X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🤰Ciężarówki po IVF 2020 🤰
Odpowiedz

🤰Ciężarówki po IVF 2020 🤰

Oceń ten wątek:
  • Martaaa87 Autorytet
    Postów: 1615 1942

    Wysłany: 11 maja 2020, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atena, ja też już wiem ze będę miała cesarkę. Chętnie skorzystam później z Twojego doświadczenia i porad już po :)

    qdkk3e5ew7g10b8s.png

    2016
    3 IUI - synek

    październik 2019
    długi protokół - mamy dwie blastki
    23.10 transfer 4BB - nieudany
    18.11 transfer 4BC - nieudany

    luty 2020
    krótki protokół
    04.03 transfer blastki 5BA
    7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
    26dpt - maluch ma 7 mm 😊
    drugi synek ❤️
  • Atena000 Autorytet
    Postów: 592 880

    Wysłany: 11 maja 2020, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mevr_A wrote:
    Pewnie przeoczylam, ale czemu bedziesz miala cesarke?

    Czym smarowac to nie wiem, ale od znajomej, ktora miala cesarke slyszalam, ze bardzo wazne sa masaze (?) blizny przez fizjoterapeute, ktory sie tym zna
    z powodu naczyń przodujących błądzących w samym ujściu i łożyska ;/

    Mevr_A lubi tę wiadomość

    INVICTA Warszawa - 33l - 2ivf długi - 1ET FET 1 - S
    PCO
    NK-12%
    Nasienie-Fragmentacja 30%
    MTHFR c.677C>T homozygota (CC)
    MTHFR c.1298A>C homozygota(CC)
    16.01.2021 - test II kreski naturals???
    04.02.2021- jest serduszko :) 7tc 1 d

    2 IVF -start 27.09.2019 protokół długi- punkcja 07.10, przewidywany termin transferu 12.10- podane 2 zarodki, 0- na zimowisku , (było 10 zarodków 8 przestało się rozwijać :( )
    * 6 dpt - 40,7
    *10 dpt- 121,6
    * wizyta pęcherzykowa 29.10- jest pęcherzyk :)
    * 05.11.2019 - jest serduszko :)
    * 16.12.2019- dzidziuś zdrowy (usg prenatalne)
    na chwilę obecną chłopak - czekamy na usg 20 tc
    mhsv3e5egkhasukv.png
    8p3os65g7oyt0r03.png
  • Atena000 Autorytet
    Postów: 592 880

    Wysłany: 11 maja 2020, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martaaa87 wrote:
    Atena, ja też już wiem ze będę miała cesarkę. Chętnie skorzystam później z Twojego doświadczenia i porad już po :)
    ok nie ma sprawy :) na razie podczytuję co zabrać ze sobą czym smarować rany :) no i jak poradzić sobie z takim maleństwem :))))

    INVICTA Warszawa - 33l - 2ivf długi - 1ET FET 1 - S
    PCO
    NK-12%
    Nasienie-Fragmentacja 30%
    MTHFR c.677C>T homozygota (CC)
    MTHFR c.1298A>C homozygota(CC)
    16.01.2021 - test II kreski naturals???
    04.02.2021- jest serduszko :) 7tc 1 d

    2 IVF -start 27.09.2019 protokół długi- punkcja 07.10, przewidywany termin transferu 12.10- podane 2 zarodki, 0- na zimowisku , (było 10 zarodków 8 przestało się rozwijać :( )
    * 6 dpt - 40,7
    *10 dpt- 121,6
    * wizyta pęcherzykowa 29.10- jest pęcherzyk :)
    * 05.11.2019 - jest serduszko :)
    * 16.12.2019- dzidziuś zdrowy (usg prenatalne)
    na chwilę obecną chłopak - czekamy na usg 20 tc
    mhsv3e5egkhasukv.png
    8p3os65g7oyt0r03.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2020, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jednak te ciągnięcia i bóle nie dawały mi spokoju.. właśnie wróciłam od lekarza. Dostałam antybiotyk i globulki.. mam bakterie w pochwie. Do tego szyjka jest bardzo wrażliwa, krwawi przy dotyku. Po antybiotyku powinno być lepiej. Wiec jednak zawsze lepiej dmuchać na zimne.. Króciutki podglad na usg z malutka wszystko dobrze ❤️ Bardzo grzeczna jest za każdym razem podczas usg 🤩

