CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Leira wrote:Chciałam jeszcze wrócić do rozmów o dawkach witaminy D. Lekarze zalecają dzieciom 400j dziennie. Więc powiem Wam, że mój maluch przyjmuje witaminę D w ilości 1000j + to co wypija z MM, w którym też jest wit.D i generalnie wychodzi nam dziennie ok. 1800-2000j dziennie (oczywiście po konsultacji z lekarzem). Czyli teoretycznie 5 razy więcej niż zalecana dawka dzienna i co? Zrobiliśmy badania przy okazji morfologii na poziom wit. D i.. mały ma wynik niewiele większy niż dolna granica normy dla dziecka w jego wieku!
Jeśli więc dajecie dzieciom tylko 400j to koniecznie zróbcie badanie poziomu wit.D bo może się okazać, że jest poniżej normy, żeby nie kłuć dziecka kilka razy to możecie to badanie wykonać też przy okazji morfo przed szczepieniem.
Jak wyjdzie maluchom za niski poziom to możecie suplementować siebie jeśli KP, to znacznie lepsza opcja.
Dokładnie, zwróćcie na to uwagę dziewczyny. Ja napiszę na naszym przykładzie. Zrobiłam prywatnie badanie Wit. D przy okazji morfologii. Wyszła 38, przy normach 20-60, lekarka to oglądała i stwierdziła,że poziom jest w porządku. Jakoś tydzień później mieliśmy drugie USG bioderek to które wykonuje się po 4 miesiącu. Stawy biodrowe wzorowe, ale niestety brak jąder kostnienia, a w tym wieku już powinny być. Po konsultacji z pediatrą zwiększyliśmy dawkę Wit.D. nasza fizjoterapeutka mówi że ogólnie te polskie normy są bardzo niskie i że powinno się jej więcej przyjmować i że czasami pomimo teoretycznie dobrego poziomu we krwi w kościach jest jej za mało i u nas się to potwierdziło. -
welonka wrote:Dobrze wiedzieć o tym cukrze my dostaliśmy laszke z bobovita ale nie czytałam jeszcze składu , ostatnio byłam w rosmanie wybierałam słoiczek i pamiętam że jedna firma do marchewki serwowala dwa oleje.
Ja jak gotuje sama to dodaje trochę wody w której gotowałam wtedy właśnie nie jest takie suche.
Znowu coś mnie bierze mówić nie mogę tak mnie gardło boli , nigdy nie chorwoalam tak często nawet w ciąży a od porodu już 3 Raz
Ja dodaję do przecieru wodę i kroplę oleju rzepakowego lub z oliwek.
Można też dodawać po pół łyżeczki kaszki glutenowej.
A gotuję na parze, smak warzyw zdecydowanie lepszy. Przez to oduczyłam się solic warzywa gotowane dla siebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 13:38
summer86 lubi tę wiadomość
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Ja daję 400jm.
Sama biorę 800jm.
Wit. D jest potrzebna ale jej nadmiar też szkodzi. Głównie chodzi o to, żeby kostnienie dobrze przebiegalo.
U mojej malej bioderka przy tych dawkach są prawidłowo skostniałe.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Leira to nie dla mnie ja bym zapomniała że mam pić to co trochę , biorę witaminę c1000w tabletkach wiem że to nie to samo
Kasia tak wiem ale po co od razu pakować dwa różne.
Dzisiaj dałam małej ziemniaka wcinala ale lepiej samkowal jej w połączeniu z marchwią , zawsze dostaje rano tyle ile chcę i po obiedzie daje jej 2 lyzeczki narazie marchwi bo to mamy sprawdzone .
-
Leira wrote:Chciałam jeszcze wrócić do rozmów o dawkach witaminy D. Lekarze zalecają dzieciom 400j dziennie. Więc powiem Wam, że mój maluch przyjmuje witaminę D w ilości 1000j + to co wypija z MM, w którym też jest wit.D i generalnie wychodzi nam dziennie ok. 1800-2000j dziennie (oczywiście po konsultacji z lekarzem). Czyli teoretycznie 5 razy więcej niż zalecana dawka dzienna i co? Zrobiliśmy badania przy okazji morfologii na poziom wit. D i.. mały ma wynik niewiele większy niż dolna granica normy dla dziecka w jego wieku!
