Forumowe wcześniaki
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej
Jestem mamą 7 miesięcznej Adrianny, urodzonej przez cc na cito w 34 tc i 3 dniu z powodu nagłego, całkowitego odklejenia się łożyska spowodowanego stanem przedrzucawkowym (bardzo wysokie ciśnienie, utajone obrzęki, białkomocz).
Mała urodzona z wagą 2250g i wzrostem 50 cm (ku zdziwieniu lekarzy - przy nadciśnieniu raczej hipotrofia występuje). Pierwsza noc w inkubatorze, reszta dni w łóżeczku.
Mała gotowa do wypisu po 1,5 tygodnia (problemy z termoregulacją), wyszłyśmy po 3 tygodniach bo u mnie wystąpiły komplikacje - ogromny krwiak i przeszłam drugą operację. Jak się śmialiśmy przez łzy - dwie cesarki/jedno dziecko
Wystąpiły wylewy 2 stopnia, całkowicie się już wchłonęły. Mamy skórę marmurkową - ale to po tatusiu
Zaliczyliśmy 3 kontrolne wizyty u okulisty, poradnię patologii noworodka, kardiologa, jesteśmy pod opieką neurologa. Rehabilitujemy się z powodu asymetrii prawostronnej. Obecnie Adusia wyprowadzona jest na prostą ale zajęcia będą do 1 roku życia. Jesteśmy pod opieką ośrodka rehabilitacji i oprócz rehabilitacji mamy zajęcia z pedagogiem, logopedą i psychologiem.
Od urodzenia anemia, teraz po rozszerzeniu diety wyniki znacznie się poprawiły
Rozwój troszkę mamy nieharmonijny - 80% rozwoju w/g wieku urodzeniowego a 20% w/g korygowanego. Ogólnie rozwój mamy bardzo dobry, jesteśmy dobrej myśli Po Adzie widać, że jest wcześniakiem - ma 7 kg i 7 miesięcy. Chuda ale długaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2015, 21:07
-
Florentine, jak u was poszło z rozszerzaniem diety? Kiedy zaczęłaś? Ja podałam pierwszą marchewkę w dniu, z którym Alicja ukończyła 5 miesięcy i nawet zainteresowała się nowym jedzeniem. Mimo wielkich chęci ze strony małej, mam duży problem żeby włożyć łyżeczkę do buzi - zlizuje jedzenie z łyżeczki jak kotek. Idziemy w maju na wizytę do logopedy i będę ten temat z nią omawiać, ale napisz jak to było u Was.
-
hej Kochane.
U Nas taki postęp, że dziś Dominik był bez CPAP-u wiadomo, nie ma co szaleć bo zawsze może wrócić pod niego to takie pierwsze próby ale bardzo ładnie sobie radzi sam Jestem z niego bardzo dumna. Na pewno był bez niego 8h bo położna mówiła, że odłączyła go o 9 a my wychodziliśmy od małego po 17stej
A chciałam się spytać co jest z tą skórą "marmurkową" - od czego to może być? Nasz Synek tak ma i póki co lekarka obserwuje ale mówiła, że jak dłużej będzie to będzie trzeba zlecić dodatkowe badania ale nic więcej nie mówiła..KotMisia lubi tę wiadomość
-
Magda_lena88 wrote:A chciałam się spytać co jest z tą skórą "marmurkową" - od czego to może być? Nasz Synek tak ma i póki co lekarka obserwuje ale mówiła, że jak dłużej będzie to będzie trzeba zlecić dodatkowe badania ale nic więcej nie mówiła..
U nas marmurkowa skórka pojawia się tylko wtedy gdy mała jest rozebrana np. przy zmianie pieluszki jak dłużej poleży bez ubranka albo po kąpieli. Nam zawsze mówiono, że to z zimna, bo maluchy nie mają jeszcze wykształconej termoregulacji. -
U nas to cecha dziedziczna ale może być objawem problemów z termoregulacją.
Isabelle - ja rozszerzałam jak Ada miała 4,5 miesiąca. Od samego początku wiedziała cwana co robić z łyżeczką Nowości opóźniam o pół miesiąca np. słoiczek po 7 miesiącu daję jak ma 7,5 miesiąca. Nie opóźniam niczego zbytnio bo dobrze reaguje na nowości.
Magda_lena88 - brawa dla Dominika!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 23:08
-
Hej dziewczyny!
chciałam dołączyć do naszej malutkiej grupy. Ola pojawiła się na świecie w 34 tygodniu przez cc. Dostałam skurczy przy których Malutkiej spadało tętno. Zagrażająca zamartwica. Waga 2730 i 52 cm. Duża dziewczynka ale ma po kim. Dostała 7/8 na 10 punktów. Mała problem z oddcyhaniem. Spędziła 8 dni w inkubatorze i jeszcze 5 w szpitalu bo kończyła antybiotyk na zapalenie płuc.
Obecnie jesteśmy już miesiąc w domku.
Okulista, neurolog, bioderka - wszytsko na plus,
Jesteśmy pod opieką endokrynologa, bo malutkiej stwierdzono niedoczynność tarczycy i przepisano leki. Na pierwszej wizycie u Endo, dr stwierdziła, że z wyników ona nie dałaby leków i teraz usiłujemy zejść z dawki. Bo po lekach Ola dostała nadczynności ;/
NAsz najwiekszy problem to waga. Przy wypisie ze szpitala waga 2680 a dziś miesiąc póżniej jest dopiero 3130 ;/ Karmię tylko piersią i w ten weekend miałyśmy pierwszy kryzys, praktycznie bez przerwy Ola na cycku. Dziś już śpi w łóżeczku
Mam również pytanie o żelazo. Jakie podajecie? Jak maluszki sobie z nim radzą? My mamy Actiferol i nie jest dobrze. Podaję co drugi dzień i widzię jak dziecko sie męczy. Przelewa się w brzuszku jak w starych rurach...