    Anuśla, Niki345, WiśniaW lubią tę wiadomość

  • Mevr_A Autorytet
    Postów: 471 689

    Wysłany: 11 maja 2020, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurczaki, to trzymam kciuki, zebys w spokoju dotrwala do terminu! :) <3

    Ja - endometrioza I stopnia
    Mąż - morfologia 0%

    2 x IUI 🙁

    IVF
    09.2019 - 🙁
    11.2019 - 🙁

    01.2020 - naturalny cud!
    10.02 - jest ❤
    20.03 - dziewczynka! 💜
    3.10.20 - Emma 🎂❤

    relgk6nl69ylptu1.png
  • Virad Autorytet
    Postów: 908 286

    Wysłany: 11 maja 2020, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja27 wrote:
    A jednak te ciągnięcia i bóle nie dawały mi spokoju.. właśnie wróciłam od lekarza. Dostałam antybiotyk i globulki.. mam bakterie w pochwie. Do tego szyjka jest bardzo wrażliwa, krwawi przy dotyku. Po antybiotyku powinno być lepiej. Wiec jednak zawsze lepiej dmuchać na zimne.. Króciutki podglad na usg z malutka wszystko dobrze ❤️ Bardzo grzeczna jest za każdym razem podczas usg 🤩
    Nie ma to jak być pod kontrola :)
    Jak ci to lekarza tak szybko sprawdził? Badał ph w pochwie?
    Bo na posiew to trzeba byłoby kilka dni poczekać

    Nadzieja27 lubi tę wiadomość

    Nareszcie razem. 👨‍👩‍👧‍👦
  • pscolka Autorytet
    Postów: 364 772

    Wysłany: 11 maja 2020, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja to chyba nigdy nie będę mieć spokoju w tej ciąży. Z dnia na dzień odliczalam czas do badań genetycznych (mam za 10 dni) a tu od soboty lawina nowych kłopotów. Na krótkim spacerze poczułam swędzenie na ręce. Po przyjściu do domu mąż mnie ogląda (bo mam fobie nt kleszczy bo chorowałam na boreliozę) i cholera- jest malusienki wbity w ramie koło pachy. Od razu mi go wyciągnął, skórę zdezynfekowal. Obserwuję teraz czy będzie rumień.na razie mam tylko malutkie zaczerwienienie tylko w tym miejscu skąd go wyciagnal.Rumień pojawia się tylko w ok 30% zakażeń i jestem pełna obaw czy jednak profilaktycznie nie trzeba będzie brać antybiotyków. Borelioze leczy się głównie doksycyklina, która w ciąży jest zakazana. Ale być może dostanę inny, będę dzwonić do lekarki POZ za kilka dni jak trochę poobserwuje skórę. Strasznie się martwię o maleństwo...


    Jeszcze na domiar złego jak wtedy spieszylam się do domu, żeby ogladnac co po mnie chodzi, to tak niefortunnie stanelam nogą, że skrecilam kostkę. Nie bolało nic na początku, dopiero wieczorem pojawiła się opuchlizna. Nie wolno w ciąży żadnych maści przeciwbólowych więc przyłożyłam tylko kompres z zimnego kefiru. Dzisiaj noga nadal spuchnieta w kostce i śródstopiu.staram się ją oszczedzac i więcej leżę bo obrzek jest mniejszy ale nadal trochę boli.Chwilowo jestem w innym mieście i chyba dopiero jak wrócę do siebie będę próbować umówić się do ortopedy.Jak samo minie to chyba nie będzie sensu, bo rtg i tak mi teraz nie zrobia, a wizyta przez telefon mija się z celem. Już sama nie wiem co robić:-(

    To jeszcze nie koniec, bo dzisiaj na wkładkce zauważyłam żółtą plamę, śluz zabarwiony na żółto. Biorę globulki Utrogestan i Crinone żel i od jakiegoś czasu odczuwam dyskomfort na dole,smaruje czasem Clotrimazolem, ale jak wychodziły mi resztki to były białe a dzisiaj żółte. Pewnie jeszcze jakaś infekcja mi się przyplatala. Myślicie, że powinnam od razu przekladac wizytę u gina, czy mogę poczekac jeszcze te 9 dni i obserwować co będzie sie działo? Bez badań i tak mi teraz nic nie zleci, prawda?

    Strasznie się martwię jak te wszystkie kwestie wpłyną na maleństwo...


