Ciężarówki z grupy Starania o dziecko 2016/2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A mi sie snilo dzis ze strasznie mnie kopalo cos w brzuchu i zaczęli drapać ja mowie jak nic to juz poród, a tam patrzę z pod bluzki wyskoczył maly śliczny kotek rudy, ale brzuch nadal zostal , i mowie do mamy kopie czyli wszystko w porządku, potem mi sie snilo ze nie zdążyłam kupic kolderki i poduszki dla maluszka, ale tak mowie ze przykryjemy pieluszka tylko byl problem w tym snie bo nie miałam co pod główkę podlozyc heheanq05 wrote:Wiecie co ja mam takie koszmary związane z cesarka ze masakra... Mam nadzieje ze moje sny dalej na odwrót sie snija i żadnej cesarki nie bede miała
Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2017, 11:48
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
nick nieaktualny
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2017, 11:48
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
nick nieaktualny
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2017, 11:48
Effy lubi tę wiadomość
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
nick nieaktualny
-
Moj taki śliczny maly rudyNatka2 wrote:Ej chyba jesteś 3 osobą, której się śnilo, że kotka urodziła ;p o co w tym chodzi? haha najpierw ja później ktoś i teraz Ty ;p tylko mój był czarnop biały ;p
taki niewinny i slodki
Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
nick nieaktualnyFasolka jest nadal dziewczynką, waży ponad 200g, wszystko ok, łożysko na tylnej ścianie nadal, ale już nie nisko, więc ok
następną wizytę mam 28.02 cytologię tylko, a to jest w ogóle bezpieczne w ciąży??? bo różne rzeczy czytałam.. miała któraś? mam zrobić badania na mocz, krew i glukoza, malutka podczas badania zaczęła się rozciągać, ręce do góry podniosła i zaczęła chyba ziewać xD no i ważę już 59kg, a zaczynałam 53
nana266 - syrop robiłam, że pokroiłam cebulę, włożyłam do miseczki, posypałam cukrem i skropiłam cytryną, zakryłam talerzykiem i odczekałam z półtora godziny
nana266 - czekamy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2017, 19:58
Ink@, nana266 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej u mnie dzis noc masakryczna mielismy juz na pogotowie jechac bo dopadl mnie atak astmy, straszny kaszel, swisty przy oddechu, ale najgorsze bylo to ze ledwo oddychalam:/ nie dosc ze nos zatkany to jeszcze buzia nie moglam bo tak mnie spielo..
Przekopalam mieszkanie i znalazlam lek który kiedys bralam przy takich napadach wziewny ventolin tylko ze byl 4lata po terminie ale ze wzgledu na moj stan wzielam go i po 10min puscilo mnie..
Ogolnie lecze sie na alergie i astme ale od jakiegos roku nie byłam u alergologa i potem ciaza wiec skoro nie bylo mi za bardzo nic nie chcialam zadnych lekow brać..
Dzisiaj zadzwonilam do mojej alergolog i przyjmie mnie w sobote rano na szczęście a dzis kazala isc do lekarza rodzinnego tutaj w Pruszkowie gdzieś i poprosic o ten ventolin i w razie potrzeby mam psikac bo powiedziala ze lepiej uzyc lek niz niedotlenic dziecko..
Zmartwilam sie bardzo i polecialam do lekarza i mimo ze miejsc nie mial użyłam twardych argumentow az siebie nie poznalam jak na niego wylecialam jak powiedzial ze mnie nie przyjmie.. Ale przyjął i wypisal recepte na szczęście.. Juz wykupilam i wrazie kolejnego ataku mam.
Zmartwilam sie o amelke z tym niedotlenieniem no i ze wzielam ta dawke leku 4lata po terminie ale byla noc ledwo juz oddychalam wiedzialam ze jak pojade tutaj do szpitala nie dadza mi szybko czegos musialabym do warszawy jechac.. Mam tylko nadzieje ze to nie zaszkodzilo dziecku -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo wlasnie ostatnio coś pecha mam i jak nie omdlenie to ataki astmy sie zaczęły.anq05 wrote:Jej Monia kochana ale sie musiałaś najeść strachu
Przerąbane
Oby wiecej sie nie powtórzyło... A Amelce na pewno nic nie jest :*
Ja juz po wizycie
O dziwo dzis pusto w poczekalni wiec poszło sprawnie. A Ola dalej sobie wygodnie na dupci siedzi... Lekarz powiedział zeby nie panikować bo ma jeszcze czas. No to nie panikuje
Tak broniłam porodów naturalnych i nie chciałam słyszeć o żadnych cesarkach a zaraz sie okaże ze sama pod nóż trafie. OBY NIE! Dla Was byłby plus bo bym miała porównanie co lepsze co gorsze 
Wyczekiwalam ruchow amelki bo jakos sie nie ruszala za bardzo od rana ale jak zjadlam i wypilam soku polozylam sie to juz normalnie zaczela kopac.
Mala ma jeszcze miesiac moze sie jeszcze obroci i nie bedzie potrzeby cesarki, badz dobrej myśli, a lekarz mowil ci ile juz malutka wazy? -
nick nieaktualny











