CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
kasssia wrote:Geny też mamy po dziadkach
Moja córka ma rude włosy po teściowejMy oboje blond.
Jeśli się nie mylę to rudy to gen recesywny, więc Ty też musiałaś jej przekazać rudy gen nawet nie wiedząc, że krąży w Twojej rodzinie 😉 zawsze mnie fascynowały krzyżówki genetyczne w gimnazjum 😅 takim sposobem doszłam do tego, że mój ojciec całe życie myślał, że ma grupę 0, co jest fizycznie niemożliwe skoro ja mam AB (tak, na pewno jest moim ojcem hahah) -
Anabbit wrote:Jeśli się nie mylę to rudy to gen recesywny, więc Ty też musiałaś jej przekazać rudy gen nawet nie wiedząc, że krąży w Twojej rodzinie 😉 zawsze mnie fascynowały krzyżówki genetyczne w gimnazjum 😅 takim sposobem doszłam do tego, że mój ojciec całe życie myślał, że ma grupę 0, co jest fizycznie niemożliwe skoro ja mam AB (tak, na pewno jest moim ojcem hahah)
tylko ona nie ma takiego typowego rudego, ma taki złoto-miedziany, wpadający w blond, naprawde piękny.
oczy ma po mnie bardzo niebieskie, więc nie ma urody, typowej rudej osoby, więc nie wiem czy to "ten" gen.
Teściowa mówiła, że po pierwszej ciąży niestety ten kolor jej znikł
mnie bardzo dziwi, że są rodziny, gdzie każdy jest do siebie podobny (u mojego faceta), a inne, gdzie każdy jest z innej parafii (jak u mnie)Tanashi lubi tę wiadomość
-
Kocham genetykę xD Moja mama ma w swojej rodzinie strasznie silne geny, kilkunastu moich kuzynów jest do siebie bardzo podobnych, właśnie wszyscy do tej rodziny ze strony babci i dziadka od mamy. Ja zresztą też i moi dwaj bracia, tylko jeden się wyłamał, więc byłam mega ciekawa, jak będzie z córką. Finalnie jak się urodziła to była czysty mąż, ale po roku zaczęła się zmieniać i teraz wygląda jak moja kopia, niesamowite to jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego, 13:53
-
kasssia wrote:tylko ona nie ma takiego typowego rudego, ma taki złoto-miedziany, wpadający w blond, naprawde piękny.
oczy ma po mnie bardzo niebieskie, więc nie ma urody, typowej rudej osoby, więc nie wiem czy to "ten" gen.
Teściowa mówiła, że po pierwszej ciąży niestety ten kolor jej znikł
mnie bardzo dziwi, że są rodziny, gdzie każdy jest do siebie podobny (u mojego faceta), a inne, gdzie każdy jest z innej parafii (jak u mnie) -
Ka pije kawę z ekspresu rano na pusty żołądek. Ok 11 piję druga. Jak są jakieś badania to będę je ignorować 😅
Moja mama na bank mi przyjdzie do szpitala. Jej jak się mówi ,że ma nie przychodzić to i tak przychodzi. Więc zgadnijcie po kim mam gen głuchoty wybiórczej i ignorowania😅
Najważniejsze żeby truskawki i arbuza miała że sobą.