Z góry dzięki za opd. Pozdrawiamy!
-
isabelle mamy 7mg i płacz okropny daję jej pół saszetki i tylko jest nerwowa. Ale chyba wrócę do całej saszetki bo 10.06 mamy wizyte u neonatologa to może jak wyniki będa ok to pozwoli nam zejść
A jak podajecie ten Actiferol. To, że z mlekiem to wiem. Ale o jakiej porze dnia? Przed jedzeniem? Po? Bo sama nie wiem. -
Witaj KotMisia
My mamy Actiferol Start 7mg/1 saszetka rano do śniadanka i Actiferol 15mg na kolację. Zatwardzenia od początku a po rozszerzeniu diety i marchewce to masakra jest... Bobki robi jak koza Daj jej dużo pić - są herbatki od 1 tygodnia z Humany lub samą wodę jej podawaj.
Ja Actiferol daję jednocześnie z mlekiem. W małej butelce mam ok 20 ml mleka z żelazem a w dużej resztę mleka. Wtedy mam pewność, że na pewno to wypiła. Tak samo robiłam z kropelkami na kolkę lub z Furaginą na bakterie w moczu.
Morfologia poprawiła się po 3 miesiacach - z wartości 10 czyli granicznej na 12,4 ostatnio. Teraz będziemy robić znowu badanie i ewentualnie odstawimy 15mg. Actiferol daje się do 1 roku życia przeważnie. My jemy już mięsko i żółtko więc mamy dodatkowe źródła żelaza ale Start będziemy brać do 1 roku podobno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 12:11
-
Nam też powiedziano, że żelazo podaje się wcześniakom do roczku nawet jak wyniki są już dobre. Ja tak jak Florentine robię, rano odlewam trochę mleka do osobnej butelki i w nim rozrabiam żelazo, dodaję witaminy i wtedy mam pewność, że wszystko zostanie wypite, bo z całości porcji to wiadomo raz wypije całą butlę a innym razem pół.
Na zatwardzenia podawaj wodę, a co do herbatek to zwróć uwagę, że te granulowane dla dzieci mają cukier w składzie i jeśli dziecko ma kolki z powodu nietolerancji laktozy to można mu tylko taką herbatką pogorszyć. Lepsze są te w torebkach do zaparzania we wrzątku.
Florentine, ja ze względu na to, że moja mała miała brzuszkowe problemy i zaparcia (nietolerancja laktozy) to nie dawałam samej marchewki ale od razu z ziemniakiem, bo sama marchewka zatwardza bardzo. Podaję też trochę soku jabłkowego i jakoś udało się okiełznać brzuszek. Zdarzają się jeszcze zaparcia, ale już nie takie jak wcześniej na mleku bywały. -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny,moje maluchy urodziły się na pograniczu wcześniactwa, bo w 36 i 2. W sumie chciałbym się z Wami podzielić informacją na temat szczepień. Wcześniaków urodzonym przed 35 tc lub o masie pon.1500 gr przysługują darmowe szczepienia 5w1 oraz pneumokoki. Pytajcie w swojej przychodni.
peppapig lubi tę wiadomość
-
Muszelka75 wrote:Cześć Dziewczyny,moje maluchy urodziły się na pograniczu wcześniactwa, bo w 36 i 2. W sumie chciałbym się z Wami podzielić informacją na temat szczepień. Wcześniaków urodzonym przed 35 tc lub o masie pon.1500 gr przysługują darmowe szczepienia 5w1 oraz pneumokoki. Pytajcie w swojej przychodni.
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny Mogę się przyłączyć?
Trzy tygodnie temu zostałam mamą wcześniaka. w 36tc (według om, bo ja uważam, że to był bardziej 35tc bo owulację miałam przesuniętą) nagle wody mi odeszły. Próbowali zatrzymać poród ale synek ani myślał się słuchać. Urodził się z wagą 2050g, 48cm, 10/10pkt Jeden dzień spędził w zamkniętym inkubatorze, trzy dni pod grzałką (nie wiem jak to się fachowo nazywa), potem jeszcze kilka dni zatrzymali go na intensywnej żeby mieć na oku jak trzyma ciepło i ostatecznie po 9 dniach wyszliśmy do domu. Obecnie waży jakieś 2600g (tydzień temu miał równe 2,5kg).
Jak myślicie, jest sens wprowadzać u niego wiek korygowany? I w ogóle jak go liczyć? Niby o tym czytałam ale i tak średnio wiem jak się za to zabrać. Zwłaszcza nie wiem czy liczyć od oficjalnego terminu z miesiączki czy tego z usg (różnica wynosi 11 dni) -
nanu wrote:Czyli jak mi nic nie mówili to nie muszę się przejmować miałam o to spytać ordynator ale ostatecznie zapomniałam pod naporem informacji gdzie musimy jeździć z synkiem do kontroli
-
Kochane ja mam pytanie może mi doradzicie: chodzi mi o monitor oddechu pewnie gdyby Dominik nie była aż takim wcześniakiem (29tc+5dz) tylko późniejszym np z 35tc czy 36tc nie myślałabym o tym ale chodzi o to czy może orientujecie się jakie są lepsze te monitory takie "doczepiane" do ubranka/ pieluszki czy takie "płytkowe" co się kładzie pod materac.. póki co w szpitalu nic nie mówili, że trzeba zakupić ale dla swojego komfortu psychicznego jak mały wyjdzie do domu wolałabym mieć taki sprzęcik. z góry dziękuję za każdą "opinię"