Gróczolakowłókniak w piersi
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja mam. Został mi chyba po pierwszej ciąży. Myślałam że to przez zastój pokarmu bo miałam akurat w tym miejscu. Wstyd przyznać ale tylko raz byłam z tym na usg... Od tamtej pory już drugi raz zaszłam w ciążę i wydaje mi się że urósł. No i boli przy dotyku zwłaszcza teraz. No ale mój poprzedni lekarz tylko zalecił usg co pół roku.Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
nick nieaktualnyWłaśnie dziewczyny ja miałam wycinanego takiego guzka miał tylko półtorej centymetra 10 lat temu Natomiast teraz odrósł mi w tym samym miejscu do trzech centymetrów i lekarz powiedział że raczej trzeba to znowu usunąć a ja zaszłam w ciążę i teraz boję się bo naczytałam się o tym że w trakcie ciąży takie guzki rosną potem rok karmienia piersią a Z tym też podobno są problemy przy karmieniu i co wychodzi na to że mogę go usunąć dopiero za 2 lata
Martwi mnie to bardzo -
nick nieaktualnyReni@ wrote:Ja miałam kilka. Po 2 ciążach okazało się ostatnio na USG, ze juz ich nie ma
Na pewno był mały skoro zniknął
Mój jest na tyle duży że lekarze mi mówią że tylko i wyłącznie może urosnąć
Chciałabym wierzyć w starą szkołę że takie guzki w ciąży maleją
Dlatego szukam kogoś kto miał przed ciążą guzka i jak wygląda sytuacja po ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2017, 20:45
-
Pani od usg mówiła że w ciąży albo maleją albo rosną. Jej osobiście znikły. Moj chyba urósł. Jak go badałam w maju 2016 to miał 1,6x0,9. Nie wiem ile ma teraz... A to przeszkadza w karmieniu? Bo mi każdy mówił że to nieszkodliwe itp. Pamietam że w jednej piersi zawsze miałam mniej pokarmu ale nie wiem już w której. No i w tej z guzkiem zdarzył mi się raz zastój i nie wiem czy to miało związek a jeśli tak to w którą stronę tzn guzek powstał przez zastój czy zastój przez guzek...Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
nick nieaktualnyKazio14 wrote:Pani od usg mówiła że w ciąży albo maleją albo rosną. Jej osobiście znikły. Moj chyba urósł. Jak go badałam w maju 2016 to miał 1,6x0,9. Nie wiem ile ma teraz... A to przeszkadza w karmieniu? Bo mi każdy mówił że to nieszkodliwe itp. Pamietam że w jednej piersi zawsze miałam mniej pokarmu ale nie wiem już w której. No i w tej z guzkiem zdarzył mi się raz zastój i nie wiem czy to miało związek a jeśli tak to w którą stronę tzn guzek powstał przez zastój czy zastój przez guzek...
Miałaś robioną biopsję ? -
nick nieaktualny
-
Biopsji nie miałam bo każdy mi odradzał. Bolesne i kosztowne a raczej nic nie wniesie. Zobaczę co mój obecny gin powie na to. Może ma całkiem odmienne zdanie...Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
nick nieaktualnyHej ja miałam kilka lat przed ciaza usuniete guzki a jeden jest do dzisiaj ale mały i w ciazy nie rosł. Jedyne co dla mnie było problemem to na jednej piersi po zabiegu popekały mi szwy i zle sie wszystko pogoiło no i została blizna oraz zrosty i ta piersia praktycznie nie karmiłam bo nie chciało leciec mleko ( moja wina bo za szybko poszłam do pracy po zabiegu a musiałam troche dzwigac - byłam wtedy nauczielem w grupie 3 latkow).
A biopsje rowniez miałam i to na NFZ, troche bolało ale miałam ja znieczuleniu miejscowym. Dzieki biopsji dowiedziałam sie,ze nie ma komorek rakowych. Osobiscie polecam biopsje u nas guzotorbiele sa rodzinne i wszystkie kobiety z guzkami miałe wykonywane biopsje.
Życze spokojnej ciazyKasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Hej ja miałam kilka lat przed ciaza usuniete guzki a jeden jest do dzisiaj ale mały i w ciazy nie rosł. Jedyne co dla mnie było problemem to na jednej piersi po zabiegu popekały mi szwy i zle sie wszystko pogoiło no i została blizna oraz zrosty i ta piersia praktycznie nie karmiłam bo nie chciało leciec mleko ( moja wina bo za szybko poszłam do pracy po zabiegu a musiałam troche dzwigac - byłam wtedy nauczielem w grupie 3 latkow).
