Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama po przejściach wrote:Papillon moja kuzynka urodziła naturalnie syna 4760 gr i zadowolona, że uniknęła cesarki 😄34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
3.03 jest maluch 0,69 cm i serduszko ❤️. Kosmówka się odkleja, ale walczymy. -
Słodka wydaje mi się, że dzieci traktują jednak inaczej i nikt Was z kwitkiem nie odeśle.to przecież małe dziecko i muszą mu pomóc. Daj znać jak wrócicie!
slodka100 lubi tę wiadomość
34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
3.03 jest maluch 0,69 cm i serduszko ❤️. Kosmówka się odkleja, ale walczymy. -
Papillon wrote:Mama po przejściach podziwiam kuzynkę. 😂 Mam jednak nadzieję, że żadna z nas nie będzie musiała rodzic tak dużego dziecka 😅
Ja również podziwiam ale i tak bardzo nie rozumiem 😂 Nie dość, że wiadomo było że będzie duuuży to do samego końca był miednicowo ułożony to jeszcze zażądała obrotu Małego by mogła urodzić sn. Na szczęście wszytko dobrze się skończyło i wszyscy szczęśliwi 😊
Ot taka historia z życia wzięta na pocieszenie dla nas 😉 -
nick nieaktualny
-
Słodka trzymam kciuki za córeczkę, oby było wszystko dobrze 😊
Mama po przejściach, zaczęły mnie te sytuacje zastanawiać, we wtorek znow jade na ktg, akurat mój lekarz będzie w szpitalu, wiec go zapytam co o tym myśli. W poniedziałek ten nieszczęsny diabetolog, wiec zaczęło się kilka rzeczy na raz zwalac.slodka100 lubi tę wiadomość
-
Słodka wydaje mi się, że w ciągu dnia powinni przyjąć na SOR bo przecież to sobota i żadna przychodnia nie przyjmuje. Ja pewnie bym się kłóciła jakby chcieli odesłać. W końcu to małe dziecko.Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Cześć dziewczyny,
Ja tez już od kilku dni mam bolesne skurcze i twardnienia brzucha (nieregularne). Zdążają się na tyle mocne że wybudzają mnie w nocy - promieniują do kręgosłupa i szyjki.
Wczoraj miałam wizytę mała wazy 3100 (37tc 2d). Lekarz stwierdził że mała jest bardzo nisko i czuje jej główkę przy badaniu. Mówił tez że ewidentne szyjka się szykuje do porodu. Ktg mam zrobić w terminie porodu ale jego zdaniem rozkręci się wcześniej. Kazał się spakować bo oczywiście ja jeszcze w proszku. Niestety GBS mam dodatni i z tego wszystkiego zapomniałam dopytać co z antybiotykiem bo mam wskazanie penicyliny na którą jestem uczulona 🤦🏻♀️ -
Mama po przejściach wrote:Ja również podziwiam ale i tak bardzo nie rozumiem 😂 Nie dość, że wiadomo było że będzie duuuży to do samego końca był miednicowo ułożony to jeszcze zażądała obrotu Małego by mogła urodzić sn. Na szczęście wszytko dobrze się skończyło i wszyscy szczęśliwi 😊
Ot taka historia z życia wzięta na pocieszenie dla nas 😉34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
3.03 jest maluch 0,69 cm i serduszko ❤️. Kosmówka się odkleja, ale walczymy. -
Dzięki dzieczyny za rady i słowa otuchy narazie się jednak wstrzymujemy bo nagle o dziwo zaczęła coś tam powolutku tą rączką robić może nie jakoś dużo bo najwięcej robi prawą ale jak coś robi lewą to widzę że nie sprawia jej to bólu jak wcześniej więc mam nadzieję że jest poprawa i będzie coraz lepiej że obędzie się bez szpitala.
-
Kryśka wrote:Cześć dziewczyny,
Ja tez już od kilku dni mam bolesne skurcze i twardnienia brzucha (nieregularne). Zdążają się na tyle mocne że wybudzają mnie w nocy - promieniują do kręgosłupa i szyjki.