Jeśli więc dajecie dzieciom tylko 400j to koniecznie zróbcie badanie poziomu wit.D bo może się okazać, że jest poniżej normy, żeby nie kłuć dziecka kilka razy to możecie to badanie wykonać też przy okazji morfo przed szczepieniem.
Jak wyjdzie maluchom za niski poziom to możecie suplementować siebie jeśli KP, to znacznie lepsza opcja.
Sama biorę 4tys jednostek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 14:21
-
Joaszo wrote:Lucy współczuję szczerze!
U nas na szczęścieladna noc, zrobił sobie przerwy w spaniu ze dwa razy w takie że mogliśmy spać a on zajmował się sobą w łóżeczku. Obudził się ostatecznie o 8. Czyli spał z przerwami 12 godzinw nocy 3 pobudki na cycka
Dziś szczepienie, 6w1 i pneumokoki. Jak ostatnio było tylko 6w1 to nic mu nie było, lekarka też mówiła że gorączkują dzieci częściej po pneumokokach, więc już mam stracha jak tym razem będzie. N szczęście po dzisiejszym szczepieniu już na jakiś czas spokój -
Joaszo wrote:Dziewczyny, jak to było z tymi kolorami dla matki na chrzest? Wypada mi iść w zajebistej czerwieni??
Kupiłabym od razu na święta i chrzest
Dzisiaj scielam włosysamoakceptacja100%
Joaszo, Kropka89, kokkosanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBazo wiedzy help
właśnie spostrzegłam że dziś młody dostał hexicime a poprzednie dwie to infarnix hexa. Jestem na siebie zła że nie zwróciłam na to uwagi tam ale tak płakał. Zadzwoniłam do przychodni i baba powiedziała mi że to to samo. Wiem że nie powinno się zamieniać. Jak to było z tymi zamianami?
Jestem zła na siebie, ale on tak płakał że porwałam książeczkę żeby go jak najszybciej uspokoić. Wiem że tu o tym pisałyście ale tego za Chiny nie odszukam.
Anitko nie wiem czy to nie za ostrow sensie taki kolor mocno rzucający się w oczy
a z drugiej strony na co mi teraz pudrowy róż
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 15:33
-
Dziewczyny, witamina D oczywiście ma wpływ na kości, ale pośredni. Piszę o wpływie pośrednim na kostnienie, ponieważ witamina D zwiększa przyswajanie wapnia, ale to za mało. Wapń który dostaje się do organizmu nie wie o tym, że ma iść do kości i jeśli jest go zbyt dużo to jego nadmiar odkłada się nie w kościach, a w żyłach, powodując, że stają się one kruche. Żeby proces kierowania wapnia do kości przebiegał prawidłowo to niezbędna jest witamina K2MK-7, bo to ona kieruje wapń do kości.
Natomiast witamina D ma bezpośredni wpływ na naszą odporność. Jeśli mamy jej dużo to nie będziemy chorować, a jeśli są niedobory to będziemy łapać każdą infekcję. Dziecko z niedoborami będzie chorować, dlatego tak ważne jest kontrolowanie jej poziomu w okresie jesienno-zimowym. Właśnie w tym czasie jest sezon chorobowy, dlatego, że witamina D jest produkowana przez nasz organizm pod wpływem promieniowania słonecznego, a wiadomo, że jesienią i zimą to promieniowanie jest słabe, stąd i produkcja witaminy D w naszym organizmie jest minimalna i dlatego właśnie chorujemy na jesień-zimę. W tym okresie więc bardzo ważna jest suplementacja.
Ja biorę 10000j dziennie (razem z K2MK-7, żeby sobie krzywdy nie zrobić) i mój wynik też nie jest jakiś powalający bo mam poziom ok. 50 przy normie do 100.
