👶 Czerwiec 2023 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
MirelS wrote:To tak, pierwszy urodzony w 38+5 - bez szyjki i z rozwarciem chodziłam od 34 tygodnia. Przy drugim już był horror, bo skurcze i niewydolność od 18 tygodnia. Synek wyleżany dosłownie cudem do 37+5. Obecnie całą ciążę jestem na luteinie, ale niestety niewydolność wróciła w 18 tygodniu. Mam zalecone leżeć jak najwięcej, choć u mnie to niemożliwe przy dwójce dzieci. Poleguję dużo i żyję jak leniwa królowa 😉 Zobaczymy jak tym razem się uda, ale lekarz wątpi żebym donosiła do terminu. A Twoje dzieci udało się donosić?
Tak oprócz tego to pochodzę z Podkarpacia a z zawodu jestem nauczycielką i terapeutką autyzmu, jak to w tym zawodzie człowiek ciagle się uczy a dzieci to moja pasja
Czyli donosilas ładnie dzieciaczki, to najważniejsze. Teraz też nie może być inaczej. Ale to ogromny stres, wiem niestety.
U mnie w pierwszej ciąży jakoś w okolicach 18 tygodnia się posypało i szyjka miała 1,8 cm, praktycznie przeleżana plackiem ciąża. W drugiej miałam pessar w 21 tygodniu. A teraz jakoś się trzymam, mam kontrolę co dwa tygodnie.
Dotrwałam do ciąży donoszonej za.kazdym razem więc jestem dobrej myśli.Sunday_92 lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Tak mi też za każdym razem mówili nawet w szpitalu, że jeśli ciąże udało się donosić to ryzyko porodu przedwczesnego mimo skróconej szyjki jest mniejsze. Ale wiadomo, trzeba uważać przy długości mniejszej niż 2,5 cm. Ja nie wiem czy pomiar w pessarze jest w ogóle miarodajny, dla mnie ważne, że się krążek trzyma, czyli ma czego się trzymać
Co do glukozy to ja w 1 ciąży zwymiotowałam i czułam się po niej bardzo źle, więc nie zgodziłam się kolejny raz na pobranie i właśnie w trakcie pobytu w szpitalu robili mi przez 3 dni takie pomiary glukometrem. Wyszło wtedy ok, to jakaś inna forma „krzywej”, ale widać też praktykowana U mnie na szczęście też tym razem wyszło ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2023, 10:03
-
Dziewczyny, które mają/miały pessar, czy Wam też tak dokuczają zaparcia? Ja ostatnio miałam pod tym względem idealnie regularnie, a teraz po założeniu pessaru, masakra, niby odczuwam potrzebę, ale nic z tego, boję się też przeć żeby ten pessar nie wypadł 🤦♀️
Juz się zastanawiam czy on nie jest za duży i jakoś nie uciska, ale z drugiej strony, jest dla mnie totalnie nie wyczuwalny (tylko w piątek, po założeniu bolały mnie plecy, ale już w sobotę przeszło).Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2023, 08:51
-
Anulka87 wrote:Mój koszyk w Gemini ma już prawie 500 zł 🤦🏼♀️ ma ktoś jakiś kod do Gemini?🤭
Ja zapłaciłam 550 zł za wyprawkę dziecięca i 350 za mamową 😂 A do tego chce jeszcze kupić laktator, nebulizator i porządny termometr dla malucha, a to są dopiero kolosalne kwoty 😅 Ale cieszę się, bo tak rozlozylam to w czasie i mam już z głowy 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2023, 09:27
-
Sunday_92 wrote:Dziewczyny, które mają/miały pessar, czy Wam też tak dokuczają zaparcia? Ja ostatnio miałam pod tym względem idealnie regularnie, a teraz po założeniu pessaru, masakra, niby odczuwam potrzebę, ale nic z tego, boję się też przeć żeby ten pessar nie wypadł 🤦♀️
Juz się zastanawiam czy on nie jest za duży i jakoś nie uciska, ale z drugiej strony, jest dla mnie totalnie nie wyczuwalny (tylko w piątek, po założeniu bolały mnie plecy, ale już w sobotę przeszło).