    35 l.starania od 2015 r.
    endometrioza, IO, nadciśnienie
    2015 r. laparoskopia, usunięcie potworniaka na jajniku
    2016 r. histeroskopia, usunięcie polipa
    od 2016 r. słabe parametry nasienia
    3x zmiana lekarzy i klinik
    XI 2019 r. długi protokół, punkcja- 8 kompleksów, 7 kom.dojrzałych, 4 ICSI, w tym 3 blastki: 4.1.1, 4.1.1, 4.2.2
    styczeń 2020 r. długi protokół
    05.02.2020 punkcja,12 komórek, 8 dojrzałych, ICSI, zapł 4, 2 niepewne, wszystkie walczą... przetrwało 3 blastki w 6 dobie, słabiutkie mrozaczki: 3.3.2, 5.3.1, 4.2.2
    transfer 12.03.2020r. blastki mozaiki 4.1.1.
    beta 7dpt (15,48), 9dpt (66), 12dpt (332,50), 19 dpt (5454)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2020, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Virad wrote:
    Nie ma to jak być pod kontrola :)
    Jak ci to lekarza tak szybko sprawdził? Badał ph w pochwie?
    Bo na posiew to trzeba byłoby kilka dni poczekać

    Sprawdził pod mikroskopem ( powiedział coś,ze mam dużo leukocytów co wskazuje na infekcje ) do tego badanie moczu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2020, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pscolka wrote:
    Dziewczyny, ja to chyba nigdy nie będę mieć spokoju w tej ciąży. Z dnia na dzień odliczalam czas do badań genetycznych (mam za 10 dni) a tu od soboty lawina nowych kłopotów. Na krótkim spacerze poczułam swędzenie na ręce. Po przyjściu do domu mąż mnie ogląda (bo mam fobie nt kleszczy bo chorowałam na boreliozę) i cholera- jest malusienki wbity w ramie koło pachy. Od razu mi go wyciągnął, skórę zdezynfekowal. Obserwuję teraz czy będzie rumień.na razie mam tylko malutkie zaczerwienienie tylko w tym miejscu skąd go wyciagnal.Rumień pojawia się tylko w ok 30% zakażeń i jestem pełna obaw czy jednak profilaktycznie nie trzeba będzie brać antybiotyków. Borelioze leczy się głównie doksycyklina, która w ciąży jest zakazana. Ale być może dostanę inny, będę dzwonić do lekarki POZ za kilka dni jak trochę poobserwuje skórę. Strasznie się martwię o maleństwo...


    Jeszcze na domiar złego jak wtedy spieszylam się do domu, żeby ogladnac co po mnie chodzi, to tak niefortunnie stanelam nogą, że skrecilam kostkę. Nie bolało nic na początku, dopiero wieczorem pojawiła się opuchlizna. Nie wolno w ciąży żadnych maści przeciwbólowych więc przyłożyłam tylko kompres z zimnego kefiru. Dzisiaj noga nadal spuchnieta w kostce i śródstopiu.staram się ją oszczedzac i więcej leżę bo obrzek jest mniejszy ale nadal trochę boli.Chwilowo jestem w innym mieście i chyba dopiero jak wrócę do siebie będę próbować umówić się do ortopedy.Jak samo minie to chyba nie będzie sensu, bo rtg i tak mi teraz nie zrobia, a wizyta przez telefon mija się z celem. Już sama nie wiem co robić:-(

    To jeszcze nie koniec, bo dzisiaj na wkładkce zauważyłam żółtą plamę, śluz zabarwiony na żółto. Biorę globulki Utrogestan i Crinone żel i od jakiegoś czasu odczuwam dyskomfort na dole,smaruje czasem Clotrimazolem, ale jak wychodziły mi resztki to były białe a dzisiaj żółte. Pewnie jeszcze jakaś infekcja mi się przyplatala. Myślicie, że powinnam od razu przekladac wizytę u gina, czy mogę poczekac jeszcze te 9 dni i obserwować co będzie sie działo? Bez badań i tak mi teraz nic nie zleci, prawda?

    Strasznie się martwię jak te wszystkie kwestie wpłyną na maleństwo...

    Myśle ,ze nie powinnaś w żadnej z trzech kwestii czekać tylko udać się do lekarza. Po tym
    kleszczu dodatkowo w ciąży napewno bym nie czekała z wizyta, ze skręcona kostka udalabym się do ortopedy - obejrzy nogę i może da jakiś bandaż czy coś. A z tym podejrzeniem infekcji pochwy to już dzisiaj zadzwon i przekładają termin !

