, mialyscie na wizycie popologowej usg? Zastanawiam sie czy nie powinna byc sprawdzona macica czy sie dobrze obkurczyla?
Ja mialam tylko na szybko badanie wziernikiem i obejrzenie rany... -
aprill wrote:Dziewczyny po cc, mialyscie na wizycie popologowej usg? Zastanawiam sie czy nie powinna byc sprawdzona macica czy sie dobrze obkurczyla?
Ja mialam tylko na szybko badanie wziernikiem i obejrzenie rany...
Ja po porodzie SN miałam USG. Wydaje mi się, że powinno być zrobione, ale ja chodzę prywatnie do gina.
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Haha, dziewczyny, macie bezbłędne te teściowe!
KeepCalm, a ten prezent, wanienka z prysznicem... Da się chociaż to sprzedać?Co za pomysły...
U nas teściowa chciała kupić pościel dla dziecka, ale na szczęście zapytała wcześniej męża, co o tym myśli, a ten ją naprostował, że nie praktykujemy pościeli. Skończyło się kartą podarunkową do Smyka, i to jest chyba najlepszy prezent
Ja jeszcze wizyty popołogowej nie miałam, jestem umówiona za tydzień w poniedziałek, ale chyba odwołam, jeśli moja lekarka nie zrobi tego pierwsza
I a propos cc. Czy robicie coś z tą blizną, masujecie czy coś? Ja mam ciągle wystające nitki od tych niby wchłanialnych szwów, chyba sama je sobie wyciągnę, bo już mnie denerwują... no i ta blizna jest taka jakby sztywna, tzn brzuch nad nią odcina mi się od tego obszaru pod nią, zastanawiam się, czy można (albo trzeba?) to jakoś rozmasowywać, czy coś... -
Patryka u nas w szpitalu chodziła fizjoterapeutka i mówiła i masażu blizny i tkanek w koło. Jakoś po 4 tygodniu. Ruchy okrężne i takie rozciągające.
Też mam takie stwardnienia w koło Sikora nad jest jakby nie moja.
A jak ogólnie Wasze brzuszki? U mnie skóra masakra po rozstepach i ogólnie jeszcze mi wszystko nie zeszło, nadal zostala mała twarda kulka.
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUIcb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
aganieszkam wrote:Ja po porodzie SN miałam USG. Wydaje mi się, że powinno być zrobione, ale ja chodzę prywatnie do gina.
A jak inne dziewczyny?
O tym ze jest cos takiego jak fizjoterapia blizny dowiedzialam sie na sam koniec pobytu w szpitalach od pani psycholog... ale szczegolow nie znam.
Mi niestety zostal spory brzuszek ktorego pewnie tak latwo sie nie pozbede 🙁 i caly czas mam ta ciemna kreske-przebarwienie od pepka w gore 😕
Skora na brzuchu jeszcze niedawno byla bolesnie tkliwa, teraz juz "tylko" zostalo slabe czucie skory nad blizna. Lekarz mowil ze potrwa to jeszcze kilka miesiecy... -
Rebe to ty jakas mega mleczna jesteś! Kurcze faktycznie problem, a myslalam że za dużo nie może być, tylko za mało. A w nocy to nie od spania na brzuchu? Ja jak tak śpię to od razu jakiś ból w stylu zastoju..
Patryka właśnie postaram się sprzedac ale kto by to chciałco do pościeli to kupiła nam prześcieradełka i! Poduszeczki. Ostatnio się pyta jak tam poduszki na co powiedziałam że nie używamy bo takie maluszki nie mogą, na co ona "tak tak, to bardzo niebezpieczne" no to... Po cholerne to kupiła?!
Glitter więc współczujemy.
Czytałam na grupie FB o tesciowej która sitko dawała dziewczynie przed odciaganiem mleka po tym jak jadła winogrona więc... Git.
Ja też się już zaczęłam bać tego covida..2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[
-
aprill wrote:Dziewczyny po cc, mialyscie na wizycie popologowej usg? Zastanawiam sie czy nie powinna byc sprawdzona macica czy sie dobrze obkurczyla?
Ja mialam tylko na szybko badanie wziernikiem i obejrzenie rany...
Patryka dżizas Ty masz jeszcze szwy w ranie? Nie mówili Ci w szpitalu, że to się tydzień po CC zdejmuje? Położna może Ci to zrobić na wizycie domowej, mi zdejmowała. Nie wiem, czy sama dasz radę, bo to śliskie. Bo wchlanialne to są w środku, ten widoczny trzeba zdjąć. Chyba, że Ty masz jakieś inne, ale skoro nitki sterczą , to raczej nie.
Ja bliznę masowalam w zasadzie od momentu zdjęcia szwów i teraz nie mam żadnych zgrubien ani nic. 3 miesiące po CC byłam też u fizjoterapeuty, żeby mnie porządnie rozmasowała i ona stwierdziła, że jedna wizyta wystarczy, bo blizną jest w dobrym stanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2020, 06:16