Może jakaś blokada psychiczna się pojawia przez obecność tego pessara? To ma duży wpływ na proces wypróżnienia, większy niż mogłoby się wydawać. Ja pessaru nie mam, ale zauważyłam ostatnio, że u mnie problemy tego typu indukowaly niektóre suple, konkretnie Little me w moim przypadku. Podejrzewałam, że to kwestia żelaza w składzie, choć co ciekawe wróciłam pokornie do Prenacaps (one też mają żelazo), a problemy znacznie zmniejszyły na sile z dnia na dzień, tak odczuwalnie. -
Namisa wrote:Może jakaś blokada psychiczna się pojawia przez obecność tego pessara? To ma duży wpływ na proces wypróżnienia, większy niż mogłoby się wydawać. Ja pessaru nie mam, ale zauważyłam ostatnio, że u mnie problemy tego typu indukowaly niektóre suple, konkretnie Little me w moim przypadku. Podejrzewałam, że to kwestia żelaza w składzie, choć co ciekawe wróciłam pokornie do Prenacaps (one też mają żelazo), a problemy znacznie zmniejszyły na sile z dnia na dzień, tak odczuwalnie.
-
Tak może być przy pessarze, miałam tak w poprzedniej ciąży bardzo często, a im wyższa ciąża tym było gorzej. Do tego dochodzi mało ruchu i to trawienie wolniejsze jest. O diecie dobrej na trawienie nie muszę pewnie mówić, jak bardzo męczy to lekarz kazał mi stosować zwykłe czopki glicerynowe. Lepiej tak niż się męczyć lub przeć. Jest też syrop Lactulosum. Tym razem na szczęście tylko raz miałam problem i pomógł czopek.
-
MirelS wrote:Tak może być przy pessarze, miałam tak w poprzedniej ciąży bardzo często, a im wyższa ciąża tym było gorzej. Do tego dochodzi mało ruchu i to trawienie wolniejsze jest. O diecie dobrej na trawienie nie muszę pewnie mówić, jak bardzo męczy to lekarz kazał mi stosować zwykłe czopki glicerynowe. Lepiej tak niż się męczyć lub przeć. Jest też syrop Lactulosum. Tym razem na szczęście tylko raz miałam problem i pomógł czopek.
-
Taaaak,jak już kliknę Gemini,to wg moich obliczeń zostanie nam 'tylko': dobry termometr, niania, podgrzewacz do butelek , proszki i wg moich obliczeń mamy wszystko!! Oprócz miejsca w szafach 🤦🏼♀️ no,jeszcze chce kupić jakąś małą puszkę mm,ale nie wiem jaka. Z Synkiem mieliśmy enfamil z doskoku. A teraz się zastanawiam.
A,no i staniki do karmienia i jakaś bluzkę fajna. Mam dwa staniki,a nowe to czekam na moje piersi. W sensie,czy urosną czy nie. Na razie może minimalnie urosły.
A tak z innej beczki,czytając i przeglądając różne rzeczy,nastawiam się,żeby,jak wróci okres,używać kubeczka menstruacyjnego. Któraś używa,ma,poleca,nie poleca?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2023, 11:51
-
Sunday_92 wrote:Dzięki, w sumie dobrze usłyszeć, że to normalne przy pessarze. Czopki mam awaryjnie, jeszcze nigdy z nich nie korzystałam, ale jakby co to pójdą w ruch póki co śliwki suszone, kiwi, jabłko itp. może ruszy 🙈 mam nadzieję, że to nie jest ucisk mechaniczny, ale podejrzewam, że wtedy bym czuła jakiś dyskomfort, a dla mnie obecność tego pessaru jest niewyczuwalna.
Raczej rozmiar masz dobry, większość kobiet ma nr 2. No i czułabyś dyskomfort, parcie na odbyt itd. Nawet na ulotce jest o tym info. Przywykniesz z czasem do tego gumowego „dziada”Sunday_92 lubi tę wiadomość
-
Ja lubię fabrykę bodziakow, okazyjnie kupuję dla męża i synka bodziaki i koszulkę albo dwie koszulki i jestem zadowolona z jakości. I dresik welurowy zamawiałam i często prany wciąż jest mięciutki.