Co do chrztu i dozwolonych kolorów to dozwolone są wszystkie poza białym i czarnym, naturalnie sugerowane na tą okazję są kolory pastelowe, ale czerwień jest jak najbardziej właściwa - to radosny kolor
Co do "pomyłki" w szczepionkach to radziłabym porównać CHPL oby produktów i sprawa będzie jasna. Natomiast dobrze, żebyś kontrolowała to co dostaje Twoje dziecko w przyszłości. I nie mam tu na myśli wyłącznie samego typu szczepionki, ale przede wszystkim datę ważności szczepionki, a także wykonanie wpisu w książeczce z numerem seryjnym szczepionki (często nie jest on wpisywany!) na wypadek pojawienia się NOPu.
EDIT: Welonka C1000 zawiera 1g witaminy C, więc też musiałabyś brać kilka tabletek dziennie, ale jeśli masz problem z regularnością to i branie tej witaminy nie ma sensu, bo cała magia działania witaminy C to właśnie przyjmowanie jej regularnie, żeby cały czas utrzymywać jej wysoki poziom w organizmie, bo organizm wydala ją po ok 30-60 min od przyjęciaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 16:33
-
nick nieaktualny
-
Joaszo wrote:Dzięki Leira. Numery są, wklejają u nas takie numerki...
No przede wszystkim bya sytuacja nauczyła mnie że teraz już będę sprawdzać wszytko i to przed wkłuciem
Natomiast wydaje mi się, że sama "pomyłka" szczepionki nie powinna być problemem bo są one podobne, a nie ma czegoś takiego jak "dawka przypominająca". Istnieje jedna szczepionka i podaje się ją X razy, z czego pierwszy raz nazywa się pierwszą dawką, a kolejne nazywane są dawkami przypominającymi i tyle. Co nie zmienia faktu, że zrobiłabym awanturę w przychodni. Dziś dali hexacimę zamiast infanrix, a jutro dadzą MMR zamiast DTP 2 miesięcznemu dziecku -
Ja podaję od urodzenia 500 jednostek D. Kiedyś przez pomyłkę dałam 5 kropli to lekarze poradzili przez tydzień nie podawać. My jak najbardziej powinniśmy suplementów ac D od jesieni do kwietnia. Dobrze Leira, że napisalas, bo mój budyń mózgowy z niewyspania zapomniał lykac.
-
Joaszo, zrobili tak prawdopodobnie ze względu na problem z dostepnoscia Infarix Hexa. Dzwoniłam do naszego punktu szczepień z pytaniem o dostepnośc, bo mamy w ten czwartek 3 dawke i odpowiedź była taka, źe starają sie zabezpieczyć odpowiednie ilosci dla pacjentów, którzy rozpoczeli to szczepienie, ale nie są w stanie zagwarantowac.
Nie zmienia to faktu, że powinni Cię poinfornować i zmianie preparatu. My przed szczepieniem skladamy podpis w karcie u pediatry i tam sa wylistowane nazwy preparatów, które zostaną podane.
Nie żebym byla tak zapobiegliwa i przed każdym szczepieniem dzwoniła sprawdzać, o brakach dowiedziałam sie na innym wątku.
U mnie w żadnej aptece nie ma Hexy -
Co do witaminy D w wiekszych dawkach niż zalecana trudno mi zająć stanowisko, nie ryzykowalabym podawaniem większej bez wcześniejszego badania jej poziomu, bo każdy organizm różnie przyswaja a nadmiar jest równie groźny co niedobór. Znajoma miala wrecz zalecenie ograniczenia po 7 m-cu witaminy D (przy mm) ze wzgledu na zbyt szybko zarastające ciemiączko.