A biopsje rowniez miałam i to na NFZ, troche bolało ale miałam ja znieczuleniu miejscowym. Dzieki biopsji dowiedziałam sie,ze nie ma komorek rakowych. Osobiscie polecam biopsje u nas guzotorbiele sa rodzinne i wszystkie kobiety z guzkami miałe wykonywane biopsje.
Życze spokojnej ciazy
Bardzo się martwię co się stanie z tym guzkiem w trakcie ciąży -
nick nieaktualnyKasiaMarysiaaa mysle ze mozesz byc spokojna jedynie zglos to swojemu ginekologowi prowadzacemu ciaze i obserwujcie ten guzek. I tak w ciazy raczej nic z tym sie nie zrobi z tego jak dobrze kojarze to dopiero mozna porzadnie sprawdxic i ocenic po okresie karmienia piersia. Pozdrawiam cieplo ❤❤❤
KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadziula wrote:ja tez mam dwa guzki w piersi, jeden to podobno torbiel a drugi nie powiedzieli co ale mialam robiona biopsje i nie bylo komorek rakowych...jestem w ciazy ale guz rosnie, po ciazy i karmieniu obowiazkowo do usuniecia.
Czy miałaś robione znieczulenie w ciąży do biopsji ?
Ja muszę takie mieć i boję się że to zaszkodzi dziecku ....
Lub czy któraś miała w ciąży takie miejscowe znieczulenie ? -
Hej dziewczyny !
Nie pozwólcie żeby o waszym zdrowiu decydowały jakies tam koszty.
Ja miałam łącznie 5 groczolakowlokniaków usuwanych w całości biopsją mammotomiczną. Polega to malusieńkim kilku milimetrowym nacięciu wprowadzeniu igły która ma mechanizm ssący i usunięciu całej zmiany która idzie do histopatologii, bez szwów żeby nie było blizn, zakłada sie na 2-3 tyg bardzo mocno uciskowy opatrunek. Po pierwsze nie dajcie sie oszpecać i ciąć normalnie nożem bo mamy 21 wiek i medycyna idzie do przodu. Mnóstwo prywatnych ggabinetow robi te zabiegi, które maja podpisany kontrakt z nfz i z pocałowaniem ręki Wam to zrobią w krótkim terminie za darmo !!! (Tak jest w Warszawie) Oo drugie nie dajcie sobie wmówić że sie zmiany obserwuje, bo obserwować to możecie zachód słońca w dębkach
Miałam robione 2 razy usg w ciąży, nic mi nie wróciło nic mi nie urosło. Ostatni zabieg był ok 4 lata temu, teraz jestem w 39 tyg ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2017, 21:21
KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wydaje mi sie że tak jak są znieczulenia specjalne u dentysty dla kobiet. Wiem, że na pewno cos takiego istnieje jak nieszkodliwe znieczulenie -albo dedykowane dla kobiet w ciąży, bo często się zęby naprawia, bo próchnica jest tez groźna. Na pewno najbezpieczniejszym momentem na takie zabiegi jest drugi trymestr. A ta biopsja jest teraz konieczna ? Są jakies podejrzenia albo wątpliwości na usg ?
Ja bym na Twoim miejscu jesli na usg jest to podejrzenie groczolakowlokniaka poczekała do porodu i pozniej juz bez biopsji (jesli sa komórki rakowe biopsja nie jest dobrym rozwiązaniem bo moze rozsiać te komórki ) usunęła w całości guza i poczekała na wyniki które bedą najbardziej wiarygodne kiedy sie w całości go usunie. tylko wtedy byś musiała skrócić karmienie, bo sie tego nie da pogodzić bo bedzie opatrunek rana itd...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2017, 12:33
KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEffy wrote:Wydaje mi sie że tak jak są znieczulenia specjalne u dentysty dla kobiet. Wiem, że na pewno cos takiego istnieje jak nieszkodliwe znieczulenie -albo dedykowane dla kobiet w ciąży, bo często się zęby naprawia, bo próchnica jest tez groźna. Na pewno najbezpieczniejszym momentem na takie zabiegi jest drugi trymestr. A ta biopsja jest teraz konieczna ? Są jakies podejrzenia albo wątpliwości na usg ?
Ja bym na Twoim miejscu jesli na usg jest to podejrzenie groczolakowlokniaka poczekała do porodu i pozniej juz bez biopsji (jesli sa komórki rakowe biopsja nie jest dobrym rozwiązaniem bo moze rozsiać te komórki ) usunęła w całości guza i poczekała na wyniki które bedą najbardziej wiarygodne kiedy sie w całości go usunie. tylko wtedy byś musiała skrócić karmienie, bo sie tego nie da pogodzić bo bedzie opatrunek rana itd...