Używałam kubeczka kilka lat temu jak wchodziły dopiero. Potem zrezygnowałam jakoś, ale często o nim myślę i pewnie wrócę do tego jeszcze kiedyś. Bardzo wygodne to było w użyciu.Anulka87 lubi tę wiadomość
-
Anulka87 wrote:Taaaak,jak już kliknę Gemini,to wg moich obliczeń zostanie nam 'tylko': dobry termometr, niania, podgrzewacz do butelek , proszki i wg moich obliczeń mamy wszystko!! Oprócz miejsca w szafach 🤦🏼♀️ no,jeszcze chce kupić jakąś małą puszkę mm,ale nie wiem jaka. Z Synkiem mieliśmy enfamil z doskoku. A teraz się zastanawiam.
A,no i staniki do karmienia i jakaś bluzkę fajna. Mam dwa staniki,a nowe to czekam na moje piersi. W sensie,czy urosną czy nie. Na razie może minimalnie urosły.
A tak z innej beczki,czytając i przeglądając różne rzeczy,nastawiam się,żeby,jak wróci okres,używać kubeczka menstruacyjnego. Któraś używa,ma,poleca,nie poleca?
Ja kiedyś używałam kubeczka Facelle i chwalilam sobie, duży komfort. Po roku użytkowania nieco mi się wyrobił od sterylizacji wrzątkiem i gorzej zasysał, nie kupiłam nowego więc odpuściłam i wróciłam do podpasek z Your Kaya, ale może zainwestuje po porodzie w nowy Grunt to dobrze dobrać pod siebie. Jest fajna grupa na Facebooku "Ekologiczna miesiączka- podpaski wielorazowe, kubeczki menstruacyjne" i tam można stworzyć post z odpowiedziami na kilka pytań (wiek, porody, obfitość miesiączek itp.) a doświadczone w temacie dziewczyny doradzają jaki konkretnie kubeczek prawdopodobnie nam przypasuje, polecam
Anulka87 lubi tę wiadomość
-
Zrobiłam dzisiaj gruntowne porządki w sypialni i tymczasowym składziku czyli niewykończonego jeszcze łazience 😆 posegregowalam wszystkie ubrania z których dzieci wyrosły. Naszykowalam sobie 56 do prania a 62 i 68 czekają na samym wierzchu już w workach. Jestem z siebie mega dumna bo wszystko było pomieszane i cały dzień mi to zajęło, zmachalam się okropnie. Aleam już z głowy tę sprawę 💪
Anulka87 lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Anulka ja używam kubeczka menstruacyjnego od wielu lat. I nie wyobrażam sobie wrócić do tamponów a na myśl o podpaska j to już w ogóle bleee i fuj 😅 także jak najbardziej polecam. Co do tego jaki wybrać to nie pomogę bo już dawno kupowałam i nawet nie pamiętam co do za firma i rozmiar. Wiem tylko że kupowałam w Rossmanie. Teraz jak wróci okres chyba muszę już wymienić na nowy.
Anulka87 lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Dziewczyny, my wzięliśmy się za poszukiwanie wózka, tzn. ja byłam przekonana, że jeżeli coś wyświetla się na bobowozkach jako dostępne i mogę to wrzucić do koszyka i kupić, to faktycznie jest dostępne od ręki - okazuje się jednak, że nie. Wstępnie wybraliśmy wózek w stylu retro (Emma roan), mało popularny model, ale my lubimy taki retro vibe. Nie widzieliśmy go jednak na żywo, więc poobdzwanialismy w sobotę chyba z 15 salonów i oczywiście wózka nigdzie nie ma do obejrzenia. Można go sprowadzić na zamówienie, na za około 2-3 miesiące, ale tak naprawdę to branie kota w worku. Chcąc nie chcąc będziemy teraz celować w jakiś popularny model (na liście mam venicci upline, venicci 2.0, roan ivi, junama termo, Adamex belissa i bebetto flavio). Mam nadzieję, że tu nie będzie takich problemów z dostępnością, zależy mi jednak na konkretnym kolorze więc zobaczymy... Kurczę, nie myślałam, że zakup wózka może być problematyczny, dobrze, że nas tknęło w tym temacie, bo chcieliśmy to ogarniac koniec kwietnia/początek maja 😂