Pytałam ostatnio pediatre o zwiekszenie dawki i powiedziała, żeby póki co zostac przy 400 skoro jest kp i ja suplementuję (4000 jednostek).Lucy010, ka_tarzyna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySummer jak ochłonęłam to właśnie sprawdziłam jak to jest z dostępnością hexy w moim mieście i też nie było na stanie w żadnej aptece, więc pomyślałam że właśnie z tego powodu tak mogło być. Jednak jestem też zła że nie powiedziano mi że "dziś dajemy to bo tego nie ma". Tylko się zestresowałam w domu. Jutro tam jeszcze zadzwonie i dopytam, choć nic już nie zmieni. Nasz mały dziś bardziej marudny, ale już nie wiem czy to kwestia szczepienia czy tych swędzących dziąseł. Niby nic temu jeszcze nie rozpulchniona, różowiutkie, a mały aż wargi ssie i wszystko pcha do buźki tak go swędzi. Najgorsze że nie mam jak mu pomóc w tym swędzeniu.
-
summer86 wrote:Pytałam ostatnio pediatre o zwiekszenie dawki i powiedziała, żeby póki co zostac przy 400 skoro jest kp i ja suplementuję (4000 jednostek).
Przy suplementacji matki KP to zupełnie inna bajka. Gorzej jak matka się nie suplementuje, a dziecko dostaje 400j. U nas norma laboratoryjna od 10-300 (dla dziecka), a my mamy 15, przy 2000j dziennie...
EDIT: Źle wpisałam: mały ma 25, a nie 15.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 21:39
-
nick nieaktualny
-
Kokosanka wiem, ze Ty miałaś problem ze starsza córka. Nasz starszak dowalil takim buntem, ze ledwo żyjemy. Wczoraj tak dał nam popalić, ze już się nie kontrolowaliśmy. Efektem była ciężka noc bo młody popłakiwał przez sen itp. Zwyczajnie nie radzi sobie z emocjami bo to w końcu bardzo małe dziecko.
Dzisiaj zmieniliśmy taktykę, poświeciliśmy jemu więcej uwagi, prosimy aby pomógł nam w domowych obowiązkach (odkurzał itp), w najgorszych atakach buntu pytałam czy po prostu sobie nie radzi bo chce zwrócić uwagę na co on odpowiadał ze tak i chce się przytulić. To ostatnie rozładowało totalnie jego negatywne emocje i po przytulenie wracał normalny Filip.
Może to u Was również pomoże, mam nadzieje. Niestety z dwójka takich małych dzieci łatwo nie jest. Ja również uważam ze lepiej jest trzymać córkę przy sobie w domu bo jak zacznie chorować to do tych cyrków dochodzi nerwówka między Wami w związku. Jednak częsta choroba dziecka to stres dla rodziców.
Trzymam kciuki za Was i za nasmam nadzieje ze im przejdzie
Magda33 lubi tę wiadomość
-
Witajcie!
Joaszo ale Ci się trafiło z tymi szczepionkami, co za niefortunna sytuacjia, też bym się wkurzyła.
Czerwona sukienka jest ok, kto zabroni mamie extra wyglądać
Ja suplementuję wit.D już od roku cały czas, a Michałek dostaje teraz 600j.
Leira to masz strasznie mały ten wynik przy tak dużej suplementacji. A może to jest kwestia przyswajania jej przez organizm, może coś jeszcze trzeba oprócz k2mk-7? Nie wiem. Ja na przykład nie przyswajam wogóle B9 i muszę ją uzupełniać specjalnie metylowanymi zamiennikami.
Michał dzisiaj pierwszy raz dostał wodę do picia w bidonie. I zassał bardzo ładnie, ale ma dziurawą brodę bo mu się wylewałomusi trochę poćwiczyć
Otwierał buzię i chciał wiecej, spodobało mu się.
Waga z dziś 7500g i 70cm. Pediatra powiedziała żeby dawać już kaszę manne, wprowadzać gluten, może jutro troszkę mu ugotuję. Codziennie jakieś nowości
A i była już kupa, a właściwie 5x mini kupa, bardziej sucha niż zwykle, jak suche puree. Bez nie strawionej marchewki, chyba wszystko się przyjęło.
Anitka ale mądrze napisałaś. W małym ciałku też jest dużo emocji, które muszą się rozładować. Dziecko musi czuć się potrzebne i kochane.Kropka89 lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️