Czekam w kolejce do gina a gin już drugiego faceta przyjmuje. A ja byłam pierwsza. Co za czasy😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego, 13:56
-
Tanashi wrote:Kocham genetykę xD Moja mama ma w swojej rodzinie strasznie silne geny, kilkunastu moich kuzynów jest do siebie bardzo podobnych, właśnie wszyscy do tej rodziny ze strony babci i dziadka od mamy. Ja zresztą też i moi dwaj bracia, tylko jeden się wyłamał, więc byłam mega ciekawa, jak będzie z córką. Finalnie jak się urodziła to była czysty mąż, ale po roku zaczęła się zmieniać i teraz wygląda jak moja kopia, niesamowite to jest
U mojego męża tak jest. Od strony teściowej mają strasznie silne geny 😆 ja jestem zupełnie inna niż moi rodzice. Totalny wybryk natury. Parze szatynów z ciemnymi brązowymi oczami urodziła się blondynka o jasnych oczach 😅 -
Anabbit wrote:U mojego męża tak jest. Od strony teściowej mają strasznie silne geny 😆 ja jestem zupełnie inna niż moi rodzice. Totalny wybryk natury. Parze szatynów z ciemnymi brązowymi oczami urodziła się blondynka o jasnych oczach 😅
To u mnie z włosami też tak jest, rodzice tacy ciemniejsi szatyni, a dzieci wszystkie blond xD Ale w sumie tylko u mnie ten blond został i u najmłodszego brata, u reszty ściemniały. Córka też blondynka, ale już ma dużo ciemniejszy ten blond, ja w jej wieku byłam platynowa, więc myślę, że ściemnieje z wiekiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego, 13:59
-
Hmmm ciekawy temat z tymi genami 😜
No szczerze to moja córka to czysty ojciec.. niestety bo patrzę na nią i widzę jego. Kocham ją oczywiście nad życie jaka by nie była ale no kurczę na prawdę ona wszystkie geny ma jego. Dosłownie. Od małego była blondyneczką o brązowych oczach. Teraz ma taki ciemny blond ale nadal blond. Choć ja generalnie też mam swoje naturalne blond, za dziecka to miałam aż siwe, ona tak samo to jedynie co włosy może miała tak typowo mojego koloru bo jej ojciec to taki raczej ciemny blondyn był od małego a później mega mu ciemniały aż jak go poznałam to miał prawie czarne.
Teraz tym razem mam nadzieję że córeczka dostanie wszystkie geny po tatusiu bo mój mąż jest blondynem szczupłym wysokim o błękitnych oczach 🤩 także jakby mi się trafił taki mały amorek o blond włoskach i niebieskich oczkach to byłoby cudownie 😜 tym bardziej że ja też naturalne blond to jest większe prawdopodobieństwo że będzie mała blondyneczka o siwych włoskach 🥰Anabbit, Werzol lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się, że genetyka jest fascynująca
Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć jaki kolor oczu i włosów będzie miał Witek - w mojej rodzinie najbliższej (mama tata brat ja) wszyscy niebieskoocy i blond, u mojego małża trochę pół na pół - on dziedziczy ciemne oczy i włosy oraz krzaczaste brwi po mamie i jej stronie rodziny, a ojciec i młodszy brat maja oczy szare i włosy blond
liczę, że jest cień szansy na niebieskie oczy, chociaż rzęsy to mąż ma piękniejsze
byle moje brwi... hhahaha włosy są dla mnie nieistotne, w dzisiejszych czasach jakich nie będzie miał to zrobi sobie z nimi co mu się będzie podobało
Karola - dwóch facetów? przed Tobą u gina?wtf co z tym światem
-
Anabbit wrote:Ja jestem fanką rudych włosów. Sama mam blond, mąż coś między ciemny ciemnym blondem a brązem, więc ciekawa jestem, co wyjdzie z tej mieszanki 😆
Ja też jestem faknąI proszę córka ruda 😆 widzisz, możesz się zdziwić. teściowa nawet nie pamiętała, że miała takie włosy, wyciągnęła warkocza, kórego sobie obcięła jak miała 18 lat i był 100% match
-
Ok przyszła paczuszka i jestem zachwycona 🥰
Kocyk cudowny także Anabbit polecam mega jest milusi i lekki taki typowo na lato idealny! I ten delikatny ażurek 😍
