Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lauda tak mi przykro. Nie wiem co powiedzieć, ta wiadomość mnie rozbiła.
W związku z tym chyba zniknę stąd na pewien czas bo sama zaczynam się dołować. -
Ja tez sie poryczalam
Czy ten strach o fasolke juz zawsze bedzie nam towarzyszyl? Jakie to smutne
Trzymajcie sie dziewczyny. Niech nasze fasolki rosna silne i zdrowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2014, 21:05
-
Przepraszam kochane tak w skrócie to jest narazie ok dostałam leki luteine w razie czego nam brać i jak bym miała skurcze to nospe Ale całą noc źle spałam i takie sny miałam kurczę dobrze że to nic poważnego.
Lauda tak mi przykro nie wiem co napisać ale ja wczoraj też myślałam o najgorszymViola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO niee! Lauda kochana przykro mi strasznie nawet sobie nie wyobrażam co teraz czujesz mocno tule :* ja też na jakiś czas was opuszcze pełno tu smutku choć dziś byłam na wizycie i jest wszystko dobrze to jest mi strasznie smutno ta wiadomość mnie zasmuciła truskaweczko życze wszystkiego dobrego luteina napewno pomoże buziaki dziewczyny nie załamujcie sie !!!
-
Lauda, strasznie mi przykro
Truskaweczka, trzymam kciuki za Was :*
Chciałam dać znać, że u nas wszystko ok. Dzidziuś ma 11,5 mm, pęcherzyk 30,4mm, czyli tyle ile powinien, serduszko bije. Za 2 tygodnie kolejna wizyta. Trochę stresu zeszło.
.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2014, 22:22
Aka81, Truskaweczka250, BrumBrumek lubią tę wiadomość
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
nick nieaktualny
-
Lauda przykro mi trzymaj się jakoś choć wiem że łatwo powiedzieć. Smutne to że tyle już nas odeszło. Jestem sama po 4 poronieniach wiem co to za ból. Za wszystkie aniołki zapale jutro znicz U mojego synka... ;(
Evell lubi tę wiadomość
Oliver ma 6 lata :* Devin ma roczek :*
Can ur.26.04.2014 zm.26.04.2014 21tydzien[*]
Anialkow w niebie 5 [*] -
Lauda myslalam o Tobie wczoraj caly dzien, nic nie pisalas, teraz wiem dlaczego. Jest mi ogromnie przykro.
Moze wszystkie odejdzmy stad i zamknijmy watek.
Ja walcze z okropna migrena ktora pol nocy mi nie dala spac. Apap nic nie pomogl musze sie przemeczyc macie jakies sposoby na migrene?[/url] -
nick nieaktualnyAghata ja niestety nie mam. Poleż, przewietrz mieszkanie może to pomoże.
A propo wątku i znikania z niego to też mnie to zaczyna irytować. Nikt nikogo tu na siłę nie trzyma, ale znikanie bo dzieją się smutne sytuacje jest dla mnie niezrozumiałe.
To życie. Raz jest dobrze a raz źle.
Odwracanie oczu od czyjegoś problemu jest złe.Truskaweczka250, BrumBrumek, nadzieja89, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny wracam po chwilowej nieobecnosci, chce mi sie spac praktycznie co godzine, dlatego nie mam czasu czytac forum
Lauda jestem z Tobą, nie poddawaj sie. Ja osobiscie dopiero za dwa tygodnie mam isc na USG a ostatnie mialam na samym poczatku, nie wiem czy to dobrze czy zle bo na chwile obecna nic o moim dzidziusiu nie wiem. Pozostaje mi czekac. -
Dla mnie dziwne jest podejscie w coniektorych rejinach podejscie NFZ-tu. U nas w Trzebnicy tez kiedys byly tylko 3 badania usg w gabinecie gina nie bylo. Od razu ucieklam i poszkam prywatnie. Teraz gdyby nie usg nie wiedzialabym ze mam splaszczony pecherzyk a dzidzia nie ma miejsca zeby sie ruszac, dzieki usg jestem na zwolnieniu biore leki i za tydzien znowu mam badanie i usg, to juz 4 w tej ciazy.[/url]
-
Witam dziewczynki
Szkoda że zniknęła nasza lista wiem że ciężko jest, ja sama się martwiłam po tym plamieniu ale trzeba dalej walczyć o nasze fasolki:)może by listę odtworzyć reaktywować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2014, 09:15
-
Wczoraj napisałam, że zniknę stąd na pewien czas, ale jak widać nie potrafię. Widzę, że kilka z Was zirytowało się tym, ale o ile poronienia wcześniejszych dziewczyn jakoś "nie zrobiły na mnie aż takiego wrażenia", o tyle nie bijące serduszko Maleństwa laudy przeżyłam bardzo mocno. Byłyśmy na bardzo podobnym etapie, bodajże dwie wizyty miałyśmy w tych samych dniach i możecie mi wierzyć lub nie ale od wczoraj jestem przerażona i oczywiście zaczynam trochę wariować tym bardziej, że czuję się co raz lepiej (co teoretycznie na tym etapie ciąży jest normalne) i pewne objawy ustępują.
-
Inesicia wrote:Wczoraj napisałam, że zniknę stąd na pewien czas, ale jak widać nie potrafię. Widzę, że kilka z Was zirytowało się tym, ale o ile poronienia wcześniejszych dziewczyn jakoś "nie zrobiły na mnie aż takiego wrażenia", o tyle nie bijące serduszko Maleństwa laudy przeżyłam bardzo mocno. Byłyśmy na bardzo podobnym etapie, bodajże dwie wizyty miałyśmy w tych samych dniach i możecie mi wierzyć lub nie ale od wczoraj jestem przerażona i oczywiście zaczynam trochę wariować tym bardziej, że czuję się co raz lepiej (co teoretycznie na tym etapie ciąży jest normalne) i pewne objawy ustępują.
Ja mam ten sam termin co miała nasza Lauda, wiem że na pewno ciężko to przeżywa