  • Virad Autorytet
    Postów: 908 286

    Wysłany: 11 maja 2020, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @pscolka nie drapnelas się czasem? W sumie możesz isc zrobić posiew z pochwy. Za 5-6 dni będziesz mieć wynik.
    Żółte może oznaczać grzybka... ale bez posiewu ani rusz by zdiagnozować poprawnie

    @nadzieja27 oby przepisane leki pomogły ✊ z ciekawości, w jakim mieście masz tego lekarza? Bo ja nigdy nie spotkałam się by ktoś na wizycie tak oglądał 🙈
    Dziwne ze tak bez posiewu 🤷‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2020, 15:21

    Nareszcie razem. 👨‍👩‍👧‍👦
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 11 maja 2020, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pscolka to faktycznie pakiet kombo, chyba nie zostaje nic innego jak szybko się umówić do lekarza

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 11 maja 2020, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dave87 piękny brzuszek!

    Dziewczyny jak Wasze brzuszki?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2020, 14:47

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 11 maja 2020, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pscolka
    Udaj się jak najszybciej do lekarza z bolerioza nie ma żartów. Ortopeda z kostką też by się przydał. Ja kiedyś na skręcenie przykładałam ocet ale nie wiem czy w ciąży nie można.
    Nadzieja 27
    Zrób posiew. Mi wyszło dużo leukocytów w moczu a posiew potwierdził bakterie.
    4 dni czekania i jest wynik. Ja cieszę się że od razu z moczem zrobiłam.

    A ja dziś masakryczny dzień w pracy miałam od lutego takiego dnia nie miałam. Fakt czas zleciał.szybko i w domku lepiej się pracuje.

    Jutro mam wkoncu gina 😁

    pscolka lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Jola17a Autorytet
    Postów: 1473 1429

    Wysłany: 11 maja 2020, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pscolka wrote:
    Dziewczyny, ja to chyba nigdy nie będę mieć spokoju w tej ciąży. Z dnia na dzień odliczalam czas do badań genetycznych (mam za 10 dni) a tu od soboty lawina nowych kłopotów. Na krótkim spacerze poczułam swędzenie na ręce. Po przyjściu do domu mąż mnie ogląda (bo mam fobie nt kleszczy bo chorowałam na boreliozę) i cholera- jest malusienki wbity w ramie koło pachy. Od razu mi go wyciągnął, skórę zdezynfekowal. Obserwuję teraz czy będzie rumień.na razie mam tylko malutkie zaczerwienienie tylko w tym miejscu skąd go wyciagnal.Rumień pojawia się tylko w ok 30% zakażeń i jestem pełna obaw czy jednak profilaktycznie nie trzeba będzie brać antybiotyków. Borelioze leczy się głównie doksycyklina, która w ciąży jest zakazana. Ale być może dostanę inny, będę dzwonić do lekarki POZ za kilka dni jak trochę poobserwuje skórę. Strasznie się martwię o maleństwo...


    Jeszcze na domiar złego jak wtedy spieszylam się do domu, żeby ogladnac co po mnie chodzi, to tak niefortunnie stanelam nogą, że skrecilam kostkę. Nie bolało nic na początku, dopiero wieczorem pojawiła się opuchlizna. Nie wolno w ciąży żadnych maści przeciwbólowych więc przyłożyłam tylko kompres z zimnego kefiru. Dzisiaj noga nadal spuchnieta w kostce i śródstopiu.staram się ją oszczedzac i więcej leżę bo obrzek jest mniejszy ale nadal trochę boli.Chwilowo jestem w innym mieście i chyba dopiero jak wrócę do siebie będę próbować umówić się do ortopedy.Jak samo minie to chyba nie będzie sensu, bo rtg i tak mi teraz nie zrobia, a wizyta przez telefon mija się z celem. Już sama nie wiem co robić:-(

    To jeszcze nie koniec, bo dzisiaj na wkładkce zauważyłam żółtą plamę, śluz zabarwiony na żółto. Biorę globulki Utrogestan i Crinone żel i od jakiegoś czasu odczuwam dyskomfort na dole,smaruje czasem Clotrimazolem, ale jak wychodziły mi resztki to były białe a dzisiaj żółte. Pewnie jeszcze jakaś infekcja mi się przyplatala. Myślicie, że powinnam od razu przekladac wizytę u gina, czy mogę poczekac jeszcze te 9 dni i obserwować co będzie sie działo? Bez badań i tak mi teraz nic nie zleci, prawda?