Sarenka też cudo, taka sweet przywiesić do wózka później albo do łóżeczka ☺️Werzol, Elza1234, Truuskaawka, Gusia_, Anabbit, amoze, Alex_92, Margareetka, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Tanashi wrote:Kocham genetykę xD Moja mama ma w swojej rodzinie strasznie silne geny, kilkunastu moich kuzynów jest do siebie bardzo podobnych, właśnie wszyscy do tej rodziny ze strony babci i dziadka od mamy. Ja zresztą też i moi dwaj bracia, tylko jeden się wyłamał, więc byłam mega ciekawa, jak będzie z córką. Finalnie jak się urodziła to była czysty mąż, ale po roku zaczęła się zmieniać i teraz wygląda jak moja kopia, niesamowite to jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego, 14:19
-
My też się już zastanawiamy co wyjdzie z naszych genów 😃 ja mam bardzo silne geny po tacie, po mamie mam jedynie uśmiech i dołeczki w policzkach, dlatego obstawiam że te geny pójdą dalej, ale w czerwcu zobaczymy 😃 z drugiej strony skoro ja jestem klonem taty to może i u nas wyskoczy blondynka z zielonymi oczami, przy moich ciemnych włosach i brązowych oczach to nawet bym jej zazdrościła 😅
-
Anabbit wrote:A wiecie może gdzie kupię słodkie szerokie opaski z kokardką na noworodkową główkę? Chciałabym jej zrobić jakieś cute zdjęcie po porodzie, a mega mnie rozczulają te bobaski z wielkimi kokardkami 😍.
i kibicować i się cieszyć z każdego cudownego zakupu i zdjęcia
A co do kawy - w pierwszym trymestrze nie piłam, nie miałam ochoty. W drugim piję codziennie jedną, max dwie, ale z mlekiem, rzadko czarną. Traktuję to jako swoją przyjemność. Cukier mi po tym nie wybija, więc nie mam skrupułówWerzol lubi tę wiadomość
-
Ja też w pierwszym trymestrze miałam odrzut od kawy, ale już przeszło 😅
Magda śliczne te rzeczy!
U nas starsza córka jest moją małą kopią z wyglądu tylko ma nos teściowej 😅 tak samo jest wysokowrazliwa jak ja. No a mała w sumie jeszcze chyba aż tak nie wiadomo. Niektórzy mówią, że jest podobna do mojej mamy, ale nie wiem. Chyba musi jeszcze trochę podrosnąć zanim się to wyklaruje. Za to charakter ma mojej siostry 100%, jest taka sama zawzięta i uparta jak pamiętam siostrę z dzieciństwa. Może trzecia pójdzie wyglądem w rodzinę męża, zobaczymy 🤷♀️magdalena321 lubi tę wiadomość
-
Ja po wizycie. Mała ma 540 g😳 Takiej wagi to ja się nie spodziewałam.
Z tymi wodami to afi jest na dolnej granicyjest mniej niz bylo ale jeszcze w normie. Mówił żeby obserwować, jak będzie kolejny raz mi się "wydawało " to mam przyjechać na oddział się pokazać.
Jako że mam już sączenie wód w ciążach mam uważać. Zero publicznych wc,basenów,seksu i nic do pochwy nie wkładać. Nie wiem co bym tam miała pchać w sumie.
Co do genów to mój mąż dziwnie z synem wygląda bo mąż ciemne oczy,czarne sztywne wlosy,karnacja taka przybrudzona a młody białe wlosy,błękitne oczy i biała karnacja. Do tego dołeczki w policzkach nie wiem po kim.Truuskaawka, Nosa, Alex_92, Moooniii, Werzol, Margareetka, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Co do szpitala i odwiedzin przez inne osoby niż mąż to ja swojej rodzinie powiedziałam, że od czasów covidu się bardzo pozmieniało i można wskazać tylko jedną osobę do odwiedzin, żeby minimalizować ryzyko przenoszenia zarazków zwłaszcza na tak małe dzieci
Cóż, uwierzyli w to i przynajmniej mam spokój taki, że nikt z rodzinki poza mężem zaraz po porodzie nie będzie stał nademną i gadał 😎 Więc "przysłowiowe" 3 dni w szpitalu spędzimy w eleganckim spokoju i błogiej ciszy ucząc się siebie nawzajem 😊😊
Ps. Co do mózgu i zaburzeń z nim związanych 😅
⬇️
Od około tygodnia chodziła za mną zupa fasolowa, wiecie taka na boczku, kiełbasce z cebulą i wielką ilością majeranku 🤗
Dziś nastała wielka chwila, kiedy w końcu ruszyłam dupsko i poszłam na zakupy po składniki do niej.