Wczoraj miałam wizytę mała wazy 3100 (37tc 2d). Lekarz stwierdził że mała jest bardzo nisko i czuje jej główkę przy badaniu. Mówił tez że ewidentne szyjka się szykuje do porodu. Ktg mam zrobić w terminie porodu ale jego zdaniem rozkręci się wcześniej. Kazał się spakować bo oczywiście ja jeszcze w proszku. Niestety GBS mam dodatni i z tego wszystkiego zapomniałam dopytać co z antybiotykiem bo mam wskazanie penicyliny na którą jestem uczulona 🤦🏻♀️
Pakuj się dziewczyno, pakuj 😆 -
Słodka, może corcia po prostu nadwyrezyla sobie tą rączkę. Ostatnio ciocia mi opowiadała, że kilka lat temu, jej wnuczka miała atak astmy, to na sorze kazali jej jechać do szpitala dziecięcego, ale jakiś lekarz wyszedł z gabinetu w międzyczasie i od razu ją przyjął. Więc to chyba zależy na kogo się trafi, ale czasem trzeba się wyklocac, bo inaczej się nie da.
Kryska na ostatniej wizycie też gin czuł główkę malego, jak powiedziałam o tym mojemu M. to zrobił wielkie oczy, wiec chyba z sexow już będą nici 🤣🤣🤣
slodka100 lubi tę wiadomość
-
Kryśka wrote:Cześć dziewczyny,
Ja tez już od kilku dni mam bolesne skurcze i twardnienia brzucha (nieregularne). Zdążają się na tyle mocne że wybudzają mnie w nocy - promieniują do kręgosłupa i szyjki.
Wczoraj miałam wizytę mała wazy 3100 (37tc 2d). Lekarz stwierdził że mała jest bardzo nisko i czuje jej główkę przy badaniu. Mówił tez że ewidentne szyjka się szykuje do porodu. Ktg mam zrobić w terminie porodu ale jego zdaniem rozkręci się wcześniej. Kazał się spakować bo oczywiście ja jeszcze w proszku. Niestety GBS mam dodatni i z tego wszystkiego zapomniałam dopytać co z antybiotykiem bo mam wskazanie penicyliny na którą jestem uczulona 🤦🏻♀️
Wtedy bodajże podają klarytromycyne albo erytomycyne 😊 musisz tylko dopilnować żeby odnotowali gdzieś Twoje uczulenie 😊 -
Omg, ja ostatnio mam fazę na borówki i truskawki. Codziennie wchodzi owsianka na szybko z jogurtem. Choć nie jem dużo , np. 4 truskawki i ok.10borówek, żeby cukrów nie wywalało.
Jeśli chodzi o pomiary to u mnie jest zapisane obok jaka może być różnica błedu w odczycie wagi. Początkowo było to 20g, póżniej 100g, a ostatnio w 30tc już 250g różnicy może być. W donoszonej jest ok.500g zakresu błędu pomiaru o ile się nie mylę.
Edit: Mnie ten Streptococcus agalactiae przed poprzednim transferem wyszedł dodatni, więc dostałam dzień przed tranferem jedną dawkę antybiotyku. Przed udanym robiłam posiew i było już czysto. Czy to mozliwe, że jùż nie bylo tego paciorkowca, czy bład badania? Kiedyś na forum ktoś pisał, że jak raz się ma to nie znika. Dopytam lekarza w środę na wizycie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2021, 10:47
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Monia, Kryśka u Was lekarz czuł główki, a u mnie w 31tc podczas sprawdzania szyjki lekarz czuł phpę małego także tego 🙈😂Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
A dziewczyny cukrzycowe czy Wam też już na tym etapie znowu szaleją cukry? O ile poranne mam opanowane, z poposiłkowmi mam problem. Tak jak przez całą ciążę radziłam sobie dietą, tak teraz poposiłkowe cukry mam za duże. I już nie wiem jak z tym walczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2021, 11:07
-
Noelle wrote:U mnie główka była wyczuwalna w badaniu jeszcze przed 30 tc. 😅
Ja dzisiaj na śniadanie wciągnęłam mango. 🤤 Miałam na nie takiego smaka, że posłałam starego do sklepu natentychmiast. 😜
W pierwszej ciąży czuł główkę nisko już w 27 tygodniu 🙈
Ale podobno dziecko może zmieniać pozycje i raz czuć, a raz nie.Noelle lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Bajka111 wrote:A dziewczyny cukrzycowe czy Wam też już na tym etapie znowu szaleją cukry? O ile poranne mam opanowane, z poposiłkowmi mam problem. Tak jak przez całą ciążę radziłam sobie dietą, tak teraz poposiłkowe cukry mam za duże. I już nie wiem jak z tym walczyć.
Tak, ja całą ciążę nie mialam większych przekroczeń i nigdy nie zdarzało mi się na czczo, a teraz szaleństwo.