    Strasznie się martwię jak te wszystkie kwestie wpłyną na maleństwo...
    Co do kleszcza, obserwuj, ale uważam że powinnaś skonsultować chociaż z Poz. Ja bym tak zrobiła. Moja mama obecnie boryka się z borelioząi bierze doxycykline na 25 dni!
    Co do nogi spróbuj też okładów z octu 10 %, rozcieńcz go pół na pół z wodą namocz gaziki i przykładaj.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2020, 15:44

    pscolka lubi tę wiadomość

    3i49df9hlhtx65e4.png
    40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
    niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
    AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
    1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
    7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
    A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
    ⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
    7II/20 4AA podane. 🍀
    10dpt Beta 427
    13dpt Beta 2173
    14dpt USG jest kropek
    35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
    39dpt ❤️ ma 2cm
    Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨‍👩‍👧29.10.2020 Laurunia ❤️
    CC w Salve. Polecam!
    Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2020, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie mam możliwości prywatnie zrobić posiewu , miałam robiony jakieś 4 tygodnie temu i wszystko było ok. Prowadzę ciąże w Niemczech , ale ufam mojemu lekarzowi i zaczelam brać przepisany antybiotyk i globulki , mam nadzieje ,ze na dniach wszystko się uspokoi.

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 11 maja 2020, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pscolka, zbadaj sobie igg i igm, bedziesz spokojniejsza. Też miałam bolerioze więc wyobrażam sobie jak się boisz, ale nie ma badań co do wplywu tej choroby na ciążę.
    Ja żółte kulki po utrogestanie też mam czasami, ale to olalam. To może być objaw infekcji?

    pscolka lubi tę wiadomość

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2020, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pscolka bardzo mi przykro, ale na pewno będzie dobrze!
    Dziewczyny nie noście wkladek! To absolutnie powoduje lub wzmaga problemy z infekcjami😘

    pscolka lubi tę wiadomość

  • Sylwia Sylwia Autorytet
    Postów: 3174 3183

    Wysłany: 11 maja 2020, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pscolka wrote:

    Strasznie się martwię jak te wszystkie kwestie wpłyną na maleństwo...
    Bardzo współczuję..jak coś się dzieje to lawinowo. Jeśli chodzi o kostkę to polecam okład z liści kapusty - myślałam że to zabobon ale jak sama skręciłam to naprawdę pomogły na opuchliznę.
    Moja koleżankę ugryzł kleszcz jak była w ciąży ( w zeszłym roku). Kleszcza oddala do zbadania do sanepidu a ona dostała od razu "profilaktycznie" antybiotyk.
    Jeśli chodzi o infekcje to skontaktowałabym się z ginem, na to zawsze trzeba uważać i szybko reagować, w szczególności, że już jakiś czas coś odczuwasz dolegliwości.

    pscolka lubi tę wiadomość

    atdc9vvjubcfojyx.png
    2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
    17.12.2019 r. ICSI, punkcja
    16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
    6 dpt - bhcg 16,2
    25 dpt jest ♥️
    Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3.
  • Starajacasie91 Autorytet
    Postów: 671 501

    Wysłany: 11 maja 2020, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Pscolka
    Udaj się jak najszybciej do lekarza z bolerioza nie ma żartów. Ortopeda z kostką też by się przydał. Ja kiedyś na skręcenie przykładałam ocet ale nie wiem czy w ciąży nie można.
    Nadzieja 27
    Zrób posiew. Mi wyszło dużo leukocytów w moczu a posiew potwierdził bakterie.
    4 dni czekania i jest wynik. Ja cieszę się że od razu z moczem zrobiłam.

    A ja dziś masakryczny dzień w pracy miałam od lutego takiego dnia nie miałam. Fakt czas zleciał.szybko i w domku lepiej się pracuje.

    Jutro mam wkoncu gina 😁

    Ja mam w czwartek i już odliczam dni żeby zobaczyć maleństwo i wiedzieć ze napewno wszystko ok, bo strach cały czas jest jak się 3 tyg usg nie miało to człowiek wariuje.

    w4sq3e3kfkvsjlgq.png
  • Virad Autorytet
    Postów: 908 286

    Wysłany: 11 maja 2020, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Ja żółte kulki po utrogestanie też mam czasami, ale to olalam. To może być objaw infekcji?
    Żeby to wykluczy trzeba byłoby zrobić posiew

    Nareszcie razem. 👨‍👩‍👧‍👦
‹‹ 200 201 202 203 204 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