Oczywiście jak to ja, wszystkiego musi być zawsze za dużo i porcje jak dla wojska - z moich produktów wyszły mi takie wielkie około 3 litrowe gary
Więc na obiad jest zupa fasolowa, a żeby jej nie jeść przez następne 3 dni to mój mózg postanowił, że w sumie zrobi z drugiego gara fasolkę po bretońsku, która będzie na kolację.
Cóż, mam nadzieję, że nasz kibel to wytrzyma 😅 nie wspominając o tym, że jutro będziemy mieć wybuchowe walentynki 🥰
Ot, taka historia do pośmiania. Nie popełniajcie moich błędów 😇Elza1234, kasssia, Nosa, Alex_92, Lauraa, Revolutionary lubią tę wiadomość
👱♀️ 29 🧔 34
7 lat starań
- 19/09 transfer ET blastki 3AA ❤️
- 27/09 beta 119,54 | 29/09 beta 360,43 | 01/10 beta 776,78
- 30/10 USG 2,1cm 👶 177/min ❤️
- 28/11 USG PRENATALNE - 6,5cm 👶, 155/min ❤️
- 03/12 - 8cm Pannicy! 🩷🩷
- 04/12 NIFTY 🎉 czekamy na Anielkę 👶
27/12 - 195g 👶
27/01 - 414g 👶
26/02 - 834g 🌸
CUDZIE TRWAJ! ❤️
-
amoze wrote:Co do szpitala i odwiedzin przez inne osoby niż mąż to ja swojej rodzinie powiedziałam, że od czasów covidu się bardzo pozmieniało i można wskazać tylko jedną osobę do odwiedzin, żeby minimalizować ryzyko przenoszenia zarazków zwłaszcza na tak małe dzieci
Cóż, uwierzyli w to i przynajmniej mam spokój taki, że nikt z rodzinki poza mężem zaraz po porodzie nie będzie stał nademną i gadał 😎 Więc "przysłowiowe" 3 dni w szpitalu spędzimy w eleganckim spokoju i błogiej ciszy ucząc się siebie nawzajem 😊😊
Ps. Co do mózgu i zaburzeń z nim związanych 😅
⬇️
Od około tygodnia chodziła za mną zupa fasolowa, wiecie taka na boczku, kiełbasce z cebulą i wielką ilością majeranku 🤗
Dziś nastała wielka chwila, kiedy w końcu ruszyłam dupsko i poszłam na zakupy po składniki do niej.
Oczywiście jak to ja, wszystkiego musi być zawsze za dużo i porcje jak dla wojska - z moich produktów wyszły mi takie wielkie około 3 litrowe gary
Więc na obiad jest zupa fasolowa, a żeby jej nie jeść przez następne 3 dni to mój mózg postanowił, że w sumie zrobi z drugiego gara fasolkę po bretońsku, która będzie na kolację.
Cóż, mam nadzieję, że nasz kibel to wytrzyma 😅 nie wspominając o tym, że jutro będziemy mieć wybuchowe walentynki 🥰
Ot, taka historia do pośmiania. Nie popełniajcie moich błędów 😇
Zawekuj sobie tej fasolki, będzie na zaś jak nie będzie Ci się chciało gotowac. Smacznego 🤤
amoze lubi tę wiadomość
-
@Amoze za mną od kilku dni chodzi fasolka po bretońsku,ale taka mojej mamy 🙈 Jutro do mnie przyjeżdża bo mamy konsultacje z prawnikiem więc już jej zapowiedziałam że będzie mi gotowac gar fasoli 😁
amoze lubi tę wiadomość